Grupy i organizacje producentów owoców i warzyw – szczególne uregulowania w akcie założycielskim
Przygotowane przez Andrzej MachowiczObowiązujące zapisy w akcie założycielskim precyzowało dotąd Obwieszczenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 10 września 2015 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie warunków wstępnego uznawania grup producentów owoców i warzyw, uznawania organizacji producentów owoców i warzyw oraz warunków i wymagań, jakie powinny spełniać plany dochodzenia do uznania (Dz.U. z 2015 r. poz. 1530). Szczególnym rygorom w tym rozporządzeniu poddano zapisy w aktach założycielskich odnośnie:
- maksymalnego prawa do liczby głosów na zgromadzeniu wspólników, walnym zgromadzeniu albo walnym zebraniu;
- maksymalnej liczby udziałów, jakie może posiadać wspólnik;
- określenie warunków sprzedaży produktów uznania, z wyłączeniem sprzedaży członkom tego podmiotu.
Stan prawny w tym zakresie, uwzględniając kolejne nowelizacje ww. rozporządzenia (Rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju wsi z dnia 11 kwietnia 2016 r. – Dz.U. z 2016 r. poz. 569 i z dnia z dnia 5 września 2016 r. – Dz.U. z 2016 r. poz. 1463) przedstawia się następująco:
-
Zgodnie z Obwieszczeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 10 września 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1530), § 3 ust. 2:
„Podmiot zrzeszający producentów owoców i warzyw może zostać uznany za organizację producentów owoców i warzyw, jeżeli żaden z członków, udziałowców lub akcjonariuszy, zwanych dalej „członkami organizacji”, ani żadna inna osoba nie może posiadać więcej niż 49% udziałów lub akcji na zgromadzeniu wspólników lub walnym zgromadzeniu i nie może dysponować więcej niż 20% głosów na zgromadzeniu wspólników, walnym zgromadzeniu albo walnym zebraniu członków organizacji, także pośrednio:-
przez:
- dysponowanie bezpośrednio lub pośrednio większością głosów na zgromadzeniu wspólników, walnym zgromadzeniu albo walnym zebraniu członków organizacji, także jako zastawnik albo użytkownik, bądź w zarządzie innej osoby prawnej będącej członkiem organizacji, także na podstawie porozumień z innymi osobami, lub
- uprawnienie do powoływania lub odwoływania większości członków zarządu innej osoby prawnej będącej członkiem organizacji, także na podstawie porozumień z innymi osobami, lub
- uprawnienie do powoływania lub odwoływania większości członków organu nadzoru innej osoby prawnej będącej członkiem organizacji, także na podstawie porozumień z innymi osobami, lub
-
gdy:
- członkowie zarządu członka organizacji stanowią więcej niż połowę członków zarządu innej osoby prawnej będącej członkiem organizacji lub
- bezpośrednio lub pośrednio dysponuje więcej niż 49% udziałów lub posiada więcej niż 20% głosów w spółce osobowej będącej członkiem organizacji, także na podstawie porozumień z innymi osobami lub wywiera decydujący wpływ na działalność innego członka organizacji, w szczególności na podstawie umów”.
-
przez:
-
Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 6 września 2016 r. (Dz.U. z 2016 r. poz. 1463), § 1 pkt 1:
„zasady i warunki sprzedaży owoców i warzyw z grupy lub grup produktów, ze względu na które podmiot wnioskuje o wstępne uznanie, wytworzonych przez członków tego podmiotu określające wymóg dokumentowania wyłącznie fakturami sprzedaży, której wartość stanowi podstawę do wyliczenia wysokości pomocy finansowej, z wyłączeniem możliwości sprzedaży tych owoców i warzyw:- członkom tego podmiotu,
- spółce cywilnej lub spółce osobowej, w której członek lub członkowie tego podmiotu uczestniczą jako wspólnicy,
- spółce kapitałowej lub spółdzielni, w której członek lub członkowie tego podmiotu posiadają co najmniej 50% udziałów lub akcji lub dysponują co najmniej 50% głosów,
- spółce lub spółdzielni, w której członek lub członkowie tego podmiotu pełnią funkcje członka organu nadzorczego lub zarządzającego, prokurenta lub pełnomocnika,
- współmałżonkowi członka tego podmiotu.”
Agencja Rynku Rolnego informuje wstępnie uznane grupy producentów owoców i warzyw oraz uznane organizacje producentów owoców i warzyw o konieczności wprowadzenia powyższych uregulowań w aktach założycielskich.
Załączniki:
-
OBWIESZCZENIE MINISTRA ROLNICTWA I ROZWOJU WSI z dnia 10 września 2015 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie warunków wstępnego uznawania grup producentów owoców i warzyw, uznawania organizacji producentów owoców i warzyw oraz warunków i wymagań, jakie powinny spełniać plany dochodzenia do uznania (Dz.U. z 2015 r. poz. 1530).
-
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ROLNICTWA I ROZWOJU WSI z dnia 11 kwietnia 2016 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków wstępnego uznawania grup producentów owoców i warzyw, uznawania organizacji producentów owoców i warzyw oraz warunków i wymagań, jakie powinny spełniać plany dochodzenia do uznania (Dz.U. z 2016 r. poz. 569).
- ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ROLNICTWA I ROZWOJU WSI z dnia 5 września 2016 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków wstępnego uznawania grup producentów owoców i warzyw, uznawania organizacji producentów owoców i warzyw i ich zrzeszeń oraz warunków i wymagań, jakie powinny spełniać plany dochodzenia do uznania (Dz.U. z 2016 r. poz. 1463).
Dobre przykłady rolnictwa ekologicznego w Wielkopolsce
Przygotowane przez Elżbieta DryjańskaRolnictwo ekologiczne to dynamiczna dziedzina, podlegająca przeobrażeniom, implikowana wzrostem sprzedaży żywności certyfikowanej, rozwijająca się nie tylko w Polsce, ale również na całym świecie. Kształt przyszłego rolnictwa ekologicznego w Polsce będzie zależał od wielu czynników.
Produkowanie metodami ekologicznymi to przede wszystkim sposób na otrzymywanie wysokojakościowych i sprawdzonych produktów. Zauważyć należy, że gospodarstwa ekologiczne nie tylko produkują wysokiej jakości żywność, ale również dbają o jakość całego środowiska, w którym funkcjonują. W Wielkopolsce liczba gospodarstw ekologicznych w roku 2015 wynosiła 797. Są to różne gospodarstwa – i wielkoobszarowe i małe, produkujące na rynek i tylko na samozaopatrzenie. W artykule przedstawię te gospodarstwa, które kreują doby wizerunek wielkopolskiego rolnictwa ekologicznego. Ich właściciele byli laureatami konkursów na „Najlepsze gospodarstwo ekologiczne” organizowanych przez MRiRW od 2008 roku. Warto te gospodarstwa poznać i w tych gospodarstwach nabywać żywność, by zdrowo i odpowiedzialnie prowadzić żywienie w swoich rodzinach. Przybliżę szczególnie te gospodarstwa, w których można nabywać unikatowe produkty ekologiczne: warzywa, owoce, mleko, sery, mięso.
Gospodarstwo „ECO GRABINA” Państwa Serafinowiczów (powiat kolski) specjalizuje się w ekologicznej produkcji warzyw (kapusta biała, ziemniaki, marchew jadalna, pietruszka, por, dynia, cebula zwyczajna, burak ćwikłowy, ogórek gruntowy). Gospodarstwo „ECO GRABINA” stanowi wzorzec gospodarstwa ekologicznego. Estetyczne, zadbane, dające różnorodny produkt ekologiczny, w tym cenne i poszukiwane ekologiczne warzywa. Gospodarstwo nie utrzymuje zwierząt, ale produkowane są komposty, wywary i wyciągi roślinne. Podstawę efektów produkcyjnych stanowi prawidłowo skonstruowany płodozmian, stosowanie kompostów, wywarów, wyciągów i deszczowania pól. Gospodarstwo „ECO GRABINA” prowadzone jest profesjonalnie, jest nowoczesne, z rozwijanym przechowalnictwem i stopniowo wprowadzanym przetwórstwem. Od roku 2012 zostało włączone do sieci gospodarstw demonstracyjnych WODR w Poznaniu. Przyjmuje grupy rolników, uczniów szkół rolniczych, doradców. Na terenie wschodniej Wielkopolski stanowi prawdziwe centrum informacyjno-szkoleniowe dla osób zainteresowanych ekologiczną produkcją. Współpraca WODR w Poznaniu z gospodarstwem demonstracyjnym obejmuje udostępnienie prowadzonego gospodarstwa rolnego na potrzeby przeprowadzanych przez WODR prac upowszechnieniowych (szkoleń, pokazów, demonstracji), zarówno dla rolników, jak i delegacji zagranicznych, pragnących zapoznać się z najlepszymi gospodarstwami w rejonie, a także udostępnienie danych technologiczno-ekonomicznych z gospodarstwa na potrzeby analiz wykonywanych przez WODR w Poznaniu. Pola uprawne gospodarstwa demonstracyjnego stanowią bazę obserwacyjną, na której prowadzony jest monitoring pojawów agrofagów. W gospodarstwie zainstalowano skomputeryzowaną polową stację meteorologiczną przesyłającą dane na serwer poprzez sieć komórkową (GSM). Za pomocą Internetu oraz poprzez program NegFry można zapoznawać się z danymi zebranymi przez stację i precyzyjnie określić zakres stosowania środków ochrony roślin dopuszczonych do stosowania w rolnictwie ekologicznym. Grupy szkoleniowe przyjmowane w tym gospodarstwie są zapoznawane z najnowszymi technikami i technologiami stosowanymi w rolnictwie. Gospodarstwo należy również do sieci Demonstracyjnych Gospodarstw Ekologicznych w Polsce prowadzonej przez Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie Oddział w Radomiu – znajduje się w katalogu tychże gospodarstw. Zgodnie z treścią podaną w katalogu przyjmuje grupy rolników i młodzież szkolną w okresie, kiedy na polach trwa wegetacja. Wówczas umiejętnie gospodarze łączą teorię z praktyką, uczestnicy bezpośrednio mogą dotknąć i poczuć, jak wygląda praca w czynnym gospodarstwie ekologicznym. W gospodarstwie „ECO GRABINA” można na miejscu nabywać w ramach sprzedaży bezpośredniej ekologiczne warzywa.
