Aplikacja, kolejnej już, III dawki nawozu azotowego wpływa na przedłużenie okresu wegetacyjnego pszenicy poprzez zwiększenie aktywności aparatu asymilacyjnego, zwiększa tzw. MTZ w kłosie oraz podnosi zawartość białka, w tym i glutenu, w ziarnie. Dlatego III dawkę azotu, tzw. na kłos, często nazywamy „dawką jakościową”.
W Wielkopolsce widać już wysunięty liść flagowy na większości pszenic. Zatem decyzja o terminie aplikacji nawozu azotowego jest pilna. Warto uwzględnić sprzyjającą pogodą i przelotne opady deszczu, doskonale wpływające na szybkie rozpuszczenie azotu i tym samym dotarcie nawozu w strefę korzeniową pszenicy.
Termin aplikacji dawki azotu na kłos najczęściej wypada w momencie od wysunięcia się liścia flagowego aż do fazy kłoszenia. Przeciętnie stosowana dawka zawiera się w granicach od 20-50 kg N/ha. Jest to zależne od wizualnej kondycji roślin oraz sumy wcześniej stosowanych dawek I i II. Najczęściej rolnicy stosują saletrę amonową, niekiedy mocznik w formie nawozowy 46% lub dość ryzykowny oprysk nalistny roztworem mocznika – maksymalnie 5% w tej fazie rozwojowej, czyli kłoszenia.
Także, nie powinno się zapominać o uzupełnieniu innych makroelementów na bardziej intensywnych plantacjach pszenic. Są to głównie magnez i siarka. Oba pierwiastki w znacznej mierze odpowiedzialne są za poprawny metabolizm związków azotowych w roślinie. Zalecanym sposobem jest, jeszcze przed kwitnieniem, aplikacja maksymalnie 5% roztworem siarczanem magnezu.