Co to jest amoniak?
Amoniak (NH3) jest gazem bezbarwnym i dobrze rozpuszczającym się w wodzie. Gdy jego stężenie przekracza 3 mg·m-3, daje się identyfikować organoleptycznie (zmysłowo), szczególnie w niewielkiej odległości od źródła emisji.
Emisja amoniaku
Globalna emisja amoniaku w świecie szacowana jest na ok. 62 mln ton rocznie a w krajach europejskich na 8 mln ton. Głównym źródłem emisji amoniaku jest rolnictwo (ok. 98%), przy czym za 72% emisji odpowiadają odchody zwierząt gospodarskich. Uwalnianie amoniaku uzależnione jest od obecności zawartych w nich związków azotowych. Amoniak powstaje w wyniku bakteryjnego rozkładu aminokwasów, amidów, mocznika i kwasu moczowego. Wielkość emisji amoniaku jest zróżnicowana m.in. w zależności od gatunków zwierząt gospodarskich. W województwie wielkopolskim struktura emisji przedstawia się następująco: bydło – 18,8%, trzoda chlewna – 74,7 %, owce i kozy – 0,1% i drób kurzy 6,4%.
Źródła emisji amoniaku w gospodarstwach rolnych i na obszarach użytkowanych rolniczo związanych z produkcją zwierzęcą
Amoniak ulatnia się z licznych najczęściej rozproszonych źródeł emisji. Główne źródła emisji wymieniono poniżej.
Budynki inwentarskie
Wielkość emisji zależy w dużym stopniu od wydajności systemu wentylacyjnego. Ocenia się ją na ok. 10-20% pierwotnej zawartości azotu w odchodach (różnice wynikają również z rodzaju zwierząt i systemów ich utrzymania.
Pryzmy obornika składowanego na gnojowniach oraz zbiorniki na gnojówkę i gnojowicę
Emisja amoniaku na gnojowniach zależy od licznych czynników m.in. sposobu układania i formowania pryzmy z obornikiem, powierzchni składowiska, szczelności zbiorników i kanałów doprowadzających gnojówkę bądź gnojowicę, stosowania materiałów chłonnych i izolacyjnych, zawartości azotu w diecie żywieniowej, warunków meteorologicznych. Straty azotu z tym związane ocenia się na ok. 2-30% zawartości azotu przed magazynowaniem.
Użytki rolne
W związku z prowadzeniem produkcji zwierzęcej użytki rolne stają się źródłem emisji amoniaku po zastosowaniu naturalnych nawozów azotowych. Intensywność tej emisji uzależniona jest od wielu czynników np. warunków atmosferycznych, rodzaju uprawy i nawozów, dawki i techniki ich aplikacji.
Pastwiska i wybiegi dla zwierząt
Stwierdza się że średnie straty amoniaku z odchodów pozostawionych na pastwisku wynoszą 20% pierwotnie zwartego w nim azotu. W przypadku krów starty azotu z moczu i kału pozostawionego na pastwisku ocenia się, że wynoszą 5-40% w ciągu roku. Straty
z plamy moczu są zawsze większe. Emisja amoniaku z tym związana zależy m.in. od warunków pogodowych oraz czynników glebowych.
Zagrożenia związane z emisją amoniaku
Nadmierna emisja amoniaku powoduje istotne zagrożenie dla środowiska. Związek ten po wyemitowaniu może powracać w opadzie suchym i wtedy jest bezpośrednio sorbowany przez wody powierzchniowe, glebę i rośliny lub z opadem mokrym po wcześniejszej reakcji z kwasami. W konsekwencji tego może dojść do szeregu niepożądanych zjawisk wymienionych poniżej.
Bezpośrednie zagrożenie toksyczne upraw
Stwierdzono, iż najbardziej zagrożone są uprawy w najbliższym sąsiedztwie dużych stacjonarnych źródeł emisji np. kurników.
Zakwaszenie gleby
Zakwaszenie powstaje w glebie podczas nitryfikacji amonu. Ono z kolei powoduje szereg negatywnych zjawisk jak zmniejszenie zawartości próchnicy w glebie, wzrost rozpuszczalności i możliwości przemieszczania się niektórych substancji toksycznych, w tym glinu i metali ciężkich oraz zmniejszenie różnorodności i liczebności gatunków.
Eutrofizacja zbiorników wodnych
Pochodne amoniaku uwalnianego z odchodów przyspieszają proces eutrofizacji wód czyli proces wzbogacania zbiorników wodnych w substancje pokarmowe, głównie w związki azotu i fosforu.
Zwiększenie wrażliwości roślin uprawnych na czynniki stresowe
takie jak porywy wiatru, mróz, szkodniki i choroby. W wyniku wnoszenia dużych ilości azotu w wielu ekosystemach może nastąpić destabilizacja rozwoju roślin w dłuższym okresie czasu.
Na podstawie:
Ammonia Emissions in Switzerland. Rapport (1998): FAL-IUL Liebefeld, CH-30003 Bern and FAT, CH-8356, Tanikon, Switzerland
Marcinkowski T.(2002): Identyfikacja strat azotu w towarowych gospodarstwach rolnych ŻuławWiślanych. Woda-Środowisko-Obszary Wiejskie. Rozprawy naukowe i monografie
nr 1 ss. 80.
Marcinkowski T. (2010): Emisja gazowych związków azotu z rolnictwa. Woda – Środowisko – Obszary Wiejskie: t. 10 z. 3 (31) s. 175–189
Marcinkowski T., Kierończyk M.(2006): Emisja amoniaku z wybranych nawozów naturalnych i mineralnych. Zeszyty Problemowe Postępów Nauk Rolniczych z. 512
s. 411–419.
Marcinkowski T., Sapek A. (1999): Estimation of ammonia emissions from agricultural source in Poland. W: Nitrogen cycle and balance in Polish agriculture. Conf. Proc. Falenty/Nadarzyn near Warsaw 1–2 December. Falenty: IMUZ Publ. s. 140–148.
Niklewski M.(1968) Teoria faz mineralizacji azotu w oborniku. Postępy Nauk Rolniczych nr 6 (114) s. 107–118.
Pietrzak S. (2000): Gospodarowanie nawozami organicznymi pochodzenia zwierzęcego w aspekcie ochrony jakości wody. W: Dobre praktyki w rolnictwie. Pr. zbior. Red. S. Pietrzak. Przysiek: RCDRRiOW s. 38–51.
Pietrzak S. (2006): Metoda inwentaryzacji emisji amoniaku ze źródeł rolniczych w Polsce
i jej praktyczne zastosowanie. Woda Środowisko Obszary Wiejskie t. 6 z. 1 (16) s. 319–334.
Płodzik M. (2000): Odchody zwierząt pozostawione na pastwisku a ochrona środowiska.
W: Dobre praktyki w rolnictwie. Pr. zbior. Red. S. Pietrzak. Przysiek: RCDRRiOW s. 52–59.
Raport Krajowy bilans emisji SO2, NOx, CO, NMLZO, NH3, pyłów, metali ciężkich i TZO
za lata 2009-2010 w układzie klasyfikacji SNAP i NFR (2012) Krajowy Ośrodek Bilansowania i Zarządzania Emisjami. Warszawa
Winnicki S., Jugowar J. L., Karłowski J.(2010): Monitorowanie gospodarstw rolnych jako źródeł emisji rolniczych. Raport z realizacji umowy pomiędzy Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi a Instytutem Technologiczno Przyrodniczym w Falentach, ITP. Poznań
Stawki płatności bezpośrednich w 2013 roku
- Jednolita Płatność Obszarowa (JPO) - 830,30 zł/ha (2012 rok: 732,06zł/ha)
- Płatność uzupełniająca do powierzchni grupy upraw podstawowych (UPO) - 139,39zł /ha (2012 rok: 211,80zł/ha)
- Płatność uzupełniająca do powierzchni roślin przeznaczonych na paszę, uprawianych na trwałych użytkach zielonych (płatność zwierzęca) - 238,93 zł/ha (2012 rok: 306,99zł/ha)
- Płatność niezwiązana do skrobi - 449,44 zł/tonę (2012 rok: 463,39zł/tonę)
- Specjalna płatność obszarowa do powierzchni upraw roślin strączkowych i motylkowatych drobnonasiennych - 719,43 zł/ha (2012 rok: 672,56zł/ha)
- Oddzielna płatność z tytułu owoców i warzyw (płatność do pomidorów) - 167,44 zł/tonę (2012 rok: 162,10zł/tonę)
- Oddzielna płatność do owoców miękkich - 1 579,54 zł/ha (2012 rok: 2670,66zł/ha)
Dalej jest kontynuowany program wspierający rodzimą produkcję białka roślinnego poprzez ustalenie dodatkowej płatności do roślin strączkowych i motylkowatych. W 2013 roku nastąpił kolejny wzrost tej płatności o 46,87zł. Warunek jaki musi spełnić rolnik aby otrzymać dodatkową płatność to „czysty siew” roślin strączkowych i motylkowatych drobnonasiennych, oraz zadeklarować tą płatność we wniosku na dopłaty bezpośrednie.
starszy specjalista Krzysztof Sobotka
źródło: ARiMR
Praktyczne wskazówki dot. uboju zwierząt poza rzeźnią
Przygotowane przez Janusz Michałowicz
Ubój z konieczności zwierząt gospodarskich kopytnych poza rzeźnią dotyczy sytuacji, gdy zdrowe zwierzę, np. świnia, owca, koza, krowa, czy koń, ulegnie wypadkowi, np. złamie kończynę, kręgosłup, lub też ulegnie innemu urazowi, który uniemożliwia mu naturalne poruszanie się i tym samym transport do rzeźni. W takiej sytuacji istnieje możliwość uratowania wartości rzeźnej zwierzęcia.
Pytanie 1. Co należy zrobić, gdy zdrowe zwierzę ulegnie wypadkowi ?
W pierwszej kolejności należy jak najszybciej wezwać lekarza weterynarii zajmującego się leczeniem zwierząt gospodarskich, który stwierdzi czy zwierzę powinno być leczone, poddane ubojowi z konieczności, czy też uśmiercone.
