Pomoc związana z wystąpieniem szkód wywołanych niekorzystnymi zjawiskami atmosferycznymi - WODR Poznań
06 marca 2014

Wiosenne wypalanie traw

Przygotowane przez

Problem wypalania traw powtarza się co roku, szczególnie w porze wiosennej, zanim jeszcze wegetacja rozpocznie się na dobre. Ogień, który płonie na łąkach i nieużytkach nie tylko zabija wszystko co spotka na swojej drodze, ale też łatwo może wymknąć się spod kontroli i spowodować wiele szkód.  Wypalanie traw wzbudza wiele emocji spowodowanych tym, że tego rodzaju praktyki stosowane są od wieków. Najpierw chodziło o wypalenie kawałka lasu pod uprawę, potem o płodozmian. Uważane było za zabieg przygotowujący pole do zasiewu, ponieważ dzięki temu można było spulchnić glebę, w łatwy sposób pozyskać nawóz z popiołu oraz pozbyć się uciążliwych chwastów.Ogień, spośród wszystkich żywiołów, jest niewątpliwie najbardziej niszczącym. Jeśli dotknie spore połacie terenu, potrafi praktycznie całkowicie wyprzeć  z niego niemal wszystkie formy życia. A właśnie nieużytki, wbrew swojej nazwie, potrafią być wyjątkowo użyteczne dla okolicznej przyrody, ponieważ zamieszkuje tam wiele gatunków roślin i zwierząt, w tym także chronionych. Po przejściu ognia nie zostaje praktycznie nic, wszystkie istoty żywe giną. Dlatego wypalanie w celu użyźnienia gleb- mija się z celem. Gleba po wypalaniu, przede wszystkim staje się wyjałowiona – zostaje pozbawiona warstwy próchnicznej. Wierzchnia warstwa gleby ulega przesuszeniu, co z kolei prowadzi do erozji. Nieodłącznym towarzyszem ognia jest zawsze dym. Ten, który pochodzi z wypalania traw i liści jest  bardzo trujący. Znajdują się w nim rakotwórcze dioksyny czy wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne. Z wypalaniem traw wiąże się również wysokie zagrożenie pożarowe.Jeśli chodzi o pożary traw, to ok 30% spowodowane jest nieumyślnym działaniem człowieka tj. niedopałki papierosów, uszkodzone pojazdy, rozgrzane elementy maszyn , pozostałe przypadki (ok 70%) to świadome działanie człowieka w tym właśnie podpalenia i wypalanie.

Mimo zakazów i nakładanych kar na sprawców - wypalanie wciąż jest praktykowane. Przypominamy:zgodnie z art. 124 ustawy o ochronie przyrody, „zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów”; art. 131 p. 12 tejże ustawy mówi, że „kto wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary – podlega karze aresztu albo grzywny”. Zgodnie z art. 82 §4 kodeksu wykroczeń każdy kto wypala trawy, słomę lub pozostałości roślinne na polach w odległości mniejszej niż 100 metrów od zabudowań, lasów, zboża na pniu i miejsc ustawienia stert lub stogów bądź w sposób powodujący zakłócenia w ruchu drogowym, a także bez zapewnienia stałego nadzoru miejsca wypalania, podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany.

Maksymalna kara grzywny  to 5 tys. złotych. Gdy szkody dotykają innych osób, grozi proces i nawet 10 lat pozbawienia wolności. Dodatkowe kary – oprócz wyżej wspomnianych – mogą spotkać rolników, którzy podpalą trawę na swoich gruntach. Nakłada je Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Zakaz wypalania traw jest jednym z wymogów dobrej kultury rolnej, których przestrzeganie jest wymagane m.in. w ramach systemu dopłat bezpośrednich. Rolnikowi, który ich nie przestrzega, grozi zmniejszenie wysokości wszystkich rodzajów dopłat bezpośrednich o 3 proc. Wysokość kary może wzrosnąć, możliwe jest też jej pomniejszenie. Sankcja, w zależności od stwierdzonego stopnia winy, może zostać pomniejszona do 1 proc. jak i podwyższona do 5 proc. należnych rolnikowi pieniędzy za dany rok. Jeśli wypalanie będzie się powtarzać w danym gospodarstwie, ARiMR może pozbawić wówczas rolnika całej kwoty płatności bezpośrednich za dany rok.

Reasumując - brak jest uzasadnienia zarówno ekologicznego, jak i rolniczego dla wypalania traw. Wypalania skutkują negatywnie poprzez straty we florze i faunie oraz degradacją ekosystemu przyrodniczego ważnego w nowoczesnej gospodarce rolnej.Podczas pożaru niszczona jest część niezbędnej dla żyznej gleby materii organicznej, w wyniku czego zostaje spowolniony proces tworzenia próchnicy (humusu). W trakcie spalania, redukcji i wyparowaniu ulegają związki azotu, a związki potasu i fosforu pozostają w popiele. Część soli mineralnych (fosforu i potasu) pozostających w popiele może być roznoszona przez wiatr, a przy opadach deszczu spłukiwana do rzek i zbiorników wodnych.Podczas spalania materii organicznej w wysokich temperaturach tworzą się znaczne ilości szkodliwych związków takich jak dioksyny czy wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne.

Od 1 marca 2014 r. kwoty świadczeń emerytalno-rentowych przysługujących do 28 lutego 2014 r. podlegają waloryzacji wskaźnikiem waloryzacyjnym wynikającym z ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2013 r. poz. 1440 z późn. zm.) wynoszącym 101,6%.

Oznacza to, że kwoty najniższych świadczeń oraz kwoty dodatków zostaną podwyższone o 1,6%.

Kwota najniższej emerytury pracowniczej wzrasta zatem od 1 marca 2014 r. o 1,6 % i wynosi 844 zł 45 gr miesięcznie (brutto).

Do tej kwoty wzrasta również od 1 marca 2014 r. wysokość rolniczej emerytury podstawowej.

W konsekwencji od 1 marca 2014 r. zostaną podwyższone wszystkie emerytury i renty rolnicze, renty socjalne – wypłacane na dzień 28.02.2014 r.
Waloryzacja emerytur i rent rolniczych od 1 marca 2014 r. polega na przemnożeniu kwoty emerytury podstawowej wynoszącej 844 zł 45 gr przez wskaźnik wymiaru ustalony indywidualnie dla każdego świadczenia.

Od 1 marca 2014 r. wysokość renty socjalnej wynosi 709 zł 34 gr. Łączna wysokość renty socjalnej i renty rodzinnej rolniczej od 1 marca 2014 r. nie może przekroczyć kwoty 1.688 zł 90 gr (przy czym rentę socjalną można maksymalnie obniżyć do 84 zł 45 gr).

Od tak ustalonej kwoty potrącona zostanie zaliczka na podatek dochodowy i składka na ubezpieczenie zdrowotne.

