W dniu 2 lutego w Święto Objawienia Pańskiego odbyło się szkolenie dla rolników z Lubosza i okolic z tematyki : Szkodniki ziemniaka w tym organizmy kwarantannowe - metody ich zwalczania w systemie integrowanej ochrony i produkcji . Dopłaty bezpośrednie PROW 2014 – 2020. Nowości odmianowe: zboża, rzepak i kukurydza. Rolnicy poruszali przede wszystkim temat dopłat, ponieważ jeszcze nie wszyscy otrzymali dopłaty z 2015 roku i co do kwot , które przychodzą w różnych terminach i w różnych przelewach. Dyskusje dotyczyły również tegorocznej zimy , czy wszystko przetrwało, czy dobrze dobrali odmiany roślin uprawnych.
Fot. i opr. E. Rymarska
Galeria
https://archiwum.wodr.poznan.pl/pomoc-zwizana-z-wystpieniem-szkod-wywoanych-niekorzystnymi-zjawiskami-atmosferycznymi/itemlist?start=3962#sigProId6cbaad1499
Szkolenie z odnawialnych źródeł energii w powiecie poznańskim
Przygotowane przez Iwona SadowskaW dniu 22 lutego 2016 r na terenie Rolniczo-Sadowniczego Gospodarstwa doświadczalnego w Przybrodzie odbyło się szkolenie pt. „Odnawialne źródła energii i produkcja biogazu w mikroskali”. Zostało ono przeprowadzone w ramach realizacji projektu Bio Energy Farm 2 przez Fundację Nauka i Edukacja dla Agrobiznesu w Warszawie oraz Narodową Agencję Poszanowania Energii S.A. w Warszawie, we współpracy z Wielkopolskim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego w Poznaniu. Zasadniczym celem projektu było upowszechnienie rzetelnych informacji o możliwościach budowy i eksploatacji małych biogazowni rolniczych oraz przeszkolenie rolników i doradców. Uczestnicy mogli zapoznać się, bądź poszerzyć swoją wiedzę na temat rodzajów odnawialnych źródeł energii i ich wykorzystania ze szczególnym uwzględnieniem przygotowania i realizacji inwestycji oraz eksploatacji mikrobiogazowni rolniczej z wykorzystaniem technologii monosubstratowej. Elementem szkolenia były warsztaty mające na celu zapoznanie się z narzędziami oraz metodyką do oceny efektywności ekonomicznej ewentualnej inwestycji w mikrobiogazownie zakończone certyfikatem ukończenia zajęć. Na zakończenie grupa doradców wraz z rolnikami udała się obejrzeć powstałą na terenie Rolniczo- Sadowniczego Gospodarstwa doświadczalnego w Przybrodzie biogazownię rolniczą o mocy 250 kW. , mającą stanowić między innymi biogazownię pokazową, na której uruchomienie oczekują nie tylko inwestorzy.
Tekst i zdjęcia: Iwona Sadowska
W grudniu 2015 r. ogólnopolski portal moje KGW.pl ogłosił konkurs skierowany do kół gospodyń, stowarzyszeń, bądź grup niezrzeszonych, które kultywują tradycje i aktywnie uczestniczą w życiu wsi pełniąc funkcję społeczno-edukacyjną dla młodszych pokoleń. Nagrodą w konkursie było odznaka „Koła tradycyjne i nowoczesne” . Próbę zdobycia wspaniałego odznaczenia podjęły także trzcielińskie gospodynie. Opisanie i opatrzenie dokumentacją fotograficzną materiałów dotyczących jakże ciekawej, ponad dziesięcioletniej działalności koła było nie lada wyzwaniem. Komisja konkursowa brała pod uwagę osiągnięcia w kategoriach: Kulinaria, Talenty i pasje, Nasze sukcesy oraz Rozrywka. W każdej z tych kategorii panie mogły poszczycić się sukcesami. Trud się opłacił. Przyznanie pięknej odznaki napawa dumą. Jeszcze większą satysfakcją jest możliwość wypromowania swych działań wśród innych sobie podobnych grup społecznych z całej Polski, możliwość wymiany doświadczeń i nawiązania nowych znajomości. Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów.
Święta zbliżają się dużymi krokami. Przedświąteczny czas kojarzy się nie tylko z wiosennymi porządkami, przygotowywaniem tradycyjnych potraw bądź wyszukanych dań. To także, a może przede wszystkim samo tworzenie atmosfery we własnym otoczeniu. Dekorowanie naszych domów, a zwłaszcza stołów stanowi część tradycji. Możliwości jest wiele, począwszy od ozdób gotowych, cieszących się powodzeniem głównie wśród osób zapracowanych a kończąc na tych wykonanych własnoręcznie. Te ostatnie cieszą najbardziej, zwłaszcza jeśli cechuje je pomysłowość i niski koszt wytworzenia. Pozostaje jeszcze jeden warunek, poświęcenie własnego czasu. Gospodynie z Trzcielina jak co roku rozpoczęły już przygotowania się do świąt i nie zostawiając wszystkiego na ostatnia chwilę wykonały część dekoracji. Takie warsztaty są niewątpliwie okazją do integracji mieszkańców, a co ważniejsze przekazywania pozytywnych wzorców młodszemu pokoleniu. Pozostaje zachęcić do naśladowania podobnych praktyk.
Tekst: Iwona Sadowska
Zdjecie: Dorota Ossowska
W celu poprawy podniesienia opłacalności produkcji roślinnej, rolnicy szukają różnych rozwiązań. Jednak nie zawsze takie możliwości wykorzystują. Przykładem tego może być zmniejszenie kosztu zakupu nawozów mineralnych. Ważnym czynnikiem decydującym o wzroście produkcji roślinnej jest racjonalne stosowanie nawozów mineralnych. Trzeba podkreślić, że nawożenie dotyczy nie tylko problemu wzrostu plonu, ale także utrzymanie żyzności gleby, czyli jej struktury, w tym dobrych parametrów fizycznych, umożliwiających jak najlepsze magazynowanie wody, a także utrzymanie aktywności biologicznej. Pamiętać należy, że zgodnie z prawem Liebiga „wysokość plonów roślin zależy od składnika pokarmowego występującego w glebie w najmniejszej ilości.
Jak więc rolnik może poprawić opłacalność produkcji roślinnej? Odpowiedź nie do końca jest oczywista. Kontrola NIKu wykazała, że niewielu rolników przeprowadza badania gleby w swoim gospodarstwie. Rolnik ma dzisiaj dostęp do kilkudziesięciu różnych nawozów, zarówno jedno jak i wieloskładnikowych .Może więc dobrać nawozy do wymagań konkretnych upraw, aby w pełni wykorzystać ich potencjał genetyczny. Z moich obserwacji wynika, że wielu rolników stosuje nawozy „ na oko” czyli bez określania rzeczywistych potrzeb nawozowych poszczególnych upraw.
Dlatego dobór każdego nawozu powinien być poprzedzony informacją o zasobności gleby w przyswajalne składniki, oparte na podstawie analizy glebowej. Dlatego teraz wiosną jest odpowiedni moment aby dokonać badania gleby. Gdzie taką próbę badania gleby można wykonać? Próbki gleby bada między innymi laboratorium w Marszewie. Próba taka kosztuje 23 zł ,a dodatkowo zalecenia pod daną uprawę 5 zł.
Reasumując pamiętajmy, że nawożenie jest uzupełnieniem braków składników pokarmowych w glebie, a prawidłowe nawożenie zwiększa nie tylko wysokość plonów ale poprawia także żyzność gleby. W konsekwencji przyczynia się do ograniczenia zużycia nawozów w gospodarstwie i przyczynia się do obniżenia kosztów produkcji roślinnej.
