Pomoc związana z wystąpieniem szkód wywołanych niekorzystnymi zjawiskami atmosferycznymi - WODR Poznań

Jak poinformowało Ministerstwo Energii, Prezydent Andrzej Duda 30 grudnia 2015 r. podpisał nowelizację ustawy o odnawialnych źródłach energii oraz ustawę-Prawo energetyczne. Odroczy ona na 6 miesięcy wejście w życie przepisów rozdziału 4 dotyczącego systemu aukcyjnego. Ustawa weszła w życie 31 grudnia 2015 r.

Nowe rozwiązania pozwolą m.in. na:

  1. Przeprowadzenie dodatkowej oceny skutków regulacji i wprowadzenia mechanizmów umożliwiających uniknięcie upadłości obecnie funkcjonujących biogazowni rolniczych,
  2. Przygotowanie niezbędnych regulacji w zakresie zasad lokalizacji i budowy elektrowni wiatrowych
  3. Dokończenie procesów inwestycyjnych, które z przyczyn niezależnych od inwestorów nie mogły zostać zakończone do końca bieżącego roku.

Ponadto od 1 stycznia 2016 r. możliwa będzie sprzedaż nadwyżek wytwarzanej energii elektrycznej w mikroinstalacji po cenie stanowiącej 100 proc. średniej ceny sprzedaży energii na rynku konkurencyjnym w poprzednim kwartale, ogłoszonej przez Prezesa URE, zamiast dotychczasowych 80 proc. tej ceny.

Dodatkowo od 1 stycznia br. zgodnie z nowelizacją ustawy wejdą w życie korzystne dla prosumentów zasady rozliczania w okresach półrocznych energii elektrycznej. Dotyczy to wytwarzania i wprowadzania do sieci oraz w oparciu o zasady bilansowania energii elektrycznej wytwarzanej w mikroinstalacji z energią pobraną z sieci w celu zużycia na własne potrzeby.

Znowelizowana ustawa pozwoli na wzmocnienie i przygotowanie wytwórców OZE oraz organów administracji (Urząd Regulacji Energetyki) do nowych zasad wsparcia w postaci systemu aukcyjnego, które będą obowiązywać od 1 lipca 2016 r.

Wprowadzone zmiany nie będą miały wpływu na koszt energii dla odbiorców końcowych.

 

Źródło: http://odnawialnezrodlaenergii.pl/oze-aktualnosci

Sprawcą choroby są bakterie z rzędu Eubacterales. Choroba rozwija się w przechowalniach, kopcach oraz wszędzie, gdzie przechowujemy warzywa korzeniowe.

Objawy mokrej zgnilizny korzeni pojawiają się już w polu w postaci drobnych, zapadających się plamek, które szybko powiększają się obejmując cały korzeń. Tkanka w obrębie plam mięknie, gnije i przekształca się w śluzowatą, cuchnącą, żółtawą masę.

Bakterie zimują w resztkach gnijących roślin w glebie. Wnikają do tkanki korzeni najczęściej przez miejsca uszkodzone mechanicznie i wydzielają enzymy rozpuszczające komórki roślinne. Rozwojowi choroby w przechowalniach i kopcach sprzyja wysoka temperatura i duża wilgotność powietrza.

Jeżeli zgnilizna korzeni wystąpiła już na polu, to należy zaniechać na danym polu uprawy marchwi i innych warzyw korzeniowych co najmniej na 3-4 lata. Przechowalnie należy dokładnie oczyścić i zdezynfekować.

Zbiór warzyw trzeba przeprowadzać podczas suchej pogody. Przed składowaniem należy usunąć wszystkie korzenie chore i uszkodzone mechanicznie, a w przechowalni utrzymywać temperaturę w granicach 2-5°C i wilgotność poniżej 90%.


Źródło: A. Studziński „Atlas chorób i szkodników roślin warzywnych”.

Jeszcze do niedawna choroba o nazwie rdza gruszy miała małe znaczenie i nie sprawiała większych kłopotów. Od pewnego czasu sytuacja jednak zmieniła się i na wielu drzewach obserwuje się jej objawy. Uważa się, że powyższa sytuacja spowodowana jest zmianą nasadzeń wokół domów. Sadzi się bardzo dużo roślin ozdobnych, wśród których spotykamy jałowce, które są gospodarzami dla grzyba odpowiedzialnego za rozwój tej choroby. Wycięcie jałowców na swojej działce niestety nie gwarantuje uniknięcia kłopotów z tą chorobą, ponieważ może dojść do porażenia przez zarodniki przeniesione przez wiatr i deszcz z sąsiednich ogrodów. Zaznaczyć należy również, że zmniejszający się dobór środków chemicznych, a właściwie brak prowadzonej ochrony w ogrodach przydomowych spowodował jej nasilenie. Sprawcą rdzy gruszy jest grzyb Gymnosporangium sabinae, który do pełnego cyklu rozwojowego potrzebuje dwóch żywicieli. Jednym z nich są odmiany jałowców takich gatunków jak: jałowiec sabiński, jałowiec wirginijski i jałowiec pośredni. Drugim pośrednim żywicielem są odmiany uprawne grusz.