Od 1 marca 2014 r. wysokość dodatku pielęgnacyjnego (z wyjątkiem  dodatku dla inwalidy wojennego uznanego za całkowicie niezdolnego do pracy i do samodzielnej egzystencji, który wzrośnie do kwoty 310 zł 14 gr), a także dodatku za tajne nauczanie podlega podwyższeniu do kwoty 206 zł 76 gr.

Od tej daty wzrasta do kwoty 206 zł 76 gr wysokość dodatku kombatanckiego oraz wysokość maksymalna świadczeń pieniężnych przysługujących byłym żołnierzom górnikom i osobom deportowanym do pracy przymusowej oraz osadzonym w obozach pracy przez III Rzeszę i ZSRR.

Natomiast wysokość dodatku kompensacyjnego podlega od dnia 1 marca 2014 r. podwyższeniu do kwoty 31 zł 01 gr.

Od dnia 1 marca 2014 r. wysokość ryczałtu energetycznego nie ulega zmianie i wynosi nadal kwotę 165 zł 71 gr miesięcznie.

Dodatek dla sieroty zupełnej wynosi od dnia 1 marca 2014 r. 388 zł 62 gr.
W związku ze zmianą najniższej emerytury od 1 marca br. wzrasta do kwoty  3.377 zł 80 gr zasiłek macierzyński; przysługuje on w wysokości czterokrotnej emerytury podstawowej.

Od 1 marca 2014 r. kwota zasiłku pogrzebowego nadal wynosi 4.000 zł.
Bez zmian pozostaje również kwota zasiłku chorobowego, która wynosi 10 zł za 1 dzień czasowej niezdolności do pracy.

Prezes GUS ogłosił, że przeciętne wynagrodzenie miesięczne w IV kwartale 2013 r. wyniosło 3.823 zł 32 gr. W związku z podaną przez Prezesa GUS kwotą przeciętnego wynagrodzenia zmienią się również dopuszczalne kwoty dodatkowych przychodów osiąganych przez emerytów i rencistów. I tak od 1 marca  2014 r. kwoty  te wynoszą:

  • 70% przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego – 2.676 zł 40 gr (przychody do tej kwoty nie powodują żadnych zmniejszeń emerytury/renty),
  • 130% przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego – 4.970 zł 40 gr (przychody przekraczające tę kwotę powodują zawieszenie emerytury/renty),
  • przychody między kwotą 2.676 zł 40 gr4.970 zł 40 gr powodują zmniejszenie emerytury lub renty maksymalnie o kwotę 557 zł 91 gr; w przypadku renty rodzinnej, do której uprawniona jest jedna osoba, kwota maksymalnego zmniejszenia wynosi 474 zł 25 gr.

W przypadku emerytów, którzy ukończyli wiek emerytalny określony w art.19 ust.1a i 1b ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, nie stosuje się zasad zawieszania lub zmniejszania emerytur, bez względu na kwotę dodatkowych przychodów przez nich osiąganych.

Źródło- KRUS

Chorobę powoduje wiele gatunków grzybów należących do różnych klas. Zgorzel siewek buraka ćwikłowego występuje powszechnie i nieraz powoduje duże szkody.

Chorobę obserwujemy we wczesnym okresie wegetacji, już podczas i po wykiełkowaniu nasion. Po wykiełkowaniu nasion obserwuje się brunatnienie kiełków i szyjki korzeniowej. Wkrótce miejsca te jeszcze bardziej ciemnieją, przewężają się i całe rośliny obumierają wskutek czego na polu powstają puste place.

Źródłem pierwotnej infekcji mogą być nasiona, gleba oraz pozostawione na polu resztki roślinne, w których grzyby mogą zimować. W sprzyjających warunkach zarodniki grzybów rozwijają się porażając tkankę kiełkujących roślin. W zależności od rodzaju porażających rośliny grzybów nalot grzybni może mieć zabarwienie białe do brunatnego.

Zapobiegawczo, aby nie dopuścić do występowania choroby należy pamiętać o wapnowaniu gleb kwaśnych, jeżeli gleby na polu są podmokłe to należy je zdrenować. Jako przedplon dobrze jest uprawiać rośliny motylkowe, poprawiające strukturę gleby. Stosować na jesieni pełną dawkę obornika.

Nasiona przed siewem zaprawiać zgodnie z aktualnymi zaleceniami programu ochrony warzyw.

Buraków ćwikłowych nie należy siać zbyt wcześnie i zbyt głęboko, zwłaszcza na glebach zlewnych. Po wyrzędowaniu się roślin należy natychmiast spulchnić glebę, aby nie dopuścić do jej zaskorupienia. Jeśli wystąpią objawy chorobowe, należy opóźnić nieco przerywkę i podczas przerywki usunąć wszystkie rośliny słabe i porażone.

 

Jarosław Górski

Obecnie Krajowy Rejestr liczy 138 odmian ziemniaka, w tym 85 odmiany jadalne, 24 głównie przeznaczone do przetwórstwa i 29 to odmiany skrobiowe. W ostatnim 10-leciu nastąpiły pewne zmiany w zakresie odmian dominujących na rynku. Zaznacza się wyraźny trend w kierunku odmian wczesnych., dalej stanowią odmiany średnio-wczesne do bezpośredniej konsumpcji. Z uwagi na tak liczną paletę odmian ziemniaka, producentowi trudno wybrać tą właściwą, najlepszą, dostosowaną do kierunku produkcji. Pomocne w tym wyborze będzie niniejsze opracowanie

Czołowymi odmianami w Polsce są bardzo wczesne Denar,  Lord i Miłek, które zastąpiły odmiany Aster i Orlik oraz holenderska Arielle i niemiecka Inova z Katalogu Europejskiego. Na uwagę z tej grupy wczesności zasługuje także niemiecka odm. Flaming tworząca podłużne bulwy o czerwonej skórce oraz najnowsze Justa i Viviana z krajowego rejestru. Każda z tych wyróżnionych odmian, oprócz bardzo dobrego smaku i wysokiej plenności ma bardzo dobrą morfologię bulw : płytkie oczka i co najmniej dobrą regularność kształtu. Odmiany te charakteryzują się zarówno typem kulinarnym AB, czyli miąższem o zwięzłej konsystencji i delikatnej strukturze (Denar, Inova, Lord, Viviana), jak i typem B , o lekko mączystym wilgotnym miąższu i dość zwięzłej konsystencji (Arielle, Flaming, Irys, Justa).