WARZYWA CEBULOWE ZNANE I UPRAWIANE BYŁY JUŻ W STAROŻYTNOŚCI. Za czasów Ramzesa II, tj. w latach 1292 – 1234 p.n.e., uprawiano je na obrzeżach dużych miast. Ludzie żyjący w tamtych odległych czasach najczęściej i najchętniej spożywali cebulę i czosnek na surowo, ceniąc ich walory odżywcze. Cebula, czosnek i pory należą do botanicznej rodziny amarylkowatych, dawniej zwanych liliowatymi. Poza wymienionymi gatunkami do tej rodziny zaliczamy: cebulę szalotkę, czosnek hiszpański, oraz szczypiorek siedmiolatkę, nazywaną czosnkiem dętym. Ich cechą charakterystyczną jest to, że wszystkie wytwarzają jadalną cebulę. W Polsce warzywa cebulowe uprawia się jako rośliny dwuletnie, jedynie szczypiorek siedmiolatka jest rośliną trwałą. Są one stosunkowo mało wrażliwe na niskie temperatury, potrzebują umiarkowanych ilości wody i mają dość duże wymagania glebowe. Ogrodnicy zaliczają je do warzyw tzw. długiego dnia: jest to określenie charakteryzujące porę roku, w której najlepiej się rozwijają. Wszystkie warzywa cebulowe mają duże znaczenie odżywcze, zdrowotne i gospodarcze. W tradycyjnej kuchni polskiej służą od wieków jako przyprawa, gdyż dzięki olejkom eterycznym nadają potrawom bardziej zdecydowany ostry smak. Dobrze przechowują się przez zimę, nie tracąc zbytnio wartości odżywczych i smakowych. W związku z tym można ich używać przez cały rok. Szczególnie ważne jest spożywanie warzyw cebulowych wczesną wiosną, gdyż dzięki zawartym substancjom bakteriobójczym chronią skutecznie przed schorzeniami, na które w tym okresie częściej zapadamy. Są to np.: bóle głowy, krwawienia z dziąseł oraz infekcje górnych dróg oddechowych. Na przedwiośniu powinno się jadać cebulę, czosnek i pory na surowo, jako składnik surówek i sałatek lub dodatek do pieczywa. Z warzyw cebulowych najczęściej uprawia się w Polsce cebulę zwyczajną. Do Europy sprowadzono ją z Azji, gdzie w rejonach zachodnich i środkowych tej części świata do chwili obecnej rośnie ona w stanie dzikim. Istnieją dowody, że w starożytności Grecy spożywali podczas oglądania przedstawień teatralnych surową cebulę. W czasach późniejszych zaczęto z niej przyrządzać różne potrawy.
Cebula zwyczajna ma dużą wartość odżywczą. 100 g produktu dostarcza 33 kcal, 1,2 g białka roślinnego, 0,4 g tłuszczu, 6,1 g węglowodanów ogółem 0,7 g błonnika. Cukier występujący w cebuli, to głównie sacharoza. Ze składników mineralnych dostarcza naszemu organizmowi: 22 mg wapnia, 12 mg fosforu, 1,1 mg żelaza, 6,9 magnezu, związki siarki. Olejek eteryczny, który nadaje jej specyficzny smak i zapach, to dwusiarczek. Dzięki zawartym w cebuli fitoncydom, czyli związkom o znaczeniu bakteriobójczym, znajduje ona zastosowanie w przemyśle przetwórczym. Ponieważ w jej składzie znajdują się związki siarki, leczy choroby owłosionej skóry głowy, wzmacnia paznokcie, działa oczyszczająco na pęcherz oraz zapobiega skrzepom. Poza składnikami mineralnymi cebula zawiera kilka cennych dla naszego organizmu witamin . A więc witaminę A, chroniącej oczy przed kurzą ślepotą i mającej wpływ na wzrost dzieci i młodzieży oraz na prawidłowy wygląd skóry. Witaminę B1 – której niedobory wpływają m. in. na schorzenia układu nerwowego. B2, tzw. ryboflawiny, której niedobór powoduje m.in. znane powszechnie zapalenie kącików ust (zajady) oraz schorzenia oczu i skóry. Cebula dostarcza również witaminy PP – chroniącej przed chorobą ber-beri, oraz witaminę C, która nadaje jej znaczenie bakteriobójcze i przeciwszkorbutowe. Ilość witaminy C w cebuli jest najniższa w porównaniu z pozostałymi warzywami z tej rodziny. Cebula siedmiolatka czyli tzw. szczypiorek, - uzyskuje się wczesną wiosną . Znana jest we wszystkich krajach strefy umiarkowanej. Raz posadzona rośnie na tym samym miejscu bez przesadzania przez kilka lat. Rozmnaża się najlepiej z nasion. Szczypiorek ma następujące wartości odżywcze, zawiera: białka, tłuszcze, węglowodany, błonnik, wapń, fosfor, żelazo i magnez. Poza tym, jak inne warzywa cebulowe, szczypiorek dostarcza witamin: B1, B2 oraz P . Ilość witaminy C zawarta w 100 g szczypiorku pokrywa prawie w całości dzienne zapotrzebowanie na tę witaminę. Cebula wielopiętrowa, czyli szczytowa lub drzewiasta, tworząca w baldachach zamiast kwiatów lub obok nich drobne cebule, rzadko u nas uprawiana. Cebula kartoflanka, sprowadzona do Polski z Anglii, a pochodząca od cebuli Egipskiej, odznacza się twardym miąższem , jest bardzo plenna. Z jednej sztuki można otrzymać od piętnastu do dwudziestu cebul. Cebula szalotka – traktowana jako odmiana botaniczna cebuli zwyczajnej – ma jadalne krótkie liście (szczypior), a w ziemi wytwarza małe cebulki, których używa się do przetworów.
Czosnek – bylina z rodziny amarylkowatych – sprowadzony został do Europy ze stepów Azji środkowej. W Polsce uprawiany jest jako roślina roczna, rozmnażana wegetatywnie. Tak jak inne warzywa cebulowe, czosnek znany był już w czasach starożytnych. W Babilonii, Egipcie, Grecji i Rzymie ceniono przede wszystkim jego wielostronne właściwości lecznicze: moczopędne, przeciwmiażdżycowe, odkażające, i poprawiające procesy metabolizmu, czyli przemiany materii. Czosnek oprócz tego działa przeciwskrzepowo i obniża ciśnienie krwi. W swoim składzie zawiera aminokwas, który rozkładając się na wiele olejków eterycznych nadaje mu charakterystyczny zapach i smak. Właściwości bakteriobójcze czosnek zawdzięcza fitoncydom oraz substancji antybiotycznej, która powoduje niszczenie gronkowców i bakterii okrężnicy. Czosnkowi przypisuje się również właściwości leczenia sklerozy oraz chorób serca. Istnieje opinia, że potrawy z jego zastosowaniem lub sam czosnek spożywany w postaci naturalnej (na surowo) są pokarmem ludzi długowiecznych, dzięki właściwościom odmładzającym. Zewnętrznie okłady z czosnku leczą rany, a u palaczy warzywo to przeciwdziała zatruciom nikotynowym. Czosnek dostarcza organizmowi białka roślinnego, tłuszczów, węglowodanów i błonnika. Ze składników mineralnych zawiera wapń, fosfor, żelazo i magnez. Oprócz tego występują w nim witaminy z grupy B – B1, B2, PP oraz witaminę C. Z tego powodu czosnek powinien być spożywany głównie na surowo, gdyż witamina C – jak wiemy – jest bardzo nietrwała i niszczy się pod wpływem wielu czynników, m.in. wysokiej temperatury.
Pory są rośliną dwuletnią i mogą pozostawać w gruncie od siewu do sprzętu wiosennego w następnym roku. Łodyga porów nigdy nie zasycha, jest zawsze soczysta. Pory w swoim składzie chemicznym zawierają olejek eteryczny, który nadaje im swoisty smak i zapach. Zawierają białka roślinne, węglowodany, tłuszcze, błonnik, wapń, fosfor, spore ilości żelaza oraz magnez. Tak jak cebula pory zawierają związki siarki i dlatego wykazują zbliżone do cebuli właściwości lecznicze. Spośród witamin dostarczają spore ilości witaminy C oraz witaminę B1, B2, i PP. Podobnie jak pozostałe rośliny cebulowe działają moczopędnie. U kobiet karmiących pobudzają wydzielanie pokarmu. Przy zatruciach tlenkami metali spełniają rolę środka odtruwającego. Pory stosuje się jako lek w chorobach reumatycznych, a syrop z nich sporządzony – podobnie jak syrop z cebuli i czosnku – leczy kaszel.
