W Europie produkcja kalafiorów dla przemysłu mrożonek koncentruje się w Belgii i w Polsce. Kalafiory przeznaczone dla przetwórstwa muszą zaspokajać oczekiwania zarówno ogrodników jak i odbiorców surowca.
Z jednej strony odmiana musi odpowiadać wymaganiom agrotechnicznym, czyli charakteryzować się wysoką zdrowotnością roślin, dobrym okryciem (pozwalającym uzyskać białe róże), odpornością na przebarwienia, przydatnością do różyczkowania a także wysokim plonem.
Z drugiej strony przetwórca potrzebuje zwartych i twardych różyczek, wyrównanych bez tendencji do kruszenia się, o jednolitym kolorze, bez przebarwień antocyjanowych i tzw. „zielonych głąbików”.
Wspólną cechą, ważną dla przetwórcy i producenta jest zatem zwartość i twardość róż.
Odpowiednia twardość róż przekłada się na wysoki plon handlowy. Ta cecha umożliwia zbiór róż mniejszych, z których uzyskuje się różyczki bardzo wysokiej jakości, zwarte i twarde, nie kruszące się podczas późniejszego ich transportu do zakładu przerobu i mrożenia. Tego typu twarde, zwarte róże są również mniej podatne na wszelkie uszkodzenia mechaniczne, jak odgniecenia czy otarcia podczas zbioru, na przenośniku taśmowym czy podczas transportu na przyczepach.
Bardzo ważną cechą odmian twardych róż kalafiora jest również ich masa. Masa róż ma duży wpływ na obniżenie kosztów pracy oraz transportu i składowania towaru w chłodniach. W tej samej objętości można bowiem przechowywać czy przetransportować kalafiory o większej masie, co obniża jednostkowe koszty produkcji surowca.
Jedną z nowszych odmian o wyjątkowo zwartych różach jest David. Odmiana ta ma okres wegetacji długości 80 – 85 dni, przeznaczona jest do zbioru w okresie jesiennym – we wrześniu i październiku. Wyróżnia się wysoką zdrowotnością, średnim wigorem roślin oraz przydatnością do różnych warunków uprawy. Różyczki tej odmiany są bardzo twarde, ich brzegi są podwinięte, przez co przybierają kształt małych grzybków. Dzięki temu różyczki nie kruszą się podczas ich przerobu i prezentują się atrakcyjnie w finalnym produkcie.
Inną dobrą odmianą jest Cabral – kalafior, który może stanowić uzupełnienie znanej odmiany Lecanu – przeznaczonej do zbioru dla przetwórstwa na przełomie czerwca i lipca. Cabral ma okres wegetacji 80 – 85 dni, tworzy zbite róże przeznaczone do zbioru wczesnym latem i jesienią. Odmiana o silnym wzroście roślin tworzy mocne rośliny o szerokim liściu. Różyczki są doskonałej jakości, podczas obróbki dają małą ilość kruszu.
Jarosław Górski
Czy plenność gospodarcza wynosząca 27 sztuk prosiąt od lochy rocznie jest możliwa?
Napisane przez Jan SarnowskiLochy z prosiętami
Jednym z warunków poprawy opłacalności produkcji trzody chlewnej jest uzyskanie wysokiej plenności gospodarczej. Miernikiem plenności jest ilość odchowanych prosiąt od lochy w ciągu roku. W naszym kraju za odchowane uważa się prosięta w 21 dniu życia. Na plenność stada maja wpływ trzy czynniki:
- Częstotliwość oproszeń w roku.
- Przeciętna płodność w stadzie.
- Śmiertelność prosiąt w okresie odchowu (% upadków)
Plenność gospodarcza jest głównym elementem ekonomiki produkcji prosiąt. Należy przyjąć, że większość nakładów na utrzymanie loch ma charakter względnie stały. Wraz ze wzrostem liczby odchowanych prosiąt maleją koszty jednostkowe, co przedkłada się na zwiększenie opłacalności produkcji prosiąt. Poprawę efektywności produkcji trzody chlewnej musimy widzieć w zwiększeniu liczby prosiąt odchowanych od jednej lochy w roku. Hodowcy angielscy i duńscy osiągają wyniki 27 i więcej prosiąt od lochy w ciągu roku. W Polsce wskaźnik plenności gospodarczej szacuje się na 14 – 16 prosiąt. Polski Związek Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej POLSUS, przy charakterystyce ras matecznych w stadach zarodowych podaje, że wskaźnik plenności gospodarczej dla WBP wynosi 23,04 sztuki, a dla PBZ 22,86 sztuki. Krajowy Program Hodowlany nakreślony przez POLSUS, w części dotyczącej celów hodowlanych ras matecznych ( WBP, PBZ ) zakłada plenność 27 sztuk prosiąt od lochy w roku oraz długość międzymiotu 160 dni.
Otwarcie Wielkopolskich Targów Rolniczych Sielinko 2012
W dniach 26 i 27 maja 2012 roku w ramach Wielkopolskich Targów Rolniczych, odbyła się XVIII Regionalna Wystawa Zwierząt Hodowlanych w Sielinku. Rolą wystawy jest bezpośrednia popularyzacja wśród szerokiego grona rolników - efektów pracy hodowlanej w chlewniach zarodowych. Na wystawie prezentowano i oceniano knurki i loszki z 18 stad zarodowych, najlepszym przyznano tytuły czempionów i wiceczempionów. Zainteresowane osoby mogły otrzymać KATALOG ZIERZĄT HODOWLANYCH TRZODA CHLEWNA. Bardziej wnikliwą analizę wyników hodowlanych, zawartych w wymienionym katalogu przedstawia tabela.
