Pomoc związana z wystąpieniem szkód wywołanych niekorzystnymi zjawiskami atmosferycznymi - WODR Poznań

Od roku 2012 weszły w życie nowe przepisy, które wprowadziły egzaminy potwierdzający kwalifikacje w ‎zawodzie.

Egzamin ten jest ‎formą oceny poziomu opanowania ‎przez zdającego wiadomości i umiejętności z zakresu ‎jednej kwalifikacji wyodrębnionej w ‎zawodzie.

Na przełomie września i października 2016 r. trwała sesja egzaminacyjna potwierdzająca kwalifikacje zawodowe R.03 – Prowadzenie produkcji rolniczej (w zawodzie rolnik) i R.16 Organizacja i nadzorowanie produkcji rolniczej (w zawodzie technik rolnik).

Egzaminy takie odbywały się w Zespole Szkół Rolnicze Centrum Kształcenia Ustawicznego im. St. Staszica w Kościelcu, który kolejny rok prowadzi takie bezpłatne kursy zawodowe.

Egzamin zawodowy składał się z części pisemnej i części praktycznej.‎

Do egzaminu podchodziło 33 słuchaczy.

Od 30 września do 08 października 2016r. odbywała się w Kościelcu część praktyczna egzaminów w kwalifikacji R.03.

W dniu 11 października 2016 odbędzie się część praktyczna egzaminów w kwalifikacji R.16.

Natomiast 06 października 2016 r. odbyła się część pisemna egzaminów.

Uczestnikami kursu R.03. mogą być osoby będące absolwentami szkoły podstawowej, gimnazjum, zasadniczej szkoły zawodowej, liceum ogólnokształcącego, technikum czy uczelni wyższych.

Kształcenie w zawodzie: rolnik uznane jest za wykształcenie zasadnicze zawodowe rolnicze zgodne z Rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie kwalifikacji rolniczych posiadanych przez osoby wykonujące działalność rolniczą. Zdobycie tych kwalifikacji umożliwia pełne korzystanie ze wszystkich form wsparcia rolników programami unijnymi (m.in. otrzymaniem premii dla młodych rolników).

Część pisemna trwa 60 minut i przeprowadzana jest w formie testu składającego się z 40 ‎‎zadań zamkniętych, zawierających cztery odpowiedzi do wyboru, z których tylko jedna ‎jest prawidłowa. ‎Część pisemna może być zdawana z wykorzystaniem wydrukowanych papierowych arkuszy ‎egzaminacyjnych lub przy komputerze.

Część praktyczna trwa nie krócej 180 minut i jest ‎‎przeprowadzana w formie testu praktycznego, polegającego na wykonaniu przez zdającego ‎‎zadania egzaminacyjnego zawartego w arkuszu egzaminacyjnym na stanowisku ‎‎egzaminacyjnym. Czas trwania części praktycznej egzaminu zawodowego dla konkretnej ‎kwalifikacji określony ‎jest w informatorze.‎ Dodatkowo na zapoznanie się z treścią zadania egzaminacyjnego zawartego w arkuszu ‎egzaminacyjnym ‎oraz z wyposażeniem stanowiska egzaminacyjnego zdający ma 10 minut, ‎których nie wlicza ‎się do czasu trwania części praktycznej egzaminu zawodowego.

Aby zdać egzamin potwierdzający kwalifikację w danym zawodzie, należy uzyskać:

  1. ‎z części pisemnej – co najmniej 50% punktów możliwych do uzyskania (czyli minimum ‎‎20 punktów), oraz‎ ‎
  2. z części praktycznej – co najmniej 75% punktów możliwych do uzyskania. ‎

Wynik egzaminu zawodowego ustala i przekazuje komisja okręgowa.

Kolejne egzaminy zawodowe odbędą się w 2017 roku.

Ostatnio zmieniany 10 października 2016

Spadek liczebności populacji kuropatwy W Polsce – w tym na terenie powiatu gnieźnieńskiego – notowany od końca lat 80—tych ubiegłego stulecia, wymusza pilną potrzebę podjęcia działań, które w perspektywie kilku lat mogą spowodować odbudowę tej populacji.

Kuropatwa, jeszcze nie tak dawno stanowiąca najliczniejszy gatunek z rodziny bażantowatych, dziś jest praktycznie na granicy wyginięcia.

