Pomoc związana z wystąpieniem szkód wywołanych niekorzystnymi zjawiskami atmosferycznymi - WODR Poznań

 

lanzbulldog1234ursus1234

oldtimerNowa_W.K.0

 

W dniach od 13 do 14 lipca 2013 roku w gospodarstwie agroturystycznym – „HUBERT" w miejscowości Nowa Wieś Książęca, gmina Bralin, powiat kępiński ( Południowa Wielkopolska ) odbył się Piknik Miłośników Oldtimerów.
Na imprezie obecni byli fani nie tylko z pobliskich miejscowości i powiatów, ale i z całej Polski, gdzie szczególnym zainteresowaniem zwiedzających cieszyły się stare traktory – m.in. Lanz Bulldog , Man, Ursus ( bombaje ) oraz niezapomniane zabytkowe maszyny rolnicze – młocarnie, wialnie.
Ponadto miłośnicy starodawnej motoryzacji mogli również podziwiać stare samochody i motocykle.
Gwiazdą sobotniego wieczoru (13.07.2013 r.) był Andrzej Cierniewski, który ściągnął setki fanów mimo nienajlepszej aury. Z kolei w niedzielne popołudnie(14.07.2013r.) odbył się pokaz połączony z konkursem : „Odpalania Bombajów" oraz wręczenie nagrody Starosty Kępińskiego.
Na pikniku nie zabrakło zaplecza gastronomicznego z kuchnią i smakiem Wielkopolski, dobrej zabawy i oczywiście miłych wspomnień z dawnych lat.
Podsumowując były to 2 dni wspaniałej zabawy i liczymy w przyszłości na kolejne pokazy sprzętu, który niespełna wiek temu pracował na polskiej wsi.
Piotr Twardowski – WODR Poznań - Kępno

Fotorelacja z imprezy:

oldtimerNowa_W.K.1

oldtimerNowa_W.K.2

oldtimerNowa_W.K.3

oldtimerNowa_W.K.4

oldtimerNowa_W.K.5

oldtimerNowa_W.K.6

oldtimerNowa_W.K.8

oldtimerNowa_W.K.7

fot. Piotr Twardowski


Ostatnio zmieniany 06 sierpnia 2013

Wraz z nadejściem nowego sezonu zawierania umów ubezpieczeń dotowanych powraca dyskusja na temat ubezpieczeń w polskim rolnictwie. Podkreśla się, iż nasz kraj charakteryzuje bardzo niski odsetek ubezpieczonych upraw i zwierząt. Przyczynę tego stanu rzeczy upatruje się w tzw. niewielkiej świadomości ubezpieczeniowej rolników. Czy jest to jednak rzeczywista przyczyna? Warto zatem zastanowić się nad obiektywną oceną rozwiązań systemowych kształtujących polski rynek ubezpieczeń rolnych.

Funkcjonowanie ubezpieczenia produkcji rolniczej w Polsce opierało się na idei ubezpieczeń obowiązkowych. To obowiązkowość powodowała wysoką powszechność ubezpieczania do 1989 roku. Od 1990 roku zniesiono konieczność realizacji większości umów ubezpieczeń przez rolników. W konsekwencji znacznie spadła liczba producentów rolnych realizujących ubezpieczenia upraw. Poszukiwanie rozwiązania tej sytuacji doprowadziło do stworzenia w 2005 roku programu dotowanych ubezpieczeń upraw oraz zwierząt gospodarskich. Dopłaty do ubezpieczeń rolniczych były nowym, niestosowanym dotąd rozwiązaniem. Dlatego należy dokonać oceny obowiązującego rozwiązania i określić, jakie działania należy podjąć, aby podnieść skuteczność funkcjonowania ubezpieczeń oraz innych dostępnych narzędzi w zrządzaniu ryzykiem w gospodarstwach rolnych.

Więcej w artykule poniżej:

 

{phocadownload view=file|id=86|text="Ubezpieczenia dotowane upraw - stan aktualny"|target=s}

 