W następnej grupie odmian jadalnych wczesnych dominującą i ustabilizowaną pozycję ma niemiecka odm, Vineta, dalej Owacja, Bellarosa, czy Primadonna z Katalogu Unijnego. Rosnącą pozycje na rynku zajmują odm. : Carrera, Cyprian, Bila (odporna na parcha), Oman (bardzo smaczna) i Natascha, Wszystkie te odmiany są plenne i wyróżniają się dobrym smakiem. Ale szczególną uwagę zwracają nowo zarejestrowane w tej grupie odmiany (polskie) Gwiazda i Michalina., wyróżniające się plonowaniem, a w ostatnio zarejestrowane także przyszłościowe odmiany : Oberon, Jurek, Malaga i Bogatka - bardzo odporne na wirus Y (8)

W grupie odmian średnio wczesnych dość stabilną pozycję zajmuje niemiecka Satina i polskie: Tajfun , Bartek, Tetyda, Stasia. Są to odmiany plenne, smaczne, odporne na wirusy, nadające się do konfekcjonowania, o średnich wymaganiach glebowych Wśród odmian średnio późnych (przeznaczonych na późniejszy zbiór) należy wyróżnić  niemiecką odmianę Jelly i polskie Zagłoba i Zenia, kształtne i wysoko plonujące na dobrych niezwiędłych glebach

Odmiany do przetwórstwa spożywczego na frytki i chipsy, stanowią grupę, która jest akceptowana przez przemysł przetwórczy ze ściśle określoną technologią uprawy i specjalnymi parametrami co do partii surowca i odmiany określonej w umowie kontraktacyjne. W tym sektorze występują prawie wyłącznie odmiany zagraniczne , 4 dominujące to : Innowator z krajowego rejestru, Hermes i Saturna i Lady Rosetta z Katalogu Europejskiego. Z polskich odmian  to odmiany Cedron i Kuba, przeznaczone również do produkcji chipsów oraz Monsun na frytki. Z odmian do przetwórstwa perspektywicznymi wydają się nowe odmiany krajowe zarejestrowane w 2011 r, Hubal - przydatna do produkcji frytek, posiada wydłużony kształt bulwy i niską zawartość cukrów redukujących i odmiana Etiuda – przydatna do produkcji chipsów o bardzo regularnym okrągłym kształcie bulw i niskiej zawartości cukrów redukujących.

U odmian skrobiowych przeznaczonych do produkcji skrobi najważniejsze cechy to zawartość skrobi i plon skrobi. W tym sektorze występują odmiany polskie i1 holenderska Kuras o podwyższonej odporności na zarazę  (8). Odmiany wyróżniające się najwyższym plonem skrobi to :Glada, Pasat i Kuba (odporna na patotypy raka) z grupy średnio wczesnych. Z tej grupy również na uwagę zasługują nowe odmiany skrobiowe : Jubilat, Kaszub i Boryna (odporne na wirusa Y i liściozwoju). Następnie średnio późne Rudawa, Bosman oraz późne Bzura, Jasia, Hinga, a z nowszych Inwestor i Skawa. Należy podkreślić, że wśród wyróżnionych jest grupa odmian „ekonomicznych” pozwalających na ograniczenia w ochronie tj .wysoko odpornych na główny wirus Y i zarazę liści. Do grupy tej należą najodporniejsze na wirusa Y : Glada. Kuba, Pasat, Rudawa, Bosman, Bzura, Inwestor, Skawa, i Jasia. Najodporniejsze na zarazę liści to: Bosman, Bzura, Inwestor i Jasia.

Uzyskanie odmian ziemniaka o najlepszej wartości, spełniających oczekiwania rynku będzie szybsze, gdy nastąpi ściślejsze zintegrowanie tradycyjnej hodowli z biotechnologią.

 

Mieczysław Łepkowski
WODR Poznań

Podstawowym krokiem do prawidłowego doboru odmian ziemniaków jest określenie celu prowadzenia uprawy. Pozwala to na sprecyzowanie , które z cech użytkowych plonu są najważniejsze, a zatem i jaki ich poziom u wybieranej odmiany będzie najbardziej korzystny. Inne bowiem właściwości będą istotne przy wyborze odmiany w uprawie ziemniaków wczesnych, a inne  - gdy będą uprawiane z przeznaczeniem na okres późniejszy. Odmiennymi cechami muszą charakteryzować się bulwy ziemniaka przeznaczone na poszczególne kierunki przetwórstwa spożywczego, a jeszcze innymi ziemniaki skrobiowe.

W przypadku producenta ziemniaków jadalnych (który na ogół sam musi zadbać o zbyt zebranego plonu) konieczne jest, by wybierana odmiana sprostała odpowiednim cechom, poszukiwanym przez konsumentów (smak, barwa, zwięzłość miąższu, kształt). Upodobania konsumentów odnośnie wymienionych walorów ulegają pewnym zmianom, ale w wielu rejonach kraju, głównie tych o ugruntowanej tradycji kulinarnej, stanowią ważny atut. Cechy te są genetycznie uwarunkowane, a uprawa ma niewielki wpływ na ich poziom. Smak ziemniaków jest cechą subiektywną, jest waloryzowana, a ocena podawana w skali od 1 do 9 . Ocena wyższa oznacza, że odmiana zyskała większe uznanie w przeprowadzonych testach. Za odmiany smaczne uważane są te, którym przyznano ocenę 7 i powyżej. O atrakcyjności ziemniaków na rynku decydują również genetycznie uwarunkowane parametry wyglądu bulw (kształt i jego regularność, głębokość oczek oraz kolor i charakter skórki). Ponadto, ze względu na coraz większe wymagania odbiorców ziemniaka jadalnego dotyczące występowania w oferowanej partii bulw uszkodzonych mechanicznie, zdeformowanych, czy spękanych, a także z wadami miąższu (pustowatość , rdzawa plamistość), warto zwrócić uwagę, by była to odmiana wykazująca niższą wrażliwość na abiotyczne stresy, objawiające się takimi defektami. Powstawanie takich wad jest wprawdzie silnie związane z warunkami rozwoju bulw – jeśli są one niekorzystne – to występują one także w plonie odmiany o mniejszej skłonności, ale ich nasilenie jest mniejsze. Podobna zależność dotyczy także odporności odmian na choroby skórki, co jest także ważne dla wyglądu bulw.

Odbiorcy ziemniaka jadalnego przeznaczonego do produkcji wyrobów konserwowanych, mrożonych i suszów ziemniaczanych, a także frytek i chipsów zainteresowani są przede wszystkim odpowiednią dla każdego z tych kierunków zawartością skrobi i niską zawartością cukrów redukujących oraz cechami bulw zapewniającymi wysoką wydajność i efektywność produkcji, tj. określoną wielkością i kształtem. Producent ziemniaków przeznaczonych do zakładów przetwórstwa skrobiowego nie uzyska akceptacji odbiorcy surowca, jeżeli przy wyborze odmiany, w pierwszej kolejności nie zwróci uwagi na zawartość skrobi.