Czosnek niedźwiedzi jest jedną z najwcześniejszych roślin wiosennych. Dlatego nadaje się znakomicie do oczyszczania organizmu w tej porze roku, zwłaszcza do oczyszczania krwi, jelit, żołądka i płuc. Czosnek niedźwiedzi przywraca organizmowi równowagę. Roślina zawiera witaminę C, działa moczopędnie, pobudza apetyt. Nie należy się obawiać, że po spożyciu będziemy nieprzyjemnie pachnieć – woń rośliny nie przenika przez pory ciała. Można spożywać liście przypominające pokrojem liście konwalii oraz cebulki.
Warzywa cebulowe posiadają niezliczone właściwości zdrowotne. Najlepsze efekty osiągniemy jedząc cebulę, czosnek, por na surowo, jednak nie każdy organizm toleruje je w takiej postaci np. w przypadku chorób wątroby. Wówczas można je spożywać po ugotowaniu – w tej formie też zachowują wiele cennych dla zdrowia substancji.
Krystyna Piszczałka
ZD Ostrzeszów
Do 14 marca 2016 roku trzeba zarejestrować urządzenia chłodnicze, np. schładzarki do mleka, klimatyzatory, chłodnie do owoców i warzyw!
Przygotowane przez Wioletta KmiećkowiakDo 14 marca 2016 r. właściciele urządzeń chłodniczych mieszczących ponad 3 kg czynnika chłodzącego, w tym także rolnicy, powinni zgłosić swój sprzęt do Centralnego Rejestru Operatorów (CRO). Jeśli tego nie zrobią, mogą grozić im kary.
Obowiązek ten wynika z przepisów dostosowujących polskie prawo do przepisów prawa UE, a dotyczących substancji zubażających warstwę ozonową oraz niektórych fluorowanych gazów cieplarnianych. Działanie to dotyczy ścisłej kontroli korzystania z urządzeń chłodniczych, która ma na celu ochronę warstwy ozonowej Ziemi i zapobieganie ocieplaniu się klimatu. W związku z powyższym do Centralnego Rejestru Operatorów mają trafić dane o urządzeniach chłodniczych. Każde z tych urządzeń musi mieć założoną Kartę Urządzenia, w której ujęte będą m.in. rodzaj i ilość czynnika chłodniczego.
Operator urządzenia* rejestruje się w CRO, na stronie internetowej Instytutu Chemii Przemysłowej im. prof. Mościckiego w Warszawie, w systemie Biura Ochrony Warstwy Ozonowej i Klimatu (BOWOiK) – www.cro.ichp.pl . Po uzyskaniu dostępu do CRO (konto operatora) operator zakłada Kartę Urządzenia, dla każdego z urządzeń. Serwisant dokonuje wymaganych wpisów (dotyczących instalacji, konserwacji lub serwisowania, kontroli szczelności itp.) w Karcie Urządzenia, w obecności operatora urządzenia i po jego wcześniejszym zalogowaniu się do CRO.
*Operatorem urządzenia jest jego właściciel lub też osoba zarządzająca obiektem, w którym urządzenie to się znajduje.
Ewidencja dotyczy urządzeń, które zawierają co najmniej 3 kg substancji kontrolowanych bądź fluorowanych gazów cieplarnianych.
Kontrole będzie przeprowadzał Inspektorat Ochrony Środowiska. Za brak Karty Urządzenia może być nałożona spora kara, nawet kilka tysięcy złotych.
Naprawy i serwisowanie będzie mogła przeprowadzać wyłącznie osoba z odpowiednim certyfikatem.
Obowiązek rejestracji w CRO nie dotyczy:
- domowych lodówek i zamrażarek oraz wszelkich gaśnic;
- jakichkolwiek urządzeń lub systemów zamontowanych w środkach transportu.
Podstawa prawna:
- Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 842/2006 w sprawie niektórych fluorowanych gazów cieplarnianych (zwane w skrócie rozporządzeniem F-gazowym).
- Ustawa z dnia 15 maja 2015 r. o substancjach zubażających warstwę ozonową oraz o niektórych fluorowanych gazach cieplarnianych (Dz.U. z 2015 r., poz. 881).
- Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 8 stycznia 2016 r. w sprawie Centralnego Rejestru Operatorów Urządzeń i Systemów Ochrony Przeciwpożarowej (Dz.U. z 2016 r., poz. 56).
- Rrozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 14 stycznia 2016 r. w sprawie wzoru Karty Urządzenia i wzoru Karty Systemu Ochrony Przeciwpożarowej oraz sposobu ich sporządzania i prowadzenia (Dz.U. z 2016 r., poz. 73).
Więcej informacji:
- Instytut Chemii Przemysłowej – www.ichp.pl
- Inspektorat Ochrony Środowiska – www.ios.edu.pl
Zaproszenie na warsztaty serowarskie do Pałacu w Sapowicach, 16-17 kwietnia 2016 r.
Napisane przez Dorota Jakowczuk-GregulecAkademia Siedliska pod Lipami już po raz trzeci organizuje w województwie wielkopolskim warsztaty serowarskie. Tym razem warsztaty odbędą się w Pałacu w Sapowicach (30 km od Poznania i 60 km od Leszna) w dniach 16-17 kwietnia 2016 r.
W czasie dwudniowego kursu uczestnicy uczą się od podstaw produkcji kilku podstawowych rodzajów sera podpuszkowego. Pozyskują również wiedzę na temat uwarunkowań prawnych i sanitarnych związanych z tworzeniem profesjonalnej serowni. Na zakończenie uczestnicy otrzymują dyplomy ukończenia warsztatów oraz materiały zawierające przepisy.
Szczegółowe informacje o warsztatach oraz dane do kontaktu znajdują się na stronie internetowej Akademii Siedliska pod Lipami lub na Facebooku.
Rolnicy z powiatu wrzesińskiego na Targach w Łodzi
Przygotowane przez Agnieszka JeżewskaDnia 20.02.2016 roku odbył się wyjazd na Międzynarodowe Targi Ferma Bydła, Świń i Drobiu, które odbyły się w Łodzi. W wyjeździe wzięli udział Rolnicy z powiatu wrzesińskiego wraz z doradcami z Zespołu Doradczego we Wrześni, Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu.
XVI Międzynarodowe Targi Ferma Bydła oraz XIX Międzynarodowe Targi Ferma Świń i Drobiu to wysoce specjalistyczne targi, związane z produkcją zwierzęcą w Polsce. Ponad 255 wystawców zarówno z Polski jak i z zagranicy prezentowało swoje produkty. Każdy z uczestników mógł znaleźć i zapytać o rzeczy, które jego interesowały. Pośród wystawców były firmy paszowe, nawozowe, zajmujące się sprzedażą sprzętu rolniczego, wydawnictwa rolnicze, a także zajmujące się genetyką zwierząt. Organizatorem targów w Łodzi jest DLG AgroFood.
Równocześnie podczas trwania targów w centrum kongresowym odbywały się wykłady specjalistów oraz konferencja naukowo-techniczna. Można było również udać się na otwarte fora dyskusyjne. W tym roku uczestnicy mogli wziąć udział w debatach nad zagadnieniami: Okiełznać chwiejny rynek mleka – jak zarządzać produkcją mleka?; Wspólna Polityka Rolna – rolnictwo dziś i jutro; Polska wołowina – perspektywy rozwoju; Tucz kontraktowy, czy pomoże w odbudowie produkcji świń w Polsce?
Dodatkowym akcentem zachęcającym do wzięcia udziału w wyjeździe było losowanie bardzo atrakcyjnych nagród. Wystarczyło odciąć kupon z biletu wstępu i poprawnie wypełniony wrzucić do urny. Do wygrania były tablety, zniżki na zakup maszyn. Główną nagrodą był laptop.
Rolnicy uczestniczący w wyjeździe, byli bardzo zadowoleni. Dyskusjom i wymianom wrażeń na temat targów przez całą drogę do Wrześni nie było końca.
Galeria
- Losowanie nagród Losowanie nagród
- Losowanie nagród Losowanie nagród
- Losowanie nagród Losowanie nagród
https://archiwum.wodr.poznan.pl/pomoc-zwizana-z-wystpieniem-szkod-wywoanych-niekorzystnymi-zjawiskami-atmosferycznymi/itemlist?start=3962#sigProIdb4eb2a853c
Wapń zaliczyć należy do makroelementów jest podstawowym składnikiem pokarmowym roślin i kluczowym czynnikiem produkcji, który decyduje o poziomie plonowania roślin, ale przede wszystkim wpływa decydująco na jakość produktów roślinnych.
