X POWIATOWY KONKURS NA CIASTO DOMOWEGO WYPIEKU – ŻEGOCIN 2012
Przygotowane przez Danuta MatusiakX POWIATOWY KONKURS NA CIASTO DOMOWEGO WYPIEKU – ŻEGOCIN 2012 odbył się 3 marca z udziałem 160 osób. Konkurs zorganizowano pod patronatem Starosty Pleszewskiego i przy współudziale Starostwa Powiatowego w Pleszewie, Urzędu Gminy w Czerminie, Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu - Zespół Doradczy w powiecie pleszewskim, oraz Kółka Włościanek w Żegocinie. Kierownik Domu Kultury w Żegocinie powitała serdecznie wszystkie panie, a następnie zaproszonych gości: Prezesa Wielkopolskiej Izby Rolniczej, Posła na Sejm RP pana Piotra Walkowskiego, Starostę Pleszewskiego Michała Karalusa z małżonką, Sławomira Spychaja – Wójta Gminy Czermin wraz z małżonką, Mariettę Cierniak – Zastępcę Wójta Gminy Czermin, Roberta Mikołajczaka Przewodniczącego Rady Gminy wraz z małżonką oraz wielu innych znakomitych gości, a także przedstawicieli lokalnej prasy - Gazety Pleszewskiej i Życia Pleszewa. Spotkanie uświetnił występ chóru z Żegocina oraz recital Katarzyny Zawady. Zaproszeni goście degustowali potrawy kuchni Wielkopolskiej przygotowane na wcześniej przeprowadzonym pokazie kulinarnym. Głównym punktem spotkania była ocena 17 ciast przygotowanych przez panie reprezentantki sześciu gmin powiatu pleszewskiego. Oceny dokonała komisja konkursowa. Placki oceniano na podstawie sumy punktów uzyskanych za smak, wygląd estetyczny i pomysłowość oraz za jakość wypieku. Po wnikliwej analizie wyłoniono laureatki konkursu. Pierwsze miejsce zdobyła pani Małgorzata Królak z Żegocina gm. Czermin za ciasto „Sernikowa rozkosz". Drugie miejsce zajęła pani Aldona Grad z Dobrzycy za ciasto „Róg obfitości" a trzecie miejsce przypadło pani Małgorzacie Cieślak z Rudy Wieczyńskiej gm. Gizałki za ciasto „Miętusek". Kabaret Klapa zadbał solidnie o to, by nikt na sali się nie nudził, rzucał za sceny dowcipami, prowadził konkurs na kobietę roku 2012. Po kilku konkurencjach zwyciężyła pani Joanna Wojcieszak reprezentująca gminę Czermin i z rąk wójta Sławomira Spychaja odebrała ufundowaną przez niego nagrodę – złoty pierścionek.
Starszy doradca Jolanta Pankowiak
- 100_1404.jpg (4916 Pobrań)
- 100_1418.jpg (4965 Pobrań)
- 100_1436.jpg (4807 Pobrań)
Polska szykuje się na afrykański pomór świń
Już teraz polskie służby weterynaryjne szykują się na pojawienie się afrykańskiego pomoru świń, który jest już w Rosji.
Są już przygotowane mobilne rzeźnie, a służby weterynaryjne przeprowadzają niezbędne szkolenia. Choć Polska nie importuje wieprzowiny z Rosji, istnieje ryzyko przeniesienia wirusa przez dziki. Dlatego polska inspekcja weterynaryjna przygotowuje się nadejście wirusa jak na wojnę. Przeprowadziła przegląd dwóch mobilnych rzeźni, które umożliwiają ubój trzystu zwierząt w ciągu godziny, a dla swoich pracowników przeprowadza ćwiczenia dotyczące reagowania kryzysowego. W październiku w sąsiadującym z Okręgiem Kaliningradzkim powiecie gołdapskim inspekcja przeprowadziła ćwiczenia, podczas których polskie służby uczyły się zwalczać ogniska wirusa.
Do specyficznych objawów tej choroby należą wymioty, ostre biegunki, które wyniszczają organizm zwierząt powodując ich śmierć. Najbardziej narażone na zakażenie są dziki oraz trzoda chlewna.
Jedyne co można z zwierzętami mającymi styczność z tymi zakażonymi to je ubić nim wirus rozprzestrzeni się jeszcze bardziej.
Pomimo iż w zaistniałej sytuacji rosyjskie mięso wieprzowe nie jest importowane do Polski, to choroba może zostać przeniesiona przez dziki.
Jest to bardzo poważna sytuacja, gdyż pojawienie się tego wirusa w Polsce oznaczałoby tragiczne skutki dla krajowej produkcji, ze względu na natychmiastowe wprowadzanie embarga na wywóz naszej wieprzowiny oraz ubój całych hodowli.
Afrykański pomór świń jak sama nazwa wskazuje występował tylko w Afryce. Niestety na początku tego roku źródło infekcji zlokalizowano w okręgu leningradzkim, który niemal jest w sąsiedztwie z Estonią.
Eksperci uspokajają, że wirus nie jest groźny dla ludzi. – Afrykański pomór świń nie jest tzw. zoonozą, co oznacza, że nie może przenosić się na człowieka – tłumaczy epidemiolog prof. Andrzej Zieliński.
źródło: Gospodarz.pl, TVP info
Dodała: Katarzyna Kaczmarek ZD Wolsztyn
Od 2004 roku Samorząd Miasta i Gminy Kępno wyróżnia osoby za wybitne zasługi dla Miasta i Gminy Kępno.
Miłym zaskoczeniem dla pracowników Zespołu Doradczego w powiecie kępińskim było wręczenie statuetki „Przyjaciel Kępna" 2012r. w dniu 24 lutego b. r. naszej koleżance Marii Pieczara za długoletni wkład pracy wśród Kół Gospodyń Wiejskich i w rozwój obszarów wiejskich w dziedzinie przedsiębiorczości i agroturystyki, oraz całokształt pracy doradztwa rolniczego.
Ogółem uhonorowano 8 osób . Gratulacje i życzenia wyróżnionym złożyli senatorowie, posłowie z Południowej Wielkopolski, oraz samorządowcy z tego regionu.
Koleżance składamy gratulacje z okazji wręczenia prestiżowej statuetki i życzymy dalszych sukcesów w życiu zawodowym i osobistym.
Pracownicy Zespołu Doradczego WODR w powiecie kępińskim.
Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Poznaniu był organizatorem Konkursu „ Domowe ciasta na Święta Bożego Narodzenia”, w którym wzięły udział Panie – członkinie 14 Kół Gospodyń Wiejskich reprezentujące 4 powiaty regionu leszczyńskiego. Każde z kół dostarczyło domowe ciasto, które zostało ocenione przez Komisję Konkursową.
A oto II część przepisów na świąteczne ciasta.
Sernik z rosą
Ciasto: 2 szklanki mąki, pół szklanki cukru, 2 żółtka, 1 jajko, 10 dag margaryny,1 łyżka smalcu, 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Z podanych składników zagnieść ciasto, schłodzić pół godziny. Ciasto wyłożyć na blaszkę wyklejając dno i boki.
