Letnie Marszewskie Dni Pola, które odbyły się w miniony weekend, jak zwykle stały na wysokim poziomie. Mimo upalnej pogody poletka demonstracyjne prezentowały się imponująco a przebiegające równocześnie V Włościańskie Zawody w Powożeniu Zaprzęgami Konnymi zgromadziły w sobotę wielu ciekawskich.Zwiedzający mogli obejrzeć około 200 odmian roślin uprawianych w naszym regionie: zboża ozime i jare, kukurydzę, rzepak, ziemniaki, łubin, groch i w tym roku po raz pierwszy soję. Przygotowane poletka były przejrzyście opisane i wypielęgnowane. Dla porównania zostawiono również takie, które uległy wymarznięciu i takie, które były słabo nawożone.
Firmy zajmujące się hodowlą roślin, prezentujące na poletkach swoje odmiany, na pytania rolników o materiał siewny zbóż ozimych, zgodnie odpowiadały, że im także wymarzł, że nie zdołają zaspokoić rynku, no i że oczywiście będzie droższy. Nie najlepsze perspektywy czekają rolników jesienią. Mając jednak takie fachowe poradnictwo zgromadzone w jednym miejscu zainteresowani rolnicy pytali o rośliny jare, o zalecenia dla określonych obszarów, jakie zabiegi stosować, jak uzyskać dobry plon z roślin jarych, które z nich są odporne na suszę, wyleganie, gradobicie i wiele, wiele innych pytań.
Wielkie zainteresowanie wśród zwiedzających wzbudziło poletko soi. Roślina ta polecana jest w płodozmianie oraz jako wartościowy składnik mieszanek paszowych dla zwierząt (od 40 do 43% białka oraz 17 do 21 % tłuszczu). Firma, prezentująca roślinę, zachęcała do uprawy i podkreślała, że nasiona dopuszczone do uprawy w naszym kraju nie są genetycznie modyfikowane. Na dodatek ta odmiana wczesno dojrzewająca stwarza możliwość zebrania dwóch plonów rocznie.
Rozmawiając jednak z przypadkowymi rolnikami nie sposób było oprzeć się wrażeniu, że są pełni obaw i trochę przygnębieni. Nawet mając ogromną wiedzę, dostęp do najlepszych technologii i środków produkcji, nic się nie zrobi, gdy przyjdzie susza, powodzie, wymarznięcia, gradobicia, trąby powietrzne i huragany. Co roku niestety występuje jakaś klęska a walka z żywiołami to przecież walka z wiatrakami. Mieliśmy lata tłuste, czy teraz czas na chude?
Miejmy nadzieję, że aura będzie dla rolników łaskawsza od tej pory, żebyśmy mogli spotkać się na XIX Krajowych Dniach Ziemniaka w Marszewie 25 – 26 sierpnia br. Zachęcamy wszystkich, bo jest posadzonych około 100 odmian ziemniaka: jadalnego, skrobiowego, frytkowego i chipsowego. Jest
w czym wybierać a i tradycje trzeba podtrzymać – Wielkopolski, jako Krainy Pyrlandii oczywiście:).
ZD Konin – Urszula Bachera, Liliana Tatara, Alfred Kuźnik, Tomasz Olejnicki.
W dniu 12 czerwca 2012 roku w gospodarstwie Pana Ryszarda Kowalskiego, w miejscowości Dzierzążenko, w gminie Złotów odbył się „Dzień Pola”. Licznie przybyli rolnicy z powiatu złotowskiego mieli możliwość spotkania się z doradcami ZD Złotów, władzami samorządowymi Starostą Złotowskim Ryszardem Goławskim, Wójtem Gminy Złotów Piotrem Lachem, przedstawicielami jednostek działających na rzecz rolnictwa w powiecie tj. Wielkopolską Izbą Rolniczą, ARiMR i KRUS.
Kierownik zespołu doradczego w powiecie złotowskim wręczył certyfikaty dla dwóch gospodarstw należących do sieci Gospodarstw Demonstracyjnych organizowanych przez WODR. Certyfikaty odebrała Monika Kuszel-Bieluszko, z miejscowości Lipka i Ryszard Kowalski, który był gospodarzem Dnia Pola.
Specjalistka branżowa WODR – Pani Jolanta Klupś przeprowadziła pokaz i prelekcję na temat pozyskiwania i konserwacji pasz objętościowych z trwałych użytków zielonych. Doradca specjalizujący się w integrowanej ochronie roślin, Pan Krzysztof Sobotka przeprowadził pokaz oraz prelekcję na temat praktycznych aspektów integrowanej ochrony roślin- ochrona chemiczna, dobór preparatów w zależności od zagrożeń w uprawie zbóż.
Ponadto, doradca z zespołu doradczego w powiecie złotowskim, pan Wojciech Karczewski przypomniał o wymogach wzajemnej zgodności – Cross-Compliance, a także poruszył bieżące tematy dotyczące rolnictwa.
Rolnicy chętnie zadawali pytania wykładowcom i wymieniali się spostrzeżeniami.
Sponsorzy Dnia Pola zapewnili uczestnikom możliwość wspólnego grillowania.
Organizatorami imprezy byli Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Poznaniu Zespół Doradczy w powiecie złotowskim , firma Timac Agro i Złotowska Spółdzielnia Handlowo – Produkcyjna.
Uciążliwy szkodnik - turkuć podjadek
Turkuć występując pojedynczo nie powoduje znacznych szkód, jednak jeśli jego liczebność osiąga większe rozmiary, wtedy staje się uciążliwym szkodnikiem.
Turkuć podjadek jest jednym z największych naszych owadów. Szkodnik ten osiąga nawet 6 cm długości, jego ciało jest wydłużone, barwy brunatnoszarej. Na głowie ma długie czułki, a na końcu odwłoka – wyrostki ułatwiające orientację, gdy w podziemnym wąskim tunelu porusza się do tyłu. Charakterystyczne są jego odnóża przednie: silnie zbudowane, spłaszczone i zaopatrzone w „zęby”, które służą do grzebania podziemnych korytarzy. Turkucie drążą korytarze tuż pod powierzchnią gleby, zjadają napotkane korzenie roślin, unoszą młode rośliny (które wskutek tego więdną i zasychają), wygryzają dziury w bulwach korzeniowych i kłączach roślin. Zjadają również dżdżownice, ślimaki, pędraki i drutowce. Rozwój od jaja do osobnika dorosłego trwa u turkucia trzy lata. Zimują więc i larwy, i dorosłe turkucie w glebie. W maju, podczas ciepłych wieczorów, opuszczają na krótko glebę, aby połączyć się w pary. W czerwcu samice składają po 300 jaj w gnieździe, znajdującym się przy końcu korytarza, w dużej 10-centymetrowej komorze znajdującej się 3 cm pod powierzchnią gleby. Aby lepiej ogrzać gniazdo, samica podgryza wokół korzenie roślin, które gnijąc wydzielają ciepło. Po kilku tygodniach wylęgają się larwy, bardzo podobne do postaci dorosłych. Samica opiekuje się larwami do jesieni, kiedy młode samodzielnie kopią kanaliki do głębokości 0,5–1 m, gdzie zimują.