Uprawa roli i siew w integrowanej produkcji pszenicy ozimej

Integrowana produkcja jest systemem gospodarowania, w którym w sposób harmonijny wykorzystuje się postęp techniczny i biologiczny w uprawie, nawożeniu i ochronie roślin.pszenica3
Dlatego duże znaczenie w integrowanej produkcji pszenicy ma odpowiednia uprawa roli, z mniejszym lub większym wykorzystaniem elementów uprawy konserwującej. Celem uprawy roli jest poprawa warunków rozwoju rośliny uprawnej poprzez napowietrzanie gleby, udostępnianie składników pokarmowych, sprzyjanie gromadzeniu wody oraz redukcję liczebności agrofagów. Tradycyjna uprawa płużna ma szereg wad, do których zaliczyć trzeba sprzyjanie erozji wodnej i wietrznej oraz konieczność dużych nakładów pracy oraz energii. Dawniej, głęboka orka oraz liczne uprawki były istotnym element tem wzrostu plonów, ale w miarę postępu w agrotechnice znaczenie ich zmalało. Konwencjonalna uprawa gleby z użyciem pługa może być w dalszym ciągu stosowana w integrowanej technologii produkcji pszenicy, pod warunkiem uwzględniania kilku modyfikacji oraz zmian służących ochronie gleby, które zapobiegają
szkodliwym zmianom struktury. Zabiegi uprawowe należy wykonywać po wystarczającym obeschnięciu gleby, zwracając uwagę na ograniczenie nacisku kół na powierzchnię oraz minimalizację poślizgu. Dzięki zastosowaniu pługa obrotowego w wersji „On–land” (ciągnik jedzie po caliźnie) można chronić warstwę podorną przed szkodliwym ugniataniem głębszych warstw, gdyż koła ciągnika nie toczą się w bruździe. Erozji i zamulaniu wierzchniej warstwy gleby można przeciwdziałać poprawiając strukturę gruzełkowatą (np. nawożenie organiczne, wapnowanie oraz stosowanie płodozmianów z uprawą roślin wieloletnich i międzyplonów).
Rozwijana w ostatnim dwudziestoleciu konserwująca uprawa roli stwarza możliwości wytworzenia stabilnej struktury gleby, o małych skłonnościach do zamulania. Przy takim systemie ogranicza się liczbę zabiegów uprawowych, a pług zastępuje się narzędziami spulchniającymi bez odwracania roli. Dzięki konserwującej uprawie gleby powstaje sprawniejsza struktura o stabilnych właściwościach powietrzno-wodnych. Uprawa ta jest najbardziej skutecznym środkiem zapobiegającym erozji (erozja wodna i wietrzna), a także zagęszczeniu gleby.
Podstawowym elementem uprawy konserwującej jest częściowa lub całkowita rezygnacja z orki, na rzecz zabiegów narzędziami nieodwracającymi rolę (grubery podcinające – tzw. zrywacze ścierni, brony rotacyjne i talerzowe).
Uprawa roli pod pszenicę ozimą
  pszenica3 pszenica4
Metoda uprawy i rodzaj przedplonu decydują o liczbie i kolejności czynności uprawowych pod pszenicę ozimą. W uprawie integrowanej ważną rolę odgrywa właściwe zagospodarowanie ścierniska, przez wzruszenie go pługiem podorywkowym, kultywatorem ścierniskowym lub talerzówką. Podstawowym zadaniem tego zabiegu jest przerwanie parowania oraz przykrycie osypanych nasion chwastów i pobudzenie ich do kiełkowania. Dlatego trzeba wykonać go natychmiast po zbiorze przedplonu. Grubość wzruszonej warstwy gleby powinna być jak najmniejsza, a gleba zagarnięta, np. broną. Dokładne przykrycie ścierniska nie jest konieczne, a czasami wręcz szkodliwe, ponieważ wymaga zbyt głębokiej pracy narzędzi i przesusza rolę. Po przedplonach zbieranych wcześnie, powinno się wykonać pełny zespół uprawek pożniwnych, w skład którego, oprócz podorywki, wchodzi kilkakrotne bronowanie. Bronowanie dobrze jest powtórzyć kilka razy, niszcząc kiełkujące chwasty. Dobra uprawa pożniwna, sprzyjając kiełkowaniu osypanych w okresie zbioru nasion, rozwiązuje problem zachwaszczenia, którego źródłem są rośliny uprawne. Dotyczy to
zwłaszcza samosiewów rzepaku i zbóż. Samosiewy zbóż powinny być szybko niszczone, ponieważ stanowią one pomost dla szkodników i chorób, które przenoszą się łatwiej na roślinę następczą, czyli pszenicę.
Jeśli zastosowano wsiewkę poplonową, unika się uprawy pożniwnej, a szybko rozwijająca się roślina zabezpiecza glebę przed bezproduktywnym parowaniem, przyspiesza rozkład ścierniska oraz zapewnia doskonały nawóz zielony. Jeśli sieje się pszenicę po zbożach (owies, mieszanki zbożowo-strączkowe), bardzo wskazana jest uprawa poplonu ścierniskowego. Konieczny jest zasiew szybko rosnącej rośliny (gorczyca biała, rzodkiew oleista, „rzepakopochodne” rośliny poplonowe) nawet wtedy, kiedy do dyspozycji pozostaje tylko 35–40 dni. W niektórych stanowiskach lepszym rozwiązaniem jest siewka poplonowa. Najlepsze wyniki daje międzyplon w stanowisku po wcześnie schodzących przedplonach, np. jęczmieniu ozimym, rzepaku. Gęsto rosnąca roślina poplonowa zagłuszy samosiewy zbóż i poprawi biologię gleby. Gdy przedplonem był rzepak, często można uniknąć zasiewu, wykorzystując osypane nasiona. Skiełkowany rzepak trzeba pozostawić jak najdłużej, by rósł jako „poplon ścierniskowy”.
Metoda uprawy i rodzaj przedplonu decydują o liczbie i kolejności czynności uprawowych pod pszenicę ozimą. W uprawie integrowanej ważną rolę odgrywa właściwe zagospodarowanie ścierniska, przez wzruszenie go pługiem podorywkowym, kultywatorem ścierniskowym lub talerzówką. Podstawowym zadaniem tego zabiegu jest przerwanie parowania oraz przykrycie osypanych nasion chwa-
stów i pobudzenie ich do kiełkowania. Dlatego trzeba wykonać go natychmiast po zbiorze przedplonu. Grubość wzruszonej warstwy gleby powinna być jak najmniejsza, a gleba zagarnięta, np. broną. Dokładne przykrycie ścierniska nie jest konieczne, a czasami wręcz szkodliwe, ponieważ wymaga zbyt głębokiej pracy narzędzi i przesusza rolę. Po przedplonach zbieranych wcześnie, powinno się wykonać pełny zespół uprawek pożniwnych, w skład którego, oprócz podorywki, wchodzi kilkakrotne bronowanie. Bronowanie dobrze jest powtórzyć kilka razy, niszcząc kiełkujące chwasty. Dobra uprawa pożniwna, sprzyjając kiełkowaniu osypanych w okresie zbioru nasion, rozwiązuje problem zachwaszczenia, którego źródłem są rośliny uprawne. Dotyczy to zwłaszcza samosiewów rzepaku i zbóż. Samosiewy zbóż powinny być szybko niszczone, ponieważ stanowią one pomost dla szkodników i chorób, które przenoszą się łatwiej na roślinę następczą, czyli pszenicę. Jeśli zastosowano wsiewkę poplonową, unika się uprawy pożniwnej, a szybko rozwijająca się roślina zabezpiecza glebę przed bezproduktywnym parowaniem, przyspiesza rozkład ścierniska oraz zapewnia doskonały nawóz zielony. Jeśli sieje
