Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Poznaniu włączył się w propagowanie konkursu kulinarnego na najsmaczniejszą „Zieloną zupę", którego organizatorem jest Wielkopolska Izba Rolnicza w Poznaniu.
Celem konkursu jest:
-popularyzacja tradycyjnej kuchni wielkopolskiej
- prezentacja umiejętności kulinarnych uczestników konkursu
-wymiana doświadczeń kulinarnych pomiędzy uczestnikami
-promowanie społecznej aktywności mieszkańców wsi
Konkurs odbywa się w II etapach:
*I etap trwa do 6 września 2015 roku. Szczegóły udziału w I etapie w Regulaminie konkursu.
*II etap to zaprezentowanie konkursowej zupy w dniu 4 października przez laureatów , których wyłoni Komisja Konkursowa na podstawie otrzymanych zgłoszeń.
Komisje konkursowe będą brały pod uwagę przede wszystkim:
-oryginalność przepisów
- dobór składników
-atrakcyjność potrawy i jej tradycyjny charakter
-pomysłowość podania
-sposób przeprowadzenia degustacji
W konkursie mogą wziąć udział: koła gospodyń wiejskich, organizacje pozarządowe, firmy z branży kulinarnej, gospodarstwa agroturystyczne, restauracje, lokalne grupy działania, szkoły o profilu gastronomicznym, osoby prywatne- miłośnicy sztuki kulinarnej.
W Centrum Wystawowo- Edukacyjnym w Gołaszynie 15 kwietnia odbyła się degustacja dwóch zup zgłoszonych do Konkursu na najsmaczniejszą „ Zieloną zupę". Udział w konkursie zgłosiły Pani Zdzisława Ostrowska z Pakosławia i Panie z KGW Pomocno gm. Pakosław. Uczestnicy degustacji byli pod dużym wrażeniem kunsztu kulinarnego pań, które przygotowały zupy – zupy były znakomite.
A oto przepisy na „ zielone zupy"
Zupa – krem szpinakowo-kalafiorowa
Składniki:4 ziemniaki, 1marchewka, 1pietruszka,1 cebula, 10 dag świeżego szpinaku ( lub 25 dag mrożonego), 1kalafior,4 ząbki czosnku , 1 łyżka masła, 3 łyżki, śmietanki, pęczek zielonego koperku, 2 litry bulionu warzywnego, sól, pieprz
Ziemniaki, warzywa obrać i pokroić w kostkę . Przygotować bulion: do wody wrzucić warzywa i gotować do miękkości. Kalafior podzielić na różyczki i ugotować oddzielnie. Szpinak posiekać i usmażyć na maśle z czosnkiem, dodać do warzyw. Gdy wszystko jest miękkie zmiksować. Kiedy zupa jest za gęsta to można wlać wywar z kalafiora. Dodać śmietankę, doprawić solą i pieprzem. Zupę nalać do bulionówek , do każdej włożyć różyczkę kalafiora i posypać koperkiem.
Zdzisława Ostrowska
Pakosław
Zupa-krem z brokułów
Składniki:50 dag świeżych brokułów (najlepiej bez rdzenia),2 skrzydełka kurczaka (mogą być udka lub szyjki),4-5 ziemniaków,1 średni seler,4 marchewki,1 średni por,1 duży korzeń pietruszki, koperek, zielona pietruszka (do ozdoby), śmietanka 18%,przyprawy: 3 kostki rosołowe, ziele angielskie, liść laurowy, przyprawa warzywna typu Vegeta, pieprz, sól; grzanki podsmażone na maśle z roztartym czosnkiem
Ugotować wywar z kurczaka i kostek rosołowych w 2 litrach wody. Dodać drobno pokrojone warzywa, przyprawy i koperek, gotować aż warzywa zmiękną. Wyjąć kurczaka i liście laurowe, dodać brokuł, gotować 5 minut i dokładnie wszystko zmiksować. Zupa powinna być gęsta. Śmietankę dodawać bezpośrednio do miseczek lub talerzy. Ozdobić natką pietruszki i koperkiem. Zupę podawać z grzankami i kilkoma suszonymi owocami żurawiny.
Koło Gospodyń Wiejskich Pomocno
gmina Pakosław
Wszystkich chętnych zapraszamy do zapoznania się ze szczegółowym regulaminem konkursu (www.wir.org.pl ) i do wzięcia udziału w Konkursie.
Opracowała
Alicja Nowak
Gł. specjalista ds. row
Dział ROWPiA
Już ponad dwa lata trwają prace konsultacyjne ze stroną społeczną, rolnikami oraz zainteresowanymi, dotyczące projektu rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie sprzedaży bezpośredniej. Projekt ten ma za zadanie ułatwić rolnikom sprzedaż bezpośrednią produktów z małych gospodarstw. Tocząca się w tej sprawie dyskusja jednoznacznie wykazuje, iż wprowadzenie rozporządzenia znacznie ułatwi sprzedaż produktów rolnych w małych gospodarstwach. Jest to sprawa, której nie można bagatelizować i nadal odwlekać, ponieważ konkretne rozwiązania w tej dziedzinie są oczekiwane nie tylko przez rolników, ale również przez ich potencjalnych odbiorców, czyli znaczną część społeczeństwa. Minister Marek Sawicki po rozmowie z unijnym komisarzem ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności zapewnił, że zgodę na sprzedaż bezpośrednią otrzymamy. Nie będzie też zastrzeżeń Komisji co do rozszerzonej listy produktów pochodzących z własnego gospodarstwa. Dotyczy to głównie artykułów mleczarskich, bo jak wiadomo zakończenie okresu kwotowania mleka spowoduje zwiększoną jego produkcję, która będzie częściowo przerabiana w gospodarstwach na twaróg, masło, maślankę, zsiadłe mleko i sprzedawana bez pośredników.
Ruszyła więc długo zapowiadana zmiana ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw i została przyjęta w wersji innej niż zaproponowana przez Senat, a nawet przekraczającej przedstawioną materię nowelizacji.
Sejm proponuje podatek dochodowy na sprzedaż bezpośrednią produktów pochodzących z własnego gospodarstwa, okładając ją 2-procentowym ryczałtowym podatkiem dochodowym w całości, bez zapowiadanego wcześniej i proponowanego przez Senat zwolnienia do kwoty 7 tys. zł, i prowadzenie ksiąg rachunkowych w działach specjalnych.
Przed głosowaniem ustawy zadawano pytania. Mówiono między innymi, że na polskiej wsi działają organizacje społeczne – ochotnicze straże pożarne, koła gospodyń wiejskich. Ochotnicze straże pożarne działają jako zrzeszenia i są stowarzyszeniami, organizacjami pożytku publicznego. Większość kół gospodyń wiejskich nie ma osobowości prawnej. Czy zatem koła gospodyń wiejskich będą mogły tak jak dotąd sprzedawać produkty podczas dożynek i innych festynów okolicznościowych bez zagrożenia, że aparat fiskalny upomni się o pieniądze? Odpowiedź: ta ustawa skierowana jest do rolników indywidualnych, a nie do osób prawnych i organizacji.
