Dnia 12 października przedstawicielki Stowarzyszenia Forum Kobiet Powiatu Pleszewskiego wzięły udział w Konkursie Tradycyjnej Kuchni Wielkopolskiej, który odbył się w Świętej Górze koło Gostynia.
Celem konkursu była promocja regionów poprzez ekspozycję potraw i wyrobów cukierniczych związanych z Wielkopolską. Swoje najlepsze potrawy i słodkości, prezentowały Koła Gospodyń Wiejskich i Stowarzyszenia z całego województwa. Walory smakowe i wygląd potraw oraz wyrobów cukierniczych oceniało jury w składzie: szef kuchni hoteli „Pietrak" Wojciech Gubański jako przewodniczący, prezes Slow Food Wielkopolska i znawca regionalnej tradycji kulinarnej Marek Gąsiorowski, autor przewodników kulinarnych Andrzej Kuźmiński oraz mistrz cukiernictwa z firmy Zelandia Michał Doroszkiewicz. Rywalizacja była bardzo duża i na bardzo wysokim poziomie. W konkursie udział wzięło 15 zespołów z całej Wielkopolski.
Decyzją jury za najlepszą potrawę na ciepło uznano roladki z karkówki z kapustą kiszoną i suszonymi grzybami przygotowane przez reprezentantki naszego powiatu - Stowarzyszenie Forum Kobiet Powiatu Pleszewskiego, a panie ze Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Nowomiejskiej zaprezentowały najlepsze słodkości "nowomiejskie kopczyki" na cieście drożdżowym z jabłkami.
Konkursowi kulinarnemu towarzyszyła konferencja organizowana przez Stowarzyszenie LGD Gościnna Wielkopolska pn. "Rola i znaczenie podejścia Leader
w rozwoju obszarów wiejskich".
Głównym organizatorami konkursu byli: Starostwo Powiatowe w Gostyniu, sieć Hoteli Pietrak z Gniezna oraz Marian Poślednik Senator RP. Partnerami konkursu były gminy Krobia i Piaski. Patronat honorowy objął Marszałek Województwa Wielkopolskiego.
Wsparcia organizacyjnego i finansowego dla zespołu biorącego udziału
w konkursie oraz promocji Powiatu Pleszewskiego udzielił Wydział Promocji Starostwa Powiatowego w Pleszewie.
Starszy doradca Jolanta Pankowiak
Dnia 12 września 2012 roku kierownik Zespołu Doradczego w Kaliszu Stanisław Zabarski zorganizował spotkanie konsultacyjne z przedstawicielami środowisk wiejskich w powiecie kaliskim. Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 10.00, w sali Starostwa Powiatowego, dotyczyło Programu Działania Zespołu Doradczego w Kaliszu na 2013 rok.
Jako pierwszy głos zabrał Pan Stanisław Zabarski, który powitał i przedstawił przybyłych gości: Starosta Kaliski- Krzysztof Nosal, lekarz weterynarii w powiecie kaliskim- Tomasz Bartczak, Przewodniczący Komisji Rolnictwa przy Radzie Powiatu i szef Izby Rolniczej w powiecie kaliskim- Mieczysław Łuczak, przedstawiciel Izby Rolniczej w Dobrzecu- Roman Różalski, Wydział Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa w Starostwie Powiatowym- dyrektor Władysław Balcerzak, ARiMR- zastępca kierownika Biura Powiatowego w Kaliszu- Małgorzata Banaś, przedstawiciel Urzędu Miejskiego - Wydział Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa w Kaliszu- Władysław Szulc, Radna Powiatowa i przedstawiciel Izby Rolniczej w Godzieszach Wielkich- Małgorzata Miklas, wice-przewodnicząca Rady miejskiej w Stawiszynie- Justyna Urbaniak oraz pracownicy Zespołu Doradczego, w powiecie kaliskim.
Na spotkaniu środowiskowym kierownik Zespołu Doradczego w Kaliszu omówił zadania zrealizowane przez Zespół w 2012 roku, a następnie przedstawił propozycje tematów do zaplanowania na terenie powiatu kaliskiego na 2013 rok. Każdy z zaproszonych gości zabrał głos na spotkaniu odnośnie dotychczasowej współpracy z naszym zespołem oraz planów na przyszły rok i aktualnych informacji rolniczych ze swojej dziedziny.
Podczas przerwy uczestnicy spotkania wysłuchali wykładu Haliny Modławskiej na temat „Wykorzystanie egzotycznych warzyw i ziół w żywieniu", który został połączony z pokazem i degustacją pysznych potraw. Inspiracją do tego pokazu był konkurs „Wzorowy Ogrodnik", którego finalistami jednej z kategorii zostali Państwo Elżbieta i Maciej Jabłońscy z Rozalina koło Warszawy, który przekazali zioła i warzywa egzotyczne do wykorzystania na pokazie. Pani Halina przygotowała z tych warzyw i ziół wyśmienite potrawy między innymi: salsę meksykańską z ostrą papryczką i musztardowcem podany z wędliną, pesto z bazylii, twarożek z rukwią wodną, masło rukolowe, knyszki z pire z groszku i czubrycą. Dla zrównoważenia egzotyki Agnieszka Błaszczyk przygotowała żur polski z majerankiem i kiełbasą, Aleksandra Szymfel upiekła swojski chleb z ziołami, a Krystyna Nowak upiekła polski placek ze śliwkami. Wszystkie przygotowane przez koleżanki z naszego Zespołu Doradczego potrawy cieszyły się zainteresowaniem, wzbudzały zachwyt smakowy i ciekawiły zapachem i wyglądem.
Na zakończenie spotkania Kierownik Zespołu Doradczego w Kaliszu podsumował, że priorytet działań naszego Zespołu Doradczego, okazał się zgodny z oczekiwaniami i potrzebami terenu, podziękował wszystkim uczestnikom za konsultacje i poruszane na spotkaniu zagadnienia oraz zaprosił do dalszej równie udanej współpracy.