się pszenicę po zbożach (owies, mieszanki zbożowo-strączkowe), bardzo wskazana jest uprawa poplonu ścierniskowego. Konieczny jest zasiew szybko rosnącej rośliny (gorczyca biała, rzodkiew oleista, „rzepako-pochodne” rośliny poplonowe) nawet wtedy, kiedy do dyspozycji pozostaje tylko 35–40 dni. W niektórych stanowiskach lepszym rozwiązaniem jest wsiewka poplonowa. Najlepsze wyniki daje
międzyplon w stanowisku po wcześnie schodzących przedplonach, np. jęczmieniu ozimym, rzepaku. Gęsto rosnąca roślina poplonowa zagłuszy samosiewy zbóż i poprawi biologię gleby. Gdy przedplonem był rzepak, często można uniknąć zasiewu, wykorzystując osypane nasiona. Skiełkowany rzepak trzeba pozostawić jak najdłużej, by rósł jako „poplon ścierniskowy”. W systemie uprawy płużnej dominującym zabiegiem jest orka. Powoduje ona częściowe lub całkowite odwrócenie wierzchniej warstwy roli. Zabieg taki bardzo silnie zmienia i narusza układ, jaki panował w glebie. Zmienia się proporcja między fazą stałą gleby, a zawartością wody i powietrza. Następuje napowietrzenie gleby i mniejsze lub większe przesuszenie. Poza tym orka radykalnie obniża aktywność mikroorganizmów w przeoranej warstwie. Żyjące na powierzchni, pożądane organizmy tlenowe trafiają na dno bruzdy, zaś beztlenowe mikroorganizmy wydobywane są na powierzchnie. W efekcie orka radykalnie na pewien okres obniża ilość i aktywność mikroorganizmów. Musi upłynąć dość długi okres czasu, zwany wydobrzeniem roli, kiedy stosunki biotyczne w glebie wrócą do normy. W rolnictwie integrowanym dużą rolę przypisuje się naturalnej
Metoda uprawy i rodzaj przedplonu decydują o liczbie i kolejności czynności uprawowych pod pszenicę ozimą. W uprawie integrowanej ważną rolę odgrywa właściwe zagospodarowanie ścierniska, przez wzruszenie go pługiem podorywkowym, kultywatorem ścierniskowym lub talerzówką. Podstawowym zadaniem tego zabiegu jest przerwanie parowania oraz przykrycie osypanych nasion chwastów i pobudzenie ich do kiełkowania. Dlatego trzeba wykonać go natychmiast po zbiorze przedplonu. Grubość wzruszonej warstwy gleby powinna być jak najmniejsza, a gleba zagarnięta, np. broną. Dokładne przykrycie ścierniska nie jest konieczne, a czasami wręcz szkodliwe, ponieważ wymaga zbyt głębokiej pracy narzędzi i przesusza rolę. Po przedplonach zbieranych wcześnie, powinno się wykonać pełny zespół uprawek pożniwnych, w skład którego, oprócz podorywki, wchodzi kilkakrotne bronowanie. Bronowanie dobrze jest powtórzyć kilka razy, niszcząc kiełkujące chwasty. Dobra uprawa pożniwna, sprzyjając kiełkowaniu osypanych w okresie zbioru nasion, rozwiązuje problem zachwaszczenia, którego źródłem są rośliny uprawne. Dotyczy to zwłaszcza samosiewów rzepaku i zbóż. Samosiewy zbóż powinny być szybko niszczone, ponieważ stanowią one pomost dla szkodników i chorób, które przenoszą się łatwiej na roślinę następczą, czyli pszenicę. Jeśli zastosowano wsiewkę poplonową, unika się uprawy pożniwnej, a szybko rozwijająca się roślina zabezpiecza glebę przed bezproduktywnym parowaniem, przyspiesza rozkład ścierniska oraz zapewnia doskonały nawóz zielony. Jeśli sieje się pszenicę po zbożach (owies, mieszanki zbożowo-strączkowe), bardzo wskazana jest uprawa poplonu ścierniskowego. Konieczny jest zasiew szybko rosnącej rośliny (gorczyca biała, rzodkiew oleista, „rzepakopochodne” rośliny poplonowe) nawet wtedy, kiedy do dyspozycji pozostaje tylko 35–40 dni. W niektórych stanowiskach lepszym rozwiązaniem jest siewka poplonowa. Najlepsze wyniki daje międzyplon w stanowisku po wcześnie schodzących przedplonach, np. jęczmieniu ozimym, rzepaku. Gęsto rosnąca roślina poplonowa zagłuszy samosiewy zbóż i poprawi biologię gleby. Gdy przedplonem był rzepak, często można uniknąć zasiewu, wykorzystując osypane nasiona. Skiełkowany rzepak trzeba pozostawić jak najdłużej, by rósł jako „poplon ścierniskowy”. W systemie uprawy płużnej dominującym zabiegiem jest orka. Powoduje ona częściowe lub całkowite odwrócenie wierzchniej warstwy roli. Zabieg taki bardzo silnie zmienia i narusza układ, jaki panował w glebie. Zmienia się proporcja między fazą stałą gleby, a zawartością wody i powietrza. Następuje napowietrzenie gleby i mniejsze lub większe przesuszenie. Poza tym orka radykalnie obniża aktywność mikroorganizmów w przeoranej warstwie. Żyjące na powierzchni, pożądane organizmy tlenowe trafiają na dno bruzdy, zaś beztlenowe mikroorganizmy wydobywane są na powierzchnie. W efekcie orka radykalnie na pewien okres obniża ilość i aktywność mikroorganizmów. Musi upłynąć dość długi okres czasu, zwany wydobrzeniem roli, kiedy stosunki biotyczne w glebie wrócą do normy. W rolnictwie integrowanym dużą rolę przypisuje się naturalnej żyzności gleby i jej aktywności biologicznej, dlatego liczbę orek i ich głębokość należy żyzności gleby
i jej aktywności biologicznej, dlatego liczbę orek i ich głębokość należy ograniczyć, stosując zamiast nich inne narzędzia głęboko spulchniające glebę, bez jej odwracania (np. ciężkie grubery, głębosz) ). Głębsze spulchnianie gleby głęboszem (35–60 cm) wystarczy wykonać raz na 3–5 lat.
Orkę siewną pod pszenicę ozimą powinno wykonać się 2–4 tygodnie przed siewem, co umożliwia naturalny proces osiadania i stabilizacji warstwy ornej. Siewki pszenicy znoszą wprawdzie dość dobrze osiadanie roli, ale korzenie rozwijają się trudniej, a krzewienie jest płytsze, co zmniejsza zimotrwałość. Ponadto brak wydobrzenia roli odbija się na jakości siewu, tworzeniu kolein i orszym przykryciu ziarna. Dlatego orka na kilka dni przed siewem jest niekorzystna i należy jej unikać. W przypadku opóźnionej orki konieczne jest zastosowanie wału Campbella, który służy do wgłębnego kruszenia brył i przyspiesza osiadanie roli.