„ECO GRABINA” – przygotowane paczki do klienta.
Gospodarstwo „Eko-Raj” Pana Macieja Tomczaka (powiat koniński) jest znane w okolicy ze względu na jakość produkowanych w nim warzyw i truskawek. Produkcja warzyw wiąże się z większym ryzykiem niż w przypadku innych grup roślin uprawnych, gdyż obejmuje szeroką gamę gatunków i odmian o zróżnicowanych wymaganiach pokarmowych, wrażliwości na zachwaszczenie i oddziaływanie patogenów. Bardzo istotnym obciążeniem w gospodarstwie Pana Macieja jest konieczność przygotowania rozsad dla wielu gatunków, co podnosi nie tylko koszty produkcji, ale wymaga od rolnika bardzo profesjonalnej wiedzy i umiejętności. Jakość uzyskanej rozsady gwarantuje potem udatność uprawy. Ważnym elementem uprawy warzyw jest zapewnienie odpowiedniego poziomu nawożenia. Rolnik doskonale wie i pamięta, że ekologicznie uprawiane warzywa i rośliny rolnicze odżywiane są głównie poprzez ekosystem gleby, a nie poprzez nawozy rozpuszczalne, w tym silnie rozpuszczalne nawozy azotowe. W celu wzbogacenia gleby w substancje odżywcze Pan Maciej stosuje praktyki przyczyniające się do zwiększania materii organicznej w glebie, poprawy żyzności gleby poprzez stosowanie wieloletniego płodozmianu, przefermentowanego obornika, przekompostowanego materiału organicznego. By uzyskiwać tak dorodne plony, rolnik stosuje w gospodarstwie kompleksowo wszystkie możliwe w ekologii naturalne sposoby ochrony roślin oraz stosuje dobrej jakości materiał siewny. Poprzez prawidłowo dobrane sąsiedztwo uprawianych roślin chroni wiele upraw przed szkodnikami i chorobami. Obecność roślin przyprawowych między warzywami wpływa korzystnie na rozwój warzyw i odstrasza szkodniki. Powszechnie rolnik wykorzystuje tymianek, piołun, bazylię i szałwię. Wykorzystuje też zapach niektórych kwiatów, w tym aksamitki, nasturcji, pelargonii, nagietka jako środka odstraszającego szkodniki. Rośliny te wysiewa w międzyrzędziach lub w sąsiedztwie rośliny uprawnej. Stosuje też wywary i wyciągi. Produkuje warzywa gruntowe i pod osłonami. Pan Maciej posiada profesjonalną wiedzę na temat ekologicznej uprawy warzyw popartą ogromnym doświadczeniem. Jego warzywa i truskawki niemal co roku są szczegółowo badane. Wyniki zawsze potwierdzają najwyższą jakość, o czym z dumą zawsze opowiada. Zawartości wielu pożądanych składników, w tym witamin i cennych składników mineralnych: wapnia, fosforu, żelaza, magnezu i potasu są w jego warzywach i truskawkach znacznie wyższe niż w uprawach konwencjonalnych. Od roku 2011, kiedy to uruchomiono w 100% ekologiczny bazar w Poznaniu, Pan Maciej przy wsparciu siostry Barbary sprzedaje tam swoje ekoprodukty. Posiada tam stały punkt sprzedaży. W ofercie wiosennej są pęczki: szczypiorku, ziół, rzodkiewki, marchewki, pietruszki oraz różne rodzaje sałat, latem i jesienią sprzedaje pomidory, buraczki, sałatę, ziemniaki, cukinie, seler, ogórki, koper oraz owoce – truskawki, czereśnie, brzoskwinie, śliwki, jabłka, wiśnie. Największą atrakcją są kwiatki cukinii, z których robi się wyśmienitą przystawkę. Taki punkt sprzedaży ma też na bazarze w Koninie. W gospodarstwie prowadzona jest ponadto bezpośrednia sprzedaż z zagrody. Można tu nabywać produkty w określone dni o określonej porze.
„Eko-Raj” – sprzedaż bezpośrednia.
Gospodarstwo ekologiczne „Farma pod świerkami” Państwa Futymów (powiat czarnkowsko-trzcianecki) specjalizuje się w chowie bydła mlecznego. Z pozyskiwanego mleka w małej przetwórni produkowane są ekologiczne sery. Asortyment produktów przetworzonych z mleka przedstawia się następująco: Kreuzer naturalny i z ziołami, wędzony (z komina), twaróg tłusty, Cygier, eko gzik, masło, jogurt naturalny, zsiadłe mleko, maślanka serwatka kwasowa, śmietana. W „Farmie pod Świerkami” nabiał jest wytwarzany z surowego mleka w temp. 39-40°C. Wtedy nie traci ono na jakości, zachowuje witaminy, enzymy. Produkty z mleka niepasteryzowanego zdecydowanie trudniej się uzyskuje – wymaga to wielkiej dbałości o zdrowie krów, higienę udoju i czystość na każdym etapie produkcji w serowarni. Pasteryzowane jest tylko mleko służące do wyrobu jogurtu oraz słodka serwatka w trakcie procesu produkcji albuminowego Cygiera. W gospodarstwie najważniejsze jest pozyskanie dobrej paszy, to ona dalej jest gwarancją zdrowotności i wydajności zwierząt. Rolnicy produkują sery, a zawsze pamiętają, że ich produkt finalny to skutek przede wszystkim bycia dobrym rolnikiem, hodowcą, a potem przetwórcą. Wizytówką gospodarstwa jest ser Kreuzer nagradzany w najróżniejszych konkursach (Smak Roku na Festiwalu Smaku, Perła Naszego Kulinarnego Dziedzictwa czy Grand Prix Festiwalu Sera w Sandomierzu). To on wypromował markę gospodarskich produktów. Receptura Kreuzera to złożenie przepisów na Goudę i ser Tylżycki z małymi, ściśle tajnymi, modyfikacjami pani Beaty – żony rolnika. Do jego wytwarzania używane jest świeże, niepasteryzowane mleko, kultury bakterii, podpuszczka, woda źródlana (do solanki) oraz sól kamienna. Jeden krążek waży około kilograma. Ser dojrzewa około miesiąc, każdego dnia przewracany jest na drugi bok i obmywany solanką (tak walczy się z naturalną pleśnią). Kolejną perełką gospodarstwa jest Cygier – ser typu ricotta wytwarzany na wzór szwajcarski – jest biały i delikatny. Zawiera cenne albuminy, dlatego wskazany jest dla dzieci, sportowców, osób starszych i schorowanych w celu poprawy i wzmocnienia organizmu. Produkty z „Farmy pod Świerkami” wyróżniają się skromnymi, ale bardzo estetycznie przygotowanymi etykietami. Przy projektowaniu opakowań ważne było to, by ograniczyć do minimum wykorzystanie plastiku i farby drukarskiej. Postawiono na szary papier i czarny druk. Etykiety zaprojektowała córka gospodarzy Pani Małgorzata. Proste etykiety bardzo dobrze korespondują z gustowną wstążką, w którą zawijany jest finalny produkt. Certyfikat świadczy o pełnym przestrzeganiu zasad produkcji ekologicznej – zarówno na pastwisku, w oborze, jak i w serowarni. Uzyskany w tym gospodarstwie i oddawany w ręce konsumentów produkt jest w pełni naturalny, ekologiczny, zdrowy i wyjątkowo smaczny. Pani Beata i Pan Leszek należą do Stowarzyszenia „Serowarzy rodzinni”. Pani Beata jest członkiem zarządu, a Pan Leszek członkiem organu nadzoru. Należy podkreślić, że rolnicy Beata i Leszek zawsze starają się funkcjonować zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami etyki, ekologii i dobrego smaku. Gospodarstwo jest gospodarstwem demonstracyjnym WODR w Poznaniu. Tutaj przeprowadzane są szkolenia, pokazy, demonstracje dla rolników, hodowców i przetwórców.