Co powinno nas zaniepokoić?

Wiosną na porażonych jałowcach zauważa się skupiska pomarańczowych przetrwalników, które są źródłem zakażenia liści i pędów grusz. Takie liście pokrywają się pomarańczowymi plamkami, które z czasem powiększają się i stają się pomarańczowo-czerwone. W tych miejscach liście grubieją i na środku przebarwienia pojawia się czarna plamka. Latem plamy ciemnieją, a tkanka na porażonych liściach zamiera, by na spodniej stronie pojawiły się wzniesienia, a następnie żółtawe wyrostki, z których uwalniają się zarodniki porażające jałowce.

Co powoduje rdza gruszy?

Przedwczesne opadanie liści i zawiązków, osłabiony wzrost i plonowanie drzew, gorsze zawiązywanie pąków w następnych latach oraz większą podatność drzew na uszkodzenia mrozowe. Jest to trudna choroba do zwalczenia, ponieważ zarodniki grzyba z wiatrem mogą być przenoszone na dalekie odległości.

Co powinniśmy zrobić, aby zapobiec rozwojowi choroby?

Należy unikać sadzenia jałowców w pobliżu grusz. Choroba ta rozwija się zwłaszcza w sadach prowadzonych amatorsko. Nie ma z nią większego problemu w sadach towarowych. Do nasadzeń należy wybierać odmiany grusz odporne lub mało wrażliwe na tę chorobę czyli: Faworytkę, Bonkretę Williamsa. Warto również wiedzieć, że rzadziej atakowane są następujące odmiany: Paryżanka, Lukasówka i grusze azjatyckie.

Jakie preparaty wybierać do ochrony?

Grusze należy opryskiwać od początku kwitnienia co 10-14 dni przez co najmniej 2 miesiące. Preparaty wybierać zgodnie z Aktualnym Programem Ochrony Roślin Sadowniczych. Jeśli wykonywane zabiegi nie przyniosą korzystnych efektów i choroba będzie nadal się rozwijała, należy zastanowić się nad usunięciem takiego drzewa ze swojego ogrodu.


​Przygotowano na podstawie artykułu dr hab. Anny Bielenin „Rdza gruszy – powszechna choroba przydomowych grusz” oraz obserwacji własnych.

11 stycznia 2016

Staropolskie nazwy miesięcy

Przygotowane przez

Przed przyjęciem chrześcijaństwa dawni Słowianie nie znali podziału roku na miesiące. Łatwiej było rozróżniać pory roku, które wyraźnie różnicowały się w naszym klimacie poprzez obserwacje przyrody. Mówiło się, że jest: babie lato, przednówek, listopad, nazimek, pozimek. Tych nazw używano obok nazw ćwierćrocznych, takich jak: zima, wiosna, lato, jesień. Wraz z kalendarzem rzymskim przyjęto w Polsce podział dwunastoczęściowy i ich łacińskie nazwy, które ustaliły się u nas na długie wieki, co zanotowano w dokumentach i w pismach średniowiecznych. Nazwy łacińskie czasami spolszczano, a niektóre przetrwały, aż do naszych czasów. Mieliśmy zatem: januarjus, februarjus, martius, apryl, maius junjus, juljus, august, september, oktober, nowember, december, niżeli styczeń, luty itd.

Nie wiadomo, gdzie i kiedy u nas zastąpiono łacińskie nazwy miesięcy polskimi. Zapiski rękopiśmienne z imionami miesięcy sięgają nie dalej jak wieku XIV. Pewnym jest, że kalendarze z początku XVI wieku, obok łacińskich, podają i polskie nazwy. Niektóre nazwy są odmienne od zwykłych, a niektóre przechowały się w gwarach. Oprócz tego w tychże gwarach, w różnych regionach wytworzyło się kilka odrębnych nazwisk miesięcy.

Tak więc styczeń, nazywano po staropolsku tyczeń od słowa stykać, zetknąć, albo też od studzenia, stygnięcia, albo od tyk, którymi podczas dużych opadów śniegu znaczono trakty. Dawniej dla tego miesiąca istniała nazwa ledzień, od lodu, czy gołoledzi. Na Podhalu mówiono godnik.

Luty po staropolsku znaczy tyle co srogi, złowrogi, bo mrozami lutymi doskwierał. W języku rosyjskim mówiono lutyj moroz. W średniowieczu i później nazywano ten miesiąc sieczeń, w którym siecze mróz. Na Kaszubach i Podhalu zwano go gromnicznik, a czasem mięsopustnik.

Marzec pochodzi od łacińskiego słowa Martius – wojowniczy, waleczny. Nazywano go też kiedyś brzeźniem, od zieleniejących gałązek brzozy, która w tym miesiącu zaczynała wypuszczać słodkawy sok - osokę, stosowany w medycynie ludowej jako lek przeciwnowotworowy zawierający dużo witamin i minerałów.