ZD Kalisz
Halina Modławska, Aleksandra Szymfel
Zdjęcia wykonał:
Stanisław Zabarski
KIEŁBASA BISKUPIAŃSKA ZDOBYŁA PRESTIŻOWĄ NAGRODĘ ,,PERŁA 2012''..
Przygotowane przez Małgorzata WaleńskaKIEŁBASA BISKUPIAŃSKA ZDOBYŁA PRESTIŻOWĄ NAGRODĘ ,,PERŁA 2012''.
Już po raz dwunasty Międzynarodowe Targi Poznańskie oraz Izba Produktu Regionalnego wyłoniły zwycięzców w konkursie ,, Nasze Kulinarne Dziedzictwo- Smaki Regionów ’’. Ideą konkursu jest poznawanie i promowanie polskich regionalnych produktów żywnościowy o wysokiej jakości.
Podczas Targów Smaki Regionów z województwa wielkopolskiego zostały nagrodzone trzy produkty, a wśród nich KIEŁBASA BISKUPIAŃSKA z powiatu gostyńskiego, produkowana w Zakładzie Mięsnym PPUH Mariana Kaczmarka z Pępowa.
GRATULUJEMY I ŻYCZYMY DALSZYCH SUKCESÓW.
ZESPÓŁ DORADCZY W POWIECIE GOSTYŃSKIM.
Jesienny sezon na przetwórstwo warzyw i owoców trwa w najlepsze. Chętni mogą wypróbować nie tylko własne rodzinne receptury , ale także mają okazję wzbogacić domową spiżarnię o nowe oryginalne w smaku przetwory. Tym bardziej, że są przepisy , które pokazują jak można z warzyw zrobić dżemy , które uraczą podniebienie.
A z jakich warzyw można zrobić dżemy? Proponuję przetwory z wykorzystaniem cukinii, dyni i marchwi.
Wartości odżywcze wybranych warzyw- zawartość w 100 g
Cukinia-wartość kaloryczna 15 kcal, wysoka wartość dietetyczna, zawiera wit. C, PP, B1, karoten. Owoce nie kumulują metali ciężkich, sprzyjają przemianie materii.
Dynia- wartość kaloryczna 39 kcal, zawiera 1,3 g białka,0,3 g tłuszczu, 7,7 g węglowodanów. Szczególnie cenna jest dynia o pomarańczowym miąższu, gdyż ma dużo karotenu, czyli prowitaminy A. Miąższ dyni zawiera witaminę A ( 2 mg),witaminę C ( 8-9 mg) i witaminy z grupy B ( B1, B2). Dynia jest zasobna w składniki mineralne takie jak wapń ( 20 mg), magnez ( 10 mg), żelazo ( 0,8 mg), fosfor (140 mg).Jeszcze bardziej bogate w składnik odżywcze są pestki dyni. Jest w nich około 45%tłuszczu, około 27% białka, od 11 do 19 % węglowodanów. Wartość energetyczna pestek nasion dyni jest 20 razy większa niż miąższu. Nasiona zawierają witaminy B1i B2,lecytynę, enzymy, pektyny i kwasy organiczne.
Właściwości lecznicze dyni
Spożywanie dyni jest zalecane:
- w chorobach reumatycznych, przy zapaleniu pęcherza moczowego i nerek-przyspiesza oddawanie moczu
- przy zapaleniu jelita cienkiego i krwawej –biegunce jako środek uspokajający i łagodzący
stosuje się dynię gotowaną, smażoną lub świeży sok z dyni
- przy zaparciach – kompot z dyni
- w chorobach żołądka, przy łuszczycy,
- do wzmocnienia odporności organizmu
- przeciwko pasożytom przewodu pokarmowego –pestki
- do zwalczania stanów zapalnych gruczołu krokowego i do profilaktyki-pestki
Marchew -wartość kaloryczna 41 kcal, zawiera dużo karotenu,1 g białka, 0,2 g tłuszczu, 8,7 g węglowodanów ogółem, w tym 2,4 g błonnika, witaminy B1, B2,B6,PP, potas, sód, wapń, fosfor, magnez, żelazo, cynk, miedź, mangan. Należy do warzyw lekko strawnych. Zapobiega chorobom nowotworowym przewodu pokarmowego, ma zastosowanie w leczeniu chorób skory i oczu, anemii, reumatyzmie, cukrzycy, przeciw pasożytom przewodu pokarmowego i niedokrwistości. Gotowana leczy biegunki.
Warzywa na słodko-przepisy na konfitury i dżemy.
Konfitura z cukinii
Składniki:2,5 kg cukinii, 0,5 kg cukru, 2 galaretki pomarańczowe, 2,5 łyżki kwasku cytrynowego,
Wykonanie: cukinię obrać, umyć, zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Przełożyć do garnka, dusić do rozgotowania,. Dodać cukier, galaretki, wymieszać i chwilę gotować. Wsypać kwasek cytrynowy i wymieszać. Gorącą konfitura napełnić słoiki, zakręcić wieczka– nie gotować.
Dżem z dyni
Składniki: 2,5 kg dyni, 1 kg cukru, 3 łyżeczki kwasku cytrynowego, 3 galaretki pomarańczowe, pół olejku pomarańczowego
Wykonanie: dynię obrać, umyć, pokroić w kostkę. Przełożyć do garnka, dodać cukier i kwasek cytrynowy, wszystko wymieszać i odstawić na 12 godzin. Potem zagotować i na małym gazie chwilę jeszcze pogotować. Dodać 3 galaretki i olejek, wymieszać – galaretki muszą się rozpuścić. Gorący dżem nałożyć do słoików, zakręcić wieczka– nie gotować.
Dżem z dyni i jabłek
Składniki: 2 kg dyni, 2 kg jabłek, 1 kg cukru, 1 opakowanie cukru waniliowego, 1 galaretka pomarańczowa
Wykonanie: dynię i jabłka obrać, usunąć nasiona, umyć i pokroić w kostkę. Do oddzielnych garnków włożyć dynię i jabłka, wlać trochę wody i gotować aż miąższ rozpadnie się. Połączyć dynię i jabłka, dodać cukier, cukier waniliowy –chwilę smażyć Dodać galaretkę i wymieszać , przełożyć do słoików, zakręcić wieczka– nie gotować.
