Pomoc związana z wystąpieniem szkód wywołanych niekorzystnymi zjawiskami atmosferycznymi - WODR Poznań
24 sierpnia 2016

Konkurs kulinarny

Napisane przez

Finał regionalny XVI edycji konkursu ,,Nasze Kulinarne Dziedzictwo - Smaki Regionów” odbył się 12 sierpnia na Starym Rynku w Poznaniu. To konkurs z tradycjami, którego organizatorem jest Polska Izba Produktu Regionalnego i Lokalnego ze Związkami Województw RP pod patronatem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Marszałka Województwa. Partnerami merytorycznymi i organizacyjnymi finałów konkursu w regionach są Urzędy Marszałkowskie i Wojewódzkie Ośrodki Doradztwa Rolniczego. W tym roku powiat gostyński w finale regionalnym reprezentowało Stowarzyszenie ,,Ziołowieś” z Pępowa poddając do oceny herbatę na brzuch oraz sól ziołową - siekieradkę.

Herbata na brzuch to zestaw odpowiednio dobranych ziół zbieranych własnoręcznie przez członków Stowarzyszenia, a następnie odpowiednio suszonych oraz przechowywanych. W składzie można znaleźć takie zioła jak: miętę, krwawnik, oregano, koper włoski, piołun, dziurawiec oraz nagietek w odpowiednio dobranych ilościach. Herbata charakteryzuje się niepowtarzalnym aromatem oraz smakiem. Wpływa na złagodzenie problemów trawiennych oraz rozgrzewa organizm, przywraca funkcje żołądkowe, a także prace jelit.

,,Siekieradka’’, czyli sól ziołowa to przyprawa uniwersalna. Nazwa pochodzi od głównego składnika jakim jest kozieradka. Stosowana do wszystkich dań mięsnych. Doskonała do kanapek, sałatek, makaronów, zup, sosów, marynat oraz wszystkich dań gotowanych i suszonych. Nadaje potrawie przyjemny smak, zapach oraz wzbogaca je w wiele cennych substancji odżywczych. W jej składzie znajdziemy takie składniki jak: kminek, kolendrę, koper, czarnuszkę, cząber, kozieradkę, kurkumę, lubczyk, majeranek, ostropest, sól morską.

Komisja konkursowa dokonała oceny zgłoszonych produktów. Z  powiatu gostyńskiego wyróżnienie zdobyła siekieradka, czyli sól ziołowa w kategorii inne produkty regionalne.

Jak zauważa prezes stowarzyszenia, Pani Izabela Grzesiak jest to ogromne wyróżnienie i zaszczyt, że ich produkt został zauważony przez komisję konkursowa. Cieszy również fakt, iż ich ,,siekieradka’’ zostaje zauważana i pozytywnie oceniana przez naszą społeczność lokalną. Należy również wspomnieć, że w asortymencie produktów wytwarzanych przez członkinie można znaleźć również maść nagietkową, tonik ziołowy, mazidło letnie oraz wiele innych ciekawych propozycji.

Ostatnio zmieniany 24 sierpnia 2016
24 sierpnia 2016

Ciekawostki żywieniowe

Przygotowane przez

„Nigdy nie pracuj przed śniadaniem; jeśli musisz pracować, zacznij od śniadania” – Josh Billings.

Badanie naukowców z Uniwersytetu w Sam Martin pokazało, że pamięć krótkotrwała działa lepiej, gdy uczysz się i pracujesz po zjedzeniu śniadania – 16 na 20 badanych studentów odpowiadało lepiej i przypominało sobie znacznie więcej po śniadaniu, niż bez niego. Wiem, że gdy spieszysz się rano, łatwo wyjść do pracy, na uczelnię, do szkoły bez śniadania. Jednak, jeśli tak prosta rzecz jak śniadanie może pomóc uczyć się efektywniej, dlaczego tego nie wykorzystać? Każdy na pewno wie z doświadczenia, że gdy jest głodny, może się skupić tylko na jednym – myśleniu o jedzeniu. Dlatego śniadanie i w ogóle regularne jedzenie ma tak wielkie znaczenie podczas nauki i pracy.

Gdy jesteś odpowiednio najedzony, masz większą koncentrację, lepiej myślisz i szybciej zapamiętujesz. W trakcie nauki żołądek się opróżnia i wtedy w mózgu wydziela się neurohormon ghrelina, który zwiększa zapamiętywanie i odpowiada za tworzenie się nowych połączeń nerwowych. Wniosek z tego taki: zjedz dobre śniadanie i ucz się lub pracuj, aż zgłodniejesz!

Oczywiście, to co zjesz na śniadanie także ma znaczenie. Kawa i pączek nie są najlepszym wyborem! Lepiej zjeść śniadanie, które zawiera białko, węglowodany i błonnik. Studenci podczas badania jedli omlet z jajek, jogurt, jeden owoc lub bajgel oraz pili do wyboru mleko, sok z jabłek i pomarańczy. Ty skomponuj własne śniadanie i ucz się jak mistrz! Mam nadzieję, że tych kilka prostych porad pomoże Ci urozmaicić swoją dietę na bardziej przyjazną mózgowi. Dodaj kilka składników, które lubisz do posiłków i przekąsek, jedz śniadanie, pij wodę, żuj gumę, a przed wystąpieniami skuś się na kilka kostek czekolady. Dzięki tym prostym zabiegom Twój mózg będzie Ci służył przez wiele lat i odwdzięczy się lepszą pamięcią, wyższą koncentracją i szybszym myśleniem. Pamiętaj, myślisz tym, co zjadłeś!

Nie zapomnij o witaminach!

Najszybszą zmianą, jaką możesz wprowadzić w diecie jest uzupełnienie niedoborów witamin. Mózg potrzebuje witamin z grupy B, a szczególnie witamin B6 i B12, do wielu funkcji umysłowych. Powszechnie wiadomo, że witamina C pomaga wzmacniać odporność organizmu. Mało kto wie, że witamina C w diecie mózgu przyspiesza odtruwanie organizmu, wzmaga walkę z wolnymi rodnikami.

Jeśli przyjmujesz syntetyczne witaminy, to ich wchłanianie z jelit jest niezwykle niskie (10-15%). Zadbaj, aby były to odmiany chelatowe, tzn. połączone z odpowiednimi aminokwasami. Zwiększa to zdecydowanie ich wchłanialność.

Dodaj do diety jedzenie przyjazne mózgowi!

Czy wiesz, że aby poprawić funkcjonowanie mózgu, wystarczy dodać do diety kilka rodzajów jedzenia? Większość z nich zawiera wysoką ilość antyoksydantów, czyli naturalnych związków, które wiążą wolne atomy tlenu odpowiadające za starzenie się komórek i tkanek. Oprócz antyoksydantów zawierają potrzebne mózgowi składniki odżywcze i witaminy.

Jedzenie przyjazne mózgowi to: jabłka, awokado, banany, jagody, zielone warzywa np. brokuły, szpinak, kapusta, jajka, olej z lnu, łosoś. Każdy z tych pokarmów ma inne oddziaływanie, więc ważne, abyś jadł różnorodnie. Popatrz, jakie to proste! Zamiast całkowicie zmieniać swoje nawyki, dodaj do codziennej diety jeden przyjazny mózgowi pokarm.

Olej w mózgu!