Masa serowa: 1 kg sera białego, 1 szklanka cukru, pół szklanki oleju, 2,5 szklanki mleka, 2 budynie śmietankowe, 2 jajka, 4 żółtka,
olejek śmietankowy, można dodać rodzynki
Rosa: 6 białek,1 szklanka cukru
Składniki masy serowej zmiksować i wylać masę serową na ciasto. Włożyć do nagrzanego do 200ºC piekarnika i piec około 50 minut. Ubić białka i wyłożyć na podpieczony sernik (gdy wierzch będzie już lekko brązowy) - piec jeszcze do momentu, gdy piana będzie delikatnie brązowa.
KGW Wijewo
Janina Wolnik
Cyganka
Ciasto:10 jajek, 2 szklanki cukru,1 szklanka mąki ziemniaczanej,
3 łyżki suchej kawy - dobrej, 4 łyżki suchego maku, 4 łyżki kakao,
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Całe jajka ubijamy z cukrem i dodajemy pozostałe składniki. Wylewamy na blaszkę i pieczemy w piekarniku 30-40 minut w temperaturze 170 oC.
Krem:1 kostka palmy, 2 szklanki mleka, 1 łyżka mąki, 2,5 łyżki mąki ziemniaczanej, 1 cukier waniliowy, 2 łyżki cukru
Ugotować budyń - margarynę rozpuścić z częścią mleka, dodać cukier i cukier waniliowy. Mąkę rozmieszać w pozostałym mleku. Wlewać do margaryny gotującej się z mlekiem, mieszać do momentu zgęstnienia.
Galaretka: 3 galaretki wiśniowe, 2,5 szklanki soku wiśniowego, 1 szklanka wody. Ugotować galaretkę.
Polewa: 4 łyżki margaryny, 4 łyżki cukru, 4 łyżki kakao, 4 łyżki wody
Wszystkie składniki lekko zagotować.
Pozostałe składniki: posiekane orzechy włoskie do dekoracji
Ciasto dzielimy na pół. Układamy po kolei: ciasto, połowa kremu, galaretka, ciasto, krem, posiekane orzechy, polewa.
KGW Kościuszkowo
Maria Kosmalska
Przekładaniec z bakaliami
Biszkopt: 6 jajek, 1 szklanka cukru, 1 szklanka mąki, 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Jajka z cukrem miksujemy na pulchną masę i dodajemy mąkę z proszkiem, delikatnie mieszamy. Pieczemy w temperaturze 180 o C na złoty kolor, a gdy wystygnie przecinamy na dwie części.
Masa czekoladowa: 1 kostka masła, 0,5 l mleka, 2 żółtka, 20 dag gorzkiej czekolady, 2 łyżki mąki pszennej, 2 łyżki mąki ziemniaczanej, pół szklanki cukru
400 ml mleka zagotować i odstawić. Pozostałe mleko wymieszać z cukrem, mąką, żółtkami i czekoladą. Wlać do wrzącego mleka. Gotować na małym ogniu - mieszać aż do zgęstnienia.
Masa bakaliowa: 40 dag rodzynek, 10 dag płatków migdałowych, 10 dag orzechów, 200 ml wódki, 10 dag mlecznej czekolady,
20 dag gorzkiej czekolady, ¼ kostki masła
Pozostałe składniki: sok z połowy cytryny, słoik dżemu z czarnej porzeczki
Masło roztapiamy na małym ogniu, wkładamy połamane na małe kawałki czekolady i roztapiamy. Wsypujemy rodzynki, wcześniej moczone w wódce przez 12 godzin, orzechy i migdały.
Spód ciasta nasączamy pozostałym po moczeniu rodzynek alkoholem. Smarujemy biszkopt dżemem i nakładamy połowę masy czekoladowej. Przykrywamy drugą częścią biszkoptu, który kropimy sokiem z cytryny rozmieszanym w pół szklanki wody. Smarujemy resztą masy czekoladowej, a następnie masą bakaliową. Można polać polewą czekoladową.
KGW Ludwinowo
Violetta Sobótka
Piernik orzechowy
Ciasto: 2 jajka, 2 żółtka, 20 dag miodu sztucznego, 20 dag orzechów włoskich, 1 szklanka cukru, pół kostki margaryny, 2 łyżeczki kwaśnej śmietany, 50 dag mąki pszennej, pół łyżeczki sody oczyszczonej, pół łyżeczki proszku do pieczenia
Jajka, żółtka, cukier i margarynę utrzeć na puszystą masę. Dodawać kolejno: śmietanę, miód, drobno posiekane orzechy, sodę, proszek do pieczenia i mąkę. Wymieszać wszystkie składniki i schłodzić w lodówce przez 3 godziny. Potem ciasto wyjąć i podzielić na 3 części. Każdą upiec na złoty kolor na osobnej blaszce (wyłożonej papierem do pieczenia, który smarujemy tłuszczem) w temperaturze 180ºC przez 15 - 20 minut. Zostawić do wystygnięcia.
Krem: 2 żółtka, 2 łyżki mąki pszennej, 2 szklanki mleka, 20 dag margaryny, pół szklanki cukru, cukier waniliowy
Mleko - 1szklankę - zagotować z cukrem i cukrem waniliowym. Żółtka z mąką i szklanką mleka wymieszać, dodać do gotującego się mleka. Dobrze wymieszać i gotować do zgęstnienia. Masę wystudzić. Utrzeć margarynę, dodawać stopniowo masę, ucierać do uzyskania pulchnego kremu.
Pozostałe składniki: orzechy do dekoracji, lukier
Przełożyć ciasto kremem w następującej kolejności: ciasto, krem, ciasto, krem, ciasto. Wierzch posypać orzechami, polukrować.
KGW Robaczyn
Marietta Hoinka
Placek makowo – biszkoptowy
Biszkopt: 3 jajka, 12 dag cukru, 12 dag mąki, 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Ubić pianę, dodać cukier, żółtka, mąkę z proszkiem, cały czas ubijać. Przygotować masę makową.
Masa makowa: 30 dag maku, 20 dag cukru, 6 jajek, 0,5l mleka, olejek migdałowy
Mak sparzyć mlekiem, wystudzić i odsączyć. Zmielić dwa razy. Żółtka utrzeć z cukrem, dodać mak, olejek i ubitą pianę. Wszystko delikatnie wymieszać. Formę wysmarować masłem, wyłożyć masę makową, a następnie ciasto biszkoptowe. Piec około 40 minut w temperaturze 180ºC.Wystudzić i odwrócić formę tak, aby mak był na górze. Przygotować masę orzechową.
Masa orzechowa: 20 dag orzechów włoskich, 1 szklanka mleka, 20 dag cukru, 1 kostka masła
Orzechy zmielić i sparzyć gorącym mlekiem. Po wystudzeniu połączyć z cukrem i masłem. Tak przygotowaną masę wyłożyć na upieczone ciasto. Można jeszcze polać polewą lub zetrzeć na wierzch czekoladę.