Pierwiastek jest składnikiem ścian i błon komórkowych jest jakby przekaźnikiem informacji i współdziała z białkami. Wpływa na podwyższenie odporności na ataki patogenów. Ponadto wapń uczestniczy w transporcie różnych składników pokarmowych w roślinie. Bierze udział w podziałach komórek i w ograniczeniu skutków stresu w roślinie. Z rolniczego punktu widzenia skutki zakwaszenia gleby są niezwykle ważne.
Należy do nich głównie:
- zmniejszenie przyswajalności składników pokarmowych roślin, zwłaszcza fosforu, magnezu czy molibdenu.
- zwiększenie ruchliwości składników, które stają się niebezpieczne w większych ilościach przede wszystkim metali ciężkich oraz glinu ruchomego.
- ograniczenie i zmniejszenie aktywności drobnoustrojów biorących udział w procesach rozkładu substancji organicznej w glebie.
-zmniejszenie zawartości próchnicy w glebie.
- osłabienie intensywności przebiegu procesu pobierania azotu z powietrza, zarówno przez mikroorganizmy wolnożyjące w glebie jak też współżyjące z większością roślin motylkowatych.
Aktywny chemicznie glin jest szczególnie szkodliwy dla jęczmienia, pszenicy, buraków, gorczycy i koniczyny natomiast nadmiar rozpuszczalnego manganu wpływa nie korzystnie na koniczynę i lucernę.
Podstawowym zadaniem wapnowania jest obniżenie kwasowości gleby. Oddziaływanie nawozów wapniowych zmienia się w czasie. Kwasowość gleby ulega wyraźnemu obniżeniu w pierwszym roku po zastosowaniu wapnia. Przy nawożeniu małymi dawkami minimum kwasowości osiąga się w drugim lub trzecim roku po zastosowaniu .
Szybkość i stopień reakcji pomiędzy glebą a nawozami wapniowymi zależy od:
*stopnia wymieszania nawozu z glebą
* wilgotności gleby
*rodzaju nawozów wapniowych
* stopnia rozdrobnienia nawozów
Niedobór wapnia powoduje również dużo słabszy rozwój systemu korzeniowego. Wapno jest również zabiegiem agrotechnicznym nie tylko odkwasza ją, ale ma kluczowe znaczenie w przyswajaniu mikroelementów przez rośliny, wspomaga nawożenie organiczne i mineralne.
Zakresy pH to: Gleby kwaśne pH <6,6
*silne kwaśne -pH <4,5
* kwaśne –pH 4,6-5,5
*lekko kwaśne- pH 5,6-6,6
Gleby obojętne -pH 6,6-7,2
Gleby zasadowe –pH>7,2
Optymalny zakres pH dla roślin to:
1/Bardzo wrażliwe są: burak cukrowy, kukurydza, lucerna, koniczyna, soja, groch-optymalne pH gleby dla tych roślin to: 6,6-7,0
2/Wrażliwe są: pszenica, jęczmień, rzepak, bobik, łubin biały, łubin wąskolistny, pszenżyto- optymalne pH gleby dla tych roślin to: 6,1-6,5
3/Średnio wrażliwe są: owies, ziemniaki, mieszanki zbożowe, mieszanki pastewne-optymalne pH gleby dla tych roślin to:5,6-6,0
4/Mało wrażliwe są: żyto, len, seradela, łubin żółty, trawy - optymalne pH gleby dla tych roślin to:5,1-5,5
Należy pamiętać, że analiza procesów przemian w dłuższym czasie wskazuje, iż lepiej jeżeli gleba ma nieco niższy odczyn, niż gdy jest zbyt intensywnie wapnowana. Dlatego małe, systematyczne, zachowawczo stosowane dawki wapna są najbardziej efektywne i bezpieczne.
Literatura: Wapnowanie Gleb w Polsce Opracowała: Anna Malinowska ZD Pleszew
Instrukcja upowszechnieniowa
Instytut Nawożenia i Gleboznastwa Puławy
Opracowanie Grażyna Hołubowicz-Kliza 2006 r
Więcej...
Przedłużający się okres dodatnich temperatur w okresie jesieni powoduje nadmierne odrosty zielonej masy. Niewykorzystana przed zimą zasycha, tworząc spilśniony kożuch. Opóźnia on ruszenie wiosennej wegetacji, a w skrajnych przypadkach może spowodować wyduszenie wartościowych gatunków łąkowo-pastwiskowych.
Najgorszym sposobem pozbycia się go jest wypalanie starej roślinności. Jest to proceder naganny i prawnie zakazany, którego ujawnienie skutkuje karami finansowymi.
Szkodliwość wypalania traw uwidacznia się w następujących zagadnieniach:
- Każda próba niszczenia ogniem suchej roślinności łąk, miedz i rowów stwarza zagrożenie rozprzestrzenienia się ognia na okoliczne lasy i zabudowania, nawet na znaczne odległości. Pożar pokładów torfowych ma charakter klęski ekologicznej. Bardzo trudno ugasić pożar na tego typu gruncie i wiąże się z zaangażowaniem znacznych nakładów finansowych i ludzkich. Ubiegłoroczna susza przyczyniła się do obniżenia poziomu wód gruntowych, dlatego wierzchnia warstwa jest przesuszona i podatna na zarzewie ognia. Wypalony teren praktycznie wypada z produkcji rolniczej i powoduje degradację środowiska w postaci obniżenia powierzchni, tworzenia się zapadlisk i szczelin, zniszczenia świata roślin.
- Wypalanie suchej roślinności to także znaczne szkody w środowisku zwierząt zasiedlających użytki zielone. W czasie pożaru ginie większość istot żywych, począwszy od owadów, gryzoni po zwierzynę płową, która rozpoczyna wykoty.
- Wysoka temperatura niszczy mikroflorę wierzchniej warstwy gleby, ograniczając procesy biochemiczne niezbędne przy rozkładzie materii organicznej darni.
- Temperatura wysusza darń, opóźniając tym samym ruszenie wegetacji. Przerzedzona ruń daje możliwość wzrostu roślinności małowartościowej, nieprzydatnej z punktu widzenia paszowego.
W związku z powyższym najważniejszą rzeczą jest niedopuszczenie do powstawania tego typu kożucha starej roślinności na łąkach poprzez wyeliminowanie zbyt wczesnego zbioru ostatniego pokosu. Na pastwiskach natomiast o terminie wypasu powinny decydować: stan pastwisk oraz temperatura powietrza.
Powstały kożuch martwej roślinności już zimą lub bardzo wczesną wiosną, podczas suchej pogody, należy niszczyć za pomocą dostępnych najprostszych narzędzi: brony, grabiarki lub włóki. Spowodują one skruszenie zeschłych roślin i przewietrzenie darni stymulując wzrost oraz krzewienie się traw na początku wegetacji. Nadmiar zebranego, starego odrostu może zostać przeznaczony na ściółkę lub kompost.
Pamiętaj!
Wypalanie traw jest nielegalne. Określa to ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz.U. Nr 92, poz. 8). Za wykroczenia tego typu grożą surowe sancje z Kodeksu wykroczeń (nagana lub grzywna, kara aresztu) oraz sancje finansowe związane z nieprzestrzeganiem dobrej kultury rolnej, nakładanej przez ARiMR.
To najbardziej brutalny sposób niszczenia środowiska!
Nauka dla praktyki rolniczej w zakresie rolnictwa ekologicznego
Przygotowane przez Elżbieta DryjańskaSystem ekologiczny oznacza sposób gospodarowania o zrównoważonej produkcji roślinnej i zwierzęcej w obrębie gospodarstwa, oparty na środkach pochodzenia biologicznego i mineralnego nieprzetworzonych technologicznie, czyli rolnictwo bez agrochemii. Rolnictwo ekologiczne za podstawowy cel uznaje uzyskanie wysokiej jakości ziemiopłodów i dbałość o środowisko przyrodnicze. Każde gospodarstwo ekologiczne podlega corocznej kontroli (certyfikacji) potwierdzającej realizację kryteriów ekologicznego gospodarowania. Rolnictwo ekologiczne nie sprowadza się więc wyłącznie do odrzucenia przemysłowych środków produkcji, lecz polega na umiejętnym gospodarowaniu środkami własnymi i dążeniu do samowystarczalności paszowej i nawozowej. Wymaga od rolnika wiedzy, doświadczenia i gotowości działania.