Dżem dyniowo- gruszkowy z orzechami
Składniki: 1kg musu z dyni, 1 kg gruszek, 1 cytryna, 1,5 szklanki cukru, 1 szklanka posiekanych włoskich orzechów
Wykonanie: dynię upiec w piekarniku do miękkości, zmiksować. Dojrzałe gruszki obrać i pokroić na kawałki, rozgotować. Dodać mus z dyni, sok z cytryny i cukier –dodawać porcjami i sprawdzić, żeby nie było za słodkie. Smażyć do zgęstnienia, dodać uprażone na patelni orzechy włoskie, wymieszać. Gorącą masą napełnić słoiki, zamknąć, odwrócić do góry dnem.
Dżem z marchewki
Składniki: 1kg marchewki, 1 kg cukru, 4 cytryny
Wykonanie: marchew obrać, umyć , pokroić w krążki (można zetrzeć na tarce o grubych oczkach), przełożyć do garnka i zalać małą ilością wody. Gotować aż zmięknie -około 30 minut- w razie potrzeby dolać wody. Wystudzić i zmiksować. Przygotować syrop. Cukier zagotować z dwoma szklankami wody, gotować tak długo aż syrop zgęstnieje. Potem dodać zmiksowaną marchew, sok z cytryn i otartą skórkę z cytryny. Smażyć cały czas mieszając. Gorącym dżemem napełnić słoiki, zamknąć, odwrócić do góry dnem.
Alicja Nowak
WODR w Poznaniu
Farby do malowania wewnętrznych ścian i sufitów budynków mieszkalnych
Przygotowane przez Bogdan KotDziś malowanie ścian i sufitów to przyjemność, można komputerowo dobrać dany kolor lub nadać ścianom śnieżną biel. Farby łatwo przygotować, podczas malowania nie kapią nie należy nakładać wielu warstw, pomalowana powierzchnia ściany, sufitu jest trwała i odporna na wielokrotne czyszczenie jej powierzchni.
- Farby dyspersyjne - do przeszłości odchodzą farby klejowe, cementowe i wapienne. Dziś w pomieszczeniach królują farby dyspersyjne zwane również emulsyjnymi, ich podstawowym składnikiem są żywice akrylowe, winylowe lub lateksowe to one decydują o cechach użytkowych farby. Pigmenty różnokolorowe decydują o kolorze farby. Pozostałymi składnikami są wypełniacze mineralne i rozmaite substancje pomocnicze. Farby dyspersyjne charakteryzują się dużą wydajnością jeden litr wystarczy na dwukrotne pokrycie powierzchni 9m2 ściany lub sufitu, Nadają się do wszystkich podłoży w pomieszczeniach zamkniętych, mają dobre właściwości kryjące a niektóre z nich całkowicie pokrywają trudne do usunięcia plamy. Czas schnięcia powierzchni to 3-4 godziny a do pełnego użytkowania są gotowe już po 24 godzinach, mogą tworzyć powierzchnię matową , półmatową lub błyszczącą. Rozcieńczalnikem farb dyspersyjnych jest woda, mimo to jest ona bardzo odporna na uszkodzenia mechaniczne, pomalowane nimi ściany można wielokrotnie myć, czyścić na mokro lub na sucho. Niektóre z nich mają podwyższoną wytrzymałość na mycie i szorowanie dlatego powinno się je stosować w pomieszczeniach podatnych na zabrudzenia tj. kuchnie, korytarze lub pokojach dziecięcych. Farby dyspersyjne nie stanowią bariery hamującej naturalny przepływ pary wodnej, dodatkowo chronią ściany przed nadmiernym zawilgoceniem.
- Farby rozpuszczalnikowe – produkowane są na bazie żywic
Ftalowych lub akrylowych. Ich rozcieńczalnikiem jest benzyna lakowa lub benzyna lub rozcieńczalniki do farb ftalowych. Tworzą mocną błyszczącą powierzchnię wyjątkowo odporną na wielokrotne czyszczenie i uszkodzenia mechaniczne. Farby te słabo rozpuszczają parę wodną. Znakomicie nadają się do kuchni łazienek, korytarzy i klatek schodowych. Ponadto izoluje się nimi przebarwienia ścian, które mogą się „rozmazywać” po pomalowaniu farbami dyspersyjnymi.
- Farby krzemianowe i silikonowe -jedne i drugie nie tworzą na ścianie jednorodnych powłok. Po pomalowaniu ich powierzchnia jest mikroporowata. Znacznie lepiej niż inne farby przepuszczają parę wodną, tworzą odporne na zmywanie tworzą odporne na zmywanie powłoki o głęboko matowej powierzchni. Do produkcji farb krzemianowych stosuje się substancje pochodzenia naturalnego, dlatego nazwa się je farbami w pełni ekologicznymi. Można je stosować we wszystkich pomieszczeniach.
IV. Farby do specjalnych zastosowań – przeznaczone do zamalowywania trudnych do zamalowania i usunięcia plam i zacieków innechronią przed wilgocią i pleśniami. W sprzedaży są farby neutralne
dla alergików które nie zawierają żadnych substancji uczulających. Są to wyłącznie farby wodne. Na ich opakowaniach powinien znajdować się znak że produkt spełnia wymogi ochrony przed
alergią. Opakowanie tego typu farby powinno zawierać znak Ekologiczny „E” lub rekomendację Polskiego Towarzystwa Alergologicznego.
Przed wizytą w sklepie i zakupem farby warto sprawdzić:
- wielkość powierzchni ścian i sufitów do pomalowania –znając ją wystarczy sprawdzić na opakowaniu jaka jest wydajność farby i obliczyć ile będziemy potrzebowali litrów / nie kupować na zapas/
- rodzaj podłoża –dzięki takiej informacji wiadomo będzie czy trzeba będzie trzeba stosować farbę gruntującą lub podkładową.
- jakimi farbami ściana była wcześniej malowana pozwoli to dobrać taką farbę która nie wejdzie w niepożądaną reakcję z podłożem.