Po wyselekcjonowaniu odmian pożądanych do prowadzonej przez rolnika produkcji właściwe jest dokonanie wyboru tych spośród nich, które będą najodpowiedniejsze do uprawy pod względem cech agrotechnicznych. Znajomość cech agrotechnicznych odmiany jest niezbędna do zapewnienia jej optymalnych warunków rozwoju, by uzyskać wysoki plon dobrej jakości. Ponadto poprzez dobór odmiany o określonych walorach np. o wyższej odporności na określony organizm szkodliwy, możliwe jest ograniczenie na zabiegi ochronne.

Należy uznać, że przy wyborze odpowiedniej odmiany trzeba dysponować szeroką wiedzą, umieć dotrzeć do źródeł informacji. Dla współczesnego rolnika źródłem wiedzy są publikacje dostępne zarówno w formie tradycyjnej oraz (w mniejszym zakresie) na stronach internetowych. Upowszechnianie Internetu daje możliwość także wprowadzania systemów decyzyjnych w rolnictwie , bardzo pomocnych w podejmowaniu decyzji w tym także doborze odmian. Publikacje pomocne przy doborze odmian są to na ogół materiały będące kolejnymi edycjami wydawnictw cyklicznych (Lista Opisowa Odmian, Wyniki Porejestrowych Doświadczeń Odmianowych, Lista Zalecanych Odmian) wydawanych przez COBORU w Słupi Wielkiej. W najbliższym czasie ukaże się również kolejne  wydanie Charakterystyki Krajowego Rejestru Odmian Ziemniaka.

Pewnym mankamentem powyższych materiałów jest to, że zawierają dane tylko dotyczące odmian wpisanych do Krajowego Rejestru. Rodzi to trudności dla tych producentów, którzy chcą uprawiać odmiany z poza Rejestru, z racji braku wystarczającej informacji o tych odmianach.

Również dostępność odmian ziemniaka na rynku budzi wiele zastrzeżeń. Wiele z nich zbyt późno wchodzi do produkcji, a wiele z nich to tylko propozycja. Wymaga to poprawy stanu nasiennictwa ziemniaka

 

Mieczysław Łepkowski
WODR Poznań

Producenci domowej chemii usilnie próbują nas przekonać, że do posprzątania domu, wyeliminowania nieprzyjemnych zapachów i wypolerowania srebra potrzebujemy 20 naładowanych chemią produktów. Ale, trzeba pamiętać, że kupując laboratoryjnie wyprodukowany ‘świeży’ zapach, czy lśniące krany nie tylko napychamy portfele międzynarodowych korporacji, ale też zanieczyszczamy środowisko naturalne i narażamy swoje zdrowie na niebezpieczeństwo.

A tak na prawdę, lśniący czystością dom, świeże pranie, a nawet i ulgę od ugryzienia komarów możemy osiągnąć jednym produktem, do tego dobrze nam znanym i już obecnym w naszych domach, czyli sodą oczyszczoną.

Soda oczyszczona jest NIE toksyczna, czyli w pełni bezpieczna dla zdrowia i środowiska. Używamy ją do pieczenia, ale swoje zastosowanie znajduje też w wielu innych dziedzinach.

Do prania:

1. Używaj sodę razem z orzechami piorącymi, a Twoje kolory będą bardziej kolorowe, a Twoje białe pranie bardziej białe! Wystarczy ¼ szklanki do pojemniczka na proszek do prania.

2.  Dodając sody do prania nie musisz używać dodatkowych zmiękczaczy do wody, ponieważ soda ma właściwości zmiękczające.

3. Jeżeli używasz pieluszek wielorazowych, posypując je sodą pomiędzy praniami ograniczysz wytwarzanie się nieprzyjemnego zapachu.

4. Aby usunąć tłuste plamy z prania możesz albo po prostu dodać sodę do prania, albo najpierw nałożyć na plamę pastę z sody i odstawić na jakiś czas, a potem wyprać.

Do sprzątania:

5. Do czyszczenia powierzchni kuchennych wystarczy wziąć mokrą szmatkę i posypać ją sodą, następnie przetrzeć i zwilżyć czystą wodą.

6.  Aby wyczyścić zlew kuchenny zwilż go wodą, posyp sodą i zostaw na kilka minut. Następnie poszoruj gąbką lub szczotką, a na koniec zwilż ciepłą wodą.

7.  Aby usunąć plamy i uporczywe zapachy z dywanu należy posypać je sodą i zostawić na noc, a następnie odkurzyć odkurzaczem. Czynność tę należy powtórzyć kilkakrotnie. Jeśli rozlejesz coś na dywan, osusz plamę jak najbardziej możesz, a następnie posyp sodą. To ograniczy plamę, a także zmniejszy prawdopodobieństwo powstania nieprzyjemnego zapachu.

8.  Dziecięce zabawki możesz wyczyścić zanurzając je w roztworze z ¼ szklanki sody i ćwiartki ciepłej wody, a następnie przepłukując czystą wodą.

Przeciwko nieprzyjemnym zapachom:

9.  Pudełeczko sody w lodówce lub szafce kuchennej powstrzyma powstawanie nieprzyjemnych zapachów.

10.  Ten sam efekt osiągniesz, jeżeli nasypiesz sody na dno kosza na śmieci, a następnie posypiesz worek na śmieci, kiedy włożysz go do kosza

11. Uporczywy zapach z pojemników na jedzenie usuniesz myjąc je gorącą wodą z sodą. Jeśli zapach pozostanie, zalej pojemnik wodą z sodą i zostaw na noc.

12.  Sypiąc sodę do popielniczki ograniczysz nieco natrętny zapach papierosów.

13. Posypując wnętrze butów sodą zapobiegniesz powstawaniu nieprzyjemnych zapachów.

14. Gąbki do naczyń odświeżysz namaczając je w roztworze z 4 łyżek sody i ¼ l wody.

15. Aby odświeżyć i oczyścić deskę do krojenia wystarczy, że posypiesz ją sodą, poszorujesz, a następnie spłuczesz.

16. Jeśli przeszkadza Ci zapach posłania Twojego zwierzaka, posyp je sodą, zostaw na 15 min, a następnie odkurz, a zapach zniknie!

Do garnków i srebra:

17.  Przypalone patelnie i garnki oczyścisz w większą łatwością, jeśli posypiesz je sodą, polejesz gorącą wodą, a następnie zostawisz na noc.

18.  Do czyszczenia srebra: zrób pastę z wody i sody (proporcja 1:3). Wetrzyj pastę w srebrny przedmiot, opłucz ciepłą wodą i wytrzyj suchą ściereczką.

W łazience:

19.   Aby wyczyścić uporczywe plamy w łazience użyj pasty z sody i wody (3:1). Nałóż na plamę, zostaw na kilka minut, następnie poszoruj i przetrzyj zwilżoną ściereczką, albo soda z dodatkiem octu skutecznie myje fugi w płytkach.