Niespodzianki nie było, za przyjęciem ustawy wraz z poprawkami głosowało 285 posłów, przeciw było 140, wstrzymało się 13 posłów. 9 kwietnia br. Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o swobodzie działalności, przyjmując opodatkowanie ryczałtowe w wysokości 2% przychodów uzyskanych ze sprzedaży, przetworzonych w sposób inny niż przemysłowy, produktów pochodzących z własnej uprawy, hodowli lub chowu. Czy Senat zmieni ustawę?
Ustawę przyjęto w brzmieniu odbiegającym od intencji Senatu. Czy uchwalona ustawa może kończyć temat uregulowania sprzedaży bezpośredniej artykułów przetworzonych od rolnika? W Senacie planowano zupełnie coś innego – chodziło o to, aby nie opodatkowywać rolników za sprzedaż artykułów przetworzonych, o ile pochodzą z tego, co rolnik wyhodował we własnym gospodarstwie. Nie powinno się dodatkowo obciążać rolników, skoro już płacą podatek rolny. Senat proponował ulgę, zwolnienie z podatku do kwoty 7 tys. zł, w Sejmie proponowano nawet zwiększyć tę kwotę do 30 tys. zł. Przy tych drobnych rolnikach, którzy przetwarzaliby niewielkie ilości, nie potrzeba byłoby wprowadzać księgowości, rozliczeń. Teraz wielu rolników nie skorzysta z tej możliwości sprzedaży. Obecny kształt ustawy to wyeliminowanie drobnych rolników, którzy mogliby wytwarzać w swoim gospodarstwie małe ilości żywności. Jeśli teraz będą się musieli zarejestrować jako ryczałtowcy i mieć na głowie Urząd Kontroli Skarbowej i terminy, to wielu z nich nie podejmie się takiej działalności. To próba ograniczenia dostępu do sprzedaży bezpośredniej do pewnej tylko grupy rolników. W Senacie zgłosimy poprawki przywracające kwotę wolną od podatku i znoszące opodatkowanie podatkiem ryczałtowym – mówił Przewodniczący senackiej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Pytamy dalej, jak można ocenić włączenie do tego uregulowania kwestii podatkowych dotyczących producentów rolnych prowadzących działy specjalne produkcji rolnej i jakie skutki finansowe może mieć wprowadzenie tego nowego opodatkowania? Ta ustawa narusza prawodawstwo – wykracza poza zakres podany przez wnioskodawców i może być z tego powodu zaskarżona, czy ktoś to zrobi – zobaczymy. Ustawa nie jest jeszcze przyjęta, zobaczymy, jaki będzie jej ostateczny kształt. Wejście w życie ustawy zaplanowano na 1 stycznia 2016 roku, można ją jeszcze poprawiać. Jest wiele niewiadomych – nie znamy rozporządzeń, nie wiemy, jakie instrukcje trzeba będzie wypełniać. Nie wiemy, czy będzie tu obowiązywała uproszczona procedura, czy coś tak skomplikowanego jak HACAP. Są wątpliwości prawne i niezrealizowane oczekiwania finansowe. Dlaczego rolnik, który już zapłacił podatek rolny za to, że produkuje, ma jeszcze płacić podatek dochodowy. Dlatego, że przetworzył? Przecież nie jest to zagrożenie dla konkurencji czy wielkich sieci, wyjaśniał senator. Chodzi nam o to, aby dopuścić do rynku żywności te małe gospodarstwa, które produkują np. ekologicznie czy zgodnie z regionalną recepturą. Żeby nie sprzedawały tylko surowców, ale produkt przetworzony, co by dawało im możliwość dodatkowego zarobku. Więksi producenci mogli dotąd działać na rynku żywności chociażby w ramach MOL-a (działalność marginalna, lokalna i ograniczona). Nam chodziło o tych drobnych, często starszych rolników – oni nie podejmą się prowadzenia rachunkowości, tego trzeba się uczyć. To jest próba narzucenia rolnikom, aby stali się przedsiębiorcami. I może być tak, że część osób dotąd działających w ramach MOL, teraz będzie chciała się przestawić na ten sposób rozliczania, a część zrezygnuje zupełnie z takiej sprzedaży.
Ostatecznie uchwalona przez Senat ustawa, dotycząca możliwości sprzedaży przez rolników i członków ich rodzin, nie przewiduje zwolnienia z podatku nawet niewielkich ilości produktów żywieniowych wytworzonych z własnych surowców. Przekazana więc przez Sejm ustawa i uchwalona przez Senat bez poprawek zakłada, że sprzedaż produktów wytworzonych w gospodarstwie będzie opodatkowana w wysokości 2% od przychodów do kwoty 150 tys. euro rocznie, czyli mniej więcej 600 tys. zł, to znaczy rolnik zapłaci podatek w wysokości 12 tys. zł. Tak przyjęta przez Senat ustawa czeka na podpis prezydenta. Jeżeli do tego czasu nic się nie zmieni, to wejdzie ona w życie od stycznia 2016 r.
Podsumowanie działalności doradczej w powiecie szamotulskim
Przygotowane przez Anna CzarneckaWzorem lat ubiegłych ZD Szamotuły zorganizował podsumowanie powiatowe, które za rok 2014 odbyło się w dniu 20 marca 2015 roku w Sali PRH „Gałopol" w Gałowie.Spotkanie prowadził kierownik Zespołu Doradczego Karol Jażdżewski, który przedstawił strukturę podległości i schemat organizacyjny WODR oraz skład osobowy zespołu doradczego którym kieruje. Lech Dudek, doradca z gminy Kaźmierz, omówił sytuację agrarną w powiecie szamotulskim, a także szczegółowo przedstawił realizowane cele i zadania oraz działalność dydaktyczną. Zagadnienia z zakresu ekonomiki i działalności komercyjnej prezentował doradca d.s. ekonomiki w ZD Szamotuły Janusz Brodzik. Doradca wyjaśniał na czym polega m. in. : zbieranie informacji rynkowych, sporządzanie analizy kosztów produkcji rolniczej oraz prowadzenie książek rachunkowości rolnej w systemie Polski FADN, dla Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w Warszawie. Działalność komercyjną realizują doradcy od 7 lat poprzez opracowanie dokumentacji w ramach poszczególnych działań PROW oraz organizowanie i prowadzenie szkoleń płatnych w tym szkoleń chemizacyjnych.
W dalszej części podsumowania, doradca z gminy Szamotuły Piotr Matusiak przedstawił sieć Gospodarstw Demonstracyjnych w powiecie szamotulskim. W powiecie zlokalizowano 7 Gospodarstw Demonstracyjnych, które mogą być wykorzystane do realizacji szkoleń, wdrożeń i pokazów w celu ułatwienia transferu wiedzy z nauki do praktyki rolniczej. Kolejnym zagadnieniem, które przedstawił Piotr Matusiak były stacje agrometeorologiczne. Ich funkcjonowanie w sieci Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu ma na celu wsparcie rolników w podejmowaniu decyzji określających optymalne terminy wykonywania zabiegów ochrony roślin. Korzystając z danych meteo można uzyskać wysoką efektywność tych zabiegów przy ograniczeniu stosowania chemicznych środków ochrony roślin do niezbędnego minimum, spełniając wymogi integrowanej ochrony roślin.
W podsumowaniu działalności doradczej w powiecie szamotulskim z ramienia WODR w Poznaniu udział wzięła dyrektor Wiesława Nowak. Obecni byli także rolnicy i przedstawiciele instytucji działających na rzecz rolnictwa oraz samorządowcy poszczególnych gmin oraz Starosta Powiatowy Józef Kwaśniewicz.