- jaki kolor będzie najbardziej pasował do malowanych pomieszczeń.
Zanim wybierzemy farbę i przystąpimy do malowania należy dokładnie się przyjrzeć się naszym ścianom sufitom. Jeśli pokrywa je stary popękany tynk, stara tapeta, przebarwienia ich powierzchnie należy zdemontować szpachlując powierzchnię gipsem, plamy tłuszczu i inne zabrudzenia należy zmyć za pomocą odpowiednich środków czyszczących.
Uwaga: do bezwzględnego usunięcia z powierzchni ścian i sufitów kwalifikują się farby klejowe lub wapienne. Trudno bowiem jest wzmocnić ich powierzchnię.
Specj. ds. budownictwa i Mechanizacji WODR Poznań.
B.KOT.
Detektory do wykrywania gazów w budynkach mieszkalnych
Przygotowane przez Bogdan KotOdpowiednio wczesne wykrycie ulatniającego się gazu lub czadu może zapobiec wielu nieszczęściom, dlatego warto mieć w domu urządzenie, które ostrzeże nas przed zagrożeniem.
Z gazem zawsze trzeba obchodzić się ostrożnie. W pomieszczeniach, których zainstalowane są urządzenia gazowe, musi sprawnie działać wentylacja samoczynna i wentylacja spalinowa. Przewody muszą być szczelne i wytwarzać ciąg kominowy. Co najmniej dwukrotnie w ciągu roku należy przeprowadzić przegląd instalacji gazowej, przewodów spalinowych i wentylacyjnych. Aby zwiększyć poczucie bezpieczeństwa w naszym domu warto również zainstalować detektory gazu. Detektor umożliwia ciągłą kontrolę stężenia niebezpiecznych substancji w pomieszczeniach, gazu ziemnego płynnego oraz tlenku węgla. W domu można zamontować pojedyncze detektory lub cały system wykrywania i wyłączania gazu.
Detektory do wykrywania gazu mierzą stężenie gazów wybuchowych: ziemnego, płynnego propanu –butanu oraz oparów benzyny. Już stężenie 15 razy mniejsze od tego, przy którym może nastąpić wybuch powoduje włączenie sygnalizacji optycznej i dźwiękowej.
Detektor wykrywający czad działa podobnie, a załącza się, gdy stężenie tlenku węgla osiągnie 0,01% . Już przy dwukrotnym mniejszym stężeniu detektor włącza sygnalizację optyczną, a gdy to stężenie utrzymuje się ponad 10 minut również sygnalizację dźwiękową. Gdy włączy się alarm, należy natychmiast otworzyć okna powodując przeciąg powietrza, zamknąć zawór gazowy i wezwać osobę posiadającą uprawnienia do przeglądu instalacji gazowych.
Gaz ulatnia się przez nieszczelności mogące powstać w urządzeniach gazowych, w przewodach, a zwłaszcza w miejscu ich połączeń. Nieszczelności może spowodować zawarty w gazie siarkowodór, który działa korozyjnie na przewody metalowe, może napływać do pomieszczeń również z zalanego wrzątkiem palnika kuchenki gazowej lub gazowego podgrzewacza wody z którego pobiera się ciepła wodę użytkową przy zgaszonym płomieniu. Gaz ziemny dostarczany do domów jest szczególnie niebezpieczny, nie widać go ani nie czuć więc jest trudno wykrywalny. Nawaniany jest okresowo dla wykrycia ewentualnych nieszczelności w instalacji . Gaz napływa do pomieszczenia a gdy jego stężenie osiągnie 5-15% objętości powietrza, tworzy mieszaninę wybuchową. Wystarczy wtedy iskra – włączenie światła czy latarki, zapalenie papierosa – wówczas następuje wybuch w pomieszczeniu.
Urządzenia opalane węglem, drewnem, peletem, wymagają określonej ilości powietrza (tlenu) do spalania. Jeśli dopływa do nich za mało tlenu, spalanie nie jest pełne w wyniku czego powstaje silnie trujący tlenek węgla zwany również czadem, wdychanie go nawet przez krótki czas może spowodować trwałe uszkodzenie mózgu, a nawet śmierć. Trudno go wykryć bo podobnie jak gaz ziemny nie ma barwy i zapachu.
Gazy lżejsze od powietrza np. metan, unoszą się w kierunku sufitu, czujnik umieszcza się maksymalnie 30 cm od sufitu zawsze powyżej górnej krawędzi drzwi lub okien z dala otworów wentylacyjnych lub okien.
Gazy cięższe od np. gaz płynny, opadają w kierunku podłogi, czujnik powinien być umieszczony maksymalnie 30 cm nad podłogą z dala od drzwi.
Gazy o ciężarze przybliżonym do powietrza - tlenek węgla –czad, unosząc się wypełniają całe pomieszczenie, czujnik powinien być zamontowany c.a. 180 cm nad podłogą.
Gdzie zamontować detektor:
- detektor tlenku węgla.
- w kuchni i łazience z gazowym podgrzewaczem wody.
- w kotłowni z piecem opalanym drewnem, węglem lub peletem
- w pomieszczeniu z kominkiem
- w garażu przyległym do kotłowni.
- detektor gazu
- w kotłowni z kotłem gazowym
- w kuchni wyposażonej w kuchenkę gazową i gazowy podgrzewacz wody.
- w łazience z gazowym podgrzewaczem wody.
- w pomieszczeniach gdzie znajdują się urządzenia gazowe, liczniki, butle, zbiorniki i przewody gazowe.
Kupując detektory należy upewnić się czy urządzenia posiadają znaki bezpieczeństwa „B”, przed okresem jesienno zimowym udrożnijmy wszystkie przewody wentylacyjne i dymowe, dokonajmy oczyszczenia źródeł ciepła (piece c.o. kominki) w naszym budynku mieszkalnym .
Specj. ds. budownictwa i
mechanizacji WODR P-ń B.Kot.