Pytanie 2. Co należy zrobić, jeżeli wezwany lekarz weterynarii stwierdzi, że zwierzę może być poddane ubojowi z konieczności ?
a) Należy skontaktować się z najbliższą rzeźnią celem ustalenia, czy istnieje możliwość przyjęcia tuszy i narządów wewnętrznych zwierzęcia poddanego ubojowi z konieczności.
Tusza zwierzęcia wraz z przynależnymi do niej narządami wewnętrznymi musi być przewieziona do rzeźni, gdzie urzędowy lekarz weterynarii dokona badania poubojowego i wyda ocenę przydatności mięsa do spożycia przez ludzi. Wydanie takiej oceny jest warunkiem koniecznym wprowadzenia mięsa na rynek, tj. oferowania do sprzedaży i tym samym uratowania wartości rzeźnej zwierzęcia.
b) Należy poddać zwierzę ubojowi z konieczności.
Pytanie 3. Kto może dokonać uboju z konieczności ?
Ubój z konieczności powinien być dokonany przez osoby posiadające odpowiednie kwalifikacje, tj. takie same jak w przypadku uboju zwierząt w rzeźni.
Pytanie 4. W jaki sposób i w jakich warunkach powinien odbyć się ubój z konieczności ?
W przypadku uboju zwierząt z konieczności poza rzeźnią posiadacz zwierząt jest zobowiązany do podjęcia wszelkich koniecznych działań, aby jak najszybciej dokonać uboju zwierzęcia, w tym dołożyć starań, aby podczas uboju i działań z nim związanych oszczędzić zwierzętom wszelkiego niepotrzebnego bólu, niepokoju i cierpienia.
Należy spełnić wymagania dotyczące ochrony zwierząt podczas uboju. Zwierzę powinno być ogłuszone i wykrwawione zgodnie z przepisami określonymi w rozporządzeniu Rady nr 1099/2009 przez osobę posiadającą odpowiednie kwalifikacje.
Po uboju tusza powinna być wykrwawiona. W miejscu dokonania uboju można również, pod nadzorem wezwanego lekarza weterynarii, usunąć z tuszy żołądek oraz jelita zwierzęcia. Usunięte narządy należy oznakować (w sposób umożliwiający ich identyfikację z daną tuszą) i wraz z tuszą przewieźć do rzeźni.
Pytanie 5. Jakie dokumenty muszą być dostarczone do rzeźni wraz z tuszą i narządami wewnętrznymi zwierzęcia ?
Do rzeźni wraz z tuszą i narządami wewnętrznymi zwierzęcia muszą być dostarczone następujące dokumenty:
a) oświadczenie rolnika - stwierdzające tożsamość zwierzęcia oraz zawierające informacje na temat weterynaryjnych produktów leczniczych lub innych środków, jakie podawano zwierzęciu lub wobec niego stosowano, z wyszczególnieniem dat podawania i okresów karencji;
b) zaświadczenie lekarza weterynarii - stwierdzające korzystny wynik badania przedubojowego, datę i czas przeprowadzenia tego badania, przyczynę dokonania uboju z konieczności oraz informację na temat leczenia, jakiemu poddane było to zwierzę.
Pytanie 6. W jakich warunkach tusza wraz z narządami wewnętrznymi zwierzęcia powinna być przewieziona do rzeźni ?
Tusza zwierzęcia wraz z przynależnymi do niej narządami wewnętrznymi powinna być przewieziona do rzeźni w warunkach higienicznych i najszybciej jak to możliwe. Jeżeli transport potrwa dłużej niż 2 godziny od chwili dokonania uboju zwierzęcia, należy zapewnić warunki chłodnicze dla przewożonej tuszy i narządów wewnętrznych. W przypadku, gdy warunki klimatyczne na to pozwolą, nie ma konieczności poddawania chłodzeniu tusz i narządów wewnętrznych.
Pytanie 7. Co się stanie jeśli lekarz weterynarii uzna, że nie może być przeprowadzony ubój z konieczności ?
Lekarz weterynarii może stwierdzić, że zwierzę powinno być leczone, albo uśmiercone.
W przypadku gdy podjęta jest decyzja o uśmierceniu zwierzęcia, to:
1) uśmiercanie przeprowadza lekarz weterynarii przez podanie środka usypiającego,
2) tusza może być:
a) poddana utylizacji lub
b) za zgodą urzędowego lekarza weterynarii przeznaczona do skarmiania mięsożernych zwierząt futerkowych (jeżeli chce się uzyskać taką zgodę, należy skontaktować się z powiatowym lekarzem weterynarii).
Ponadto, w przypadku zdrowych zwierząt kopytnych, które uległy wypadkowi, takich jak świnia, owca, koza lub cielę do 6 miesiąca życia, możliwe jest przeprowadzenie uboju zwierzęcia w celu pozyskania mięsa na własne potrzeby. Przy przeprowadzaniu takiego uboju nie jest konieczna obecność lekarza weterynarii, niemniej jednak pozyskane mięso nie może być oferowane do sprzedaży.
Pytanie 8. Co należy zrobić, jeśli nie znajdzie się rzeźni, który zgodziłaby się na przyjęcie tuszy wraz z narządami wewnętrznymi zwierzęcia poddanego ubojowi z konieczności ?
W tej sytuacji rolnik może zdecydować się na leczenie zwierzęcia, uśmiercenie go bądź przeprowadzenie uboju w celu pozyskania mięsa na własne potrzeby. Jeśli nastąpi śmierć zwierzęcia, zwłoki należy poddać utylizacji, w tym przypadku koszty utylizacji pokrywa Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Pytanie 9. Czy w każdym przypadku prawidłowo przeprowadzonego uboju z konieczności można zagwarantować, że zostanie uratowana wartość rzeźna zwierzęcia ?
Mięso pozyskane ze zwierzęcia poddanego ubojowi z konieczności, w każdym przypadku poddawane jest badaniu poubojowemu przeprowadzonemu przez urzędowego lekarza weterynarii w rzeźni. Badanie to ma na celu dokonanie oceny, czy mięso jest zdatne, czy też niezdatne do spożycia przez ludzi, zanim zostanie wprowadzone na rynek.
Wartość rzeźna zwierzęcia zostanie uratowana w przypadku, gdy tusza zostanie oceniona jako zdatna do spożycia przez ludzi.
Natomiast gdy tusza zostanie oceniona jako niezdatna do spożycia przez ludzi, poddawana jest utylizacji (kto ponosi koszt utylizacji zależy od umowy jaka została zawarta pomiędzy rolnikiem a podmiotem prowadzącym rzeźnię) bądź za zgodą urzędowego lekarza weterynarii przeznaczona jest do skarmiania mięsożernych zwierząt futerkowych.
Pytanie 10. Czy w przypadku uboju z konieczności wymagane jest powiadomienie Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa?
W każdym przypadku przeprowadzenia uboju z konieczności zwierząt z gatunku bydło, owce, kozy lub świnie, konieczne jest powiadomienie o tym zdarzeniu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Należy pamiętać, że ubój bydła, owcy lub kozy należy zgłosić w terminie 7 dni, natomiast ubój świni w terminie 30 dni od dnia dokonania uboju z konieczności.
Opracowano w Departamencie Bezpieczeństwa Żywności i Weterynarii Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
« Grudzień 2013 » Wykorzystała
K.Kowalska
Wyższy dopuszczalny przychód w KRUS od 1 grudnia 2013 r.
Przygotowane przez Janusz Michałowicz
Rosną kwoty dopuszczalnego przychodu dla świadczeniobiorców KRUS. 2.556 zł 20 gr i 4.747 zł 30 gr – to granice przychodu dopuszczalne od 1 grudnia 2013 r.
Osiąganie przez emeryta lub rencistę, który ma ustalone prawo do emerytury rolniczej lub okresowej emerytury rolniczej albo renty rolniczej z tytułu niezdolności do pracy lub renty rodzinnej, przychodów z tytułu wykonywania działalności podlegającej obowiązkowi ubezpieczenia społecznego może spowodować zawieszenie rolniczych świadczeń emerytalno-rentowych lub ich zmniejszenie (dot. części uzupełniającej tych świadczeń).
Podjęcie przez rencistę, uprawnionego do okresowej renty rolniczej z tytułu niezdolności do pracy, działalności podlegającej obowiązkowi ubezpieczenia społecznego od 1 stycznia 2013 r. nie powoduje utraty prawa do tej renty. W zależności od uzyskanego przychodu świadczenie może ulegać zawieszeniu (zmniejszeniu).
Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. prawo do emerytury lub renty ulega zawieszeniu lub świadczenia te ulegają zmniejszeniu w przypadku osiągania przychodu (np. z tytułu zatrudnienia, służby, innej pracy zarobkowej lub prowadzenia pozarolniczej działalności) przekraczającego tak zwane dopuszczalne kwoty obliczane od przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia za kwartał kalendarzowy, ostatnio ogłoszonego przez Prezesa GUS. Przepisy dot. zawieszenia (zmniejszenia) emerytury/renty stosuje się również do emerytów/rencistów osiągających przychód z tytułu działalności wykonywanej za granicą.
W związku z ogłoszeniem przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego komunikatu o wysokości przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w trzecim kwartale 2013 r., które wyniosło 3.651 zł 72 gr, Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego poinformowała, że od 1 grudnia 2013 r. zmieniają się kwoty przychodu decydujące o zmniejszeniu lub zawieszeniu emerytur i rent.
Wynoszą one:
- 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia 2.556 zł 20 gr (dot. emerytur, rent rolniczych z tytułu niezdolności do pracy oraz rent rodzinnych)
- 130 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia 4.747 zł 30 gr (dot. emerytur/rent rolniczych z tytułu niezdolności do pracy oraz rent rodzinnych).
Jeśli osiągane przez emeryta lub rencistę przychody nie przekraczają 70 proc. kwoty przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia (od 1.12.2013 r. – 2.556,20 zł), świadczenie jest nadal wypłacane w dotychczasowej wysokości.
