W samym centrum Pudliszek- 10 lipca 2016 roku odbyła się Regionalna Wystawa Zwierząt Hodowlanych. Organizatorami tego wydarzenia byli Wielkopolski Związek Hodowców i Producentów Bydła, Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka, DLG AgroFood Sp. z o.o., Gmina Krobia oraz Wielkopolskie Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt w Poznaniu przy współudziale Spółdzielni Mleczarskiej w Gostyniu i Czarnkowie.
Już po raz dwunasty w parku okalającym miejscowy pałac najlepsi hodowcy bydła prezentowali swoje zwierzęta. Na arenie stadionu sportowego oceny najlepszego bydła z powiatów - gostyńskiego i ościennych dokonali sędziowie Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka. Przewodniczącym komisji sędziowskiej był Roman Januszewski w asyście hodowczyni Małgorzaty Lisieckiej. O miejsce na podium ubiegało się 41 hodowców bydła mlecznego. Znaczną większość stanowili hodowcy indywidualni. Pod ocenę trafiło 69 sztuk bydła holsztyńsko-fryzyjskiego. W grupie tej było 20 krów mlecznych, pozostałą część stanowiły jałówki.
Wycenę zwierząt rozpoczęto o godzinie 9:00. W programie wystawy znalazły się następujące kategorie: jałowice w wieku 10-12 miesięcy, jałowice w wieku 13-15 miesięcy, jałowice cielne, krowy pierwiastki i krowy starsze. Dodatkowo zorganizowano konkurs odchowu cieląt. Młodzi hodowcy prowadzili po arenie pięknie wypielęgnowane cielęta, za co zostali wynagrodzeni upominkami ufundowanymi przez licznych sponsorów.
Niezaprzeczalnym liderem tegorocznej Regionalnej Wystawy Zwierząt był hodowca Artur Klupś z Pępowa. Zwyciężył on w licznych kategoriach. Jałówka 10-12 miesięcy oraz jałówka cielna młodsza wywalczyły sobie tytuł czempiona. Tytuł wiceczempiona zdobyły natomiast jałówka cielna młodsza i starsza oraz krowa pierwiastka młodsza. Debiutujący w konkursie młody rolnik z gminy Krobia- Andrzej Łapawa, wywalczył ze swoją jałówka 13-15 miesięcy tytuł czempiona. Hodowca Franciszek Pernak otrzymał tytuł czempiona w kategorii jałówki cielne starsze oraz wiceczempiona dla jałówki 13-15 miesięcy. Wysokie lokaty wywalczyły również sztuki HZZ Osowa Sień Sp. z o.o., HZZ Żołędnica Sp. z o.o., GRH Żydowo Sp. z o.o. oraz hodowca Maciej Pohl.
Dużym zainteresowaniem cieszył się również zorganizowany konkurs dojarski sztucznej krowy. Wzięły w nim udział dzieci hodowców wraz z mamami. Dodatkowymi atrakcjami podczas wystawy była możliwość obejrzenia najnowszego sprzętu z branży rolniczej i możliwość odwiedzenia stoisk przedstawicieli różnych instytucji publicznych związanych z rolnictwem. Ekspozycje swoje prezentowały firmy paszowe, nawozowe, sprzedające wyposażenie budynków inwentarskich oraz propagujące rozwój genetyki. Łącznie ze stoiskami lokalnego rękodzieła oraz gastronomii w imprezie udział wzięło około 50 wystawców. Degustować można było również produkty kuchni regionalnej i produktów mleczarskich. Pogoda sprzyjała zainteresowanym i zachęciła tym samym całe rodziny do licznego przybycia do pudliszkowskiego parku.