KGW Nowa Wieś
Eliza Dolczewska
Strudel
Ciasto (na 2 szt.): 50 dag mąki, ¼ kostki drożdży, 5 dag cukru, 125 ml mleka, 15 dag masła, jajko, szczypta soli
Drożdże rozpuścić w letnim mleku z łyżką cukru. Gdy urosną dodać do mąki. Potem dodać roztopione masło. Jajko ubić ze szczyptą soli i resztą cukru. Wyrobić dokładnie ciasto i zostawić do wyrośnięcia.
Potem podzielić na dwie części, każdą rozwałkować na placek o grubości 0,5 cm.
Masa makowa: 50 dag zmielonego maku, 2 szklanki mleka, 3 jajka, pół kostki masła, 1 szklanka cukru, 1 opakowanie skórki pomarańczowej, pół szklanki rodzynek namoczonych w rumie
Zmielony mak zalać ciepłym mlekiem z dodatkiem masła i cukru, wymieszać. Gdy masa ostygnie dodać ubite biała, żółtka, skórkę pomarańczową i rodzynki, wymieszać.
Masa bakaliowa:1 kg jabłek, pół szklanki rodzynek, pół szklanki cukru, 1 kisiel cytrynowy, orzechy włoskie, skórka pomarańczowa, cynamon, przyprawa korzenna
Jabłka obrać, usunąć gniazdka nasienne, pokroić w kostkę i smażyć na patelni z cukrem aż powstanie mus. Dodać rodzynki, orzechy, skórkę pomarańczową, kisiel, cynamon i przyprawę korzenną. Wszystko połączyć, wystudzić.
Masa brzoskwiniowo - orzechowa: 3 łyżeczki śmietany 30%, 7,5 dag cukru, 15 dag posiekanych orzechów włoskich, 10 dag dżemu brzoskwiniowego, 1 łyżeczka rumu
Na patelnię wlać śmietanę, dodać cukier, orzechy, dżem i łyżeczkę rumu. Wszystko chwilę podsmażyć i pozostawić do ostygnięcia.
Strudel można zrobić z różnymi nadzieniami. Na ciasto wyłożyć masę makową (bakaliową lub brzoskwiniowo – orzechową), ciasno zwinąć, zlepić dokładnie brzegi, wierzch naciąć w szachownicę – w zagłębienia można włożyć skórkę pomarańczową (lub goździki). Strudel posmarować rozpuszczonym masłem. Wyłożyć na blaszkę posmarowaną tłuszczem, piec w temperaturze 180ºC przez około 30 minut - na złoty kolor. Po wystudzeniu polukrować.
KGW Ugoda
Agnieszka Białek
Makownik:
Ciasto: 4 jajka, 1 szklanka cukru, 1 cukier waniliowy, 2 szklanki mąki, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 1 łyżeczka sody, 1 szklanka oleju, 1 duża puszka maku
Białka ubić, dodać cukier, żółtka, mąkę z proszkiem, olej, mak i sodę. Wszystko dobrze wymieszać. Piec około 50 minut w temperaturze 1800C. Przeciąć na dwie części.
Krem: 1 kostka masła lub margaryny, 1 szklanka cukru pudru, 1 szklanka kwaśnego mleka lub śmietany, sok z cytryny
Margarynę utrzeć z cukrem, dodawać po łyżce kwaśnej śmietany i sok z cytryny. Placek przełożyć kremem. Polać polewą czekoladową.
KGW Smogorzewo
Danuta Naskręt
Słodkości po rębowsku
Biszkopt niski: 5 jajek, 1 szklanka cukru, 1 szklanka mąki, łyżeczka proszku do pieczenia, trochę masła i tartej bułki do tortownicy
Blaszkę smarujemy masłem i wysypujemy bułką tartą. Piekarnik nagrzewamy do 180ºC. Żółtka starannie oddzielamy od białek. Białka ubijamy mikserem - piana musi być tak sztywna, by nie wypadała z odwróconego do góry dnem naczynia. Potem, wciąż ubijając dosypujemy porcjami cukier. Po wsypaniu cukru dorzucamy żółtka, cały czas ubijając. Na koniec powoli wsypujemy mąkę z proszkiem do pieczenia, ubijając delikatnie. Zaraz po wmieszaniu ostatniej porcji mąki wylewamy ciasto na blaszkę i wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Biszkopt pieczemy ok. 30 -40 minut w temperaturze 180ºC.
Masa: 1 kostka margaryny, 2 łyżki mąki tortowej, 2 łyżki mąki ziemniaczanej, pół szklanki cukru, 2 szklanki mleka
Rozpuścić margarynę, dodać 2 szklanki mleka oraz resztę składników. Całość zagotować.
Polewa: pół kostki margaryny, 3łyżki kakao, pół szklanki cukru,1 łyżka żelatyny
Wszystkie składniki zagotować, a następnie dodać rozpuszczoną żelatynę.
Pozostałe składniki: 1 słoik powideł, pierniki katarzynki nielukrowane
Biszkopt posmarować powidłami, bezpośrednio na powidła ułożyć pierniki, a następnie wylać gorącą masę i polać polewą.
KGW Rębowo
Małgorzata Wawrzyniak
Alicja Nowak,
WODR w Poznaniu
fot. Jan Sarnowski
Zespół Doradczy w powiecie kępińskim wspólnie ze Stowarzyszeniem Producentów Rolnych Gminy Baranów oraz Wielkopolską Izbą Rolniczą zorganizował wyjazd do Łodzi na Targi Rolnicze: XII Międzynarodowe Targi FERMA BYDŁA ( SALON WOZÓW PASZOWYCH I MASZYN DO ZBIORU I KONSERWACJI PASZ) oraz XV Międzynarodowe Targi FERMA ŚWIŃ I DROBIU.
Wyjazd miał miejsce w sobotę 25 lutego 2012 r., w którym uczestniczyło 32 rolników z powiatu kępińskiego.
Oprócz zwiedzania targów rolnicy mogli uczestniczyć w wykładach tematycznych.
STASIAK PAWEŁ
Gleba jest układem składającym się z trzech faz: stałej, ciekłej i gazowej. Na całkowitą objętość gleby składa się objętość fazy stałej gleby oraz objętość wolnych przestrzeni inaczej porów. Pory wypełnione mogą być częściowo przez wodę a częściowo przez powietrze glebowe. Natomiast w fazie stałej dominują przeważnie składniki mineralne (90-95 % fazy stałej), a pozostałą jej część stanowi substancja organiczna. Wzajemny układ faz może się zmieniać w wyniku procesów glebotwórczych i ingerencji człowieka.
Co to jest glebowa substancja organiczna?
Pojęcie glebowej substancji organicznej jest trudne do zdefiniowania. Świadczą o tym liczne próby sformułowania przez naukowców właściwej definicji. Elementem wspólnym jest próchnica (stanowi 80-90% całkowitej glebowej materii organicznej), która uznawana jest za synonim materii organicznej (w szczególności przez gleboznawców). Do pozostałych wymienianych elementów glebowej substancji organicznej zalicza się:
- resztki roślinne i zwierzęce (częściowo rozłożone lub nierozłożone),
- żywe makroorganizmy,
- żywe mikroorganizmy oraz produkty uboczne ich rozwoju.