Opracowanie: Eugeniusz Wiśniewski, Anna Czarnecka
Zdjęcia: Eugeniusz Wiśniewski
Marchew uprawia się na glebach wszystkich kompleksów glebowych. Marchew dobrze rośnie na glebach zasobnych w próchnicę. Przy wyborze stanowiska pod marchew należy zwrócić szczególną uwagę na zawartość w glebie wapnia (Ca) i magnezu (Mg). Właściwy poziom tych składników w glebie wpływa również na pobieranie przez roślinny pozostałych pierwiastków. Wapń ma wpływ na zawartość cukru w korzeniach marchwi, ich smak i zdolność przechowalniczą.Marchew wymaga pH zbliżonego do obojętnego. Nawożenie roślin opiera się na wynikach zasobności gleby. Jeżeli nie wykonujemy analizy gleby, przeciętne dawki nawozów pod uprawę rośliny wynoszą:
* azot (N) 40-90 kg/ ha całą dawkę można zastosować przedsiewnie lub dzieląc na dwie (jedna 20-60 przedsiewnie, druga 20-30 do połowy lipca)
* fosfor (P) 120-140 kg/ha najlepiej wysiać jeszcze, w roku poprzedzającym uprawę
* potas (K) 150-200 kg/ha wiosną przedsiewnie. Dobre jakościowo plony marchwi można uzyskać na glebach głęboko i starannie uprawionych. Jesienią konieczna jest głęboka orka najlepiej z pogłębiaczem.
Wiosną, po zastosowaniu nawozów, stosujemy włókowanie, w celu spowolnienia strat wilgoci. Właściwą uprawę i wysiew należy wykonać na glebach lekkich (szybko się nagrzewających) na początku kwietnia, natomiast na ciężkich, około połowy kwietnia. Zbyt wczesny siew w niedostatecznie nagrzaną glebę może spowodować osłabienie i opóźnienie wschodów. Ilość wysiewu w tym wypadku powinna wynosić 1 mln sztuk/ha. Stanowisko pod marchew na zbiór jesienny należy przygotować bezpośrednio przed siewem. Redliny najlepiej wykonywać wyorywaczem redlin, który jednocześnie kruszy glebę, formuje redliny, wyrównuje i ugniata ich powierzchnię. Jeżeli nie mamy do dyspozycji takiego sprzętu możemy wykonać redliny agregatując glebogryzarkę lub kultywator z wielorakiem, a następnie wałując redliny wałem gładkim by osiągnęły odpowiednią zwięzłość. Na jednym metrze bieżącym redliny powinno być wysiane ok 80-100 nasion kiełkujących, co odpowiada około 900 tyś do 1 mln/ha. Nasiona wysiewamy na głębokość ok 2 cm.W naszym rejonie najczęściej uprawianymi odmianami są odmiany: Laguna F1, które może być uprawiana na glebach lekkich i ciężkich. Producenci cenią ją za jakość korzeni, wysoki plon i przydatność do mechanicznego zbioru oraz mycia. Nową odmianą jest natomiast Romance F1 o 120-dniowym okresie wegetacji i korzeniach o długości 20–25 cm. Odmiana ta polecana jest do uprawy na świeży rynek, nadaje się też do przechowywania. Dla tych którzy uprawiają marchew do przetwórstwa, ciekawą propozycją mogą być dwie nowe odmiany Bonfire F1 (polecana przede wszystkim na plastry) oraz Nun 03063F1, która tworzy stożkowe korzenie, ciemnoczerwone i jest przydatna do produkcji soku, suszu, i kostki. Dość oryginalną jest też odmiana Yellow Bunch F1, której korzenie są intensywnie żółte. Ochrona plantacji przed chwastami polega na zastosowaniu preparatu Linurex 500 S.C. w dawce 1,5-2 l na/ha 2-3 dni po siewie. W/w preparat zwalcza chwasty dwuliścienne. Chwasty jednoliścienne zwalczamy preparatem Agil 100 EC w dawce 0,6-0,8l/ha na chwastnicę jednostronną. Zwalczając perz właściwy stosujemy dawkę 1,25-1,5l/ha. Chwasty jednoliścienne w momencie zwalczania powinny być w fazie 3-6 liści. Najgrożniejszymi szkodnikami są muchówki i mszyce, wśród których są również gatunki żerujące na korzeniach marchwi. Z grupy muchówek najgroźniejszym szkodnikiem marchwi jest połyśnica marchwianka – zarówno pierwsze jak i drugi pokolenie tego szkodnika. W prawidłowym określeniu terminu zabiegu pomocne są tu żółte tablice lepowe, które gdy są umieszczone pod kątem 45% do powierzchni gruntu, najlepiej wyłapują dorosłe muchówki. Dużych problemów w uprawie marchwi przysparzają mszyce żerujące na korzeniach marchwi np. bawełnica topolowo-marchwiana, a z gatunków zasiedlających liście: mszyca marchwiana ondulująca, mszyca głogowo-marchwiana, mszyca wierzbowo-baldaszkowa i golanica zielonka. Dużym problemem są szkodniki glebowe, spośród których rolnice i drutowce wyrządzają wiele szkód w uprawie marchwi. Do zwalczania połysnicy marchwianki stosujemy min Preparat Proteus 110 OD w dawce 0,75l/ha Marchew osiąga plon 50-100 ton z 1ha. Nakłady wynoszą ok. 8-11 tyś zł/ha. Cena sprzedaży do przetwórstwa wynosi ok. 100-200zł za 1 tonę, sprzedaż do konsumpcji bezpośredniej ok. 300-5000zł za 1 tonę.
Andrzej Otto-starszy doradca rolny i rolnośrodowiskowy z gminy Gołuchów
Odmiany zbóż i ziemniaków zalecane do uprawy ekologicznej
Przygotowane przez Elżbieta DryjańskaGospodarstwa ekologiczne powinny, podobnie jak konwencjonalne, korzystać z efektów prowadzonych prac hodowlanych. Nie ma w Polsce prac hodowlanych nad odmianami pod potrzeby tylko i wyłącznie rolnictwa ekologicznego, ale są liczne badania odmian w kierunku przydatności do upraw w systemie rolnictwa ekologicznego. W Polsce odmiany konwencjonalne sprawdzamy w rolnictwie ekologicznym – taki kierunek badań; hodowla tylko pod uprawy ekologiczne – nadal wątpliwe zainteresowanie. Podstawowy kierunek – wyszukanie odmian o zwiększonej przydatności do upraw ekologicznych z istniejących odmian. Zatem i w rolnictwie ekologicznym istnieje możliwość skorzystania z wyboru większej liczby odmian o lepszych parametrach jakościowych, jak również z poprawianych, ulepszanych cech, np. plenności i zdrowotności.