20.   Aby uniknąć zatykania się rur wystarczy raz w tygodniu zasypać je ¼ szklanki sody, a następnie je zalać gorącą wodą.

Leczniczo:

21.   Pasta z sody i wody nałożona na ugryzienia owadów (komarów i pszczół też) lub opażenia słoneczne pomaga ukoić ból i swędzenie.

22.Soda oczyszczona ma odczyn słabo alkaliczny, dzięki czemu neutralizuje kwasy żołądkowe będące przyczyną zgagi, wzdęć, gazów i innych problemów żołądkowych. Wystarczy wymieszać łyżeczkę sody ze szklanką ciepłej wody i ją wypić. To na prawdę działa!

Dla urody:

23.   Pastę z wody i sody (1:3) możesz używać jako delikatnego codziennego peelingu do twarzy i ciała. Delikatnie, ruchami okrągłymi masuj skórę pastą. Dokładnie spłucz.

24.   ½ szklanki sody dodana do kąpieli pomoże usunąć zanieczyszczenia i pot z twojej skóry, jednocześnie czyniąc ją bardzo gładką.

Inne:

25.   Jeśli gotując zapali Ci się olej, z łatwością ugasisz go posypując go sodą.

06 marca 2014

Masło - jeść czy nie

Przygotowane przez
Na temat jedzenia masła panują sprzeczne teorie. Według jednej grupy lekarzy i dietetyków masło pełni ważną rolę w organizmie człowieka i dlatego jest  nieodzowne w codziennej diecie. Druga grupa jest zdania, że masła nie należy jeść. Trzeba je zastąpić margaryną . Jednak gdyby margaryna była taka „ zdrowa” to obniżyłyby  się wskaźniki dotyczące zachorowalności na miażdżycę, a tymczasem nic takiego się nie stało. Niestety  zanotowano wzrost zachorowań na cukrzycę, schorzenia neurologiczne i nowotwory. Za przyczynę tych schorzeń metabolicznych uważa się właśnie tłuszcze roślinne, które często były reklamowane jako „ źródło zdrowia”. Pojawił się problem z tłuszczami trans, które uważane są za bardzo groźny składnik w diecie człowieka. Ale nie każdy tłuszcz trans jest groźny dla człowieka, gdyż są tłuszcze trans naturalne i sztuczne. Sztuczne tłuszcze trans powstają w wyniku uwodornienia, czyli utwardzenia płynnego oleju. I to właśnie one są najbardziej niebezpiecznym składnikiem margaryn, a ich ilość może się  wahać od 1 do 35%.  Z tego powodu w niektórych krajach wprowadzono już obowiązek przekazywania Informacji o ich zawartości w produktach spożywczych.

W zależności od wymagań jakościowych w Polsce wyróżniamy 5 rodzajów masła: ekstra, delikatesowe, wyborowe, stołowe i śmietankowe. Jednak najbardziej popularne gatunki to masło ekstra i śmietankowe.

Co określa pojęcie „ masło”? Przepisy unijne określają masło jako produkt, który zawiera wyłącznie tłuszcz mleczny w granicach od 82 do 90%. Masło ekstra, delikatesowe i wyborowe  nie mogą zawierać mniej niż 80% tłuszczu i więcej niż 16% wody. Natomiast masło stołowe i śmietankowe nie mogą  zawierać mniej niż 73,5% tłuszczu i więcej niż 24% wody.

Cechy charakterystyczne:

  • masło ekstra i delikatesowe - produkowane ze śmietanki pasteryzowanej, ukwaszonej; posiada delikatny smak i aromat,
  • masło wyborowe- dopuszczalny smak kwaśny,
  • masło śmietankowe- produkowane ze śmietanki nieukwaszonej,
  • masło ekstra i wyborowe- zawartość soli ≤2%

Wartość kaloryczna:

* masło ekstra -735 kcal/100 g

* masło wyborowe- 743 kcal/100g

* masło śmietankowe- 659 kcal/100g

Masło jest bogatym źródłem wapnia, zawiera witaminy A, D ,B2, B12,niewiele E , a ich zawartość zależy od pory roku. Latem jest ich więcej ze względu na pasze stosowane w żywieniu krów.  W maśle jest dużo  nasyconych kwasów tłuszczowych ( około 67% wagi ), a zawartość cholesterolu w 100 g masło to 220 mg. Dlatego osoby mające problemy z chorobami krążenia , a także z miażdżycą nie powinny  stosować masła w żywieniu. Ale nie należy wpadać w panikę, gdyż dla porównania w całej kostce masła jest tyle cholesterolu co w 2 jajkach. Jednak dla dzieci w wieku od 1 do 3 lat, kobiet w ciąży , a także karmiących masło jest niezbędne. Zawiera „zdrowy”  cholesterol , który jest potrzebny do budowy błon komórkowych. Tłuszcz mleczny z masła jest najlepiej przyswajany ze wszystkich tłuszczów spożywczych. Dzięki spożyciu masła można wpłynąć na zwiększenie masy kości. Natomiast kwas masłowy  hamuje namnażanie komórek rakowych. Masło należy do produktów lekkostrawnych. Zaleca się spożywać  dziennie około 2-3 łyżeczek masła. Ale również należy stosować inne tłuszcze w  codziennej diecie- takie jak oleje czy oliwa z oliwek.

W handlu można spotkać produkty zwane „ masło o zawartości 3/4 tłuszczu”, czyli 60 do 62% tłuszczu mlecznego, a także „ masło półtłuste”  posiadające od 39 do 41% tłuszczu mlecznego. Można spotkać także miksy tłuszczowe  wytworzone z masła i olejów roślinnych.

Dopuszcza się stosowanie barwników w procesie produkcji masła, najczęściej w okresie wczesnowiosennym i zimowym, gdy w tłuszczu mlecznym brakuje karotenoidów. Są to:

*E 160a ( beta karoten), żółty barwnik, dzięki jego obecności w organizmie powstaje witamina A

*E 160b( annato)ekstrakt z nasion krzewu tropikalnego Bix orellana

* mieszaniny barwników naturalnych E160 a

Kupując masło powinno się uważnie czytać etykiety. A jak rozpoznać prawdziwe masło:

* masło prawdziwe po  wyjęciu z lodówki musi być twarde i trudne do rozsmarowania

* kolor prawie biały ,a nie żółty. Jak jest mocno żółte tzn., że jest sztucznie barwione

* zapach mleczny

* gdy roztapiamy prawdziwe masło to tworzy się biała piana

*słowo osełka kojarzy się nam z  prawdziwym masłem, a w rzeczywistości odnosi się do kształtu .   Może to być miks tłuszczowy.