Sery z „Farmy pod Świerkami”.
Głównym kierunkiem działalności gospodarstwa ekologicznego „Dworek nad Drawą” Pani Elżbiety Reitzig (powiat czarnkowsko-trzcianecki) jest chów bydła opasowego rasy Hereford w ekologicznym systemie produkcji połączonym z ochroną zagrożonych gatunków ptaków (takich jak czajka, derkacz, kszyk) oraz siedlisk przyrodniczych na obszarze Natura 2000 i poza jej obszarem. Bydło żywione jest głównie paszami objętościowymi wytwarzanymi w całości w gospodarstwie. Przez część roku bydło przebywa na pastwiskach, tj. od 1 maja do 15 października. Pozostałą część roku spędza w specjalnej kwaterze „zimowej”, gdzie znajduje się wiata ze żłobem i tu „na powietrzu” przeczekuje okres zimowy. Wypas bydła odbywa się z zachowaniem odpowiednich parametrów, takich jak obciążenie pastwiska (maks. 10 DJP/ha) i obsada pastwiska (0,5-1,0 DJP/ha). Bydło nie jest utrzymywane w budynkach, nie zużywa się energii na oświetlenie, ogrzanie, oporządzenie zwierząt. Karmione jest tylko sianem i sporadycznie sianokiszonką. Nie magazynuje się w gospodarstwie kiszonek z kukurydzy, w związku z czym nie ma odcieków z pryzm. Bydło utrzymywane na takiej paszy jest zdrowsze, bardziej odporne na choroby. Pastwisko ma wydłużony kształt i podzielone jest na kwatery. Dłuższym bokiem przylega do rzeki Drawy na odcinku przeszło 2 kilometrów. Kwatery wytyczono w taki sposób, by jak najkrótszym bokiem przylegały do rzeki. Mają one kształt prostokąta i biegną prostopadle do rzeki. Wszystko po to, aby do minimum ograniczyć spływ powierzchniowy biogenów do rzeki. Gospodarstwo Pani Elżbiety Reitzig jest rozwojowe, modernizowane, prowadzone profesjonalnie i z dużym zaangażowaniem. Jest estetyczne, zadbane i daje unikatowy produkt ekologiczny – mięso wołowe oraz jałowice i byczki hodowlane. Wszystko z gospodarstwa sprzedawane jest w jakości ekologicznej. Postawione na bardzo wysokim poziomie, nowoczesne o dużej skali produkcji – dobre przyrosty bydła opasowego, dobre wykorzystanie pasz przez zwierzęta, uzyskuje najwyższej jakości materiał hodowlany – wiele zdobytych tytułów czempionów i wiceczempionów na wystawach zwierząt. Gospodarstwo „Dworek nad Drawą” jest pięknym przykładem profesjonalnie prowadzonego dużego, nowoczesnego, doposażonego gospodarstwa ekologicznego. Rolnicy są otwarci, o olbrzymiej wiedzy, doświadczeniu i odpowiedzialności. Ponadto w gospodarstwie jest baza agroturystyczna połączona ze świadczeniem nauki jazdy konnej. Państwo Reitzig odbudowali gospodarstwo rolne tworząc z niego prawdziwą perełkę ekologiczną w uroczym zakątku wielkopolskiej ziemi.
Stado Herefordów w gospodarswie E. Reitzig.
Gospodarstwo ekologiczne „Kózka” Pani Jolanty Bruździńskiej (powiat gnieźnieński) położone jest w urozmaiconym krajobrazie rolniczym, w Dolinie Małej Wełny, otoczone malowniczymi pagórkami i zagajnikiem. Posiada certyfikat Agrobiotestu od 1993 r. Specjalizuje się w chowie kóz i przetwórstwie mleka koziego. Cennymi przetworami są tu także syropy z dziko rosnących roślin oraz susze z ziół. Gospodarze prowadzą dobrze rozwiniętą, szeroko zakrojoną działalność edukacyjną dla dzieci i młodzieży. Przyjmują też grupy rolników. „Kózka” jest gospodarstwem wielokierunkowym o zbilansowanej produkcji roślinnej ze zwierzęcą. Utrzymywane są kozy, konie, drób. Edukacja środowiskowa, wewnętrzna harmonia życia rodziny, dostępny unikatowy produkt ekologiczny: mleko pasteryzowane w butelkach, jogurty, serki twarogowe, żółte sery, warzywa, owoce, zioła, w połączeniu z otwartością i życzliwością gospodarzy to walory tego gospodarstwa. Bioróżnorodność, utrzymywanie elementów przyrodniczych krajobrazu rolniczego i troska o rozwój wrażliwości na piękno środowiska przyrodniczego to elementy, o których na każdym kroku swej działalności pamięta Pani Jolanta, dzielnie wspierana przez męża Norberta. Oboje chcą uwrażliwić na te aspekty przybywającą do nich młodzież i dzieci na warsztaty ekologiczne. Gospodyni zaraża swą miłością do środowiska przyrodniczego również konsumentów zgłaszających się tu po produkt prosto z pola, prosto z gospodarstwa.
„Kozka” - produkty gotowe do sprzedaży.
Lista gospodarstw ekologicznych Wielkopolski, które kreują doby wizerunek wielkopolskiego rolnictwa ekologicznego jest znacznie szersza. W kolejnym artykule przedstawię gospodarstwa ekologiczne z Wielkopolski należące do Ogólnopolskiej Sieci Zagród Edukacyjnych.
Ile organizacji producentów owoców i warzyw może utworzyć zrzeszenie?
Przygotowane przez Andrzej MachowiczPrzepisy w zakresie organizacji rynków owoców i warzyw, zarówno unijne, jak i krajowe, umożliwiają tworzenie zrzeszeń przez organizacje producentów owoców i warzyw. Takie zrzeszenie musi spełniać odpowiednio warunki, o których mowa w art. 152 i 153 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1308/2013 z dnia 17 grudnia 2013 r. ustanawiającego wspólną organizację rynków produktów rolnych oraz uchylającego rozporządzenia Rady (EWG) nr 922/72, (EWG) nr 234/79, (WE) nr 1037/2001 i (WE) nr 1234/2007, z tym że ilekroć w tych przepisach jest mowa o organizacjach producentów, należy przez to rozumieć zrzeszenie uznanych organizacji producentów owoców i warzyw, a ilekroć jest mowa o producencie, należy przez to rozumieć organizację producentów owoców i warzyw.
Organizacje zgłaszały problem, ile minimum podmiotów może utworzyć zrzeszenie. Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 11 kwietnia 2016 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków wstępnego uznawania grup producentów owoców i warzyw, uznawania organizacji producentów owoców i warzyw oraz warunków i wymagań, jakie powinny spełniać plany dochodzenia do uznania uszczegółowiło zasady tworzenia zrzeszeń organizacji producentów owoców i warzyw. W parafrafie 3a ust. 2 brzmi:
„Podmiot zrzeszający uznane organizacje producentów owoców i warzyw może zostać uznany za zrzeszenie organizacji producentów owoców i warzyw, jeżeli żaden z członków, udziałowców lub akcjonariuszy, zwanych dalej „członkami zrzeszenia organizacji”, nie może posiadać więcej niż 49% udziałów lub akcji na zgromadzeniu wspólników lub walnym zgromadzeniu i nie może dysponować więcej niż 49% głosów na zgromadzeniu wspólników, walnym zgromadzeniu albo walnym zebraniu członków zrzeszenia organizacji, także pośrednio:
1) przez dysponowanie bezpośrednio lub pośrednio większością głosów na walnym zgromadzeniu, zgromadzeniu wspólników albo walnym zebraniu członków zrzeszenia organizacji, także jako zastawnik albo użytkownik, bądź w zarządzie innego członka zrzeszenia organizacji, także na podstawie porozumień z innymi członkami zrzeszenia organizacji lub
2) gdy członkowie zarządu członka zrzeszenia organizacji stanowią więcej niż połowę członków zarządu innego członka zrzeszenia organizacji.”
Z powyższego wynika, że zrzeszenie musi zrzeszać co najmniej 3 uznane organizacje producentów owoców i warzyw.
ARiMR podała stawki płatności bezpośrednich za 2016 r.
Przygotowane przez Elżbieta RóżańskaEuropejski Bank Centralny ogłosił 30 września 2016 r. oficjalny kurs euro, według którego będą obliczane stawki płatności bezpośrednich za 2016 r. W Polsce wynosi on 4,3192 złotych za 1 euro. Maksymalna łączna kwota przeznaczona w Polsce na płatności bezpośrednie za 2016 r. wynosi 3,429 mld euro, czyli po przeliczeniu według ogłoszonego kursu wymiany 14,811 mld zł. W 2015 roku kurs wymiany euro na złotówki był niższy od tegorocznego i wynosił 4,2448 zł za 1 euro.