Znaczenie glebowej substancji organicznej
Wpływ glebowej substancji organicznej nie ogranicza się tylko do środowiska glebowego, ale obejmuje również florę i faunę, gdyż substancja ta oddziałuje na nie w sposób pośredni jak i bezpośredni.
Już na bardzo wczesnym etapie w historii człowiek odkrył, że ciemne zabarwienie gleby wiąże się z jej zasobnością w materię organiczną. Taka barwa gleby powoduje silniejsze pochłanianie przez nią promieni słonecznych. W ten sposób substancja organiczna wpływając na właściwości cieplne gleby może przedłużyć okres wegetacyjny roślin.
Materia organiczna stanowi istotny element budulcowy gleby. Sprzyja ona powstawaniu tzw. struktury gruzełkowatej o dużej porowatości. Tworzy stabilne agregaty sklejając elementarne cząstki gleby. Ten rodzaj struktury wpływa korzystnie na rozwój roślin a w szczególności ich korzeni. Ponadto ułatwia ona mechaniczną uprawę roli.
Substancja organiczna ogranicza proces degradacji gleby. Detoksykuje środowisko glebowe (unieszkodliwia zawarte w nim zanieczyszczenia). Immobilizuje (czyli unieruchamia) pestycydy tworząc z nimi połączenia, tym samym łagodząc ich toksyczne działanie. Posiada również zdolność tworzenia stabilnych kompleksów z metalami ciężkimi. Inaktywując je ogranicza ich szkodliwe oddziaływanie.
Substancja organiczna w swoim składzie posiada grupy funkcyjne, które w zależności od warunków potrafią wiązać lub uwalniać jony wodorowe. Dzięki temu przeciwdziała ona gwałtownym zmianom pH gleby, a zatem stanowi swego rodzaju bufor. Cecha ta jest szczególnie istotna w procesie niwelowania skutków zakwaszenia gleby.
Dzięki dużej pojemności sorpcyjnej (sorpcja to całokształt zjawisk, w wyniku których gleba zatrzymuje drobne zawiesiny, mikroorganizmy, molekuły, jony, pary i gazy) materia organiczna zwiększa zdolność zatrzymywania wody przez glebę, tym samym chroniąc ją przed wysuszeniem. Ma to ogromne znaczenie na glebach piaszczystych, gdzie pojemność wodna gleby zależy przede wszystkim od jej zasobności w materię organiczną. Ponadto zwiększa zdolność gleby do infiltracji (czyli inaczej wchłaniania wody przez grunt), co powoduje ograniczanie występowania takich zjawisk jak: erozja, zagęszczanie i powstawanie osuwisk. Większa pojemność sorpcyjna gleby oznacza również lepsze przeciwdziałanie wymywaniu składników pokarmowych. Zatem materia organiczna chroni wody powierzchniowe i gruntowe przed zanieczyszczeniem w szczególności azotem i fosforem.
Substancja organiczna zawiera składniki odżywcze (w tym azot, fosfor i siarkę), a ponieważ cechuje się dużą pojemnością sorpcyjną, powoduje znaczne zwiększenie ich dostępności dla organizmów. Reguluje w ten sposób pobieranie składników pokarmowych przez rośliny. Stanowi również źródło pokarmu dla fauny glebowej i przez to przyczynia się także do zwiększania różnorodności biologicznej.
Glebowa substancja organiczna a klimat
Zagadnienia dotyczące glebowej substancji organicznej są istotne nie tylko dla obszaru rolnictwa. Procesy jakim ulega ta substancja mają wpływ na klimat. Rozkład substancji organicznej powoduje uwalnianie do powietrza CO2 czyli jednego z tzw. gazów szklarniowych (cieplarnianych) przyczyniających się do globalnego ocieplenia. Ponadto uważa się, iż globalne ocieplenie może z kolei przyspieszyć rozkład glebowej substancji organicznej, co spowoduje dalsze nasilenie zmian klimatu.
Czynniki mające wpływ na zasobność gleby w substancje organiczną
Zawartość materii organicznej zależy od czynników naturalnych i antropogenicznych (wynikających z działalności człowieka) (tab.1). Do czynników naturalnych zalicza się: klimat, typ gleby, roślinność naturalną oraz ukształtowanie powierzchni. Jednak należy zwrócić uwagę przede wszystkim na czynniki związane z działalnością człowieka zwłaszcza obecnie, kiedy odnotowuje się spadek zawartości substancji organicznej zarówno w Polsce jak również w innych rejonach Europy.
Do przyczyn tego zjawiska zalicza się:
- spadek udziału upraw roślin motylkowych w zmianowaniu,
- uprawy monokulturowe i wykonywanie orki,
- spadek pogłowia inwentarza żywego, co skutkuje również zmniejszeniem produkcji nawozów organicznych,
- brak stosowania nawozów organicznych i nawozów zielonych,
- mechanizacja i chemizacja rolnictwa.
Tab. 1. Czynniki mające wpływ na zasobność gleby w substancję organiczną
Czynniki mające wpływ na zasobność gleby w substancję organiczną |
|
naturalne |
antropogeniczne |
klimat |
zmianowanie |
typ gleby |
uprawa |
roślinność naturalna |
inwentarz |
ukształtowanie powierzchni |
nawozy |
mechanizacja |
|
chemizacja |
Opracowała
Anna Giera
na podstawie literatury:
Barry P., Merfield Ch. (2008): Nutrient Management on Organic Farms. Teagasc Moorepark Advisory, Fermoy, Co Cork. Teagasc Environmental Research Centre. Johnstown Castle, Co. Wexford. Agriculture and Food Development Authority: 38 ss.
Beare M.H., Hendrix P.H., Coleman D.C. (1994): Water-stable aggregates and organic matter fractions in conventional and no-tillage soils. Soil Sci. Soc. Am. J.: 58, 777-786.
Buckman H. C., Brady N. C. (1971): Gleba i jej właściwości. Państw. Wyd. Rol. i Leś. Warszawa
Gorlach E., Mazur T. (2001): Chemia rolna. Wyd. PWN. Warszawa
Kowaliński S., Gonet S. (1999): Materia organiczna gleb. W: Gleboznawstwo. Red. Zawadzki S. Wyd. Państw. Wyd. Rol. I Leś., Warszawa: 237-263.
Mocek. A., Drzymała S., Maszner P. (2006): Geneza, analiza i klasyfikacja gleb. Wyd. AR, Poznań
Organic matter decline (2009): Directorate-General for Agriculture and Rural Development; Joint Research Centre's Institute for Prospective Technological Studies, Institute for Environment and Sustainability; The Directorate-General for Environment, European Communities 4 ss. (http://soco.jrc.ec.europa.eu)
Waters A.G., Oades J.M. (1991): Organic matter in water stable aggregates. In: W.S. Wilson (ed), Advances in Soil Organic Matter Research: The Impact on Agriculture and the Environment. Royal. Society of Chemistry, Cambridge: 163- 174.
