25 października 2016

Sytuacja plantatorów brzoskwiń w 2016 r.

Przygotowane przez

Rok 2016 nie był zbyt dobry dla producentów brzoskwiń. Wiosenne przymrozki, które dotknęły niektóre rejony naszego kraju, spowodowały znaczne straty w uprawie tego owocu. Oprócz przymrozków, kolejnym problemem, który pogłębia się, jest niska ceny sprzedaży. Cena sprzedaży na giełdach nie zmienia się od lat. Cena giełdowa w Kaliszu czy Łodzi kształtowała się na poziomie 2-3 zł/kg na początku sezonu w zależności od wielkości owoców, do 1,5-2 zł/kg w sezonie. Na podstawie doświadczenia jednego z gospodarstw sadowniczych plon z 3 ha wyniósł 10 ton brzoskwiń. Natomiast średni plon z 1 ha wynosi 12-16 ton brzoskwiń. Przyczyną tak niskiego plonu, jak wcześniej wspomniałam, były wiosenne przymrozki.

Wśród odmian najpopularniejszy jest Harnaś. Jest to odmiana wyhodowana w Kanadzie. Są to drzewa wytrzymałe na niskie temperatury. Owoce są średniej wielkości, o masie 90-130 g, kuliste i regularne, w 70-90% pokryte jaskrawoczerwonym, marmurkowym i kropkowym rumieńcem. Miąższ jest żółty, średnio zwięzły, słodko-kwaskowaty, częściowo odchodzący od pestki. W książkach autorzy piszą, że owoce dojrzewają w pierwszej połowie sierpnia, ale na podstawie własnych wieloletnich obserwacji i doświadczenia, na terenie Wschodniej Wielkopolski, okres przyspieszył się prawie o 5 dni. Warto wspomnieć, że odmiana ta jest jedną z najlepszych do transportu i przechowalnictwa.

Z roku na rok widać jednak tendencję spadkową produkcji. Sadownicy zmniejszają powierzchnię sadów brzoskwiniowych, a nawet są rejony likwidacji uprawy tego gatunku drzew. W miejscu likwidacji powstają nowe nasadzenia innymi bardziej opłacalnymi gatunkami. Jeszcze dwadzieścia lat temu warto było zakładać sady brzoskwiń. Produkcja tego owocu, pomimo iż nie jest łatwa, była opłacalna. Uprawa nie należy do łatwych, ponieważ mroźne zimy bez śniegu, a także wiosenne przymrozki mogą przyczynić się do braku owocowania. Natomiast częste wiosenne opady deszczu mogą spowodować porażenia przez choroby grzybowe. Znany przez sadowników parch brzoskwini obniża jakość owoców, a zatem i cenę. Jak widać w większości upraw bardzo ważna jest ochrona drzew przed chorobami, co pociąga za sobą duże wydatki. Natomiast ciepłe lato korzystnie wpływa na wybarwianie się owoców, bo jak każdy wie „kupujemy oczami”. Jednak pomimo dobrego smaku, a także możliwości przetwórstwa uprawa brzoskwiń w Polsce z roku na rok maleje. Największym problemem dla naszych sadowników jest masowe, tańsze zalewanie polskiego rynku owocami z zagranicy, między innymi z Hiszpanii. Pomimo iż nasze owoce są smaczniejsze, mamy problem z konkurencją, ponieważ decydujący wpływ na sprzedaż ma cena. 

Czytany 2772 razy

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.