Masło w kuchni obecne jest od wieków, szczególnie do smarowania pieczywa. Ale gdy chcemy wykorzystać je do smażenia to tylko do przygotowania jajecznicy lub omletu. Jest to istotne ze  względu na temperaturę -punkt  dymienia masła , który wynosi 120-170⁰C. Bo o przydatności poszczególnych tłuszczów  w procesie smażenia  decyduje temperatura dymienia. Co to takiego? Temperatura dymienia jest to moment, w którym pod wpływem temperatury produkt zaczyna się degradować i wyzwalają się substancje rakotwórcze. Z tego powodu do smażenia warto stosować masło klarowane, którego temperatura  dymienia wynosi 252⁰C. Czyli jest wyższa niż większości olejów o przewadze kwasów jednonienasyconych. Masło klarowane jest wytwarzane przez gotowanie masła na małym ogniu i usuwanie szumowin pojawiających się pod wpływem gotowania. Takie masło można przygotować samemu lub kupić w sklepie.

Alicja Nowak

WODR w Poznaniu

Chcąc przekonać się , że trudno byłoby nam bez sprawnie działającej wentylacji w budynku mieszkalnym – wystarczy spędzić kilka godzin w nie wywietrzonym pomieszczeniu. Zużyte powietrze nasycone jest różnymi zanieczyszczeniami –produktami spalania , substancjami pochodzenia chemicznego, elementów wyposażenia wnętrz , dymem papierosowym ,i wilgocią powstającą podczas prania , gotowania czy kąpieli. Usuwanie zużytego powietrza z pomieszczeń oraz dostarczanie świeżego zewnątrz to właśnie jest rolą wentylacji.

Niedostateczna ilość tlenu, nadmiar dwutlenku węgla, pary wodnej, jakie występują w powietrzu nie wentylowanym powodują senność, otępienie czasami bóle głowy oraz kłopoty z koncentracją.W powietrzu zbyt suchym o wilgotności mniejszej niż 40% dochodzi do przesuszenia błon śluzowych i rozwoju niektórych bakterii i wirusów odpowiedzialnych za choroby dróg oddechowych .O wilgotności powyżej 60% na ścianach zwłaszcza zewnętrznych powstają wilgotne plamy i wykwity , dobrze rozwijają się szkodliwe dla zdrowia grzyby i pleśnie .Niewystarczająca zawartość tlenu w powietrzu znajdującym się wewnątrz pomieszczeń ma znaczenie nie tylko dla samopoczucia ludzi , ale dla właściwej pracy kotłów centralnego ogrzewania , podgrzewaczy wody , kuchenek gazowych, kominków czyli wszystkich urządzeń zużywających tlen podczas spalania.

Co szkodzi zdrowiu i dobremu samopoczuciu w budynku mieszkalnym. Zanieczyszczenia zawarte w powietrzu w różny sposób oddziałowują na organizm każdego człowieka.

Dwutlenek węgla jest produktem metabolizmu człowieka, występuje tam gdzie przebywają ludzie, nie jest co prawda szkodliwy dla zdrowia ale nadmierna jego ilość pomieszczeniu powoduje dyskomfort samopoczucia.

Tlenek węgla znajduje się w powietrzu i wraz z nim przenika do pomieszczeń, jego stężenie może wzrosnąć za sprawą palaczy papierosów. Niebezpieczny jest tylko wtedy, gdy na wskutek nie sprawnej wentylacji pomieszczeń występuje tzw. niepełne spalanie w urządzeniach grzewczych. W jego wyniku zamiast dwutlenku węgla powstaje silnie duszący tlenek węgla, który jest gazem śmiertelnym.

Tlenki azotu trafiają do atmosfery w wyniku spalania paliw w zakładach przemysłowych ciepłowniach oraz silnikach pojazdów mechanicznych. Ich ilość wzrasta w pomieszczeniach gdzie pali się papierosy i ogrzewanych za pomocą urządzeń gazowych.

Formaldehyd znajduje się w otoczeniu człowieka głównie za sprawą materiałów budowlanych i wyposażenia wnętrz. Niewielkie ilości tego związku w produktach spalania powodują niegroźne dolegliwości takie jak pieczenie i łzawienie oczu , mogą także wywołać nieuleczalne choroby płuc .

Cząsteczki pyłu , kurzu domowego, nawet te bardzo duże o średnicy do 1 mm dzięki ruchom powietrza unoszą się w nim przez długi czas , mogąc zawierać między innymi drobiny z materiałów budowlanych , toksyny ze spalania tytoniu , metale ciężkie. Najbardziej zagrożone działaniem pyłów, są dzieci i osoby starsze których drogi oddechowe i naturalne mechanizmy obronne organizmu są słabsze.

Myli się ten, kto uważa, że z powodu złej jakości powietrza wewnętrznego cierpią tylko ludzie. Wilgoć, której w domu zamieszkałym przez pięcioosobową rodzinę ,może powstać nawet około 10 l w ciągu doby , wykrapla się z powietrza , gdy zetknie się chłodnym powietrzem powierzchni okien, ścian lub rur instalacji wodnej .Zamieniona para w ciecz niszczy elementy wyposażenia wnętrz i często w sposób niezauważalny dla mieszkańców- elementy konstrukcyjne budynku mieszkalnego.

Intensywność grawitacyjnej wymiany powietrza nie da się uregulować. Zależy ona od panujących warunków atmosferycznych i temperatury wewnątrz budynku , im większa jest różnica temperatur między tymi dwoma środowiskami , tym sprawniej odbywa się ruch powietrza. Zdarza się że w okresie dni wietrznych wentylacja samoczynna jest zbyt intensywna a w okresie bezwietrznym całkowicie ustaje.

Ile potrzeba świeżego powietrza w pomieszczeniach?

- kuchnia z oknem zewnętrznym wyposażona w kuchenkę gazową lub kuchnię węglową -70 m3/ godzinę
- kuchnia z oknem zewnętrznym wyposażona w kuchenkę elektryczną

-30 m3/godzinę w mieszkaniu dla nie więcej niż 3 osób.

-50 m3 /na godzinę w mieszkaniu dla więcej niż 3 osób

- łazienka -50 m3/ godzinę.
- oddzielne WC -30 m3/godzinę
- pokój mieszkalny w budynku jednorodzinnym -30 m3/ godzinę.
-pomieszczenie pomocnicze w piwnicy bez okna -15 m3/godzinę.

Kupując montując stolarkę okienną w budynku mieszkalnym bezwzględnie kupujmy z zamontowanym fabrycznie nawiewnikiem , okna już zamontowane bez nawiewników powinny mieć możliwości uchylania i rozszczelniania co umożliwi napływ świeżego powietrza do wnętrza budynku. Maksymalny przepływ powietrza poprzez całkowicie otwarty nawiewnik okienny ,drzwiowy wynosi od 25- 50 m3 na godzinę . Wentylacja budynków mieszkalnych jest ważną sprawą mającą wpływ na nasze zdrowie samopoczucie i czasookres użytkowania budynku. Minimum dwukrotnie w ciągu roku dokonajmy przeglądu stanu technicznego drożności przewodów wentylacyjnych znajdujących się w budynku.