ZBOŻA
Obok jakości ziarna o wyborze konkretnej odmiany do uprawy w gospodarstwie ekologicznym powinny decydować takie cechy odmiany, jak:
-
zboża jare:
- większa odporność na choroby grzybowe, głównie występujące na liściach;
- większa zdolność do konkurowania z chwastami, determinowania wysokością roślin;
- krótszy okres wegetacji, odmiany wcześniej dojrzewające w mniejszym stopniu porażane są przez choroby grzybowe;
- dobre zdolności pobierania składników nawozowych z gleby;
- mniejsze wymagania glebowe;
-
zboża ozime:
- o dużej zimotrwałości, gdyż łan przerzedzony w okresie zimy ulega silnemu zachwaszczeniu;
- wcześniej dojrzewające, ponieważ szkody powodowane przez choroby liści i kłosa (mączniaki, rdze i septoriozy) są na ogół mniejsze niż przy odmianach późnych;
- o dłuższej słomie, zwykle intensywniej krzewiące się, gdyż będą bardziej konkurencyjne w stosunku do chwastów;
- o dobrej zdolności pobierania składników nawozowych z gleby;
- o mniejszych wymaganiach glebowych.
Wyniki doświadczeń przeprowadzonych w Instytucie Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – Państwowym Instytucie Badawczym (IUNG) wskazują, że znaczenie doboru odmian jest większe w rolnictwie ekologicznym niż konwencjonalnym.
W rolnictwie ekologicznym obserwuje się wzrost areału uprawy pszenicy jarej. Należy wiązać to przede wszystkim z niższymi kosztami jej produkcji (tańsze opanowanie zachwaszczenia, nie zagraża jej miotła zbożowa, przytulia czepna, rumianowate itp.), lepszą jakością ziarna oraz możliwością doboru lepszych przedplonów, a także możliwością uprawy na nieco gorszych glebach. Pszenica jara plonuje jednak wyraźnie niżej od pszenicy ozimej. Jare odmiany pszenicy przydatne do uprawy w gospodarstwach ekologicznych to: Koksa, Henika, Cytra, Hera, Korynta, Torka, Broma. W ostatnich latach w doświadczeniach najlepiej plonowały: Hewilla, Brawura, Katoda, Żura, Kandela, Łagwa, Parabola. W związku z powyższym można je zalecić do uprawy w gospodarstwach ekologicznych. Uwzględnione w badaniach (IUNG Puławy) odmiany pszenicy jarej w różnym stopniu reagowały na zastosowane nawożenie i zabiegi pielęgnacyjne. Największy przyrost plonu na skutek wyższego poziomu agrotechniki w roku 2009 odnotowano u odmian: Bryza (40%), Bombona (26%), Żura (25%), a w 2010 roku Tybalt (19%), Cytra (14%) i Vinjett (13%). Odmianą najwyżej plonującą w doświadczeniach na obiektach bez nawożenia i z jednym zabiegiem odchwaszczania była odmiana Parabola (Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – PIB, ul. Czartoryskich 8, 24-100 Puławy).
Z odmian owsa najlepiej plonowały w systemie upraw ekologicznych w doświadczeniach w 2012 roku odmiana Haker, Bingo, Skorpion, Arden. Polecane do uprawy są również odmiany: Chwat, Szakal, Polar. Z odmian jęczmienia jarego dobrze w rolnictwie ekologicznym plonują: Rodos, Atol, Stratus.
W rolnictwie ekologicznym wysoko plonują odmiany żyta: Bosmo, Walet, odmiana przewódkowa Bojko zawodna, nie daje wysokich plonów. Dobrze w tym systemie produkcji plonują też odmiany żyta Dańkowskie Amber i Kier.
Z pszenic ozimych polecane w uprawie ekologicznej są odmiany: Jantarka, Ostroga, Acteur – plon wysoki, stabilny w latach. W doświadczeniach dobrze plonowały też odmiany: Bogatka, Legenda.
Pamiętać jednak należy, iż uprawa metodami ekologicznymi jest znacznie ograniczona. Nie zawsze bowiem wysokość plonowania danej odmiany jest spójna z jej wysokością czy odpornością na choroby. W przypadku wskazanych jako najbardziej przydatne w ekologii odmian owsa rzeczywiście taką zależność można zauważyć. Wskazane odmiany Haker, Skorpion, Bingo, Arden, które uzyskiwały najwyższe plony, również były jednymi z najwyższych i najbardziej odpornych na choroby (powyżej średniej). W przypadku odmian jęczmienia zależność ta potwierdziła się tylko co do wysokości. Jeżeli chodzi o odmiany żyta ozimego, to podobnie jak w uprawie konwencjonalnej dominują odmiany mieszańcowe, trójliniowe, pomimo iż są najniższe i poniżej średniej odporności na choroby. Jednak ich bardzo dobra plenność i wykorzystanie dobrego stanowiska (pod warunkiem, że są na takim uprawiane), mają decydujący wpływ na uzyskiwanie wyższych plonów, niż odmiany populacyjne. Gospodarstwa ekologiczne w doborze odmian muszą pamiętać jednak o tym (szczególnie w przypadku żyta czy owsa), iż są to gatunki uprawiane przeważnie na słabszych glebach. Tu należy brać pod uwagę odmiany o małych wymaganiach glebowych, a dobrych zdolnościach pobierania składników pokarmowych.
ZIEMNIAK
Jednym z ważniejszych elementów produkcji ekologicznej ziemniaka jest właściwy dobór odmian. Dobór odmian ziemniaka do uprawy w systemie ekologicznym nie jest łatwy. Odmiany powinny charakteryzować się wysoką odpornością na wirusy (szczególnie na wirus Y i L) oraz powinny wykazywać dużą odporność na choroby bakteryjne i grzybowe, a w szczególności na zarazę ziemniaka, która wyrządza największe straty w plonie. Nie bez znaczenia jest również długość okresu wegetacji. W uprawie ekologicznej łatwiejsze są odmiany o bardzo krótkim i krótkim okresie wegetacji. ponieważ zbierane są z pola na ogół przed największym nasileniem zarazy ziemniaka.
Istnieje wiele różnych odmian ziemniaków, różniących się nie tylko kształtem, przeznaczeniem, ale i barwą miąższu. Niestety jak dotąd nie ma odmian w pełni odpornych na zarazę ziemniaka. Wśród ogółu zarejestrowanych odmian ziemniaka w naszym kraju odporność roślin u odmian jadalnych waha się w zakresie od 2 do 6, a odporność bulw w zakresie od 2 do 5 w skali 9-stopniowej. Niektóre odmiany skrobiowe charakteryzują się wyższą odpornością, szczególnie roślin (w zakresie od 3 do 8) i w mniejszym stopniu bulw (4-5), ale one nie mają praktycznie znaczenia w uprawie ekologicznej. Odporność na mątwika ziemniaczanego jest istotnym kryterium doboru w gospodarstwach położonych w rejonach nasilonego występowania tego szkodnika kwarantannowego. W produkcji ekologicznej, gdzie musi być stosowana 4-5-letnia rotacja ma ona mniejsze znaczenie, ale preferowane odmiany powinny charakteryzować się odpornością na tego patogena.