Turkuć występując pojedynczo nie powoduje znacznych szkód, jednak jeśli jego liczebność osiąga większe rozmiary, wtedy staje się uciążliwym szkodnikiem. Owady te występują licznie w ogrodach o wilgotnej, próchnicznej glebie, jeśli znajdują się w nich dawno nie ruszane pryzmy kompostu.
Najskuteczniejszą metodą walki z turkuciem jest wyłapywanie larw i osobników dorosłych i ich niszczenie.
Wyłapywanie larw i osobników dorosłych turkucia podjadka
- Wkopać do gleby w pobliżu norek naczynia o gładkich ścianach, przykryte z wierzchu ukośnie umocowaną deseczką, w pobliżu naczyń i w naczyniach umieścić grudki nawozu końskiego w celu zwabienia szkodnika.
- W maju, w okresie godów turkucia, wkopać w glebę poniżej jej powierzchni doniczki i połączyć je deseczką wciśniętą lekko w ziemię, turkucie napotkawszy przeszkodę (deseczkę) poruszają się wzdłuż niej i wpadają do doniczek, z których należy je codziennie wybierać i niszczyć.
- W czerwcu i lipcu wyszukiwać i niszczyć gniazda szkodnika. O obecności podziemnych korytarzy świadczą smugi lekko wzniesionej ziemi i schnące rośliny. Na końcu korytarza znajduje się gniazdo (komora lęgowa) – tu gleba się zapada, a rośliny marnieją. W to miejsce należy wlać nieco oleju jadalnego zmieszanego z wodą, co powoduje wychodzenie turkuci na powierzchnię i umożliwia ich schwytanie.
- We wrześniu, w miejscach gdzie turkuci było najwięcej, wykopać doły o wymiarach 50 x 50 x 50 cm, wypełnić je obornikiem, przysypać ziemią i oznaczyć kijem wbitym w glebę. Zimą lub wczesną wiosną należy wykopać obornik i wybrać z niego zwabione wcześniej turkucie.
W pobliżu gniazd można zakopać naczynia o gładkich ścianach, przykryte ukośnie ustawioną deseczką i umieścić w nich i dookoła grudki nawozu końskiego.
Innym sposobem jest zakopanie w ziemi (w okresie godów turkucia) naczyń i połączenie ich deseczką
Zwalczanie chemiczne turkucia podjadka
Jeśli turkucie czynią znaczne szkody i wyłapywanie nie wystarcza, można sięgnąć po metody chemiczne. Jednak trzeba pamiętać, że substancje chemiczne przedostają się do gleby i do uprawianych roślin. Aby zniszczyć turkucie, można wykładać zatrute przynęty, np. liście sałaty opryskane insektycydem lub wysiać na powierzchni gleby dozwolony preparat granulowany.
Źródło:Stanisław Ignatowicz ,www.wymarzonyogód.pl
Zdjęcie: Katarzyna Kaczmarek ZD Wolsztyn, owad złapany przez Andrzeja Obsta specjalistę branżowego SPD WODR w Poznaniu.
Z informacji podanych przez Onet Biznes wynika, że sprzedaż produktów wytwarzanych przemysłowo i konwencjonalnie w ostatnich czasach maleje, natomiast wzrasta popyt na produkty naturalne. Przypuszcza się, że sprzedaż produktów ekologicznych w Polsce zwiększy się do końca roku o ok. 20 %. W miarę jak rośnie popyt na żywność ekologiczną duże koncerny handlowe próbują stworzyć produkty, na które będzie większy popyt bo nazwą je naturalnymi. Wykorzystują przy tym fakt, że na pierwszy rzut oka, nie ma wyraźnych różnic, pomiędzy żywnością tradycyjną a żywnością ekologiczną. Ponieważ jednak produkcja „naturalna” wymaga większych nakładów m.in. w postaci większego udziału tradycyjnych surowców, prowadzona jest bez konserwantów a tym samym mniej trwała, itd. jest nieopłacalna dla wytwórców przemysłowych. Dlatego koncerny proponują produkty, które tylko przypominają te ekologiczne nazywając je produktami naturalnymi.
Baltic Deal to flagowy projekt Strategii UE dla Regionu Morza Bałtyckiego. Jest finansowany przez Program Regionu Morza Bałtyckiego 2007-2013 oraz przez NEFCO/NIB, Baltic Sea Action Plan Fundusz Powierniczy. Okres realizacji projektu obejmuje lata 2010- 2013.
Celem projektu jest próba podjęcia wspólnego wysiłku (7 krajów) na rzecz poprawy stanu środowiska naturalnego Morza Bałtyckiego poprzez uzasadnione ekonomicznie ograniczanie strat składników pokarmowych z gospodarstw, przy jednoczesnym utrzymaniu wysokiej produkcji i konkurencyjności. Projekt zakłada również rozwój wspólnej trans - narodowej strategii Regionu Morza Bałtyckiego w celu wsparcia i wzmocnienia rolniczych służb doradczych; demonstrowanie, dokumentowanie oraz rozpowszechnianie najlepszych praktyk i agro -środowiskowych działań.
W przedsięwzięciu uczestniczy siedem krajów położonych wokół Bałtyku tj. Dania, Szwecja, Finlandia, Litwa, Łotwa, Estonia oraz Polska.
Projekt na terenie Polski koordynuje i realizuje Centrum Doradztwa Rolniczego Oddział w Radomiu przy pomocy Ośrodków Doradztwa Rolniczego natomiast w pozostałych krajach projekt koordynują odpowiedniki naszych ośrodków doradczych oraz federacje rolników.
W ramach projektu utworzona została sieć 117 gospodarstw demonstracyjnych, z tego 48 na terenie Polski, w ramach której rolnicy oraz doradcy wymieniają się wiedzą na temat dobrych praktyk rolniczych oraz uczą się od siebie nawzajem. Rolnicy podejmują działania, których celem jest ograniczenie „ucieczki” azotu i fosforu do Morza Bałtyckiego.
Sieć Gospodarstw Demonstracyjnych realizujących projekt baltic Deal.
Łączna powierzchnia polskich gospodarstw realizujących projekt wynosi 6 953 ha. W Wielkopolsce do projektu przystąpiło 5 rolników.
Sieć Gospodarstw Demonstracyjnych w Polsce.
Więcej informacji na temat projektu Balic Deal można znaleźć na stronie internetowej www.baltic.cdr.gov.pl
Magdalena Stachowiak
WODR w Poznaniu
W artykule wykorzystano informacje pochodzące ze strony www.baltic.cdr.gov.pl oraz z materiałów informacyjnych CDR O/Radom – koordynatora projektu na terenie Polski.
Hoduj świnie zgodnie z wymogami
Od stycznia 2013 roku zacznie obowiązywać pełny zakres zasady wzajemnej zgodności, obejmujący przestrzeganie dobrostanu zwierząt. Jego celem jest zapewnienie zwierzętom gospodarskim zdrowia i komfortu bytowania oraz zapobieganie zranieniom i cierpieniu.
Poniżej przedstawiamy wymogi w zakresie chowu trzody chlewnej.