Rodzaje płatności bezpośrednich | Stawki płatności bezpośrednich za rok 2016 |
Jednolita płatność obszarowa | 462,05 zł/ha |
Płatność za zazielenienie | 310,10 zł/ha |
Płatność dodatkowa | 172,79 zł/ha |
Płatność dla młodego rolnika | 231,97 zł/ha |
Płatność do bydła | 256,20 zł/szt. |
Płatność do krów | 322,62 zł/szt. |
Płatność do owiec | 111,95 zł/szt. |
Płatność do kóz | 68,25 zł/szt. |
Płatność do roślin wysokobiałkowych | 430,49 zł/ha |
Płatność do chmielu | 2 317,00 zł/ha |
Płatność do ziemniaków skrobiowych | 1 287,75 zł/ha |
Płatność do buraków cukrowych | 1 952,25 zł/ha |
Płatność do pomidorów | 3 074,09 zł/ha |
Płatność do owoców miękkich | 904,78 zł/ha |
Płatność do lnu | 289,94 zł/ha |
Płatność do konopi włóknistych | 547,59 zł/ha |
Płatność do tytoniu – grupa Virginia | 4,12 zł/kg |
Płatność do tytoniu – pozostały tytoń | 2,89 zł/kg |
Obowiązujące stawki płatności bezpośrednich za rok 2016 zostały określone w rozporządzeniach Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Źródło: ARiMR
Zmiany przepisów dotyczących identyfikacji i rejestracji zwierząt
Przygotowane przez Agnieszka PrzybyłaOd 18 października 2016 roku zmieniły się zasady dotyczące identyfikacji i rejestracji zwierząt. Nowe zasady dotyczą zwłaszcza posiadaczy trzody chlewnej.
-
Posiadacz trzody chlewnej zobowiązany jest oznakować należące do niego zwierzęta w terminie 30 dni od dnia urodzenia. Oznakowania dokonuje się poprzez założenie na lewą małżowinę uszną kolczyka z numerem identyfikacyjnym. Numer identyfikacyjny jest numerem siedziby stada, w której zwierzę się urodziło, albo innej siedziby stada, w której zwierzę przebywało powyżej 30 dni.
-
W przypadku, gdy zwierzę opuszcza siedzibę stada przed upływem 30 dni od dnia urodzenia, rolnik jest zobowiązany oznakować świnię kolczykiem przed dniem opuszczenia przez to zwierzę siedziby stada.
-
W przypadku gdyby świnia została przemieszczona do innej siedziby stada niż ta, w której się urodziła, i w tej innej siedzibie przebywałaby dłużej niż 30 dni, to takie zwierzę należy dodatkowo oznakować poprzez wytatuowanie numeru identyfikacyjnego zgodnego z numerem siedziby stada, w której przebywało lub przebywa powyżej 30 dni.
-
W terminie 7 dni od dnia oznakowania zwierząt należy zgłosić kierownikowi Biura Powiatowego ARiMR łączną liczbę oznakowanych zwierząt.
-
W przypadku utraty kolczyka, także elektronicznego, posiadacz zwierzęcia (bydła, owiec, kóz i świń) jest zobowiązany oznakować zwierzę duplikatem kolczyka albo duplikatem kolczyka zawierającym elektroniczny identyfikator w terminie 7 dni od dnia otrzymania tego duplikatu. Te same zasady obowiązują w przypadku utraty duplikatu kolczyka. Posiadacz zwierzęcia gospodarskiego odpowiada za jego prawidłowe oznakowanie.
-
Posiadacz świń zobowiązany jest zgłosić kierownikowi Biura Powiatowego ARiMR zmianę liczebności stada trzody chlewnej w terminie 7 dni od dnia następujących zdarzeń: zwiększenia lub zmniejszenia liczebności stada z wyjątkiem urodzenia, przywozu z państw trzecich albo państw członkowskich, uboju zwierzęcia gospodarskiego. Rolnik musi podać liczbę zwierząt, które przybyły lub ubyły ze stada, oraz miejsca pochodzenia lub przeznaczenia zwierzęcia.
-
W przypadku zagrożenia wystąpienia lub gdy dojdzie do wystąpienia choroby zakaźnej zwierząt, podlegającej obowiązkowi zwalczania i zostanie określony obszar zapowietrzony, zagrożony lub inny obszar podlegający ograniczeniom, posiadacz świń zobowiązany jest zgłosić kierownikowi Biura Powiatowego ARiMR zmianę stanu stada świń w terminie 24 godzin od dnia następujących zdarzeń: zwiększenia lub zmniejszenia liczebności stada, uboju zwierzęcia gospodarskiego. Rolnik musi podać liczbę zwierząt, które przybyły lub ubyły ze stada, oraz miejsca pochodzenia lub przeznaczenia zwierzęcia.
-
Posiadacz zwierzęcia gospodarskiego (bydła, owiec, kóz i świń) jest zobowiązany do dokonania spisu zwierząt przebywających w siedzibie stada co najmniej raz na dwanaście miesięcy, nie później jednak niż w dniu 31 grudnia. Ustalone podczas spisu – liczba i numery identyfikacyjne tych zwierząt posiadacz zwierząt przekazuje kierownikowi Biura Powiatowego w terminie 7 dni od dnia dokonania tego spisu i umieszcza w księgach rejestracji.
-
Aby nadać numer w Rejestrze zwierząt gospodarskich oznakowanych, prowadzonym przez ARiMR, należy zgłosić kierownikowi Biura Powiatowego ARiMR siedzibę stada, miejsce prowadzenia działalności nadzorowanej przez Inspekcję Weterynaryjną. Obowiązek ten spoczywa na:
- posiadaczu zwierzęcia gospodarskiego,
- podmiocie prowadzącym miejsce gromadzenia zwierząt,
- podmiocie prowadzącym działalność nadzorowaną w zakresie targów, wystaw, pokazów i konkursów zwierząt,
- podmiocie prowadzącym działalność nadzorowaną w zakresie obrotu zwierzętami, pośrednictwa w tym obrocie lub skupu zwierząt,
- podmiocie prowadzącym rzeźnię,
- podmiocie prowadzącym zakład przetwórczy lub spalarnię.
-
nie później niż w dniu:
- wprowadzenia pierwszego zwierzęcia gospodarskiego do siedziby stada lub miejsca gromadzenia zwierząt,
- uboju pierwszego zwierzęcia gospodarskiego,
- unieszkodliwienia zwłok zwierzęcia gospodarskiego w zakładzie przetwórczym lub spalarni;
-
w terminie 14 dni od dnia:
- wydania decyzji powiatowego lekarza weterynarii o nadaniu weterynaryjnego numeru identyfikacyjnego podmiotowi prowadzącemu działalność w zakresie organizowania targów, wystaw, pokazów lub konkursów zwierząt,
- wydania decyzji stwierdzającej spełnianie wymagań weterynaryjnych do prowadzenia działalności w zakresie obrotu zwierzętami, pośrednictwa w tym obrocie lub skupu zwierząt.
Źródło: ARiMR
Pod tym hasłem w dniu 24 listopada 2016 roku w Sali Konferencyjnej Urzędu Gminy w Malanowie odbyło spotkanie z przedstawicielami Jednostki Terenowej KRUS w Turku. Prelekcję na wyżej wymieniony temat przeprowadził Pan kierownik KRUS w Turku Pan Krzysztof Buchelt.
Gmina Malanów, jeżeli chodzi o współczynnik wypadkowości jest gminą wiodącą w powiecie tureckim. Współczynnik ten wynosi 22, stąd też inicjatywa zorganizowania i przeprowadzenia powyższego szkolenia dla rolników właśnie w Malanowie.
,,WYPADEK to NIE PRZYPADEK”? To pytanie jest bardzo wymowne i daje dużo do myślenia. W rolnictwie w wielu ,,przypadkach” można było by zapobiegać wypadkom, niż ponosić ich skutki.
Nieumiejętność postępowania i brak wyobraźni przy obsłudze maszyn rolniczych i urządzeń, czy w obejściu ze zwierzętami gospodarskimi, zawsze stanowi potencjalne zagrożenie zdrowia, a niekiedy życia rolnika lub członka jego rodziny. Dlatego też wykładowca zwracał uwagę w swojej prelekcji na odpowiednie postępowanie rolnika, jego ubiór, zabezpieczenia, ład i porządek w obejściu, oznakowanie miejsc stanowiących zagrożenie - otworów, progów, barierek czy bezpiecznego ustawienia drabiny. Ważne są również ciągi komunikacyjne na podwórzu. Czasami odpowiednie oznakowanie niebezpiecznych otworów czy włazów może uratować gospodarza od kalectwa, a nawet śmierci. Według danych statystycznych najwięcej wypadków w gospodarstwie rolnym to upadki z wysokości, poślizgnięcia i przewrócenia.
W ramach podsumowania spotkania został przeprowadzony konkurs pt. ,,PRACUJ BEZPIECZNIE”. Udział w konkursie mogli brać tylko ci uczestnicy szkolenia, którzy aktualnie są ubezpieczeni w KRUS. Konkurs polegał napisaniu testu, który na miejscu został oceniony. W dwóch przypadkach rywalizacja była zacięta i rozstrzygnięcie musiało nastąpić po dodatkowym zadawaniu pytań dotyczących zagadnień poruszanych na szkoleniu.