Wahania stanu liczebnego kuropatw i  naturalne duże możliwości odbudowy populacji jeszcze do lat 80-tych ubiegłego stulecia, nawet po ostrych zimach i  dużej śmiertelności dochodzącej nawet do 80 % w tych okresach, spowodowały wyrobienie w nas – jak się okazało - błędnego poglądu o tym, że   i  tym razem przyroda „jakoś” sobie poradzi.

Jak pokazało życie – tym razem jednak przyroda nie dała rady i  wszystko wskazuje na to, że   trwający do dziś stały spadek liczebności kuropatw - bez zdecydowanej ingerencji ze strony człowieka - rokuje nikłe nadzieje na poprawę tej sytuacji.

Na taki stan złożyło się wiele czynników, do których jako najważniejsze można zaliczyć:

- zmieniający się krajobraz rolniczy, przede wszystkim w zakresie stale pogarszających się warunków środowiskowych bytowania kuropatw, głównie poprzez wprowadzanie upraw wielkoobszarowych, np. kukurydzy, likwidację miedź i  zarośli / zakrzewień śródpolnych, stanowiących naturalne ostoje tych ptaków,

- wzrost stanów liczebnych drapieżników,  w tym w szczególności lisa, kruka i  jastrzębia-gołębiarza,

- brak wystarczających – jak się okazało - działań ze strony człowieka, mogących skutecznie poprawić sytuację w tym zakresie; należy podkreślić, że   działania te mogą być skuteczne tylko wtedy, gdy będą obejmować większy obszar, np.  teren powiatu przez okres co najmniej kilku lat.

Liczebność populacji kuropatwy określany stopniem jej „zagęszczenia” w przeliczaniu na 100 ha uznajemy za bardzo dobry w przypadku powyżej 20 kuropatw na 100 ha (nigdzie w Polsce już nie spotykany); dla porównania za słaby (5-10 kuropatw / 100 ha) i  za krytyczny, występujący na terenie większości obszaru Polski – w sytuacji stanu liczebnego poniżej 5 kuropatw na 100 ha.

Na terenie powiatu gnieźnieńskiego, niestety zagęszczenie osiągnęło już poziom słaby lub wręcz krytyczny. W związku z tym, konieczne stają się wszystkie możliwe działania mogące odbudować populację kuropatwy.

Zabiegi zmierzające do zwiększenia liczebności populacji kuropatwy są różne i  obejmują m.in.:

- poprawę warunków środowiskowych, które są najistotniejszym sposobem zwiększania stanów kuropatw poprzez zapewnienie maksymalnej dostępności do pokarmu i  skutecznych schronień przez cały rok,  to również zwiększanie liczby miejsc bezpiecznego gniazdowania wskutek pozostawiania – tam gdzie to możliwe – nieużytków porośniętych roślinami nieuprawnymi (rowy, pobocza dróg gruntowych, pasy roślinności krzewiastej, wyłączenia części pól z użytkowania rolniczego). Miejsca takie – w sytuacji intensywnego rolnictwa (stosowanie insektycydów i  pestycydów) stanowią dla młodych kuropatw często jedyne źródło pożywienia „zwierzęcego”, trzeba bowiem pamiętać o tym, że   w okresie do 7 dni życia młode kuropatwy odżywiają się prawie wyłącznie owadami, a dopiero w następnych tygodniach ich życia, udział pokarmu pochodzenia roślinnego wzrasta do poziomu ok. 80 %. Poprawa warunków środowiskowych – szczególnie w okresie zimy, to poletka „żerowo-osłonowe”, dokarmianie (zakładanie budek i  zadaszeń)

- ograniczanie liczebności niektórych drapieżników, które jest niewątpliwie – obok poprawy warunków środowiskowych – najskuteczniejszą metodą zwiększania liczebności kuropatw w krajobrazie rolniczym

- odławianie kuropatw w okresie zalegania pokrywy śnieżnej, a następnie przetrzymywanie ich w bezpiecznych miejscach przez okres zimy i  ponowne zasiedlanie ptakami terenów po ustąpieniu niekorzystnych warunków pogodowych, najpóźniej na początku marca – to kolejny zabieg poprawy liczebności populacji