Ogólne wymagania dotyczące ochrony zwierząt gospodarskich dotyczą:
– kwalifikacji osób obsługujących zwierzęta;
– kontroli zwierząt (dozoru);
– zapewnienia zwierzętom swobody ruchu;
– żywienia zwierząt (pasza, woda);
– jakości budynków i pomieszczeń, w których przebywają zwierzęta;
– zapewnienia zwierzętom właściwych warunków środowiskowych;
– postępowania ze zwierzętami chorymi, zranionymi oraz wykonywania zabiegów lekarsko-weterynaryjnych;
– technologii stosowanych w chowie i hodowli zwierząt;
– przechowywania dokumentacji dotyczącej leczenia i padnięć zwierząt.
Posiadacza świń obowiązują ponadto dodatkowe szczegółowe wymogi, dotyczące:
– systemu utrzymania i minimalnych powierzchni,
– warunków środowiskowych w pomieszczeniach,
– zapobiegania agresji u zwierząt,
– wykonywania zabiegów weterynaryjnych i zootechnicznych.
Kwalifikacje osób obsługujących zwierzęta
Obsługą zwierząt powinny zajmować się osoby o odpowiednich kwalifikacjach zawodowych, potwierdzonych świadectwem ukończenia szkoły rolniczej lub wynikających z praktycznego doświadczenia nabytego podczas pracy ze zwierzętami w gospodarstwie rolnym. Najważniejsze jest, by osoba obsługująca zwierzęta miała podstawową wiedzę w zakresie żywienia, pielęgnacji i bezpiecznego obchodzenia się z nimi. Osoby rozpoczynające prowadzenie produkcji zwierzęcej w swoim gospodarstwie powinny ukończyć odpowiednie szkolenie; zwłaszcza prowadzenie gospodarstw specjalistycznych wymaga ciągłego doskonalenia wiedzy i śledzenia przepisów prawnych.
Kontrola zwierząt (dozór)
Kontrolowanie zwierząt ma na celu ocenę ich stanu zdrowotnego (kulawizny, biegunki, osowiałość, brak pobierania pokarmu, zapalenie wymion itp.) i warunków przebywania (np. skręcony łańcuch, wsunięcie nogi w niebezpieczne miejsce).
Zwierzęta gospodarskie utrzymywane w pomieszczeniach powinny być kontrolowane co najmniej raz dziennie, a cielęta – dwa razy dziennie. Praktycznie przegląd stada dokonywany jest przy wypełnianiu podstawowych obowiązków: karmienia i pojenia zwierząt.
Dla potrzeb kontroli zwierząt należy zapewnić w gospodarstwie oświetlenie stałe lub przenośne (niezależnie od oświetlenia naturalnego).
Zwierzęta gospodarskie utrzymywane w systemie otwartym powinny być doglądane tak często, jak to jest możliwe, by uniknąć ich cierpienia zarówno fizycznego (głód, pragnienie, obrażenia ciała), jak i emocjonalnego (strach). W sytuacji podejrzenia o chorobę należy, o ile jest to konieczne, oddzielić zwierzę od reszty grupy, zapewnić mu czyste, wygodne miejsce do leżenia i otoczyć je opieką. Jeżeli nasza opieka jest niewystarczająca, mamy obowiązek wezwania lekarza weterynarii.
Zapewnienie zwierzętom swobody ruchu i minimalne powierzchnie
Każde zwierzę powinno mieć swobodę ruchu, bez względu na system utrzymania. Oznacza to zwłaszcza zapewnienie zwierzęciu możliwości: swobodnego wstania i położenia się, dostępu do paszy i załatwiania potrzeb fizjologicznych. Zwierzęta utrzymywane w kojcach muszą mieć możliwość swobodnego obracania się.
Trzodę chlewną można utrzymywać w systemie otwartym lub w pomieszczeniach. Ze względu na „stadny” charakter świń, wskazane jest utrzymywanie ich w grupach. Dla każdej grupy technologicznej wyznaczono minimalne powierzchnie.
Minimalne powierzchnie dla warchlaków i tuczników utrzymywanych grupowo:
– do 10 kg masy ciała 0,15 m2/szt.
– 10-20 kg masy ciała 0,20 m2/szt.
– 20-30 kg masy ciała 0,30 m2/szt.
– 30-50 kg masy ciała 0,40 m2/szt.
– 50-85 kg masy ciała 0,55 m2/szt.
– 85-110 kg masy ciała 0,65 m2/szt.
– powyżej 110 kg masy ciała 1,00 m2/szt.
Lochy i loszki w okresie między 4 tygodniem po pokryciu do 1 tygodnia przed wyproszeniem utrzymuje się grupowo – chyba, że w gospodarstwie znajduje się mniej niż 10 loch i loszek.
Minimalne powierzchnie dla loch i loszek w okresie między 4 tygodniem po pokryciu do 1 tygodnia przed wyproszeniem:
w przypadku grupy liczącej mniej niż 6 sztuk:
– lochy (2,25 m2 + 10%) 2,48 m2/szt.
– loszki (1,64 m2 + 10%) 1,8 m2/szt.
– minimalna długość boku kojca 2,41 m
w przypadku grupy liczącej 6-40 sztuk:
– lochy 2,25 m2/szt.
– loszki 1,64 m2/szt.
– minimalna długość boku kojca 2,81 m
w przypadku grupy liczącej 40 sztuk i więcej:
– lochy (2,25 m2 – 10%) 2,03 m2/szt.
– loszki (1,64 m2 – 10%) 1,48 m2/szt.
– minimalna długość boku kojca 2,81 m
Bez względu na liczebność grup loch i loszek, w kojcu dla loch co najmniej 1,30 m2 powierzchni musi mieć podłoże lite. Na powierzchni tej (1,30 m2) otwory odpływowe nie mogą stanowić więcej niż 15%. Dla loszek lita powierzchnia podłoża musi wynosić co najmniej 0,95 m2, a otwory odpływowe nie więcej niż 15% tej powierzchni.
Parametry podłóg ażurowych (rusztowych, szczelinowych) dla grup świń
Grupa zwierząt |
Minimalna szerokość beleczek |
Maksymalna szerokość otworów |
Prosięta |
50 mm |
11 mm |
Warchlaki |
50 mm |
14 mm |
Knurki i loszki hodowlane |
80 mm |
14 mm |
Tuczniki |
80 mm |
18 mm |
Maciory, loszki po pokryciu |
80 mm |
20 mm |
Utrzymywane grupowo zwierzęta, które są agresywne, atakowane przez inne świnie, chore lub zranione – czasowo należy utrzymywać pojedynczo. Powierzchnia kojca, w którym świnia jest utrzymywana pojedynczo, musi być na tyle duża, by zwierzę mogło swobodnie się obrócić.
Minimalna powierzchnia dla knurów utrzymywanych pojedynczo:
– przy kryciu w kojcu 10 m2/szt.
– bez krycia w kojcu 6 m2/szt.
Kojce knurów muszą być tak skonstruowane i usytuowane, by umożliwiały im słyszenie, widzenie i wąchanie innych świń oraz swobodne obracanie się i odpoczywanie w czystym, suchym miejscu.
Minimalna powierzchnia dla macior w okresie porodu lub z prosiętami: 3,5 m2/szt.
Prośne maciory oraz prośne loszki umieszczone w kojcach do proszenia czyści się oraz, jeśli to konieczne, poddaje zabiegom przeciwko pasożytom zewnętrznym i wewnętrznym.