Pierwsze miejsce zajął Pan Ireneusz Bukowiecki z Bibianny, II miejsce Pani Lidia Płóciennik z Malanowa, a III miejsce Pani Barbara Widełka z Grąbkowa. Zwycięzcy otrzymali atrakcyjne nagrody, a pozostali uczestnicy szkolenia drobne upominki. Fundatorem nagród była Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Uczestnicy spotkania przekonali się, że warto poszerzać swoją wiedzę z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy w gospodarstwie rolnym. Wszystkim nagrodzonym gratulujemy i życzymy sukcesów i powodzenia w dalszej pracy w swoich gospodarstwach.
Galeria
https://archiwum.wodr.poznan.pl/pomoc-zwizana-z-wystpieniem-szkod-wywoanych-niekorzystnymi-zjawiskami-atmosferycznymi/itemlist?start=3206#sigProIde49f56bcb5
Bibianna to miejscowość na terenie gminy Malanów. Tam od wielu lat organizowany jest „Pierzok”, czyli tradycyjne darcie pierza na pierzyny i poduchy. Odbywa się on tradycyjnie w długie jesienno-zimowe wieczory, a jest połączony ze świetną zabawą i poczęstunkiem. W tym roku „Pierzok”, czyli impreza integracyjna odbyła się w dniach 18-19 listopada. Jak zwykle miejscem spotkania była świetlica wiejska, w której w tych dniach było gwarno i tłoczno. Panie za stołami darły pierze, a panowie grali w karty i warcaby. Dzieciom też się nie nudziło, bo mogły zająć się malowaniem farbami, wycinaniem kolorowych papierów i klejeniem piórek. W pierwszym dniu, 18 listopada, panie po zakończonej pracy serwowały postne jadło, czyli racuchy z gzikiem, smażone ryby, polewkę oraz sałatki śledziowe. W drugim dniu, 19 listopada, również panie darły pierze, ale w bardziej licznym gronie. Biesiadowano wraz z Włodarzami Gminy, na czele z Panem Wójtem i Jego zastępcą oraz z Przewodniczącym Rady Gminy i przedstawicielami radnych powiatu. Skosztowano pieczonych kaczek z jabłkami i różnych smakołyków przygotowywanych przez mieszkanki sołectwa Bibianna. Na stole wiejskim pojawił się pieczony udziec, kiszone ogórki, kaszanka i kiełbasa.
Biesiadę umilały występy miejscowych zespołów ludowych – „Jarzębinki” z Dziadowic i „Tradycja” z Malanowa, a gościnnie wystąpił również zespół „Korzeniewianki” z Korzeniewa.
Na zakończenie imprezy odbyła się zabawa taneczna z udziałem barwnie przebranych pań, które prezentowały różne śmieszne scenki. Wszyscy dobrze się bawili. Organizacja „Pierzoka” 2016 była możliwa głównie dzięki środkom z funduszu sołeckiego i sponsorom – Centrum Kultury i Sztuki w Malanowie oraz radnych z powiatu Turek.
Sołectwo Bibianna już dzisiaj serdecznie zaprasza na biesiadę połączoną z darciem pierza w 2017 roku.
Choroby warzyw – czarna plamistość bakteryjna pomidora
Przygotowane przez Jarosław GórskiChoroba ta znana jest niemal na całym świecie, oprócz pomidora poraża również paprykę.
W sprzyjających warunkach klimatycznych może spowodować znaczną obniżkę plonu ilościowego i jakościowego owoców. Porażane są liście wraz z ogonkami, łodygi i owoce pomidorów. Na ogół silniej porażone są tkanki młodsze, w związku z czym choroba występuje często już na siewkach. Na porażonych liściach i pędach pojawiają się drobne, wodniste, kropkowate plamki, które szybko powiększają się osiągając średnicę 1-2 mm. Środek plam powoli czernieje, a tkanki dookoła żółkną. Porażone liście żółkną, a siewki zamierają. Na owocach występują początkowo ciemne, wypukłe pęcherzyki otoczone wodnistą obwódką, później plamy rozszerzają się osiągając średnicę 6-8 mm, czasami zagłębiają się. Obwódka przybiera barwę zieloną. Porażone rośliny mają zahamowany wzrost.
Optymalna temperatura do rozwoju bakterii to 25-30°C. Źródłem pierwotnej infekcji są nasiona i reszki chorych roślin, pozostawione na polu. Do liści pomidorów bakterie wnikają przez szparki oddechowe. Okres inkubacji bakterii w roślinie trwa od 3 do 6 dni w zależności od temperatury otoczenia.
Na polu, gdzie wystąpiła choroba, należy stosować przynajmniej 3-letnią przerwę w uprawie papryki i pomidora. Nasiona powinny pochodzić ze zdrowej plantacji. W razie wystąpienia choroby, chore rośliny należy jak najwcześniej usuwać z pola, a pozostałe opryskiwać preparatami chemicznymi zgodnie z zaleceniami Programu Ochrony Warzyw.
Źródło: A. Studziński „Atlas chorób i szkodników roślin warzywnych”.
Paulownia to roślina dobrze znana ogrodnikom oraz działkowiczom ze względu na swoje ozdobne walory. Paulownia występuje również pod popularną nazwą Cesarskiego drzewka szczęścia. Pochodzi z Chin i odznacza się szybkimi przyrostami masy.
Ostatnio bardzo głośno zrobiło się o paulowni za sprawą Oxytree, czyli hybrydy stworzonej w Hiszpanii, w wyniku skrzyżowania ze sobą dwóch gatunków paulowni: Paulowni elongata oraz Paulowni fortunei i wprowadzenie jej na rynek pod chronioną nazwą Paulownia Clon In Vitro 112. Sama nazwa Oxytree, czyli drzewo tlenowe wydaje się, że bardziej zostało stworzone na potrzeby komercyjne. Po prostu łatwiej je zapamiętać. Drzewa te posiadają dużą powierzchnię asymilacyjną - ogromne liście, które z jednej strony mogą pochłaniać duże ilości dwutlenku węgla, a z drugiej strony wprowadzać do atmosfery duże ilości tlenu, stąd nazwa - drzewo tlenowe. Oxytree charakteryzuje się bardzo szybkimi przyrostami (po sześciu latach nawet do 16 m wysokości). Poza tym po ścięciu odrasta, czyli wielokrotnie można pozyskać z niego drewno. Według zapewnień dystrybutora sadzonek roślina jest nieinwazyjna i bezpieczna dla środowiska naturalnego. Można z tego wnioskować, że stworzono super drzewo. Ale jak ono zachowa się w naszych warunkach klimatycznych trudno jest jednoznacznie dzisiaj odpowiedzieć. Na naszym rynku dostępne są również sadzonki paulowni wyhodowane w Bułgarii pod nazwą Paulownia OXI.
Plantacje paulowni powoli pojawiają się w naszym krajobrazie. Pierwsza taka plantacja w powiecie tureckim została założona w gminie Przykona, w celu pozyskania drewna do przemysłu drzewnego. Sadzonki drzewek zostały posadzone pod koniec maja na areale około 2 ha. W lipcu miały wysokość od 30 do 50 cm, ale już na początku września osiągały wysokość przeszło 1,5 m. Bardzo istotnym elementem do prawidłowego i szybkiego wzrostu jest odpowiednia ilość wody, której niestety może brakować w naszym rejonie. Następnym znakiem zapytania to zimotrwałość.
Są to początki upraw paulowni na skalę wielkotowarową w naszym kraju i niewątpliwie jest to ciekawa roślina, ale brakuje potwierdzonych nad nią badań w Polsce.
Plantacje badawcze Oxytree prowadzi od 2016 roku, między innymi Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu. Również Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w 2016 roku posadził sadzonki Oxytree na swoim poletku roślin energetycznych w Sielinku. Warto przy okazji różnego rodzaju imprez targowych w Sielinku zobaczyć jak Oxytree radzi sobie w polskich warunkach klimatycznych.
Galeria
- foto: J.Jurkiewicz foto: J.Jurkiewicz
- foto: J.Jurkiewicz foto: J.Jurkiewicz
- foto: J.Jurkiewicz foto: J.Jurkiewicz
- foto: J.Jurkiewicz foto: J.Jurkiewicz
- foto: J.Jurkiewicz foto: J.Jurkiewicz
- foto: J.Jurkiewicz foto: J.Jurkiewicz
- foto: J.Jurkiewicz foto: J.Jurkiewicz
https://archiwum.wodr.poznan.pl/pomoc-zwizana-z-wystpieniem-szkod-wywoanych-niekorzystnymi-zjawiskami-atmosferycznymi/itemlist?start=3206#sigProId7552c3df3f
Nieprawidłowe żywienie, zwłaszcza w okresie okołoporodowym, jest przyczyną występowania chorób metabolicznych w stadach wysokowydajnego bydła mlecznego. Choroby te wpływają na niższą produkcję, obniżenie odporności, zaburzenia związane z rozrodem oraz występowanie wielu innych schorzeń. Odpowiadają one za krótki okres użytkowania krów mlecznych oraz szereg powikłań, prowadzących do wczesnego brakowania zwierząt. Dłuższe użytkowanie krów zdecydowanie obniża koszty związane z remontem stada. Dopóki rolnik jest w stanie utrzymać stałe pogłowie poprzez remont stada własnymi jałówkami, to nie jest jeszcze dramatycznie. W oborach o niskim poziomie brakowania (poniżej 25%) możliwa jest tzw. selekcja dobrowolna związana ze świadomą decyzją hodowcy i może dotyczyć np. wydajności, szybkości oddawania mleka, wieku, budowy wymienia. Tam też sprzedaż materiału remontowego przynosi dodatkowy dochód do produkcji mleka, a jałówki są przyszłością hodowcy.