Tabela. Wskaźnik plenności gospodarczej w stadach hodowlanych biorących udział w wystawie
Plenność gospodarcza |
Powyżej 28 szt. prosiąt |
Powyżej 26 szt. prosiąt |
Powyżej 25 szt. prosiąt |
Powyżej 24 szt. prosiąt |
Powyżej 23 szt. prosiąt |
Powyżej 22 szt. prosiąt |
Powyżej 21 szt. prosiąt |
Powyżej 20 szt. prosiąt |
Ilość stad |
1 |
1 |
3 |
4 |
4 |
1 |
2 |
2 |
Wspaniały wynik plenności gospodarczej w 2011 roku uzyskał hodowca Zbigniew Krzywda z Aleksandrowa gmina Brzeziny. Jego stado zarodowe liczące średnio 49 loch rasy PBZ, charakteryzuje się plennością 28,3 sztuki prosiąt od lochy rocznie. Na tak wspaniały wynik wpływ miała dobra płodność loch, (średnio 12,97 prosięcia), małe upadki 6,09 % i niski okres międzymiotu bo 157 dni. Loszka hodowcy Zbigniewa Krzywdy uzyskała tytuł czempiona. Warto nadmienić, że aktualny indeks dla loszek z omawianego stada wynosi 121 pkt., a mięsność w tuszy wynosi 59,5 %.
Należy pogratulować hodowcy wspaniałych wyników hodowlanych i życzyć dalszych sukcesów. Niech wyniki hodowlane będą odpowiedzią na zadane pytanie w tytule artykułu, czy zakładana plenność gospodarcza 27 szt. prosiąt od lochy rocznie jest realna. Są to wyniki na światowym poziomie.
Sielinko 2012 XVIII Regionalna Wystawa Zwierząt Hodowlanych – Trzoda Chlewna
Znaczna część chlewni zarodowych biorących udział w wystawie cechuje się plennością ponad 23 prosiąt od lochy i zasługuje również na pochwałę i gratulacje.
Sielinko 2012 XVIII Regionalna Wystawa Zwierząt Hodowlanych – Trzoda Chlewna
Myślę, że dalsza praca hodowlana i organizowane wystawy zwierząt spełnią swoje założenie i będą rzutować na ogół hodowców trzody chlewnej w Wielkopolsce.
Opracował:
Jan Sarnowski
WODR Poznań
Na Ziemi żyje całe mnóstwo najróżniejszych mikroorganizmów. Jedne z nich są organizmami patogennymi, inne bardzo pożytecznymi. Pożyteczne mikroorganizmy mają niezwykle szerokie zastosowanie. Jednym z tych licznych zastosowań jest oczyszczanie – regeneracja szamb i oczyszczalni przydomowych. Szamba i oczyszczalnie przydomowe trzeba dokładnie oczyścić, przynajmniej raz w roku. Oczyszczanie polega na usunięciu kamienia moczowego i osadów, czy też udrażnianiu przewodów oraz higienizacji. „Ręczne” czyszczenie szamba nie jest łatwe, także ze względu na obecne w nim toksyczne gazy. W związku z tym zwykle w ogóle nie są czyszczone lub czynności te wykonywane są bardzo rzadko. W takich nieczyszczonych zbiornikach dochodzi do nadmiernego narostu kamienia moczowego i osadu dennego trudnego do wypompowania. Zbiorniki takie przestają sprawnie funkcjonować. Sposobem na oczyszczenie – usunięcie kamienia i osadu, zarówno w szambach jak i przydomowych oczyszczalniach ścieków jest stosowanie preparatów zawierających odpowiednio dobrane kompozycje pożytecznych mikroorganizmów, które „rozpuszczają” osad i kamień moczowy. Specyficzne kombinacje pożytecznych mikroorganizmów występujących w warunkach naturalnych w przyrodzie zostały opracowane przez japońskiego profesora Teruo Higa. Nazywany je Efektywnymi Mikroorganizmami. Są to odpowiednie kompozycje doskonale ze sobą współpracujących mikroorganizmów tlenowych, jak i beztlenowych – bakterii, grzybów, promieniowców (forma pośrednia miedzy bakteriami a grzybami), drożdży, wzajemnie się wspierających, co ułatwia im przetrwanie w różnorodnych środowiskach.
Jak to działa?
Poprzez proces niskotemperaturowej fermentacji pożyteczne mikroorganizmy wypierają gnicie, przez co eliminują przyczynę emisji odorów. Następuje naturalny proces mineralizacji osadu i jego ilość stopniowo się zmniejsza. Natomiast gaz, który powstaje podczas fermentacji powoduje rozsadzanie twardego osadu – kamienia moczowego. Drobne cząsteczki rozłożonego osadu wraz z pożytecznymi mikroorganizmami tworzą kożuch na powierzchni ścieków. Dzięki pracy mikroorganizmów substancja organiczna zostaje rozłożona. Dzięki działaniu pożytecznych mikroorganizmów giną insekty, normalnie obecne w zagniwającej treści. Po kilku tygodniach zapach odoru staje się mniej wyczuwalny. Lekki zapach fermentujących owoców oznacza, że zbiornik się oczyścił. Dodatkowo preparaty mikrobiologiczne dezynfekują zbiorniki wypierając i likwidując drobnoustroje chorobotwórcze.