Natomiast przychody przekraczające kwotę 2.556,20 zł, a nie przekraczające kwoty stanowiącej 130 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia (od 1.12.2013 r. – 4.747,30 zł), powodują zmniejszenie części uzupełniającej (części wynoszącej 95 proc. emerytury podstawowej w przypadku świadczeń przyznanych przed 1.01.1991 r. lub 85 proc. emerytury podstawowej w przypadku rent rodzinnych) o kwotę przekroczenia, ale nie więcej niż o maksymalną kwotę zmniejszenia ustaloną dla danego świadczenia (549,12 zł oraz 466,78 zł dla rent rodzinnych, do których uprawniona jest jedna osoba).
W razie osiągania przychodu przekraczającego kwotę 130 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia (od 1.12.2013 r. – 4.747,30 zł) ulega zawieszeniu część uzupełniająca (część wynosząca 95 proc. emerytury podstawowej lub 85 proc. emerytury podstawowej w przypadku rent rodzinnych) rolniczego świadczenia emerytalno-rentowego.
Bez względu na wysokość osiąganego przychodu nie podlegają zawieszeniu ani zmniejszeniu świadczenia osób, które mają ustalone prawo do emerytury rolniczej i osiągnęły powszechny wiek emerytalny. Emeryci ci mogą zarobkować bez ograniczeń. Dotyczy to również osób uprawnionych do częściowej emerytury rolniczej. Natomiast pozostali emeryci (pobierający tzw. emeryturę rolniczą „wcześniejszą") muszą liczyć się z zawieszeniem (zmniejszeniem) pobieranej przez nich emerytury rolniczej, w przypadku osiągania przychodu przekraczającego określone wyżej progi zarobkowe.
Materiał źródłowy - farmer.pl/MP
Jerzy Pękała
Zespół Doradczy Jarocin
Ogniwa fotowoltaniczne - jeszcze raz w skrócie
Przygotowane przez Janusz Michałowicz
Do zamieniania energii promieniowania słonecznego w energię elektryczną służą ogniwa fotowoltaiczne (inaczej: ogniwa słoneczne bądź fotoogniwa), a proces zamiany nosi nazwę konwersji fotowoltaicznej.
Image Nazwa „fotowoltaika" pochodzi od dwóch słów: greckiego „photos", oznaczającego światło i nazwiska włoskiego fizyka Aleksandro Volta – mimo, że to nie on, lecz Francuz Antoine Cesar Becquerel odkrył w 1839 roku efekt fotowoltaiczny. Gdy promienie słoneczne padają na materiał o niejednorodnej strukturze, w materiale powstaje siła elektromotoryczna – na tym polega efekt fotowoltaiczny.
Ogniwo fotowoltaiczne to krzemowa płytka półprzewodnikowa, wewnątrz której istnieje bariera potencjału (pole elektryczne), w postaci złącza p-n (positive – negative). Padające na fotoogniwo promieniowanie słoneczne wybija elektrony z ich miejsc w strukturze półprzewodnika, tworząc pary nośników o przeciwnych ładunkach (elektron z ładunkiem ujemnym i z ładunkiem dodatnim „dziura", powstała po jego wybiciu). Ładunki te zostają następnie rozdzielone przez istniejące na złączu p-n pole elektryczne, co sprawia, że w ogniwie pojawia się napięcie. Wystarczy do ogniwa podłączyć urządzenie pobierające energię i następuje przepływ prądu elektrycznego.
Ogniwa fotowoltaiczne najczęściej wykonuje się z krzemu – drugiego po tlenie najbardziej rozpowszechnionego pierwiastka na Ziemi, który występuje m. in. w piasku. Do produkcji fotoogniw stosowany jest krzem monokrystaliczny lub polikrystaliczny, a w najbardziej zaawansowanej technologii krzem amorficzny (a-Si) i jego stopy (a-SiGe, a-SiC).
Ogniwa fotowoltaiczne łączone są po kilkadziesiąt w moduły fotowoltaiczne, co pozwala uzyskać niezbędną moc i odpowiednie napięcie. Z modułów budowane są z kolei systemy fotowoltaiczne, wśród których wyróżnia się:
systemy podłączone za pomocą falownika do trójfazowej sieci elektroenergetycznej
i systemy autonomiczne, zasilające bezpośrednio urządzenia prądu stałego.
Zastosowanie ogniw fotowoltaicznych
Ogniwa fotowoltaiczne są obecnie powszechnie stosowane:
w zegarkach, kalkulatorach, odbiornikach radiowych,
do zasilania radiowo-telekomunikacyjnych stacji przekaźnikowych, w telefonii komórkowej,
do zasilania znaków drogowych,
do zasialnia satelitów,
do zasilania urządzeń ochrony pastwisk i lasów,
w autonomicznych systemach zasilających na przyczepach kempingowych,
do zasialnia odosobnionych stacji meteorologicznych.
Czy wiesz, że...
350 tys. paneli fotowoltaicznych, dysponujących mocą 62 MW i zajmujących powierzchnię 112 ha wejdzie w skład największej elektrowni solarnej świata, powstającej w Portugalii. Dwunastokrotnie większy od największego dotychczas obiektu tego typu zakład będzie dostarczał elektryczność 21 tys. domów.
Katarzyna Kowalska
Źródło: Czysta energia
Dopłaty do kredytów na budowę domów energooszczędnych
Przygotowane przez Janusz Michałowicz
W ramach programu : Efektywne wykorzystanie energii można uzyskać
dofinansowanie w postaci dotacji na częściową spłatę kapitału kredytu bankowego
realizowaną za pośrednictwem banku na podstawie umowy o współpracy zawartej z
NFOŚiGW . Celem programu jest oszczędność energii i ograniczenie lub uniknięcie
emisji CO2 poprzez dofinansowanie przedsięwzięć poprawiających efektywność
wykorzystania energii w nowobudowanych budynkach mieszkalnych.
Budżet programu wynosi 300 mln zł , program będzie wdrażany w latach 2013 –
2022 . Wydatkowanie środków będzie możliwe do 31.12.2022 roku.
Nabór wniosków o dotację NFOŚiGW wraz z wnioskami o kredyt prowadzony jest w
trybie ciągłym. Wnioski składane są w bankach, które zawarły umowę o współpracy z
NFOŚiGW. Wykaz banków, które zawarły umowę o współpracy z NFOŚiGW,
publikowany jest na stronie internetowej NFOŚiGW.
Wysokość dofinansowania jest uzależniona od uzyskanego wskaźnika rocznego
jednostkowego zapotrzebowania na energię użytkową do celów ogrzewania i
wentylacji (EUco), obliczonego na podstawie rozporządzenia i z uwzględnieniem
wytycznych oraz od spełnienia innych warunków wymienionych w tych wytycznych,
w tym dotyczących sprawności instalacji grzewczej i przygotowania wody użytkowej.
Wysokość dofinansowania wynosi:
1. w przypadku domów jednorodzinnych:
a) standard NF40 – EUco ≤ 40 kWh/(m2*rok) – dotacja 30 000 zł brutto;
b) standard NF15 – EUco ≤ 15 kWh/(m2*rok) – dotacja 50 000 zł brutto;
2. w przypadku lokali mieszkalnych w budynkach wielorodzinnych:
c) standard NF40 – EUco ≤ 40 kWh/(m2*rok) – dotacja 11 000 zł brutto;
d) standard NF15 – EUco ≤ 15 kWh/(m2*rok) – dotacja 16 000 zł brutto.
W przypadku nie osiągnięcia zakładanego standardu NF15, dotacja może być
obniżona do poziomu przewidzianego dla standardu NF40. W przypadku nie
osiągnięcia zakładanego standardu NF40, dotacja nie zostanie udzielona.
Jeśli część powierzchni domu jednorodzinnego / lokalu mieszkalnego,
wykorzystywana będzie do prowadzenia działalności gospodarczej (w tym wynajmu),
to wysokość dofinansowania pomniejsza się proporcjonalnie do udziału powierzchni
przeznaczonej na prowadzenie działalności gospodarczej w całkowitej powierzchni
odpowiednio domu jednorodzinnego / lokalu mieszkalnego; np. jeżeli działalność
gospodarcza będzie prowadzona na 20% powierzchni całkowitej, to wysokość
dofinansowania zmniejsza się o 20%.
Warunki dofinansowania
1) Dopłaty do kredytów na realizacje przedsięwzięć udzielane są w ramach limitu
przyznanego bankowi przez NFOŚiGW.
2) Kwota kredytu przeznaczonego na pokrycie kosztów kwalifikowanych
przedsięwzięcia musi być wyższa od kwoty wnioskowanej dotacji.
3) Wypłata kredytu na realizację przedsięwzięcia następuje zgodnie z zasadami i
warunkami obowiązującymi w banku dla kredytów na budowę lub zakup domów i
mieszkań oraz umową o współpracy zawartą przez NFOŚiGW z bankami.
4) Bank ustanawia zabezpieczenie udzielonego kredytu z dotacją. Bank gwarantuje
zwrot środków z dotacji na rzecz NFOŚiGW w przypadkach określonych w umowie o
współpracy zawartej między NFOŚiGW i bankiem.
5) Warunki współpracy, w tym tryb i terminy przekazywania bankom przez NFOŚiGW
Środków na dotacje na częściowe spłaty kapitału kredytów szczegółowo określają
umowy o współpracy zawarte przez NFOŚiGW z bankami.
6) Zakończenie realizacji przedsięwzięcia musi nastąpić w terminie do 3 lat od dnia
podpisania umowy kredytu.
7) Dofinansowaniu nie podlegają przedsięwzięcia zrealizowane przed dniem
zawarcia umowy o kredyt objęty dotacją ze środków NFOŚiGW.
8) Wypłata dotacji następuje po zrealizowaniu przedsięwzięcia wraz z
potwierdzeniem uzyskania efektu ekologicznego, rozumianego jako potwierdzenie
osiągnięcia standardu energetycznego.
9) Beneficjent zobowiązany jest do ponoszenia należności publiczno prawnych
związanych z realizacją przedsięwzięcia, w szczególności do uiszczenia należnego
podatku dochodowego związanego z udzielonym ze środków NFOŚiGW
dofinansowaniem przedsięwzięcia.
10) Beneficjent może otrzymać jedną dopłatę do kredytu w ramach programu.
11) Na przedsięwzięcie może być udzielona jedna dopłata do kredytu w ramach
programu.
Beneficjenci programu.