Dnia 12‑13 lipca 2016 roku odbył się na terenie gminy Krobia Konkurs Odchowu Cieliczek. Konkurs ten został zorganizowany przez Gminne Koło Hodowców i Producentów Bydła przy współpracy z Wielkopolskim Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt w Gostyniu. Chętnych do uczestnictwa w konkursie zgłaszali Sołtysi poszczególnych miejscowości. Oceniane były cieliczki urodzone od października 2015 roku do stycznia 2016 roku. Komisja Konkursowa w składzie: GKHiPB Dariusz Wawrzyniak, Eugeniusz Adamczak - członkowie, Katarzyna Andrzejewska WODR - sekretarz, PFHBiPM Michał Ptaszyński - członek i przewodniczący Ireneusz Beczkiewicz WCHiRZ odwiedziła gospodarstwa 17 zgłoszonych uczestników:
- Sułkowice: Kubiak Krzysztof
- Chumiętki: Wujek Jan
- Kuczyna: Goździk Grzegorz
- Potarzyca: Ofierzyński Bolesław, Adamczak Eugeniusz
- Bukownica: Telega Patryk, Jędryczka Krzysztof, Maćkowiak Mariusz
- Krobia: Balcerek Grażyna
- Domachowo: Mendyka Wiesław, Miernicki Jan
- Żychlewo: Łagoda Franciszek, Sikora Błażej
- Stara Krobia: Biernat Krzysztof, Nowak Jarosław
- Gogolewo: Dolata Waldemar, Łysikowski Norbert, Roszak Tomasz.
Wyniki konkursu oraz wręczenie pucharów i nagród odbędzie się podczas sprawozdawczo- wyborczego zebrania GKHiPB w grudniu 2016 r.
Zgromadzenie Ogólne ONZ ogłosiło rok 2016 Międzynarodowym Rokiem Roślin Strączkowych, dlatego z końcem tego roku krótkie podsumowanie. W żywieniu bydła rośliny strączkowe (motylkowe grubonasienne) odgrywają niebagatelną rolę. Ich białko zawarte w paszy pełni rolę budulcową, wpływa na wzrost i rozwój zwierzęcia. Najczęściej, jako paszę, w postaci zielonek, kiszonek, sianokiszonek lub nasion, wykorzystuje się łubin, groch pastewny, seradelę, wykę i soję. Mokre zielonki stanowią wysokobiałkową paszę objętościową dostarczającą zwierzęciu od 3,5 do 4,5 MJ energii w 1 kg suchej masy. Coraz rzadziej spotyka się siano ze strączkowych, ponieważ podczas suszenia traci się najwartościowsze ich części, czyli liście.
Zielonki z roślin strączkowych są bogate w białko (15-25%), błonnik, składniki mineralne z przewagą fosforu, poza tym żelazo, magnez, potas, substancje czynne oraz witaminy: z grupy B, kwas askorbinowy ( witamina C), beta karoteny i witaminę E (te dwie ostatnie korzystnie wpływają na płodność zwierząt). Rośliny strączkowe są ubogie w witaminę D. Wszystkie (oprócz soi) w swoim składzie zawierają dużo więcej aminokwasów niż tłuszczów, dlatego są wykorzystywane, jako uzupełnienie niedoboru białka w paszy.
Należy jednak również mieć tą świadomość, że rośliny te w swoim składzie zawierają substancje niepożądane w żywieniu jak:
- Glikozydy cyjanogenne, które chronią roślinę w okresie wzrostu przed szkodnikami a ich nadmiar w organizmie zwierzęcia prowadzi do uniemożliwienia wykorzystania tlenu na poziomie komórkowym,
- Taniny – w okresie wzrostu rośliny w połączeniu z innymi białkami chronią ją przed patogenami grzybowymi i owadami, natomiast paszy nadają gorzki smak,
- Saponiny to związki fenolowe, w roztworach z wodą tworzą piany i emulsje o gorzkim smaku, powodują wzdęcia, dlatego ważne by nie poić bydła bezpośrednio po skarmianiu roślinami strączkowymi.
Oprócz zielonek wykorzystujemy też nasiona roślin strączkowych, jako paszę dla bydła. Nasiona te zawierają od 20 – 40 % białka i stanowią cenny komponent, wynoszący 10-15% racji dziennej. Białko roślin strączkowych zawiera w swoim składzie około 5-7 razy mniej metioniny, aminokwasu limitującego poziom produkcji mleka, niż lizyny. Należy pamiętać, że nasiona strączkowych zawierają substancje anty żywieniowe, które nadają paszy gorzki smak, przez co obniżają strawność i przyswajalność innych składników pokarmowych.
Wartość pokarmowa pasz krajowych wg IZ PIB - 2003r.