- i  wreszcie na terenach, gdzie kuropatwa występuje nielicznie (słabe i  bardzo słabe stany populacji) – dobrym sposobem jest zasiedlanie kuropatwami hodowlanymi, chociaż na starcie mają one mniejsze szanse niż  te „naturalne” z zimowego odłowu (patrz powyżej); wśród praktyków zdania są podzielone co do terminu przeprowadzanie wsiedlania (reintrodukcji) kuropatw hodowlanych – wiosenny czy letnio-jesienny;  prawda leży zapewne gdzieś po środku

Generalnie liczba wsiedlanych ptaków nie powinna być mniejsza niż 200 sztuk jednorazowo. i  tak właśnie stało się na terenie powiatu gnieźnieńskiego w dniu 23 września br. w tym właśnie dniu, wszystkie koła łowieckie z terenu powiatu otrzymały dzięki życzliwości i  zrozumieniu problemu przez Starostwo Powiatowe w Gnieźnie około 300 sztuk kuropatw wyhodowanych w wolierach. W tym samym dniu wszystkie ptaki w grupkach po 5-10 par w wytypowanych do zasiedleń rejonach zostały wypuszczone na wolność.

Powiat gnieźnieński – w opinii wielu praktyków – dobrze rokuje jako teren, na którym próba odbudowania populacji kuropatw jest jeszcze możliwa do osiągnięcia.

Spotkanie w Nadleśnictwie Gniezno w dniu 23 września br., myśliwych, leśników i  samorządowców na okoliczność reintrodukcji (wsiedlania) kuropatw wskazuje na to, że   my jako społeczeństwo dostrzegamy potrzebę podjęcia wspólnych działań na linii myśliwy, leśnik samorząd lokalny, gdyż tylko poprzez takie działania możemy czynnie włączyć się w ochronę zanikającego gatunku jakim w chwili obecnej jest niewątpliwie kuropatwa.

Zbigniew Bręklewicz

WODR Poznań – ZD Gniezno

Ostatnio zmieniany 10 października 2016

W dniu 20.08.2016 roku odbyły się w Dzierżąźnie Wielkim dożynki wiejskie. Uroczystość  rozpoczęła się mszą świętą, następnie był przemarsz do amfiteatru znajdującego się przy jeziorze ,,Dzierżązna”. W dożynkach wiejskich uczestniczyła Pani Burmistrz Wielenia. Cyklicznie we wsi odbywają się dożynki gminne, w 2014 odbyły się dożynki powiatowe.

Od 2015 roku zostały wznowione dożynki wiejskie, które przez kilka lat były zaniechane. W bieżącym roku dożynki były zorganizowane przez Kółko Rolnicze i Radę Sołecką.

 

07 października 2016

Targi POL-ECO-SYSTEM 2016

Przygotowane przez

W dniach 11-14 października 2016 r. na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich odbędą się Międzynarodowe Targi Technologii i Produktów dla Zrównoważonego Rozwoju i Usług Komunalnych POL-ECO-SYSTEM.

Na wspomnianych targach:

  • są poruszane zagadnienia związane ze zrównoważonym rozwojem, w tym ochroną środowiska;
  • przedstawiane są najnowsze rozwiązania w powyższym zakresie,
  • targi umożliwiają wymianę doświadczeń na poziomie krajowym oraz międzynarodowym,
  • wspierają w znalezieniu partnerów do współpracy.

Podczas targów oprócz prezentujących się firm i instytucji można uczestniczyć w różnych konsultacjach oraz wydarzeniach o charakterze konferencyjnym.

Wszystkie szczegóły dotyczące dojazdu i wstępu, wystawców oraz programu wydarzeń można znaleźć na stronie http://www.polecosystem.pl/pl/.