Minimalna powierzchnia dla loszek i knurków hodowlanych: 2,7 m2/szt.
Żywienie zwierząt
Rodzaj i ilość stosowanych pasz powinny odpowiadać stanowi fizjologicznemu zwierząt, ich masie ciała i kierunkowi użytkowania. Nowo narodzone zwierzęta powinny mieć jak najszybciej zapewniony dostęp do siary.
Prosięta powyżej 2 tygodnia życia powinny mieć dostęp do wystarczającej ilości wody lub możliwość zaspokajania pragnienia przez dostęp do innych płynów. W upalne dni oraz dla chorych zwierząt dostęp do wody musi być stały.
Świnie należy karmić co najmniej jeden raz dziennie.
Przy grupowym utrzymaniu, jeśli nie stosuje się karmienia do woli bądź ze sterowanych elektronicznie stacji paszowych, należy zapewnić zwierzętom możliwość jednoczesnego dostępu do paszy.
Sprzęt i urządzenia do karmienia i pojenia muszą być regularnie czyszczone i sprawdzane.
Budynki i pomieszczenia dla zwierząt
W budynkach inwentarskich należy zadbać o bezpieczeństwo zwierząt oraz ich komfort psychiczny i fizyczny, poprzez odpowiednią konstrukcję pomieszczeń i wyposażenie.
Pomieszczenia, kojce, wyposażenie i urządzenia muszą być czyszczone i dezynfekowane, by uniemożliwić rozprzestrzenianie się chorób. Utrzymanie w czystości miejsca przebywania zwierząt zapobiega m.in. gromadzeniu się much i gryzoni, obecność których stanowi zagrożenie dla zdrowia zwierząt i ich psychicznego komfortu oraz zagraża bezpieczeństwu produktów żywnościowych pochodzenia zwierzęcego.
Wszelkie materiały służące do budowy pomieszczeń inwentarskich, kojców, boksów, a szczególnie te, z którymi zwierzęta mają kontakt (ściany, posadzki, przegrody, karmidła, poidła, wyposażenie dodatkowe) nie mogą być dla nich szkodliwe i muszą być łatwe do czyszczenia i dezynfekcji.
Pomieszczenie, kojce oraz ich wyposażenie nie mogą stwarzać zagrożenia zranieniem poprzez wystające elementy, ostre kanty i powierzchnie. Miejsce do leżenia nie może negatywnie wpływać na zwierzęta, musi być suche, czyste i wygodne. Przy grupowym utrzymaniu zwierząt musi być go tyle, by wszystkie zwierzęta jednocześnie miały możliwość odpoczynku.
Warunki środowiskowe
Świnie utrzymywane w budynkach muszą mieć zapewnione bezpieczne dla ich zdrowia warunki przebywania. Dotyczy to temperatury, oświetlenia, stężenia szkodliwych gazów (amoniak, dwutlenek węgla, siarkowodór), stanu podłóg oraz jakości materiałów użytych do wykonania urządzeń i sprzętu, z którymi zwierzęta mają kontakt.
Temperatura w budynkach inwentarskich dla trzody chlewnej nie jest regulowana prawem. Wymogi dotyczące komfortu cieplnego zależą głównie od wieku zwierząt.
Oświetlenie: natężenie światła sztucznego musi wynosić co najmniej 40 lx przez co najmniej 8 godzin dziennie, co odpowiada około 24 W/m2 światła żarowego lub 6 W/m2 światła jarzeniowego. W przypadku oświetlenia wyłącznie sztucznego nie może ono być włączone przez całą dobę.
Podstawowym warunkiem utrzymywania stężenia szkodliwych gazów i kurzu na poziomie nieszkodliwym dla zwierząt jest prawidłowo działająca wentylacja, która eliminuje też przykrą woń. Prawo polskie nakłada obowiązek monitorowania w pomieszczeniach inwentarskich stężenia amoniaku (NH3), dwutlenku węgla (CO2) i siarkowodoru (H2S). Maksymalne poziomy stężeń tych gazów nie mogą przekroczyć:
– NH3 20 ppm
– CO2 3000 ppm
– H2S 5 ppm
W pomieszczeniach z wentylacją mechaniczną należy zapewnić system wentylacji awaryjnej (najczęściej grawitacyjnej) oraz zainstalować system alarmowy, regularnie sprawdzany pod kątem sprawności.
Optymalna wilgotność względna powietrza w pomieszczeniu inwentarskim wynosi 60-70%.
Podłogi nie mogą przyczyniać się do cierpień i chorób świń. Powinny być w miarę gładkie, stabilne, nieśliskie. Nie mogą powodować urazów mechanicznych poprzez wystające niebezpieczne elementy. Prosięta poniżej dwóch tygodni życia muszą mieć zapewnioną ściółkę.
Świnie nie mogą być narażone na ciągły hałas przekraczający 85 dB. Należy unikać nagłego źródła hałasu, mogącego wystraszyć zwierzęta.
Urządzenia, wyposażenie, sprzęt, z którym świnie mają bezpośredni kontakt, nie mogą zawierać substancji szkodliwych zarówno pod względem chemicznym, jak i mikrobiologicznym. Powinny być wykonane z materiałów łatwych do czyszczenia, mycia i dezynfekcji. Pomieszczenia, sprzęt i wyposażenie należy utrzymywać w dobrym stanie technicznym i higienicznym, a resztki pasz oraz odchody usuwać w jak najkrótszym czasie.
Zapobieganie agresji
Najczęstszymi przyczynami agresji świń utrzymywanych grupowo są: nadmierne zagęszczenie, niewłaściwa dieta, brak wody do picia. Tzw. ostateczne metody zmniejszenia agresji zwierząt (obcinanie ogonów, leki uspokajające) mogą być stosowane dopiero po wykorzystaniu sposobów podanych poniżej.
– Zapewnienie dostępu do materiałów absorbujących uwagę.
Wszystkie świnie powinny mieć zapewniony stały dostęp do „materiału manipulacyjnego”, który nie może jednocześnie stanowić dla nich niebezpieczeństwa. Materiałem takim mogą być np. nieuzbrojone opony, worki napełnione słomą lub sianem, wiszące łańcuchy, ściółka z długiej słomy, drewno do obgryzania, kiszonka z całych roślin kukurydzy, itp. Najlepiej, jeśli są to przedmioty zawieszane, ponieważ świnie niechętnie zajmują się przedmiotami zabrudzonymi i śmierdzącymi.
– Tworzenie grup świń wyrównanych wagowo i wiekowo.
Tworząc grupę świń, która będzie przebywać w jednym kojcu, należy dobrać zwierzęta zbliżone wiekowo i o podobnej wadze (różnice w masie ciała nie powinny przekraczać 10%). Grupy najlepiej tworzyć ze zwierząt młodych, najpóźniej tydzień po odsadzeniu.
– Zapewnienie możliwości pobierania paszy wszystkim zwierzętom jednocześnie oraz podawanie pasz objętościowych zaspokajających głód i potrzebę żucia (ważne zwłaszcza dla loszek i loch).
– Eliminowanie z grupy zwierząt agresywnych, poranionych, chorych i słabszych.