Jednostki systemu białkowego – zapotrzebowanie na białko:
-
BTJN I BJTE – to białko trawione w jelicie cienkim, pierwsze obliczone na podstawie dostępnego w żwaczu azotu, drugie obliczone na podstawie dostępnej w żwaczu energii.
-
BJT – białko trawione jelitowo.
Jednostki systemu energetycznego – wartość energetyczna paszy:
-
JPM – jednostki paszowe produkcji mleka,
-
JPŻ – jednostki paszowe przyrostu opasów (dossche.com.pl).
Analiza opłacalności dochodów rolniczych w porównaniu ze średnią dochodów w gospodarce narodowej na wybranych przykładach
Napisane przez Krzysztof GuzikMierzenie dochodów rolniczych nie jest sprawą łatwą. Trzeba bowiem uwzględniać fakt, że gospodarstwo rolne ma jednocześnie cechy przedsiębiorstwa i gospodarstwa domowego. Dodatkowo powstaje problem wyceny pracy własnej, kwestii wielo zawodowości, czy po prostu uzyskiwania dochodów z pozarolniczej działalności gospodarczej oraz silne zróżnicowanie ekonomiczne samych gospodarstw. Dochody rolnicze możemy badać w oparciu o różne bazy danych, np. FADN, badanie budżetów gospodarstw domowych itp.
Obliczanie dochodu rodzinnego gospodarstwa rolnego, nastawionego głównie na utrzymanie rodziny w nim zamieszkującej, różni się od obliczania dochodu „przedsiębiorstwa rolnego”, czyli dużego, wysokoprodukcyjnego gospodarstwa nastawionego na dostarczanie zysku właścicielom. Zasadnicze różnice polegają na tym, że w gospodarstwie rodzinnym istnieje silny, trudny do finansowego wyodrębnienia związek gospodarstwa domowego z gospodarstwem rolnym, a praca właścicieli i członków ich rodziny wkładana w prowadzenie gospodarstwa rolnego nie jest tym samym, co koszty pracy zatrudnionych w „przedsiębiorstwie rolnym”. W praktyce w małym gospodarstwie bardzo trudne jest wyodrębnianie kosztów ponoszonych na prowadzenie gospodarstwa domowego od kosztów ponoszonych na działalność rolniczą, a także rozdzielanie źródeł przychodów.
Z tych przyczyn przedmiotowa analiza opiera się na danych WODR Poznań uzyskanych z własnej sieci notowań cenowych na produkty rolne i środki do produkcji oraz tworzonych na ich bazie kalkulacji opłacalności produkcji dla gospodarstw towarowych. Przedstawione wyliczenia dają pogląd o rzeczywistej sytuacji ekonomicznej gospodarstw rolnych w danym kierunku produkcji. Wyliczone tzw. ceny minimalne uwzględniają dopłaty, tj. dopłaty obszarowe, tzw. paliwową i do materiału siewnego. Dopłaty obszarowe w produkcji roślinnej mają przełożenie na produkcję zwierzęcą, ponieważ bazą paszową jest produkcja roślinna w gospodarstwie.
Przedstawione wyliczenia dla produkcji żywca wieprzowego, żywca wołowego oraz mleka przedstawiają koszt jednostkowy danej produkcji, średnią cenę w skupie oraz cenę uwzględniającą parytet dochodu rolnika zrównany z średnim poziomem wynagrodzenia netto wg GUS.
W przedstawionym opracowaniu tylko produkcja żywca wołowego daje opłacalność. Natomiast produkcja żywca wieprzowego oraz mleka jest poniżej opłacalności czyli koszty produkcji przewyższają ceny rynkowe. W gospodarstwach rodzinnych, których dotyczy to opracowanie dochód netto jest wynagrodzeniem za pracę. Podobnie jak w działalności gospodarczej prowadzonej na własne nazwisko. W przytoczonych powyżej kierunkach produkcji o zapłacie można mówić tylko w przypadku żywca wołowego.
Z kolei inną sprawą jest tzw. parytet dochodowy gospodarstwa. Jak sama nazwa Parytet (łac. paritas – równość) mówi o zasadzie równości proporcji dwóch lub więcej wielkości, czyli w w/w analizie przyrównujemy opłacalność danego kierunku produkcji do średniego wynagrodzenia krajowego netto.