Mózg to w większości woda i tłuszcz. Nie chce się wierzyć? A jednak, bez tłuszczów mózg nie byłby w stanie przesyłać impulsów elektrycznych z prędkością blisko 120 metrów na sekundę. Najbardziej niezbędne do dobrego funkcjonowania mózgu są tłuszcze nienasycone. To one tworzą w 70% mielinę, czyli tłuszczowo-białkową powłokę neuronu, odżywiającą go i przyspieszającą przewodzenie.Twoje ciało produkuje wiele potrzebnych substancji (np. 15 rodzajów białek), lecz nie jest jednak w stanie wyprodukować tego rodzaju tłuszczu. Jeśli nie dostarczysz go mózgowi Twoja pamięć i procesy poznawcze będą osłabione. Tu mózg potrzebuje Twojej pomocy!

Aby wzmocnić swój mózg, niewiele potrzeba! Wystarczy, że zamienisz paluszki, chipsy i inne przekąski na zdrowe orzechy czy słonecznik. Twój mózg będzie Ci naprawdę wdzięczny, zapamiętując szybciej i na dłużej. W skład nienasyconych kwasów tłuszczowych wchodzą dwa ważne kwasy: Omega-3 i Omega-6. Możesz je znaleźć w oleju rybnym lub w oleju z lnu, a także w pestkach słonecznika, dyni czy w orzechach włoskich.

W czasie wiosny i jesieni warto przyjmować olej rybny, aby wzmocnić odporność i pomóc mózgowi funkcjonować lepiej. Kup wygodne kapsułki z olejem z rekina lub dorsza i łyknij jedną codziennie rano, a poczujesz, że zdrowie to Twój naturalny stan.

Nietypowe dodatki w diecie mózgu – czekolada pomoże Ci zdać egzamin!

Tego się z pewnością nie spodziewałeś. Naukowcy z Uniwersytetu Zachodniej Wirginii w USA dowiedli, że zjedzenie kostki ciemnej lub mlecznej czekolady przed testem poprawiło wyniki aż o 20%!

W trakcie stresu, np. przed egzaminem, ciało zużywa więcej cukru niż normalnie. Kostka czekolady zjedzona przed wejściem do sali działa jak turbo dopalacz, ponieważ błyskawicznie podnosi poziom cukru dając mózgowi dodatkową energię. Oczywiście nie polecam czekolady w dużych ilościach, a już szczególnie, gdy chcesz schudnąć. Jednak kostka czekolady przed egzaminem, wystąpieniami czy w sytuacjach kryzysowych działa rewelacyjnie. Sprawdź to na sobie!

Zamień coca-colę na wodę!

Gdy ktoś ze znajomych sięga po napoje typu cola, zawsze można dorzucić komentarz w stylu: „terrorysta, kupuje bomby i to legalnie”. Tego typu napoje gazowane to prawdziwe bomby z cukru.

Twój mózg do prawidłowego działania potrzebuje energii i czerpie je głównie z cukrów. Jednak najlepsze efekty daje nieprzerwany strumień węglowodanów złożonych, nie zaś rzucenie cukrowej bomby. Po takim bombardowaniu następuje gwałtowne wahanie i spadek poziomu cukru we krwi, co daje uczucie zmęczenia, brak koncentracji i obniżenie zdolności poznawczych, a to oznacza, że uczysz się wolniej i pamiętasz mniej.

Jeśli chcesz uczyć się szybciej i pamiętać więcej, to jedz częściej (5 mniejszych posiłków pozwoli łatwiej utrzymać stały poziom cukru we krwi niż 3 duże posiłki) i pij wodę niegazowaną.

Woda to podstawa! 82% Twojego mózgu to woda i to od niej zależy przewodzenie impulsów nerwowych, czyli szybkość i jakość Twojego myślenia. Pij niegazowaną wodę codziennie małymi porcjami i to najlepiej ciepłą. Ciepła działa oczyszczająco na jelita, łatwiej ją wypić i nie wychładza organizmu. Dziennie potrzebujesz tyle wody, ile wynosi Twoja waga podzielona przez 11. W ten sposób ustalisz dzienną liczbę szklanek wody.

Dobrym sposobem na wyrobienie nawyku picia wody jest posiadanie butelki wody zawsze pod ręką. Porozstawiaj butelki z wodą w strategicznych miejscach: koło łóżka, przy biurku, w samochodzie, w kuchni i wszędzie tam, gdzie często przebywasz. Problemem w piciu wody jest to, że gdy chce Ci się pić, nie masz jej w zasięgu. Dlatego ustaw półlitrową butelkę lub duży kubek wody na biurku, a gdy będzie Ci się chciało pić, wystarczy, że sięgniesz po kubek lub butelkę. Miej wodę w zasięgu ręki, a reszta jest już prosta.

Paliwo dla mózgu: ryby morskie, buraki czerwone, yerba mate, orzechy, pestki dyni, pieczywo pełnoziarniste, jagody, pomidory, brokuły, szpinak, wołowina dobrej jakości, jajka.

Substancje antyodżywcze

Amigdalina

W nasionach oraz pestkach niektórych drzew owocowych – migdałowca zwyczajnego, pigwy pospolitej, wiśni, moreli, śliwek i brzoskwiń znajduje się - zaliczana do glikozydów - amigdalina. Pod wpływem enzymów trawiennych związek ten rozkłada się i powstaje kwas cyjanowodorowy, szczególnie groźny, jeśli połączymy go z witaminą C. Kombinacja tych substancji prowadzi do kwasicy oddechowej, drgawek, zatrzymania oddechu, co może być przyczyną śmierci. Nazywana jest również witaminą B17 i w ostatnim czasie jest o niej głośno, ponieważ za granicami naszego państwa używa się jej w walce z rakiem.

Awidyna

Kolejna substancja antyodżywcza - awidyna - obecna jest w białku jaj. Spożywanie jej w nadmiernych ilościach (w surowych jajkach) może doprowadzić do niedoboru biotyny (odpornościowej witaminy H), mającej ogromne znaczenie dla prawidłowej przemiany materii, działania układu pokarmowego, układu nerwowego i moczowego, a także dobrego stanu skóry, włosów i paznokci. Niedobór witaminy H może objawiać się m.in. krwotokami z nosa, wysuszeniem skóry, ogólnym osłabieniem organizmu, przemęczeniem, a także powiększeniem wątroby i podwyższeniem poziomu cholesterolu we krwi. Gotowanie, pieczenie czy smażenie na szczęście hamuje działanie awidyny. Kogel-mogel, jeśli już zdecydujemy się przygotować, to tylko z żółtek. Gdy spożywamy tak przygotowane żółtka z cukrem, niestety nie przyswoimy selenu (jest go naprawdę mało w pożywieniu, bo nie ma go dużo w naszych glebach), ponieważ tracimy go w środowisku słodkim. Podobnie przy śniadaniu, gdy kanapkę z jajkiem popijemy słodką herbatą, sokiem itp. napojami. W ciastach, chociaż jest dużo jajek, także ze względu na cukier, selen jest niedostępny.

Tioglikozydy

Antyżywieniowe właściwości mają także tioglikozydy (glukozylany), które znajdziemy w roślinach krzyżowych, np. kapuście głowiastej i włoskiej, jarmużu, brukselce, kalafiorze, brokułach, kalarepie (najwięcej jest ich w nasionach). Uwalniają się podczas miażdżenia roślin, żucia i gotowania. Dla zdrowia groźne są powstające w nich tiocyjanki (siarkocyjanki), które wiążą jod utrudniając tym samym wchłanianie go przez tarczycę (tzw. właściwości wolotwórcze, powiększenie tarczycy). Tioglikozydy ulatniają się podczas gotowania. Dlatego rośliny krzyżowe gotujemy bez przykrywki.