Właściwie i terminowo wykonana uprawa roli jest podstawowym sposobem ograniczania liczby chwastów zagrażających uprawom pszenicy. Szczególne znaczenie mają zabiegi pożniwne, przykrywające osypane w czasie zbioru niedojrzałe nasiona oraz pobudzające, znajdujące się już w glebie, nasiona chwastów do kiełkowania. Szybkie wykonanie płytkiej podorywki, a następnie zniszczenie skiełkowanych chwastów przez bronowanie i rozłożone w czasie uprawki przedsiewne, pozwalają wydatnie zmniejszyć zagrożenie ze strony chwastów.
Siew pszenicy ozimej
pszenica siew
Dobrze wykonany siew jest jednym z podstawowych elementów integrowanej uprawy pszenicy. Już w momencie siewu są w dużym stopniu determinowane dwa z trzech podstawowych komponentów plonowania pszenicy, tj. liczba roślin i kłosów na jednostce powierzchni oraz liczba ziaren w kłosie. Terminowy i dobry jakościowo siew pozwala pszenicy w pełni wykorzystać okres wegetacji i tak ukształtować łan, aby uzyskać możliwie najwyższy plon. Rośliny powinny mieć możliwość samoregulacji, aby dostosować się do warunków siedliska i harmonijnie rozwijać się oraz kształtować elementy struktury plonu. Nieterminowość i błędy popełnione w trakcie siewu są w wielu przypadkach nie do odrobienia, a próba korekty w trakcie wegetacji jest bardzo kosztowna i mało efektywna.
Przygotowanie materiału siewnego
W integrowanej produkcji trzeba stawiać na odmiany pszenicy wszechstronnie przebadane, zarówno pod względem wartości gospodarczej, jak i przystosowania do naszego klimatu. Takie warunki spełniają odmiany wpisane do polskiego Rejestru, które dodatkowo badane są jeszcze w systemie badań porejestrowych Polowego Doświadczalnictwa Odmianowego (PDO). Po wejściu Polski do UE w obrocie pojawił się materiał siewny odmian ze Wspólnotowego Katalogu Odmian (CCA), których właściwości z punktu widzenia krajowych warunków siedliskowych są nierozpoznane stąd – z założenia – nie powinny być brane pod uwagę w integrowanej produkcji pszenicy.
Oferta zarejestrowanych odmian pszenicy ozimej jest bardzo bogata i wszech stronna. Zapewnia to dobór odpowiedniej formy nie tylko pod względem właściwości użytkowych, ale – co bardzo istotne w integrowanej produkcji – o określonych wymaganiach siedliskowych, zimotrwałości, terminie i gęstości siewu oraz odporności czy podatności na uszkodzenia powodowane przez patogeny i szkodniki. Materiał siewny wybranej odmiany pszenicy najlepiej zakupić w wyspecjalizowanych firmach nasiennych, co gwarantuje czystość odmianową i odpowiednie przygotowanie ziarna. Wymiana materiału siewnego wskazana jest co 2–3 lata, bo chociaż pszenica jest zbożem w dużym
stopniu samopylnym, to po kilku latach uprawy następuje pogorszenie jakości i utrata czystości odmianowej. W badaniach Grabińskiego i Mazurka (1998) stwierdzono, że pszenica z własnej reprodukcji plonowała średnio o 3 dt/ha niżej od ziarna kwalifikowanego, a w przypadku braku zaprawiania – różnice przekraczały 5 dt/ha.
Pszenica wykazuje dość silną reakcję fotoperiodyczną. Jako roślina dnia długiego, w warunkach krótkiego dnia, czyli jesienią i wiosną, krzewi się i rozwija masę wegetatywną. Im później pszenica zostanie zasiana, tym krótsza będzie faza wegetatywnego rozwoju, a roślina wchodzi w okres rozwoju generatywnego słabo rozwinięta fizycznie i bez zapasów. Pszenica ozima w zależności od terminu siewu, może mieć do dyspozycji różną liczbę dni wegetacji jesiennej: wcześnie siane – 60–70 dni; siane późno tylko 15, a nawet 0 dni. Wczesny termin siewu daje gwarancję dobrego rozkrzewienia i ukorzenienia. Opóźnienie siewu powoduje, że wskutek obniżającej się temperatury spowalnia się tempo wschodów i tworzenia kolejnych liści, a wówczas pszenica nie osiąga fazy krzewienia i jest słabo przygotowana do zimy. W okresie wiosennym dzień jest znacznie dłuższy, co powoduje skrócenie fazy krzewienia, a nawet redukcję niektórych wytworzonych pędów. Spóźniona w wegetacji pszenica, w kolejne fazy wchodzi również przy relatywnie dłuższym dniu, co powoduje skrócenie rozwoju i pogorszenie kształtujących się wtedy komponentów plonu, a więc liczby kłosów oraz liczby kłosków w kłosie i ziaren w kłosku. Pszenica powinna wejść w zimę w fazie przynajmniej 4–5 liści, a więc musi być odpowiednio wcześnie zasiana. Należy podkreślić, że dobrze rozwinięta pszenica pobiera przed zimą znaczne ilości składników pokarmowych, a zwłaszcza łatwo wymywalnego azotu. Wczesne siewy pszenicy ozimej (II–III dekada września), trzeba traktować jako niezbędny element integrowanej produkcji. Zróżnicowanie odmian pod względem wymagań świetlnych powoduje, że reakcja niektórych odmian na opóźnienie siewu jest słabsza, a innych silniejsza. W przypadku problemów z wczesnym zasiewem, trzeba wykorzystać odmiany o większej tolerancji na długość dnia, które lepiej znoszą opóźniony siew. W uprawie integrowanej nie powinno stosować się siewów późnojesiennych (tzw. siew pod grudę), w których zakłada się, że pszenica wschodzić będzie dopiero wiosną. Siew pod grudę daje zawsze wyniki gorsze, niż siew w terminie optymalnym.
Termin siewu pszenicy zależy przede wszystkim od warunków klimatycznych w danym regionie. Jako optymalne przyjąć należy następujące terminy siewu, z założeniem jednak, aby go w miarę możliwości realizować na początku, a nie na końcu tych terminów:
– 5–20 września w północno-wschodniej części kraju i terenach wyżynnych,
– 10–25 września w rejonie centralnym i południowo-wschodnim,
– 15 września do 1 października na zachodzie kraju i Kotlinie Sandomierskiej,
– 20 września do 5 października na Nizinie Śląskiej i nizinach nadmorskich.
Maria Jeziorna
ZD Ostrzeszów