Warto podkreślić, że do zachowania parytetu dochodu koniecznym warunkiem jest utrzymanie parytetu nakładów pracy do normy UE, tj. ilości godzin pracy rocznie na osobę, wyliczoną dla gospodarstwa o określonej powierzchni w ha. Wielkość gospodarstwa ma wpływ na wielkość produkcji, czyli koszty produkcji i cenę opłacalną dającą parytet dochodu dla rolnika.
Materiały źródłowe: Kształtowanie się cen produktów rolnych zamieszczone na stronie : www.wodr.poznan.pl Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu oraz wynagrodzenia w gospodarce narodowej zamieszczone na stronie : wynagrodzenia.pl /dane-gus.php Głównego Urzędu Statystycznego
Środki ochrony roślin w rolnictwie-recykling opakowań
Napisane przez Krzysztof GuzikChroniąc rośliny środkami chemicznymi trzeba zwrócić szczególną uwagę na zużyte opakowania.
Zgodnie z prawem rolnicy mają obowiązek zwrotu opakowań po środkach ochrony roślin sklasyfikowanych jako niebezpieczne do punktu sprzedaży, a sklepy do przyjęcia tych opakowań.
Zebrane w ramach Systemu PSOR ( Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin) z siedzibą w Warszawie numer telefonu (22)6309895 opakowania są przede wszystkim poddawane procesowi odzysku energetycznego. W ten sposób dzięki nowoczesnej technologii zmniejsza się zużycie węgla ropy i gazu.
Niestety pojawiły się sygnały o zagrożeniach, że opakowania odbierane są przez podmioty nieposiadające uprawnień tzw. „dziki recykling”. Istnieje zatem poważne ryzyko, że opakowania te mogą być wykorzystywane do produkcji elementów, które mogą mieć kontakt np. z żywnością.
Należy pamiętać, że rolnik ma ustawowy obowiązek zwrotu opakowań do sklepu sprzedającego środki ochrony roślin. Jeśli jednak oddaje opakowania bezpośrednio firmie zajmującej się zbiórką powinien zawsze sprawdzić, czy ta dysponuje odpowiednim zezwoleniem-decyzją na zbieranie i dalsze zagospodarowanie odpadów oznaczonych kodem 15-01-10*.Tylko firmy posiadające ten kod mają prawo do zagospodarowania odpadów opakowaniowych po środkach niebezpiecznych. Zwrot opakowań do Systemu PSOR (systempsor.pl) gwarantuje, że zostaną one zagospodarowane w sposób zgodny z prawem. Dzięki systemowi, użytkownicy m. in. środków ochrony roślin mogą bez ponoszenia kosztów wypełnić swój prawny obowiązek. Wystarczy aby czyste i puste opakowania przynieśli do punktu sprzedaży. Koszty odbioru i zagospodarowania opakowań ponoszą producenci i importerzy środków ochrony roślin tym bardziej, że opakowania po niektórych środkach ochrony roślin są klasyfikowane jako niebezpieczne i trzeba z nimi odpowiednio postępować.
Materiały źródłowe :1)strona www minrol. gov.pl Zasada wzajemnej zgodności (cross-compliance) – wykaz norm i wymogów obowiązujących od 2015 roku.
2) Wywiad z właścicielem firmy „Agrozbyt” spółka jawna zajmującej się sprzedażą środków ochrony roślin ul. Łukasiewicza 7;63-700 Krotoszyn
Podsumowanie działalności Lokalnej Grupy Dyskusyjnej z powiecie wolsztyńskim z 2016 roku
Napisane przez Henryk RatajczakNa terenie powiatu wolsztyńskiego działają 2 Lokalne Grupy Dyskusyjne. Jeną z nich jest grupa skupiająca rolników z terenu gminy Przemęt. Począwszy od 2015 roku grupa spotyka się co kwartał omawiając bieżące tematy z zakresu podnoszenia wiedzy ekonomicznej zarządzania gospodarstwem rolnym. Od 2 lat omawianymi tematy związane z finansowanie na plus i minus gospodarstwa rolnego. Wielkim zainteresowaniem ze strony rolników cieszą się programy PROW a z szczególności dofinansowanie modernizacji małych i dużych gospodarstw oraz premia dla młodych rolników.