Saksytoksyna

To jedna z toksyn odzwierzęcych. Obecna w planktonie kumuluje się w skorupiakach i odpowiada za zatrucia m.in. małżami, mięczakami czy ostrygami. Do objawów zatrucia należą: mrowienie i drętwienie warg, jamy ustnej i języka, zaburzenia mowy, bóle głowy, nudności, wymioty, osłabienie mięśni. Objawy występują po około 30 minutach.

Fityniany i oligosacharydy

Antyodżywczy charakter mają także sole kwasu fitynowego – fityniany, które w połączeniu z wapniem, żelazem i cynkiem tworzą trudno rozpuszczalne kombinacje. Obecność fitynianów w żywności może powodować znaczne zmniejszenie wchłaniania tych pierwiastków. Sole te obecne są w orzechach, otrębach i przede wszystkim w roślinach strączkowych. Najwięcej substancji antyodżywczych mają suche nasiona fasoli, grochu, soi i soczewicy, gdyż oprócz fitynianów zawierają też oligosacharydy, które utrudniają przyswajanie białka z posiłków, a także wywołują zaburzenia pracy przewodu pokarmowego, np. wzdęcia.

Ze względu na kwas fitynowy należy moczyć orzechy w soku z ogórka lub w wodzie zakwaszonej cytryną lub octem jabłkowym. Bardzo ważne jest, aby przed zjedzeniem orzechów (ale i pestek migdałów), namoczyć je 24h (a minimum 12h) w ciepłej wodzie z dodatkiem cytryny czy soku z kiszonych ogórków. Taki zabieg ma na celu usunięcie kwasu fitynowego, substancji antyodżywczej, która wiąże w organizmie wapń, magnez, cynk, żelazo, miedź, kadm i wydala je. Ponadto unieczynnia enzymy trawiące białka, węglowodany, tłuszcze. Jedzenie niemoczonych orzechów czy mleka z orzechów z kwasem fitynowym może przyczynić się do anemii, osteoporozy, zmniejszenia wchłaniania składników. Podkreślam „może” – to jest kwestia tego, jak się w ogóle odżywiamy, ile jemy orzechów i jaki one stanowią udział w diecie oraz jaki jest nasz stan zdrowia. Większe znaczenie będzie to miało u dzieci, osób chorych i osób starszych. Sok z kiszonych ogórków zawiera kultury bakterii fermentacji mlekowej, które wspomagają usuwanie kwasu fitynowego.

Lektyny

W wielu roślinach znajdziemy substancje antyżywieniowe z grupy lektyn (np. fazeinę). Białka te są obecne m.in. w: grochu, fasoli, soi, zbożach oraz w warzywach – np. pomidorach czy ziemniakach. Chronią one przed insektami i innymi szkodnikami, jednak mogą wywierać niekorzystne działanie na organizm ludzki. Np. fazeina zawarta w surowym grochu jest trująca, dlatego ziarna roślin strączkowych powinny być spożywane jedynie po ugotowaniu. Podczas obróbki termicznej zostaje usunięta większość szkodliwych substancji. Jednak nawet nieznaczne pozostałości lektyn po przedostaniu się do krwioobiegu mogą wywoływać szkodliwe działanie na organizm – zaburzać działanie systemu immunologicznego i powodować aglutynację (zlepianie) czerwonych krwinek, a to prowadzi do szeregu chorób, których nigdy nie skojarzymy z jedzeniem roślin, które zawierają lektyny.

Saponiny

Zaliczane do glikozydów saponiny są pochodnymi cukrów. Występują w soi i innych roślinach strączkowych, a także w burakach, szparagach, szpinaku, chałwie, kawie i herbacie. Najwięcej znajduje się ich w lukrecji, aloesie, komosie ryżowej, żeń-szeniu i oliwkach. Związki te powodują hemolizę czerwonych krwinek, która może doprowadzić do anemii oraz poważnie uszkodzić szpik kostny. Duża dawka niektórych rodzajów saponin może spowodować porażenie mózgu i rdzenia kręgowego, a w dalszej konsekwencji uszkodzenie mięśnia sercowego oraz układu oddechowego.

Linamaryna

Znajdująca się w nasionach lnu linamaryna to związek, który w określonych warunkach może uwalniać trujący cyjanowodór (kwas pruski). Cyjanki hamują procesy związane z wykorzystaniem tlenu w komórkach i mogą poważnie zaburzać funkcjonowanie organizmu, a nawet prowadzić do śmierci. Szkodliwe działanie mają nasiona, których nie poddano obróbce termicznej. Zalanie nasion wrzącą wodą hamuje działanie linamaryny. Bez obaw można spożywać nasiona lnu prażone, parzone, gotowane i pieczone. Aktywność linamarazy jest hamowana w środowisku kwaśnym o niskim pH. Zatem wymieszanie zmielonego siemienia ze świeżo wyciśniętym sokiem, zabezpiecza je przed gwałtownymi przemianami glikozydów w cyjanowodór.

Tyramina i histamina

Kolejne substancje o działaniu antyżywieniowym to aminy biogenne – tyramina i histamina. Tyramina występuje w serach żółtych i pleśniowych, wędzonych i marynowanych rybach, czerwonym mięsie, piwie, czerwonym winie, śledziach i czekoladzie. Histaminę znajdziemy w autolizatach rybnych, suszonych grzybach i drożdżach piekarniczych. Powstaje ona we wszystkich produktach wytwarzanych na bazie fermentacji. Wysoka jej zawartość jest też w produktach nieświeżych. Objawami przedawkowania obu substancji mogą być: skaczące ciśnienie krwi, bóle głowy, migreny, nudności, wymioty i drgawki.

Alkaloidy

Negatywny wpływ na organizm człowieka mają także alkaloidy – zasadowe związki organiczne pochodzenia roślinnego. Mogą pobudzać, odurzać, działać przeciwbólowo, stymulować układ nerwowy. Na szczególną uwagę zasługują alkaloidy tropinowe (występujące w pokrzyku wilczej jagodzie, lulku czarnym, bieluniu dziędzierzawie), a w ziemniakach glikoalkaloidy – solanina oraz alkaloidy pirolizydynowe. O charakterze objawów zatrucia alkaloidami decyduje atropina, która w dużych dawkach może powodować poważne zaburzenia i tzw. śpiączkę atropinową. Solanina zawarta w kiełkujących ziemniakach powoduje rozpad czerwonych krwinek, co może prowadzić m.in. do anemii. Duża ilość solaniny znajduje się w zieleniejących częściach ziemniaka.

Pochodne furanokumaryny

W selerze, pietruszce, pasternaku, lubczyku, figach i owocach cytrusowych znajdziemy potencjalnie niebezpieczne pochodne furanokumaryny – psolareny, allopsolereny i izopsolareny (angelicyna). Substancje te mogą działać foto uczulająco, dlatego należy ich unikać przed kąpielą słoneczną. Mogą też przyczyniać się do szybszego starzenia się skóry i powstawania nowotworów. Pochodne furanokumaryny wchodzą też w interakcję z niektórymi lekami, dlatego nie należy popijać pigułek np. sokiem z pomarańczy czy grejpfruta.

Taniny

Zaliczane do polifenoli taniny znane są ze swoich właściwości antyoksydacyjnych. Niestety taniny poza dobroczynnym działaniem przeciwutleniającym, mają też inne właściwości – tworzą trwałe kompleksy ze składnikami pożywienia (głównie składnikami mineralnymi oraz witaminami A i B12), obniżają też przyswajanie wapnia, żelaza i witaminy B1, przez co pogarszają kondycję fizyczną, osłabiają pamięć i utrudniają koncentrację. Do najbogatszych źródeł tanin należą: herbata, sery, orzechy, kawa, kakao, niektóre owoce (przede wszystkim ciemne winogrona).