Dawkowanie:
Dawki i rodzaj kompozycji pożytecznych mikroorganizmów uzależnione są od typu szamba czy oczyszczalni przydomowych, ich pojemności oraz stopnia obciążenia. Najczęściej stosuje się od 1 do 5 litrów na 1 m³ szamba/zbiornika oczyszczalni przydomowej. Dawka musi być większa, gdy ścieki są bardziej obciążone substancją organiczną. Dawkę i rodzaj kompozycji mikroorganizmów zawsze najlepiej jest ustalić z licencjonowanym dostawcą, który to przeprowadzi najpierw wywiad/ocenę, aby jak najlepiej dobrać preparat. Dla skuteczności działania pożytecznych mikroorganizmów niebagatelne znaczenie ma także ilość detergentów, dezynfekatorów, wybielaczy na bazie chloru itp. obecnych w ściekach. W przypadkach skrajnych np. gdy ścieki mogą zawierać bardzo duże stężenia chemicznych związków powierzchniowo czynnych, które znajdują się w proszkach do prania, zabieg oczyszczania szamba może być nieskuteczny, ponieważ duże stężenie tych substancji uniemożliwia rozwój pożytecznych mikroorganizmów. Oprócz odpowiedniego składu preparatu i jego dawki bardzo ważny jest czas, w którym kompozycja aktywnych mikroorganizmów będzie oddziaływać na zbiorniki (oby jak najdłużej). Wskazany czas obecności mikroflory w zbiorniku, to co najmniej 2 miesiące, a przy dużej ilości kamienia moczowego, nawet 3 – 4 miesiące. W okresie zimy i przy bardzo niskich temperaturach proces ten również przebiega dłużej.
Wioletta Kmiećkowiak
Dział EOŚ WODR w PoznaniuWalory turystyczne i dziedzictwo kulturowe wsi w Polsce - wyjazd edukacyjno - turystyczny
Przygotowane przez Kinga WróbelWalory turystyczne i dziedzictwo kulturowe wsi w Polsce- wyjazd edukacyjno-turystyczny.
W dniach 5- 6 lipca 2012 roku 48 osób z powiatu grodziskiego pod patronatem organizacyjnym Zespołu Doradczego WODR w Grodzisku Wlkp. pojechała na ziemię dolnośląską, po to, by zwrócić uwagę na szczególne walory przyrodnicze i kulturowe tego terenu. W przepięknych lipcowych dniach uczestnicy wycieczki zwiedzili Zamek Książ – zespół rezydencjalny znajdujący się w Wałbrzychu. Prawdziwe wrażenia estetyczne oraz zachwyt wzbudziły urokliwe dywany kwiatowe i roślinne w Palmiarni Wałbrzych. Następnie to, ogromne atrakcje Karpacza – średniowieczna drewniana Świątynia Wang, wspaniałe górskie domostwa, pejzaże i mająca 1602 metry wysokości npm. Śnieżka oraz pensjonat „Piecuch” Kolejną wspaniałą atrakcją dla zwiedzających był również wodospad Kamieńczyk w Szklarskiej Porębie, a także tereny wiejskie dbające o wygląd domów i zagród. Natomiast w południowo zachodniej części województwa dolnośląskiego w Sudetach zachodnich położony jest Świeradów Zdrój. Tam wspaniałą atrakcją był przejazd „Gondolą” i zdobycie szczytu” Izerski Stóg” ( 1102m npm.). Zwiedziliśmy także obronny Zamek Czocha, a to z kolei wspaniała skarbnica wiedzy historycznej. Wspaniali przewodnicy i edukacyjna atmosfera sprawiła, że mieszkańcy powiatu mogli zachwycać się walorami turystycznymi i cieszyć się dziedzictwem kulturowym wsi w Polsce.
VI Wystawa Zwierząt Gospodarskich i Domowych w Benicach
Przygotowane przez Arkadiusz TrąbkaJuż po raz VI odbyła Wystawa zwierząt gospodarskich i domowych w Benicach gm. Krotoszyn. Impreza cieszyła się dużym zainteresowaniem i to nie tylko mieszkańców gminy. Szacuję się że w tym roku uczestniczyło ok. 7 tys. zwiedzających.
Z pewnością na jej atrakcyjność wpływ miał występ słynnego ostatnio zespołu folklorystycznego „Jarzębina” z przebojem „KOKO-EURO-SPOKO”, ale głównymi uczestnikami wystawy byli hodowcy zwierząt gospodarskich i domowych oraz przedstawiciele firm zajmujących się dystrybucją ciągników i maszyn rolniczych. Wystawcy tego roku dopisali. Hodowcy wystawiali zwierzęta, które było można kupić oraz wiele innych rzeczy którymi interesowali się zwiedzający. Ośrodek Doradztwa Rolniczego, ARiMR, Weterynaria szkoliły rolników oraz udzielali fachowego doradztwa rolniczego.
Elżbieta Kaczmarek
Kierownik ZD Krotoszyn
Pro Bio Emy (pożyteczne mikroorganizmy) to grupa wyrobów wytwarzanych w procesie fermentacji odpowiednio dobranych naturalnych kompozycji pożytecznych mikroorganizmów beztlenowych i tlenowych o cechach regeneratywnych z komponentami roślinnymi i mineralnymi. Dobroczynne działanie Pro Bio Emów są wynikiem takiego doboru szczepów mikroorganizmów, skrajnie różnych pod względem bytowania, które w kompozycji współdziałają wzajemnie wspierając się i poprzez wytwarzane substancje mogą w agresywnym środowisku zdominowanym patogenami, ograniczyć bądź wyprzeć dominację chorobotwórczej mikroflory, przetrwać i inicjować procesy dla zdrowia gleby, roślin, zwierząt i ludzi.