W roku 1999 w wieku 24 lat Pan Adam Zielsdorf przejął po rodzicach wielokierunkowe gospodarstwo rolne liczące niespełna 19 ha. Od początku młody następca z każdym rokiem powiększa areał swojego gospodarstwa, zakupując nowe grunty. Na dzień dzisiejszy gospodarstwo posiada 130 ha gruntów rolnych. Na terenie gminy Lubasz i powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego jest pionierem bez płużnej uprawy roli, zastosowania nowoczesnego opryskiwacza sterowanego komputerowo. Osiągane plony zbóż i rzepaku od ponad  10 lat należą do najwyższych w okolicy, plony pszenicy 7-8 ton z hektara oraz rzepaku 3,5-5 ton z hektara są w tym gospodarstwie normą. Od paru lat prowadzi usługowy tucz trzody chlewnej około 1000 sztuk tuczników rocznie. Obecnie jest w trakcie budowy nowoczesnej chlewni na jednorazowy tucz 2500 sztuk tuczników. Gospodarstwo korzystało z programów pomocowych Unii Europejskiej jak też krajowej pomocy kredytowej.

Pod względem zaopatrzenia w sprzęt rolniczy  jest w pełni samowystarczalny. Dużym atutem Pana Adama w ekonomicznym prowadzeniu gospodarstwa są jego rozwiązania techniczne, technologiczne i organizacyjne.

Pan Adam Zielsdorf jest członkiem i współzałożycielem grupy producentów zbóż i rzepaku.

Poza gospodarstwem jest mężem i ojcem czwórki dzieci.

W imieniu Zespołu Doradczego w powiecie czarnkowsko-trzcianeckim Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu, zgłosiliśmy Pana Adama Zielsdorfa zam. Kamionka 3 gmina Lubasz do udziału w Plebiscycie Głosu Wielkopolskiego.

ASF (afrykański pomór świń) jest chorobą wirusową, na którą podatne są świnie domowe oraz dziki. W przypadku obszarów o wysokim zagęszczeniu gospodarstw utrzymujących świnie, a takie występuje w powiecie leszczyńskim, rozprzestrzenianie się wirusa między gospodarstwami jest łatwe. Do zakażenia dochodzi za pośrednictwem osób odwiedzających gospodarstwo lub zakażonej paszy, wody czy narzędzi. Musimy zachowywać wszelkie wymogi bezpieczeństwa, aby produkcja trzody chlewnej nie została zagrożona. Należy zwracać uwagę na następujące objawy chorobowe u świń, które mogą być sygnałem ASF:

  • wysoka gorączka, z tym że gorączkujące świnie mają początkowo zachowany apetyt i zachowują się normalnie;
  • liczne padnięcia świń w każdym wieku;
  • sinica skóry uszu, brzucha i boków ciała, drobne, lecz liczne wybroczyny na skórze;
  • duszność, pienisty lub krwisty wypływ z nosa;
  • biegunka, często z domieszką krwi.

Aby uchronić się przed tą niebezpieczną chorobą powodującą wysokie straty ekonomiczne trzeba zachowywać rygorystyczne procedury sanitarne w swoich gospodarstwach.

Wszystkich producentów trzody chlewnej z powiatu leszczyńskiego zapraszamy na szkolenie dotyczące tej tematyki, które odbędzie się 12.10.2016 o godz. 1000 w sali wiejskiej w Moraczewie, w gminie Rydzyna.

Uprzejmie informujemy, że w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Głównym Inspektoracie Weterynarii, w godzinach pracy urzędu, czynne są punkty kontaktowe w sprawie informacji dotyczących afrykańskiego pomoru świń (ASF).

  • tel. (22) 623-25-43 - Departament Bezpieczeństwa Żywności i Weterynarii
  • tel. (22) 623 17-97 - Główny Inspektorat Weterynarii
  • tel. (22) 623-13-31 - Centrum Zarządzania Kryzysowego MRiRW
  • e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

 

Ostatnio zmieniany 07 października 2016

Gnojówka i gnojowica należą do najważniejszych płynnych nawozów gospodarskich stosowanych w praktyce rolniczej. Są to wartościowe nawozy, a nie ścieki. Jednak przez swój „swoisty” zapach stanowią coraz większą płaszczyznę konfliktu na obszarach wiejskich.

Mieszkańcy dużych miast uciekający od tłoku, smogu i hałasu chętnie kupują działki budowlane w strefie podmiejskiej, na obszarach wiejskich. Decydując się na zamieszkanie na wsi nie biorą pod uwagę niedogodności w postaci zapachów towarzyszących produkcji zwierzęcej i odorów występujących np. podczas stosowania pogłównego nawozów płynnych. W związku z tym interweniują na policji, zgłaszają pretensje w samorządzie gminnym.