Rolnicy podkreślają wagę tych spotkań, gdyż wymiana spostrzeżeń poparta doświadczeniami z realizacji programów PROW-u we własnym gospodarstwie stanowi ogromną wiedzę we wdrożeniu ich przez innych rolników.
W 2016 roku odbyły się 4 spotkania Lokalnej Grupy Dyskusyjnej:
- 23-02-2016r. z Przemęcie – omówione zostały programy PROW 2014-2020,
- 04-08-2016r. z Przemęcie – omówione zostały podatki z rolnictwie, z tym VAT;
- 08-09-2016r. z Przemęcie – omówione zostały ubezpieczenia z rolnictwie,
- 24-11-2016r. z Przemęcie – omówione zostały mała i średnia przedsiębiorczość na obszarach wiejskich.
Rolnicy bardzo chętnie uczestniczą z spotkaniach wymieniając się wzajemnie doświadczeniem.
Zmiany do płatności związanych z produkcją od 2017 roku
Napisane przez Henryk RatajczakW 2016 roku na terenie powiatu wolsztyńskiego przeprowadzono szkolenia rolnicze głównie o tematyce związane z programem PROW 2014 - 2020, na których rolnicy apelowi o większe powiązanie dopłat bezpośrednich ze skalą produkcji w gospodarstwie.
Apele rolników dotarły do MRiRW, który potwierdził zamiar wprowadzienia zmiany do płatności związanych z produkcją, które maja obowiązywać w latach 2017 - 2020.
Zmiany mają dotyczyć między innymi : płatności do roślin wysokobiałkowych, płatności do bydła i krów, płatności do buraków cukrowych, płatności do pomidorów i płatności do owoców miękkich.
I tak:
- w miejsce dotychczasowej płatności do roślin wysokobiałkowych maja być wprowadzone dwie oddzielne płatności: do roślin strączkowych przeznaczonych na ziarno oraz do upraw paszowych.
Płatność do roślin strączkowych na ziarno przysługiwać będzie do uprawy bobiku, grochu pastewnego, soi i łubinów. Płatność będzie miała charakter degresywny.
Płatność do roślin strączkowych z uprawą paszową przysługiwać będzie do uprawy wyki, seradeli, lucerny, koniczyny, komonicy, esparcety i nostrzyka.Z płatności wyłączone będą uprawy przeznaczone na zielony nawóz (przyoranie),
- w przypadku młodego bydła i krów płatność będzie przyznawane wszystkim rolnikom utrzymującym co najmniej 3 szt. zwierząt kwalifikujących się do wsparcia i będzie wypłacana maksymalnie do 20 szt. (zmniejszenie z dotychczasowych 30 szt. w obu płatnościach). Przy utrzymaniu dotychczasowej sektorowej koperty finansowej pozwoli natomiast na zwiększenie stawek do tych 20 szt. zwierząt kwalifikujących się do wsparcia,
- w przypadku płatności do buraków cukrowych wprowadza się przyznawanie wsparcie do powierzchni uprawy wszystkich buraków cukrowych,
- w przypadku płatności do pomidorów będą wprowadzone ograniczenia,
- w przypadku płatności do owoców miękkich wyłączone będą dopłaty do malin.
Prawidłowe przechowywanie środków ochrony roślin
Napisane przez Krzysztof CiechanowskiBezpieczeństwo przechowywania środków ochrony roślin zależne jest od sposobu postępowania z preparatami oraz od odpowiedniej organizacji miejsca przechowywania. Przetrzymywanie pestycydów musi być zgodne z prawem. Nie przestrzeganie przepisów grozi sankcjami.
O właściwym sposobie przechowywania środków ochrony roślin mówi wiele aktów prawnych takich jak: ustawa o środkach ochrony roślin, wydane do niej rozporządzenie oraz zasady wzajemnej zgodności. Akty prawne wspominają o tym, że pestycydy należy przechowywać wyłącznie w oryginalnych opakowaniach, w sposób uniemożliwiający kontakt tych środków z paszą lub żywnością. Preparaty muszą być przechowywane tak, aby nie mogły dostać się w posiadanie osób trzecich i dzieci oraz nie zostały przypadkowo spożyte przez zwierzęta. Przechowywane pestycydy nie mogą również stwarzać zagrożenia dla środowiska naturalnego np.: poprzez skażenie wyciekiem, rozlaniem czy rozsypaniem. Również etykieta danego środka informuje o warunkach przechowywania. We wszystkim najważniejszy jest zdrowy rozsądek i logika.