Syrop fruktozowo-glukozowy

Jest gorszy od cukru – obciąża wątrobę, zaburza pracę trzustki powodując ogromny wyrzut insuliny, co z kolei docelowo prowadzi do insulinooporności, otyłości, a wreszcie cukrzycy typu II. Widok młodych chłopców z piersiami – niestety coraz częstszy, bo oprócz tego, że insulina tuczy, to dodatkowo powoduje zaburzenia gospodarki hormonalnej prowadząc do ginekomastii. Proszę sprawdzać na etykietach, czy kupowane produkty zawierają ten syrop.

Pokarmy zawierające substancje chroniące przed nowotworami i hamujące ich rozwój

Zielona herbata

Zawiera polifenole. Jeden z nich, o symbolu EGCG, hamuje powstawanie nowych naczyń krwionośnych odżywiających komórki rakowe. Picie codziennie 2-3 filiżanek zielonej herbaty sprawia, że krew jest nasycona EGCG. Zaparzaj 2 g herbaty 10 min.

Kurkuma

Zawiera substancję, która przeciwdziała białaczce, rakowi wątroby, żołądka, jajników, płuc, piersi, nerek. Sos do sałaty: wymieszaj jedną łyżeczkę kurkumy z pół łyżki oliwy i dużą szczyptą pieprzu, który bardzo wspomaga działanie kurkumy. Podczas smażenia jajecznicy dodaj również kurkumę na czubku łyżeczki. Jest to najtańszy lek przeciwrakowy do stosowania w odpowiedniej ilości. Z tym nie mogą zgodzić się koncerny farmaceutyczne. Jest to substancja naturalna, ogólnodostępna, nie można jej opatentować i na tym zarobić. Dlatego do chwili obecnej nie ma naukowej opinii co do stosowania tej przyprawy jako leku, ale jest stosowana.

Grzyby

Niektóre ich gatunki działają pobudzająco na układ odpornościowy (immunologiczny). Zwiększają jego zdolność do niszczenia komórek nowotworowych. Te antynowotworowe grzyby to: boczniak, paris, portobello, shitake, cremini i enoitake.

Jeżyny, jagody, maliny, truskawki

Owoce jagodowe spowalniają rozwój guzów nowotworowych. Jagody zawierają związki, np. antocjanidynę, które potrafią zmusić komórki nowotworowe do „samobójstwa”. Jagody cechują się niskim indeksem glikemicznym, co oznacza, że mają mały wpływ na poziom naszego cukru we krwi. Jeśli zjemy jagody, to cukier nie podskoczy nam mocno.

Ziemniaki

Sos ziemniaczany chroni przed rakiem prostaty. Ugotować na wolnym ogniu ziemniaki z oliwą. Wystudzić, dodać posiekaną cebulę, czosnek, jajo, kminek, kurkumę, pieprz. To dobry dodatek do ryb i drobiu.

Warzywa krzyżowe

Brukselka, kapusta biała, pekińska, włoska, brokuły, kalafior, seler łodygowy, szpinak mają substancje, które nie pozwalają komórkom złośliwieć. Warzywa te najlepiej krótko dusić lub smażyć na małej ilości oliwy z oliwek.

Kwasy omega-3

Pochodzące z tłustych ryb, siemienia i oleju lnianego ograniczają rozprzestrzenianie się raka płuc, piersi, okrężnicy, prostaty i nerki. Spożywane co najmniej dwa razy w tygodniu zmniejszają liczbę ewentualnych przerzutów.

Marchew i dynia

Marchew i dynia zawierają witaminę A i likopen, które są też w innych pomarańczowych, czerwonych, żółtych i zielonych owocach i warzywach, a także w ziemniakach i burakach. Substancje te wspomagają organizm w walce z nowotworami.

Czosnek, cebula, por, szalotka i szczypior

Zawierają związki siarki, które osłabiają rakotwórcze działanie substancji powstających w przypieczonym na grillu mięsie. Sprzyjają obumieraniu komórek raka okrężnicy, piersi, płuc, prostaty oraz białaczki.

Owoce cytrusowe

Pomarańcze, mandarynki, cytryny i grejpfruty zawierają flawonoidy o działaniu przeciwzapalnym. Pomagają wątrobie w usuwaniu toksyn. W skórce mandarynek są flawonoidy, które mogą przenikać do komórek guza mózgu i zmusić je do „samobójstwa”, podobnie jak wyżej wymienione jagody.

Gorzka czekolada

Gorzka czekolada zawiera antyoksydanty i polifenole, które chronią przed nowotworami. Dziennie możemy zjeść 1/5 tabliczki gorzkiej czekolady. Mleczna czekolada ma mniej wartości zdrowotnych, bo nie ma w niej ziaren kakaowca i mleko osłabia działanie polifenoli.

Zioła

Mięta, tymianek, majeranek, oregano – lebiodka, rozmaryn i bazylia zawierają terpen, który ogranicza zdolność komórek nowotworowych do atakowania sąsiednich tkanek. Apigenina z pietruszki i selera hamuje tworzenie naczyń krwionośnych, które mogą odżywiać guzy.

Kasza jaglana

Otrzymywana z prosa jako jedyna z kasz działa na nasz organizm alkalizująco, dzięki czemu oczyszcza organizm z toksyn, działa antydepresyjnie i antyrakowo, wzmacniając potężnie nasz układ odpornościowy. Te niepozorne żółciutkie kuleczki usuwają też z organizmu nadmiar wilgoci i zalegających śluzów. Kasza jaglana, jako jedyna z kasz, wzmacnia też nasze stawy, włosy i paznokcie dzięki zawartości niezmiernie rzadko występujących w żywności krzemionkom. Nie zawiera obciążającego system trawienny glutenu, ma za to dużo białka (ok. 11%), witamin z grupy B oraz cennych aminokwasów (tryptofan), minerałów (wapnia, fosforu, potasu, żelaza), antyoksydantów oraz lecytynę. Zawiera węglowodany w postaci złożonej, czyli bardzo przyjaznej dla organizmu, ponieważ powoli uwalniając się do krwi podczas trawienia zapewniają mózgowi stały dopływ energii niwelując na długo uczucie głodu.

Jajka

Najbardziej biodostępne źródło białka, witamin, minerałów, tłuszczów i cholesterolu dla komórek nerwowych. Nie ma drugiego tak odżywczego (poza wątróbką) pokarmu, co powoduje pozytywne nakręcenie myśli. To prawdziwa energia na cały poranek. Jaja dają uczucie sytości na kilka godzin. Mają wszystko z wyjątkiem witaminy C (zjedz do tego owoc lub warzywo).

Potrzebujesz aminokwasów lecytyny, cholesterolu – prekursora testosteronu? Chcesz zregenerować mięśnie – zmiksuj 2 surowe żółtka, dojrzałego banana i łyżkę tłuszczu kokosowego. Zdrowo, tanio, smacznie, naturalnie, odżywczo. Pamiętaj, jajo tak szybko nie psuje się – cały dzień wytrzyma, nawet jeśli zmiksujesz rano.

Jajo możesz wykorzystać w całości! Skorupka to cenne źródło wapnia i fosforu. Zdecydowanie lepsze niż chemiczne zamienniki z apteki. Umyj, zmiel i dodaj do potrawy lub zalej cytryną i zostaw na 3-4 dni do wytrawienia, po czym wypij z wodą i miodem. Możesz zmielić i użyć jako nawóz do kwiatów lub dołożyć swojemu psu czy kotu do jedzenia.