Odmiana przydatna do produkcji ekologicznej powinna mieć odporność na wirus Y co najmniej 7 w skali 9-stopniowej, powinna mieć dość wysoką odporność na wirus L (>5), powinna być również odporna na mątwika ziemniaczanego. Odmiany powinny charakteryzować się odpornością na zarazę wynoszącą co najmniej 5. W przypadku odmian bardzo wczesnych i wczesnych cecha ta jest mniej ważna, ponieważ odmiany te są mniej narażone na porażenie przez zarazę. Ważną cechą odmian przydatnych do uprawy ekologicznej są wymagania nawozowe, ponieważ praktycznie jedynym źródłem składników pokarmowych dla roślin są nawozy organiczne, bez dodatkowego stosowania nawozów mineralnych lub stosowania ich w skali bardzo ograniczonej. W produkcji ekologicznej preferowane są odmiany o niskich lub średnich wymaganiach nawozowych. Oprócz wymienionych cech odmian w produkcji ekologicznej ważną sprawą jest również intensywność wzrostu roślin. Odmiany polecane do upraw ekologicznych powinny charakteryzować się szybkim przyrostem masy nadziemnej w początkowym okresie wzrostu. Chodzi tu o konkurencyjność w stosunku do chwastów. Szybkie pokrycie pola ogranicza bowiem zachwaszczenie. Cechy idealnej odmiany do produkcji w warunkach ekologicznych to: wysoka odporność na zarazę i najważniejsze wirusy, o szybkim tempie wzrostu oraz dobra jakość (smakowitość, kształt bulw itp.).
Analizując wyniki badań z ostatnich lat widzimy, że odmiany polskie w doświadczeniach plonowały wyżej niż odmiany zagraniczne. Charakteryzowały się również lepszą strukturą plonu, tj. dawały wyższy plon handlowy i wyższy plon bulw dużych. Odmianami najwyżej plonującymi były polskie odmiany Tajfun i Ursus. (Badania przeprowadzono w latach 2008-2010 w dwóch miejscowościach: Jadwisin – woj. mazowieckie i Osiny – woj. lubelskie).
Zgodnie z wynikami badań prowadzonymi w 2012 roku w uprawach ekologicznych ziemniaków polecane są odmiany: VINETA (mało chorób, dobry plon), Tetyda, Lord, Jurata. Najwyższy plon handlowy w systemie ekologicznym uzyskano dla odmian Vineta, Jurata i Tetyda. W oparciu o uzyskany w 2013 roku plon i jego jakość – do uprawy ekologicznej na glebach mocniejszych można polecać (nawet w mniej korzystnych warunkach pogodowych) późną odmianę Medea oraz średnio wczesną Finezja (Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin-PIB w Radzikowie, Oddział w Jadwisinie, Zakład Agronomii Ziemniaka).
Poniżej zestawienie odmian polecanych dla rolnictwa ekologicznego wg Krajowego Centrum Roślinnych Zasobów Genowych.
Jare odmiany zbóż dla rolnictwa ekologicznego zalecane w oparciu o wyniki 3-letnich badań | |
Gatunek | Odmiana |
Owies | Chwat, Szakal, Udycz Żółty**** |
Pszenica zwyczajna | Koksa, Henika, Cytra, Hera, Korynta |
Pszenica orkisz | Roter Sommer Kolben*** |
Pszenica płaskurka | Bazylei *** |
Jęczmień | Atol, Stratus |
Pszenica zwyczajna | Ostka Złotnicka****, Kadett****, Torka, Broma, Korynta |
pszenica płaskurka | Rother Emmer***, V. Rufum***, May-Emmer***, T. dicoccum 2-1282*** |
jęczmień | Rodos, Jęczmień orkisz*** |
Owies (nagi) | Polar |
Ozime odmiany zbóż dla rolnictwa ekologicznego zalecane w oparciu o wyniki 3-letnich badań | |
Gatunek | Odmiany ozime |
pszenica płaskurka | T. dicoccum 1182***, T. dicoccum 5337***, T.dicoccum nr 5029***, T.dicoccum nr 5049*** |
pszenica zwyczajna | Biała Kaszubska ****, Aldea ****, Antonińska S. 46****, Zyta, Ak-bugda Mestnaja**** |
pszenica orkisz | spelt inz. Droogendijk/39***, T.spelta nr 1170***, T.spelta L. Album nr 2638 *** |
*** Populacja/odmiana nie znajdująca się w wykazie COBORU, niezarejestrowana w Polsce.
**** Odmiana stara wycofana z rejestru.
Odmiany ziemniaków dla rolnictwa ekologicznego zalecane w oparciu o wyniki 3-letnich badań:
Odmiana | Grupa wczesności |
Bartek | jadalna średnio wczesna |
Bila | jadalna wczesna |
Bzura | skrobiowa późna (b. wysoka odporność na zarazę ziemniaka całkowicie odporna na wirus Y) |
Drop | jadalna bardzo wczesna |
Gracja | jadalna wczesna |
Korona | jadalna wczesna |
Zeus | jadalna średnio-późna (wysoka odporność na wirus Y i dość odporna na zarazę ziemniaka) |
Źródło: Wyniki badań IHAR Radzików, IUNG Puławy.
WWF Polska we współpracy z organizacjami rolniczymi organizuje szóstą edycję konkursu „Rolnik Roku Regionu Morza Bałtyckiego”. Celem konkursu jest pokazanie najlepszych i przyjaznych Morzu Bałtyckiemu praktyk, stosowanych w rolnictwie. Rolnicy mają ogromny wpływ na stan Bałtyku, którego jednym z największych problemów jest nadmierna eutrofizacja, czyli wzmożony dopływ substancji odżywczych (przede wszystkim związków azotu i fosforu) do morza. Konkurs ma za zadanie promować najlepsze praktyki w rolnictwie przyjazne Morzu Bałtyckiemu oraz wyłonić rolników przodujących we wprowadzaniu innowacyjnych rozwiązań, które ograniczają szkodliwe zanieczyszczenia emitowane z ich gospodarstw.
W konkursie przewidziane są wysokie nagrody pieniężne. Główna nagroda w konkursie, dla zwycięzcy etapu międzynarodowego – obejmującego kraje położone nad Bałtykiem – wynosi 10 000 euro. Ponadto, zwycięzcy polskiej edycji konkursu otrzymają nagrody w wysokości 1 000 euro za I miejsce, 500 euro za II miejsce oraz 300 euro za III miejsce. Wyróżnione gospodarstwa otrzymają certyfikaty, które poświadczą o ich proekologicznym profilu.
Aby wziąć udział w konkursie, należy spełniać odpowiednie kryteria, a następnie wystarczy już tylko wypełnić prosty formularz. Kryteria konkursu oraz formularz znajdują się poniżej w części „Pobierz załączniki”. Wypełniony formularz prosimy przesłać na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript. do 27 kwietnia 2015 r.
- wwf_2015_formularz_zgloszeniowy.doc (2407 Pobrań)
- wwf_2015_kryteria_konkursu.pdf (2510 Pobrań)
- wwf_2015_formularz_zgloszeniowy.pdf (2463 Pobrań)
- wwf_2015_ulotka_info.pdf (2425 Pobrań)
Odchwaszczanie samych mieszanek zbożowych z racji podobieństwa gatunkowego raczej nie jest skomplikowane. Wyjątek stanowią mieszanki z owsem, gdyż zboże to wykazuje zdecydowanie większą wrażliwość na dostępne na rynku substancje czynne.
Mieszanki zbożowe zwłaszcza jare to nasza narodowa specjalność. Do ich uprawy wykorzystuje się praktycznie wszystkie gatunki zbóż, mieszając je w różnych proporcjach. Uprawia się je zarówno na pasze objętościowe i skarmia w postaci zielonki, z przeznaczeniem do zakiszania, na susz, jak i na nasiona.