Koszty żywienia bydła to ponad 50% wydatków ich utrzymania .Żywienie z uwzględnieniem potencjalnych możliwości produkcyjnych zwierząt oraz procesów fizjologicznych zachodzących w całym organizmie, a szczególnie w żwaczu, należy tak prowadzić, aby nie dochodziło do zachwiania produkcji , występowania schorzeń metabolicznych prowadzących do pogorszenia rozrodu, zapaleń wymion, schorzeń racic oraz konieczności niekiedy długiego i kosztownego leczenia. U bydła istnieje wiele technik żywienia, które wpływają na skład i aktywność mikroorganizmów żyjących w żwaczu, czepcu, jelicie grubym i ślepym. Coraz większe zainteresowanie w żywieniu zwierząt domowych zyskują preparaty zawierające żywe mikroorganizmy, które nazywamy probiotykami ( pro bios – ,,dla życia” ). Probiotyki stanowią kompleks szczepów bakterii ( n p. kwasu mlekowego ), kultur drożdży oraz pleśni, których skład często uzupełniany jest niektórymi enzymami, biologicznie czynnymi substancjami mleczka pszczelego, substancjami aromatyczno – smakowymi. Dodatek probiotyków wywiera dodatni wpływa na fermentację w żwaczu i jelicie grubym, stabilizuje i aktywuje florę bakteryjną przewodu pokarmowego, poprawia wchłanianie pierwiastków mineralnych. Probiotyki pochodzenia bakteryjnego mają duże zastosowanie przy odchowie cieląt. Bakterie stosowane do produkcji tego typu preparatów pozyskuje się poprzez izolację z przewodu pokarmowego młodych i zdrowych zwierząt tego gatunku, u którego będą stosowane. Stosowanie probiotyków w żywieniu bydła, szczególnie cieląt, jest praktykowane na szersza skalę , odkąd wprowadzono od 1 stycznia 2006 roku zakaz stosowania antybiotyków paszowych. Liczebność oraz jakość mikroflory przewodu pokarmowego podlegają zmianom , które uzależnione są od wielu czynników, m.in. od okresu życia osobniczego, charakteru przyjmowanego pokarmu, stanu zdrowia i stresów. Opinie co do słuszności stosowania tych preparatów są podzielone. Zwolennicy twierdzą, że wpływają na lepsze przyrosty masy ciała, lepszą zdrowotność zwierząt i rzadsze występowanie biegunek. Według przeciwników probiotyki mogą być odpowiedzialne m.in. za :
- zakażenia
- szkodliwą działalność metaboliczną
- nadmierną stymulację układu odpornościowego u podatnych jednostek.
Preparaty wśród mikrobiologów i immunologów wzbudzają niemałe emocje. Można się nimi zachwycać i mieć wątpliwości. Stosowanie probiotyków w dawkach pokarmowych dla bydła nie jest tak oczywiste, jak w żywieniu trzody chlewnej czy drobiu. Mikroflora żwacza skutecznie radzi sobie z probitycznymi bakteriami kwasu mlekowego, co powoduje, że nie dochodzą do jelita cienkiego, w którym powinny działać. Gdyby preparaty bakterii kwasu mlekowego były chronione przed mikroorganizmami żwacza to ich stosowanie byłoby uzasadnione, szczególnie dla rekonwalescentów (np. po zatruciach pokarmowych). Z drugiej strony stosowanie probiotyków bakteryjnych jest uzasadnione w żywieniu cieląt. W chwili urodzenia przewód pokarmowy cielęcia jest jałowy. Pierwsze zasiedlenie mikroflorą następuje wraz z pobraniem siary i mleka matki, ale drobnoustroje przenikają także ze środowiska młodego organizmu. W stanach zaburzeń jelitowych następuje zmiana jakościowa mikroflory, która prowadzi do zmian chorobowych. Podanie w tym przypadku probiotyku :
- ogranicza rozwój bakterii patogennych,
- zwiększa aktywność endogennych enzymów jelitowych,
- zwiększa odporność na schorzenia jelitowe poprzez zasiedlanie kosmków jelitowych,
- sprzyja wytwarzaniu substancji bakteriostatycznych o działaniu antybiotykowym.
Przeprowadzone badania wskazują na celowość stosowania odpowiednio przygotowanych probiotyków w żywieniu cieląt i krów mlecznych jako naturalnego i ekologicznego dodatku paszowego. Cielęta charakteryzowały się lepszą zdrowotnością ( mniej biegunek) i większymi przyrostami masy ciała, natomiast u krów stwierdzono 7% wzrost wydajności mleka oraz poprawę ich zdrowotności ( mniejsza ilość przypadków zalegania poporodowego, chorób kończyn ) i płodności.
Probiotyczne mikroorganizmy stosować można również przy produkcji pasz gospodarskich do poprawy procesu konserwacji. Kiszonka, w której przebiega prawidłowy proces zakiszania nie zagrzewa się, nie tworzą się pleśnie, ani na obrzeżach pryzmy, ani w miejscu pobierania kiszonki .Ożywiona woda z dodanymi mikroorganizmami wzmaga trawienie i oczyszcza organizm przeżuwaczy. Probioteki mają zastosowanie również w higienizacji pomieszczeń inwentarskich, pomocne są przy leczeniu oparzeń, skaleczeń, otarć i zmian grzybiczych.
Nie jeden hodowca krów mlecznych przekonał się ,że korzyści stosowania Pro Bio Emów przewyższają zdecydowanie nie małe koszty ich zakupu.