Specj. ds. budownictwa i mechanizacji
WODR Poznań.
Bogdan KOT

Szkolenie na temat „Praktyczne wykorzystanie i wdrożenie wyników badań w produkcji owoców miękkich”

W dniach 24-25.02.2014 r. w Centrum Doradztwa Rolniczego w Radomiu odbyło się szkolenie dotyczące zagadnień związanych  z produkcją owoców jagodowych - truskawek, porzeczek, malin i borówek. Dr Kazimierz Ścibisz z SGGW w Warszawie omówił zasady racjonalnego nawożenia w podstawowych technologiach nowoczesnej uprawy owoców miękkich. Zwrócił uwagę na metody diagnozowania potrzeb nawozowych. Omówił szczegółowo wykonywanie analiz gleby, liści. Jak dużą rolę odgrywa wygląd roślin, który także mówi nam o stanie rośliny. W drugim wystąpieniu na temat tajników deserowej produkcji owoców borówki amerykańskiej opowiedział bardzo szczegółowo o uprawie borówki.

image001

 

Zauważył, że Amerykanie zaczynają interesować się borówką brusznicą. Być może ona stanie się następnym krzewem do powielenia wśród Polaków. Długo mówił o doborze odmian do nasadzeń. Zawsze należy kierować się organizacją gospodarstwa. Zwrócił uwagę na najczęściej popełniane przez producentów błędy. Brak analizy gleby przed posadzeniem roślin może mieć opłakane konsekwencje. Był przeciwny zbyt późnemu regulowaniu odczynu gleby. Siarkowanie i wapnowanie powinno być wykonane przynajmniej rok wcześniej. Przestrzegał aby producenci nie stosowali nawozów zbyt blisko roślin rosnących. Mówił o cieniowaniu plantacji jakie stosuje się w Chile z powodu silniejszego światła. Dr Alicja Maciesiak z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach omówiła zagadnienia integrowanej ochrony owoców miękkich a w szczególności nie chemiczne metody ograniczania szkodników i ilości stosowanych pestycydów. Zwróciła uwagę na wiele trudności w zwalczaniu szkodników polecanymi preparatami, ponieważ kiedyś preparaty niszczyły wszystkie stadia rozwojowe owadów a obecnie jest tak mało środków chemicznych, że zwalczanie należy rozpocząć przy niższej liczebności szkodnika. Zauważyła, że firmy muszą przedstawiać badania toksyczności a jeżeli takowych firmy nie posiadają, to preparat „dostaje” okres bezpieczny czyli 30 dni. Zresztą badania toksyczne na poziomie unijnym są bardzo kosztowne. Podkreśliła, że w sadach jest zasada, że środków owadobójczych nie stosujemy gdy rośliny kwitną. Zaznaczyła, że w badaniach znajduje się inny  rodzaj dobroczynka gruszowego, który będzie zasiedlał rośliny. Ponieważ badania rozpoczęto w 2013 roku i nie wiadomo jak przetrwa zimę. Podkreśliła, że przy zakładania każdej plantacji podstawą jest zdrowy materiał roślinny. Profesor Stanisław Pluta z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach mówił na temat nowych kierunków w produkcji owoców jagodowych. Produkcja owoców deserowych, zwłaszcza na świeży rynek  cieszy się dużym zainteresowanie w krajach Unii Europejskiej. Ciekawie omówił jakie są trendy w uprawie truskawek. Producenci wybierają coraz nowsze rozwiązania. Uprawa w gruncie nie przynosi producentom dużych zysków finansowych. Wybiera się uprawę pod osłonami, na folii perforowanej czy w niskich tunelach. Nie dziwi również uprawa w szklarni, gdzie plony sięgają rzędu nawet 50 ton/ha. Bardzo ciekawie mówił na temat produkcji malin deserowych pod osłonami w pojemnikach. Omówił odmiany jeżyn, które są znane i uprawiane. Należą do nich z polskich: Orkan, Gaj, Polar a zagranicznych Black Satin, Orkan, Avacho, Karaka, Koata i Silvan. Podsumowując swoje wystąpienie stwierdził, że zastosowanie nowych technologii uprawy roślin jagodowych ma wiele korzyści, chociażby takich jak: zwiększenie rynku świeżych owoców, urozmaicenie naszego menu, umożliwienie producentom uprawę w najnowszych technologiach oraz zwiększenie opłacalności uprawy owoców miękkich. Wszyscy prelegenci podczas swoich wystąpień zwracali uwagę na uprawę owoców miękkich  z zachowaniem zasad wynikających z Integrowanej Ochrony Roślin. Metody nie chemiczne powinny mieć pierwszeństwo. Mogą one zabezpieczyć rośliny przed chorobami, szkodnikami i chwastami. Goście zwracali uwagę na metody agrotechniczne, hodowlane i biologiczne. Prowadzenie notatników i zapisywanie działań wykonanych na plantacjach musi być uzasadnione. Podkreślali dużą rolę znajomości progów szkodliwości. Wartości progów często mogą ulegać modyfikacjom na co ma wpływ wiele czynników.

Dorota Piękna-Paterczyk

WODR Poznań

06 marca 2014

Wiosna w sadzie owocowym

Przygotowane przez

Coroczne wykonywanie zabiegów pielęgnacyjnych w sadach jest konieczne, aby drzewa i krzewy mogły prawidłowo a przede wszystkim zdrowo rosnąć. Warto pod koniec kalendarzowej zimy sięgnąć po nożyce i sekatory. W pierwszej kolejności cięcie przeprowadzamy u jabłoni i gruszy, następnie u śliw. Na końcu u ciepłolubnych moreli, brzoskwiń i nektaryn.
Pan Andrzej Kaczmarew z Koźminka (powiat kaliski) jest w trakcie wykonywania zabiegów w sadzie jabłoniowym. Od 20 lat zajmuje się produkcją sadowniczą. Po rodzicach przejął 3 ha gospodarstwo sadownicze, które obecnie liczy ponad 17 ha. Kiedyś mieliśmy wiśnie, jabłonie, grusze, śliwy. A obecnie tylko jabłonie i dodatkowo grusze. Ale priorytetem są jabłonie. Przy dużej produkcji łatwiej wyspecjalizować się w jednej dziedzinie i robić to na większą skalę. Uprawiamy od 4 do 5 odmian jabłoni. Obecnie mamy 2 odmiany letnie Julia i Celeste a z późnojesiennych i zimowych Galę, Rubinstar i Golden Delicious – opowiada pan Andrzej. Jabłka są przechowywane w chłodni o pojemności 300 ton, którą zamierza na wiosnę rozbudować.