Aktualnie jedynie w niektórych etykietach można znaleźć informację zezwalające na stosowanie poszczególnych herbicydów w mieszankach zbożowych. Zazwyczaj rolnicy traktują takie uprawy jako niskonakładowe, w związku z tym najczęściej do ich odchwaszczania decydują się na najtańsze rozwiązania. W mieszankach zbożowych szczególną uwagę należy zwrócić na owies, gdyż jest on rośliną wrażliwą na wiele substancji czynnych dopuszczonych do stosowania w pozostałych zbożach.
Co jednak z herbicydami, które w swoich zapisach nie posiadają adnotacji zezwalającej na ich stosowanie w mieszankach zbożowych, ale są dozwolone w poszczególnych siewach jednogatunkowych? Logicznie sprawę rozpatrując, skoro herbicyd można stosować we wszystkich gatunkach, to można także w ich mieszankach.
Lista preparatów, które mają doprecyzowany zapis w etykiecie zezwalający na ich stosowanie w mieszankach zbożowych:
- herbicydy które można stosować do odchwaszczanie wszystkich kombinacji zbożowych (włącznie z owsem):
• Arena 70 WG (dikamba, triasulfuron),
• Lintur 70 WG (dikamba, triasulfuron),
• Merida 70 WG (dikamba),
• Mustang Forte 195 SE (2,4-D, aminopyralid, florasulam),
• Triadik 70 WG (dikamba, triasulfuron),
• Triadik Bis 70 WG (dikamba, triasulfuron),
-herbicydy, które można stosować w mieszankach bez udziału owsa:
• Deresz 306 SE (2,4-D, florasulam),
• Dicopur Top 464 SL (2,4-D, dikamba w postaci soli dimetyloaminowej),
• Feniks 306 SE (2,4-D, florasulam),
• King 306 SE (2,4-D, florasulam),
• Kojot 306 SE (2,4-D, florasulam),
• Muskato 306 SE (2,4-D, florasulam),
• Mustang 306 SE (2,4-D, florasulam),
• Tarpan 306 SE (2,4-D, florasulam),
• Tayson 464 SL (dikamba, 2,4-D),
Opracował ;
Jerzy Pękała
Materiał źródłowy; artykuł z farmer.pl
Agroturystyka – najem prywatny w gospodarstwie agroturystycznym
Przygotowane przez Jolanta SzczepańskaWłaściciele gospodarstw agroturystycznych często doświadczają braku precyzyjnych przepisów prawnych regulujących ten rodzaj działalności. Podstawowe znaczenie dla rozpatrywania przepisów związanych z agroturystyką ma definicja „turysty” zawarta w ustawie z dnia 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych. „Turysta” – oznacza tu – „osobę, która podróżuje do innej miejscowości poza swoim stałym miejscem pobytu na okres nieprzekraczający 12 miesięcy, dla której celem podróży nie jest podjęcie stałej pracy w odwiedzanej miejscowości, i która korzysta z noclegu przynajmniej przez jedną noc”. Poza tym, czytając interpretacje izb skarbowych opublikowane na stronie www.interpretacje-podatkowe.org należałoby przyjąć, że to właściciel gospodarstwa agroturystycznego powinien znać cel pobytu przebywających u niego osób. Z punktu widzenia kwaterodawcy jest to jednak informacja trudna do pozyskania w każdym przypadku.
Właściciel gospodarstwa agroturystycznego ma prawo korzystać ze zwolnienia podatkowego wynikającego z art. 21 ust. 1 pkt 43 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Zwolnieniu podlegają dochody uzyskiwane z wynajmu osobom przebywającym na wypoczynku nie więcej niż pięciu pokoi znajdujących się w budynkach mieszkalnych, położonych na terenach wiejskich w gospodarstwie rolnym oraz dochody uzyskiwane z tytułu wyżywienia tych osób.
Problem powstaje wtedy, gdy nie jesteśmy pewni, czy nasz klient jest turystą zgodnie z definicją zawartą w ustawie o usługach turystycznych, czy tylko osobą poszukującą noclegu.
Co wtedy, jeżeli klient gospodarstwa agroturystycznego nie jest turystą?
Wracając do strony internetowej www.interpretacje-podatkowe.org i analizując interpretacje dyrektorów US (należy pamiętać, że interpretacje te nie stanowią jednak wykładni prawa i odnoszą się do indywidualnych zdarzeń opisanych w zapytaniach) można wyciągnąć wniosek, że nie ma podstaw do kwestionowania zwolnienia podatkowego wynikającego z art. 21 ust. 1 pkt 43 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych i jednoczesnego uzyskiwania przez podatnika przychodów z najmu prywatnego, niestanowiącego formy działalności gospodarczej. Najem prywatny byłby wtedy oddzielnym źródłem przychodów i dotyczyłby osób, które nie przebywają w gospodarstwie agroturystycznym na wypoczynku.
Przychody z tytułu najmu pokoi osobom nieprzebywającym na wypoczynku (np. pracownikom firm, z którymi podatnik podpisał umowę najmu prywatnego) mogą być opodatkowane zryczałtowanym podatkiem dochodowym od przychodów ewidencjonowanych według stawki 8,5%, zgodnie z art. 12 ust. 1 pkt 3 lit. a) ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne.
Konieczne jest, aby kwaterodawca prowadził odrębne ewidencje, które pozwolą na wyodrębnienie uzyskiwanych przychodów z wynajmu pokoi gościnnych osobom przebywającym na wypoczynku oraz pracownikom firm, z którymi podpisano umowy najmu prywatnego. Właściciel gospodarstwa agroturystycznego powinien zgłosić do Urzędu Skarbowego fakt rozpoczęcia uzyskiwania dochodów z najmu prywatnego i wybrać formę opodatkowania tego najmu jako ryczałt ewidencjonowany ze stawką 8,5%. Kwaterodawca może wybrać również zasady ogólne (18% i 32%). Zasady ogólne według skali podatkowej są formą opodatkowania przysługującą każdemu wynajmującemu z mocy prawa. Decydując się na nie, w odniesieniu do przychodów uzyskiwanych z prywatnego najmu, podatnik nie musi o tym fakcie informować urzędu skarbowego.
Jeżeli podatnik wybiera ryczałt ewidencjonowany ze stawką 8,5% i rozpoczyna wynajem w trakcie roku podatkowego, to ma czas na poinformowanie US do 20-ego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym osiągnął pierwszy przychód z tego tytułu. Jeżeli jednak pierwszy przychód z wynajmu przypada na grudzień, to termin skraca się do końca roku podatkowego. Zgłoszenia można dokonać w formie samodzielnie sporządzonego pisma albo na specjalnym druku oświadczenia. Podatnik kontynuujący najem prywatny, wybierając od nowego roku tę formę opodatkowania dla najmu po raz pierwszy, powinien je złożyć nie później niż do 20 stycznia tego roku.
W przypadku ryczałtu ewidencjonowanego opodatkowaniu podlega sam przychód – bez pomniejszania go o koszty, co odróżnia tę formę opodatkowania od zasad ogólnych według skali podatkowej. Od przychodów osiągniętych z prywatnego najmu opodatkowanego ryczałtem wynajmujący opłacają podatek przez cały rok podatkowy według jednolitej stawki wynoszącej 8,5% (art. 12 ust. 1 pkt 3 lit. a ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym).