Dynamiczny wzrost wydajności mlecznej krów powoduje jednak nasilenie się chorób metabolicznych, zwanych często produkcyjnymi. Mają one różny przebieg, od subklinicznego do ostrego i chronicznego. Potrzebne jest tutaj działanie wspólne hodowcy i lekarza weterynarii, które powinno zmienić się z drogiego interwencyjnego na profilaktyczne.
Schorzenia metaboliczne bydła mlecznego to grupa chorób występująca w okresie okłoporodowym lub w tzw. okresie przejściowym, który obejmuje ostatnie trzy tygodnie przed ocieleniem, poród i pierwsze 3-4 tygodnie laktacji. Prawidłowe ,,przeprowadzenie” krów przez ten okres decyduje o zdrowotności, wynikach w rozrodzie, długowieczności, a tym samym wpływa na efekty ekonomiczne gospodarstwa mlecznego. Wśród głównych chorób metabolicznych należy wymienić takie jednostki jak: ketoza, kwasica, porażenie poporodowe, przemieszczenie trawieńca, alkaloza. Te zaburzenia zwiększają również ryzyko wystąpienia innych schorzeń, tj. stanów zapalnych macicy, zatrzymania łożyska, kulawizny, ciężkich porodów czy mastitis. Przy takiej lawinie chorób istotne jest działanie prewencyjne skierowane na konkretne schorzenie metaboliczne.
Ketoza występuje najczęściej i jest najważniejszą z chorób metabolicznych. Charakterystyczne objawy ketozy klinicznej to:
- utrata apetytu, apatia;
- spadek wydajności;
- utrata masy ciała i kondycji;
- osłabienie przeżuwania;
- zaparcia, twarde, suche, pokryte śluzem odchody;
- spadek motoryki przedżołądków;
- wyczuwalna woń acetonu w wydychanym powietrzu oraz mleku i moczu;
- krowa pije brudną wodę, gnojówkę lub zjada ściółkę zanieczyszczoną odchodami;
- sztywne ruchy, opuszczona głowa, zamknięte powieki;
- śpiączka, krowa leży z głową ułożoną na tułowiu;
- może pojawić się ślinienie, zgrzytanie zębami, oblizywanie, zaburzenia równowagi;
- mleko zawiera dużo tłuszczu (>5%), a mało białka (<3,2%), stosunek tłuszczu do białka >1,5;
- mleko jest gęste i ma podwyższoną kwasowość;
- brak owulacji, skłonność do innych chorób i zaburzeń przemiany materii.
Ogólnie można powiedzieć, że ketoza to nienormalnie wysoki poziom związków ketonowych takich jak: kwas β-hydroksymasłowy (BHM), aceton, oraz kwas aceto-octowy we krwi, mleku, ślinie i moczu. W miarę nasilania się procesu chorobowego można wyczuć acetonową woń wydychanego powietrza. Poziom związków ketonowych może być wysoki lub bardzo wysoki, stąd też różne natężenie choroby, która często wiąże się z obniżeniem poziomu glukozy we krwi. Krowa posiada zdolność tworzenia rezerw energetycznych dla organizmu w postaci tłuszczu zapasowego. Wynika to z potrzeby zapewnienia rozwoju płodu oraz gromadzenia siary w wymieniu i jego rozrost. Poród i początek laktacji jest okresem krytycznym dla funkcji życiowych krowy, stanowi różne zagrożenia zdrowotne, głównie w zakresie przemiany energetycznej, mineralnej i odpornościowej. Brak pokrycia zapotrzebowania pokarmowego krowy o wysokim potencjale produkcyjnym zaraz po porodzie prowadzi do ujemnego bilansu energetycznego. Zachwianie więc równowagi miedzy zapotrzebowaniem na energię potrzebną do wysokiej produkcji mleka po ocieleniu a możliwością jej pokrycia wywołuje schorzenie fizjologiczne jakim jest wspomniana wyżej ketoza. Ujemny bilans energii skutkuje deficytem glukozy potrzebnej do syntezy cukru mlekowego – laktozy i zachwiania wszelkich procesów życiowych. Nadmierny deficyt glukozy wynika przede wszystkim z ograniczonych możliwości syntezy w wątrobie oraz niedoboru podstawowych prekursorów kwasu propionowego i aminokwasów glukogennych pochodzących z białka trawionego w jelicie. Istotną przyczyną powstawania ketozy jest znaczne obniżenie pobrania suchej masy paszy na skutek ograniczonego apetytu krów. Pewna utrata apetytu (20-25%) w okresie przejściowym (przed porodem) jest faktem fizjologicznym, który ciężko przezwyciężyć. Wynika ze zmian hormonalnych w jajnikach oraz produkcji przez tkankę tłuszczową hormonu leptyny, jak i ze stresu m.in. spowodowany porodem. Jednak przekroczenie fizjologicznej granicy utraty apetytu wiąże się głównie z nadmiernym otłuszczeniem krów. Krowy ,,zaokrąglone” zwykle tracą apetyt w większym stopniu niż krowy o kondycji prawidłowej. Okres zasuszenia krowa wieloródka powinna rozpocząć w kondycji 3,0-3,25 punktu. Zadbanie o dobrą kondycję krów jest jednym z najtańszych i najefektywniejszych sposobów na zmniejszenie kosztów produkcji mleka.
Dotyczy to wydatków związanych z zapadalnością na choroby metaboliczne oraz zaburzeń w rozrodzie. Przeprowadzone doświadczenia przekonują o dużej zależności miedzy zmienną kondycją (pkt BCS ) a np. lewym przemieszczeniem trawieńca czy ketozą:
Przy | BCS 2,75-3,5 | BCS 3,25-4,00 | BCS pow. 4,00 |
Lewe przemieszczenie trawieńca | 3,1% | 6.3% | 8,2% |
Ketoza | 8,9% | 11,5% | 15,7% |
Dlatego szczególnym nadzorem należy objąć krowy w okresie okołoporodowym, gdyż błędy żywieniowe oraz organizacyjne popełnione w tym okresie decydują o ich zdrowotności i dalszym użytkowaniu mlecznym. W ostatnim tygodniu przed wycieleniem i w pierwszym tygodniu laktacji kiedy apetyt słabnie, maleje pobranie suchej masy, we krwi obniża się poziom glukozy, organizm wysokowydajnej krowy poszukuje alternatywnych źródeł energii, rozpoczynając proces nadmiernego, niefizjologicznego uwolnienia rezerw tłuszczowych własnego ciała. Powstające wolne kwasy tłuszczowe dostają się z krwią do wątroby, gdzie powinny być utleniane. Do pełnego procesu spalania nie dochodzi ze względu na brak glukozy. W organizmie zwierzęcia rozpoczynają się więc niekorzystne procesy. Deficyt glukozy oraz nadmierne tempo lipolizy i mobilizacji tłuszczowej tkanki zapasowej powoduje kumulowanie groźnych triacyloglicerydów (TG) w hepatocytach wątroby, zaburzając jej funkcję (niebezpieczeństwo otłuszczenia). Wraz ze wzrostem kwasów tłuszczowych we krwi i TG w wątrobie, następuje dalszy spadek apetytu i dalsze uruchamianie rezerw tłuszczowych. W przypadku nadmiernego obciążenia wątroby i dalszego pogorszenia apetytu dochodzi nie tylko do deficytu energii, ale także do niedoboru składników mineralnych i witamin, w tym również antyoksydantów (A,E, Se). Obok ryzyka chorób metabolicznych zwiększa się więc ryzyko chorób infekcyjnych wymienia, racic, macicy. Złagodzenie występowania deficytu energetycznego oraz zapobieganie jego niebezpiecznym następstwom w stadach bydła mlecznego może nastąpić poprzez daleko idącą profilaktyką, ponieważ interwencje lekarskie zwłaszcza w zaawansowanych stadiach choroby są kosztowne, trudne, a najczęściej mało skuteczne. Zapobieganie ketozie to:
- w okresie okołoporodowym niestosowanie zbyt dużych ilości pasz ketogennych, zawierających cukry proste (buraki melasa, kiszonka z liści buraczanych);
- nieskarmianie kiszonek złej jakości, szczególnie zawierających kwas masłowy;
- unikanie otłuszczenia krów w końcowej fazie laktacji i zasuszenia, systematyczna kontrola kondycji ciała (3,0-3,25 BCS) w skali 1-5;
- restrykcyjne żywienie krów w okresie zasuszenia właściwego paszami w ilościach pokrywających ich zapotrzebowanie, stosując do woli tyko jakościowo dobrą słomę lub odpowiednio rozcieńczony TMR;
- przyzwyczajenie krowy w ostatnich 2-3 tygodniach przed ocieleniem do pobierania pasz treściwych, zwiększając koncentrację energii i białka; podawanie w kilku dawkach lub w TMR;
- podawanie skrobi w optymalnych ilościach by-pass np. w postaci śruty kukurydzianej lub kiszonki z gniecionego, wilgotnego ziarna kukurydzy;
- precyzyjne bilansowanie dawek pokarmowych, przestrzeganie wymaganej struktury fizycznej dawki pokarmowej oraz stała kontrola wyjadania pasz;
- systematyczna kontrola odchodów oraz poziomu ciał ketonowych w mleku i moczu;
- oznaczenie WKT w surowicy krwi przed porodem, co umożliwia ocenę, czy poporodowa ketoza wynika z ujemnego bilansu energii przed porodem; prawidłowe stężenie WKT między 14 a 2 dniem przed porodem jest mniejsze niż 400 mmol/l, a po porodzie na 3-4 dzień jest poniżej 600 mmol/l;
- profilaktyczne stosowanie preparatów będących prekursorami glukozy, tj. gliceryny, glikolu propylenowego oraz chronionych witamin z grupy B ( niacyna, B12, cholina).