Kwiecień swą nazwę wywodzi od pierwszych kwitnących kwiatów. W języku staropolskim nazywał się łżykwiat lub łudzikwiat, ponieważ wychodzące wcześnie z ziemi kwietniowe kwiaty często zwodziły nadejściem cieplejszych dni.

Maj od czasów rzymskich, jak Maius niezmiennie pozostawał majem. Stanowi okres, kiedy przyroda mai się, czyli stroi, a czas ten jest pełen miłości i radości.

Czerwiec zwano powszechnie czerwień, nazwa ta wywodzi się od wyrazu czerw – gatunku owada (czerwca) ukazującego się powszechnie na początku lata. W tym miesiącu mnoży się także dużo trutniów, które zwano także czerwiem.

Lipiec to po staropolsku lipień, od masowo kwitnących lip. Nazywano go też ugornikiem od ugoru, czyli od nieobsianego pola, kiedy stosowano trójpolówkę. Na Podhalu i na Śląsku zwano go też świętojański.

Sierpień pochodzi od sierpa, którym powszechnie żęto zboże. Zwano go też stojaczka, co miało związek z pracą wykonywaną na stojąco przy żniwach.

Wrzesień pochodzi od masowo kwitnącego wrzosu. Zwano go także pajęczakiem, ponieważ w tym czasie pojawia się dużo pająków tworzących piękne kompozycje babiego lata. Jeszcze w XVI wieku w wielu regionach zwano go jesiennik, jako miesiąc przynoszący jesień.

Październik nazwę wziął od paździeży oddzielających się od włókien przy tarciu lnu. Tarcie lnu i związane z tym głośnie dźwięki tarliczek były charakterystycznym zjawiskiem na polskiej wsi. W XVI wieku miesiąc ten nazywano także winnikiem z powodu dojrzewających winogron.

Listopad to okres masowo spadających liści. Zwano go także listopadnik, pościernik, kosień, a nawet w XVI wieku grudzień.

Grudzień pochodzi od tworzących się grud po pierwszych mrozach. Dawniej używano też nazw: prosień, albo prosieniec, dlatego, że na zimę dużo biedoty wychodziło po prośbie. W gwarze zwano go godnik lub jadwent.

Skąd wzięło się samo słowo: miesiąc? Wyraz ten pochodzi od księżyca, jak go zwykle nazywano. Nadmienić należy też, że wyraz miesiąc ma związek językowy z mierzeniem czasu, a księżyc ze swoją pełnią lub nowiem doskonale nam czas odmierza.

Z każdym z miesięcy wiąże się szereg powiedzeń i przysłów. Większość z nich ma charakter ludowy i są powiązane z obyczajami oraz przesądami dotyczącymi pogody. Przykładem mogą być przysłowia ze styczniem w roli głównej, np. „bój się w styczniu wiosny, bo marzec zazdrosny”, czy „gdy w styczniu deszcz leje, złe robi nadzieje”. Podobnie stało się z przysłowiami i powiedzeniami związanymi z majem i czerwcem, np. „jeśli w maju grzmot, rośnie wszystko w lot”, czy „pełnia czerwcowa – burza gotowa”. Wszyscy pamiętamy przysłowia związane z lutym, marcem i kwietniem. Powodem jest pogoda, która co roku o tych przysłowiach przypomina: „Kwiecień plecień, bo przeplata – trochę zimy, trochę lata”, „w marcu jak w garncu”. Lutego dotyczą dwa bliźniacze przysłowia: „idzie luty, szykuj buty” i „idzie luty, podkuj buty”.

Anna Stanisławska
– specjalista ds. dziedzictwa kulturowego wsi
powiat kolski

W opracowaniu artykułu korzystałam z książki Jana Urygi ,,Rok Polski w życiu, w tradycji i obyczajach ludu” oraz ze stron internetowych.
Ostatnio zmieniany 11 stycznia 2016

Amarantus, czyli szarłat, to najstarsza roślina świata. Żywieniowcy określają ją jako zboże XXI wieku. To piękna roślina o ciemnoróżowych kwiatach i nieprzeciętnych właściwościach. Już 5 tysięcy lat temu wyrabiano z niego mąkę.

Zachęcam do pochylenia się nad amarantusem, z powodu wielu cennych wartości.

W ziarnie amarantusa nie ma glutenu, co jest cenne dla grupy osób nie tolerujących glutenu, szczególnie dla chorych na celiakię i dla alergików. Ponadto zawiera bardzo wartościowe białko pod względem jego przyswajalności. W amarantusie jest dużo błonnika, więcej nawet niż w otrębach owsianych. Zawiera też jedno i wielonienasycone kwasy tłuszczowe, tak bardzo potrzebne dla poprawy zdrowia, a szczególnie do obniżenia poziomu cholesterolu, oczyszczenia przewodu pokarmowego i poprawy perystaltyki jelit.