Rozwiązanie tego problemu w sposób kompromisowy jest trudne, ale nie niemożliwe. Nawozy płynne dla rolnika to najtańsza forma dostarczenia glebie wielu składników mineralnych oraz możliwość zagospodarowania produktu ubocznego chowu i hodowli zwierząt.

Tak dla przypomnienia. Gnojówka to głównie przefermentowany mocz zwierząt, a gnojowica to mieszanina kału, moczu, wody stosowanej do mycia stanowisk w oborach i chlewniach rusztowych. Dzienna produkcja kału i moczu od 1 sztuki dużej (o masie 500 kg) wynosi 40-50 kg, a roczna 14,6-18,2 ton. Po odliczeniu wody, użytej do mycia urządzeń, roczną produkcję gnojowicy szacuje się na 20 m3 lub ton, a gnojówki na 7 m3.

Bezpieczne zastosowanie tego typu nawozów na łąkach i pastwiskach warunkuje optymalna dawka, terminy stosowania oraz uzupełnienie braków fosforem. Przystępując do nawożenia użytków zielonych gnojowicą powinniśmy kierować się następującymi zasadami:

  • powinna być rozprowadzona równomiernie;
  • ruń nie powinna być pokryta zbyt grubą warstwą;
  • nie należy wywozić gnojowicy za pomocą beczkowozów na gleby podmokłe lub nadmiernie uwilgotnione;
  • trzeba zachować odpowiednie przerwy pomiędzy nawożeniem gnojowicą i koszeniem łąk;
  • na pastwiska nie zaleca się stosowania gnojowicy ze względów sanitarnych.

Gnojówka dobrze przechowywana zawiera znacznie więcej azotu i potasu niż gnojowica. Jest to nawóz azotowo-potasowy, wymaga więc uzupełnienia fosforem mineralnym, najlepiej wiosną w ilości 40-60 kg/ha P2O5 (czystego składnika, który należy przeliczyć na masę nawozu w zależności od rodzaju). Kwasowość gnojówki wynosi od 7,5 do 9,0 pH, co oznacza, że nie zakwasza gleb. Zawarty w gnojówce azot i potas są łatwo przyswajalne przez rośliny.

Roczna dawka nawozu naturalnego na 1 ha użytków rolnych nie powinna przekraczać ilości zawierającej 170 kg azotu całkowitego. W związku z tym, roczna dawka gnojowicy nie powinna przekroczyć 45 m3/ha.

Gnojowicę i gnojówkę na użytkach zielonych stosuje się najczęściej w ilości 25-40 m3/ha/rok. W przypadku maksymalnych dawek zaleca się dzielenie ich na dwie lub trzy części. Najlepiej stosować je wiosną, w końcu marca i w kwietniu, latem w końcu maja i w czerwcu (czyli po pierwszym pokosie) oraz po drugim pokosie (koniec lipca, sierpień). Należy unikać stosowania nawozów płynnych podczas upalnej, słonecznej i wietrznej pogody. Zmniejsza to wykorzystanie przez rośliny azotu zawartego w nawozach. Nawet połowa azotu się ulatnia, powstają nadmierne odory przeszkadzające sąsiadom.

W okresie wegetacyjnym jednorazowa dawka gnojowicy i gnojówki nie powinna przekraczać 15 m3 i wskazane jest rozcieńczenie wodą w stosunku 1: 1.

Zapobiega to poparzeniom roślin, zmniejsza ulatnianie się amoniaku i zwiększa wykorzystanie nawozów. Jesienią rozcieńczanie jest zbędne.

Latem nawozy płynne stosuje się 2 tygodnie po I lub II pokosie, a na pastwisku (tylko gnojówkę) po II, III, lub IV wypasie.

Większe dawki wskazane są na łąkach zubożałych i zdegradowanych, a mniejsze na łąki i pastwiska o dość dobrej runi. Stosowanie zbyt wysokich dawek niesie ryzyko: zachwaszczenia użytku zielonego, zwiększenia ilości niedojadów na pastwiskach, powstanie kożucha utrudniającego rozwój darni na łąkach, rozrzedzenie darni, zaskorupienie gleby, pogorszenie smaku uzyskanej paszy i jej przepotasowania.