Jerzy Mikołajczak
WODR Poznań.
Renty strukturalne pod lupą kontrolerów
Rolnicy przekazujący dzieciom gospodarstwa rolne, którzy w praktyce nadal w nich pracują, muszą się liczyć z odebraniem rent strukturalnych – donosi Dziennik Gazeta Prawna.
Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) prowadzi kontrolę osób pobierających renty strukturalne finansowane ze środków unijnych. Inspektorzy sprawdzają, czy osoba pobierająca takie świadczenie prowadzi działalność rolniczą. Jeśli pracuje w gospodarstwie rolnym, wydawana jest decyzja o odebraniu świadczenia. Rolnicy są oburzeni takim postępowaniem rządowej agencji. O utrzymanie prawa do renty walczy obecnie w sądach 26 osób.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna", Redakcja AgroNews,
Dodała : Katarzyna Kaczmarek
Ulotka dla hodowców utrzymujących świnie
Powiatowy Inspektorat Weterynaryjny w Wolsztynie informuje:
Zgodnie z przepisami rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 15 lutego 2010 r. w sprawie wymagań i sposobu postępowania przy utrzymywaniu gatunków zwierząt gospodarskich, dla których normy ochrony zostały określone w przepisach Unii Europejskiej (Dz. U. 2010, Nr 56, poz. 344 z późn. zm.) od dnia 1 stycznia 2013 r. wchodzi w życie przepis, nakazujący utrzymywanie grupowe loch i loszek od czwartego tygodnia po pokryciu do tygodnia przed przewidywanym terminem proszenia. Nakaz ten dotyczy gospodarstw, w których utrzymywanych jest 10 lub więcej loch lub loszek po pokryciu.
Ponadto, w przypadku utrzymywania grupowego loch i loszek powierzchnia kojca przypadająca na jedną sztukę powinna wynosić:
a) dla loch – co najmniej 2,25 m2, przy czym nie mniej niż 1,3 m2 powierzchni kojca powinno stanowić stałe podłoże i nie więcej niż 15 % tego podłoża – otwory odpływowe;
b) dla loszek po pokryciu – co najmniej 1,64 m2, przy czym nie mniej niż 0,95 m2 powierzchni kojca powinno stanowić stałe podłoże i nie więcej niż 15 % tego podłoża – otwory odpływowe.
W przypadku utrzymywania loch lub loszek po pokryciu w grupie:
1) do 5 sztuk – powierzchnia kojca, powinna być większa o 10 %;
2) powyżej 39 sztuk – powierzchnia kojca może być mniejsza o 10 %.
Długość każdego z boków kojca powinna wynosić w przypadku grup:
1) do 5 sztuk – co najmniej 2,41 m;
2) powyżej 5 sztuk – co najmniej 2,81 m.
Mając powyższe na względzie należy pamiętać, iż utrzymywanie loch i loszek od czwartego tygodnia po pokryciu do tygodnia przed przewidywanym terminem proszenia pojedynczo, będzie dopuszczalne jedynie w gospodarstwach utrzymujących mniej niż 10 loch lub loszek po pokryciu. Niedostosowanie pomieszczeń dla zwierząt do grupowego utrzymywania loch lub loszek będzie skutkowało koniecznością zmniejszenia ich stanu liczebnego do maksymalnie 9 sztuk lub zastosowaniem przymusu administracyjnego lub przekazaniem sprawy przez Inspekcję Weterynaryjną do organów ścigania.
Źródło: http://piw.wolsztyn.net.pl/
Dodała: Katarzyna Kaczmarek
Wszystko wskazuje na to, że pasze GMO będzie można nadal stosować do końca 2016r. Sejm uchwalił w piątek nowelizację ustawy o paszach. Obrady były bardzo burzliwe, ale na szczęście przeważył rozsądek, gdyż wprowadzenia zakazu stosowania pasz GMO, zwłaszcza śruty poekstrakcyjnej sojowej spowodowałby spadek konkurencyjności i zapaść produkcji drobiu, wieprzowiny i mleka w Polsce. Teraz nowelizacja ustawy trafi do Senatu.
Nowelizacja ustawy przedłuża możliwość wykorzystywania pasz genetycznie modyfikowanych do żywienia zwierząt do 1 stycznia 2017 roku. Za nowelizacją głosowało 229 posłów, przeciwnych było 188; 23 osoby wstrzymały się od głosu. Sprawozdawca komisji Artur Dunin poinformował, że według opinii Ministerstwa Spraw Zagranicznych zakaz stosowania pasz genetycznie modyfikowanych zapisany w ustawie o paszach powinien być z niej wykreślony, gdyż jest on niezgodny z unijnym prawem. Posłowie zdecydowali się jednak na przedłużenie okresu, w którym import pasz GMO jest dozwolony, ponieważ zmiana całej ustawy prawdopodobnie wiązałaby się z długotrwałym procesem legislacyjnym. Jest bowiem w Polsce wielu przeciwników stosowania GMO. Obecna nowelizacja zmienia jedynie termin wejścia w życie zakazu. Taki zakaz został wpisany do ustawy o paszach w 2006 r., ale miał zacząć obowiązywać od 2008 r. Jednak nie wszedł on wtedy w życie, gdyż posłowie zdecydowali o przesunięciu jego obowiązywania o kolejne 4 lata - do końca 2012 r. Podczas drugiego czytania projektu nowelizacji zgłoszone zostały dwa wnioski: o jego odrzucenie oraz o przedłużenie obowiązywania moratorium do końca stycznia 2013 r., zamiast do 1 stycznia 2017 r. Obydwa wnioski zgłoszone przez Ruch Palikota i PiS zostały odrzucone przez Sejm. Opozycja zaznaczyła, iż lepszym wyjściem od popierania GMO byłoby szukanie alternatywy. Nie tylko PiS i SP, ale również SLD wytykał rządowi i resortowi rolnictwa, że miały cztery lata na przygotowanie i wdrożenie programu zastępowania GMO np. roślinami strączkowymi i motylkowymi, które też są znakomitym źródłem białka. W grę wchodzi również sianie soi o odmianie anuszka, która nie jest modyfikowana, a znakomicie sprawdza się w naszym klimacie.