Amarantus jest bogaty w wapń (250 mg/100 g nasion), fosfor, potas i magnez. Spożycie 100 g nasion amarantusa pokrywa 1/3 dziennego zapotrzebowania na wapń. Pod względem ilości żelaza (15 mg w 100 g nasion) bije na głowę niemal wszystkie rośliny, nawet szpinak, co z powodzeniem można wykorzystywać w leczeniu anemii, a także w diecie kobiet ciężarnych potrzebujących w tym okresie szczególnie dużo tego pierwiastka. Włączenie do jednego posiłku dziennie dania przygotowanego z nasion amarantusa całkowicie pokrywa zapotrzebowanie na żelazo. Zawartość witamin jest podobna jak w innych zbożach, ma witaminy antyoksydacyjne A, C, E i z grupy B, cynk, potas, fosfor, kwas foliowy.

Amarantus jest produktem odżywczym i lekkostrawnym. Zawdzięcza to m.in. niezwykle drobnej frakcji skrobi. Jest ona pięć razy łatwiej strawna od skrobi zawartej w kukurydzy. Ta wysoka wartość odżywcza i energetyczna spowodowała, że różne produkty z szarłatu znalazły się w diecie osób uprawiających duży wysiłek fizyczny (sportowcy, komandosi).

Znaczna zawartość włókna w amarantusie zapewnia reakcję przeciwdziałania chorobom układu krążenia. Zawiera też takie substancje jak skwaleny, opóźniające procesy starzenia organizmu i antyoksydanty przeciwdziałające chorobom nowotworowym.

Z powodzeniem poleca się go w żywieniu osób z hiperlipidemią, anemią, miażdżycą, cukrzycą, chorobami układu nerwowego, krążenia i kostnego, a także może być składnikiem diety dzieci chorych na celiakię, gdyż nie zawiera glutenu.

Amarantus reguluje gospodarkę lipidową i obniża poziom cholesterolu, zmniejsza ryzyko miażdżycy i chorób układu krążenia, wystąpienia zawałów serca, udarów mózgu oraz zatorów. Wspomaga przyswajanie wartościowych substancji z pożywienia i podnosi naszą odporność, co jest szczególnie istotne w okresie przesilenia wiosennego.

Amarantus poprawia też naszą skórę dzięki takiej właściwości, że przeciwutleniacze „wymiatają” wolne rodniki i opóźniają procesy starzenia się, a zawarty w nim błonnik wspomaga perystaltykę jelit i przemianę materii, co chroni nas przed rakiem okrężnicy.

Uprawa amarantusa prowadzona zgodnie ze wskazówkami naukowców ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego czyni wszystkie jego plantacje ekologicznymi, gdyż w jego uprawie nie używa się pestycydów, co jest dodatkowo wielkim atutem jego prozdrowotnych właściwości. Kilka odmian amarantusa uprawianych w Polsce procentuje dużą gamą produktów, które można kupić w sklepach ze zdrową żywnością. Dostępne na polskim rynku produkty, to różne rodzaje chrupiących ciastek z pełnych, ekspandowanych ziaren zmieszanych z lekką melasą spożywczą, co zwiększa dodatkowo ich wartość żywieniową. Dostępne są również płatki śniadaniowe i musli.

Nasiona amarantusa warto potraktować jak zwykłą kaszę, zagęszczającą zupy czy gulasz. Płatki z nasion amarantusa mogą zastąpić płatki owsiane. Natomiast mąkę w miejsce zwykłej pszennej mąki zaleca się alergikom do wypieku chleba i ciast, wyrobu domowego makaronu, placków, naleśników. Wykazano, że niewielki dodatek mąki z szarłatu korzystnie wpływa na właściwości ciasta chlebowego i gotowego pieczywa, powoduje przedłużenie jego świeżości, a przede wszystkim wzbogaca je w wysokowartościowe składniki pokarmowe.

Nowością na rynku są ekspandowane, tzn. dmuchane nasiona amarantusa, co można porównać do minipopcornu. Mają lekko orzechowy smak i świetnie pasują do jogurtu i mleka, deserów, lodów, zup i sałatek.

Olej z amarantusa stosuje się już w salonach kosmetycznych do masażu ciała lub przy zabiegach regeneracyjnych na dłonie. W warunkach domowych można dodać go do kąpieli lub stosować do codziennej pielęgnacji mocno przesuszonej skóry. Zaleca się używać go w lecie na plaży i zimą na stoku narciarskim, gdyż chroni przed promieniowaniem UV, również dobrze nawilża skórę, zapobiega jej rogowaceniu i łuszczeniu się, ma także działanie przeciwgrzybicze i przeciwbakteryjne. Zmiękczając skórki wokół paznokci, ułatwia manicure i pedicure.

Dzięki wysokiej wartości odżywczej, cennym właściwościom dietetycznym, a nawet leczniczym, amarantus poleca się szczególnie dla wegetarian, alergików, chorych na celiakię, ze schorzeniami miażdżycowymi, rekonwalescentów i sportowców.