1) osoby fizyczne dysponujące prawomocnym pozwoleniem na budowę oraz
posiadające prawo do dysponowania nieruchomością, na której będą budowały
budynek mieszkalny.
Przez „dysponowanie" nieruchomością należy rozumieć:
a) prawo własności (w tym współwłasność);
b) użytkowanie wieczyste;
2) osoby fizyczne dysponujące uprawnieniem do przeniesienia przez dewelopera na
swoją rzecz:
prawa własności nieruchomości, wraz z domem jednorodzinnym, który deweloper na
niej wybuduje albo użytkowania wieczystego nieruchomości gruntowej i własności
domu jednorodzinnego, który będzie na niej posadowiony i stanowić będzie odrębną
nieruchomość albo własności lokalu mieszkalnego. Przez dewelopera rozumie się
także spółdzielnię mieszkaniową.
Uprawnienie beneficjenta do przeniesienia przez dewelopera na swoją rzecz praw, o
których mowa musi wynikać z:
a) umowy deweloperskiej, zawartej w formie aktu notarialnego, zawierającej
zobowiązanie dewelopera do: ustanowienia odrębnej własności lokalu mieszkalnego
i przekazania jego własności na rzecz beneficjenta albo do przeniesienia na
beneficjenta własności nieruchomości zabudowanej domem jednorodzinnym albo
użytkowania wieczystego nieruchomości gruntowej i własności domu
jednorodzinnego na niej posadowionego stanowiącego odrębną nieruchomość
b) umowy przedwstępnej, zawartej w formie aktu notarialnego, sprzedaży i
ustanowienia odrębnej własności lokalu mieszkalnego albo umowy przedwstępnej,
zawartej w formie aktu notarialnego, sprzedaży i przeniesienia na rzecz beneficjenta
własności nieruchomości zabudowanej domem jednorodzinnym albo użytkowania
wieczystego nieruchomości gruntowej i własności domu jednorodzinnego na niej
posadowionego stanowiącego odrębną nieruchomość .
Rodzaje przedsięwzięć do dofinansowania.
1) budowa domu jednorodzinnego;
2) zakup nowego domu jednorodzinnego;
3) zakup lokalu mieszkalnego w nowym budynku mieszkalnym wielorodzinnym.
Koszty kwalifikowane :
Koszt budowy albo zakupu domu jednorodzinnego albo zakupu lokalu mieszkalnego
w nowym budynku wielorodzinnym wraz z kosztem projektu budowlanego, kosztem
wykonania weryfikacji projektu budowlanego, kosztem wykonania testu szczelności
budynku i potwierdzenia osiągnięcia standardu energetycznego. Koszty
kwalifikowane obejmują te elementy budynku, które prowadzą do spełnienia
kryteriów Programu Priorytetowego, w szczególności:
1) zakup i montaż elementów konstrukcyjnych bryły budynku, w tym materiałów
izolacyjnych ścian, stropów, dachów, posadzek, stolarki okiennej i drzwiowej,
2) zakup i montaż układów wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła,
3) zakup i montaż instalacji ogrzewania, przygotowania ciepłej wody użytkowej,
wodnokanalizacyjnej i elektrycznej.
Nie zalicza się do nich kosztów związanych z wykończeniem mieszkania/budynku
umożliwiających zamieszkanie.
Kontrolę wykorzystania środków z kredytu z dotacją na realizację przedsięwzięcia, w
tym nadzór nad weryfikacją projektu budowlanego i potwierdzeniem osiągnięcia
standardu energetycznego, przeprowadza bank.
Wybrane przedsięwzięcia będą podlegać badaniu powykonawczemu w zakresie
osiągnięcia standardu energetycznego przeprowadzonemu przez audytora
wskazanego przez NFOŚ .
Wytyczne do programu i szczegółowe dane są zamieszczone na stronie
internetowej NFOŚiGW - www.nfosigw.gov.pl .
Opracował: Jacek Furmaniak
Pan Piotr Niemiec zamieszkały w Tykadłowie w gminie Żelazków prowadzi gospodarstwo o powierzchni 12 ha, w tym 1,5 ha dzierżawy. Gleby w tym gospodarstwie są w klasie bonitacyjnej III i IV. Głównym kierunkiem produkcji jest uprawa ziemniaków jadalnych i warzyw gruntowych. Pan Piotr jest młodym rolnikiem, samodzielnie prowadzi gospodarstwo od 2003 roku. Rolnik korzysta z doradztwa specjalistów z Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu. Prowadzi demonstracje „System wspomagania decyzji w ochronie ziemniaków przed zarazą ziemniaka- monitoring". Celem demonstracji jest wzrost plonowania ziemniaków, poprawa jakości bulw i obniżenie kosztów produkcji. Zabiegi przeciwko zarazie ziemniaka wykonywane są w optymalnym terminie, kiedy zagrożenie choroba jest największe. Przy doborze optymalnych terminów pomaga rolnikowi program internetowy NEGFRY. Stosując ten program w ochronie ziemniaków przed zarazą można zmniejszyć ilość wykonywanych zabiegów. Powierzchnia uprawy ziemniaków w 2013 roku wynosiła 2,5 ha. Rolnik uprawia odmiany LORD, DENAR, TAJFUN i SATINA, które występują na liście zalecanych odmian według COBORU. Sadzeniaki kwalifikowane w stopniu oryginału kupuje co roku na część plantacji. Przedplonem pod ziemniaki była kapusta na kurzym oborniku. Termin sadzenia był 29 kwietnia ze względu na opóźnioną wiosnę. Nawożenie mineralne wyliczone było na postawie wyników badania gleby i wyniosło 470 kg NPK na hektar. Po zasadzeniu wykonano oprysk Afalonem na chwasty. Nie było problemu ze zwalczaniem stonki, ponieważ rolnik co roku zaprawia sadzeniaki zaprawą Prestige. Wykonano 5 zabiegów celem zwalczenia zarazy ziemniaka. W okresach braku opadów zastosowano pięciokrotne deszczowanie. Najwyższy plon 610 dt z ha wydała odmiana średniowczesna SATINA. Ziemniaki są bardzo opłacalną uprawą w tym gospodarstwie, ponieważ przy tak wysokich plonach koszt jednostkowy 1 dt wynosi ok. 15 zł. Bulwy są wysokiej jakości i składowane są w przechowalni co umożliwia sprzedaż ziemniaków o każdej porze roku. Na podstawie opisanego gospodarstwa można stwierdzić, że połączenie stosowania prawidłowej agrotechniki z nowoczesną ochrona roślin umożliwia osiągnięcie wysokiej opłacalności z uprawy ziemniaków jadalnych.
Czesław Kubicki
WODR, ZD Kalisz
W artykule tym chcę się podzielić uwagami odnośnie postępowania z krowami po zakończeniu sezonu pastwiskowego. Spostrzeżenia te są oparte na wieloletniej pracy ze stadami krów liczącymi od 50-150 sztuk. Krowy przebywały na pastwisku od wczesnej wiosny, gdy tylko ruń na pastwisku czy łące osiągnęła wysokość 10-15 cm, aż do późnej jesieni. Były okresy gdy krowy przebywały na pastwisku nawet przez noc i do obory przychodziły tylko na czas udoju i zjeść paszę treściwą. Nie były wtedy wiązane, bez problemów zajmowały swoje stanowiska. Mały kłopot sprawiały jedynie czasem pierwiastki, ale i one szybko uczyły się zajmować swoje stanowiska. W razie potrzeby gdy pastwisko nie zaspokajało potrzeb pokarmowych krów były dodatkowo dokarmiane na pastwisku. Co było dalej po zakończeniu pastwiskowania? Otóż przekonaliśmy pracowników aby po zakończeniu udoju wypuszczać krowy na 1,5 godzinny spacer po podwórzu. W tym czasie pracownicy mogli spokojnie usunąć obornik. Przekonaliśmy się że w ten sposób nie było pogorszenia w okresie jesienno-zimowym w zacielaniu krów, wykrywaniu ruji, a dodatkowo spacer po utwardzonym podłożu dobrze wpływał na stan racic. Co jeszcze wprowadziliśmy? Wiadomo że ilość mleka zależy od ilości pobrania suchej masy. Na noc zadawaliśmy do koryta paszę objętościową, ale nie była ona wyjadana w takiej ilości w jakiej chcieliśmy. Dlatego w nocy stróż zapalał na dwie godziny światło. Wystarczająco aby krowy ponownie zajęły się jedzeniem . I do tego też pracownicy podeszli z niedowierzaniem ze to coś da. Ta ilość karmy która zawsze zostawała w korycie teraz została zjedzona, co zaowocowało wzrostem mleka. O następnych prostych zmianach w następnym artykule.
Lech Berger
Adwent to czas przypomnień, świadectw i pojednania. Nagie już drzewa przywołują tęsknotę do minionej pory kwitnienia. Pierwsze mrozy przywracają pamięć o słonecznych krajobrazach, posiwiałe pola o falujących na wietrze łanach zbóż, a brunatne łąki tęsknią do kolorów i zapachów ziół. Ten czas to pora moralnego wzrastania: czynienie dobra, pomaganie innym, by mogli cieszyć się życiem, zabieganie o odzyskanie dobrego imienia zarówno swojego, jak i bliźniego.
W każdą niedzielę na adwentowym wieńcu przybywa blasku następnej świecy. Przybliża się czas pojednania, by potem – gdy zajaśnieje gwiazda – nikt nie był samotny przy wigilijnym stole.
Dawniej czas adwentu wcale nie bywał smutny. Mieszkańców wsi rozweselały korowody barwnych i figlarnych przebierańców, dzieci, jeśli tylko były grzeczne – otrzymywały słodkie prezenty, a ludzie w miastach słuchali muzykujących kolędników z szopką.
Adwentowe zwyczaje
Przysłowia:
• Kto się zaleca w adwenta, będzie miał żonę na święta.
• W adwencie same zięcie, w karnawale nie ma wcale.
W roku obecnym adwent zaczyna się 1 grudnia (pierwsza niedziela adwentu) i trwa do 24 grudnia, czyli Wigilii Bożego Narodzenia. Adwent otwiera nowy rok kościelny i obrzędowy. Adwentem nazywa się w kościele powszechnym (łacińskie adventus – przyjście) czterotygodniowy okres radosnego oczekiwania i duchowego przygotowania się do Bożego Narodzenia. Pierwsze wzmianki o adwencie znajdują się w ustawach soboru z 388 roku.