Jeśli zawiodły stosowane dotychczas metody zapobiegania agresji, zwierzęta zarówno wyjątkowo agresywne, jak i ich ofiary powinny być z grupy usunięte, przynajmniej czasowo. Zwierzęta takie można czasowo utrzymywać pojedynczo. Podawanie środków uspokajających musi być skonsultowane z lekarzem weterynarii.
Postępowanie z lochami i loszkami prośnymi
Prośne lochy i loszki w razie potrzeby należy odrobaczyć. Kojce i legowiska, w których umieszcza się lochy i loszki, również muszą być wolne od pasożytów. Najlepiej przeprowadzić dezynfekcję pomieszczeń i legowisk po uprzednim ich oczyszczeniu.
Przed spodziewanym proszeniem należy losze zapewnić wystarczającą do zrobienia gniazda ilość materiału (np. sieczka, liście).
Na czas porodu za lochą powinna być zapewniona odpowiednia przestrzeń ułatwiająca proszenie w sposób naturalny lub wymagający pomocy ludzkiej.
Postępowanie z prosiętami
Kojec dla loch z prosiętami powinien być tak skonstruowany, by zabezpieczyć prosięta przed przygnieceniem przez lochę.
Prosięta powinny przebywać z lochą co najmniej 28 dni. Wyjątkiem od tej zasady jest zagrożenie zdrowia lub życia lochy albo prosiąt. Można także odsadzić prosięta od lochy w 21 dniu życia, jeśli przenoszone są one do wyspecjalizowanego pomieszczenia, odizolowanego od tego, w którym przebywa locha. Pomieszczenie takie powinno być wcześniej wyczyszczone i zdezynfekowane.
Zakaz wiązania i pętania świń oraz kolczykowania nosa
Kolczykowanie („drutowanie”) nosów świń utrzymywanych w pomieszczeniach jest całkowicie zabronione. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt jest to okrutne traktowanie zwierząt i podlega sankcjom karnym. Świnie utrzymywane w pomieszczeniu powinny mieć zapewnioną możliwość naturalnej dla nich potrzeby rycia (potrzeba ta wzrasta wraz z wiekiem świń), szczególnie u loch i loszek.
Kolczykowanie nosów jest dopuszczalne u świń utrzymywanych wyłącznie w systemie otwartym.
Utrzymywanie świń na uwięzi oraz ich pętanie jest bezwzględnie zabronione!
Dokumentacja dotycząca leczenia i padnięć zwierząt
Właściciel zwierząt jest zobowiązany do przechowywania dokumentacji ich leczenia.
W przypadku ewidencji padnięć zwierząt nie ma określonego urzędowego wzoru dokumentu, ale zapisy należy prowadzić chociażby w zeszycie, podając: datę i przyczynę padnięcia, gatunek i wiek zwierzęcia oraz jego znaki identyfikacyjne (jeśli wymagają tego przepisy ustawy o identyfikacji i rejestracji zwierząt). Zabronione jest samodzielne grzebanie i utylizowanie zwłok zwierząt, o ile nie ma się do tego uprawnień.
Zbigniew Szemczak
KPODR Minikowo, Oddział w Przysieku
Źródło: Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego, AgroNews
Dodała: Katarzyna Kaczmarek ZD Wolsztyn
Dom ze „skrzydłami fotowoltaicznymi” będzie produkował prąd
Napisane przez Jan PikulikOpracowany przez architektów z Piły (Wielkopolskie) projekt ekologicznego domu, który sam zaopatruje się w energię, został nagrodzony na tegorocznych Targach Nieruchomości w Cannes - poinformowała PAP we wtorek architekt Ewa Wojtasik-Rocławska.
Pracownia Architektoniczna Lecha Wojtasika z Piły zdobyła pierwszą nagrodę w kategorii Sustainability w konkursie „Future Project Awards 2012”, rozpisanym przez angielskie czasopismo architektoniczne ArchitecturalReview. Nagrodę wręczono podczas tegorocznych międzynarodowych targów nieruchomości w Cannes.
Projekt domu wychodzi naprzeciw zaleceniom Komisji Europejskiej, która chce, aby po roku 2020 standardem budownictwa były domy „plus energetyczne” - czyli domy nie tylko nieuzależnione od dostarczanej z zewnątrz energii, ale wytwarzające jej więcej niż zużywają. Prototyp „skrzydła fotowoltaicznego” został zgłoszony do Urzędu Patentowego.
Dla autorów patentu inspiracją projektu był wywołany wiatrem ruch liści i gałęzi drzewa. Skrzydło poruszane (uchylane) energią wiatru poprzez generatory wytwarza energię elektryczną, jest pokryte ponadto powłoką fotowoltaiczną absorbującą i przetwarzającą energię słoneczną w elektryczną.
„Skrzydło” jest częścią całego systemu energetycznego instalowanego w prefabrykowanych domach. Umieszczone na dachu budynku i przypominające dachówkę ruchome skrzydła fotowoltaiczne wykorzystują energię słońca i wiatru, pionowe płaszczyzny budynku to kolektory słoneczne, przesuwne drewniane żaluzje chronią budynek przed przegrzaniem a ruchome przesłony izolacyjne chronią przed stratami ciepła. Nowatorsko zaprojektowane prefabrykowane ściany ogrzewają pomieszczenia, pozyskiwana energia przechowywana jest w bateriach i za pośrednictwem podziemnego zbiornika wodnego.
„Projektowane w takim systemie budynki zapewniają mieszkańcom całkowitą niezależność od cen i dostaw tradycyjnych surowców energetycznych, spełniają założenie zero emisji CO2, a prefabrykacja czyni je ekonomicznymi. Wytwarzanie energii w połączeniu z bardzo niskim zapotrzebowaniem domu na energię będzie powodowało uzyskiwanie jej nadwyżek, które będą mogły być sprzedawane lub zużywane np. do napędzania samochodu” - powiedziała PAP Wojtasik-Rocławska.
Projekt „skrzydła fotowoltaicznego” był nominowany do nagrody marszałka wielkopolskiego w tegorocznym konkursie „i-Wielkopolska - Innowacyjni dla Wielkopolski”.
Na podstawie: www.wnp.pl
Tradycyjny wyjazd na XVI Dni Pola BASF POLSKA odbył się 14 czerwca 2012 r. o godz. 9.00, tuż przed przybyciem uczestników na miejsce odjazdu autokaru przeszła potężna ulewa – w niespełna 1 godzinę spadło na nasze głowy ok. 20 mm wody opadowej. Część osób nie dotarła, ale i tak stali uczestnicy nie zawiedli i w liczbie blisko 50 osób przybyli do Pągowa, gdzie było już po deszczu. Na miejscu oczekiwał na grupę z Kępna Pan Marcin Bandurowski – główny przedstawiciel regionalny firmy BASF, który oprowadził grupę po poletkach i udzielił specjalistycznego wykładu. Usytuowanie poletek było w następującej kolejności: rzepak ozimy, jęczmień jary, pszenica jara, kukurydza, pszenica ozima.