Podatnicy opodatkowujący przychody uzyskane z najmu zryczałtowanym podatkiem dochodowym mają obowiązek rozliczenia ich do dnia 31 stycznia następnego roku, w rocznym zeznaniu składanym na formularzu PIT-28. Przychody z najmu opodatkowane ryczałtem ewidencjonowanym nie podlegają łączeniu z przychodami (dochodami) z innych źródeł, opodatkowanymi na zasadach ogólnych wynikających z ustawy o pdof, nie można ich rozliczyć w rocznym zeznaniu podatkowym PIT-36, PIT-36L lub PIT-37.
Harmonogram szkoleń „Dobre praktyki rolnicze na obszarach szczególnie narażonych na azotany pochodzenia rolniczego, tzn. OSN”
Przygotowane przez Maciej Szłykowicz
Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Poznaniu
w konsorcjum z
|
zaprasza na szkolenia
„Dobre praktyki rolnicze na obszarach szczególnie narażonych na azotany pochodzenia rolniczego, tzn. OSN”
Szkolenia będą prowadzone na terenie województwa wielkopolskiego.
Uczestnikami szkoleń mogą być osoby zatrudnione w rolnictwie, których gospodarstwa w całości lub częściowo zlokalizowane są na obszarach zakwalifikowanych na lata 2012-2016 jako szczególnie narażone na azotany pochodzenia rolniczego, tzw. OSN. Gminy te są wymienione w rozporządzeniach dyrektorów Regionalnych Zarządów Gospodarki Wodnej w sprawie określenia wód wrażliwych na zanieczyszczenie związkami azotu ze źródeł rolniczych oraz obszarów szczególnie narażonych, z których odpływ azotu ze źródeł rolniczych do tych wód należy ograniczyć, opublikowanych we właściwych terenowo Dziennikach Urzędowych Województw.
Całkowite koszty uczestnictwa w szkoleniach są finansowane z budżetu projektu.
Program szkolenia zapewnia uczestnikom pogłębienie wiedzy z zakresu wdrażania we własnych gospodarstwach dobrych praktyk rolniczych, które zapobiegają odpływom azotanów ze źródeł rolniczych do wód lądowych. Uczestnicy szkolenia poznają procesy związane z eutrofizacją wód, jej przyczyny i sposoby zapobiegania. Trzeciego dnia podczas wyjazdu studyjnego uczestnicy szkolenia będą mieli możliwość zapoznania się ze stosowanymi dobrymi praktykami rolnymi w zakresie zrównoważonej i racjonalnej gospodarki nawozami, jak również podejmowanymi działaniami rolnośrodowiskowymi mającymi na celu ograniczenie spływu makroskładników: azotanów i fosforanów do wód.
Zainteresowanych uczestnictwem w szkoleniach zachęcamy do zgłaszania się do Zespołów Doradczych WODR w powiatach położonych na OSN na terenie Wielkopolski.
Harmonogram szkoleń jest dostępny do pobrania poniżej w części „Pobierz załączniki”.
Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich:
Więcej...
W Państwowym Instytucie Weterynarii w Puławach już po raz drugi odbyło się spotkanie lekarzy weterynarii, przedstawicieli MRiRW, PZŁ i MŚ oraz naukowców. Celem spotkania było przedyskutowanie obecnej sytuacji i najbliższych planów administracyjnych związanych ze zwalczaniem afrykańskiego pomoru świń.
Podobne spotkanie miało miejsce przed rokiem. Od tego czasu mamy już na krajowym koncie 3 ogniska u świń i 38 przypadków ASF wśród dzików. I jak powiedział w trakcie spotkania prof. Zygmunt Pejsak z PIWet-PIB w Puławach, zebrane doświadczenia pozwoliły nam zmienić poglądy na temat szerzenia się choroby. Przed wstąpieniem wirusa na teren krajów UE, unijni eksperci twierdzili, że po tym jak zakażenia dotkną populacji dzików, wirus zabije 90% populacji. Teraz wiemy, że tak się nie dzieje i możemy zweryfikować swoje działania.
Choroba szerzy się powoli nie tylko w populacji dzika, ale i po wejściu do stada świń. Mimo sporego zagrożenia, jakim jest afrykański pomór świń, krajowi eksperci jednogłośnie podkreślali, że sporym sukcesem weterynarii i organów współpracujących jest utrzymanie wirusa na niewielkim obszarze kraju, jakim są dwa powiaty, w tym cztery gminy. Występowanie wirusa nie sięga dalej jak 20-30 km od granicy polsko-białoruskiej.
W ograniczaniu szerzenia się choroby ma pomóc wprowadzenie na obszarze z ograniczeniami programu bioasekuracji. Celem programu jest eliminacja gospodarstw nie spełniających wymogów bioasekuracji, a przez to zabezpieczenie przed przeniesieniem wirusa do gospodarstw utrzymujących świnie. Właściciel gospodarstwa od momentu wejścia programu w życie, będzie miał 3 miesiące na poinformowanie IW o chęci zaprzestania produkcji świń. Po likwidacji stada, z pełnym odszkodowaniem, przez kolejne 3 lata będzie otrzymywał rekompensatę za zaprzestanie utrzymywania świń w tym okresie. Dostosowanie się gospodarstw nie będzie w żadnym stopniu dofinansowywane przez państwo, obowiązek dostosowania się do standardów bioasekuracji pozostaje wyłącznie w obowiązku właścicieli gospodarstw. Program już przeszedł przez część drogi legislacyjnej i prawdopodobnie jeszcze w pierwszym kwartale br. wejdzie w życie na drodze rozporządzenia.
Oprócz programu bioasekuracji w najbliższych planach jest wprowadzenie kategoryzacji gospodarstw utrzymujących świnie nie tylko na terenach z ograniczeniami, ale na terenie całego kraju. Kategorie mają określać różne standardy bioasekuracji, jakie panują w gospodarstwach, co ma przyczynić się do lepszego ich zabezpieczenia i identyfikacji na wypadek wystąpienia zagrożenia.
Kolejny ważny aspekt to konieczność ograniczenia populacji dzików, która według danych z 2014 r. wynosi na terenie kraju ponad 284 tys. Najlepiej byłoby przeprowadzić generalny odstrzał dzików na terenie całego kraju, od zachodniej do wschodniej granicy Polski. Ważne jest, że wystąpienie choroby w populacji dzików w końcu wymusiło korektę w zarządzaniu Wieloletnimi Łowieckimi Planami Hodowlanymi, określanymi na 10 lat. Teraz można w danym nadleśnictwie zmienić założenia planu, gdy będzie wymagała tego sytuacja, jak np. wystąpienie choroby zakaźnej zwierząt, podlegającej obowiązkowi zwalczania na podstawie przepisów o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych. Wcześniej zmiana założeń w WŁPH była utrudniona. Ograniczenie populacji dzików jest konieczne, co potwierdza wysoka korelacja pomiędzy występowaniem ASF, a zagęszczeniem dzików na danym terenie.
Źródlo: serwis informacyjny portalu Farmer.