By pogodzić interesy rolników, użytków zielonych i sąsiadów, w dobie możliwości pozyskiwania środków pomocowych, warto byłoby zainwestować w ochronę środowiska i stosunki międzysąsiedzkie, zakupując specjalistyczne urządzenia do aplikacji nawozów płynnych bezpośrednio do gleby lub bezpośrednio na glebę. Rynek oferuje wiele takich rozwiązań, które niestety tanie nie są. Pewnie ktoś powie, że to na producencie rolnym spoczywa cały ciężar finansowania. Czy aby na pewno? Środowisko jest naszą wspólną własnością, dlatego powinno nam wszystkim zależeć na jego ochronie. Instytucje odpowiedzialne za ochronę środowiska, zamiast karać, może powinny współuczestniczyć w dostosowaniu gospodarstw do wymaganych standardów, w tym odorowych. Poza tym rolnik nie produkuje dla siebie, ale dla nas - a jeść chcemy, prawda?

Ważne terminy stosowania nawozów naturalnych!

Generalnie nawozy naturalne oraz organiczne, w postaci stałej lub płynnej, powinny być stosowane od 1 marca do 30 listopada, z wyjątkiem nawozów stosowanych do upraw pod osłonami (Rozporządzenie MRiRW w sprawie szczegółowych sposobów stosowania nawozów oraz prowadzenia szkoleń z zakresu ich stosowania, Dz.U. Nr 80 z 2008 r., poz. 479).

Wyjątek stanowią tzw. OSN (obszary szczególnie narażone), gdzie:

  • nawozy płynne naturalne na łąkach i pastwiskach stosuje się od 1 marca do 15 sierpnia,
  • nawozy stałe (obornik, kompost):
    • na łąkach stosuje się od 1 marca do 30 listopada
    • na pastwiskach – od 1 marca do 15 kwietnia oraz od 15 października do 30 listopada.

Wrzesień to ważny miesiąc w kalendarzu rolniczym. Od tego czy uda posiać się oziminy w optymalnym terminie zależy byt rolniczy. To ważny moment na opracowanie planów przyszłego sezonu i ewentualne zaplanowanie inwestycji.

Tradycyjnie jesienią Rolnicy jadą na AGRO SHOW do Bednar by zrobić wstępny rekonesans. Setki wystawców prezentują tu swoje najnowocześniejsze produkty i usługi, a także innowacyjne techniki uprawy i zbioru. Fachowa porada oraz pomoc w zakresie doboru odpowiedniego sprzętu dla konkretnego gospodarstwa to potencjalny klient dla firmy, dlatego producenci maszyn i urządzeń dwoili się i troili. Dla zwiedzających wystawę to doskonała okazja do zapoznania się z nowinkami technologicznymi i bardzo zróżnicowaną ofertą dla rolnictwa. AGRO SHOW postrzegane jest przez Rolników, jako platforma do poszerzania wiedzy, wymiany poglądów, zawarcia kontaktów i zebrania doświadczeń. Nowości dla rolnictwa przybywa w tempie błyskawicznym. Nadążyć za aktualnościami to obecnie ogromne wyzwanie dla Rolnika a obejrzenie całej wystawy w jeden dzień graniczy z cudem. Na powierzchni 15 ha ponad 800 polskich i zagranicznych wystawców zachęcało do swoich produktów, do setek tysięcy produktów! I jak wybrać ten najlepszy, najwłaściwszy?

Stałym i najbardziej widowiskowym elementem AGRO SHOW były pokazy maszyn podczas pracy w polu. W tym roku zaprezentowały się opryskiwacze, ładowarki teleskopowe i ładowacze czołowe oraz agregaty uprawowo-siewne. No po prostu bajka!

Odbyły się również finały ogólnopolskich konkursów Mechanik na Medal i Młody Mechanik na Medal, ciekawe seminaria skierowane do rolników oraz liczne konkursy dla publiczności.