Po długiej i ciężkiej zimie bez okrywy śnieżnej część roślin wyginęła i zostały odmiany o dużym współczynniku mrozoodporności. Z odmian pszenicy ozimej została jedynie Kobra Plus z Małopolskiej Hodowli Roślin i cieszyła oko zwiedzających, trzeba powiedzieć, że dawka azotu zastosowana na 1ha pszenicy była niebagatelna i wyniosła 187 kg, oprócz nawożenia azotem zastosowano również Korn Cali w ilości 150 kg/ha i fosforan amonu 200 kg/ha. Na wszystkich poletkach demonstracyjnych oprócz poletek kontrolnych zastosowano określone kombinacje fungicydowo - herbicydowe – różnice można było stwierdzić bez zawahania. Gleby na których rozwija się bujna wegetacja są glebami klasy II a – o kompleksie pszennym bardzo dobrym, gdzie zawartość fosforu, potasu i magnezu waha się od zawartości wysokiej do bardzo wysokiej przy odczynie obojętnym – pH 6,5.
W b.r. w rejonie Pągowa w okresie kwietnia – maja spadło w sumie ok. 60 mm deszczu co przy silnym parowaniu w okresie wiosny było ilością niewystarczającą, jednak wysoki potencjał gleb sprawił, że rośliny doskonale poradziły sobie z niedoborem opadów. Z nastaniem czerwca opady stały się częstsze i o znacznie większej wydajności ( I dekada czerwca przyniosła ponad 50 mm – na szczęście bez opadów gradu ), dzięki temu roślinność bardzo ładnie prezentowała się na polach i oby tak do okresu żniw.
Po części dydaktycznej odbyła się część rozrywkowa, gdzie wszyscy zwiedzający mogli posłuchać dobrej muzyki, uczestniczyć w wielu konkursach i loteriach z dziedziny ochrony roślin, a także cieszyć się zapleczem gastronomicznym pod namiotem. Po zakończonych obchodach Dnia Pola zarówno terenowi doradcy Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego, jak i rolnicy powiatu kępińskiego wrócili szczęśliwie do domu.
Piotr Twardowski-Doradca WODR ZD w powiecie kępińskim
Foto.: Jan Sarnowski i Piotr Twardowski
Opłacalność produkcji owoców miękkich. Opracowanie: Jan Brożek
Przygotowane przez Elżbieta RóżańskaANALIZA OPŁACALNOŚCI PRODUKCJI ROLNICZEJ w WIELKOPOLSCE (czerwiec-lipiec 2012 r. )
Opłacalność produkcji owoców miękkich:
Koszt produkcji 1 kg owoców (bez kosztów pracy):
A. 0,73 zł/kg truskawka
B. 1,52 zł/kg malina
C. 1,30 zł/kg porzeczka czarna
D. 1,46 zł/kg agrest
Więcej w załączniku:
Jan Brożek
Dział Ekonomiki WODR w Poznaniu
- Prodowocw_mikkich_analiza_opacalczerwiec12.pdf (3254 Pobrań)
Objazd pól w Chrzypsku Wielkim
Więcej...
Rolnictwo a ochrona przyrody
Zgodnie z koncepcją zrównoważonego rozwoju, obok podstawowej funkcji, jaką jest produkcja artykułów rolnych obszary wiejskie pełnią ważną rolę w zakresie ochrony środowiska, w tym ochrony i zachowania siedlisk oraz różnorodności biologicznej.
Sprostanie wyzwaniom zrównoważonego rozwoju jest możliwe dzięki zintegrowaniu polityki środowiskowej, gospodarczej i społecznej. Wymaga to traktowania zasobów środowiska jak ograniczonych zasobów gospodarczych oraz wykorzystywania kapitału przyrodniczego w sposób pozwalający na zachowanie funkcji ekosystemów w perspektywie długookresowej. W Polsce zasada zrównoważonego rozwoju zyskała rangę konstytucyjną – została zapisana w art. 5 konstytucji RP, a definicja zrównoważonego rozwoju znalazła się w ustawie Prawo Ochrony Środowiska: "taki rozwój społeczno-gospodarczy, w którym następuje proces integrowania działań politycznych, gospodarczych i społecznych, z zachowaniem równowagi przyrodniczej oraz trwałości podstawowych procesów przyrodniczych, w celu zagwarantowania możliwości zaspokajania podstawowych potrzeb poszczególnych społeczności lub obywateli zarówno współczesnego pokolenia, jak i przyszłych pokoleń."
Użytki rolne w Polsce stanowią blisko 60% powierzchni kraju, w tym większość to grunty orne. Tak więc zagadnienie dotyczy sporego obszaru. W działalności rolniczej wykorzystywane są podstawowe zasoby środowiska przyrodniczego, jak gleba i woda. Powiązania między bogactwem zasobów przyrody, a rolnictwem są kompleksowe i nawzajem na siebie wpływają. W tym momencie istotne jest uzyskanie stanu równowagi.
Strategia rolnośrodowiskowa we Wspólnej Polityce Rolnej jest głównie ukierunkowana na zwiększenie równowagi w agrosystemach. Działania ukierunkowane na realizację tej polityki obejmują: wymagania środowiskowe ujęte w zasadach wzajemnej zgodności (cross-compliance) w połączeniu ze wsparciem dochodów rolników poprzez działania zawarte w Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW) na lata 2007-2013. W ramach osi II PROW 2007-2013 zostały wprowadzone odpowiednie instrumenty wsparcia oraz zachęty dla rolników, sprzyjające zachowaniu i poprawie środowiska przyrodniczego. Jednym z tych instrumentów jest działanie „Program rolnośrodowiskowy”. Głównym założeniem Programu rolnośrodowiskowego jest promowanie produkcji rolnej opartej na metodach zgodnych z wymogami ochrony środowiska i przyrody. Jest to priorytetowe działanie służące ochronie środowiska przyrodniczego i różnorodności biologicznej. Program jest tworzony przez każde państwo członkowskie indywidualnie z uwzględnieniem walorów przyrodniczych i krajobrazowych obszarów wiejskich oraz ze względu na typ gospodarki rolniczej i sytuację ekonomiczną gospodarstw w danym kraju. Bezpośrednie włączenie rolników w ochronę środowiska naturalnego, poprzez Program rolnośrodowiskowy daje unikalną, być może jedyną szansę na zabezpieczenie różnorodności biologicznej regionów. Jednym z zadań Programu rolnośrodowiskowego jest zachowanie bioróżnorodności na trwałych użytkach zielonych. Łąki i pastwiska to jedne z najważniejszych półnaturalnych zbiorowisk roślinnych terenów rolniczych. Powstały one na siedliskach poleśnych i są antropogenicznym (wytworzonym pod wpływem działalności człowieka i od niego zależnym) składnikiem krajobrazu naszego kraju. Zawdzięczają swoje istnienie przede wszystkim systematycznemu wykaszaniu lub wypasaniu. Przy jednorodnej i długotrwałej gospodarce roślinność tych siedlisk osiągnęła ustabilizowany, stały i bogaty skład gatunkowy. Wpływ na różnorodność biologiczną łąk i pastwisk ma zarówno intensyfikacja jak i zaprzestanie gospodarowanie. Antropogeniczne ich pochodzenie oznacza też, że należą one do najbardziej zagrożonych typów roślinności. W ramach Programu rolnośrodowiskowego 2007-2013 trwałe użytki zielone mogą