Lekarze i dietetycy zalecają szarłat dla kobiet w ciąży i w czasie połogu, ze względu na wysoką zawartość żelaza i bardzo dobry skład aminokwasowy białka oraz dla osób starszych, ze względu na minimalną zawartość cholesterolu oraz zdolność do obniżania poziomu cholesterolu we krwi. Poza tym stwierdzono, że podawanie amarantusa osobom starszym wzmacnia u nich pamięć i system nerwowy, hamuje rozwój gruźlicy i wrzodów żołądka. Ponadto wywar z całych roślin szarłatu używany jest jako środek o działaniu ściągającym, aseptycznym i gojącym. Amarantus stosuje się też w leczeniu takich schorzeń jak zapalenie błony śluzowej żołądka, krwotok oraz zapalenie gardła.

Propozycje wykorzystania amarantusa w kuchni:

Racuchy amarantusowe

Składniki: 18 dag mąki z amarantusa, szczypta drożdży, 1 cebula, kilka łyżek oliwy, przyprawy: sól, suszone zioła tymianku i majeranku.

Wykonanie: Cebulę obrać, cienko pokroić i udusić na oliwie. Wymieszać z przyprawami, mąką z amarantusa i z ciepłą wodą, której dodać tyle, aby ciasto miało konsystencję gęstej śmietany. Zostawić ciasto do wyrośnięcia na 10-15 minut. Małe porcje ciasta kłaść łyżką na rozgrzaną na patelni oliwę i smażyć racuchy na złoto-brązowy kolor.

Zupa amarantusowo-porowa

Składniki: 20 dag poppingu (czyli prażonych nasion z amarantusa), 1 litr wywaru z jarzyn, 1 cebula, 1 por, 2 łyżki oliwy, przyprawy: sól, pieprz, gałka muszkatołowa, posiekany szczypiorek.

Wykonanie: Ugotować popping przez 10 minut w wywarze z jarzyn na małym ogniu. W tym czasie pokroić oczyszczoną cebulę w drobną kostkę i por w krążki. Udusić na patelni z oliwą. Dodać do gotującej się zupy i razem gotować jeszcze przez kilka minut. Przyprawić ziołami i posiekanym drobno szczypiorkiem.

Obecnie sprawy dotyczące przetwórstwa i sprzedaży produktów pochodzenia zwierzęcego na małą skalę reguluje Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 8 czerwca 2010 r. w sprawie szczegółowych warunków uznania działalności marginalnej, lokalnej i ograniczonej (Dz.U. Nr 113, poz. 753). Rozporządzenie określa zakres i obszar produkcji, wielkość dostaw produktów pochodzenia zwierzęcego do zakładów prowadzących handel detaliczny z przeznaczeniem do konsumenta końcowego oraz wymagania weterynaryjne, jakie powinny być spełnione przy prowadzeniu działalności marginalnej, lokalnej i ograniczonej.

Działalność można uznać za marginalną, lokalną i ograniczoną, jeśli zakład prowadzi: rozbiór świeżego mięsa wołowego, wieprzowego, baraniego, koziego, końskiego, drobiowego i zajęczaków, rozbiór świeżego mięsa zwierząt łownych, rozbiór świeżego mięsa zwierząt dzikich utrzymywanych w warunkach fermowych, produkcję mięsa mielonego, surowych wyrobów mięsnych, produkcję produktów mięsnych, w tym gotowych posiłków (potraw) wyprodukowanych z mięsa, produkcję obrobionych lub przetworzonych produktów rybołówstwa, produkcję produktów mlecznych. Zakład może prowadzić sprzedaż produktów konsumentowi końcowemu oraz prowadzić dostawy tych produktów do innych zakładów prowadzących handel detaliczny z przeznaczeniem dla konsumenta końcowego (np. sklepów detalicznych, restauracji czy stołówek) wyłącznie na terenie województwa, na obszarze którego prowadzona jest produkcja lub na obszarze sąsiadujących z tym województwem powiatów, położonych na obszarach innych województw. Jednak przed rozpoczęciem działalności, co najmniej 30 dni wcześniej, należy złożyć do właściwego terytorialnie powiatowego lekarza weterynarii wniosek o wpis do rejestru zakładów. Powiatowy lekarz weterynarii wydaje decyzję administracyjną o wpisie do rejestru nadając zakładowi weterynaryjny numer identyfikacyjny i dopiero wtedy można rozpocząć produkcję i sprzedaż w ramach działalności marginalnej, lokalnej i ograniczonej.