W wyniku niekorzystnej pogody w wielu rejonach świata szacunki USDA (amerykański odpowiednik ministerstwa rolnictwa) dotyczące zbiorów w sezonie 2012/13 zostały znacząco obniżone. Spadnie produkcja kukurydzy (z 877 do 849 mln ton), a także jęczmienia (do 131 mln ton) i owsa (do 22,9 mln ton). Zwiększą się tylko zbiory żyta (do 13,4 mln ton) a produkcja pszenicy spadnie z 695 do 663 mln ton. Łączna produkcja zbóż w UE wyniesie 278 mln ton, wobec 284 mln ton poprzednio. Spadną zbiory pszenicy, kukurydzy i owsa, a wzrosną jedynie jęczmienia i żyta. Na dużo niższym niż przed rokiem poziomie oceniana jest produkcja zbóż na Ukrainie (44 wobec 55 mln ton), co także wynika ze spadku zbiorów pszenicy. Zbiory w Rosji obniżą się z 89 do 73 mln ton. Najbardziej dał o sobie znać spadek zbiorów zbóż w USA z 378 do 348 mln ton, spowodowany długotrwałą suszą. Prognozy USDA wskazują na spadek produkcji pszenicy w Polsce (z 9,34 do 7,75 mln ton).Wyższa będzie jednak w naszym kraju produkcja kukurydzy (2,85 wobec 2,13 mln ton) i jęczmienia (3,60 wobec 3,34 mln ton), czyli zbóż jarych, które częściowo zastąpiły zniszczone uprawy ozime. USDA łączną produkcję zbóż w Polsce szacuje na 25,9 mln ton, wobec 26,4 mln ton w 2011 r.
Wysokie ceny ziarna utrzymują się w kraju. Z wyjątkiem kukurydzy poziom cen jest wyższy niż przed rokiem. W okresie zbiorów kukurydzy można się liczyć z przejściowym spadkiem jej cen, jednak później jej ceny powinny powrócić do obecnego poziomu. Ceny w bieżącym sezonie pozostaną wysokie z uwagi na spadek zbiorów zbóż i zużycie przewyższające zbiory, co zawsze sprzyja wysokim cenom. W
dalszej części sezonu sytuację może nieco poprawić prognozowane zwiększenie zbiorów kukurydzy i jęczmienia w Argentynie. W dniach 24-30 września 2012 r. na krajowych giełdach towarowych sprzedano niewielkie ilości pszenicy konsumpcyjnej po 940 zł/t. Było to nieznacznie o 0,6% drożej niż tydzień wcześniej. Za kukurydzę uzyskano 850 zł/t, tj. o ponad 1% mniej. Na początku października 2012 r. ceny w ofercie giełdowej wynosiły: pszenica konsumpcyjna 850-1100zł/t, pszenica paszowa 830-960 zł/t, żyto konsumpcyjne 700-850 zł/t, jęczmień paszowy 750-810 zł/t,a kukurydza 875-950 zł/t.
Piotr Konieczny
Dział Ekonomiki na podstawie danych
Rynek Rolny, Rynek zbóż
Prezentacja mieszańców kukurydzy w Siemianicach 2012
Przygotowane przez Piotr TwardowskiP 8400 – odmiana z nowej linii genetycznej o znakomitych właściwościach stay green ( czyli stale zielone, nawet do połowy listopada ) jest to cecha, która w warunkach suszy daje roślinie przetrwanie w dobrej kondycji, a ponadto ziarno kukurydzy ma skłonność do dopakowania większej ilości skrobi.
P 9400 – mieszaniec na ziarno i zielonkę, gromadzi skrobię i jest odporna na okresowe niedobory wody.
Typ Flint odznacza się wcześniejszym kwitnieniem, szybkim rozwojem początkowym, lepszą odpornością na chłody i gęstszym krzewieniem. Ziarniaki typu Flint są mniejsze, bardziej żółte lub czerwonawe, posiadają więcej bielma szklistego. Typ ten ma też mniejszy potencjał plonowania.
Typ Dent (kukurydza w typie końskiego zęba) charakteryzuje się fotoperiodycznie krótszym dniem, kwitnie później, wolniej rozwija i ma gorszą odporność na chłody, krzewi się rzadziej. Typ ten ma ziarniaki większe, bardziej płaskie, o jasnej barwie i miękkiej konsystencji (spowodowanej większej zawartości bielma mączystego). Wyższy jest tu również potencjał plonowania.
Oprac. foto. - Jan Sarnowski Dział SPD WODR Poznań
Aktualna sytuacja ubezpieczeń związanych z prowadzeniem gospodarstwa rolnego. Opracowanie: Salomea Antoniak
Przygotowane przez Elżbieta Różańska
Aktualna sytuacja ubezpieczeń związanych z prowadzeniem gospodarstwa rolnego.
Zmiany w ubezpieczeniach rolniczych , które weszły w życie w 2012 roku i prognozy zmian w najbliższym czasie.
UBEZPIECZENIE OC POJAZDÓW
Zmiany w ubezpieczeniach OC pojazdów
Z dniem 11 lutego 2012 r. weszła w życie nowelizacja ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK - Ubezpieczenia obowiązkowe po nowemu. Wprowadza ona kilka istotnych zmian, które powinny ułatwić życie ubezpieczającym pojazd. Ale uwaga, przepisy wchodzące w życie 11 lutego 2012 r. odnoszą się do umów ubezpieczenia, które zostały zawarte po tej dacie. Dla umów zawartych wcześniej obowiązują przepisy dotychczasowe. . Jednym z ważniejszych przepisów jest możliwość wypowiedzenia przedłużonej automatycznie na kolejny rok umowy, jeśli została zawarta nowa umowa w innej firmie. Wypowiedzenia dotychczasowej umowy można dokonać na kilka sposobów: przez złożenie oświadczenia agentowi danej firmy, pocztą polską (liczy się data nadania), elektronicznie lub faksem. Zakład ubezpieczający pojazd, ma teraz obowiązek wysłania do klienta informacji o możliwości przedłużenia umowy na kolejny rok i o wysokości składki – najpóźniej na 14 dni przed zakończeniem rocznej polisy. Po zawarciu nowej, w ciągu 14 dni musi on wysłać potwierdzenie zawarcia ubezpieczenia. . W momencie sprzedaży pojazdu i nie wypowiedzenia OC przez nowego nabywcę, polisa pozostaje ważna tylko przez okres, na jaki została zawarta, a ubezpieczyciel nie ma prawa do jej automatycznego odnowienia i naliczenia składki. Ponadto, nabywca może rozwiązać obowiązujące ubezpieczenie OC w trakcie jego trwania. Wtedy sprzedający odzyska pieniądze za niewykorzystane dni ubezpieczenia. . Łatwiejszy ma być też dostęp do informacji czy pojazd ma ubezpieczenie i do dokumentów dotyczących likwidacji szkody. Informacja te znajdują się w Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym pod adresem internetowym www.ufg.pl.
