Od wielu lat w naszym kraju następuje degradacja gleb związana z niekorzystnymi warunkami klimatycznymi oraz zaniechaniem prawidłowej technologii w uprawie roślin. Wpływ na to ma wyraźny wzrost udziału zbóż w strukturze zasiewów, dochodzący w niektórych gospodarstwach do 100%. Nie ulega wątpliwości, że wzrost plonowania roślin uprawnych związany jest z koniecznością utrzymania lub podnoszenia żyzności gleby. Duży spadek w pogłowiu zwierząt doprowadził do znacznego deficytu najcenniejszego nawozu jakim jest obornik. Stosowanie płodozmianów zbożowych ma podłoże ekonomiczne, jednak przyczynia się do naruszenia bilansu próchnicy, a tym samym do obniżenia produktywności gleby, co w perspektywie lat doprowadzi do spadku plonów. Jak powszechnie wiadomo odbudowa zawartości substancji organicznej w glebie to proces długotrwały i nie w pełni odwracalny. Warto tutaj przypomnieć o roli próchnicy w glebie. Substancje próchniczne wpływają dodatnio na tworzenie się struktury agregatowej gleb, poprawiając stosunki wodno-powietrzne. Próchnica działa jako lepiszcze strukturotwórcze, powodując sklejanie elementarnych cząstek masy glebowej w agregaty. W glebach piaszczystych powoduje to zwiększenie ich zwięzłości, a w glebach o cięższym składzie granulometrycznym wpływa na zmniejszenie zwięzłości. Duży wpływ na tworzenie agregatów mają również polisacharydy i białka. Woski, smoły i tłuszcze, choć nie zwiększają zgruźlenia nasycając agregaty, czynią je bardziej odpornymi na działanie wody. Związki próchniczne posiadają wysoką pojemność wodną. W stosunku do swej wagi mogą one zatrzymać 3- do 5-krotnie więcej wody w formie dostępnej dla roślin. Ta właściwość ma szczególne znaczenie w glebach piaszczystych, ponieważ ich pojemność wodna zależy głównie od zawartości substancji próchnicznych. Istotny jest wpływ próchnicy na barwę gleby. Dzięki ciemnemu zabarwieniu próchnica silnie pochłania promienie słoneczne, poprawiając właściwości termiczne gleby.
W ostatnich latach tam, gdzie nie ma produkcji zwierzęcej, próbuje się zastąpić obornik słomą czy nawozami zielonymi pochodzącymi z uprawy międzyplonów. Uprawa polonów wnosi do gleby dużą ilość materii organicznej w postaci przyoranej całej masy roślinnej, poprawiając strukturę gleby oraz warunki wodno-powietrzne. Szczególnego znaczenia nabierają poplony, w składzie, których duży udział mają motylkowate. Kolejną zaletą międzyplonów jest to, że ograniczają kiełkowanie i wzrost chwastów, czyli ograniczają ekspansję różnych gatunków chwastów. Według przeprowadzonych badań najbardziej ograniczone zostało zachwaszczenie w płodozmianach z dużym wysyceniem zbóż. Rośliny uprawiane w międzyplonach o palowym systemie korzeniowym, takie jak gorczyca czy rzodkiew oleista, niszczą podeszwę płużną. Kolejną zaletą jest poprawa właściwości fitosanitarnych gleby. Zboża uprawiane po międzyplonach roślin motylkowatych czy kapustowatych są w następnym roku w mniejszym stopniu porażane przez choroby podsuszkowe i szkodniki. Na rynku nasiennym jest dość duży wybór odmian gorczycy czy rzodkwi oleistej o właściwościach biologicznego zwalczania populacji mątwika burakowego czy ziemniaczanego. Wydzieliny korzeniowe tych roślin powodują, że zostaje zachwiana równowaga płciowa nicieni. Większa część żerujących osobników przeobraża się w osobniki męskie, co w dużym stopniu wpływa na ograniczenie rozmnażania. Jednym z ważniejszych zadań międzyplonów jest ograniczenie wymywanych z gleby składników nawozowych, które pozostają po zbiorze zbóż. Dla uzyskania zadawalających wyników niezbędne jest wytworzenie przez rośliny dużego plonu biomasy. Międzyplony pełnią również rolę roślin okrywowych, chronią glebę przed nadmiernym parowaniem oraz erozją wodną i wietrzną. Utrzymywanie na polu poplonów w okresie zimowym zapobiega spływowi biogenów, a przez to zanieczyszczeniu wód gruntowych i zbiorników wodnych, zwłaszcza azotem i fosforem. Uprawa międzyplonów często jest dodatkowym źródłem cennej paszy dla gospodarstw, gdzie utrzymywane jest bydło.