Niezmiernie ważnym przy podejmowaniu przez rolnika właściwych decyzji jest przepływ informacji z osiągnięć nauki do praktyki rolniczej. Szczególny nacisk w rolnictwie ekologicznym kładziony jest na stosowanie optymalnej agrotechniki (zabiegów uprawowych, wczesnego wysiewu, prawidłowego zmianowania i nawożenia) oraz na profilaktykę, czyli metody przeciwdziałające porażeniu chorobami lub zmniejszające ich natężenie.
W ostatnim dziesięcioleciu obserwowano wzrost areału i liczby gospodarstw ekologicznych w Polsce, a tym samym wzrastało zapotrzebowanie na ekologiczny materiał siewny, który musi pochodzić z rozmnożenia jednorocznego (dla gat. jednorocznych) lub dwuletniego (dla gat. wieloletnich) w warunkach uprawy ekologicznej i charakteryzować się odpornością na choroby i odpowiednim potencjałem plonowania w warunkach ekstensywnej uprawy. Zasadniczym czynnikiem warunkującym opłacalność upraw ekologicznych jest odpowiedni dobór odmian. Poza zwiększoną odpornością na choroby i szkodniki odmiany do upraw ekologicznych powinny charakteryzować się dobrą konkurencyjnością w stosunku do chwastów i stabilnością plonu w różnych warunkach klimatyczno-glebowych. W kraju nie ma oficjalnych list odmian rekomendowanych do produkcji ekologicznej. Nie wszystkie odmiany wpisane do Krajowego Rejestru odmian gatunków roślin uprawnych mogą być uprawiane w gospodarstwach ekologicznych. Stąd tak ważna jest prawidłowa ocena ich przydatności oraz wskazanie gatunków i odmian przydatnych do produkcji ekologicznej. Badania takie prowadzą instytuty badawcze korzystając z dotacji na dofinansowanie kosztów badań na rzecz rolnictwa ekologicznego w ramach wsparcia udzielanego instytutom przez MRiRW. Wspieranie działalności badawczej, rozwojowej i innowacyjnej jest ważnym celem UE. Zgodnie ze strategią „Europa 2020” badania i rozwój są motorem realizacji celów związanych z inteligentnym, trwałym wzrostem gospodarczym, sprzyjającym włączeniu społecznemu. Każda jednostka badawcza realizująca projekty badawcze w ramach pomocy państwa na działalność badawczą, rozwojową i innowacyjną na swej stronie internetowej zamieszcza sprawozdania z przebiegu prac badawczych, uzyskane wyniki wraz z zaleceniami dla rolników. Poniżej podaję kilka wybranych, praktycznych zaleceń dla rolników ekologicznych, opracowanych na podstawie wyników badań z zakresu rolnictwa ekologicznego, przedstawianych na dorocznych spotkaniach pracowników jednostek badawczych z doradcami i rolnikami w CDR Radom.
-
Odmiana rzodkiewki Rudolf polecana jest do upraw ekologicznych – wysoko, niezawodnie plonuje.
-
W celu ograniczenia Cu przy zwalczaniu zarazy ziemniaczanej dobre efekty dają zabiegi z drożdży piekarniczych. Drożdże piekarnicze są skuteczne szczególnie na odmianach mniej podatnych, na odmianach podatnych tylko ograniczają. Zaraza lubi pogodę wilgotną, ale niezbyt ciepłą. Przy bardzo wysokich temperaturach nie występuje. Zabiegi miedzią nie gwarantują zabezpieczenia plantacji przed zarazą. Zabiegi drożdżami są bardzo skuteczne, należy pryskać co 7 dni (300 l wody plus 3 kg drożdży) – IOR w Poznaniu.
-
Dobre efekty w walce z parchem jabłoni w sadzie ekologicznym daje użyźniacz glebowy UG max (oprysk jesienią opadłych liści pod drzewem); preparaty miedziowe tylko do okresu kwitnienia. Zalecany preparat przeciwko parchowi Omni Protect zupełnie się nie sprawdza. Lepsze wyniki daje preparat siarkowy Microthiol 80WP (ograniczenie w 60% na liściach, 43% na owocach).
-
W uprawach ekologicznych o łubinach możemy zapomnieć. Plon rzędu około 300 kg nie jest opłacalny (wrażliwe na brak opadów w czerwcu – 2-3 tygodnie suszy w czerwcu i o plonie nie ma mowy). Polecana uprawa soi w szerokich rzędach, odporna roślina tzw. „twarda sztuka”, okres suszy przeczeka i kontynuuje potem wzrost. Potrzebuje gleb lepszych. Odmiany: Annuszka – różnie się sprawdza, Lissban – późno dojrzewa, późno kończy wegetację, Merlin – dobrze się zapowiada. Trzeba pokryć nasiona zaprawą nasienną – nie ma szans na plon bez zaprawy, nie ma wówczas brodawek korzeniowych. Plon soi rzędu od 2 t/ha do 3,72 t/ha. Zostawia gleby znacznie mniej zachwaszczone niż łubin (Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie).
-
Soja ma dużo czynników antyżywieniowych. Trzeba ją termizować. Termizacja w gospodarstwach jest dość trudna.
-
Z odmian kukurydzy polecana do uprawy ekologicznej na ziarno jest odmiana: Lokata. Konkurent, na kiszonkę również Konkurent.
-
Odmiany jare pszenicy przydatne do uprawy w gospodarstwach ekologicznych to: Koksa, Henika, Cytra, Hera, Korynta, Torka, Broma. W ostatnich latach w doświadczeniach najlepiej plonowały: Hewilla, Brawura, Katoda, Żura, Kandela, Łagwa, Parabola. W związku z powyższym można je zalecić do uprawy w gospodarstwach ekologicznych. Uwzględnione w badaniach (IUNG Puławy) odmiany pszenicy jarej w różnym stopniu reagowały na zastosowane nawożenie i zabiegi pielęgnacyjne. Największy przyrost plonu na skutek wyższego poziomu agrotechniki w roku 2009 odnotowano u odmian: Bryza (40%), Bombona (26%), Żura (25%), a w 2010 roku Tybalt (19%), Cytra (14%) i Vinjett (13%). Odmianą najwyżej plonującą w doświadczeniach na obiektach bez nawożenia i z jednym zabiegiem odchwaszczania była odmiana Parabola (Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa –PIB, ul. Czartoryskich 8, 24-100 Puławy).
-
Z odmian owsa najlepiej plonowały w systemie upraw ekologicznych w doświadczeniach w 2012 roku odmiany: Haker, Bingo, Skorpion, Arden. Polecane są również odmiany: Chwat, Szakal, Polar.
-
Z odmian jęczmienia jarego dobrze w rolnictwie ekologicznym plonują: Rodos, Atol, Stratus.
-
W rolnictwie ekologicznym wysoko plonują odmiany żyta: Bosmo, Walet. Odmiana przewódkowa Bojko jest zawodna, nie daje wysokich plonów. Dobrze w tym systemie produkcji plonują też odmiany żyta: Dańkowskie Amber i Kier.
-
Z pszenic ozimych polecane w uprawie ekologicznej są odmiany: Jantarka, Ostroga, Acteur – plon wysoki, stabilny w latach. W doświadczeniach dobrze plonowały też odmiany: Bogatka, Legenda.
- Wyniki badań IUNG prof. Kuś: wpływ na plonowanie zbóż probiotyków EM – właściwie żaden, nie było ani zwyżki plonów, ani większej MTZ. Preparaty EM ograniczały porażenie przez rdzę. Te same efekty produkcyjne zastosowania EM stwierdzono przy uprawie ziemniaka i kukurydzy na kiszonkę. Preparaty biologiczne PROBIOEMY nie różnicowały istotnie plonu żadnego gatunku uprawianych roślin. Badania wykazały celowość ich stosowania na glebach o złej kulturze i w monokulturach.