W Polsce problem ketozy dotyczy stad o przeciętnej wydajności między 16 a 23 litrów mleka dziennie. Jest to przede wszystkim choroba niskowydajnych stad posiadających krowy o dużym ponad 10 tys. niewykorzystanym potencjale produkcyjnym, a żywionych na poziomie zaledwie 7 tys. litrów mleka na laktację.
Zależnie od dominującego charakteru można wyróżnić tzw. ketozę pierwotną, czyli taką która powstaje spontaniczne (zapada około 70% chorych krów) z różnych powodów i może stać się przyczyną innych chorób, oraz ketozę wtórną (30% chorych krów) będącą następstwem innych zaburzeń zdrowotnych krowy, np. po zaleganiu poporodowym, zatrzymaniu łożyska, przemieszczeniu trawieńca, zapaleniu błony śluzowej macicy. Każdy powód wzrostu temperatury ciała czy pogorszenia apetytu w okresie poporodowym zwiększa ryzyko zachorowania krów na ketozę wtórną.
Hodowcy wiedzą również, że ketoza kliniczna przebiega z wyraźnymi objawami i diagnozują ją lekarze weterynarii, natomiast dużo ważniejsza dla nich z punktu widzenia żywienia jest forma subkliniczna. Wyniki wielu badań wskazują, że w stadach krów mlecznych aż u 50% występuje postać subkliniczna ketozy, natomiast ketoza kliniczna obejmuje tylko kilka procent krów. Subkliniczna ketoza definiowana jest jako zwiększenie koncentracji ciał ketonowych w surowicy, przy jednoczesnym braku objawów klinicznych. Ketoza subkliniczna objawia się nienormalnie wysokim poziomem ciał ketonowych, a ponieważ nie daje łatwych do zauważenia objawów, wielu właścicieli krów mlecznych ponosi znaczne straty ekonomiczne powodowane przez schorzenie, którego występowania nie są świadomi. Konsekwencjami nasilającej się subklinicznej ketozy są zapalenie macicy, przemieszczenia trawieńca, pogorszenie wskaźników rozrodu oraz zwiększone brakowanie. Ze względów ekonomicznych szczególnie ważna jest więc umiejętność wykrywania ketozy subklinicznej, tak u pojedynczej krowy, jak i na poziomie stada.
Standardową metodą oceny sytuacji stada pod względem subklinicznej ketozy jest badanie próbek krwi, pobranych od grupy krów będących w początkowym okresie laktacji. Najpopularniejsza jest analiza krwi polegająca na oznaczeniu kwasu BHM. U zwierząt chorych na ketozę subkliniczną poziom ciał ketonowych we krwi wynosi od 1,2 do 3 mmol/l, niektórzy autorzy podają, że wartością progową jest 1,4 mmol/l. Problemy organizacyjne oraz koszty analizy krwi są bardziej uciążliwe niż zaproponowana usługa oceny zagrożenia stada ketozą na podstawie wyników próbnego doju przez PFHBiPM świadczona hodowcom w ramach prowadzonej oceny wartości użytkowej krów, bez dodatkowych opłat. Subkliniczna ketoza powoduje zmiany składu chemicznego mleka, wzrasta w nim zawartość ciał ketonowych, zwłaszcza BHM i acetonu. Ponadto obniża się zawartość laktozy i białka, a wzrasta zawartość tłuszczu, czego rezultatem jest wyższy stosunek tłuszczu do białka 1:5. Wyniki wspomnianej oceny mówią o krowach podejrzanych o ketozę, a nie o krowach, które miały ketozę. Choć metoda nie daje 100-procentowej pewności, to w raporcie Federacji jest sygnał. W praktyce można przyjąć, że wśród zwierząt oznaczonych symbolem K! (komunikuje: ,, istnieje znaczne prawdopodobieństwo, że u danej krowy w trakcie próbnego doju występowała ketoza) mniej więcej jedna na trzy może być oceniana błędnie. Wyniki oceny są prezentowane hodowcom zarówno dla poszczególnych zwierząt, jak i całego stada. Jeśli problem subklinicznej ketozy dotyczy mniej niż 10% stada krów, jest to zjawisko normalne, pomiędzy 10-20% – stado jest zagrożone ketozą, a powyżej 20% – silnie zagrożone subkliniczną ketozą.
Najczęściej na ketozę kliniczną lub subkliniczną chorują krowy w pierwszych dwóch miesiącach laktacji (do 60. dnia po porodzie ). Termin występowania ketozy w obrębie tych dwóch miesięcy pozwala na jej zakwalifikowanie do ketozy typu I lub typu II.
Ketoza typu II. występuje najczęściej na 1-2 tygodnie po porodzie. To najbardziej niebezpieczna choroba w skutkach, wiąże się z degeneracją tłuszczową wątroby. Jest następstwem błędów popełnionych w zarządzaniu żywieniem krów w ostatniej fazie poprzedniej laktacji oraz w okresie zasuszenia. Dotyka ona duży procent krów pierwiastek rasy Hf, wchodzących w laktację w zbyt dobrej kondycji. Wśród klinicznych symptomów wyróżnia się: gorszy apetyt, nadmierny spadek masy ciała, stan otępienia i apatii krów. Możliwości pomocy zwierzętom dotkniętym tym schorzeniem są na ogół znacznie ograniczone, często kończy się nagłymi upadkami. Tu jest ważna profilaktyka, należy zadbać o jak najlepsze pobranie paszy ( nie zatuczać zwierząt), a troska o apetyt zwierząt powinna rozpocząć się już kilka dni przed porodem. Ważne jest również prawidłowe bilansowanie dawek pokarmowych w okresie okołoporodowym oraz właściwa ich struktura fizyczna. Szczególną uwagę należy zwrócić na żywienie mineralno-witaminowe, które ułatwia zacielanie się krów i eliminuje komplikacje poporodowe. Ryzyko wystąpienia ketozy zmniejsza unikanie stresu oraz dbanie o dobrostan (np. ok. 70 cm stołu paszowego) i ruch zwierząt. Najgorzej jest w porodówkach, gdzie brak dostatecznej ilości światła i dobrego mikroklimatu. Wśród sposobów diagnozowania tego rodzaju ketozy jest ocena koncentracji wolnych kwasów tłuszczowych w surowicy tydzień przed ocieleniem.
Ketoza typu I, zwana także ketozą niedożywienia, najczęściej pojawia się pod koniec 1 i na początku 2 miesiąca po porodzie. Wynika z niedokarmienia krów w stosunku do jej wysokiej wydajności. Ich start w laktację był bardzo dobry, lecz niedostateczne pobranie energii spowodowało ketozę typu I o bardzo wysokiej zawartości ciał ketonowych we krwi. Nieotłuszczone wątroby tych krów mogłyby wyprodukować glukozę, ale składniki potrzebne do tej syntezy nie są dostarczone z przewodu pokarmowego. W tym okresie podanie gliceryny czy glikolu, a także drobna korekta dawki pokarmowej dają duże szanse skutecznej pomocy chorującym krowom.
III typ ketozy (pokarmowa) może pojawić się w każdym okresie laktacji, gdy krowy pobierają nadmierne ilości kwasu masłowego w kiszonkach bardzo słabej ilości czy makuchach zawierających znaczne ilości tłuszczu. Zły termin zbioru, znacznie zanieczyszczone, błędy w sporządzaniu i przechowywaniu, perforacje folii to zły kierunek fermentacji, który prowadzi do powstania kwasu masłowego, to psucie kiszonki. Szacuje się, że około 75% kwasu masłowego pochodzącego z kiszonek ulega przemianom do kwasu β-hydroksymasłowego, zwiększając tym samym pulę związków ketogennych. Przenika on z układu pokarmowego do krwiobiegu, prowadzący do stanu, jakim jest ketoza krów mlecznych.