Krzysztof Ardanowski, przekonując posłów do odrzucenia projektu nowelizacji argumentował, że dalsza zgoda na korzystanie z pasz GMO w jeszcze większym stopniu uzależnią polską hodowlę od importu komponentów białkowych z innych kontynentów. Dodał, że Polska zwiększa import soi GMO, wydając na ten cel ok. 4 mld zł rocznie. To są środki, które mogłyby pozostać w polskim rolnictwie, zwiększyć dochody polskich rolników.
Z kolei zdaniem Cezarego Olejniczaka, zakazanie stosowania soi GMO w naszym kraju spowoduje, że "padnie" produkcja trzody, drobiu oraz mleka. Dodał, że cała Unia stosuje takie pasze, więc one i tak napłyną do Polski. Stanisław Kalemba zaznaczył, że Polska jest liderem w uprawach roślin białkowych niemodyfikowanych genetycznie. Taką produkcję trzeba rozwijać, ale obecnie nie można zrezygnować z korzystania z soi GMO, bo w ten sposób upadnie polskie rolnictwo. Wiceminister rolnictwa Andrzej Butra, odpowiadając na wątpliwości posłów zaznaczył, że Polska jest dużym eksporterem żywności, a wprowadzenie zakazu karmienia zwierząt paszami modyfikowanymi spowoduje, że nasze produkty przestaną być konkurencyjne i producenci poniosą straty. Dopóki nie będzie jednolitej polityki UE wobec GMO, nie możemy sobie pozwolić na wprowadzenie takiego zakazu.
XVIII Powiatowy Dzień Pola w Gninie.
Tradycyjnie w ostatnich dniach czerwca w powiecie grodziskim odbywa się rolnicza impreza plenerowa mająca na celu doskonalenie i uaktualnianie wiedzy rolniczej.
W tym roku w Gninie dnia 29 czerwca odbył się Dzień Pola . zorganizowany przez Zespół Doradczy WODR w Grodzisku Wlkp. oraz Starostwo Powiatowe w Grodzisku Wlkp. Do Gnina przyjechali rolnicy powiatu grodziskiego , by znaleźć się w gronie koleżanek po fachu, specjalistów z branży, by wymienić doświadczenia ,by usłyszeć coś nowego i przenieść zdobytą wiedzę oraz doświadczenia do swoich gospodarstw.
Zaproszonych gości ,rolników, przedstawicieli firm, doradców ekspertów z zakresu uprawy i ochrony roślin powitała pani Genowefa Feldgebel –kierownik Zespołu Doradczego w Grodzisku.
Wśród zaproszonych gości byli: pan Sławomir Górny- wicestarosta powiatu grodziskiego, pani Natalia Chorąziak – naczelnik wydziału ochrony środowiska, Tadeusz Przybecki reprezentujący dyrekcję WODR w Poznaniu oraz przedstawiciele samorządu powiatowego, samorządów gminnych, kierownicy powiatowych biur ARiMR, KRUS-u, WIR , firm i instytucji pracujących na rzecz rolnictwa. Byli także gospodarze wsi : przedstawiciele Rady Sołeckiej i Koła Gospodyń Wiejskich.
Program imprezy był bardzo bogaty, a ważną i interesującą częścią spotkania było seminarium na tematy związane nowoczesną wiedzą rolniczą z uwzględnieniem ochrony środowiska. Z największym zainteresowaniem rolnicy wysłuchali wykładu na tematy związane z nowoczesną technologią uprawy zbóż, oraz zagadnień związanych z ochroną roślin uprawnych. Na polach podziwiali żyto hybrydowe oraz pszenżyto odmiany „Borwo” dokarmianych dolistnie na demonstracji polowej założonej przez pana Mirosława Drozdowskiego w Gninie. Na tą okoliczność była także przygotowana kolekcja kukurydzy w gospodarstwie pana Janusza Popioła. Zebrani rolnicy i goście ubolewali nad ekstremalnymi warunkami pogodowymi coraz częściej pojawiającymi się w naszym regionie. Jednak dzielili się także radością , iż po bardzo złym przezimowaniu roślin i ich przesiewie zboża jare wyglądają na chwilę obecną bardzo dobrze. Istnieje jednak zawsze jakaś obawa, by je szczęśliwie zebrać. Przewiduje się , że w tym roku uzyska się wyższe plony szczególnie zbóż i kukurydzy w stosunku do roku poprzedniego.. Na spotkaniu omawiano również bieżące zagadnienia związane z aktualnymi problemami w rolnictwie.
Było kilku prelegentów, a wśród nich : Andrzej Obst – główny specjalista ds. produkcji roślinnej i Marek Torchała- firma Dow Agro Sciences, Dariusz Frątczak firma Saten Union Polska, pan Maciej Koczorowski firma NaturalCrop .
