13 lutego 2014

Użytki zielone w zróżnicowanych warunkach atmosferycznych

Przygotowane przez

Bardzo dobre i dobre efekty produkcyjne, czyli zabezpieczenie zwierzętom przeżuwającym wystarczającej ilości wysokojakościowej paszy z  użytków zielonych, można uzyskać tylko poprzez prawidłowe ich nawożenie, racjonalne użytkowanie i pielęgnację w trakcie całego sezonu wegetacyjnego. Wszelkie niedociągnięcia i błędy w tym zakresie „zemszczą się” w warunkach ekstremalnych (susza, podtopienia, zalania, wymarznięcia).

Niekorzystnych zjawisk pogodowych nie da się przewidzieć, ale jednocześnie nie można wykluczyć. Ostatnie lata wskazują, że możemy się ich spodziewać coraz częściej. Tym bardziej kardynalną zasadą, obowiązującą w gospodarstwach utrzymujących się z produkcji mleka lub żywca, winna być tak zaplanowana baza paszowa (z przynajmniej 30% nadwyżką), by warunki atmosferyczne nie dezorganizowały produkcji.

Duże znaczenie dla plonowania łąk i pastwisk oraz jakości uzyskanej paszy mają zabiegi pielęgnacyjne wykonywane wiosną a poprzedzone przeglądem ich stanu w ostatnich tygodniach zimy. Przegląd powinien dotyczyć głównie stanu urządzeń wodno-melioracyjnych, które odpowiadają za szybkie odprowadzenie nadmiaru wody z użytków zielonych, by mogły one jak najszybciej ogrzać się i wysuszyć. Decyduje to o terminie rozpoczęcia wegetacji oraz możliwości wjechania sprzętem rolniczym nie degradując jednocześnie użytku. Regulację stosunków wodnych rozpoczyna się od likwidacji wszelkich spiętrzeń wody powstałych z zatorów, brył lodu, gałęzi, resztek siana, szuwarów itp. Jednocześnie systematyczna kontrola oraz utrzymywanie w sprawności urządzeń melioracyjnych umożliwi na przedwiośniu zatrzymanie wody w glebie i zabezpieczy użytek przed nadmiernym przesuszeniem. Pozostałe zabiegi konieczne do wykonania w okresie wiosennym to naprawa  dróg i przejazdów uszkodzonych w okresie zimy, uporządkowanie powierzchni (usunięcie wszelkiego rodzaju metalowych części, drutów, sznurków), usunięcie niepotrzebnych zakrzaczeń i karp (łatwiej je usunąć z mokrej ziemi), wyrównanie powierzchni oraz nawożenie.

Zabiegi wyrównujące powierzchnię łąk i pastwisk to włókowanie i wałowanie.  Włókowanie stosuje się w celu rozgarnięcia kretowisk, mrowisk, kopczysk po nornicach, wtarcia obornika. Włóka działa powierzchniowo nie niszcząc darni a jednocześnie stymuluje krzewienie się traw. Wałowanie jest niezbędne na większości łąk położonych na luźnych glebach próchniczych i słabo zmineralizowanych torfach. Gleby tego typu zimą „puchną” na skutek zamarzania i rozmarzania. Skutkuje to oderwaniem wierzchniej warstwy korzeniowej od podglebia i uniemożliwieniem podsiąku. Dzięki wałowaniu rośliny wyniesione pod wpływem mrozu zostają dociśnięte i mogą się znów ukorzenić. Wiosenne wałowanie należy wykonywać dopiero po przeschnięciu gleby (wał nie może wyciskać wody). Wykonywanie zabiegu w zbyt mokrym środowisku pogarsza warunki powietrzno-wodne i powoduje niekorzystne zabagnienie wtórne. Zarówno włókowanie jak i wałowanie powinno być wykonywane bardzo wolno, aby nie niszczyć darni. Nie zaleca się wiosennego bronowania powierzchni łąk i pastwisk broną zębową, ponieważ kaleczy zbytnio darń i sprzyja zachwaszczeniu. Bronowanie można zastosować jedynie do skruszenia namułów naniesionych podczas wylewów.