W średniowieczu okres adwentu rozpoczynał się 12 lub 14 listopada (tj. po św. Marcinie, obchodzonym 11 listopada) i nazywany był czterdziestnicą, ponieważ trwał całe 40 dni.
Na Podlasiu początek adwentu obwieszczało głośne trąbienie na ligawach, czyli długich, drewnianych trąbach. Dla lepszego efektu trąbiący stawał przy studni, aby echo potęgowało wygrywany sygnał. Granie to nazywane było tam trąbieniem na adwent lub otrąbianiem, czyli ogłaszaniem adwentu. Był to znak, że mają zamilknąć instrumenty muzyczne, należy zrezygnować z hucznych wesel i zabaw, bo oto nastaje czas pobożnej zadumy, powagi, czas gorliwych praktyk religijnych, a zwłaszcza modlitw za zmarłych.
W Polsce powszechnym obyczajem (przez niektóre osoby praktykowanym również obecnie), był codzienny udział w mszy świętej odprawianej, przed świtem, ku czci Najświętszej Marii Panny, czyli roratach. Nabożeństwo to swoją nazwę wzięło od pierwszych słów pieśni blagalnej śpiewanej w jego trakcie: „Rorate coeli desuper" – „Spuśćcie rosę niebiosa".
Roraty odprawiane są już od XIII wieku – wprowadził je w Poznaniu książę Przemysław Pobożny, a następnie w Krakowie zapoczątkował je król Bolesław Wstydliwy – znany ze swojej pobożności.
Podczas mszy roratniej na ołtarzu zapalano wielką woskową świecę (roratnicę) symbolizującą Matkę Boską, także wierni przybywali do kościoła z woskowymi świecami (roratkami) w dłoni. Oprócz roratnicy podczas nabożeństwa zapalano także świece umieszczone w wielkim siedmioramiennym świeczniku, stojącym na ołtarzu.
Oznaczały one króla i sześć polskich stanów, a zapalali je ich przedstawiciele, składając ofiarę pieniężną na ołtarzu i wypowiadając uroczystą formułę: „gotowy jestem na sąd Boży", a wszystko to zgodnie z wierszem Ludwika Kondratowicza (Syrokomli):
„A stany polskie szły do ołtarza
I każdy jedną świecę rozżarza:
Król – który berłem potężnym włada,
Prymas – najwyższa senatu rada,
Senator świecki – opiekun prawa,
Szlachcic, co królów Polsce nadawa,
Żołnierz, co broni swoich współbraci,
Kupiec – co handlem ziomków bogaci,
Chłopek – co z pola, ze krwi i roli
Dla reszty braci chleb ich mozoli.
Każdy na świeczkę grosz swój przyłoży
I każdy gotów iść na sąd Boży.
Tak siedem stanów ziemicy całej
Siedmiu płomieńmi jasno gorzały.
Siedem modlitew treści odmiennej
Wyrażał świecznik siedmioramienny."
Po skończonym nabożeństwie, jeszcze po ciemku, wracające z kościoła panny na wydaniu zaczepiały napotkanych mężczyzn, okręcały ich swawolnie dookoła i wołały: „Roracie, roracie, jak na imię macie?". W ten sposób poznawały imię swojego przyszłego małżonka.
Na wsi adwent i długie jesienne wieczory były czasem spotkań sąsiadek, podczas których wykonywały one prace domowe, takie jak: darcie pierza, przędzenie nici z lnu i wełny, przebieranie grochu lub fasoli. Przychodziły na nie gospodynie z dorastającymi córkami, a pracom towarzyszyły gawędy, wymiana nowinek, zagadki, opowiadanie niezwykłych i niesamowitych historii: najczęściej o duchach, strzygach, topielcach, czarownicach, czarach, smokach i ukrytych w ziemi skarbach. Pojawiał się także często temat swatania młodych par (na wschodnich terenach Polski adwent nazywano nawet czasem swadziebnym).
Nierzadko pod okna izby, w której siedziały i gawędziły gospodynie i dziewczęta, podkradali się kawalerowie i straszyli je stukając w szyby i ściany, zawodząc, niczym pokutujące dusze, ukazując w oknie czarną od sadzy twarz lub pokazując się w jakimś dziwacznym przebraniu. Potem z wielkim krzykiem wpadali do izby i płatali tam przeróżne figle (np. dmuchając w pierze i rozrzucając je po całej izbie). Spotkanie takie przeradzało się wówczas, mimo napomnień księży, w wesołą i hałaśliwą zabawę. A po spotkaniu kawalerowie mogli odprowadzić do domu młode i ładne panny bojące się ciemności.
W obecnych warunkach dawne spotkania adwentowe należą już do rzadkości i nieuchronnie odchodzą w przeszłość.
Na Pomorzu i Kaszubach już w adwencie rozpoczynały się świąteczne obchody Bożego Narodzenia. Po wsi chodzili przebierańcy (kolędnicy) zwani gwizduchami lub gwiazdkami. Ich zespół liczył nawet kilkanaście osób: dziada z babą, kominiarza, Żyda, Cygana, ułana (lub innego wojaka), istoty ze świata nadprzyrodzonego (anioł, diabeł, śmierć) oraz grupę maszkar zwierzęcych (koza, kozioł, koń, wilk, bocian, niedźwiedź, krowa, rogaty byk – od tura zwany turoniem), a przewodził im gwiazdor lub gwiazdka (żeński odpowiednik gwiazdora, czyli piękna pani). Całość dopełniali muzykanci z burczybasem (na Kociewiu zwanym – brumbasem). były niegdyś. Kolędnicy – z drewnianymi maskami, nieraz fantastycznie ozdobionymi, w grubych futrach okręconych grochowinami (niedźwiedź), z charakteryzacją na twarzach, dzierżąc w rękach niezbędne atrybuty – tworzyli barwny korowód, zmierzający od chaty do chaty i budzący powszechny zachwyt.
Do izby pierwszy wchodził gwiazdor lub gwiazdka prowadzona przez anioła, dalej niedźwiedź prowadzony przez Cygana, koń z przewodnikiem (czyli wojakiem) i inne maszkary, a korowód zamykał diabeł ze śmiercią. Bocian długim drewnianym dziobem szczypał panny po łydkach, kominiarz z diabłem smolił sadzami ich twarze, a dziad z babą smagał rózgą dzieci, które nie umiały pacierza. Te dzieci, które go odmówiły, otrzymywały od gwiazdora (gwiazdki) słodycze, najczęściej piernikowe ciastka z dziurką, które w Wigilię zawieszano na choince.
Następnie gwiazdor (gwiazdka) rozsypywał słomę po podłodze. Po wyjściu kolędników nie wolno jej było niszczyć, bowiem służyła do obwiązywania w wigilijną noc drzew owocowych w sadzie.
Pochód przebierańców odwiedzał każdą zagrodę, czyniąc różne figle, tańcząc i śpiewając oraz zbierając datki za swój zaimprowizowany występ (tym zajmował się dziad, nadstawiając żebraczy worek).
Chodzenie po gwizdówce rozpoczynano zwykle od trzeciej niedzieli adwentu, choć w niektórych okolicach pochodzy gwizduchów trwały przez cały adwent, wszędzie zaś pojawiały się w wieczór wigilijny – ostatni adwentowy wieczór.
W mieście pochody gwizduchów nie były znane już w 2 poł. XIX wieku. Tutaj bardziej rozpowszechnione było chodzenie z szopką (obecne niekiedy do dzisiaj). Skromna, zbita z deszczułek, a najczęściej zrobiona z tekturowego pudła, przedstawiała typowe postacie betlejemskiego żłobka: dzieciątko Jezus, Matkę Boską, św. Józefa, konie, woły, owce, pastuszków. Całość oświetlona była płomykiem świeczki (potem lampką z bateryjki), a towarzyszący grajkowie muzykowali na instrumentach i śpiewali kolędy, za co także otrzymywali datki.
Chodzenie po gwizdówce czerpie swoją tradycję z dawnego ludowego obrzędu niesienia pomyślności, natomiast kolędowanie z szopką ma już charakter chrześcijański, zapoczątkowany w XVI wieku przez żaczków ze szkół przyklasztornych.
Oba te zwyczaje należą do weselszych momentów całego adwentu, który powinien być wypełniony ciszą i skupieniem (jednak bez przesady), jak przystało na czas oczekiwania i spełnienia.
Do dnia dzisiejszego nie zmieniły się obrzędy kościelne: we wszystkich kościołach w Polsce odprawiane są roraty, podczas których płoną na ołtarzach białe, wielkie woskowe roratnice. Osoby przywiązane do tradycji dość licznie uczestniczą w tym nabożeństwie.
Nadal także adwent pozostał czasem różnych prac domowych (głównie przedświątecznych porządków) i przygotowań do bliskich już świąt Bożego Narodzenia.
Opracowała:
Katarzyna Kowalska
Ceny skupu mleka i żywca wołowego wymuszają na hodowcach intensyfikację produkcji przy jednoczesnym ograniczaniu jej kosztów. W takiej sytuacji coraz większy nacisk kładzie się na optymalizację żywienia oraz genetykę cech ilościowych – produkcję mleka i mięsa.
Nie od dziś wiadomo, że mieszańce międzyrasowe odznaczają się lepszymi wskaźnikami produkcyjnymi. Takie zwierzęta są zazwyczaj bardziej produktywne od osobników czystych ras ich rodziców, jak również bardziej odporne na choroby. Krzyżowanie międzyrasowe pociąga za sobą zjawisko heterozji bardzo pożądane z punktu widzenia producenta. Heterozja objawia się tym, że doskonalona cecha u potomka jest lepsza od średniej, dla tej cechy, jego rodziców. Przykład: wydajność mleczna rasy „A” wynosi 10000l na laktację, rasy „B” 6000l a potomka tych ras 9000l - wystąpiła heterozja, ponieważ średnia dla rodziców wynosi 8000l a potomek osiągnął 9000l. Oprócz tego mieszańce cechuje też lepsze wykorzystanie paszy i odporność na niekorzystne warunki środowiska.