Stevenson F.J. (1994): Humus Chemistry: genesis, composition, reactions. 2nd ed. Wiley, New York: 496 ss.
Tate R. L. (1995): Soil Microbiology. John Wiley & Sons, Inc. New York
Zdruli, P., Jones, R.J.A., Montanarella, L. (2004): Organic Matter in the Soils of Southern Europe. European Soil Bureau Technical Report, EUR 21083 EN, Office for Official Publications of the European Communities, Luxembourg
Rośliny doniczkowe spotyka się w każdym mieszkaniu, domu i biurze. Wiele z nich zawiera niestety substancje trujące. Toksyny występują w korzeniach, liściach, łodygach, kwiatach i owocach. Warto dowiedzieć się, jakie to substancje, jaki mogą mieć wpływ na organizm oraz jak zneutralizować ich toksyczne działanie.
Rośliny wytwarzają trujące związki w celu ochrony przed zwierzętami roślinożernymi. Zwierzęta na ogół potrafią rozpoznać taką roślinę, jednak nie jest to regułą. Można je rozpoznać głównie po nieprzyjemnym zapachu i ostrym, żrącym smaku. Ma to na celu odstraszenie drapieżników i uchronienie rośliny przed zjedzeniem. Wiele substancji trujących dla zwierząt może też prowadzić do zatrucia ludzi. Lista roślin trujących nie jest zamknięta, odkrywa się ciągle nowe właściwości roślin. Niektóre grupy roślin tracą swe zabójcze właściwości po ususzeniu, są jednak i takie, których substancje mogą oddziaływać jeszcze długo po wysuszeniu i długotrwałym przechowywaniu. Nie znaczy to jednak , że nie możemy hodować w domu kwiatów, które zawierają toksyczne związki. Jeśli zachowamy konieczne środki ostrożności, niebezpieczne kwiaty mogą stanowić piękną ozdobę naszego domu.
Warto dodać, że wiele roślin trujących jest wykorzystywanych w medycynie. Toksyczne substancje podawane w odpowiedni sposób i w niewielkich ilościach, mogą mieć działanie lecznicze.
Zatrucia roślinami zwykle występują u dzieci z powodu ich ciekawości świata. Dziecko pragnie spróbować wszystkiego organoleptycznie, za pomocą wszystkich swoich zmysłów, istnieje więc realne zagrożenie spożycia przez dziecko trującej rośliny. Warto jednak zaoszczędzić sobie zbędnych zmartwień i zapoznać się z roślinami trującymi, które najczęściej występują w domach i obchodzić je z daleka.
Przykłady najpopularniejszych roślin trujących można znaleść w załączniku poniżej.
- przyklady_roslin_trujacych.pdf (9424 Pobrań)
Jubileusz 40-lecia Koła Gospodyń Wiejskich z Sypniewa
Przygotowane przez Jolanta Wieczorek
„JUBILEUSZ 40-LECIA KOŁA GOSPODYŃ WIEJSKICH Z SYPNIEWA”
W dniu 21.02.2012 r. na sali wiejskiej w miejscowości Sypniewo, gmina Margonin obchodzono 40-lecie istnienia Koła Gospodyń Wiejskich. Uroczystość rozpoczęła się od przywitania gości, którzy przybyli świętować jubileusz. Byli wśród nich:
Burmistrz Gminy i Miasta Margonin – Janusz Piechocki, Dyrektor Miejsko-Gminnego Domu Kultury – Karol Kus, Przewodnicząca Gminnej Rady Kobiet – Jolanta Cieślik, Doradca Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego – Jadwiga Kądziołka oraz inni zaproszeni goście, którzy złożyli życzenia, kwiaty i drobne prezenty na ręce przewodniczacej KGW - Pani Krystynie Szpajer.
Następnie wspólnie przy kawie i cieście biesiadowano. Spotkanie to było również okazją do wspomnień i dyskusji.
Przyjmujemy dzieci w gospodarstwie agroturystycznym
Przygotowane przez Katarzyna KaczmarekOferta specjalna - przyjmujemy dzieci
Specjalizacja w agroturystyce staje się coraz bardziej pożądana.W innych sektorach rynku turystycznego segmentacja jest stosowana powszechnie. W polskiej agroturystyce jest w fazie wstępnej. Wynika to głównie z tego, że pozornie wydaje się iż mniej ryzykowna jest strategia oferowania takiego samego produktu dla wszystkich klientów.
Jednak, nie jest możliwe sprostanie potrzebom wszystkich grup klientów w każdym gospodarstwie agroturystycznym. Przy dość dużej podaży, jaką już się obserwuje w polskiej agroturystyce, trzeba szukać wyróżnienia i własnych klientów. Oferowany produkt specjalistyczny musi dla klienta stanowić gwarancję jakości i spełnienia minimum wymagań ,czyli być dostosowany do jego potrzeb. Temu celowi służy kategoryzacja dla obiektów specjalistycznych, która w sposób jasny i zrozumiały dla kwaterodawców precyzuje określone kryteria dostosowane do wybranej kategorii konsumentów. Oprócz kryteriów technicznych w uzyskaniu kategorii agroturystycznego gospodarstwa specjalistycznego odgrywają również czynniki związane z osobą kwaterodawcy, a mianowicie rodzinne i zawodowe predyspozycje do tworzenia specjalistycznej oferty. W najbliższym czasie , wzorem innych krajów europejskich, w Polsce będzie prowadzona nie tylko kategoryzacja wiejskiej bazy noclegowej ale i kategoryzacja dla obiektów specjalistycznych. W skali kraju specjalistycznych produktów agroturystycznych będzie kilka.
Przygotowując się do przyjmowania rodzin z dziećmi trzeba uwzględnić potrzeby i oczekiwania tej grupy konsumenckiej.
Rodziny z dziećmi oczekują:
• bezpiecznej przestrzeni do zabawy w budynku i na zewnątrz;
• pokoju do zabaw z zestawem zabawek ( może być w zaadaptowanej stodole, budynku gospodarczym patrz zdjęcie);
• obecności zwierząt w gospodarstwie i bezpiecznego z nimi kontaktu;
• rozbudowanego placu zabaw;
• kontaktu z innymi dziećmi;
• wyposażenia w gry towarzyskie, książki dla dzieci, kolorowanki;
• sprzętu: rowerki, samochodziki, hulajnogi;
• zorganizowanych programów edukacyjnych dla dzieci;
• posiłków przystosowanych dla dzieci
( małe porcje, często serwowane min.5 razy w ciągu dnia, ciekawie i apetycznie dekorowane,
możliwość uczestnictwa dzieci w przygotowaniu określonego posiłku);
• dużych pokoi;
• przynajmniej jednego dnia w tygodniu opieki nad dziećmi ze strony gospodarzy;
• dla niemowląt : miejsca do przewijania, przygotowywania posiłków, wanienki, łóżeczka.