Ostatnio zmieniany 18 lipca 2013

W dniach 27-30 czerwca 2013 r. grupa 22 osób uczestniczyła w wyjeździe agroturystycznym na Mazury i do Wilna.

Atrakcje na Mazurach:

- Kruklanki

- Wilczy Szaniec

- Święta Lipka

- Reszel

- Twierdza: BOYEN

- Rejs statkiem po Śniardwach

Atrakcje w Wilnie:

- Cmentarz na Rossie

- Barokowy kościół Św. Piotra i Pawła

- Wzgórze 3 Krzyży ( Panorama Wilna )

- Kaplica " Ostrobramska "

- Stare Miasto

- Katedra Św. Stanisława

- Cerkiew Św. Ducha ze świętymi mumiami prawosławnymi

Oleś Urszula - WODR Poznań

w_gospodarstwie_agroturystycznym1

MazuryLitwa2

 

Ostatnio zmieniany 18 lipca 2013
18 lipca 2013

Wyjazd studyjny ZD Ostrzeszów

Przygotowane przez

W dniach 13-14.06.2013r. ZD Ostrzeszów  zorganizował wyjazd studyjny  rolników oraz części doradców do gospodarstw o profilu ekologicznym województwa śląskiego oraz  gospodarstw agroturystycznych w okolicach Beskidu Żywieckiego.

W pierwszym dniu uczestnicy zapoznali się z nowoczesną uprawą i sprzedażą roślin i zwierząt produkowanych ekologicznie tj. bez udziału ogólnie pojętej chemii ( środków ochrony roślin, nawozów mineralnych itd.)

-s0.zmniejszacz.pl-dscn0011_zmniejszacz-pl_560616 -s0.zmniejszacz.pl-dscn0017_zmniejszacz-pl_232375

 

Gospodarstwa  te były w przedziale 20-30 ha produkujący głównie warzywa, żywiec wieprzowy i wołowy oraz wytwarzający ekologiczne produkty takie jak: wędliny, napoje, przetwory z owoców i warzyw  ale również różnego rodzaju nalewki z sezonowych owoców. Właściciele tych gospodarstw bardzo chętnie podzielili się  swoją  wiedzą na temat prowadzenia takiego gospodarstwa . Uczestnicy pytali     o sposoby uprawy, wydajności produkcyjne i ceny zbytu a także  mogli skosztować  w/w produktów z własnej produkcji.  Odwiedzone gospodarstwa prowadzą produkcję na własne potrzeby a w niektórych produkcja ekologiczna jest podstawowym źródłem dochodu.