Przy krzyżowaniu bydła rasy HF (holsztyńsko- fryzyjska, czerwono-biała) z inną rasą mleczną można spodziewać się trochę niższej wydajności mlecznej (w porównaniu do krów rasy HF). Za to istotnie wzrasta u tych mieszańców poziom cennych frakcji białkowych – kazeiny w mleku. W tym przypadku można liczyć również na poprawę zdrowotności kończyn – twardszy róg racicowy, poprawę wskaźnika zacieleń – oraz wyeliminować ryzyko wystąpienia groźnych chorób genetycznych typowych dla rasy HF (CVM, BLAD, DUMPS itd.). Dodatkowym atutem jest spadek poziomu inbredu, który systematycznie rośnie w hodowli czystorasowej.
Badania amerykańskich naukowców dowodzą, że mieszańce HF x Jersey (rasa szaro-beżowa) dają znacznie lepszy efekt ekonomiczny niż osobniki czystych ras wyjściowych. Krzyżowanie krów HF z buhajami rasy Simental (rasa kremowo-biała lub czerwono-biała z białą głową) lub Montbeliarde (rasa czerwono-biała, głowa, nogi, brzuch i wymię białe) daje możliwość uzyskania nie tylko wysokiej wydajności mleka o dobrych parametrach technologicznych od krów mieszańców, ale również możliwość sprzedaży byczków do opasu po atrakcyjniejszej cenie w porównaniu z czystą rasą HF. Warto podkreślić, że liczba komórek somatycznych w mleku krów – mieszańców jest znacznie niższa w porównaniu z HF, wynika to między innymi z lepszej zdrowotności gruczołu mlekowego.
Istnieje jednak pewna wada krzyżowania towarowego ras mlecznych. Rolnik decydując się na taki krok pozbywa się możliwości sprzedaży materiału hodowlanego czystej rasy. Straty te są odczuwalne szczególnie w przypadku sprzedaży jałówek hodowlanych.
Możliwość pozyskania dodatkowego dochodu w gospodarstwie ukierunkowanym na produkcję mleka daje krzyżowanie towarowe krów mlecznych z buhajami mięsnymi. Jest to uzasadnione wówczas, gdy hodowca prowadzi wnikliwą ocenę wartości hodowlanej w swoim stadzie, gdyż nie każda krowa będzie nadawać się do takiego krzyżowania.
I tak - krowy o największym potencjale genetycznym należy unasieniać w czystości rasy, najlepiej nasieniem seksowanym na chromosom X ( daje to dobry efekt w sytuacji, gdy nie występują problemy ze wskaźnikami rozrodu w stadzie) w celu zapewnienia odpowiedniej ilości jałówek niezbędnych do remontu stada, natomiast krowy o mniejszej wartości hodowlanej można wtedy unasienić buhajami ras mięsnych. Należy mieć jednak na uwadze odpowiedni dobór buhajów zarówno pod względem dziennych przyrostów potomstwa jak i łatwości ocieleń.
Warto dodać, że w Polsce ze względu na stosunkowo nieliczne pogłowie bydła mięsnego, mieszańce mleczno – mięsne cieszą się dużym powodzeniem wśród producentów bydła rzeźnego. Istnieje jeszcze jeden rodzaj krzyżowania towarowego bydła, rozpowszechniony w Amerykach. Polega on na krzyżowaniu ze sobą bydła ras mięsnych. Często do takiego krzyżowania wykorzystuje się więcej niż dwie rasy, po to by spotęgować efekt ekonomiczny z wykorzystaniem heterozji matecznej. Najwyraźniej przejawia się ona w stosunku do opiekuńczości względem potomstwa, łatwości ocieleń i mleczności matek, co wpływa bezpośrednio na tempo przyrostów potomstwa.Częściej jednak można zaobserwować heterozję bezpośrednią, która polega na wyprodukowaniu szybko rosnącego mieszańca od stada podstawowego czystorasowych krów. Heterozję bezpośrednią można uzyskać posiadając stado podstawowe krów rasy mięsnej i buhaja innej rasy mięsnej. Potomstwo powstałe w wyniku takiego krzyżowania w całości kierowane jest na ubój. Zawsze można zrezygnować z takiego krzyżowania towarowego powracając do czystej rasy.
Zatem - krzyżowanie towarowe bydła – szansa czy błąd? Jedno jest pewne – wszelkie działania zmieniające genotyp zwierząt powinny być wnikliwie przeanalizowane w oparciu o bieżące i przede wszystkim przyszłe potrzeby rynku – konsumentów. W szczególności długotrwałe i nieodwracalne zmiany powinny być uzasadnione ekonomicznie. Nie mniej jednak krzyżowanie towarowe bydła jest pewną alternatywą dla producentów, którzy nie boją się ryzyka.
Literatura pomocnicza:
T. Strabel, I. Misztal „Cele hodowlane oraz ocena wartości hodowlanej bydła mięsnego” [w:] „Przegląd hodowlany” nr 7/2008;
M. Jajor „Simental do pary z HF” [w:] „Top Agrar Polska – Top Bydło” nr 5/2013;
Donworth „The Crossbreeding Challenge” [w:] „Dairy Farm management Notes” 01/12/2009.
Słowniczek:
Inbred – inaczej chów wsobny, kojarzenie krewniacze, hodowla w pokrewieństwie.
CVM – choroba genetyczna gdzie wadą genetyczną jest występowanie pojedynczego genu recesywnego u bydła holsztyńsko-fryzyjskiego wywołującego zespół deformacji kręgów.
BLAD – letalna choroba genetyczna o charakterze recesywnym, występująca u bydła holsztyńsko-fryzyjskiego; charakteryzuje się brakiem odporności, cielęta cierpią na częste, powtarzające się infekcje bakteryjne, owrzodzenia wewnątrz i wokół jamy ustnej, zapalenia przewodu pokarmowego uniemożliwiające właściwe pobieranie pokarmu, biegunki, infekcje układu oddechowego, a masa ich ciała stanowi około 60% normy, zwykle padają na skutek infekcji wyniszczających organizm.
DUMPS – letalna choroba genetyczna bydła HF, która objawia się mutacją genu syntazy UMPS. Gen ten zamiera około 40 dnia ciąży w okresie implantowania się zarodka w macicy i z tego powodu gen ten nazwano „genem wczesnej zamieralności zarodków”.
Piotr Łuczak doradca ZD Konin
zdjęcia www.hgplus.pl
Więcej...
Czosnek uprawiany był już przez Greków, Hebrajczyków, Rzymian 4500 lat p.n.e. jest nie tylko doskonałym warzywem lecz ma również zalety jako roślina lecznicza. Zwalcza wysokie ciśnienie, oczyszcza krew. Jedząc czosnek możemy pozbyć się tak zwanego złego cholesterolu. Rozróżniamy dwa terminy sadzenia czosnku termin wiosenny i jesienny. W Polsce ząbki czosnku sadzi się ręcznie, a cebulki powietrzne wysiewa się ręcznie lub siewnikiem. Nakłady pracy przy sadzeniu czosnku z cebul zmniejsza się o 1/3 w porównaniu z sadzeniem ręcznym z ząbków. Zwykle czosnek sadzi się pionowo w dół, wciskając w dno bruzdy. Głębokość przykrycia przy sadzeniu jesiennym powinna wynosić 5-8 cm, a przy sadzeniu wiosennym 3-5 cm. Czosnek ozimy sadzi się w drugiej połowie października lub na początku listopada. Wiosną staramy się sadzić czosnek możliwie jak najwcześniej.
Wymagania glebowe czosnku są większe niż cebuli. Najlepiej rośnie i plonuje na glebach ciepłych, próchnicznych i przepuszczalnych, o odczynie obojętnym, utrzymanych w dobrej kulturze. Gatunek ten należy do roślin wytrzymałych na niską temperaturę. Najlepsze dla tego gatunku są stanowiska po uprawie roślin nawożonych obornikiem, dobrym przedplonem są warzywa kapustne i ogórki. Nie należy uprawiać czosnku co roku na tym samym polu, także nie po cebulowych — ze względu na zwiększone ryzyko występowania chorób lub szkodników, z których najgroźniejszymi są niszczyk zjadliwy i błotniszka czosnkówka. Oprócz nawozów organicznych (pod przedplon), dodatkowo wysiewa się mineralne, przeznaczając na hektar średnio 90 kg azotu, 80 kg fosforu i 150 kg potasu. Fosfor i potas należy dać pod orkę, natomiast azot jednorazowo po wschodach roślin lub w dwóch dawkach — pierwszą wczesną wiosną, następną po około czterech tygodniach. Czosnek dobrze reaguje na dokarmianie dolistne, najlepiej 0,3% roztworem Florovitu z dodatkiem 0,l % roztworu siarczanu mW
Czosnek jest bardzo wrażliwy na zachwaszczenie. Chwasty można zwalczać mechanicznie lub chemicznie (zgodnie z aktualnym programem ochrony), począwszy od momentu posadzenia ząbków. Dodatkowym zabiegiem ograniczającym rozwój chwastów jest ściółkowanie gleby. W kwietniu lub maju międzyrzędzia pokrywa się czarną folią, torfem lub korą, co poprawia stosunki wodno-powietrzne w glebie, znacznie ogranicza rozwój chwastów oraz przyczynia się do wzrostu plonu o około 30%. Nawadnianie najlepiej przeprowadzać rano, aby rośliny mogły szybko obeschnąć, co ograniczy rozwój chorób. Jednorazowa dawka wody nie powinna przekraczać 20 mm. Przy uprawie czosnku wytwarzającego pędy kwiatostanowe wskazane jest ścinanie ich zaraz po ukazaniu się. Jest to zabieg pracochłonny, lecz powoduje zwiększenie plonu o około 30%. Pędów tych nie usuwa się wówczas, gdy planowane jest uzyskanie dodatkowego plonu cebulek powietrznych.