W ramach spotkania odbył się również konkurs wiedzy rolniczej , a wyróżnieni uczestnicy konkursu otrzymali nagrody rzeczowe ufundowane przez firmę- Market Rolniczy Minge z Granowa, firmy Anex z Wielichowa.
Po części seminaryjnej odbyła się integracja przy suto zastawionym stole przepysznymi, wspaniałymi potrawami przygotowanymi przez panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Gninie oraz ludowych rytmach pieśni ludowych z płyty p.t. „ Biała Chatka” nagranej przez Zespół Śpiewaczy z Wilkowa Polskiego. Po wspólnej kolacji i biesiadowaniu odbyły się podziękowania , które są największą satysfakcją dla organizatorów , gdyż świadczy to o celowości organizacji tego typu imprez na rzecz środowiska wiejskiego
Wyrazy uznania i podziękowania skierowano pod adresem organizatorów i sponsorów, wśród których znaleźli się: Starostwo Powiatowe, Przedsiębiorstwo Handlowo-Produkcyjne -Janusz Popiół Gnin, KGW z Gnina, Gospodarstwo Rolne -Mirosław Drozdowski , Rada Sołecka z Gnina oraz ZD WODR w Grodzisku Wlkp.
WODR ZD Grodzisk Wlkp.
Więcej...
XI Powiatowa Wystawa Koni
W dniach 7-8 lipca na terenie Gospodarstwa Hodowlanego w Korpysach pod Niedźwiedziem Pana Marka Kubackiego odbyła się kolejna już wystawa i zawody koni. Organizatorem przedsięwzięcia był Powiat Ostrzeszowski oraz Powiatowe Koło Wielkopolskiego Związku Hodowców Koni oraz Ośrodek Hodowli Koni Marka Kubackiego jak również Zespół Doradczy w powiecie ostrzeszowskim Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu który to zorganizował na terenie wystawę punkt informacyjny gdzie wszyscy zainteresowani mogli uzyskać interesujące ich informacje z różnych dziedzin rolnictwa jak i porozmawiać z doradcami. Doradcy WODR ZD w Ostrzeszowie uczestniczyli w pracach organizacyjnych całej imprezy, rozmawiali z czołowymi hodowcami koni, informowali o elektronicznym systemie doradztwa.
Obecnymi na wystawie oraz pełniącymi honory podczas wręczania dyplomów byli: starosta ostrzeszowski Lech Janicki, wiceprzewodniczący Rady Powiatu w Ostrzeszowie Zbyszko Szmaj, wójt gminy Kraszewice Józef Olszewki, wiceburmistrz miasta i gminy Ostrzeszów Paweł Uścinowicz, sekretarz gminy Czajków Zdzisława Plewińska oraz sekretarz gminy Doruchów Tomasz Bugaryn.
W trzech z ośmiu kategorii wyceny zwyciężyli hodowcy z terenu powiatu ostrzeszowskiego:
w kategorii „Klaczki roczne” pierwszą nagrodę zdobyła ULOTKA – K Marka Kubackiego z Ostrzeszowa,
w kategorii „Kuce i konie małe” - TORNADO – G Jana Godka z Doruchowa
w kategorii „Fryzy” - BAUKJE V.D.ELZENHOF Marzeny Rudnik z Rojowa.
W imprezie brało udział około 1500osób wyrażając zadowolenie z jej całego przebiegu a wielu postulowało aby w latach następnych rozbudować ją i poszerzyć o wystawę innych gatunków zwierząt hodowlanych
Kierownik ZD w powiecie ostrzeszowskim
Jan Kałużny
WYNIKI XI Powiatowej Wystawy Koni w Korpysach
Komisja Oceny Wystawy:
- Mirosław Konarczak - przewodniczący
- Janusz Skórkowski.
W wycenie wzięło udział 38 koni
Nagrodzone konie:
Kategoria |
I miejsce |
II miejsce |
III miejsce |
Ogiery stadne |
MOKO-K, właściciel: Pietrucha Jerzy Błaszki |
P-Homar, właściciel: Robert Ostrowski Masłowo |
COMANDOR, właściciel: Juszczak Kwiron Kalisz Wystawca M. Kubacki |
Klacze solo starsze |
PALMERA, właściciel Witold Polowczyk Rawicz |
BITKA, właściciel: Łukasz |
ULA BAJOU-K, właściciel: Marek Kubacki Ostrzeszów |
Klacze ze źrebakami |
ORBITA i ORKA właściciel: Jarmuszczak Sławomir Kalisz |
TAMIZA-K i TREFL-K, właściciel: Kubacki Marek Ostrzeszów |
ULENA-K i ULEWA IIK, właściciel: Marek Kubacki Ostrzeszów |
Klaczki roczne |
ULOTKA-K, właściciel Marek Kubacki Ostrzeszów |
HARFA, właściciel: Parzonka Józef Łęka Mroczeńska |
BARONIA, właściciel: Łukasz Jędrzejak Kaliszkowice Ołobockie |
Klacze 2-letnie |
PASJA właściciel: Grzegorz Balcerzak Oświęcim |
URODA-K, właściciel: Marek Kubacki Ostrzeszów |
CZARA, właściciel: Franciszek Tomalik Smardze |
Klacze 3-letnie |
|
|
|
Kuce i konie małe (klacze i ogiery) |
TORNADO-G, właściciel: Jan Godek Doruchów |
TERCJA, właściciel: Jan Godek Doruchów |
VELISSA V.D. KLAVERPOLDER właściciel Dominika Kubacka Ostrzeszów |
Fryzy |
BAUKJE V.D. ELZENHOF, właściciel: Marzena Rudnik Rojów |
GRANNDA R, właściciel: Marzena Rudnik Rojów |
IN GRIT R. właściciel: Marzena Rudnik Rojów |
WYNIKI XI zawodów w skokach przez przeszkody:
Klasa N- Sebastian Snela na koniu ULEVA- OHK M. Kubacki
Klasa P- Sebastian Snela na koniu Galimero - OHK M. Kubacki
Potęga Skoku
Hubert Polowczyk na koniu AL-Gram-Land
Enzymy i zakwaszacze stanowią niewielki komponent mieszanki pasz, jak je zastosować?