-
Zgodnie z wynikami badań prowadzonymi przez IHiAR w 2012 roku z ziemniaków w uprawach ekologicznych polecane są odmiany: Vineta (mało chorób, dobry plon), Tetyda, Lord, Jurata. Najwyższy plon handlowy w systemie ekologicznym uzyskano dla odmian: Vineta, Jurata i Tetyda. W oparciu o uzyskany w 2013 r. plon i jego jakość, do uprawy ekologicznej na glebach mocniejszych można polecać (nawet w mniej korzystnych warunkach pogodowych) późną odmianę Medea oraz średnio wczesną Finezja (Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin-PIB w Radzikowie, Oddział w Jadwisinie, Zakład Agronomii Ziemniaka).
-
Preparaty ziołowe oparte na jeżówce i tymianku – ich wpływ na zdrowotność i efekty produkcyjne. Jeżówki nie należy stosować w profilaktyce, lecz daje się ją bodźcowo w przypadku infekcji. Jeżówka leczy, stosowana w profilaktyce może obniżyć naturalną odporność.
- Do chowu kur w gospodarstwach ekologicznych polecane są rasy: Karmazyn i Susex. Jakościowo najlepsze jaja uzyskuje się od rasy Sasex, a ogólnoużytkowo to najlepsze Karmazyny. Zielononóżka jako ozdoba niech będzie w gospodarstwach ekologicznych. Niemożliwe lęgi z kwoczeniem, winny być aparaty lęgowe, gdy oczekuje się efektów ekonomicznych.
Powyżej zamieściłam kilka praktycznych zaleceń opracowanych w instytutach badawczych. Zainteresowanych zachęcam do korzystania ze stron własnych instytutów badawczych i stron Uniwersytetów Przyrodniczych, gdyż u źródła można znaleźć bardzo wiele interesujących wyników badań i z powodzeniem wdrożyć polecane dobre praktyki w swoich gospodarstwach ekologicznych. Płynny przepływ osiągnięć nauki do praktyki rolniczej jest kluczem do postępu i rozwoju rolnictwa ekologicznego w Polsce. Na stronach każdej z jednostek naukowych, które prowadziły tematy badawcze finansowane przez MriRW, dostępne są szczegółowe raporty i wnioski z poszczególnych badań. Są one także zebrane po każdym roku badawczym i wydane w jednej publikacji, dostępnej w formie papierowej oraz w formie elektronicznej (pliku pdf) do pobrania ze strony Ministerstwa Rolnictwa.
Źródło: materiały z konferencji podsumowujących badania w zakresie rolnictwa ekologicznego.
Każda usługa (także agroturystyczna) zaspokaja jakieś potrzeby klienta. Klient będzie zadowolony z pobytu w kwaterze na wsi, jeśli potrzeby, zaspokojenia których oczekiwał, zostaną rzeczywiście zaspokojone na odpowiednim poziomie jakościowym. O jakości produktu (usługi) decyduje jakość wszystkich świadczeń wchodzących w jego skład. Niska jakość jednej z usług powoduje niską ocenę całego produktu. Produkty (usługi) o niskiej jakości nie zaspokajają potrzeb klienta.
Jakość usługi turystycznej wymaga słuchania klienta i uważnego odbierania płynących od niego sygnałów. Obecny stan jakości usług w turystyce z jednej strony w dużym stopniu cechuje przypadkowość, z drugiej zaś strony wzrasta świadomość konieczności podejmowania działań określających czynności i wymagania, które spełniałyby oczekiwania klientów. Jednym z nich jest kategoryzacja czy standaryzacja usług, co jest o tyle trudne, że usługi mają charakter bezpośredni, nie mogą być magazynowane, ich ulotność i nietrwałość powoduje kłopoty z utrzymywaniem odpowiedniego poziomu w okresie wzmożonego popytu, a pomiar i ocena jakości poziomu świadczonych usług jest wysoce subiektywna. Można jednak spróbować wprowadzić standaryzację, która pomoże ocenić materialną bazę usługową. Dobra baza nie daje oczywiście gwarancji zadowolenia klienta, ale za to zła baza gwarantuje niezadowolenie. Tak więc standaryzacja/kategoryzacja bazy nie jest może rozwiązaniem idealnym, ale część problemu rozwiązuje. Można tu skorzystać z dobrowolnego systemu kategoryzacji wiejskiej bazy noclegowej, który jest własnością Polskiej Federacji Turystyki Wiejskiej „Gospodarstwa Gościnne” i o którym informacje można znaleźć na stronie www.pftw.pl.
Na tę „materialną bazę”, którą możemy standaryzować (a więc oglądać, mierzyć i oceniać) składać się będą przynajmniej następujące elementy:
Oznakowanie – na budynku lub ogrodzeniu widoczne z drogi tablice, informujące, że w tym miejscu prowadzona jest działalność turystyczna. Konieczny też jest dobrze widoczny numer budynku, a jeśli siedlisko znajduje się poza ścisłą zabudową – także nazwa ulicy; jeśli siedlisko położone jest na tzw. hubach (wybudowaniach, koloniach itd.) – tabliczki ułatwiające wybór właściwej drogi powinny znajdować się na wszystkich skrzyżowaniach. Ważne jest także oznaczenie pokoi, tak by klucz kojarzył się z konkretnymi drzwiami. Najprostsze jest oznaczenie numerami, ale mogą też być kwiatki, kolory itd.
Parkingi i garaże – większość gości dojedzie do nas własnymi środkami lokomocji, często o znacznej wartości. Warto przewidzieć dla nich wystarczająco dużo bezpiecznego, łatwo dostępnego miejsca w obrębie zagrody, najlepiej utwardzonego, oświetlonego w miarę potrzeby i zamykanego na noc. Latem przydaje się cień rzucany przez ściany czy drzewa, ale łączy się z tym niebezpieczeństwo zasiedlenia przez ptaki, które potrafią bardzo zanieczyścić stojące pod drzewami samochody. Z tych samych względów nie obsadzamy parkingów drzewami rodzącymi jadalne dla ptaków owoce, szczególnie o ciemnym zabarwieniu.
Czystość, ład i porządek – otoczenie, budynki oraz pomieszczenia przeznaczone i dostępne dla gości powinny być czyste i uporządkowane. We właściwy sposób powinny być gromadzone i usuwane nieczystości stałe i płynne; meble, ściany, podłogi – w stanie dobrym, nie wskazującym na zużycie; czarne od zagrzybienia fugi w łazience, wypalone papierosami dywany czy tapicerka, źle przyklejone wykładziny, ślady zużycia i zniszczenia na meblach, ślady brudnych dziecięcych łapek na ścianach – są niedopuszczalne. Szczególną uwagę należy poświęcić czystości sanitariatów – to miejsca szczególne, gdzie czystość stanowi o bezpieczeństwie gości; stąd stan muszli klozetowych, umywalek, natrysków, wanien i całych łazienek powinien być idealny. Równie ważny jest stan urządzeń kuchennych; zapieczone palniki kuchenek, brudne pojemniki na śmieci czy zagrzybione ociekacze w zlewozmywakach są niedopuszczalne.
Bezpieczeństwo – przestrzeń i pomieszczenia udostępniane gościom muszą być bezpieczne. Jeśli bazą jest gospodarstwo rolne, koniecznie należy oddzielić część produkcyjną od części, w której mogą przebywać goście; schody – tylko z balustradą o właściwej wysokości i szerokości stopni, stabilne; wszelkie otwory grożące wpadnięciem lub wypadnięciem – zabezpieczone; apteczka pierwszej pomocy – w dostępnym miejscu, stale uzupełniana; dostęp do telefonu i informacji o numerach alarmowych. Zalecane jest również dodatkowe ubezpieczenie OC z tytułu prowadzonej działalności turystycznej. Obiekty o większej niż 6 liczbie pokoi powinny uzyskać pozytywną opinię powiatowego komendanta straży pożarnej, na okoliczność bezpieczeństwa p-poż.