-s0.zmniejszacz.pl-dscn0016_zmniejszacz-pl_577270 -s0.zmniejszacz.pl-dscn0018_zmniejszacz-pl_167224

 

W drugim dniu dokonano lustracji gospodarstw tzw. agroturystycznych tj. „Końska Dola’ w Radziechowach, Agroturystyka Małgorzata i Mirosław Pasierbek - Bierna oraz Agroturystyka u Andrzeja w Łodygowicach.

 -s0.zmniejszacz.pl-dscn0045_zmniejszacz-pl_828783 -s0.zmniejszacz.pl-dscn0051_zmniejszacz-pl_332127

Gospodarstwa te są położone w malowniczym masywie Beskidu Żywieckiego gdzie można wypocząć. Wspaniałe widoki, górskie czyste powietrze, dużo przestrzeni i zieleni doskonale umożliwiają aktywny wypoczynek z dala od wielkomiejskiego zgiełku i pośpiechu, gdzie każdy dzień staje się przygodą. Teren Beskidu Żywieckiego jest doskonałym miejscem do  uprawiania sportów: żaglówki i kajaki nad Jeziorem Żywieckim, rozliczne wyciągi narciarskie oraz obszar doskonałe do latania na paralotniach jak Góra Żar. Są to piękne  miejsca do spędzania krótszych, lub dłuższych pobytów zachwycające swoim usytuowaniem oraz warunkami lokalowymi zapewniającymi standard na  wysokim poziomie.

-s0.zmniejszacz.pl-dscn0054_zmniejszacz-pl_447131 -s0.zmniejszacz.pl-dscn0058_zmniejszacz-pl_489098

 

Uczestnicy wyjazdu wyrazili pozytywna opinię o zorganizowanym wyjeździe przez pracowników ZD Ostrzeszów oraz mają nadzieję, że tego typu wyjazdy będą kontynuowane.

-s0.zmniejszacz.pl-dscn0065_zmniejszacz-pl_800524

Jan Kałużny – Kierownik ZD Ostrzeszów

Fot. Magdalena Sowizdrzał – ZD Ostrzeszów

Ostatnio zmieniany 18 lipca 2013

 

PIĘĆ  ETAPÓW  NA  ROWERACH  PO  GMINIE  OBRZYCKO.

 

Dystans 15 km na rowerach w pięciu etapach pokonali uczestnicy rowerowego objazdu pól po gminie Obrzycko w dniu 28.06.2013r. Pogoda w tym dniu była wymarzona do jazdy rowerem, bez deszczu i bez upału czyli tak w sam raz. Pierwszy etap prowadził z Obrowa do Słopanowa, gdzie w gospodarstwie Zbigniewa Lipowca zlustrowano pola uprawne zbóż, rzepaku i ziemniaków jadalnych. Rolnicy wymienili doświadczenia na temat stosowanych technologii, doboru odmian, ochrony roślin i nawożenia.

Drugim punktem pierwszego etapu była „Stajnia na górce” Katarzyny i Pawła Krempa w Słopanowie z hodowlą koni i kucyków. Wśród prezentowanych zwierząt szczególną uwagę gości zwrócił kilkuletni osiołek „Boguś”.

Drugi etap zaprowadził uczestników na rowerach do gospodarstwa demonstracyjnego „Gałopol”, gdzie na polach w miejscowości Gaj Mały firma „Bayer” zlokalizowała poletka doświadczalne buraków, zbóż i rzepaku z kolekcją odmian oraz różnymi wariantami ochrony roślin. Szczegóły na poletkach doświadczalnych prezentował przedstawiciel firmy „Bayer” doktor Piotr Choroszewski.

Metą trzeciego etapu było gospodarstwo rolne  Łukasza Olecha w Dobrogostowie. Rolnik zajmuje się chowem bydła opasowego a największe zainteresowanie rolników wzbudziły sztuki bydła ważące ponad 1100 kg.

Tartak w Dobrogostowie był metą czwartego etapu rowerowego objazdu. Właścicielem tartaku i gospodarstwa rolnego jest Jan Bartkowiak. Niski dochód osiągany z produkcji rolniczej zmusił rolnika do różnicowania w kierunku działalności  nierolniczej. Obecnie w tartaku produkuje się palety przemysłowe jednorazowego użytku dla dwóch dużych odbiorców.

Teren rekreacyjny przy stawie w Obrowie był metą kilkugodzinnego rowerowego objazdu po gminie Obrzycko. Tam w wigwamie przy ognisku wymieniono uwagi i informacje na temat prezentowanych obiektów na trasie rowerowej, a także dyskutowano o bieżącej sytuacji w rolnictwie. Rolnicy mogli też wysłuchać aktualności przekazanych przez zaproszonych  gości.

Na Dzień Pola w gminie Obrzycko przybyli również: Przewodniczący Rady Gminy Obrzycko – Włodzimierz Janasek, Wiceprzewodniczący Rady Gminy Obrzycko – Seweryn Grześ, Przewodniczący Komisji Rolnictwa Rady Gminy Obrzycko – Michał Tomaszewski, Kierownik Banku Spółdzielczego w Obrzycku –  Katarzyna Spychała, Kierownik Biura Powiatowego ARiMR w Szamotułach –  Andrzej Żybura, Kierownik ZD Szamotuły – Karol Jażdżewski.

Dzień Pola połączony z rowerowym objazdem po gminie Obrzycko zorganizował i  prowadził Eugeniusz Wiśniewski z Zespołu Doradczego w Szamotułach.