Z powiatu konińskiego wyjazdy studyjne dla Rolników zorganizowali doradcy Zofia Stempin z gminy Rychwał i Leszek Matuszak z gminy Wierzbinek. I tradycyjnie w ramach współpracy Urzędu Gminy i Miasta w Rychwale z Biurem Gminnym Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego dziękujemy za dofinansowanie autokaru.

zdjęcia: Z.Stempin i L.Matuszak

Ostatnio zmieniany 06 października 2016

Zasobność gleby to sumaryczna zawartość w glebie dostępnych dla roślin makro- i mikroelementów.

Analiza chemiczna próbki gleby badanej w laboratorium daje pogląd na zawartość w glebie składników pokarmowych i jest podstawą racjonalnego nawożenia. Zarówno zbyt niskie, jak i zbyt wysokie dawkowanie niesie za sobą spore problemy w uprawie. Zbyt niskie dawki nawozów powodują obniżenie plonu i bilans ujemny pierwiastków w glebie – doprowadza to do wyjałowienia, degradacji gleby. Z kolei zbyt wysokie dawki przyczyniają się do spadku jakości plonu, a także do niekorzystnych zjawisk, np. dochodzi do kumulacji szkodliwych azotanów. Ponadto nieodpowiednie nawożenie może doprowadzić do uwstecznienia w glebie jakiegoś pierwiastka, który stanie się niedostępny dla roślin. Nie można zapominać, że nawożenie nawozami naturalnymi i organicznymi we właściwych dawkach, terminach i częstotliwości to także wyraz dbałości o jak najwyższy poziom próchnicy w glebie.

Składniki pokarmowe to pierwiastki chemiczne, które muszą spełniać trzy kryteria niezbędności:

  1. Dany pierwiastek jest konieczny dla całego cyklu życia rośliny.
  2. Nie może być zastąpiony przez żaden inny pierwiastek.
  3. Jest potrzebny dla wszystkich roślin zielnych i drzewiastych.

Wśród składników pokarmowych wyróżnia się makroskładniki, które są pobierane przez rośliny w dużych ilościach, a ich zawartość w suchej masie rośliny jest wyższa niż 0,1%, oraz mikroskładniki pobierane w znacznie mniejszych ilościach – ich zawartość w suchej masie nie przekracza 0,01%.

Do makroskładników zalicza się: azot, fosfor, potas, wapń, magnez i siarkę.

Do mikroskładników zalicza się: żelazo, mangan, miedź, bor, cynk, molibden, chlor i nikiel.

Pierwiastkami korzystnymi w glebie są sód, krzem, glin, kobalt, selen, jod, chrom.

Składniki występują w glebie w wielu formach/postaciach – jako związki mineralne i organiczne oraz jony związane z fazą stałą gleby lub znajdujące się w roztworze glebowym. Formy te charakteryzują się różną biodostępnością, czyli przyswajalnością nie tylko dla roślin, ale również dla innych organizmów w glebie. Za najłatwiej dostępne uważa się formy jonowe obecne w roztworze glebowym, a następnie formy łatwo rozpuszczalne lub jony zaabsorbowane wymiennie, które w miarę szybko uzupełniają ubytki stężenia jonów w roztworze. Z form trudniej dostępnych wyróżnia się te, które są silnie związane, a ich uwolnienie do roztworu glebowego wymaga np. zmiany pH, potencjału redoks czy utworzenia helotów. Odrębną grupę stanowią formy bardzo silnie związane w postaci wietrzejących minerałów czy materii organicznej odpornej na rozkład mikrobiologiczny.

Najbardziej odpowiednim terminem do pobierania prób gleby jest okres od sprzętu roślin z pola do nawożenia pod rośliny następcze, czyli wczesną wiosną lub jesienią. Terminy te są szczególnie ważne ze względu na możliwość określenia w glebie ilości najbardziej plonotwórczego składnika – azotu. Jest on bardzo niestabilny w środowisku, poddawany w glebie ciągłym przemianom, w tym też stratom. Z tego powodu taką analizę lepiej wykonać krótko przed ruszeniem wegetacji wiosennej, a jesienne oznaczenie zawartości azotu mineralnego wykonywać jedynie w aspekcie ochrony środowiska. Wówczas wyznaczony poziom powie nam, ile mobilnego azotu pozostało w glebie po minionym sezonie wegetacyjnym. Pamiętać trzeba, że do oceny ilości azotu w glebie w kg N min/ha na konkretnym polu konieczne jest wykonanie badań laboratoryjnych próbek z 2 poziomów: 0-30 i 31-60 cm.