Według „Wykazu zakładów zarejestrowanych, spełniających wymagania rozporządzenia (WE) nr 852/2004” na dzień 16.11.2015 r. w kraju zarejestrowanych było 2 129 podmiotów prowadzących działalność marginalną lokalną i ograniczoną (MLO), w tym na terenie województwa wielkopolskiego 204. Liczba zakładów zarejestrowanych w województwie wielkopolskim według prowadzonej działalności przedstawia się następująco:

  • 71 zakładów prowadzi rozbiór świeżego mięsa wołowego, wieprzowego, baraniego, koziego, końskiego, drobiowego lub zajęczaków oraz produkuje wyroby mięsne, w tym gotowe posiłki (potrawy) wyprodukowane z mięsa;
  • 56 zakładów prowadzi rozbiór świeżego mięsa wołowego, wieprzowego, baraniego, koziego, końskiego, drobiowego lub zajęczaków, produkuje mięso mielone i surowe wyroby mięsne oraz wyroby mięsne, w tym gotowe posiłki (potrawy) wyprodukowane z mięsa;
  • 21 zakładów produkuje wyłącznie wyroby mięsne, w tym gotowe posiłki (potrawy) wyprodukowane z mięsa;
  • 10 zakładów prowadzi wyłącznie rozbiór świeżego mięsa wołowego, wieprzowego, baraniego, koziego, końskiego, drobiowego lub zajęczaków;
  • 11 zakładów prowadzi rozbiór świeżego mięsa wołowego, wieprzowego, baraniego, koziego, końskiego, drobiowego lub zajęczaków oraz produkuje mięso mielone i surowe wyroby mięsne;
  • 8 zakładów produkuje wyłącznie obrobione lub przetworzone produkty rybołówstwa;
  • 6 zakładów produkuje wyłącznie produkty mleczne z mleka pozyskanego w gospodarstwie lub w gospodarstwie prowadzącym sprzedaż bezpośrednią;
  • 4 zakłady prowadzą rozbiór świeżego mięsa zwierząt łownych, świeżego mięsa wołowego, wieprzowego, baraniego, koziego, końskiego, drobiowego lub zajęczaków, produkują mięso mielone i surowe wyroby mięsne oraz wyroby mięsne, w tym gotowe posiłki (potrawy) wyprodukowane z mięsa,
  • 1 zakład prowadzi rozbiór świeżego mięsa zwierząt łownych.

Pozostałe zakłady prowadzą różnorodne działalności w zakresie przetwórstwa produktów pochodzenia zwierzęcego. Więcej informacji o podmiotach prowadzących działalność marginalną lokalną i ograniczoną (MLO) można uzyskać na stronie internetowej Głównego Inspektoratu Weterynaryjnego www.wetgiw.gov.pl

W 2014 r. został skierowany do konsultacji społecznych projekt nowego rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie szczegółowych warunków uznania działalności marginalnej, lokalnej i ograniczonej, który między innymi wprowadza możliwości produkcji produktów jajecznych wytworzonych w wyniku obróbki lub dalszego przetwarzania jaj ugotowanych w skorupach, produktów mlecznych wyprodukowanych z siary, gotowych posiłków (potraw) wyprodukowanych z produktów pochodzenia zwierzęcego. Projekt przewiduje także poszerzenie obszaru, na którym może być prowadzona działalność MLO o duże miasta zlokalizowane na terenie województw sąsiadujących z województwem, na terenie którego prowadzona jest produkcja oraz poszerzenia obszaru sprzedaży, jeżeli sprzedaż jest dokonywana podczas imprez okolicznościowych, (wystawy, festyny, targi, kiermasze) organizowanych w celu promocji tych produktów. 

Uchwałą nr 13 Rady Ubezpieczenia Społecznego Rolników z 3 grudnia 2015 r., miesięczna składka na ubezpieczenie wypadkowe, chorobowe i macierzyńskie w I kwartale 2016 r. została ustalona w wysokości 42,00 zł za każdą osobę podlegająca temu ubezpieczeniu. Osoby objęte wymienionym ubezpieczeniem na wniosek w ograniczonym zakresie opłacają 1/3 pełnej składki, tj. 14 zł.

Podstawowa miesięczna składka na ubezpieczenie emerytalno-rentowe (stanowiąca 10% emerytury podstawowej obowiązującej w ostatnim miesiącu poprzedniego kwartału) w I kwartale 2016 r. stanowić będzie 10% obowiązującej w czerwcu 2015 r. emerytury podstawowej (880,45 zł), tj. 88 zł. Osoby ubezpieczone w gospodarstwie rolnym o powierzchni powyżej 50 ha przeliczeniowych użytków rolnych opłacają składkę podstawową i dodatkową miesięczną składkę na ubezpieczenie emerytalno-rentowe, o której mowa w art. 17 ust. 4 pkt. 1-4, wynoszącą w I kw. 2016 r.:

  • 12% emerytury podstawowej, tj. 106,00 zł dla gospodarstw rolnych obejmujących obszar użytków rolnych do 100 ha przeliczeniowych;
  • 24% emerytury podstawowej, tj. 211,00 zł dla gospodarstw rolnych obejmujących obszar użytków rolnych powyżej 100 ha przeliczeniowych do 150 ha przeliczeniowych;
  • 36% emerytury podstawowej, tj. 317,00 zł dla gospodarstw rolnych obejmujących obszar użytków rolnych powyżej 150 ha przeliczeniowych do 300 ha przeliczeniowych;
  • 48% emerytury podstawowej, tj. 423,00 zł dla gospodarstw rolnych obejmujących obszar użytków rolnych powyżej 300 ha przeliczeniowych.