Najważniejszym zabiegiem umożliwiającym roślinności łąkowo-pastwiskowej przetrwać okresy niekorzystne jest ich nawożenie. Użytki zielone nawozi się głównie w trakcie wegetacji, by dostarczone składniki pokarmowe w maksymalnym stopniu zostały wykorzystane przez rośliny. Nieprawidłowe nawożenie lub jego brak powodują, że „głodne” trawy oraz bobowate źle znoszą wszelkie ekstrema, tj. suszę, zbyt wysokie temperatury, mróz. Wykorzystanie składników pokarmowych przez ruń użytków zielonych jest znacznie lepsze niż przez rośliny uprawne. Istotną rolę w procesie pobierania i przyswajania składników mineralnych odgrywa pH  gleby. Optymalny odczyn dla użytków zielonych na glebach mineralnych to pHKCL 5,0-6,0 a na glebach organicznych 4,5-5,0. Zbyt niskie pH służy chwastom nie służy natomiast plonowaniu, trwałości oraz jakości traw i koniczyn. Wapnowanie niweluje nadmierną kwasowość i powinno być wykonane,  jeżeli taką konieczność wykażą wyniki analiz glebowych. Na glebach zasobnych w wapń trawy silnie się krzewią i ukorzeniają, co potęguje ich konkurencyjność wobec chwastów. Są także bardziej odporne na letnie susze. Na glebach niewapnowanych następują daleko idące zmiany ich cech zarówno fizycznych jak i chemicznych, co w konsekwencji prowadzi do degradacji użytków zielonych. W kwaśnym środowisku zamiera także życie wielu cennych mikroorganizmów, bez których prawidłowe przemiany fizyko-chemiczne w glebie są utrudnione. Efekty wapnowania widać stosunkowo późno, dopiero w drugim lub trzecim roku po zastosowaniu. Czas ten potrzebny jest nie tylko na przemieszczenie się wapnia w głąb strefy korzeniowej, ale także do przebiegu szeregu procesów następujących w glebie w wyniku wapnowania, tj. wzrostu aktywności mikroflory glebowej czy poprawy struktury gleby. Optymalnym terminem wapnowania łąk i pastwisk jest późna jesień.  Niezwykle cennymi nawozami na łąki i pastwiska są nawozy naturalne, które (szczególnie obornik) często określane są  mianem „cenne  naśladowaniem natury”.  Obornikowanie użytków zielonych nie tylko dostarcza składników pokarmowych, stymuluje życie biologiczne, krzewienie się i wzrost roślinności łąkowo-pastwiskowej, ale także w okresach niedoboru wody  oraz mroźnych zim pozwala roślinom przetrwać niekorzystny okres w lepszej kondycji.  Podobne zadanie spełniają potas i fosfor dostarczone w formie nawozów mineralnych. Decydują bowiem o gospodarce wodnej roślin (obniżają współczynnik transpiracji), sprzyjają  gromadzeniu się cukrów (hartują rośliny), powodują zwiększenie ilości roślin bobowatych w runi. Bardzo ważne dla użytków zielonych jest więc pełne nawożenie NPK!

W sytuacji, gdy wszelkie zabiegi prowadzone na łąkach i pastwiskach zawiodą  z uwagi na długotrwałe i uciążliwe warunki pogodowe, nie pozostaje nic innego jak przywrócić  je produkcji poprzez renowację. Dobór metody renowacji zależy od stopnia degradacji użytku zielonego. Metod jest kilka. Od prostych zabiegów powierzchniowych (bronowanie) poprzez nawożenie tzw. dawką uderzeniową NPK i obornikiem po wykonywane tradycyjnymi bądź nowoczesnymi metodami podsiewy,  lub w drastycznych przypadkach zastosowanie uprawy pełnej. Niezwykle ważną sprawą jest zakup dobrej, dostosowanej do warunków panujących na łące lub pastwisku, mieszanki traw z bobowatymi. Mieszanka właściwie dobrana do rodzaju gleby, warunków wodnych oraz sposobu użytkowania ma większą szansę przetrwania niekorzystnych warunków pogodowych.

Jolanta Klupś, WODR Poznań

Czytany 8454 razy

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.