Dzieci są najbardziej wdzięcznymi odbiorcami agroturystyki, ale jednocześnie najżywotniejszymi klientami. Przygotowanie oferty musi być przemyślane i na każdym odcinku dopracowane , by zapewnić zarówno komfort jak i bezpieczeństwo. Szczególnie dobrze musi być rozbudowany plac zabaw, gdyż na nim większość czasu spędzają odwiedzający nas milusińscy. Teren taki najlepiej zlokalizować w miejscu umożliwiającym obserwowanie bawiących się maluchów. Miejsce zabaw powinno być osłonięte od wiatru i tylko częściowo nasłonecznione, powinno sprzyjać dziecięcej fantazji i kreatywności przy równoczesnym zachowaniu bezpieczeństwa. Część powierzchni powinna być utwardzona , szczególnie do zabaw ruchowych ( np. gra w piłkę), wyposażona w różne urządzenia. Niezbędnym elementem wyposażenia placu zabaw jest piaskownica z obrzeżem. Jest szczególnie atrakcyjna, gdy w pobliżu znajduje się woda ( brodzik, beczka z deszczówką), suchy piasek szybko staje się nudny. Piaskownica powinna być uzupełniana wypłukanym piaskiem rzecznym . Płukanie piasku ma na celu oczyszczenie go z ziemi , co powoduje, że nie brudzi on gdy jest wilgotny. Piaskownica powinna być ustawiona w miejscu dostatecznie zacienionym . Na placu zabaw nie powinno zabraknąć urządzeń umożliwiających sprawdzenie fizycznej zręczności i sprawności takich jak huśtawka, ważka dwuramienna, drabinki, pnie z drzew z konarami okorowane i dobrze wygładzone, imitacje pojazdów, koni z drewna. Jednym z ulubionych dziecięcych zabaw jest wspinanie się. Służyć temu mogą drzewa , które znajdują się w ogrodzie. Nawet te nieużyteczne sadowniczo można wykorzystać jako drzewo do wspinania. Na takim można, na jego mocnych konarach ulokować chatkę i liny do wspinaczki, huśtawkę, drabinki sznurowe, sieci. Zanim jednak taki obiekt zostanie udostępniony dzieciom, należy dokładnie skontrolować, czy można obciążać wszystkie jego konary. Odpowiednie przycięcie zbutwiałych fragmentów , zapobiegnie wypadkom.
Obok problemów technicznych w ogródkach i na placach zabaw trzeba rozwiązać jeszcze kwestię doboru roślin. Dziko rosnące krzewy tworzą idealne warunki dla dziecięcych zabaw. Przy doborze roślin należy zwracać uwagę , by nie były to gatunki trujące i kolczaste. W sąsiedztwie placu zabaw nie powinno się sytuować elementów, które mogą stać się przyczyną wypadków( np. wysokie schody, murki oporowe). Dzieci bardzo cenią sobie obecność zwierząt. Utrzymywanie tzw. zwierząt namacalnych w gospodarstwie specjalizującym się w przyjmowaniu rodzin z dziećmi jest nieodzowne. Ważne jest by było parę sztuk małych zwierząt. Gatunki, z którymi najchętniej przebywają dzieci to kózki, owieczki, króliki. Dużym zainteresowaniem cieszy się ptactwo ( ozdobne rasy kur, kaczek, gęsi, pawie, strusie) oraz kuce, świnki wietnamskie. Obecność zwierząt w gospodarstwie pozwala dzieciom obserwować cykl życia zwierzęcia ( szczególne wrażenie wywiera moment narodzin) oraz uczestniczyć ich w obrządku.
Dzieci potrzebują miejsca do zabawy, nie zawsze chcą siedzieć spokojnie i muszą się od czasu do czasu porządnie wyszaleć. Stąd też potrzeba obszernego placu zabaw ale i też zabezpieczenia pomieszczenia z zabawkami, domkami, miejscem na gry sportowe w okresie niepogody. Ważne jest by pokoje przygotowane dla rodzin z dziećmi były duże, wyposażone w łóżeczka dla małych dzieci, by zabezpieczono urządzenia i gniazdka w pokojach gościnnych i w pokoju zabaw, by była możliwość suszenia bielizny w łazience lub na balkonie, by w łazience niski taboret, wkładka dziecięca do WC.
W gospodarstwie takim musi być też specjalna obsługa np. przy jedzeniu dzieci są obsługiwane jako pierwsze, życzenia maluchów są brane pod uwagę, dzieciom wolno hałasować, dzieci mają programy edukacyjne w ogrodzie, lesie, gospodarstwie oraz różnego rodzaju zorganizowane zabawy. W ofercie podstawowej powinna być zagwarantowana możliwość opieki nad dziećmi przynajmniej jeden dzień w tygodniu.
Przygotowując ofertę dla rodzin z dziećmi trzeba przede wszystkim kochać dzieci, rozumieć ich potrzeby i oczekiwania oraz mieć odpowiednie predyspozycje i przygotowanie merytoryczne. Wówczas nasz wysiłek i staranie zostaną również odpłacone uśmiechem i radością dziecka oraz wdzięcznością rodziców.
Źródło: agroturystyka
Dodała : Katarzyna Kaczmarek ZD Wolsztyn
Szparag jest wieloletnim, bardzo wczesnym warzywem gruntowym, cenionym przede wszystkim ze względu na wysokie walory smakowe.
Uprawa szparagów jest często istotnym źródłem dochodu w gospodarstwach rolnych, posiadających gleby słabsze w klasie IV b, V i VI. Uprawiając na tych glebach szparagi rolnicy uzyskują wyższe efekty finansowe w stosunku do roślin rolniczych uprawianych na tych glebach.
Opłacalność produkcji szparaga można dodatkowo podnieść, szczególnie na plantacjach wielkotowarowych, poprzez stosowanie folii do okrywania wałów.
Przykrywanie wałów szparaga folią rozpoczęto w krajach Europy Zachodniej już w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Celem przykrywania było najpierw ograniczenie strat ciepła podczas ogrzewania się wiosną gleby, a następnie stosowano folię dla podniesienia temperatury gleby. Dla osiągnięcia tych celów stosowano jednosezonową, przeźroczystą folię. Cienką, przeźroczystą folię rozkładano, w warunkach klimatu Europy Zachodniej, na usypane wały już w okresie od lutego do marca. Podczas zbiorów szparagów robiono w folii otwory, przez które wyjmowano wypustki szparagów. Na przykrytej folią plantacji zbierano szparagi zdecydowanie wcześniej, uzyskując za nie wyższą cenę. Całościowy zbiór szparagów z plantacji okrytej folią był również nieco wyższy, gdyż zbierane spod folii wypustki były grubsze, lepszej jakości.
Niekorzystną cechą stosowania cienkiej, przeźroczystej folii było uzyskiwanie często wypustek szparagów o główkach zabarwionych na fioletowy kolor. Ponadto podziurawiona folia nie nadawała się już do wykorzystania w sezonie następnym.