Napisane przez Jan SarnowskiZachodzi pytanie w jaki sposób dodać enzymy do paszy sporządzanej we własnym zakresie?
Enzymy jako dodatki paszowe są specjalnie rozcieńczane, które mogą być dodawane w ilości 2 – 2,5 kg na tonę paszy. To rozcieńczenie ma ułatwić prawidłowe wymieszanie enzymów z pozostałymi składnikami paszy. W pierwszej kolejności sporządzamy tzw. przedmieszkę, polega to na tym, że zaplanowane 2 kg enzymu mieszamy w małym pojemniku z innym komponentem np. ze śrutą zbożową, aby rozcieńczyć enzymy. Następnie do napełnionego mieszalnika w ilości 1/3 do 1/2 jako bazy dodajemy enzymy w postaci przdmieszki. W dalszej kolejności dodajemy pozostałe składniki paszy pełnoporcjowej. Podobnie postępujemy z innymi dodatkami, które stanowią niewielką część mieszanki np. krystalicznymi zakwaszaczami. Jeżeli dodatki mają postać płynną dodajemy je jako ostatnie mieszając jeszcze przez 2 – 3 minuty.
Opracował: Jan Sarnowski
WODR PoznańEnzymy są to w większości białka, które działają jak katalizatory przyspieszające przebieg reakcji chemicznej w organizmie. Działanie enzymów paszowych w procesie trawienia polega na hydrolizie czyli rozkładowi związków złożonych na związki proste. Np. Skrobia jest hydrolizowana ( rozkładana) do glukozy, białko do aminokwasów, tłuszcz do kwasów tłuszczowych. Musimy sobie uświadomić, że organizm zwierzęcia odżywia się związkami prostymi. Tylko w takiej formie związki mogą przenikać przez ściany jelita. W następnej kolejności krwią są transportowane do wszystkich komórek organizmu. Enzymy poprawiają strawność i jakość paszy. Dzięki działaniom enzymów paszowych, pasza jest w większym stopniu rozłożona do związków prostych. A tym samym jest lepiej przyswajalna. Daje to pożądany efekt w postaci lepszych przyrostów i mniejszego zużycia paszy. Enzymy wpływają również na lepszy smak paszy, co wpływa na większe jej pobranie przez zwierzę. Paszowe enzymy wytwarzane są w większości na drodze fermentacji przez pleśnie, grzyby, bakterie oraz drożdże. Stosowanie enzymów jako dodatku paszowego w żywieniu zwierząt jest całkowicie bezpieczne, zarówno dla zdrowia zwierząt jak i dla ludzi. Znanych jest około 4000 enzymów, z których nie wszystkie mają zastosowanie w żywieniu zwierząt.
Obniżona strawność zbóż lub czynniki antyżywieniowe jakie występują np. w niektórych nasionach roślin strączkowych jest spowodowana brakiem odpowiednich enzymów. Zastosowanie odpowiednich enzymów paszowych pozwala rozłożyć niekorzystne związki złożone, na związki proste, które już nie mają właściwości antyżywienowych. Enzymy te ukierunkowane są na konkretne materiały paszowe i związane z nimi związki antyżywieniowe, które nierozłożone powodują obniżenie strawności paszy i inne niekorzystne zjawiska , w tym negatywne oddziaływanie na zdrowie zwierząt. Działanie dodanych enzymów paszowych powoduje większy dostęp do związków mineralnych, aminokwasów oraz energii w postaci cukrów prostych.
Preparaty enzymatyczne stosowane w żywieniu zwierząt dzielimy na 3 grupy:
- Enzymy paszowe, które stosujemy w mieszankach z dużym udziałem zbóż.
- Preparaty enzymatyczne poprawiające strawność wysokobiałkowych materiałów paszowych.
- Fitazy, które mają doprowadzić do rozłożenia fitynianów.
Badania naukowe dowodzą, że enzymy mają wpływ na:
- Poprawę strawności i lepsze wykorzystanie paszy.
- Zwiększenie wartości pokarmowej paszy.
- Pozwala na zwiększenie udziału włókna w paszy.
- Ogranicza fermentację w jelitach.
- Redukuje ilość wydalanych składników do środowiska (fosfor, azot i inne).
- Ogranicza ryzyko występowania biegunek.
- Zmniejsza upadki.
- Redukuje ilość substancji antyżywienowych w paszy, przez ich częściowy rozkład i inaktywację.
- Przyczynia się do lepszego wchłaniania fosforu i innych elementów mineralnych.
- Stabilizuje proces trawienia.
Enzymami paszowymi jako dodatku w żywieniu zwierząt zainteresowano się na początku lat 90 ubiegłego stulecia. Na jednej z konferencji naukowej padło stwierdzenie:
„ Enzymy paszowe – to nieoceniony dar nauki dla praktyki żywienia zwierząt”
Opracował: Jan Sarnowski
WODR Poznań