Miejsca do wypoczynku – w pokoju powinien znaleźć się stół lub ława z miejscami do siedzenia, żeby można było wypić kawę, napisać list, poczytać książkę. Zdecydowanie bardziej funkcjonalnym i wygodnym zestawem jest stół z krzesłami, a nie ława i fotele czy pufy. W budynku takie miejsca do wypoczynku powinny być przygotowane w większym, wspólnym pokoju, który w razie potrzeby służyć może jako salon, jadalnia lub biesiadnik, a jego pojemność powinna odpowiadać pojemności kwatery. W otoczeniu zagrody trzeba przewidzieć miejsca wypoczynku otoczone zielenią, na tyle liczne, by goszczone przez nas rodziny lub grupy przyjaciół mogły znaleźć dla siebie odrębne, odizolowane zakątki; jednocześnie jednak przynajmniej jedno takie miejsce o większej pojemności, bo goście mogą zechcieć wspólnie spędzać czas, np. przy ognisku. „Pamiętajcie o ogrodach” i zadbajcie, by ogrody były przyjazne dla korzystających z nich ludzi, a więc nie zawsze i nie wszędzie łatwe w utrzymaniu iglaki, ale także rośliny liściaste i dużo kwiatów, tworzących ogród wiejski o tradycyjnym charakterze, bo w takim najlepiej się odpoczywa. Jeśli przyjmujemy dzieci, należy też zadbać o to, by w ogrodzie nie znajdowały się atrakcyjne dla nich (np. kolorowe owoce) rośliny trujące.
Wielkość pokoi – należy dać gościom przestrzeń do życia, nie stawiać łóżek czy tapczanów na każdym metrze kwadratowym podłogi. Goście w pokojach nie tylko śpią, ale i żyją. Jeżeli pokój jest pod skośnym dachem, zaliczamy do powierzchni mieszkalnej tylko część powierzchni podłogi, obliczając ją następująco: część podłogi, która jest powyżej wysokości 220 cm w 100% + powierzchnia między 220 a 140 cm – w 50% (powierzchni podłogi poniżej 140 cm nie zaliczamy wcale). W przypadku mieszkań i domków do powierzchni mieszkalnej nie zaliczamy także powierzchni kuchni, łazienek i przedpokojów. Jednocześnie pamiętamy, że goście poszukują najczęściej pokoi o małej pojemności; najlepiej „sprzedają się” pokoje 2-osobowe z ewentualną możliwością dostawek. W pokoju wieloosobowym odpoczywa się gorzej, bo mieszkańcy mogą sobie nawzajem przeszkadzać i brak jest intymności.
Łazienki – goście najchętniej wynajmują pokoje z łazienkami. Jeśli planujemy inwestycję, rozważmy budowę takich właśnie pokoi. Jeśli jest to niemożliwe, zróbmy możliwie dużo małych łazienek, przypisanych konkretnym pokojom. Łazienka to przestrzeń intymna i najlepiej, by korzystali z jednego takiego pomieszczenia ludzie sobie bliscy. Pamiętajmy – lepiej natrysk niż wanna. W łazience powinna się znaleźć odpowiednia ilość haczyków i wieszaków na ręczniki i ubrania, lustro, koło niego gniazdo elektryczne oraz półki na kosmetyczne drobiazgi, a także ażurowa półeczka wewnątrz kabiny natryskowej, żeby nie trzeba było zastanawiać się, gdzie odłożyć mydło czy myjkę. Pamiętajmy o ręcznikach – prawie wszyscy tego oczekują. W łazience musi też czekać na gości mydło (najlepiej w płynie), a w łazienkach wspólnych koniecznie także ręczniki papierowe. Jeśli nie stać nas na gotową kabinę natryskową bardzo dobrej jakości, ograniczmy się do wodoodpornej, często pranej zasłonki. Większość tanich kabin już po krótkim czasie użytkowania jest uszkodzona. Drobnym, ale pożądanym elementem wyposażenia są mop lub ścierka (koniecznie czyste i suche) i wiadro, koniecznie czyste i suche. Jeśli nie ma ich w łazience, powinny być dostępne w znanym ogólnie miejscu.
Okna – wynajmujemy gościom wyłącznie pomieszczenia mieszkalne, a więc wyposażone w otwierane okna, które powinny być zabezpieczone zasłonami/sztorami/żaluzjami/roletami itd. w celu odizolowania od światła z zewnątrz (budzenie latem o 4 rano, razem ze słońcem nie wszystkim sprawia przyjemność) i ewentualnie wścibskich oczu. Latem w oknach powinny znaleźć się moskitiery, inaczej komary zatrują życie naszym gościom, a oni sami walcząc z plagą zniszczą nam ściany i sufity.
Drzwi – jeśli wynajmujemy gościom pokoje w budynku mieszkalnym, zadbajmy o to, by drzwi wejściowe do tych pokoi były pełne, tylko takie bowiem zapewniają dobrą izolację od zewnątrz, nie przepuszczają światła i wyciszają dźwięki; drzwi z szybkami są może ładniejsze i robią lżejsze wrażenie, ale źle izolują; nocą zapalone w ciągach komunikacyjnych światła i odgłos kroków potrafią bardzo przeszkadzać; w mieszkaniach wakacyjnych jest to mniejszy problem, ale i tu warto się zastanowić nad pełnymi drzwiami do poszczególnych pomieszczeń, szczególnie sypialni i łazienki; oczywiście drzwi wejściowe do mieszkania wakacyjnego muszą być pełne.
Meble i inne elementy wyposażenia – powinny być w dobrym stanie, zdatne do użytku, wygodne, estetyczne i (najlepiej!) utrzymane w jednym stylu:
• Łóżka – muszą być wygodne: odpowiednio długie (zalecana długość – min. 2 m) i szerokie (zalecana szerokość – min. 0,9 m przy jednoosobowym i 1,4 m przy dwuosobowym posłaniu), z dobrym, wygodnym materacem. Posłania rozkładane – fotele, wersalki, narożniki – żeby nie wiem jak śliczne są mniej wygodne do spania i gorzej oceniane przez gości. Jeśli przyjmujemy dzieci, przyda się zabezpieczenie na materac, które można kupić w specjalistycznych sklepach. Pościel musi nadawać się do traktowania wysokimi temperaturami (gotowanie, prasowanie), nie może więc być to kora i tworzywa sztuczne.
• Szafki nocne – przy posłaniach powinny stać meble, na które gość może odłożyć okulary, szklankę, książkę itd. Mogą to być szafki nocne lub półki, a nawet niskie taborety; mogą stać na podłodze lub być zainstalowane na ścianie lub w głowach posłań.
• Oświetlenie – lampki nocne dla każdego w głowach posłania. Powinny być takie, żeby kierować wąski strumień światła na tę powierzchnię, która ma być oświetlona i nie dawać światła na cały pokój, żeby nie przeszkadzać „współspaczom”. Lampki mogą stać na szafkach nocnych lub mogą być zainstalowane na ścianach nad łóżkami lub głowach łóżek. Główne punkty świetlne – minimum 60 W – powinny zawsze gwarantować dobre oświetlenie całego pomieszczenia, tak by można było czytać lub pisać w każdym jego miejscu.
• Miejsca do siedzenia – wygodne, do czytania lub pisania, najlepiej w pokoju, ostatecznie – w pomieszczeniach wspólnych, ale wtedy należy zadbać, by ci, którzy chcą cicho czytać, nie przeszkadzali tym, którzy wolą głośniejsze spędzanie czasu.
• Szafy, wieszaki, komody, półki – zawsze czyste i w takim stanie, by goście chcieli bez oporów wkładać tam swoje osobiste rzeczy; w szafach – odpowiednia liczba wieszaków, najlepiej takich samych; pojemność – wystarczająca dla wszystkich mieszkańców danego pomieszczenia.
Rekreacja – dostęp do terenów, sprzętu i urządzeń (także zwierząt) umożliwiających rekreację („rekreacja ruchowa jest formą aktywności fizycznej, podejmowaną dla wypoczynku i odnowy sił psychofizycznych”), z których mogą skorzystać osoby posiadające odpowiednie umiejętności. Najprostsze rozwiązanie to placyk o odpowiednim podłożu oraz piłki, lotki, paletki, rakietki itd. Oczywiście – jeśli tylko można sobie na to pozwolić – warto przygotować niezależne od pogody pomieszczenie z odpowiednim sprzętem – np. stołem do ping-ponga, „piłkarzykami”, elementami siłowni.