W ostatnich latach zaczęto przykrywać wały folią czarną.
Czarną folię nakłada się na usypane wały najczęściej maszynowo i obciąża punktowo przymocowując do powierzchni wału. Sposób przymocowania folii zależy od powierzchni plantacji i rodzaju folii.
Folia może być:
- jednostronnie przyorana a druga strona przymocowana punktowo np. oponami lub ziemią,
- jednostronnie przyorana a druga strona przytrzymana workami z piaskiem, co 3 – 5 m,
- z linką stalową, obciążającą brzegi,
- z kieszonkami, do których sypie się ziemię,
- z kieszonkami, przystosowana do maszynowego unoszenia i opuszczania przy pomocy wózka do zbioru.
Korzyści płynące z zastosowania czarnej folii w uprawie szparagów można podzielić na dwie grupy:
1. Wpływ na wypustki szparagów:
- wychodzące ponad powierzchnię wału wypustki szparaga pozostają nadal białe,
- wypustki szparagów są bardziej widoczne, co ułatwia ich zbiór,
- wzrost wypustek jest szybszy, co zapobiega ich ordzawieniu oraz zniekształceniom,
- grubość wypustek jest większa w stosunku do uprawianych bez użycia folii.
2. Wpływ na warunki glebowe uprawy:
- brak zasychania wierzchniej warstwy ziemi na wale. Zachowana jest pulchna i niezbita ziemia, z której łatwo można wycinać wypustki szparagów. Cecha niezbędna przy uprawie na glebach cięższych,
- zatrzymuje doskonale wilgoć wewnątrz wału,
- utrzymuje temperaturę w wałach wyższą od temperatury zewnętrznej, zapewniając lepszy wzrost wypustek szparagów.
Stosowanie czarnej folii do okrywania wałów powoduje, że przy niezbyt wysokich temperaturach powietrza można zbierać wypustki, co drugi dzień a przy wysokich temperaturach musimy zbierać wypustki codziennie, lecz jeden raz dziennie (z wałów nie okrytych należy zbierać wypustki 2 razy dziennie). Ponadto stosowanie czarnej folii powoduje zwiększenie plonów w trakcie sezonu zbioru, zwiększenie komfortu pracy i utrzymanie białego koloru wypustek bez obawy o jego zmianę, czyli powoduje lepszą jakość zbieranych wypustek oraz wcześniejsze zakończenie zbiorów o około jeden tydzień. Na plantacji okrytej czarną folią nie ma problemu ze zwalczaniem chwastów, gdyż ich wzrost pod czarną folią jest znacznie ograniczony.
Przemysł wytwarza coraz to nowsze rodzaje folii: czarno-białe, kolorowe i biologicznie rozkładalne. U folii czarno-białych czarna strona folii zwrócona na zewnątrz nagrzewa wały i zapewnia korzystniejsze warunki wzrostu wypustek podczas chłodniejszej pogody. Biała strona folii zwrócona na zewnątrz nie przegrzewa wałów oraz zapewnia korzystne warunki wzrostu wypustek szparagów podczas zbyt wysokich temperatur.
Folia czarno-biała zapewnia lepsze warunki uprawy tzn. jest bardziej elastyczna w stosowaniu, można ją, bowiem przekładać i korzystać z obu stron w zależności od warunków atmosferycznych.
Folie kolorowe gromadzą więcej ciepła w glebie, przepuszczają jednak promienie działające fotoasymilacyjnie (różowe zabarwienie wypustek pod folią).
Folie biologicznie rozkładalne produkowane ze skrobi, są jeszcze zbyt drogie i dotychczas technicznie niedopracowane.
Przy stosowaniu folii do okrywania wałów na plantacji szparaga należy pamiętać o tym, że nie należy usypywać wałów zbyt niskich oraz o tym, że nie należy usypywać wałów zbyt luźno, aby nie tworzyły się wypustki z luźnymi główkami. Ponadto miejsca po wycięciu wypustek szparagów muszą być dokładnie zasypane ziemią, jak w przypadku wałów nie przykrytych folią.
Niestety na glebach bardzo lekkich efekt przyspieszania jest mniejszy, a przy wysokich temperaturach i suszy jakość wypustek spod folii może być gorsza niż z gleby nie przykrytej.
Więcej...
Większość warzyw rozmnaża się z nasion, czyli generatywnie, a tylko nieliczne wegetatywnie, tzn. przez podział starszych roślin albo ich części, jak np. czosnek.
Rośliny rozmnażane wegetatywnie powtarzają zawsze wiernie wszystkie cechy rośliny matecznej, natomiast przy rozmnażaniu generatywnym tylko nasiona pochodzące z kontrolowanej reprodukcji zapewniają powtarzalność wszystkich cech danej odmiany.
Oprócz czystości odmianowej materiał siewny musi mieć odpowiednią wartość użytkową, tzn. określoną zdolność kiełkowania nasion, czyli procent nasion, które skiełkują w warunkach temperatury i wilgotności odpowiednich dla danego gatunku.
W miarę starzenia się nasion lub z powodu złych warunkach przechowywania zdolność kiełkowania nasion zmniejsza się. W miarę obniżania się zdolności kiełkowania należy zwiększyć ilość wysiewanych nasion.
Energia kiełkowania nasion jest pewnym wskaźnikiem „żywotności” nasion. Oznacza się ją procentem nasion, które w odpowiednich dla danego gatunku warunkach skiełkowały w określonej dla tego gatunku liczbie dni . Nasiona o małej energii kiełkowania wschodzą późno, a nawet mogą zupełnie nie skiełkować.
Ważną cechą materiału siewnego jest także jego czystość, czyli brak jakichkolwiek zanieczyszczeń i domieszek.
Próba kiełkowania nasion.
Jeśli mamy rezerwy nasion z poprzednich lat, możemy przeprowadzić próbę ich kiełkowania.
W tym celu na dwóch lub trzech talerzach (dwa lub trzy powtórzenia), pokrytych mokrą bibułą układa się po 100 szt. nasion, nakrywa drugim talerzem i ustawia w pomieszczeniu o temperaturze 20-25oC, przestrzegając aby bibuła była stale wilgotna.
Co 2-3 dni oblicza się liczbę nasion już skiełkowanych, zapisując ją i usuwa się nasiona skiełkowane. Po określonej dla danego gatunku liczbie dni próbę się likwiduje. Następnie należy zsumować ilości skiełkowanych nasion zapisane podczas każdej obserwacji we wszystkich powtórzeniach, otrzymaną sumę podzielić przez liczbę powtórzeń. Otrzymany w ten sposób iloraz określa procentową zdolność kiełkowania nasion.
Nasiona większości gatunków roślin warzywnych kiełkują w optymalnych warunkach przeważnie w ciągu 8-14 dni. Wyjątek stanowią: marchew, pietruszka, seler, szpinak, szparag, których okres kiełkowania wynosi 20-28 dni.