Właściwy termin zbioru jest bardzo ważnym czynnikiem, decydującym o jakości czosnku. Wszystkie typy czosnku nie wytwarzające pędów kwiatostanowych można zbierać, gdy około 50% roślin ma złamany szczypior. Czosnek wytwarzający pędy kwiatostanowe nie załamuje łodyg, a termin dojrzałości zbiorczej poznajemy po zasychaniu liści. Należy podkreślić, że lepiej zebrać czosnek kilka dni za szybko niż za późno. Czosnek sadzony jesienią dojrzewa zazwyczaj w lipcu, a sadzony wiosną miesiąc później. Zbyt wczesne zbieranie czosnku może być przyczyną zagrzewania się czosnku podczas przechowywania i powodować duże straty. U czosnku zbieranego zbyt późno łatwo odrywa się szczypior w czasie zbioru, łuski ochronne często odpadają i cebule rozsypują się, co zdecydowanie pogarsza jakość towaru. Przed zbiorem główki powinny być twarde, a łuski okrywające pergaminowe. Zebrany czosnek dosusza się kilka dni na polu, a po przeniesieniu do pomieszczeń należy go rozłożyć cienką warstwą, aż do całkowitego zaschnięcia. Po całkowitym zaschnięciu przecina się szczypior na długość 2-3 cm, a korzenie na długość 0,5 cm i dzieli na dwa wybory. Główki czosnku przeznaczone do obrotu powinny być zdrowe, nie zmurszałe suche, z zaschniętą szyjką. Czosnek nie może mieć świeżo wyrośniętych korzeni i szczypioru. Do wyboru pierwszego zalicza się główki czosnku całe, czyste, nie zabrudzone, ścisłe, twarde, o średnicy ponad 3 cm, pokryte całkowicie łuską, jednolicie zabarwione i o zbliżonej wielkości. Do wyboru drugiego zalicza się czosnek jednolity o różnej wielkości, barwy, kształtu, o pełnych lub nie pełnych główkach lub luźnych ząbkach. Łuska może być popękana na główce i pojedynczych ząbkach pełnych, jednak ząbki powinny być nieuszkodzone.
Plony czosnku wahają się gdzieś w granicach 60-130 q/ha. Czosnek najlepiej przechowywać w temperaturze -3°C. W tej temperaturze czosnek nie wyrasta nawet przy dużej wilgotności. W chłodniach zazwyczaj czosnek przechowuje się w temperaturze około 0°C i wilgotności powietrza 60-70%. Małe ilości czosnku na potrzeby własne przechowuje się w workach siatkowych na strychach. Czosnek zimowy jako gorzej przechowujący się, spożywamy w okresie jesiennym lub wczesnozimowym.
Maciej Kałużny
Owoce i warzywa w żywieniu rodziny
Warzywa i owoce są bardzo ważnym składnikiem naszej codziennej diety. Wiąże się to z zawartymi w nich witaminami (głównie C i beta-karotenu), błonnikiem pokarmowym, solami mineralnymi, a także innymi związkami biologicznie czynnymi tzw. fitozwiązkami.
Obydwie grupy zawierają dużą ilość cennych składników odżywczych i niewątpliwie przypisuje się im duży wpływ na prawidłowe funkcjonowanie organizmu człowieka. Od dawna wiemy, że produkty roślinne mają działanie regulujące funkcje naszego organizmu jak np. suszone śliwki w regulacji czynności przewodu pokarmowego. Ponadto liczne obserwacje i badania dowodzą, iż niskotłuszczowa dieta bogata w warzywa i owoce może znacznie zmniejszyć ryzyko chorób układu krążenia. W związku przede wszystkim z zawartym w nich błonnikiem oraz substancjami przeciwutleniającymi zaleca się spożywanie owoców i warzyw co najmniej 5 razy dziennie.
Otóż wielu owocom i warzywom przypisywane jest działanie przeciwnowotworowe. Do nich zaliczamy głównie pomidory, czosnek brokuły i inne warzywa z rodziny krzyżowych, owoce cytrusowe, warzywa z rodziny baldaszkowatych: marchew, seler czy pasternak. Istotne jest jednak to, że poszczególne gatunki owoców i warzyw wykazują różną efektywność w zapobieganiu nowotworom poszczególnych narządów, co zależy od rodzaju czynnych substancji zawartych w poszczególnych produktach. Za jeden z przykładów może posłużyć nam likopen zawarty w pomidorach. Składnik ten zmniejsza ryzyko nowotworu prostaty u mężczyzn jedzących tygodniowo 10 lub więcej razy przetwory pomidorowe, zmniejsza również ryzyko nowotworów szyjki macicy. Likopen z przetworów pomidorowych, np. keczupu, jest znacznie lepiej przyswajalny niż ze świeżych pomidorów. Największy wpływ na poziom likopenu we krwi ma sos pomidorowy. Co jeszcze ? Otóż można by tu wymieniać przykładów od groma np.
- owoce żurawiny zawierają substancje zapobiegające zakażeniom pęcherza i dróg moczowych,
- owoce aronii obniżają ciśnienie krwi, zwiększają odporność immunologiczną, pomagają w zwalczaniu infekcji oraz zaburzeń przewodu pokarmowego,
- czosnek ma działanie przeciwnowotworowe, przeciwbakteryjne, obniżające ciśnienie krwi i poziom złego cholesterolu.
Bardzo duże znaczenie dla naszego odżywiania ma również błonnik pokarmowy zawarty w owocach i warzywach. Zależnie od jego składu i właściwości ma on zdolność do obniżania poziomu cholesterolu, zmniejsza ryzyko zachorowania na raka jelita grubego, przyspiesza perystaltykę jelit, pomaga w usuwaniu toksyn itd. Należy jednak pamiętać, że przetwarzanie owoców i warzyw może być przyczyną częściowego lub całkowitego usunięcia tego dobroczynnego składnika. Właściwie ogólnie procesy przetwarzania kojarzą się ze stratą niektórych składników (tak też się dzieje). Jednak nie jest to do końca całkowicie prawdziwe. Zwiększenie stopnia rozdrobnienia oraz podwyższona temperatura zwiększają przyswajalność wielu związków np. karotenoidów. Również podczas ogrzewania może wzrastać zdolność antyoksydacyjna niektórych związków.
Jak więc widzicie działanie tej grupy produktów jest wielokierunkowe dla naszego organizmu. Nie wahajmy się więc sięgać po warzywa i owoce skoro tak dobrze na Nas wpływają, dają tyle dobrego, bo chyba właśnie o to nam chodzi w życiu żeby czuć się dobrze i wyglądać dobrze!
Prawidłowa dieta dla najmłodszych i najstarszych powinna być tak zbilansowana, aby zaspokajała potrzeby na wszystkie witaminy i składniki mineralne niezbędne dla funkcjonowania organizmu. Zapotrzebowanie na określone produkty, powinny zostać indywidualnie dostosowane do potrzeb danego organizmu, uwzględniając wiek, płeć i aktywność fizyczną. Jednak nawet najlepiej zbilansowana dieta nie będzie w pełni wartościowa, jeśli nie będzie obejmować warzyw i owoców. Dziecko, którego organizm cały czas się rozwija, potrzebuje w swojej diecie produktów dostarczających dużej ilości energii. Młody organizm, aby prawidłowo funkcjonować, powinien otrzymywać odpowiednie witaminy i składniki odżywcze. Dzieci przy wyborze jedzenia kierują się przede wszystkim zapachem, smakiem, kolorem i wyglądem. Urozmaicone i bogate we wszystkie składniki odżywcze posiłki przyczyniają się do prawidłowego rozwoju dziecka. Dieta najmłodszych, powinna być bogata w aminokwasy, glukozę, witaminy i składniki mineralne, wśród których można wymienić m. in. wapń, fosfor, magnez, chlor, żelazko i cynk. Dieta osób starszych powinna wyeliminować produkty ciężkostrawne, wzdymające i tłuste poprzez ograniczenie procesu smażenia, a wybrać formę duszenia i pieczenia. W podeszłym wieku szczególnie należy zadbać o dostarczanie organizmowi witamin. Najwięcej tych składników znajdziemy w świeżych warzywach i owocach.
ZD Ostrzeszów
Sylwia Rymanowska
W nowej perspektywie Wspólnej Polityki Rolnej nowe formy wsparcia
Przygotowane przez Elżbieta DryjańskaPolskie rolnictwo charakteryzuje się wieloma silnymi stronami, jak i słabymi. Proponowane przez Komisję Europejską narzędzia w ramach EIP, takie jak grupy operacyjne, klastry czy sieci współpracy/partnerstwa, dają bardzo szerokie możliwości wzmacniania potencjału produkcyjnego oraz eksportowego produktów i usług krajowych. Polski sektor rolnictwa wyróżnia się dużymi zasobami produkcyjnymi (powierzchnia użytków rolnych w skali kraju wynosi 15,5 mln ha), jak również dużą liczebnością osób pracujących na terenach wiejskich. Mimo to atrakcyjność zawodu rolnika jest bardzo niska. Niski kapitał zaufania społecznego oraz wysoki poziom instytucjonalności znacząco ograniczają rozwój tej gałęzi gospodarki. Obiecującym jest fakt, że rośnie świadomość polskiego społeczeństwa. Konsumenci stają się coraz bardziej wymagający, co przekłada się bezpośrednio na jakość oferowanych na rynku produktów i usług.
Obecnie zauważa się wzrastającą ilość zawiązywanych partnerstw pomiędzy sektorem nauki i biznesu. Taka współpraca jest czynnikiem koniecznym w celu podniesienia poziomu innowacyjności na rynku rolnictwa.