Ketoza w stadzie to przede wszystkim straty, jakie wynikają z niższych przychodów za mleko spowodowane spadkiem wydajności, kolejne to wzrastające koszty leczenia, zakup dodatków paszowych potrzebnych do zapobiegania lub neutralizowania ujemnego bilansu energii, brakownie, problemy z rozrodem i inseminacją. W tym przypadku należy wnikliwie analizować raporty żywieniowe potrzebne do podejmowania decyzji, które pozwolą na bieżąco kontrolować i eliminować czynniki sprzyjające powstaniu ketozy.
Więcej...
Podsumowanie realizacji Programu działań mających na celu ograniczenie odpływu azotu ze źródeł rolniczych w powiecie krotoszyńskim
Napisane przez Arkadiusz TrąbkaZakończył się czteroletni okres realizacji Programu działań mających na celu ograniczenie odpływu azotu ze źródeł rolniczych, którym objęty był między innymi obszar powiatu krotoszyńskiego. Zgodnie z Rozporządzeniem Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu w sprawie wprowadzenia powyższego programu działań (Dz. U. Woj. Dolnośląskiego z 2012 r. poz. 3157) na terenie województwa wielkopolskiego obowiązywał on do 28 września 2016 roku.
Zasadniczo Program działań określał rodzaje, terminy i okresy obowiązywania środków zaradczych, które miały być podejmowane przez prowadzących działalność rolniczą na Obszarach Szczególnie Narażonych.
Ważnym elementem w realizacji założeń Programu było stałe edukowanie prowadzących działalność rolniczą w zakresie dobrych praktyk rolniczych oraz rozwiązywanie problemów ochrony środowiska poprzez szkolenia i doradztwo.
W tym zakresie istotną rolę odegrały Ośrodki Doradztwa Rolniczego, które w ramach działalności statutowej, a także współpracy z Regionalnymi Zarządami Gospodarki Wodnej i Wojewódzkimi Inspektoratami Ochrony Środowiska organizowały szkolenia dla rolników.
Wobec powyższego, Zespół Doradczy WODR w powiecie krotoszyńskim, przeprowadził w okresie realizacji Programu działań 81 szkoleń, w których uczestniczyło 2286 osób. Prowadzono również systematyczną działalność doradczą, w ramach której udzielono 1094 porady.
Ponadto realizowano również działalność szkoleniową i doradczą poprzez projekty w ramach Fundacji Programów Pomocy dla Rolnictwa (FAPA) oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Dnia 30 sierpnia w ramach tegorocznych Dni Pola, których tematem przewodnim była „Agrotechnika Kukurydzy” odwiedziliśmy Zakład Hodowli Roślin w Smolicach.
W trakcie spotkania rolnicy z powiatu krotoszyńskiego oraz pracownicy zespołu doradczego Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego mieli możliwość wysłuchania interesującego wykładu głównego hodowcy kukurydzy w HR Smolice prof. dr. hab. Józefa Adamczyka,
Wszystkich zgromadzonych na początku spotkania przywitał prezes zarządu Spółki HR Smolice Grupa IHAR Władysław Poślednik, który przybliżył wszystkim zgromadzonym historię firmy jak również przedstawił obecną sytuację w polskiej hodowli.
Hodowla Roślin Smolice Sp. z o.o. Grupa IHAR gospodaruje na powierzchni ok.4800 ha, zatrudniając 265 pracowników. Firma składa się z oddziału głównego w Smolicach oraz trzech oddziałów zamiejscowych w Bąkowie, Przebędowie i Ożańsku. Wiodącą gałęzią działalności HR Smolice jest hodowla twórcza i zachowawcza oraz produkcja nasienna zbóż w tym kukurydzy, pszenicy, jęczmienia i żyta. Dzięki wiedzy i doświadczeniu hodowców oraz kadry menadżerskiej odmiany smolickie skutecznie konkurują na rynku polskim jednocześnie coraz szerzej wchodzą na rynki Rosji, Ukrainy, Białorusi, Czech, Austrii, Niemiec, Francji oraz innych krajów wschodniej i zachodniej Europy.
Prezentacji dorocznej oferty odmian smolickiej hodowli kukurydzy na plantacji demonstracyjnej przygotowanej na terenie Rolniczego Gospodarstwa Doświadczalnego poznańskiego Uniwersytetu Przyrodniczego w miejscowości Dłoń, poprowadził prof. dr. hab. Józef Adamczyk, który ze szczegółami zapoznał wszystkich zgromadzonych z różnicami poszczególnych odmian kukurydzy.
Uczestnicy tegorocznych „Dni Pola „ pragną podziękować za miłe przyjęcie i pozyskaną wiedzę na temat kukurydzy prezesowi Władysławowi Poślednikowi i całemu zespołowi Smolickiej Hodowli Roślin.
Galeria
https://archiwum.wodr.poznan.pl/pomoc-zwizana-z-wystpieniem-szkod-wywoanych-niekorzystnymi-zjawiskami-atmosferycznymi/itemlist?start=3206#sigProIda0c6e8a431
W 2016 roku uczestnicy Lokalnej Grupy Dyskusyjnej ze Słupcy 4 razy brali udział w spotkaniach, w trakcie których omawiano aktualne problemy w rolnictwie. Wiodącym zagadnieniem grupy była optymalizacja produkcji mleka i wołowiny z uwzględnieniem ochrony środowiska i spełnienia zasad wzajemnej zgodności. Pierwsze spotkanie odbyło się w I kwartale 2016 roku w UG w Słupcy, podczas którego szeroko omawiana była niekorzystna sytuacja na rynku mleka krowiego.
Tematyka drugiego spotkania dotyczyła najważniejszych aspektów związanych z PROW 2014-2020. Omówiono możliwości pozyskania środków unijnych na rozwój gospodarstw mleczarskich. Zwrócono uwagę na innowacyjne rozwiązania w pomieszczeniach dla bydła oraz w technologii produkcji bydlęcej. Wśród omawianych zagadnień przypomniano o możliwości uzyskania płatności zwierzęcej do bydła mlecznego i mięsnego w ramach płatności bezpośrednich.
Na kolejnym, wrześniowym spotkaniu zapoznano uczestników z formą pomocy z Agencji Rynku Rolnego dla producentów mleka, którzy ograniczą produkcję mleka o minimum 1500kg. Przedstawiono szczegółowe informacje dotyczące zasad uczestnictwa w mechanizmie: „Pomoc na ograniczenie produkcji mleka”.
Na ostatnim, grudniowym spotkaniu zaprezentowano analizę opłacalności produkcji mleka w okresie od I-X 2016 roku oraz dokonano podsumowania dotychczasowej działalności grupy. Uczestnicy pozytywnie ocenili tego typu metodę doradczą, jako okazję do wymiany wzajemnych doświadczeń i informacji.
Pierniki to wypieki charakteryzujące się dużą trwałością. W dawnych czasach były towarem eksportowym. Tradycyjny piernik swoją trwałość zawdzięcza przyprawom korzennym i konsystencji twardości i suchości. W chłodnym i suchym miejscu można go przechowywać nawet kilka miesięcy. Podobnie jak miody pitne czy wina, piernikowe ciasto zyskuje na smaku dzięki tzw. leżakowaniu. Pierniki wykazują zarówno walory smakowe, jak i zdrowotne. Dawniej wykorzystywane były nawet w medycynie jako środek leczniczy pobudzający trawienie. A to za sprawą zawartych przypraw korzennych. Dodatkowo glukoza i fruktoza dostarczają energii dla mózgu i mięśni, wzmacniają, detoksykują i odmładzają. Pierniki to także nieodłączny element świątecznej atmosfery, jest to bowiem symbol szczęścia i dostatku.
Poniżej przedstawiam przepis na pierniki od pokoleń goszczący w mojej rodzinie:
1 kg mąki
35 dkg miodu
6 jaj
4 łyżki smalcu
1 margaryna
1,5 szkl. cukru
3 torebki przypraw do pierników
5 łyżek kakao
1 łyżka kawy (zaparzamy),
1 łyżka kawy zbożowej
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka zmielonych goździków
1/ 2 szkl. mleka
1 łyżeczka sody, 1 łyżeczka amoniaku (rozpuścić w odrobinie letniego mleka)
W gorącym mleku rozpuszczamy tłuszcze (margarynę+smalec), dodajemy miód i cukier a następnie studzimy. Wsypać mąkę do miski, dodać wszystkie przyprawy, kakao, cynamon sodę i amoniak. Następnie do mąki dodajemy kawę zbożową oraz zwykłą, letni tłuszcz i ubite jajka. Ciasto po wyrobieniu odstawiamy na minimum 24 h. Formujemy pierniki a następnie pieczemy ok. 15 minut w temperaturze 170 ºC
Smacznego