być chronione w: pakiecie 2. Rolnictwo ekologiczne – wariant 2.3. Trwałe użytki zielone (z certyfikatem zgodności) i wariant 2.4. Trwałe użytki zielone (w okresie przestawiania), pakiecie 3. Ekstensywne trwałe użytki zielone na obszarach Natura 2000 oraz w pakiecie 4. Ochrona zagrożonych gatunków i siedlisk przyrodniczych poza obszarami Natura 2000 i pakiecie 5. Ochrona zagrożonych gatunków i siedlisk przyrodniczych na obszarach Natura 2000. Obecność zagadnień związanych z siecią Natura 2000 (spójna europejska sieć ochrony przyrody) i ochroną siedlisk przyrodniczych w Programie rolnośrodowiskowym wynika oczywiście z faktu, że wiele użytków zielonych stanowi cenne siedliska przyrodnicze. Na obszarach Natura 2000 rolnicy mają obowiązek utrzymywania łąk, które są siedliskami przyrodniczymi. Trzeba tylko pamiętać, że w przypadku zamiaru realizacji pakietów 4 i 5 konieczne jest posiadanie dokumentacji przyrodniczej. Dokumentację przyrodniczą sporządza ekspert przyrodniczy (botanik, ornitolog) wpisany na listę ekspertów prowadzoną przez CDR w Brwinowie w roku poprzedzającym rok złożenia wniosku o pierwszą płatność rolnośrodowiskową lub w roku składania wniosku o tę płatność. Dokumentacja przyrodnicza jest następnie częścią składową planu działalności rolnośrodowiskowej opracowanego przez uprawnionego doradcę rolno środowiskowego, przed złożeniem pierwszego wniosku o płatność rolnośrodowiskową. Ale ochrona przyrody to nie tylko dobrowolny Program rolnośrodowiskowy. To także obowiązki. W ramach wymogów wzajemnej zgodności (cross-compliance), w ramach Dobrej Kultury Rolnej zgodnej z ochroną środowiska wprowadza się zakaz niszczenia siedlisk przyrodniczych w rozumieniu przepisów ustawy o ochronie przyrody znajdujących się na obszarach chronionych, a także siedlisk roślin i zwierząt objętych ochroną gatunkową, również na podstawie przepisów tej ustawy. Oznacza to, że niektóre siedliska przyrodnicze oraz gatunki roślin i zwierząt mogących występować na gruntach rolnych podlegają ochronie, a zatem działalność rolnicza musi być dostosowana do potrzeb ich zachowania (co najmniej na terenach chronionych).
Rolnicy korzystający z dopłat bezpośrednich, a także płatności ONW, rolnośrodowiskowych i na zalesianie gruntów rolnych, mają obowiązek, w ramach dobrej kultury rolnej, zachowywać w obrębie działki rolnej elementy krajobrazu obejmujące: drzewa będące pomnikami przyrody (objęte ochroną na podstawie przepisów o ochronie przyrody), oczka wodne o łącznej powierzchni mniejszej niż 100m² oraz rowy do 2m szerokości, a także obiekty położone w obrębie działki rolne, tj. żywopłoty, pasy zadrzewień, ściany tarasów, nieutwardzone drogi dojazdowe wydzielone w obrębie działek rolnych oraz mury, które stanowią element Dobrej Kultury Rolnej, jeżeli ich całkowita szerokość nie przekracza 2m, i które nie stanowią odrębnej działki ewidencyjnej oraz strefy buforowe przy ciekach wodnych. Normy Dobrej Kultury Rolnej narzucają też obowiązek ochrony trwałych użytków zielonych, czyli nieumniejszania ich powierzchni. W ramach wymogów wzajemnej zgodności normy w zakresie ochrony przyrody określone zostały w obszarze A, w zagadnieniach ochrony środowiska naturalnego. Wymogi z obszaru A obowiązują od 1 stycznia 2009 roku. Ochrona środowiska, w ramach wymogów wzajemnej zgodności, obejmuje ochronę ptaków i siedlisk przyrodniczych dzikiej fauny i flory, ochronę wód gruntowych przed substancjami niebezpiecznymi, postępowanie z osadami ściekowymi w gospodarstwie, a także ochronę wód przed azotanami pochodzącymi ze źródeł rolniczych. Ochrona dzikiego ptactwa i siedlisk przyrodniczych oraz dzikiej fauny i flory realizowana jest w oparciu o przepisy unijnych dyrektyw tzw. Dyrektywy Ptasiej i Dyrektywy Siedliskowej. Wymogi dotyczą wszystkich rolników, natomiast w przypadku rolników, których gospodarstwo rolne lub jego część położona jest na obszarze Natura 2000, istnieje obowiązek przestrzegania wymogów wynikających z planu ochrony lub planu zadań ochronnych dla tych obszarów, jeżeli takowe zostały opublikowane. Ogólnie rzecz ujmując, zabrania się umyślnego chwytania oraz zabijania ptaków objętych ochroną, niszczenia gniazd i jaj lub umyślnego płoszenia ptaków objętych ochroną, niszczenia siedlisk i ostoi ptaków podlegających ochronie. W strefach ostoi, miejsc rozrodu i regularnego przebywania ptaków zabrania się wycinania drzew i krzewów, dokonywania zmian stosunków wodnych, jeżeli nie jest to związane z potrzebą ochrony poszczególnych gatunków, a także wznoszenia obiektów, instalacji i urządzeń. Istnieją odstępstwa od tych zakazów. Zabrania się też umyślnego zrywania, niszczenia i uszkadzania oraz zbioru roślin objętych ochroną. W przypadku rolników gospodarujących na Natura 2000 zabrania się podejmowania działań mogących, osobno lub w połączeniu z innymi działaniami, znacząco negatywnie oddziaływać na cele ochrony obszaru Natura 2000. Zakaz ten nie dotyczy rolnika, który realizuje działanie po uzyskaniu stosownego zezwolenia. Przedsięwzięcia, które mogą znacząco oddziaływać na obszar Natura 2000 mogą być realizowane, jeżeli została wydana odpowiednia decyzja administracyjna.
Źródło: 1) Biblioteczka programu rolnośrodowiskowego 2007-2013. Warszawa, 2009 rok. 2) Potencjalnie negatywne oddziaływanie pakietu 3. Programu rolno środowiskowego na siedliska przyrodnicze będące pod ochroną. Zagadnienia doradztwa rolniczego nr 2/2011. 3) Zasada Wzajemnej Zgodności (cross-compliance). Informacje dotyczące wymogów wzajemnej zgodności dla rolników ubiegających się o płatności bezpośrednie i wsparcie w ramach niektórych działań nieinwestycyjnych PROW 2007-2013. MRiRW, 2010 rok.
Wioletta Kmiećkowiak
Dział EOŚ WODR w Poznaniu
Szybki rozwój rynku kolektorów słonecznychi w Polsce.
Przygotowane przez Ewa KwapichSzybki rozwój rynku kolektorów słonecznych w Polsce.
Jak podaje raport ESTIF – European Solar Thermal Industry Federation w Brukseli sprzedaż instalacji słonecznych termicznych w 2011 r. w Europie utrzymała się na takim samym poziomie jak w 2010 r. to jest około 2,6 GWth (3,66 mln m2). Wzrost sprzedaży kontynuowany był przede wszystkim w Niemczech i w Polsce. Polska, wg raportu jest obecnie czwartym krajem w Europie pod względem sprzedaży kolektorów słonecznych.