Ustawowy termin uregulowania należnych składek za I kwartał upływa 31 stycznia 2016 r.

Od 1 stycznia 2016 roku obowiązuje rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 12.10.2015 r. w sprawie opłat za korzystanie ze środowiska (Dz.U. z 2015 r., poz. 1875). Jest to rozporządzenie do ustawy – Prawo ochrony środowiska. W rozporządzeniu określa się stawki opłaty za:

  • gazy lub pyły wprowadzane do powietrza,
  • substancje wprowadzane w ściekach do wód lub do ziemi,
  • wody chłodnicze wprowadzane do wód lub do ziemi,
  • umieszczenie odpadów na składowisku,
  • pobór wody podziemnej,
  • pobór wody powierzchniowej śródlądowej,
  • powierzchnie zanieczyszczone o trwałej nawierzchni, z których wprowadzane są do wód lub do ziemi wody opadowe lub roztopowe, ujęte w otwarte lub zamknięte systemy kanalizacyjne,
  • każde rozpoczęte 100 kg przyrostu masy ryb innych niż łososiowate lub innych organizmów wodnych w ciągu cyklu produkcyjnego w obiektach chowu lub hodowli tych ryb lub tych organizmów, jeżeli średnioroczny przyrost masy tych ryb lub tych organizmów w poszczególnych latach cyklu produkcyjnego przekracza 1500 kg z jednego ha powierzchni użytkowej stawów rybnych tego obiektu w jednym roku danego cyklu.

Zgodnie z zapisami zawartymi w rozporządzeniu podmiot, który wprowadza do wód lub do ziemi mieszaninę ścieków, które powstały w związku z prowadzoną przez niego działalnością handlową, przemysłową, składową, transportową lub usługową ze zmierzoną ilością ścieków pochodzących od innego podmiotu, ustala opłatę jako sumę opłat za poszczególne rodzaje ścieków, uwzględniając ich ilości i rodzaje oraz określone dla nich współczynniki różnicujące, określone w rozporządzeniu.

Z kolei jednostkowe stawki opłaty za umieszczenie odpadów na składowisku określone są w załączniku nr 2 do wyżej wymienionego rozporządzenia.

W przypadku poboru wody, jednostkowa stawka opłaty za pobór jednego m3; wynosi:

  • wody podziemnej – 0,115 zł,
  • wody powierzchniowej śródlądowej – 0,057 zł.

Jeżeli pobrana woda zostanie wykorzystana do zaopatrzenia ludności w wodę przeznaczoną do spożycia lub na cele socjalno-bytowe, jednostkowa stawka opłaty za pobór jednego m3; wynosi:

  • wody podziemnej – 0,068 zł,
  • wody powierzchniowej śródlądowej – 0,040 zł.

Natomiast, gdy pobrana woda podziemna zostanie przeznaczona na potrzeby produkcji, w której woda wchodzi w skład albo w bezpośredni kontakt z produktami żywnościowymi, farmaceutycznymi lub na cele konfekcjonowania, jednostkowa stawka opłaty za pobór jednego m³ tej wody wynosi 0,097 zł.

Załącznik nr 1 do wyżej wymienionego rozporządzenia zawiera tabele, w których określone są:

  • Tabela A – Jednostkowe stawki opłaty za gazy lub pyły wprowadzane do powietrza.
  • Tabela B – Jednostkowe stawki opłaty za gazy wprowadzane do powietrza powstające przy przeładunku benzyn silnikowych.
  • Tabela C – Jednostkowe stawki opłaty za gazy lub pyły wprowadzane do powietrza z kotłów o nominalnej mocy cieplnej do 5 MW opalanych węglem kamiennym, koksem, drewnem, olejem lub paliwem gazowym, dla których nie jest wymagane pozwolenie na wprowadzanie gazów lub pyłów do powietrza albo pozwolenie zintegrowane.
  • Tabela D – Jednostkowe stawki opłaty za gazy lub pyły wprowadzane do powietrza z procesów spalania paliw w silnikach spalinowych.
  • Tabela E – Jednostkowe stawki opłaty za gazy lub pyły wprowadzane do powietrza z chowu lub hodowli drobiu.

Załącznik nr 2 do wyżej wymienionego rozporządzenia zawiera natomiast tabelę, która określa JEDNOSTKOWE STAWKI OPŁATY ZA UMIESZCZENIE ODPADÓW NA SKŁADOWISKU.

Warto zapoznać się z treścią tego rozporządzenia, zwłaszcza przez osoby, których zapisy i wytyczne tego dokumentu dotyczą.

Źródło: Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 12.10.2015 r. w sprawie opłat za korzystanie ze środowiska (Dz.U. z 2015 r., poz. 1875).

Ministerstwo Rolnictwa poinformowało o przygotowaniu i skierowaniu do konsultacji społecznych projektu rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie realizacji przez Agencję Rynku Rolnego zadań związanych z ustanowieniem tymczasowej nadzwyczajnej pomocy dla rolników w sektorach hodowlanych.