Więcej w załączniku
Opracowała:
Salomea Antoniak
WODR Poznań, Dział Ekonomiki
Kształtowanie się hierarchii stadnej wśród prosiąt po urodzeniu
Napisane przez Jan SarnowskiWśród zwierząt żyjących w grupach, a do takich należą świnie, mówimy o tzw. hierarchii dominacji. Polega ona na tym, że poszczególne osobniki dążą do osiągnięcia możliwie wysokiej pozycji w grupie socjalnej. Prosięta rodzą się w wyniku ciąży mnogiej, przychodzi na świat kilka do kilkanaście sztuk potomstwa w tzw. miocie. Miot stanowi grupę, wśród której już od pierwszych chwil obserwujemy dążenie osesków do zajęcia najlepszego sutka z mlekiem matki. Zaraz po urodzeniu starają się odszukać sutek z mlekiem, a właściwie z siarą matki. Pierwsze zetknięcie się z wymieniem matki i obraniem sutka, szczególnie jeśli dokonuje to prosię samodzielnie,jest bardzo przypadkowe. Ale w tym czasie najważniejsze jest, aby jak najwcześniej prosię pobrało pierwsze porcje siary, w których locha przekazuje swoiste przeciwciała odpornościowe. Z każdą godzina, ilość przeciwciał w siarze zmniejsza się, jak również maleje możliwość przyswajania ich przez prosięta.
Mleczność przednich par sutek jest wyższa niż pozostałych, a najniższa ostatnich dwóch par. W pierwszych dniach podczas każdego karmienia, można zaobserwować stałą walkę prosiąt o miejsce przy sutku. Jest to najwcześniejszy objaw ustalania porządku społecznego, a więc hierarchii. Z obserwacji własnych, co potwierdza również literatura fachowa, wynika, że najwcześniejprzyzwyczajają się prosięta na stałe do pierwszych par sutków.
Stała hierarchia podczas ssaniaw niektórych miotach ma miejscenajwcześniej już w trzecim dniu. W większości miotów okres ten kształtuje się po 4 – 5 dni życia prosiąt.
Stała hierarchia ssących prosiąt ukształtowana po 5 dniach.
Foto: Archiwum własne autora (1973)
Zdarza się, że są prosięta, które próbują ssać dwa sąsiednie sutki. Są to albo silniejsze osobniki, albo bardziej zdeterminowane. Z własnej obserwacji wynikało, że były to prosięta o przeciętnej masie ciała w miocie po urodzeniu. W 8 dniu podczas kontrolnego ważenia okazało się, że ich przyrosty nie były wyższe, a wręcz przeciwnie. Możliwe, że jak nastąpiła faza ssania mleka po wstępnym masażu, prosięta zaczynały masować i ssać sąsiedni sutek. Nie otrzymywały więcej w podwójnej porcji mleka jakby to mogło się wydawać. W obserwowanym przypadku prosięta korzystały z ostatnich par sutków.
Po ustaleniu się hierarchii stadnej podczas ssania, a więc po 4 – 5 dniach wybór sutka zostaje dokonany na stałe. Każde prosie ssie zawsze ten sam sutek do końca laktacji, aż nie nastąpi odsadzenie prosiąt.
Opracował: Jan Sarnowski, WODR Poznań
Więcej...
Zachowanie się loch z prosiętami przy grupowym utrzymaniu we wspólnym kojcu
Napisane przez Jan SarnowskiObowiązujące przepisy dobrostanu dla loch przewidują, że po 1 stycznia 2013 roku lochy prośne będą musiały być utrzymywane w kojcach grupowych. Dotyczy to chlewni, które mają 10 i więcej loch. Grupowo utrzymywane muszą być lochy od 4 tygodnia prośności, do tygodnia przed oproszeniem. Natomiast lochy karmiące wraz z prosiętami mogą być utrzymywane w kojcach indywidualnych. W tym artykule pragnę przedstawić możliwość utrzymania loch karmiących i odchowu prosiąt w kojcach grupowych. Jest to mało spotykany sposób odchowu prosiąt. Sektor porodowy i odchowu prosiąt jest najdroższą częścią chlewni z uwagi na wyposażenie i utrzymanie. Charakteryzuje się również ograniczoną przepustowością, a w niektórych okresach brakiem wolnych miejsc porodowych. Z tych względów warto przybliżyć możliwość grupowego odchowu prosiąt, adaptując na drugi okres odchowu wolne pomieszczenia, czy kojce zbiorowe.
Na czym polega grupowe utrzymanie loch z prosiętami?
Odchowu prosiąt dzielimy na dwa okresy. Pierwszy to okres porodu i odchowu prosiąt aż do utrwalenia się hierarchii stadnej wśród prosiąt ssących, do czasu początku wytwarzania się odporności czynnej . W tym okresie lochy z prosiętami przebywają w kojcach indywidualnych do około 2tygodnia życia prosiąt. Okres pierwszy to czas na pobranie siary, a tym samym pobranie przeciwciał odpornościowych. To również czas na ustalenie hierarchii stadnej wśród prosiąt ssących co do zajmowanego sutka matki. W drugim okresie przemieszczamy lochy i prosięta do wspólnego kojca, ilość miotów wspólnie odchowywanych może być od 2 do 8-10. Jest to uzależnione od potrzeby oraz wielkości kojca. Przemieszczając lochy z prosiętami w nowe miejsce, pamiętamy o zasadach bioasekuracji, kojec musi być wyczyszczony, wymyty i zdezynfekcjonowany. W przeprowadzonych obserwacjach nad zachowaniem się loch karmiących we wspólnym kojcu, powierzchnia przypadająca na jedną lochę z prosiętami wynosiła 4,5 do 5 m² na jedną lochę.
