Późne lato to bardzo dobry termin na przeprowadzenie renowacji trwałych użytków zielonych. Temperatury powietrza nie są już tak wysokie, opadów deszczu jest więcej, bilans wodny poprawiają opadające mgły. Warto więc odnowić łąkę czy pastwisko, które nie plonuje zadowalająco, bo ma niekorzystny skład gatunkowy roślin na nim występujących lub jest po prostu zachwaszczone.

Granicznym terminem takiego zabiegu, podawanym w podręcznikach łąkarskich jest połowa września. Do momentu nastania mrozów mieszanka traw i roślin bobowatych musi się rozkrzewić oraz musi nabrać mrozoodporności przez zgromadzenie odpowiedniej ilości cukrów. Cukry te są gromadzone w węzłach krzewienia traw i stanowią spiżarnię na okres zimy i przednówka. Co prawda, w minionych latach, zasiewy traw mogły być prowadzone nawet znacznie później. Pogoda była na tyle łaskawa, że możliwe było zakładanie trwałych użytków zielonych nawet w listopadzie, obarczone jednak znacznym ryzykiem.

Jeżeli wierzyć prognozom pogodowym Pana Józefa Gorella*, już w październiku możemy mieć do czynienia ze znacznymi wahaniami temperatury, intensywnymi opadami deszczu oraz gradu, a nawet lokalnie opadami deszczu ze śniegiem. Zjawiskom tym ma towarzyszyć porywisty wiatr, zwiększający odczucie chłodu. W drugiej połowie listopada możliwe będą licznie występujące przymrozki. Zapowiada się więc chłodna jesień i być może wczesna zima. Nie zwlekajmy więc z nowymi zasiewami traw licząc, że zima przyjdzie w styczniu (a tak też bywało).

Nakłady ponoszone na prace renowacyjne na łąkach i pastwiskach są wysokie, dlatego ryzyko jest bardzo niewskazane.

* Pan Józef Gorell jest rolnikiem z gminy Sośnie, pasjonatem-meteorologiem, prowadzącym obserwacje pogody od 40 lat. Jego prognozy są bardzo trafne. Informacja o Panu Józefie – za czasopismem tygodnika „Poradnik rolniczy”, nr 36 z dnia 4 września 2016 r. Można tam sprawdzić długoterminową, szczegółową prognozę od 04.09. do 30.11.