W krajach Europy Południowej: Włochy, Hiszpania, Portugalia odnotowano znaczny spadek sprzedaży, jednakże w Grecji zanotowano niewielki wzrost na rynku, spowodowany głównie wzrostem cen paliw kopalnych.
Biorąc pod uwagę trwający kryzys gospodarczy i finansowy, europejski rynek kolektorów słonecznych nadal wykazuje średni wzrost o 3,9% w ciągu ostatnich pięciu lat oraz 9% w ciągu ostatnich dziesięciu lat.
Łączna moc zainstalowana w Europie wynosi obecnie 26,3 GWth, generując 18,8 TWh energii słonecznej, co daje w sumie 37,5 mln m2 powierzchni kolektorów słonecznych. Ogółem obroty na europejskim rynku wyniosły 2,6 miliarda EUR, a w sektorze pracowało ponad 32 tysiące osób.
Według badań Instytutu Energetyki Odnawialnej w 2011 r. na rynku krajowym sprzedano ogółem prawie 253,7 tys. m2 kolektorów słonecznych, łączna ilość zainstalowanych kolektorów słonecznych w Polsce na koniec 2011 r. wyniosła 909 tys. m2. Pod względem mocy zainstalowanej kolektory słoneczne stanowią drugą, po energetyce wiatrowej technologię OZE w Polsce. Przyrost nowozainstalowanych kolektorów słonecznych wyniósł 70% w stosunku do roku 2010. Obroty na rynku wyniosły blisko pół miliarda złotych.
Obecnie na polskim rynku działa ok. 70 firm produkujących, dystrybuujących ponad 440 typów kolektorów słonecznych, ponad połowa to dystrybutorzy zagranicznych marek, dla których polski rynek jest bardzo atrakcyjny. Oprócz producentów kolektorów słonecznych, coraz ważniejsze ogniwo w łańcuchu wartości stanowią instalatorzy systemów solarnych. W Polsce funkcjonuje ponad 2 tys. małych kilkuosobowych firm zajmujących się instalowaniem kolektorów słonecznych. Obecny projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii będzie regulował działanie instalatorów OZE, każdy z instalatorów będzie podlegał obowiązkowemu szkoleniu i certyfikacji, dopuszczającej do wykonywania zawodu.
Tak duży przyrost ilości kolektorów słonecznych przypisuje się dostępowi do dotacji na zakup kolektorów słonecznych. Program ten jest bardzo popularny i szeroko dostępny. Według danych NFOŚiGW dotychczas 16,5 tys. klientom wypłacono dopłatę w łącznej wysokości 108 mln zł na budowę ponad 115 tys. m2 powierzchni kolektorów słonecznych. Pomimo początkowych obaw program okazał się wielkim sukcesem, docenianym przez beneficjentów.
Dla inwestorów i całego sektora kolektorów termicznych ważne jest by nadal istniały instrumenty wsparcia np. w postaci dotacji czy obniżenia stawek VAT na zakup i montaż instalacji słonecznych, jak również poprzez podnoszenie, budowanie świadomości ekologicznej np. poprzez kampanie edukacyjno - informacyjne. Wszyscy z niecierpliwością oczekują ukazania się ustawy o OZE i mechanizmów wsparcia dla mikroinstalacji.
Jubileuszowym obchodom 50-lecia Koła Gospodyń Wiejskich w Piekarzewie towarzyszyła podniosła atmosfera. Na uroczystość przybyli: Burmistrz Miasta i Gminy w Pleszewie pan Marian Adamek, przewodniczący Rady Olgierd Wajsnis, Prezes Regionalnego Związku Rolników Kółek i Organizacji Rolniczych pan Kazimierz Ludwiczak i wielu innych znakomitych gości.
Były odznaczenia i dyplomy dla zasłużonych, prezenty i list gratulacyjny od Starosty Pleszewskiego. Piękny kosz kwiatów i życzenia od Burmistrza i Przewodniczącego Rady Miasta i Gminy w Pleszewie. Życzenia i Kwiaty od WODR w Poznaniu, Zespół Doradczy w powiecie pleszewskim, dziesiątki życzeń, kwiatów oraz toast wzniesiony za pomyślność.
Przez te pół wieku kołem kierowało sześć pań: Stanisława Liberacka – założycielka KGW, Miłosława Duczmal, Barbara Mielcarek, Barbara Jakóbczak, Barbara Derwich, Gabriela Marcinkowska która jest przewodniczącą koła do dzisiaj. Panie wspominały trudne czasy kiedy to nie było miejsca by się zebrać. Dzisiaj mają piękny budynek w którym odbywają się wszystkie spotkania. Po części oficjalnej odbył się poczęstunek przygotowany przez członkinie KGW. Czas umilił zespół Pleszewioki który zachęcił panie do tańca.
Starszy doradca
Jolanta Pankowiak
DZIEŃ POLA W SOKOLNIKACH
Już po raz dziesiąty członkowie stowarzyszenia „Wspólnota Producentów Rolnych Ziemi Wrzesińskiej” spotkali się na „Dniu Pola". Impreza zorganizowana przez Wspólnotę Producentów Rolnych z udziałem firm współpracujących z rolnikami oraz ZD w powiecie wrzesińskim odbyła się 5 czerwca w Sokolnikach, wsi o dobrych tradycjach rolniczych.
Gospodarzem Dnia Pola był Pan Marek Śmidowicz Vice Prezes stowarzyszenia. To właśnie na jego polach rolnicy mogli ocenić: program ochrony oraz nawożenia jęczmienia jarego, kukurydzy oraz żyta hybrydowego.
Uczestnicy Dnia Pola z uwagą przysłuchiwali się wypowiedziom przedstawicieli firm, zadawali pytania, wymieniali się spostrzeżeniami. Jak w większości gospodarstw powiatu wrzesińskiego rzepak i zboża ozime zostały zastąpione kukurydzą oraz jęczmieniem i pszenica jarą. Uprawy jare na razie zapowiadają się nieźle ale są jednak bardziej wrażliwe na niedobór wody więc w przypadku bezdeszczowej aury należy liczyć się ze znaczną redukcją plonów zwłaszcza na słabszych glebach.
Spotykamy się nie tylko po to, by się chwalić, lecz również pokazać błędy – podkreślał Marek Śmidowicz gospodarz Dnia Pola. Błędy w technologii uprawy zdarzają się każdemu rolnikowi ale uczmy się na nich i przekazujmy swoje doświadczenia kolegom; temu właśnie służą takie spotkania w terenie.
Impreza zakończyła się wspólna biesiadą przy tradycyjnych miejscowych wyrobach wędliniarskich oraz chlebie domowego wypieku.
Imprezę uświetnił występ Pana Jacka Hałasika z Poznania który poprowadził konkurs gwary wielkopolskiej. Głos redaktora Hałasika znany jest przede wszystkim z audycji w Radiu Merkury w którym prowadzi audycję „Jasny fyrtel". Po śmierci Mariana Pogasza (Starego Marycha) stał się najbardziej znanym propagatorem gwary poznańskiej.