Gospodarstwo agroturystyczne – turystyka kulinarna jako nowa forma turystyki
Przygotowane przez Jolanta SzczepańskaChcąc zdefiniować „turystykę kulinarną” możemy powiedzieć, że jest to podróżowanie w celu smakowania produktów kulinarnych danego regionu, połączone ze zwiedzaniem, poznawaniem kultury i lokalnej przyrody. Bezcenne w turystyce kulinarnej są nie tylko unikalne potrawy, składniki z jakich powstają, używane przyprawy, ale także sposób serwowania dań, konsumowania i zachowania mieszkańców regionu przy „przysłowiowym stole”. Turystyka kulinarna jest formą turystyki kulturowej, ponieważ poznając dania i produkty kulinarne danego regionu, poznajemy jego obyczaje, historię i krajobraz. Obecnie ocenia się, że doświadczanie autentyczności miejsca poprzez kontakt z lokalną kuchnią jest unikatowym atraktorem (popularnie przyciągaczem) turystyki.
W Europie turystyka kulinarna stała się swoistą modą (Francja, Niemcy, Austria – szlak winny, szlak sera, szlak czekolady itp.). Polacy także słyną z tego, że cenią sobie dobre, zdrowe jedzenie. Szukają nowych, autentycznych, wyjątkowych smaków i potraw. z tego powodu coraz chętniej w motywach wyboru podróży, a zwłaszcza wyjazdów weekendowych uwzględniają kulinaria.
Polskie regiony mają wiele do zaoferowania w zakresie dziedzictwa kulinarnego. Trzeba jednak to unikalne dobro umieć wykorzystać. Promowanie kuchni regionalnej przez gospodarstwa agroturystyczne może być realnym sposobem i szansą na pozyskanie nowych klientów, nie tylko z kraju, ale i z zagranicy.
Kuchnia Wielkopolska już dzisiaj kojarzy się z „szarymi kluchami”, czyli kluskami z ziemniaków, okraszonymi skwarkami z boczku i podawanymi z ugotowaną kiszoną kapustą, z plackami ziemniaczanymi jedzonymi z cukrem oraz czerniną, czyli zupą z kaczej krwi.
Dzisiaj można zastanowić się, czy fundusze unijne, które będą dostępne do 2020 roku, warto wykorzystać dla rozwoju przedsiębiorczości lokalnej, zwłaszcza działalności agroturystycznej opartej na dziedzictwie kulinarnym. Wydaje się, że szczególnie efektywne mogą być projekty wspólne, realizowane przez minimum kilka podmiotów z danej społeczności lokalnej za pośrednictwem Lokalnych Grup Działania.
Co warto wiedzieć o instalacjach kolektorów słonecznych?
Przygotowane przez Ewa KwapichKolektory słoneczne służą do przemiany energii promieniowania słonecznego w ciepło lub, inaczej, są to konwertery (przetworniki) energii promieniowania słonecznego w energię cieplną. Najpopularniejsze w naszym kraju są dwa zasadnicze typy kolektorów słonecznych: płaskie i próżniowo-rurowe. Kolektor słoneczny jest istotną częścią instalacji grzewczej ciepłej wody użytkowej (cwu) i/lub wspomagającej ogrzewanie pomieszczeń (co) w budynku. Warto wiedzieć więcej o instalacjach kolektorów słonecznych.
Warto wiedzieć:
- Moc cieplna kolektorów jest przyjmowana według zaleceń ESTIF (Europejskie Stowarzyszenie Przemysłu Energetyki Słonecznej Cieplnej) i wynosi 700 W/m² powierzchni czynnej kolektora.
- Optymalnie dobrane instalacje solarne zamontowane w domach jednorodzinnych pozwalają zmniejszyć o ok. 60% roczne zużycie tradycyjnej energii niezbędnej do ogrzewania wody użytkowej. Tak dobrane instalacje pokrywają zazwyczaj do 95% zapotrzebowania na ciepło w okresie od kwietnia do września. Przy doborze liczby kolektorów słonecznych do celów cwu przyjmuje się od 1,2 do 1,6 m ² na jednego użytkownika.
- Optymalnie dobrana pojemność zasobnika cwu to powierzchnia zainstalowanych kolektorów słonecznych w m² x 50 litrów/m².
- Dogrzewanie pomieszczeń z zastosowaniem układu solarnego jest najbardziej wydajne w okresach przejściowych (marzec-kwiecień, wrzesień-październik). Istotną rolę odgrywa tutaj rodzaj zastosowanego systemu grzewczego. Kolektory słoneczne wykazują najwyższą wydajność współpracując z ogrzewaniem niskotemperaturowym – podłogowym lub ściennym. Przyjmuje się, że na każdy 1 m² powierzchni czynnej kolektora powinno przypadać 10 m² powierzchni ogrzewanej we właściwie zaizolowanym termicznie budynku.
- Przyjmuje się, że optymalny średni kąt nachylenia kolektora do podłoża dla całorocznego okresu wykorzystania wynosi ok. 40 stopni, zaś orientacja w kierunku południowym; odchylenie od kierunku południowego na wschód lub zachód rzędu 45 stopni zmniejszy wydajność o około 5%.
- Trwałość kolektorów słonecznych (a zwłaszcza pokrycia absorberów) powinna wynosić ok. 20 lat.
System fotowoltaiczny to zespół połączonych modułów (paneli) fotowoltaicznych wraz z urządzeniami pomocniczymi (inwerter, system montażowy i inne akcesoria elektryczne). Pojedynczy moduł fotowoltaiczny składa się z wielu szczelnie zamkniętych w obudowie ogniw fotowoltaicznych, tj. krzemowych płytek o właściwościach półprzewodnikowych, w których następuje bezpośrednia konwersja energii promieniowania słonecznego w energię elektryczną prądu stałego. Warto wiedzieć więcej o instalacjach fotowoltaicznych.
Warto wiedzieć:
- Moc instalacji fotowoltaicznych wyrażana jest w postaci mocy szczytowej (kW peak), co oznacza maksymalną moc uzyskiwaną w warunkach laboratoryjnych STC (standard test conditions), gdzie natężenie promieniowania słonecznego równe jest 1000 W/m², temperatura 25°C i prędkość wiatru 1,5 m/s. Standard pozwala na porównywanie modułów różnych producentów między sobą.
- Na każdy kilowat mocy instalacji fotowoltaicznej należy przyjąć około 6,5 m² powierzchni dachu o optymalnym nachyleniu lub około 10-15 m² powierzchni dachu płaskiego lub gruntu (większa powierzchnia pozwala na eliminację wzajemnego zacieniania się następujących po sobie rzędów modułów).
- Dla szerokości geograficznych występujących w Polsce optymalnym kątem nachylenia modułów fotowoltaicznych jest około 35 stopni i orientacja w kierunku południowym; odchylenie od kierunku południowego na wschód lub zachód rzędu 45 stopni zmniejszy wydajność o około 5%.
- Instalacje fotowoltaiczne mogą być zintegrowane w systemach hybrydowych z małymi elektrowniami wiatrowymi, pompami ciepła oraz agregatami na paliwa płynne.
- Moduły PV po 10 latach użytkowania tracą około 10% swojej mocy nominalnej. Natomiast trwałość instalacji PV powinna być przewidziana na okres 20 lat.