Miejsca zabaw dla dzieci – jeśli przyjmujemy rodziny z dziećmi, przygotowanie takich miejsc jest niezbędne. Trochę szkoda na nie pokoi mieszkalnych, ekonomiczniej jest więc adaptować w tym celu niepotrzebny już budynek gospodarski (np. część stodoły). Szykujemy tam kącik dla dziewczynek (domek, lalki, kuchenka itd.) i dla chłopców (samochodziki, drabinki, klocki itd.); można też postawić stolik i krzesełka dla mam. Obok, na zewnątrz, dobrze jest przygotować zagródkę dla zwierząt (np. miniaturowa koza, królik czy świnka morska – trzeba pamiętać, żeby zwierzę było bezpieczne i mniejsze od dziecka!). Taka przestrzeń daje nam gwarancję, że dzieci nawet w czasie deszczu nie będą się nudzić i nie naniosą nam do domu piasku i błota. Poza tym w gospodarstwie powinno znaleźć się miejsce z elementami placu zabaw – huśtawka, piaskownica, zjeżdżalnia itd. – na świeżym powietrzu.
Możliwość przygotowania posiłków i gorących napojów – jeśli proponujemy gościom obligatoryjne całodzienne wyżywienie, wystarczy, że zapewnimy dodatkową możliwość gotowania wody na gorące napoje. Może to być dostęp do naszej kuchni lub czajnik elektryczny udostępniany gościom. Jeśli gości nie żywimy – bardzo dobrze oceniają udostępnianie im w pełni wyposażonej kuchni lub aneksu kuchennego, w których samodzielnie mogą przygotowywać posiłki. Wielkość pomieszczeń i ilość wyposażenia powinny odpowiadać pojemności kwatery. Niezbędnym elementem wyposażenia takiej dostępnej dla wszystkich kuchni jest profesjonalna zmywarka do naczyń, najlepiej gwarantująca temperaturę wyparzania naczyń wynoszącą 80-90oC, co skutecznie niszczy pozostałości po bakteriach i gwarantuje, że goście będą korzystać z rzeczywiście czystych naczyń.
Informacja turystyczna – goście muszą na miejscu mieć dostęp do informacji o atrakcjach turystycznych okolicy. Mogą to być różnego rodzaju ulotki i broszury przygotowywane przez organizacje turystyczne lub samorządy lokalne, mapy i przewodniki lub/i dostęp do Internetu. Dobrze jest, jeśli gospodarze mają świadomość atrakcyjności okolicy i potrafią o tym sami pięknie opowiadać.
Łączność ze światem – w dobie, kiedy każdy prawie ma telefon komórkowy, problemem może być tylko brak zasięgu, co nie zdarza się tak często. Warto jednak pomyśleć o tym, że Internet to obecnie medium, bez którego ludzie nie wyobrażają sobie życia i w gospodarstwie agroturystycznym trzeba zapewnić gościom do niego dostęp. Idealny będzie Internet bezprzewodowy, do którego można podłączyć każdy odpowiednio wyposażony komputer mobilny, jeśli nie – musimy się liczyć z koniecznością udostępniania gościom własnego komputera z dostępem do Internetu.
Estetyka, elementy wystroju – goście między innymi po to jadą na wieś, by zapoznać się i skorzystać z „wiejskości” otoczenia w najlepszym rozumieniu tego pojęcia. W takim klimacie należy też utrzymać elementy wystroju wnętrz i otoczenia. Powinny one odwoływać się do tradycji kulturowych wsi (u nas wielkopolskiej), bo lepszych wzorców w agroturystyce się nie znajdzie. Rzeczą wtórną jest, czy urządzimy wnętrze w stylu dawnej chaty chłopskiej, czy też szlacheckiego dworku, ważne natomiast by były to wnętrza wygodne, funkcjonalne, ładne i czyste.
Goście na pewno będą też bardziej zadowoleni z pobytu w gospodarstwie i kontaktów z gospodarzami, jeśli całość obsługi jest dobrze zorganizowana. Nawet w najciaśniejszej domowej przestrzeni musi się znaleźć pomieszczenie lub wydzielone miejsce na zorganizowanie biura. Tu zawsze powinien być dostępny komputer (z łączem internetowym), grafik rezerwacji, kalendarz. Proponuję przygotować specjalny kalendarz rezerwacji dla każdego pokoju na konkretny rok (przykład takiego kalendarza na 2016 r. dla 5 pokojów jest dostępny na stronie www.wodr.poznan.pl), w którym widoczny jest na pierwszy rzut oka stan rezerwacji wszystkich pokojów na cały rok. Klient dzwoni lub wysyła maila z prośbą o rezerwację konkretnego pokoju na określony czas. Zaznaczamy to wpisując „X” (najlepiej ołówkiem) w kratkę symbolizującą pokój pod odpowiednimi datami. Kiedy klient potwierdzi rezerwację (np. wpłacając zaliczkę), poprawiamy wpis kolorowym flamastrem. Dobrze jest stale używać tych samych kolorów do konkretnych oznaczeń, czyni to zapisy przejrzystymi i jednoznacznymi. Jeżeli będziemy chcieli wprowadzić kolorowe oznaczenia różnych poziomów zaawansowania rezerwacji, proponuję używać kolejno coraz intensywniejszych kolorów, np. telefon z prośbą o rezerwację – ołówek, podpisanie umowy – żółty flamaster, wpłata zaliczki – czerwony flamaster. Następny kolor kryje poprzedni i widzimy na bieżąco, jaki mamy stan rezerwacji pokoi w całym obiekcie. Żeby system działał właściwie, ci którzy odbierają telefon w gospodarstwie powinni umieć udzielić gościowi niezbędnych informacji i rozwiązać jego problem, a jeśli tego nie potrafią, wziąć od dzwoniącego telefon i obiecać, że osoba kompetentna oddzwoni, jak tylko się zjawi.
Niezbędne jest także pozostawienie na widocznym miejscu numeru kontaktowego do gospodarzy. Zawsze może się bowiem zdarzyć, że w czasie ich nieobecności zajdzie sytuacja, w której taki kontakt jest niezbędny. Proponuję użycie w tym celu zafoliowanej kartki formatu A4 umieszczonej na tablicy ogłoszeń w ogólnie dostępnym miejscu. Powinny tam się także znaleźć numery alarmowe oraz informacje o kontakcie z najbliższym lekarzem, posterunkiem policji itd.
Gość będzie z pobytu w gospodarstwie agroturystycznym zadowolony, jeśli wyjedzie przekonany, że za swoje pieniądze dostał to wszystko, czego się spodziewał, a poza tym coś ekstra, za co już nie musiał płacić!
W dniu 21.02.2016 r. 30-osobowa grupa rolników z gminy Dobra uczestniczyła w wyjeździe na XVI Międzynarodowe Targi Ferma Bydła i na XIX Międzynarodowe Targi Ferma Świń i Drobiu do Łodzi. Wjazdy te cieszą się z roku na rok coraz większą popularnością.
W trakcie targów rolnicy zapoznali się z nowościami z zakresu hodowli bydła i trzody, a szczególnie z nowościami w zakresie mechanizacji prac w oborach i przy obsłudze zwierząt. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszyły się stoiska zajmujące się żywieniem bydła i trzody, co widać na załączonych zdjęciach. Rolników zainteresowały również nowinki z zakresu przewoźnych boksów dla zwierząt oraz stosowania mikroelementów w żywieniu bydła poprzez aplikowanie ich w system urządzeń doprowadzających wodę do poideł.
Podczas trwania targów odbywały się także konferencje naukowo-techniczne, na których wybitni naukowcy i praktycy dzielili się z rolnikami swoimi doświadczeniami.
Rolnicy uczestniczyli również w wielu konkursach organizowanych przez firmy wystawiennicze. Jedna z bardzo atrakcyjnych nagród, w postaci kuponu rabatowego na zakup maszyn rolniczych (25% rabatu) od firmy CAMARA trafiła do uczestnika naszego wyjazdu.
Krzysztof Kwinciak, ZD Turek
Galeria
- foto: K.Kwinciak foto: K.Kwinciak
- foto: K.Kwinciak foto: K.Kwinciak
- foto: K.Kwinciak foto: K.Kwinciak
https://archiwum.wodr.poznan.pl/pomoc-zwizana-z-wystpieniem-szkod-wywoanych-niekorzystnymi-zjawiskami-atmosferycznymi/itemlist?start=3962#sigProIdb711ccd80b