Starzenie i wyradzanie odmian

Rolnicy dostrzegają i doceniają plonotwórczą rolę takiego środka produkcji, jakim są pestycydy, natomiast marginalizują udział materiału siewnego w budowie plonu. W skali europejskiej jest to zjawisko bardzo odosobnione. Według szacunków / dane niemieckie/ statystyczny polski rolnik kupuje kwalifikowany materiał siewny pszenicy ozimej raz na 10 lat. Natomiast rolnik duński każdego roku 80% areału obsiewa nasionami pochodzącymi z plantacji reprodukcyjnych. Takie potęgi zbożowe jak Francja czy Niemcy wymieniają nasiona średnio co 2 lata. Czesi obsiewają co roku  kwalifikowanym mat. siewnym  pszenicy ozimej  60%  pow. tego gatunku. Austria 40 %. Nawet w Rumuni wymiana mat siewnego jest doceniana bardziej niż w Polsce. W stosunku do nas wymiana jest tam wyższa o 50%.Dzisiejsza obiegowa opinia o wpływie, jaki  wywiera kwalifikowany materiał siewny na wysokość plonu jest więc nieaktualna. To zdanie poprzedniego pokolenia. Obecne zupełnie bezpodstawnie zaakceptowało je i nie weryfikuje. To błąd. Wieloletnie korzystanie z własnych nasion, czy nawet wymiana ich z sąsiadami nie pozwala na systematyczne uzyskiwanie wysokich plonów, nie mówiąc już o ich wzroście liczonym w dłuższym przedziale czasowym. Co jest przyczyną—starzenie się odmiany czy też jaj wyradzanie ?Trudno mówić o starzeniu się odmian—twierdzą naukowcy. W dobrze prowadzonej hodowli zachowawczej zachowują one swoje cechy i nawet dziesiątki lat po skreśleniu z rejestru plonują na dawnym poziomie. O zjawisku tym można by ewentualnie mówić , gdybyśmy porównywali tę samą cechę, na przykład wysokość plonowania , podatność na mączniaka u odmiany liczącej lat …naście z nowo zarejestrowaną. Różnice w potencjale plonowania, odporność na choroby grzybowe czy wyleganie są bardzo wyraźne. Znacznie częstszym zjawiskiem jest wyradzanie się odmian. Dotyczy to zarówno zbóż, jak i rzepaku. W przypadku tego ostatniego gatunku korzystanie z nasion własnych jest praktycznie niemożliwe. Na przeszkodzie stoi łatwość, z jaką się przepyla między odmianami, jak również gatunkami pokrewnymi, w tym z gorczycą czy ognichą. Przy kolejnym rozmnożeniu rolnik traci bardzo dużo zarówno na wysokości plonu ziarna, jak i jego cechach jakościowych, czego konsekwencją są kłopoty ze zbytem.

W przypadku zbóż nie jest lepiej. Gatunki obcopylne łatwo się przepylają, samopylne jak pszenica także nie są od tego wolne. Szczególnie podatne są odmiany ościste, które mają skłonność do zatrzymywania pyłku. W efekcie kilkuletniego rozmnażania łan traci swoją strukturę. Poszczególne rośliny kłoszą się na różnej wysokości, wzrasta podatność na choroby, rozciąga się w czasie dojrzewanie, spadają parametry jakościowe ziarna. Trzeba też wziąć pod uwagę zamieszania gatunkowe, co jest powszechnym grzechem wielu rolników korzystających z własnych nasion. W odmianach mieszańcowych wymiana materiału siewnego powinna następować każdego roku. Rolnicy zaakceptowali takie postępowanie w stosunku do kukurydzy, natomiast w innych gatunkach zbóż wciąż próbują iść na skróty. Mówiąc o wyradzaniu się odmian, trzeba też uwzględnić choroby grzybowe, wirusowe przenoszące się z nasionami, które powodują znaczny spadek potencjału plonowania. Materiał siewny pochodzący z plantacji reprodukcyjnych jest od nich wolny. Obok intensywnej ochrony chemicznej, prowadzone są kwalifikacje nasienne, czyli lustracje pól przez inspektorów Inspekcji Nasiennej, którzy w przypadku stwierdzenia zaniedbań dyskwalifikują je nie dopuszczając do zakwalifikowania ich jako materiał siewny. Ponadto firmy nasienne dysponują profesjonalnymi liniami do czyszczenia i zaprawiania nasion. Ponieważ oceniana jest wartość siewna, w tym siła i energia kiełkowania, masa 1000 nasion, zasiewy już na starcie nie są obarczone błędem zbyt gęstego siewu, co zwykle ma miejsce przy korzystaniu z nasion własnych.  A błąd popełniony w chwili siewu jest nie do naprawienia. W rozmowach na ten temat raz mówimy o kwalifikowanym materiale siewnym a raz o odmianach. Mieszamy te zagadnienia celowo, ponieważ są ze sobą ściśle powiązane. Kwalifikowany materiał siewny dotyczy odmian najświeższej daty, a więc aktualnie najbardziej plennych, najbardziej odpornych, o najkorzystniejszych cechach jakościowych. Kupując go, zmieniamy automatycznie odmianę, bo poprzednią kupiliśmy przecież…10 lat temu.

Źródło: Farmer 14/2011 – Wojciech Konieczny „Odmiana starzeje się czy wyradza ?„

 

Grzegorz Baier    WODR-Poznań