 

Tekst – Eugeniusz Wiśniewski

Zdjęcia – Piotr Matusiak

Obecnie nie można niczego niemal wyjaśnić bez uwzględniania globalizacji. Praktycznie rzecz biorąc wszystkie kraje stanęły wobec konieczności adaptacji do niej. Wraz z rozwojem gospodarki i systemu narodowego wraz z postępującą globalizacją zmieniło się podejście do rachunkowości. Rachunkowość to uniwersalny, światowy język biznesu. Przedstawia przy pomocy liczb i relacji miedzy liczbami stan majątku, procesy ekonomiczne i skutki finansowe podjętych decyzji. Wejście Polski do Unii Europejskiej powoduje wiele zmian w gospodarce, życiu publicznym i politycznym. Zmiany te dotyczą także rolnictwa.

 

Takim przykładem jest Międzynarodowy Standard Rachunkowości 41 Rolnictwo. Został zatwierdzony przez Zarząd Międzynarodowego Komitetu Standardów Rachunkowości - IASC w grudniu 2000 r. i stosuje się przy sporządzaniu sprawozdań finansowych od  1 stycznia 2003 r.

W Polsce,  gdzie  przedsiębiorstwa rolne są zazwyczaj małe, często rodzinne,  jeśli w ogóle  prowadzą  ewidencję jest ona ukierunkowaną wyłącznie na rozliczenia podatkowe. Nie mają one obowiązku sporządzania klasycznych sprawozdań finansowych takich jak bilans czy rachunek zysków i strat. Komitet MSR uznał jednak, że postępuje komercjalizacja działalności rolnej, że powstają grupy producenckie o zasięgu ponadlokalnym, ze coraz więcej gospodarstw rolnych prowadzi działalność w postaci spółek prawa handlowego. A to z kolei powoduje konieczność  tworzenia solidnej sprawozdawczości finansowej także przez przedsiębiorstwa rolnego, tak jak to jest tworzone w innego typu firmach.

Tak powstała idea MSR Nr 41 Rolnictwo, który  określa sposób księgowania i  prezentację w sprawozdaniu finansowym oraz które działania muszą być ujawnione jako informacje na temat działalności rolniczej w tym dotacji rządowych do aktywów biologicznych.

Jest to zakres tematyczny nie ujęty dotąd w żadnym innym Międzynarodowym Standardzie Rachunkowości. Standard definiuje pojęcie działalności rolniczej, która  polega na zarządzaniu przez jednostkę gospodarczą biologiczną przemianą przeznaczonych na sprzedaż zwierząt hodowlanych bądź roślin uprawnych – określanych jako aktywa biologiczne – w produkty rolnicze lub w inne aktywa biologiczne. MSR 41 nie wprowadza żadnych nowych zasad dotyczących gruntów związanych z działalnością rolniczą. Odwołuje się natomiast do MSR 16 "Rzeczowe aktywa trwałe" oraz MSR 40 "Nieruchomości inwestycyjne", w zależności od tego, który standard ma zastosowanie w danych okolicznościach. W MSR 41 nie ma kompleksowych  rozwiązań dotyczących e-rachunkowości w rolnictwie. Regulacje standardu ograniczają się w zasadzie głównie do wskazań dotyczących wyceny wartości  w gospodarstwie bazującym na surowcach pochodzących z działalności rolnej. Nie należy się temu dziwić, gdyż ogólne zasady  ustalania przychodów i kosztów działalności rolnej nie różnią się od rozwiązań ogólnie stosowanych w innych typach firm w tym zakresie. Specyfiką rolną  jest natomiast wycena zasobów materiałów, surowców, produktów i zbiorów. I temu zagadnieniu  głównie poświęcony jest standard. Ogólne zasady rachunkowości zawarte są w krajowej ustawie o rachunkowości i Krajowych Standardach Rachunkowości.

W nowoczesnych gospodarstwach rolnych, a takich w Wielkopolsce jest coraz więcej nie sposób prowadzić firmy bez znajomości korzyści płynących z informacji zawartych w sprawozdaniach finansowych.

Kompletną wiedze na temat rachunkowości w gospodarstwach rolnych można  zdobyć na Studiach Podyplomowych "Rachunkowość Gospodarstw Rolnych", które jako pierwsze zostaną uruchomione w Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu w październiku tego roku.

Więcej informacji na temat studium można znaleźć pod tym linkiem:  LINK.

 