Wsparcie będzie udzielane producentowi świń, jeżeli:

  • w dniu 30 września 2015 r. posiadał nie więcej niż 2000 świń, co jest ustalane na podstawie danych zawartych w rejestrze zwierząt gospodarskich oznakowanych i siedzib stad tych zwierząt;
  • w okresie od dnia 1 października do dnia 31 grudnia 2015 r. sprzedał co najmniej 5 i nie więcej niż 2000 świń objętych kodem CN 0103 92 19 lub loch objętych kodem CN 0103 92 11 o numerze identyfikacyjnym, który jest numerem siedziby stada tego producenta;
  • w okresie od dnia 1 października 2015 r. do dnia 7 stycznia 2016 r. co najmniej 5 świń objętych kodem CN 0103 92 19 lub loch objętych kodem CN 0103 92 11 o numerze identyfikacyjnym, który jest numerem siedziby stada tego producenta, zostało poddanych ubojowi w rzeźni.

Wsparcie będzie udzielone do liczby świń o numerze identyfikacyjnym, który jest numerem siedziby stada producenta świń, sprzedanych przez producenta w okresie od dnia 1 października do dnia 31 grudnia 2015 r., lecz nie większej niż liczba świń o tym numerze identyfikacyjnym poddanych ubojowi w rzeźni w okresie od 1 października 2015 r. do 7 stycznia 2016 r. oraz nie większej niż liczba świń posiadanych przez producenta w dniu 30 września 2015 r. i nie większej niż 2000 (wsparcie do produkcji żywca w cyklu zamkniętym). Stawka wsparcia przysługująca do sztuki świni zostanie wyliczona poprzez podzielenie kwoty środków finansowych przypadających na sektor wieprzowiny przez sumę wszystkich świń, do których przysługuje pomoc (ustalonej na podstawie złożonych wniosków). Zgodnie z projektem rozporządzenia stawka ta nie może być jednak wyższa niż 70 zł/sztukę. Zgodnie z projektem wymagane będzie dołączenie do wniosku o wsparcie oświadczenia producenta świń o liczbie świń posiadanych w dniu 30 września 2015 r. oraz faktur lub innych dowodów sprzedaży potwierdzających sprzedaż świń w okresie od 1 października do 31 grudnia 2015 r.

Projekt przewiduje, że wsparcie będzie udzielane producentowi mleka, jeżeli w roku kwotowym 2014/2015 wprowadził do obrotu mleko w ilości nie mniejszej niż 15 000 kg oraz w dniu złożenia wniosku o udzielenie wsparcia posiada co najmniej 3 krowy typu użytkowego: mleczny lub kombinowany, w wieku przekraczającym 24 miesiące, zgłoszone do rejestru zwierząt gospodarskich oznakowanych i siedzib stad tych zwierząt. Wsparcie będzie udzielone do liczby kilogramów mleka wprowadzonego do obrotu w roku kwotowym 2014/2015 przez producenta mleka, jednak nie większej niż 300 000 kg. Na podstawie wniosków złożonych przez producentów mleka ubiegających się o wsparcie zostanie ustalona liczba kilogramów mleka kwalifikujących się do wsparcia. Następnie kwota środków finansowych przypadająca na sektor mleka zostanie podzielona przez sumę kilogramów mleka, do których przysługuje pomoc. Na podstawie danych Agencji Rynku Rolnego szacuje się, że stawka pomocy do 1 kilograma mleka wyniesie ok. 1,4 grosza.

Nowelizacja ustawy powoduje przesunięcie na 1 lipca 2016  roku terminu wejścia w życie aukcyjnego systemu wsparcia OZE, a także taryf gwarantowanych – systemu wsparcia mikroinstalacji do 10 kW.

System aukcyjny, który miał rozpocząć działanie z początkiem 2016 roku, miał zastąpić funkcjonujący obecnie system zielonych certyfikatów, jednakże z uwagi na brak rozporządzeń MG dotyczących aukcji OZE, system nie mógł rozpocząć działania w ustawowym terminie. Nowelizacja przesuwa termin na połowę roku 2016, dając jednocześnie czas na wypracowanie korzystniejszych rozwiązań. Jak podkreślają autorzy nowego projektu, przesunięcie tego terminu umożliwi uchwalenie ustawy dotyczącej lokalizowania elektrowni wiatrowych, która ma zagwarantować minimalną odległość tych instalacji od siedzib ludzkich.

Kolejna z poprawek dotyczy właścicieli mikroinstalacji o mocy do 40 kW – zgodnie z przyjętą nowelizacją mają oni od 1 stycznia 2016 r. zostać objęci systemem bilansowania (tzw. net-meteringu). Wsparciem w systemie bilansowania objęci zostaną również prosumenci, którzy uruchomili swoje mikroinstalacje przed 2016 r. i którzy wcześniej sprzedawali energię po cenie 80% hurtowej ceny energii.

System bilansowania, a także sprzedaż nadwyżek energii po zbilansowaniu w cenie 100% średniej ceny energii z poprzedniego kwartału wchodzi w życie 1 stycznia 2016 roku.