Wysiew roślin poplonowych wymaga starannego przeprowadzenia zabiegów agrotechnicznych i zagospodarowania resztek pożniwnych. Wszelkie prace uprawowe przed wysiewem nasion należy wykonać po zbiorze przedplonów najwcześniej jak tylko jest to możliwe . O powodzeniu uprawy międzyplonów decyduje przede wszystkim długość okresu wegetacyjnego oraz rozkład opadów i temperatur w okresie wegetacji.
Międzyplony ozime wysiewane są w końcu lata lub na początku jesieni, a zbierane wiosną roku następnego, głównie na zielonkę lub kiszonkę dla bydła. W tych poplonach najczęściej wysiewa się takie rośliny jak: zboża (żyto, pszenżyto) w mieszance z wyką kosmatą lub z rzepakiem. Doskonałym rozwiązaniem może być wysiew traw takich jak życica trwała, która jest bardzo cenną trawą ze względu na wysoki potencjał plonowania, jak również na dużą zawartość składników pokarmowych i swoją smakowitość. Duża zawartość cukrów w tej trawie wpływa na doskonałe zakiszanie, często wykorzystywana jest do sporządzania sianokiszonki.
Międzyplony ścierniskowe uprawiane są głównie po zbiorze zbóż z przeznaczeniem na przyoranie. Dużym problemem przy powodzeniu ich uprawy jest brak opadów, zwłaszcza w okresie wschodów. Wymagają one około 140-160 mm opadów w okresie od lipca do września. Najczęściej w międzyplonach ścierniskowych uprawiane są takie rośliny jak: łubin żółty czy wąskolistny, groch pastewny lub siewny, gorczyca, rzepak, słonecznik, facelia błękitna, wyka, rzodkiew oleista, życica mieszańcowa lub wielokwiatowa. Bardzo popularny jest wysiew tych roślin w mieszankach 2-4 gatunkowych. Pamiętać jednak trzeba, aby rośliny wysiewane w tych mieszankach miały podobne wymagania w okresie wegetacji oraz nasiona były podobnej wielkości. Przy doborze roślin do uprawy trzeba mieć na uwadze wymagania glebowe poszczególnych roślin.
Wsiewki poplonowe wsiewa się w łan rośliny ochronnej i zbiera jesienią lub pozostawia do zbioru w latach następnych. Spośród gatunków wysiewanych w rośliny ochronne wykorzystuje się takie gatunki jak: lucerna, koniczyna czerwona, życica wielokwiatowa lub mieszanki motylkowych z trawami. Jako roślinę ochronną najczęściej wybiera się jęczmień jary, rzadziej owies. O powodzeniu uprawy decyduje termin wysiewu wsiewki, który powinien być jak najwcześniejszy oraz ilość wysiewu rośliny ochronnej. Normę wysiewu zbóż należy zmniejszyć o 1/3, a także należy obniżyć nawożenie azotowe. Wśród rolników powodzeniem cieszy się uprawa lucerny z trawami lub koniczyny czerwonej z życicą wielokwiatową. Takie mieszanki wytwarzają duże ilości biomasy, wiernie plonują i pozostawiają dużą masę resztek pożniwnych. Są doskonałym przedplonem zwłaszcza dla zbóż. W ostatnich latach zwłaszcza od momentu wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej nastąpiły bardzo duże zmiany w rolnictwie, polegające na specjalizacji czy uproszczeniach. Efektem tego jest bardzo duży udział zbóż w strukturze zasiewów, a także w wielu gospodarstwach brak najcenniejszego nawozu jakim jest obornik. Szybki wzrost intensyfikacji produkcji roślinnej prowadzi do przyśpieszonej mineralizacji masy organicznej. W konsekwencji takie gospodarowanie prowadzi do naruszenia bilansu próchnicy, a tym samym do obniżenia produkcyjności gleby. Jedyną alternatywą, aby zapobiec tym niekorzystnym zjawiskom, jest uprawa międzyplonów, które mają wpływ nie tylko na produktywność gleby, ale wpływają na jakość uzyskanego plonu roślin następczych czy ochronę środowiska.
Bibliografia:
Gonet S.: Ochrona zasobów materii organicznej gleby. W: Gonet S., Markiewicz M. Rola materii organicznej w środowisku. Polskie Towarzystwo Substancji Humusowych, Wrocław, 2007, str. 7-29.
Biskupski A. i in.: Gospodarcze i ekologiczne znaczenie międzyplonów w produkcji roślinnej. Zeszyt 36, Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach, Państwowy Instytut Badawczy, 2014.
Gaweł E.: Dodatkowa zielonka z międzyplonów. Top Agrar Polska 9/2011, str. 34-37.