Rolnicy zwrócą dopłaty – prawie 50 tys. rolników do windykacji
Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa musi odzyskać od rolników ponad 240 mln zł nieprawidłowo wypłaconych dopłat z unijnych środków - poinformował wiceprezes ARiMR Jarosław Wojtowicz.
Jak wyjaśnił, chodzi o pieniądze, które zostały wypłacone rolnikom z różnych programów unijnych. W sumie Agencja ma do odzyskania 241 mln zł, z czego m.in. z programu przedakcesyjnego wspierającego rozwój obszarów wiejskich - SAPARD - ok. 20 mln zł, z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2004-2006 - 92 mln zł, z Sektorowego Program Operacyjnych 2004-2006 - 110 ml zł oraz PROW 2007-2013 - ponad 13 mln zł.
Najwięcej spraw o zwrot środków dotyczy poprzedniego PROW - ponad 48,7 tys. na ponad 6,5 mln beneficjentów. Z obecnego - na lata 2007-2013 - jest takich spraw 7,3 tys.
Jednak w stosunku do ilości beneficjentów tych programów, jak i do wysokości wypłaconych kwot, niesłusznie wypłacone pieniądze stanowią zaledwie ułamek procenta - mówił na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa Wojtowicz. W przypadku SAPARD-u ilość nieprawidłowości w stosunku do zrealizowanych projektów wynosi 0,3 proc,. PROW 2004-2006 - 0,7 proc., SPO - ok. 1,3 proc. , a PROW 2007-2014 - ok. 0,2 proc. - wyliczał wiceprezes.
Jak poinformował Wojtowicz, Europejski Trybunał Obrachunkowy uznaje, że agencje spełniają warunki audytu, gdy liczba stwierdzonych nieprawidłowości jest poniżej 2,5 proc. W przypadku Polski - mimo, że wydaje się, iż kwota windykacji jest spora, procent nieprawidłowości nie przekracza unijnej normy.
Najwięcej błędów dotyczy niedotrzymania zobowiązania przez rolników, którzy otrzymali tzw. dopłaty ONW (z tytułu gospodarowania w trudnych warunkach) do kontynuowania działalności rolniczej przez co najmniej 5 lat. Często rolnicy zapominali o tym obowiązku i przekazywali lub je sprzedawali swoje gospodarstwo przed upływem tego okresu.
- Nie wszyscy rolnicy zrozumieli do końca, że gdy przenosi się własność gospodarstw z różnych tytułów, to wraz z nim przenosi się prawo do wsparcia i niestety część rolników ma problemy - tłumaczył Wojtowicz. Zaznaczył, że w przypadku działania "młody rolnik", część z nich nie dotrzymuje terminu podniesienia poziomu kwalifikacji (rolnik na uzyskanie świadectwa ukończenie szkoły ma 3 lata), ale "zdarzają się też historie dyplomów kupionych na bazarze" - powiedział wiceprezes. Drugą często powtarzającą się nieprawidłowością było zawyżanie powierzchni gospodarstwa.
Natomiast jeżeli chodzi o programu SPO 2004-2006, częstym powodem windykacji jest złożenie podrobionych, nierzetelnych lub poświadczonych niezgodnie z prawdą dokumentów - poinformował Wojtowicz.
Posłowie m.in. Romuald Ajchler (SLD), Zbigniew Babalski (PiS), Sławomir Zawiślak (PiS) zwracali uwagę, że błędy popełnione przez rolników często nie wynikały z ich złej woli, ale były spowodowane nieścisłościami w rejestrach gruntów. Np. ubiegając się o dopłaty bezpośrednie podawali oni powierzchnię gospodarstwa zgodną z dokumentami, które posiadali, jednak przy wyliczaniu tych gruntów przy użyciu GPS, okazywało się, że faktycznie ich powierzchnia jest mniejsza.
Programami unijnymi rządzi generalna zasada, wszystkie dyrektywy kształtujące wsparcie unijne niezależnie od tego kto popełnił błąd - czy administracja czy beneficjent, czy umyślnie czy nie, jeżeli pomoc został wypłacona nienależnie podlega zwrotowi - podkreślił wiceprezes ARiMR.
Jak zaznaczył, w przypadkach, gdy rolnik musi zapłacić nie z powodu swojej winy, Agencja stara się mu pomóc, rozkładając spłatę na raty lub przesuwając jej termin. Dodał, że niesłusznie wypłacana kwota do 100 euro nie podlega zwrotowi.
Źródło: www.ppr.pl
Magdalena Sowizdrzał
ZD Ostrzeszów
Problem ten usiłowli rozwiązać rolnicy ze Śremu. W dniach 27 do 28 lutego 2012 roku odbyło się długo oczekiwane szkolenie z zakresu Cross Compliance. Grupa rolników z gminy Śrem , po wysłuchaniu wykładów spotkała się w gospodarstwie p.Tadeusza Mielocha w Borgowie. Tam próbowano dokonać oceny gospodarstwa pod względem spełniania minimalnych wymagań wzajemnej zgodności .Pomiary siarkowodoru, amoniaku i dwutenku węgla wykonane przez st.doradcę Piotra Szkudlarka były w normie. Najwięcej problemów i wątpliwości znaleziono w obszarze dobrostanu zwierząt i bezpieczeństwa i higieny pracy . Szkolenie przeprowadzone w formie warsztatów z pewnościa pozwoli rolnikom dostrzec braki i uchybienia we własnych gospodarstwach i poczynić działania w celu ich usunięcia.
Wiesława Kobierska
st.doradca ds.ekonomiki
ZD w Śremie
PANEL GOSPODARCZY- „Potencjał powiatu kępińskiego”.
Przygotowane przez Piotr TwardowskiByło to związane z otwarciem Biura Poselskiego Senator RP Andżeliki Możdżanowskiej z PSL.
Kolejnym punktem pobytu był Panel Gospodarczy, którego współorganizatorami było Powiatowe Forum Społeczno-Gospodarcze i Samorządy Powiatu Kępińskiego.
Zaproszeni goście to: euro deputowany Andrzej Grzyb, oraz parlamentarzyści PSL: Józef Racki i Piotr Walkowski, przedstawiciele władz samorządowych i gminnych powiatu przedsiębiorcy szczególnie z branży meblowej delegacje Straży Pożarnej, PSL, Kół Gospodyń, oraz pracownicy doradztwa rolniczego w powiecie kępińskim.
Przewodniczący Forum Społeczno-Gospodarczego scharakteryzował sytuację gospodarczą powiatu kępińskiego której wynikało , że jest duży rozwój przedsiębiorczości i niskie bezrobocie.
Premierowi zadano pytania mające charakter społecznej konsultacji w sprawie emerytur, możliwości założenia specjalnej strefy gospodarczej.
Do dyskusji włączyli się również parlamentarzyści na temat lokalnych problemów gospodarczych, rolniczych, zdrowotnych, edukacyjnych.
W spotkaniu brało udział około 300 osób. Przedsiębiorcy liczą na założenie specjalnej strefy ekonomicznej i większy rozwój regionu kępińskiego.
Maria Pieczara- ZD Kępno