Fot 1. Pierwszy okres odchowu prosiąt w kojcu indywidualnym.
Fot. Archiwum własne autora.
Jak zachowują się lochy i prosięta po połączeniu w wspólnym kojcu.
Wspólny kojec stanowi miejsce, w którym do tej pory nie przebywała żadna locha. Miejsce to musi być obce dla wszystkich zwierząt. W przypadku gdyby któraś z loch była zaznajomiona z miejscem zbiorowego pobytu, mogłoby dochodzić do walk między lochami. Locha,która wcześniej zajmowała kojec, a być może i prosiła się, będzie bronić swego terytorium. W pierwszej kolejności przewozimy prosięta, a następnie przepędzamy lochy do wspólnego kojca. Z przeprowadzonych obserwacji wynika, że zarówno lochy jak i prosięta w pierwszej chwili zaznajamiają się z kojcem, obwąchując poszczególne części kojca oraz obwąchując się wzajemnie. Wyniki obserwacji wskazują, że zarówno lochy jak i prosięta nie wykazują agresji zarówno do innych loch jak i do prosiąt z innych miotów. Połączoną grupę loch karmiących z prosiętami można przyrównać do watahy jaką tworzą lochy dzika ze swoim potomstwem. Pierwszy okres porodu lochy i odchowu prosiąt w indywidualnym kojcu też ma dużo podobieństwa w zachowaniu się loch dzika. Lochy przodka świni domowej proszą się w odosobnieniu, w zaciszu na tzw. barłogu utworzonym z mchu, liści i drobnych gałęzi. W barłogu locha z prosiętami przebywa około dwóch tygodni. Po tym okresie młode bardzo swobodnie się poruszają, a kilka loch dzika wraz z prosiętami łączy się tworząc watahę.
Zaobserwowano, że lochy chowane w systemie pół-naturalnym (otwartym, szałasowym, pastwiskowym), na dość dużym ogrodzonym terenie, na czas porodu oddalały się o 50 – 100m od pozostałego stada. W wybranym miejscu ścieliły gniazda i tam prosiły się. Dopiero po upływie 6-7 dni, wracały do stada z prosiętami.
Behawioryzm świni domowej i jej przodka dzika świadczy, że jest zwierzęciem stadnym. O tym musimy pamiętać zapewniając dobrostan świniom.
Wracając do zachowania loch, zaraz po połączeniu, bo po 20 minutach po obznajomieniu się z kojcem, pierwsze lochy charakterystycznym odgłosem przywoływały swoje potomstwo do karmienia mlekiem. Po krótkiej chwili pozostałe lochy również przywoływały swoje potomstwo do karmienia. W zdecydowanej większości prosięta przychodziły na karmienie do swoich matek. Tylko 9-20% prosiąt próbowało korzystać z sutków innych loch nie będących ich matką (obserwacja własna).Taki przebieg odchowu prosiąt miał miejsce do końca laktacji.
Wataha dzików Grupowe utrzymanie loch z prosiętami
Fot. Za Fakt.pl Fot. Paweł Nowak – hodowca, Poniatowice, Gm. Oleśnica
Grupowe utrzymanie loch (1973 rok) System pół-naturalny (otwarty, szałasowy)
Fot. Archiwum własne autora Fot. Archiwum własne autora
Oceniając ten system chowu, można powiedzieć, że jest on zbliżony do naturalnych warunków, co zapewnia bardzo wysoki standard dobrostanu. W tym systemie zarówno lochy jak i prosięta maja dużą swobodę ruchu, co korzystnie wpływa na rozwój prosiąt i kondycję loch. System ten, tam gdzie jest to możliwe dozastosowania , poprawia rotację sektora porodowego i odchowu prosiąt.
Zalecenia końcowe.
- Lochy nie mogą być agresywne ani złośliwe,
- Wiek i masa ciała loch powinny być podobne,
- Łączenie loch najwcześniej powinno się przeprowadzić po ustaleniu hierarchii stada prosiąt ssących,
- Prosięta w miotach powinny być w podobnym wieku i podobnej masie,
- Nie wolno łączyć miotów z ostrymi biegunkami,
- Łączenie powinno się odbyć w kojcu, w którym żadna z loch nie przebywała do tej pory,
- Nie wskazane jest łączenie wieloródek z pierwiastkami,
- Przez pierwsze godziny po połączeniu należy obserwować zachowanie się loch, w przypadku zbyt agresywnego zachowania się macior należy je rozłączyć.
Podane uwagi i ich przestrzeganie w dużym stopniu decydują o powodzeniu tej metody odchowu prosiąt.
Uwaga końcowa.
Po odsadzeniu prosiąt, lochy zachowywały się typowo jak w nowo formowanej grupie loch luźnych, czy niskoprośnych, czyli walczyły ze sobą przez około dwa dni ustalając hierarchię stada.
Opracował: Jan Sarnowski WODR Poznań
FAMMU/FAPA poinformowała, że według danych Głównego Urzędu Statystycznego, pogłowie trzody chlewnej w Polsce pod koniec lipca 2012 r. wynosiło 11580,7 tys. szt. i w porównaniu z tym samym okresem 2011 r. było niższe o 14,3 proc. Po dużych spadkach w roku ubiegłym, w bieżącym roku pogłowie trzody chlewnej malało jeszcze szybciej i spadło do poziomu nienotowanego od lat 50. ubiegłego stulecia, czyli ok. 18 mln szt. Duży wpływ na tę sytuację miała niska opłacalność tej produkcji.