Jajka preferować raczej na surowo lub lekko ścięte białko z zawsze płynnym żółtkiem – wówczas enzymy są żywe. Jeśli jajecznica, to z dużą ilością tłuszczu – można dodać nawet dwie łyżki, ponieważ w jego towarzystwie lepiej wchłaniają się białka, daje uczucie sytości i długo „trzyma”. Same jajka na miękko stanowiłyby zbyt dużą podaż białka na jedną porcję, dlatego tłuszcz jest niezbędny. Dzięki niemu białko wchłania się wolniej i zostaje wbudowane. Dotyczy to także jajek gotowanych, które najlepiej podawać z masłem, majonezem, pastą z awokado itp.

Gluten

Glutamorfiny to białka, które uzależniają. Stąd wielka przyjemność po zjedzeniu świeżej bułeczki, chleba, ale jednocześnie przez długotrwałe spożywanie powoduje stany zapalne w naszym organizmie, jeśli nasz organizm reaguje negatywnie na gluten. Po odstawieniu glutenu zdrowiejemy. W dawnych czasach chleb był pieczony wyłącznie na zakwasie, który redukował niemal całkowicie gluten. Dzisiaj jest powrót do tego typu chleba. Gluten to nie tylko chleb, to także wszelakie kasze.

Nabiał

Kwasy CLA, które są dla naszego organizmu wyjątkowo korzystne, to sprzężony kwas linolowy – jedyny kwas tłuszczowy występujący naturalnie w przyrodzie, posiadający konfigurację trans i jedyny spośród trans, który jest korzystny dla organizmu.

Mleko od krowy pasącej się na zielonej łące będzie zasobne w tłuszcze trans (CLA) pozyskane z trawy i przetworzone przez jej organizm. Kwasy CLA są potrzebne dla układu nerwowego, są istotne w zapobieganiu chorobom autoimmunologicznym, nowotworom, miażdżycy. Są również niezbędnie do prawidłowego rozwoju mózgu dziecka i odporności organizmu. Zatem tłuszcze mleczne są niezbędne w diecie dziecka, ale niezmiernie ważne jest ich pochodzenie – od krowy, kozy, owcy, które odżywiały się naturalnie. I o ile koza czy owca rzeczywiście się pasą, o tyle w przypadku krowy nie ma już takiej pewności.

Jeśli w diecie jest duża ilość nabiału, to może to być przyczyną częstych katarów, infekcji górnych dróg oddechowych, zapalenia oskrzeli, kaszlu, zaśluzowacenia. Odstawienie produktów nabiałowych powoduje zmniejszenie dolegliwości, aż do ustąpienia opisanych objawów. Pasteryzacja mleka niszczy jego naturalne enzymy i zmienia budowę jego delikatnego białka, przez co mleko staje się jeszcze gorzej strawne. W mleku znajduje się wapno, jego nieodzowny towarzysz to strond 90, który dostaje się do organizmu krowy, a dalej do mleka z zieloną paszą. Jest to radioaktywny (promieniotwórczy) pierwiastek, który niszczy niektóre struktury naszego organizmu, a następnie jest wydalany z organizmu. Ponadto w mleku jest kazeina, która cielętom służy do wytworzenia kopyt, rogów. Dietetyk H. Shelton pisał: „Mleko krowie jest źródłem powstawania śluzu w organizmie człowieka od okresu niemowlęctwa do głębokiej starości”, a doktor Walker dodał:  „i jest przyczyną takich chorób jak grypa, przeziębienia, astma, bronchit (zapalenie oskrzeli)”. Mądrzy joginowie, żeby nie spożywać krowiego mięsa i nie pić mleka, uczynili krowę "świętą".

* * *

Nie jeść na śniadanie węglowodanów w postaci pieczywa.

Nie zjadać do tatara cebuli, ponieważ znajduje się w niej inulina, która może powodować wzdęcia i gorsze trawienie surowego mięsa. Natomiast wypić sok z marchwi, w którym ilość błonnika jest zminimalizowana na tyle, że jego obecność nie zakłóca trawienia tatara. Ktoś, komu zalega surowe mięso w żołądku, powinien je zjadać bez żadnych dodatków. Absolutnie odradza się popijanie go herbatą, ponieważ zawiera związki, które mogą unieczynnić enzymy proteolityczne – rozkładające białka - co w konsekwencji również przedłuża proces trawienia.

Kupując warzywa zwracać uwagę, czy nie są one uszkodzone. Wszelkie uszkodzenia po zbiorze powodują stres u roślin, a co za tym idzie mniejszą aktywność reduktazy azotanowej oraz wydzielanie się wielu substancji szkodliwych dla organizmu człowieka. Warzywa przechowujemy w lodówce w odpowiedniej wilgotności. Warzywa liściowe zwilżamy wodą, przed zjedzeniem wystawiamy na pół godziny na słońce (światło reguluje aktywność reduktazy – im go więcej, tym jej większa aktywność). Warzywa na sałatkę kroimy bezpośrednio przed zjedzeniem, nie przechowujemy pokrojonych warzyw, ponieważ ich uszkadzanie (czyli krojenie) też powoduje stres roślin.

Przygotowując kalafiora lub brokuła, odcinamy do zjedzenia tylko same róże, nie zjadamy zgrubiałej łodygi – tam akumuluje się najwięcej azotanów. Nie zjadamy głąba z kapusty. Często w samej kapuście dopuszczalna jest zawartość azotanów, ale w głąbie kilkakrotnie przekracza normę! Krojąc kapustę pamiętamy, że najmniej azotanów zawierają końce liści. Im bardziej zbliżamy się do głąba, im bielsze i grubsze są liście, tym azotanów jest tam więcej.

Kupując zioła w doniczce nie dodajemy ich od razu do potraw. Należy odczekać minimum dwa tygodnie podlewając je samą wodą, żeby zdążyły zredukować wszystkie nawozy (takie rośliny nawożone są niestety dolistnie).

* * *

Do ciekawostek żywieniowych należałoby dodać temat związany z cukrem, ale to będzie w następnym artykule. Po latach obwiniania tłuszczów o rozwój nadwagi i otyłości na świecie, dietetycy doszli do wniosku, że głównym winowajcą tych zjawisk jest jednak cukier i węglowodany proste.

Źródło: Internet, www.ajwendieta.pl, www.skarby-natury.com.

23 sierpnia 2016

Pożyteczne saszetki!

Przygotowane przez

Na pewno wszyscy zauważyli, że do opakowań kartonowych, różnych pudełek z zakupionymi butami, torebkami, walizkami etc., zawsze są włożone w celu pochłaniania wilgoci małe saszetki, co dodatkowo zabezpiecza towar.

W saszetkach tych jest tzw. silica gel, określany jako żel krzemionkowy. Taki napis można znaleźć w opisie saszetki. Czasami występuje na opakowaniu nazwa „DMF”, co oznacza, że w środku jest fumaran dimetalu, który jest szkodliwym środkiem. Wtedy taką saszetkę należy wyrzucić!

Na czym polega dobroczynne działanie żelu krzemionkowego?

Możemy łatwo przekonać się, że jeżeli saszetki z żelem krzemionkowym włożymy do pojemnika z chlebem, to on nam nie spleśnieje. Jeżeli kilka saszetek włożymy do szafki, gdzie są produkty spożywcze takie jak: mąki, kasze, cukier, makarony, a także przyprawy, to produkty te nie zbrylają się.