Dostępne wsparcie w ramach EIP dedykowane jest całemu sektorowi rolnictwa, bez rozróżnienia na system produkcji – konwencjonalny czy ekologiczny. Dla sektora rolnictwa ekologicznego w Polsce oznacza to silną konkurencję o środki finansowe. Bardzo ważne będą zarówno sposób informowania społeczeństwa o możliwościach skorzystania z dostępnego wsparcia, jak również sposób rozdzielania środków. W celu lepszego przepływu informacji powołany zostanie podmiot w postaci brokera innowacji. W Polsce brokerem innowacji będzie Krajowe Centrum Doradztwa Rolniczego CDR w Brwinowie. Zadaniem takiego brokera będzie udzielanie informacji o dostępnych środkach oraz ułatwianie zawiązywania współpracy pomiędzy środowiskiem naukowym, biznesem oraz producentami rolnymi. W ramach EIP wspierane mają być głównie projekty innowacyjne zawierające elementy promowania współpracy, transferu wiedzy oraz skracania łańcucha żywnościowego. Z perspektywy rolnictwa ekologicznego są to bardzo ważne aspekty. W Polsce nadal brakuje dobrze wykształconej kadry, zarówno na uczelniach wyższych jak i na rynku żywności ekologicznej. Wiele dostępnych obecnie nowoczesnych technologii w Polsce nadal jest niedostępnych. Powodem jest niski poziom ekonomiczny społeczeństwa, bariery mentalne. Narzędzia w ramach EIP mogą w istoty sposób zwiększyć wykorzystanie potencjału produkcyjnego naszego kraju. Polska żywność jest ceniona na całym świecie. Rolnictwo ekologiczne w Polsce stale się rozwija, o czym świadczy ciągle zwiększająca się liczba gospodarstw ekologicznych. Według danych na dzień 31 grudnia 2012 r. wg IJHARS, w Polsce kontrolą jednostek certyfikujących objętych było 26,5 tys. producentów ekologicznych, w tym 25,9 tys. gospodarstw gospodarujących na ponad 650 tys. ha. Jest to około 10% wzrost powierzchni i liczby gospodarstw w stosunku do 2011 r. Dobra promocja dostępnych narzędzi w ramach EIP, jak również rozsądne zarządzanie środkami z pewnością wzmocnią sektor rolnictwa ekologicznego w Polsce, i w innych krajach Unii Europejskiej.
Do niedawna okres okołoporodowy był traktowany tylko jako zakończenie produkcji mleka. Uwaga hodowców skupiała się na najbardziej wydajnych zwierzętach, które dawały mleko i przynosiły dochody z jego sprzedaży. Dlatego na spotkaniach z rolnikami należy podkreślać fakt, że fizjologicznie okres laktacji rozpoczyna się w dniu porodu, ale dla właściwego przygotowania krowy do produkcji mleka następuje w dniu zasuszenia. Błędy popełnione w tym okresie są praktycznie nie do odrobienia. Zmagania o dorodne ciele, wysoką wydajność i zdrowie krów trzeba podjąć przed końcem laktacji. Najważniejszym i najtrudniejszym dla krowy jest okres okołoporodowy, a dla hodowcy stanowi ważny egzaminem z wiedzy. Obejmuje on czas zasuszania ( 6 do 8 tygodni ), porodu i pierwszą fazę laktacji ( 100 dni). Szczególnie istotny i trudny jest okres przejściowy, który obejmuje ostatnie 3 tygodnie ciąży, poród i pierwsze 3 – 4 tygodnie laktacji. W tym okresie cyklu produkcyjnego odbywa się wszystko to, co jest najistotniejsze w produkcji mleka oraz w rozrodzie. Obecnie doświadczeni hodowcy krów rasy holsztyńsko - fryzyjskiej doskonale rozumieją znaczenie okresu okołoporodowego, nie mają wątpliwości, że krowy otoczone właściwą opieką od około 21 dni przed porodem do końca pierwszego miesiąca laktacji wykażą się wysoką wydajnością w kolejnej laktacji. Również rangę okresu okołoporodowego potwierdzają następujące zmiany:
-
Płód w 190 dniu ciąży stanowi zaledwie 45% masy macicy. W dniu porodu – 80%.
-
Wzrasta stężenie progesteronu (w czasie zasuszenia), estrogenu ( późna ciąż) i prolaktyny (przed porodem).
-
Dieta w okresie zasuszenia, która jest bogata w pasze włókniste ma sprzyjać rozwojowi bakterii celulolitycznych w żwaczu. Z kolei zastosowana w późniejszym okresie dawka pasz skrobiowych promuje bakterie amylolityczne, wykorzystujące skrobię. To sprzyja fermentacji stymulującej ścianę żwacza do budowy brodawek.
-
Obniżenie pobrania suchej masy pod koniec ciąży, przy jednoczesnym wzroście potrzeb organizmu. Początek mobilizacji rezerw tłuszczowych i uwalnianie glikogenu z wątroby.
Wiele trudności okresu okołoporodowego wynika z fizjologii krowy, zwłaszcza u zwierząt o wysokim potencjale genetycznym rasy Hf. Popełniane w tym okresie błędy organizacyjne, weterynaryjne a w przeważającej części żywieniowe skutkują pogorszeniem zdrowia krów. Uniknięcie błędów w tak dynamicznym okresie jest nie możliwe, dlatego należy je minimalizować. W okresie przejściowym 3 tyg. przed porodem następuje zmniejszenie apetytu krowy, przy jednoczesnym większym zapotrzebowaniu na energię, co wynika ze wzrostu płodu oraz rozpoczęcia syntezy składników siary. Zwierzęta, mając kłopoty z apetytem pobierają znacznie mniejsze ilości suchej masy. Zatem zmianie musi ulec żywienie, bowiem rośnie zapotrzebowanie na energię, białko i składniki mineralno-witaminowe. Stopniowo wprowadza się do dawki pokarmowej pasze treściwe bez obawy otłuszczania. W tym okresie wyłącza się system hormonalny odkładania tłuszczu, a włącza system związany z porodem. Należy pamiętać o przyzwyczajaniu żwacza do zwiększonej koncentracji energii w dawce pokarmowej oraz przestrzegać poniższe zalecenia w okresie przejściowym przed porodem.
- Utrzymać kondycję krów na poziomie 3,0-3,5pkt BCS – nie pogarszać kondycji !
- Zwiększać dawkę pasz treściwych do 3-4kg/dzień podawać już 5 tygodni przed porodem.
- Zwiększać w dawce udział kiszonki z kukurydzy.
- Zmniejszać udział pasz włóknistych.
- Stosować specjalistyczne dodatki mineralno-witaminowe przeznaczone wyłącznie na okres przejściowy przed porodem.
- Stosować sole anionowe w stadach zagrożonych zaleganiem poporodowym.
Podstawowym zaleceniem jest zadawanie najlepszych pasz gospodarskich pod względem odżywczym i smakowym, z zachowaniem proporcji pasz objętościowych do treściwych. Ponadto w przypadku żywienia krów TMR-em, aby uniknąć ,, sortowania” pełnoporcjowej dawki, pasze objętościowe powinny być pocięte na sieczkę o długości 4-8cm zachowując 40%-45% suchej masy. Dawka pokarmowa w ostatnich 3 tygodniach przed ocieleniem powinna zawierać te same komponenty, które będą wchodziły w skład dawki pokarmowej w okresie laktacji, co sprzyja stabilizacji mikroflory żwacza.
Do 14 dni przed porodem najlepiej przeprowadzić krowę do indywidualnego boksu czy porodówki. Miejsce to powinno być wyjątkowo czyste, odkażone i obficie wyścielone słomą z zachowaniem odpowiedniej powierzchni gwarantującej swobodę przy porodzie.
Poród to naturalny proces i wymaga swojego czasu, spokoju oraz łagodnego obchodzenia się z przyszłą matką. Nigdy nie należy pomagać krowie za wcześnie, jedynie w przypadku kiedy jest to konieczne ( pojawienie się na zewnątrz jednej nogi).
Po porodzie w jamie brzusznej pozostaje w krowie wolna przestrzeń około 70 litrów, dlatego należy bezpośrednio po nim podać 40-50 litrów ciepłego pójła. Obecnie na rynku dostępna jest bogata oferta preparatów, które w swoim składzie posiadają minerały i witaminy oraz substancje energetyczne. Najszybszym efektem tego drenchingu jest wypełnienie i dociążenie żwacza. Pobudza on również apetyt, stabilizuje gospodarkę wodną, uzupełnia niedobory składników pokarmowych, stymuluje system immunologiczny i produkcje mleka. W rezultacie może zapobiegać stanom niedożywienia w okresie zmniejszonego pobrania paszy, poprawić funkcjonowanie żwacza i przewodu pokarmowego a tym samym zmniejszyć podatność zwierząt na schorzenia typowe dla okresu okołoporodowego.
Osobnym zagadnieniem przed jak i po porodzie jest dostęp krów do stołu paszowego, podgarnianie pasz, ich częste zadawanie sprzyja większemu pobieraniu. Należy pamiętać również o oświetleniu i wentylacji w porodówkach, które zwiększają żerność krów , tak potrzebną w okresie rozpoczynającej się laktacji.
W związku z wolno wzrastającym pobraniem paszy po ocieleniu przez krowy wysokowydajne i wysoką produkcją mleka od pierwszych dni laktacji, zaleca się stworzyć grupę żywieniową dla krów świeżo wycielonych. Stadko to wymaga większej koncentracji anergii, którą uzyskuje się nie tylko z ziarna zbóż, ale poprzez wprowadzenie do diety tłuszczu chronionego czy glikolu propylenowego lub gliceryny. Dodatki te zmniejszają deficyt energii w organizmie, oddalając ryzyko wystąpienia ketozy. W ślad za energią konieczny jest odpowiedni poziom białka, który stymuluje pobranie przez krowy suchej masy i produkcję mleka. Stąd też bilansowanie dawek pokarmowych wymaga stosowania pasz wysokobiałkowych, które charakteryzują się zmniejszoną podatnością na rozkład w żwaczu. Wydzielenie odrębnej grupy żywieniowej dla krów świeżo wycielonych niesie za sobą pewne nakłady, jednak korzyści z tego płynące są zdecydowanie większe. Należy pamiętać, że grupa krów w początkowej laktacji wymaga odpowiedniego zagęszczenia, dostępu do stołu paszowego jak i zaleca się zwiększenie powierzchni legowiskowej, która zapewnienia wysoki komfortu. Funkcjonowanie tej grupy w gospodarstwie mlecznym pozwala na lepsze możliwości zastosowania często drogich komponentów i dodatków paszowych w sposób bardziej opłacalny oraz ułatwia obserwację , kontrolę stanu zdrowia zwierząt a także usprawnia wykonywanie zabiegów weterynaryjnych.
Przy coraz wyższym potencjale produkcyjnym naszych stad konieczna jest zatem analiza żywieniowa i odpowiednia organizacja gospodarstw z uwzględnieniem grupowania zwierząt stosując nowoczesne systemy zarządzania.