Nadarza się okazja do zwiększenia produkcji jabłek w naszym kraju, nawet do poziomu 4,3 min ton. Tylko czy będą warunki do zbytu takiej ilości jabłek po opłacalnych cenach? Biorąc pod uwagę sytuację rynkową w ostatnich latach w Unii Europejskiej, mogą być poważne problemy. Przy zbiorach około 11,0 min ton, w tym 3,3 min w Polsce, były trudności zc zbytem wszystkich jabłek po opłacalnych cenach skupu. Jeżeli w naszym kraju produkcja jabłek zwiększy się o 1,0 min ton, mogą być podobne problemy. Tego trzeba być świadomym. Obawiam się, że wielu naszych producentów jabłek nic zdaje sobie sprawy z takiego zagrożenia. Duża grupa producentów jabłek, jak również wiele zarządów grup i organizacji producentów, jest zadowolonych z obecnych sukcesów i nic widzi potrzeby zmian oraz troski o swoją przyszłość. Może nas spotkać los francuskich i węgierskich producentów jabłek, którzy kiedyś dominowali na europejskim rynku jabłek, z czcgo byli bardzo zadowoleni, nic stosując zmian w produkcji i dystrybucji. Dziś są importerami jabłek.
Za bardzo ważny obowiązek uważam informowanie producentów jabłek, soku zagęszczonego i drzewek jabłoni, o możliwościach wzrostu produkcji, w jakich warunkach oraz o możliwych zagrożeniach. Jakie trzeba podejmować działania, aby rosnąca produkcja była opłacalna i jak zminimalizować zagrożenia. Chciałbym podkreślić, żc szanse na opłacalną produkcję mogą mieć gospodarstwa zajmujące się towarową produkcją jabłek, niezależnie od wielkości sadu jabłoniowego. W razie nadprodukcji jabłek, największe straty poniosą duże, specjalistyczne gospodarstwa, posiadające drogie inwestycje produkcyjne, jak również duże grupy i organizacje producentów, mające nowoczesne chłodnie oraz drogie urządzenia do sortowania i pakowania jabłek.
Prof. dr hab. Ebcrhard Makosz