 

dscn3254

 

Pan Andrzej bierze udział w szkoleniach i kursach organizowanych przez Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Poznaniu Zespół Doradczy w Koźminku. Oprócz tego od wielu lat uczestniczy w prowadzeniu rachunkowości dla potrzeb Polskiego FADN. Od ponad 10 lat w gospodarstwie uprawia się jabłonie zgodnie z zasadami Integrowanej Produkcji Owoców, dlatego nałożona na producentów od 1 stycznia 2014 roku Integrowana Ochrona Roślin nie jest dla pana Andrzeja żadną nowością. Taką ochronę stosuje już od dawna i jak zapewnia nigdy nie stosował drastycznej chemii. W gospodarstwie gleby są od III do V klasy. W sadzie założone jest nawadnianie kropelkowe. Przed każdym nowym nasadzeniem stosuje się odpowiednio duże ilości wapna, obornika oraz podłoże popieczarkowe w celu wzbogacenia gleby w pierwiastki oraz wprowadzenie próchnicy do gleby. Należy pamiętać o nawożeniu organicznym a nie tylko o mineralnym. Po likwidacji nasadzenia zaleca się zastosować głęboszowanie, aby glebę napowietrzyć. Każdego roku w gospodarstwie stosuje się zasadę - 2 ha likwidowane i 2 ha nasadzane. Jabłonie uprawiam maksymalnie 12 - 15 lat ponieważ uważam, że wtedy jest najlepsza ich jakość i zdrowotność drzew. Aby być na „topie" należy obserwować rynek, ponieważ odmiana po 15 latach staje się po prostu niemodna – stwierdza. Obecnie sadzi się dużo drzew karłowych i półkarłowych. Odchodzi się od drzew intensywnie rosnących. Drzewka sadzone są w odległości 3 metry rząd od rzędu i 1 metr w rzędzie co daje obsadę 2500 sztuk na hektarze. W sadzie sadownika z Koźminka drzewka uprawiane są na podkładkach skarlających typu M-9. Stosuję jak najmniej cięcia w sadzie. Pozwalam drzewkom od początku owocować, ale oczywiście nie za dużo aby nie przesilić drzewka. Ważnym zabiegiem jest przerzedzanie zawiązków, które przeprowadzamy ręcznie. Nie stosuję chemicznego przerzedzania z powodu różnych warunków pogodowych – przymrozki, gradobicia. Im więcej drzewka tniemy, tym reagują ono intensywniejszym wzrostem – informuje producent.

 

dscn3262

 

Pan Andrzej Kaczmarew eksportuje jabłka do Niemiec, Rosji i Rumunii. Z wymienionych krajów Rosja jest najbardziej wymagającym odbiorcą . Zaznacza, że tak dobiera odmiany aby nie mieć problemu ze sprzedażą na wschód i zachód Europy. Pamiętam, gdy zaczynałem swoją przygodę z sadownictwem problemem było zwalczenie miodówki gruszowej. Nie było skutecznych preparatów co wpłynęło na zmniejszenie nasadzeń gruszy. W tej kwestii pomogli jednak holenderscy doradcy – stwierdza. Bardzo dużo zależy od przebiegu pogody. Ubiegły rok charakteryzował się długą zimą i owoce miały krótszy o miesiąc okres wegetacji. Na pytanie o przewidywany tegoroczny plon i ogólny stan sadu mówi, że zapowiada się dobry rok. Jak tniemy widać, że jest dużo pąków owocowych, co sugeruje dobre plonowanie w tym roku. Ale zobaczymy co będzie dalej – zauważa. W gospodarstwie znajduje się stacja meteorologiczna, która informuje okolicznych sadowników o zagrożeniach i otrzymują oni komunikaty w formie e-mail lub sms. Co miesiąc uiszczamy opłatę i specjaliści nam doradzają. Jestem z tego zadowolony ponieważ efekty są odczuwalne. W swoim sadzie pomimo to mam zawieszone pułapki sygnalizujące pojawienie się owocówki jabłkóweczki – mówi pan Andrzej. W gospodarstwie osiąga się plony w granicach 40 – 50 ton/ha, ale ambicje są wyższe i chciałoby się więcej. Myślę że w warunkach Polski jak osiągnie się plon 50 t z ha to dobrze. Najwierniejszą odmianą w plonowaniu jest Gala ale największe wydajności daje Jonagold, z tym, że ma tendencję do przemiennego owocowania – stwierdza.
Sadownik jest zrzeszony w grupie producenckiej KALSAD, która liczy 17 członków z gmin Żelazków, Opatówek i Koźminek. Uważa, że należy dążyć do ujednolicenia produkcji, aby być konkurencyjnym na rynku. Boleje nad tym że członkowie grupy dogadują się dopiero wtedy gdy jest ciężka sytuacja i są problemy ze zbytem towaru. Ale ma nadzieję, że ta sytuacja ulegnie zmianie. Cieszy się że są ciekawe programy unijne, które uczą od najmłodszych lat spożywania owoców lub picia mleka. Jako członek grupy uczestniczy w programie „Owoce w szkole". Spełnienie zasad nie jest takie proste jakby się wydawało. Jabłka muszą spełniać wąski przedział, muszą być jednolite, wyrównane i tylko 30% produkcji spełnia te założenia. Kiedyś robiliśmy tylko Goldena i było dobrze a teraz okazuje się, że muszą być tylko czerwone jabłka i Golden nie sprawdza się – oznajmia.
Pan Andrzej lubi ryzykować i w ubiegłym roku sprowadził do swojego sadu drzewka aż z Włoch za które zapłacił 4 euro za sztukę i obsadził nimi 2 ha sadu. Myślę, że czerwona odmiana Red Delicious, która jest uznawana na całym świecie, przyjmie się również w Polsce. Jeśli się to uda, to będzie duży sukces. Podstawą założenia każdego nasadzenia jest zdrowy i dobry jakościowo materiał szkółkarski. Kupowałem już materiał z Holandii i też był dobry. Należy być otwartym na wszelkie nowości. W Polsce powodzeniem cieszą się jabłka czerwone a za granicą żółte. Słabej jakości towaru nie sprzeda się tak szybko, dlatego stawiam w pierwszej kolejności na jakość a nie na ilość. Myślę, że każdy powinien robić to co mu najlepiej wychodzi. Chodzi również o to, aby to mnie kupujący szukali a nie ja ich! Cieszę się z tego że jestem sadownikiem i robię to co lubię – podsumowuje rozmowę Andrzej Kaczmarew z Koźminka.

 

Dorota Piękna-Paterczyk
Czesław Kubicki
WODR Poznań