W roku bieżącym opłacalność produkcji żywca wieprzowego jest niska, (również była niska w roku ubiegłym), choć aktualnie (05.10.2012 r.) rynkowe średnie ceny skupu (brutto) wagi żywej tuczników oscylują na poziomie ok. 6,10 zł/kg żywca, a koszt produkcji 1 kg tucznika to ok. 5,98 zł/kg (3 dekada września br.) w tzw. cyklu zamkniętym produkcji i na własnych zbożach paszowych. Koszt produkcji własnych zbóż paszowych przeznaczonych do produkcji tuczników z uwzględnieniem dopłat obszarowych, dopłaty do materiału siewnego i dopłatę do paliwa rolniczego. Ceny skupu żywca mają tendencję wzrostową – wzrost ok. 1 zł na kilogramie żywca za ostatnie 6 miesięcy.
Drugim (oprócz ceny zbytu) podstawowym czynnikiem mającym wpływ na opłacalność produkcji produktów rolnych, w tym tuczników, jest koszt produkcji, czyli jednostkowy koszt produkcji 1 kg żywca wieprzowego, a jest to element w opłacalności na który rolnik-producent ma wpływ, czyli prościej mówiąc, minimalizowanie kosztów, ale z zachowaniem reżimów technologicznych w żywieniu i zachowaniu wymogów higieny w hodowli zwierząt.
Reasumując, cena zbytu opłacalna, lub tzw. minimalna, to taka cena, która daje rolnikowi, (rodzinie rolnika) przychód ze sprzedaży, który pokryje koszty produkcji danego produktu i wystarczy na tzw. parytet dochodu rolnika, tj. na kwotę, która będzie równa np. średniemu wynagrodzeniu krajowemu (netto) wg danych GUS.
Uwzględniając powyższe, dojdziemy do wniosku, że na opłacalność produkcji, duży wpływ ma właśnie koszt produkcji, który ma przełożenie na wielkość produkcji, czyli też na wielkość gospodarstwa, oraz czas pracy w gospodarstwie, który trzeba również brać pod uwagę przy porównywaniu dochodu do średniego wynagrodzenia krajowego netto, a który wynosi 2184 godziny rocznie, wg normy UE, na jedną osobę.
Wykonując analizę opłacalności produkcji tuczników wyliczymy, że aktualna cena brutto zbytu tuczników tj. 6,10 zł/1 kg wagi żywej, jest ceną która nie daje rolnikowi (dwie osoby pracujące w gospodarstwie) parytet dochodu do dochodu poza rolnictwem, czyli średniego krajowego wynagrodzenia netto, wg GUS. Dla gospodarstwa w którym zachowany jest parytet (nakład) pracy dwóch osób, (rolnika i żony), a który jest osiągany w gospodarstwie wielkości trzykrotności średniego wojewódzkiego i które sprzedaje tuczniki w ilości ok. 390 szt. rocznie produkowane w cyklu zamkniętym tj. własne prosięta, własne zboża paszowe i zakupie dodatków paszowych, teoretyczna cena zbytu dla parytetu dochodu dla takiego gospodarstwa winna aktualnie wynosić 6,28 zł/1 kg wagi żywej.
Innym czynnikiem (oprócz kosztów produkcji) w którym należy upatrywać wzrostu opłacalności produkcji trzody chlewnej jest aktualnie bardzo niski stan pogłowia i tzw. cykl świński, wg którego (po zanalizowaniu lat ubiegłych) następuje wzrost cen skupu tuczników w okresie letnim. A w przypadku sprzyjającym, czyli sprawdzeniu się wielu czynników w tym samym okresie, można oczekiwać poprawę opłacalności tej produkcji poprzez dalszy wzrost cen skupu tuczników.
Jan Brożek
Dział Ekonomiki, WODR w PoznaniuPrzekrój 25 - letnich wyników badań nad Rhinitis atrophicans suum(R.a.)
Przygotowane przez Tadeusz PrzybeckiChoroby wirusowe w ziemniakach w 2012 roku
Przygotowane przez Mieczysław ŁepkowskiPaństwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa poinformowała, iż w bieżącym roku przewidywane jest istotne porażenie sadzeniaków ziemniaka wirusami:
- Wirus Y ziemniaka.
Wirus ten, podobnie jak wirusy M i S ziemniaka, przenoszony jest w sposób nietrwały już podczas bardzo krótkich próbnych nakłuć roślin przez kłujkę mszycy. Zaleca się przeprowadzenie zabiegu ochronnego. Najlepsze rezultaty daje zastosowanie oleju mineralnego Sunspray 850 EC w dawce 15 l/ha. Należy też pamiętać o przeprowadzaniu selekcji negatywnej, której celem jest usunięcie źródeł wirusów (roślin porażonych przez wirusy) z plantacji.
W całym kraju spodziewane jest wyższe porażenie niż w latach 2010-2011
- Wirus liściozwoju ziemniaka.
Wirus powodujący tę chorobę jest wirusem powodującym deformację ziemniaka (oprócz mozaiki i nekrozy). Liście zwijają się do środka. Wirus uszkadza rurki sitowe w roślinie, przez co liście przestają odprowadzać asymilaty wytworzone przez nie do korzeni, (liście nie zmieniają barwy). Gromadzenie asymilatów w liściach powoduje pogrubienie blaszki liściowej oraz rynienkowate zwijanie się do góry. Choroba ta objawia się na górnych liściach rośliny. Wirus ten jest wirusem trwałym przenoszonym przez mszycę brzoskwiniową, musi on przejść okres inkubacji aby mógł zarażać. Nie jest on przenoszony mechanicznie tak jak większość wirusów.
W Polsce północno-wschodniej porażenie powinno być wyjątkowo niskie, znacznie niższe niż przeciętne z wielolecia i niższe niż w latach 2010- 2011. Na pozostałym obszarze kraju spodziewane jest porażenie nieco wyższe niż przeciętne z wielolecia i znacznie wyższe niż w latach 2010-2011, natomiast w pasie środkowym Polski porażenie powinno być niższe niż w latach 2010-2011.
Mieczysław Łepkowski, WODR Poznań
Gł. specj. ds. roślin okopowych