Silica gel zapobiega rdzewieniu metalowych przedmiotów. Wystarczy takie saszetki położyć przy blachach do ciast albo włożyć do skrzynki z narzędziami. Trzeba też wiedzieć, że saszetki z żelą krzemionkową warto trzymać razem ze srebrną biżuterią, jak pierścionki i łańcuszki, wtedy nie będą one ciemnieć. Tak samo nie będą ciemnieć srebrne sztućce.

Cenną informacją jest też taka, że jeżeli saszetki z żelem krzemionkowym włożymy do szafy z ubraniami, to wówczas nie pojawia się na rzeczach „zapach” stęchlizny. Również te małe saszetki możemy włożyć między książkami, ważnymi dokumentami czy zdjęciami, wtedy nie będzie kłopotów z zawilgoceniem papieru.

W sytuacji, gdy przemoczymy buty, wystarczy włożyć do środka kilka saszetek silica gelu i wilgoć szybko się wchłania. Niesamowitym, zaskakującym faktem jest, że ta mała saszetka żelu krzemionkowego sprawdza się, gdy niespodziewanie zamoczymy telefon komórkowy lub wpadnie on nam do wody. Wówczas wyjmujemy z telefonu komórkowego kartę, a cały telefon wkładamy do foliowego worka z kilkoma saszetkami silica gelu i szczelnie zamykamy. Po kilku dniach telefon powinien zadziałać.

Jeżeli chcemy wysuszyć kromki chleba na grzanki lub wysuszyć zioła czy kwiaty, to wystarczy włożyć je do zamkniętego opakowania/pojemnika razem z kilkoma opakowaniami saszetek silica gelu, a zioła czy kwiatki szybciej się ususzą.

Zbierajmy właściwe saszetki z różnych zakupionych produktów, bo mogą być bardzo pożyteczne! 

       Analizując sytuację z przebiegu żniw w bieżącym roku należy stwierdzić, że jest ona o wiele trudniejsza  niż w latach 2015 i 2014. Wynika to z fakt  niesprzyjającej aury do wykonywania omłotu  (zbioru), oraz niższych plonów i gorszej jakości zbieranego ziarna. Oceniając dotychczasowy przebieg żniw możemy stwierdzić, że na dzień 12.08.2016 zebrany w całości został jęczmień ozimy oraz rzepak ozimy. Tu uzyskane plony są zdecydowanie niższe niż w roku ubiegłym, średnio jęczmień ozimy  plonował na poziomie   3,5 – 5,5 tony z ha,  rzepak  2,5 – 3,5  tony z ha.  Natomiast zbiór pozostałych zbóż ozimych i jarych ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe przebiega z bardzo dużym opóźnieniem co negatywnie wpływa na jakość i ilość zbieranego ziarna . Wyżej wymienione zboża już od kilkunasty dni są w pełni dojrzałe  jednak występujące częste opady deszczu i niskie temperatury w ciągu dnia powodują, że praktycznie nie ma możliwości przeprowadzenia prawidłowego zbioru i uzyskania ziarna  dobrej jakości.

Co gorsza obserwujemy na wielu polach, że zboże wyległo,  przerasta  chwastami i porasta w kłosach szczególnie jest to widoczne  u uprawie pszenżyta ozimego ,  co w konsekwencji dodatkowo utrudnia zbiór.

Szacujemy że w przypadku zbóż ozimych zbiór przeprowadzono już  na powierzchni około 65% przy średnim plonie 3,5 – 6,0 tony z ha, natomiast w przypadku zbóż jarych których jest zdecydowanie mniej w strukturze zasiewów przeprowadzono zbiór na około 70% powierzchni i tu niestety plony są słabsze 3 – 5 ton z ha.

Należy dodać, że jakość zbieranego ziarna jest niższa niż w latach ubiegłych gdyż przedłużający się zbiór i występujące opady deszczu sprawiają że w przypadku zbóż chlebowych drastycznie spadają parametry,  co w konsekwencji skutkuje spadkiem ceny danego produktu.

Dodatkowy niepokój części producentów rolnych budzi fakt, że zobowiązani są oni  przez ARiMR do wykonania w określonym terminie wysiewu poplonów w celu spełnienie praktyk w zakresie zazielenienia co deklarowane było w momencie składania wniosków o płatności obszarowe.   Z  racji przedłużającej się akcji żniwnej istnieje realna obawa, że  dotrzymanie ustalonych terminów wysiewu poplonów będzie bardzo trudne.

Wieniec dożynkowy obok bochna chleba jest najważniejszym symbolem dożynek. Symbolizuje wszystkie zebrane plony, które rodzi ziemia.
Podczas powiatowo-gminnych dożynek, które odbyły się w Brzostowie, w gminie Miasteczko Krajeńskie
w dniu 21 sierpnia 2016 roku, rozstrzygnięto konkursy:
-konkurs gminny na najpiękniejsze wieńce dożynkowe gminy Miasteczko Krajeńskie,
-konkurs powiatowy na najpiękniejsze wieńce dożynkowe powiatu pilskiego.
Celem konkursu jest propagowanie tradycji i podtrzymywanie umiejętności wyplatania wieńców dożynkowych. Komisja konkursowa oceniała wykonanie wieńca zgodnie z tradycją w zakresie formy, zastosowania materiałów
( różnorodność zbóż, kwiatów, owoców, warzyw, ziół ), walorów estetycznych oraz sposobu prezentacji wieńca.
Za najładniejszy gminny wieniec dożynkowy gminy Miasteczko Krajeńskie uznano wieniec z  Brzostowa ( wieniec ten reprezentował gminę w konkursie wieńców powiatowych ). Drugie miejsce zajął wieniec z Grabionnej, trzecie miejsce
z Arentowa, czwarte miejsce z Miasteczka Huby, piąte miejsce z Grabówna i szóste miejsce z Miasteczka Krajeńskiego.
W konkursie na najpiękniejszy wieniec dożynkowy w kategorii wieniec powiatowy, komisja przyznała pierwsze miejsce gminie Wysoka; wieniec ten będzie reprezentował powiat pilski w konkursie na dożynkach wojewódzkich. Drugie miejsce zajęła gmina Łobżenica, trzecie miejsce gmina Miasteczko Krajeńskie, czwarte miejsce gmina Szydłowo, piąte miejsce gmina Wyrzysk, szóste miejsce gmina Białośliwie, siódme miejsce gmina Ujście, ósme miejsce gmina Kaczory i dziewiąte miejsce przypadło miastu Piła.