Prof. dr hab. Aldona Kamela-Sowińska

Katedra Rachunkowości

Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu

Ostatnio zmieniany 17 lipca 2013

W dniu 27 czerwca 2013 roku odbył się wyjazd 48 osób do Wrocławia. Tematyka wyjazdu to; Pozytywne wzorce pozarolniczej działalności na obszarach wiejskich- agroturystyka.
Ogród Botaniczny we Wrocławiu to I etap naszego wyjazdu. Podziwialiśmy piękne stare drzewa – pomniki przyrody, oczka wodne ze wspaniałymi liliami wodnymi, fontannę, oraz niezliczone ilości krzewów, bylin i kwiatów, które można posadzić w swoich ogródkach przydomowych i gospodarstwach agroturystycznych. Szczególnie urzekające były kwitnące różnokolorowe róże rabatowe, pnące itp.
Kolekcje roślin tropikalnych, kaktusów, palm, bluszczy podziwialiśmy w trzech szklarniach.
Bardzo interesująca była również wystawa; Panorama natury – gdzie zgromadzono kolekcje skał od początku ich powstawania oraz roślin i zwierząt od najdawniejszych czasów po okazy współczesne /ryby, roślinność akwariowa /itp. Na skałach, częściach drzew można było podziwiać podziwiając odciski roślinności. Spiker objaśniał wszystkie okresy historyczne a my zgodnie z jego sugestiami przechodziliśmy od jednego okresu historycznego do następnego podziwiając skały, rośliny, zwierzęta.
Uświadomiliśmy sobie jak wiele pokoleń ludzkich poprzez rozwój nauk geologicznych, przyrodniczych dochodziło do współczesnych osiągnięć i jak wiele Stwórca dał ludzkości, aby czynili sobie ziemię poddaną. To wielkie zadanie dla współczesnego pokolenia, aby zachować to wspaniałe dziedzictwo w postaci pięknych krajobrazów, roślin, zwierząt, skał i przekazać jeszcze piękniejsze, bez zniszczeń i zdegradowania następnym pokoleniom.
Chwile ciszy i modlitwy towarzyszyły nam podczas zwiedzania Katedry Św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu, gdzie znajdują się 3 Kaplice Bożego Ciała, Najświętszej Marii Panny i Św. Elżbiety. Panoramę Wrocławia podziwialiśmy też płynąc statkiem po Odrze.
Piękne były stare kamienice Wrocławia jak i strzeliste kolorowe blokowiska i ogrody działkowe przy Odrze. Dużo czasu też poświęciliśmy na zwiedzanie wrocławskiego Ogrodu Zoologicznego zwłaszcza, że w czwartki są najtańsze bilety dla emerytów i rencistów, którzy przeważali w naszej grupie. Oglądaliśmy nasze rodzime zwierzęta gospodarskie : owce, kozy, świnie- różnych ras, świnki wietnamskie, koniki polskie, strusie, ptactwo, które z powodzeniem można hodować w agroturystyce tworząc mini Zoo.
Bardzo ciekawe były zwierzęta wodne od ryb po większe okazy np. rekiny. Było naprawdę wiele do oglądania szczególnie zwierząt afrykańskich. Widowiskowo interesujące były też foki dające popis swoich umiejętności.
W drodze powrotnej podsumowaliśmy nasze wiadomości i zastanawialiśmy się co z obejrzanych roślin i zwierząt czy podpatrzonych w Zoo miejsc zabaw dla dzieci można byłoby zrobić w agroturystyce.
Myślę, że współczesny zapracowany człowiek z dużego miasta chętnie przyjedzie w zaciszne rejony nawet niezbyt atrakcyjne turystycznie, aby się wyciszyć i dlatego szanse do rozwoju agroturystyki są wszędzie . Zwłaszcza, że można skorzystać z dofinansowania unijnego na różnicowanie działalności na obszarach wiejskich.
Maria Pieczara – WODR – ZD Kępno.

Wrocaw_27.06.13

Wrocaw_3

Wrocaw_2

 

Powiatowy Lekarz Weterynarii w Kępnie, za Głównym Lekarzem Weterynarii przekazuje do wiadomości informacje o groźnej wirusowej chorobie świń – AFRYKAŃSKI POMÓR ŚWIŃ. Ogniska tej choroby wykryto za wschodnią granicą Polski (Ukraina, Białoruś, Federacja Rosyjska).


Jak rozpoznać klasyczny pomór świń?
- nagłe upadki w ciągu 1-2 dni;
- gorączka;
- apatia, utrata apetytu, niechęć do ruchu;
- ograniczone ogniska martwicy na skórze zwierzęcia (uszy, brzuch, pachwina);
- wybroczyny na skórze;
- ropny wypływ z oczu;
- chwiejny chód, niedowłady, porażenia kończyn;
- zaparcia, później biegunki;
- ronienia oraz upadki prosiąt.

 

HODOWCO ZAPAMIETAJ!!!
Charakterystycznym objawem jest cisza w chlewni oraz zapach będący następstwem cuchnącej biegunki

Zebrał: Jan Sarnowski WODR Poznań

 

Afrykaskipomr1

Afrykaskipomr2

17 lipca 2013

Kurs decoupage w Trzcielinie

Przygotowane przez

Dbałość o otoczenie, w którym przebywamy to nie tylko zabiegi wiążące się z utrzymaniem ładu i porządku, ale także, a może przede wszystkim tworzenie pewnego swoistego stylu czy oryginalności.

Zdobienie i otaczanie się przedmiotami ręcznie wykonanymi sięga najodleglejszych czasów.

Dawniej niejedna pani domu mogła poszczycić się misternie wykonanymi koronkowymi firankami, czy haftowanymi obrusami bądź pościelami. Dziś, kiedy rynek  zalewa nas  wszelkiego rodzaju ozdobami na każdą okazję i w jakże konkurencyjnych cenach, tym chętniej są one kupowane.  Często jednak są   miernej jakości, a ich dekoracyjność pozostawia wiele do życzenia . Pracochłonne i wymagające zdolności manualnych prace powoli odeszły w cień, zaś te jeszcze wykonywane eliminuje wysoka cena.

Gospodynie wiejskie  z Trzcielina w gminie Dopiewo popróbowały swoich sił poznając technikę zdobienia przedmiotów nadającą im stary wygląd. Uczestniczki zdobiły różne przedmioty przy wykorzystaniu serwetek, farb i lakieru. Cennych wskazówek udzielała paniom instruktorka decoupage Mirella Drabik a na całością pokazu czuwała Iwona Sadowska-starszy doradca WODR.

Opracowanie i zdjęcia: Iwona Sadowska

DSC04636

DSC04637

DSC04642

DSC04643

DSC04647

DSC04648

DSC04649

DSC04652

Ostatnio zmieniany 17 lipca 2013