Przed przystąpieniem do przygotowania próbek glebowych konieczne jest zapoznanie się z instrukcją ich pobierania. Wykonanie czynności pobierania niezgodnie z ustalonymi zasadami skutkuje błędami. Mogą one wynosić nawet powyżej 100% wartości wyników. Błędy analityczne ze względu na ujednolicenie procedur badawczych nie przekraczają generalnie 5%. Instrukcje dostępne chociażby w Internecie dostarczą też innych niezbędnych informacji, gdyż istotne jest też przechowywanie próbek, zwłaszcza gdy wykonywane są badania w świeżym materiale. Zachodzące procesy mikrobiologiczne, chemiczne i fizyko-chemiczne mogą zmieniać szybko skład próbki.

Ważne jest, aby dostarczając glebę do laboratorium, określić składniki, których ma dotyczyć analiza. W typowej analizie gleby pod uprawy rolnicze bada się jedynie zawartość przyswajalnego fosforu, potasu, magnezu oraz pH (w 1 M KCl), a zawartość składników podaje się w mg/100 g gleby.

Źródła:

  1. PN–R–04031; Analiza chemiczno-rolnicza gleby. Pobieranie próbek. PKN, listopad 1997.
  2. PN–R–04028; Analiza chemiczno-rolnicza gleby. Metoda pobierania próbek i oznaczania zawartości jonów azotanowych i amonowych w glebach mineralnych. PKN, grudzień 1997.
06 października 2016

Wapnować, nie wapnować?

Przygotowane przez

Warunki klimatyczno-glebowe i możliwości produkcyjne obecnych odmian ziemniaka pozwalają na otrzymanie plonów w granicach 30-40 ton bulw z hektara. Uzyskiwane w praktyce plony rzadko przekraczają 25 t/ha i świadczą o błędach popełnionych w uprawie.

Jednym ze sposobów podniesienia plonów ziemniaka jest zapewnienie im odpowiedniego odczynu gleby. Dla gleb lekkich wynosi on 5,5 pH, a dla średnich i ciężkich do 6,5 pH. Ponieważ około 70% naszych gleb ma odczyn kwaśny lub bardzo kwaśny, konieczne jest wapnowanie. Niechęć rolników do stosowania wapna pod ziemniaki wynika z obawy przed wystąpieniem parcha. Zastosowanie umiarkowanych dawek i dostosowanie formy nawozów do gleby podnosi plony i nie powoduje uszkodzeń naskórka. Na gleby lekkie stosujemy węglanowe formy wapna w dawce 1,5-2 t CaO na 1 ha, na pozostałe gleby – dostępne formy wapna w ilości 2,5-3 t CaO na 1 ha. Dobre wymieszanie nawozów wapniowych z glebą, unikanie wysiewu nawozów zbrylonych i nieprzekraczanie podanych dawek pozwoli na uniknięcie porażenia ziemniaków parchem.

Najlepszym terminem zastosowania wapna jest okres pożniwny, przed podorywką. Z powodzeniem można go stosować także pod orkę zimową. Należy unikać natomiast stosowania wapna na rozrzucony obornik. Innym terminem jest zimowy wysiew wapna na zamarzniętą glebę. Warunkiem jest równe pole i warstwa śniegu do 10 cm. Zastosowanie wapna pod ziemniaki polepsza stanowisko dla roślin uprawianych po nich.

IUNG Puławy podzielił rośliny ze względu na efektywność wapnowania na:

  • bardzo silnie reagujące (pH optymalne 6,6-7,0) – do 25% zwyżki plonów – buraki, kukurydza, lucerna, koniczyna, groch, fasola;
  • silnie reagujące (pH optymalne 6,0-6,6) – do 15% zwyżki plonów – pszenica, jęczmień, rzepak, bobik, łubin biały i wąskolistny;
  • słabo reagujące – do 7% zwyżki plonów:
    • średnio wrażliwe (pH optymalne 5,6-6,0) – owies, ziemniaki, mieszanki zbożowo-pastewne,
    • mało wrażliwe (pH optymalne 5,1-5,5) – żyto, len, seradela, łubin żółty, trawy.