Ostatnio zmieniany 23 sierpnia 2016

W niedzielę 21 sierpnia 2016 roku na terenie gminy Miasteczko Krajeńskie, w Brzostowie odbyły się powiatowo-gminne dożynki dla rolników, sadowników, działkowców i pszczelarzy z powiatu pilskiego. Dożynki są jedyną okazją
w ciągu roku dla docenienia całorocznych starań i ciężkiej pracy oraz symbolicznym zwieńczeniem zbioru plonów.
Gmina Miasteczko Krajeńskie, w której odbyły się dożynki to najmniejsza gmina powiatu pilskiego, położona niemal
w jego centrum. Jest gminą typowo rolniczą, jednak z racji jej położenia w Dolinie Noteci, przyciąga również miłośników odpoczynku na łonie natury.
Obchody dożynkowe rozpoczęły się mszą świętą w kościele p. w. Podwyższenia Krzyża Świętego w Miasteczku Krajeńskim. Przed kościołem poświęcono wieńce dożynkowe i chleby, upieczone z mąki z tegorocznych zbiorów.
Po mszy św. wszyscy udali się do Brzostowa, gdzie uformował się korowód dożynkowy, jedyny taki w okolicy. Trasa korowodu miała aż trzy kilometry długości i wiodła przez całą wieś Brzostowo. Na czele korowodu w bryczkach jechali starostowie dożynek i ich gospodarze.
Oficjalna część dożynek odbyła się na boisku sportowym w Brzostowie. Po odśpiewaniu pieśni „Błogosławiona dobroć człowieka”, pani Wójt Małgorzata Włodarczyk i Starosta Pilski Eligiusz Komarowski przywitali wszystkich przybyłych gości. Następnie z rąk Starostów Dożynek odebrali bochenki chleba, które podzielono wśród obecnych gości. Starostami dożynek w tym roku byli: Jolanta Matuszewska z Brzostowa, Marek Dorsz z Miasteczka Krajeńskiego, Jolanta Szafranek z Grabówna, Jerzy Kozik z Miasteczka Krajeńskiego. Podczas uroczystości dożynkowych nie zabrakło ludowych tańców i śpiewów. Wystąpił Zespół Ludowy „Marynia” z Wronek.
Rozstrzygnięty został również konkurs na najpiękniejsze wieńce dożynkowe.
Ostatnim elementem programu obchodu dożynek była zabawa taneczna z zespołem Koral z  Miasteczka Krajeńskiego.

Galeria

Ostatnio zmieniany 23 sierpnia 2016
22 sierpnia 2016

Z ogórkiem w roli głównej

Przygotowane przez

Z ogórka, jak z żadnego innego warzywa, Polska może być naprawdę dumna. Uprawiany był już ponad 3000 lat temu, później został szeroko rozpowszechniony i obecnie znany jest we wszystkich strefach klimatycznych. Owoce ogórka siewnego (botanicznie: nibyjagoda) są powszechnie wykorzystywane w kuchni wielu krajów. Wprawdzie ogórek pochodzi z podzwrotnikowej części Azji (z Indii), ale to właśnie my Polacy skutecznie rozsławiliśmy go na świecie, ponieważ jemy „popsutego”, bo kiszonego ogórka.

Ogórek nie należy do warzyw zbyt wartościowych pod względem odżywczym, gdyż w 97% składa się z wody oraz z niewielkiej ilości soli mineralnych i witamin. Ale to dzięki temu ogórki przyczyniają się do szybszego usuwania toksyn z organizmu, działają moczopędnie, oczyszczają organizm. Ogórki i wyciśnięty z nich sok łagodzą uporczywy kaszel, uspokajają system nerwowy i działają przeciwzapalnie. Odwar, czyli rodzaj wyciągu z nasion ogórka służy jako środek obniżający gorączkę. Sok ze świeżych ogórków ułatwia usuwanie z organizmu kwasu moczowego, łagodzi bóle stawowe, jest pomocny w stanach zapalnych zębów i dziąseł. Większej mocy nabierają jednak ogórki kiszone, które sprzyjają lepszemu przyswajaniu potraw, za ich pośrednictwem wydzielają się soki żołądkowe, pozwalając na lepszą pracę żołądka i na prawidłowe odżywianie organizmu. Ogórek szczególnie jest ceniony w produkcji kosmetyków ze względu na właściwości kojące i chłodzące. Skórka, miąższ i sok ogórka wybielają skórę twarzy oraz szyi, ściągają rozszerzone pory. Ważny w ogórkach jest krzem upiększający cerę oraz sód, który reguluje gospodarkę wodną naszego organizmu. Wyciąg z ogórka działa lekko ściągająco i oczyszczająco, dlatego jest składnikiem wielu kremów, toników czy maseczek.

Popularyzowaniu tego warzywa służył zorganizowany po czteroletniej przerwie 7 sierpnia 2016 roku X Dzień Ogórka w Karszewie, w gminie Dąbie. Gmina Dąbie jest „zagłębiem ogórkowym” z dużą liczbą punktów skupu tego właśnie warzywa. O właściwościach dietetycznych, kosmetycznych oraz o uprawie ogórka uczestnicy imprezy mogli dowiedzieć się z quizu „wiedzy o ogórku”, a o wartościach smakowych podczas degustacji zupy ogórkowej oraz chleba ze smalcem, do którego ogórek kiszony jest nieodzownym dodatkiem. Konsultacji na temat uprawy ogórka oraz polowej uprawy innych warzyw udzielała firma SPÓJNIA z Nochowa. Zaprezentowano również kolekcję odmian ogórków uprawianych przez rolników z „karszewskiego zagłębia”. Imprezie towarzyszyły wystawy firm branży rolniczej oraz prezentacja rękodzieła lokalnych twórców ludowych.

Tradycyjnie już, nie mogło zabraknąć konkursów z ogórkiem w roli głównej. Plantatorzy ogórków przywieźli do Karszewa największe, jakie w tym roku udało się wyhodować, oraz najdziwniejsze znalezione na plantacji. Największego ogórka wyhodował w tym roku Jan Jeżak z Karszewa. Jego ogórek ważył 1216 g. Najdziwniejszego ogórka – właściwie „ogórkową parę” znalazła Daria Marczewska z Jam w gminie Grabów.

W konkursie na „Najpiękniejszą kompozycję ogórkową” w tym roku wielkością kompozycji oraz pomysłem zaskoczyło Koło Gospodyń z Chruścina, budując „ogórkowy traktor”. Okazuje się, że z tych warzyw można ułożyć niemalże wszystko.

Na ogórkowym święcie można było wykazać się zdolnościami literackimi. Uczestnicy konkursu na „Najciekawszą rymowankę – ogórczankę” wypisywali „epopeje ogórkowe”. Zdobywca pierwszego miejsca Tadeusz Zięba z Chodowa napisał: „Czy jest duży, czy też mały do jedzenia doskonały. Pyszny w occie i w zakwasie, jest the best, bo jest na czasie.”

Bardzo dużo chętnych zgłosiło się do udziału w konkurencjach zręcznościowych. „W spacerze farmera” najszybszym i najsilniejszym okazał się Przemysław Szklarski z Babiaka, a w rzucie ogórkiem do beczki w kategorii dzieci i młodzież do 18 roku życia najlepszy okazał się Jakub Kaszuba z Borek, gm. Koło.

Popisowy występ wykonał zespół folklorystyczny „Nadnerzanki”, który przygotował specjalnie na to święto ,,ogórkowe teksty” wyśpiewywanych pieśni.

Nagrody oraz upominki w konkursach ufundował powiat kolski. Patronami medialnymi tegorocznego święta byli: „Przegląd kolski”, portal internetowy „e-koło” oraz wydawnictwo rolnicze „Warzywa i owoce miękkie”.

Miłym akcentem na zakończenie X Dnia Ogórka były występy zespołów „LANCER” oraz „MR DEX”. Dzień Ogórka zakończył się zabawą taneczną „pod chmurką”.

Organizatorzy: Gmina Dąbie, Starostwo Powiatowe w Kole, Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Poznaniu oraz firma „Ogórecki” dziękują wszystkim sponsorom, wystawcom i uczestnikom za liczne przybycie i zapraszają za rok. 

Podstawą dobrego zarządzania w rolnictwie jest prowadzenie rzetelnej rachunkowości rolnej.

Od 2004 roku rolnicy z powiatu słupeckiego prowadzą rachunkowość rolną w ramach unijnego systemu zbierania danych rachunkowych tzw. FADN.

System ten działa według trzech zasad:

- dobrowolnego udziału rolnika

- dane pozyskiwane od rolnika są ściśle tajne

- dane nie mogą być użyte przez organy podatkowe

Organizacją i nadzorem systemu FADN zajmuje się IERiGŻ w Warszawie.

Dane uzyskiwane w ramach FADN wykorzystywane są przy planowaniu i realizacji zadań polityki rolnej UE.

W Polsce rachunkowość rolną FADN prowadzi ponad 12 tysiącach gospodarstw rolnych w różnych typach produkcyjnych. W powiecie słupeckim w systemem FADN objętych jest 50 gospodarstw rolnych.

Jednym z rolników z terenu powiatu Słupeckiego, który prowadzi rachunkowość od 2004r. jest Pan Bogdan  Samsonowski z gminy Słupca. Pan Bogdan docenia rolę systematycznych zapisów, wykorzystuje je w zarządzaniu gospodarstwem rolnym. Prowadzi książki rachunkowe wzorowo i , terminowo. Dokładnie zapisuje wszystkie zdarzenia, jakie mają miejsce w gospodarstwie rolnym. Rolnik sam koduje wszystkie zapisy, twierdzi że notatki przynoszą mu wiele satysfakcji i korzyści. Pan Bogdan od wielu lat współpracuje z WODR ZD W Słupcy, jest uczestnikiem wszystkich szkoleń organizowanych  przez ZD Słupca. Chętnie korzysta z różnych wyjazdów studyjnych, konferencji wyjazdowych. Pan Samsonowski posiada dużą wiedzę rolniczą, ale wciąż zdobywa nowe wiadomości czytając prasę rolniczą oraz biorąc aktywny udział w różnych formach kształcenia organizowanych przez WODR w Poznaniu. Poziom jego wiedzy przekłada się na wysokie wyniki w produkcji rolnej. Obecnie nie wszyscy rolnicy doceniają rolę rachunkowości rolnej w zarządzaniu gospodarstwem, a należałoby to zmienić. Bezpośrednią korzyścią odnoszoną przez rolnika jest pogłębienie wiedzy ekonomicznej a także przyzwyczajenie do systematycznego prowadzenia i dokumentowania zapisów. Umiejętność ta może okazać się bardzo przydatna, np. przy rozliczaniu podatku VAT na zasadach ogólnych, prowadzeniu książki przychodów i rozchodów, czy w sytuacji, kiedy istnieje obowiązek prowadzenia zapisów z tytułu otrzymania dotacji w ramach programów unijnych : Premia dla MR lub Modernizacja gospodarstw rolnych.

Ostatnio zmieniany 22 sierpnia 2016
19 sierpnia 2016

Rada Rolnictwa Ekologicznego

Przygotowane przez

Rozpoczęła działalność nowa Rada Rolnictwa Ekologicznego. W jej skład weszło 30 osób. Posiedzenie inauguracyjne odbyło się 4 sierpnia br. w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Rada Rolnictwa Ekologicznego została powołana w celu utworzenia płaszczyzny dialogu pomiędzy Ministrem Rolnictwa a organizacjami i instytucjami działającymi na rzecz rozwoju rolnictwa ekologicznego i rynku żywności ekologicznej. Do Rady weszli przedstawiciele podmiotów i instytucji działających w sektorze rolnictwa ekologicznego, w tym uczelni wyższych, instytutów, instytucji sprawujących nadzór nad produkcją ekologiczną, podmiotów doradczych, a także organizacji oraz związków zawodowych zrzeszających producentów ekologicznych. Rada została powołana jako organ pomocniczy Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jej przewodniczącym został dr Józef Tyburski z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.

Do głównych zadań Rady należeć będzie:

  • opiniowanie, konsultowanie i przedstawianie propozycji rozwiązań systemowych w rolnictwie ekologicznym oraz zgłaszanie inicjatyw w tym zakresie;
  • wspieranie przedsięwzięć służących rozwojowi rolnictwa ekologicznego i rynku żywności ekologicznej;
  • upowszechnianie wiedzy o nowych regulacjach prawnych oraz wytycznych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi dotyczących rolnictwa ekologicznego w kraju i za granicą;
  • popularyzacja osiągnięć rolnictwa ekologicznego w kraju i za granicą;
  • opiniowanie, konsultowanie i przedstawianie propozycji rozwiązań, działań oraz realizacji celów wskazanych w Ramowym Planie Działań dla Żywności i Rolnictwa Ekologicznego na lata 2014-2020.

Podczas posiedzenia inauguracyjnego powołano też stałe grupy robocze do spraw: regulacji prawnych, poprawy efektywności gospodarstw ekologicznych i badań naukowych oraz rozwoju krajowego rynku żywności ekologicznej, w celu opracowania propozycji rozwiązań dla rozwoju rolnictwa ekologicznego. Prace Rady będą się odbywać w ramach poszczególnych grup roboczych.

Na stronach internetowych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi została opublikowana informacja o zmianach, jakie zostaną wprowadzone w dopłatach do produkcji w 2017 r. Podkreślono w niej, że wprowadzenie takich dopłat w 2015 r. zgodnie z przepisami unijnymi miało na celu poprawę sytuacji ekonomicznej w sektorach o szczególnym znaczeniu gospodarczym, społecznym albo środowiskowym .Nie powinno ono jednak stymulować wzrostu produkcji w tych sektorach, a jedynie utrzymać produkcję na poziomie lat 2009-2013.

W efekcie zastosowania się do tych wytycznych w celu uniknięcia sankcji z tytułu niewłaściwego wykorzystania środków unijnych wprowadzi się następujące zmiany w ww. płatnościach związanych z produkcją rolną.

Zmianie ulegnie m.in. system dopłat do roślin strączkowych, który zostanie podzielony na dwie płatności, tj. uprawę roślin strączkowych na ziarno i uprawę roślin paszowych. W ramach pierwszej płatności dofinansowane zostaną uprawy łubinów, soi, grochu pastewnego oraz bobiku, a w  ramach drugiej płatności – rośliny paszowe: esparceta, komonica, koniczyny, lędźwian, lucerna, nostrzyk, seradela i wyka. Płatności te będą zróżnicowane – wyższe płatności do 1 ha roślin strączkowych na ziarno, a niższe do roślin paszowych. Nie będzie dofinansowania do strączkowych przeznaczonych na przyoranie.

Zmniejszy się liczba zwierząt, tzn. z 30 na 20 sztuk krów i młodego bydła, kwalifikująca się do dopłat w ramach jednego stada. Ponieważ pula środków finansowych na ten cel pozostanie taka sama jak w ubiegłym roku, zwiększy się dopłata do 1 sztuki. Z tej zmiany skorzystają głównie gospodarstwa o niskiej dochodowości i zagrożone spadkiem produkcji.

Zmienił się też wykaz roślin kwalifikujących się do dopłat z tytułu uprawy owoców miękkich. Z dofinansowania nie będą mogli skorzystać producenci malin, ponieważ uznano, że sytuacja w tym sektorze na tyle się poprawiła, że produkcja malin nie wymaga już wsparcia finansowego.

O 1/3 zmniejszyła się pula dopłat do pomidora przeznaczonego do przetwórstwa. Pozostał jednak wymóg przedstawiania umów kontraktacyjnych na dostawę tego surowca.

W przypadku buraków cukrowych cała powierzchnia uprawy wskazana we wniosku o dopłaty bezpośrednie będzie dofinansowana, ponieważ w przyszłym roku przestanie obowiązywać w całej Unii Europejskiej kwotowanie cukru.

I jeszcze zmiana dotycząca owiec. Dofinansowanie będzie możliwe do sztuk kwalifikujących się do wsparcia, które będą przebywać w gospodarstwie od dnia 15 marca do dnia 15 kwietnia roku składania wniosków.

Źródło: MRiRW.