Jeśli zamierzamy przechowywać środki ochrony roślin to można je umieścić w skrzyni lub szafie zamykanej na klucz. Ważne, aby były one wytworzone z nienasiąkliwego i ognioodpornego materiału oraz posiadały stabilne dno. W pomieszczeniu, w którym będą przechowywane nie powinna znajdować się żywność, pasza ani środki łatwopalne, powinna również być zachowana odpowiednia odległość od źródeł ciepła i ujęć wody. Samo miejsce składowania powinno być odpowiednio oznakowane. Na szafie powinien widnieć napis: „Uwaga środki ochrony roślin”, „Uwaga trucizna”, a na drzwiach do pomieszczenia, w którym znajduje się szafa napis: „Nieupoważnionym wstęp wzbroniony”.
Z rolnikiem - producentem trzody chlewnej z gminy Dąbie rozmawia pracownik Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu, Zespołu Doradczego w powiecie kolskim Zbigniew Ostrowski. Pan Tomasz Mrzewa wraz z żoną Katarzyną prowadzą gospodarstwo rolne we wsi Baranowiec gmina Dąbie powiat kolski.
Panie Tomku proszę, aby Pan za moim pośrednictwem udzielił wywiadu dla naszych czytelników ze strony internetowej ZD w powiecie kolskim. Na początek proszę pokrótce scharakteryzować Wasze gospodarstwo.
Razem z żoną prowadzę gospodarstwo rolne o pow. 24,30 ha. Wszystkie grunty to grunty orne w tym 7,0 ha to grunty dzierżawione. Podstawowe zasiewy to zboża przeznaczone na sprzedaż. Z produkcji zwierzęcej utrzymywana jest trzoda chlewna w cyklu otwartym.
Należy rozumieć że kupuje Pan prosięta i prowadzi tucz do wagi końcowej.
Dokonuje zakupu warchlaków w polskiej spółce w ramach umowy kontraktowej (tzw. tucz nakładczy). Zakupione warchlaki w wadze około 30 kg tuczę do wagi około 120 – 125 kg. /Spółka – jedyny dostawca warchlaków, pasz i usług weterynaryjnych, świadczy doradztwo żywieniowe i zapewnia odbiór tuczników/.
Jaka jest skala rocznej produkcji w Pana gospodarstwie?
Są to trzy cykle w roku po 650 szt.
Stwierdził Pan, że wyprodukowane zboże we własnym gospodarstwie sprzedaje. Są rolnicy którzy skarmili by je trzodą szczególnie na terenie naszej gminy.
Ja mam podpisaną umowę ze spółką. Z umowy tej wynika, że w żywieniu warchlaków i tuczników zobowiązany jestem do stosowania pasz pełnoporcjowych dostarczonych przez tą spółkę.
Proszę powiedzieć czy ta sama spółka dostarcza warchlaki, dostarcza pasze i skupuje tuczniki?
W moim przypadku tak. Są to jednak różne podmioty współpracujące ze spółką.
Od jak dawna prowadzi Pan ten tucz kontraktowy?
Od roku, na początku stycznia 2017 r. będzie rok.
Proszę powiedzieć naszym czytelnikom jak długo u Pana w gospodarstwie trwa cykl od zasiedlenia warchlaków do końca tuczu?
Przeciętnie jest to trzy i pół miesiąca.
Jaka powierzchnia przypada na 1 tucznika?
Tucz odbywa się według zasady „całe pomieszczenie puste – całe pomieszczenie pełne”, a powierzchnia nie może być mniejsza niż 0,75 m2.
Czy obliczał Pan jakie jest zużycie paszy w prowadzonym tuczu?
Średnie zużycie 2,80 kg paszy na 1 kg przyrostu żywca, zdarzają się również odstępstwa.
Bardzo ważnym wskaźnikiem wpływającym na opłacalność produkcji jest wielkość upadków.
Zalecana wielkość upadków nie powinna przekroczyć 3%. Jednak zależy to od zdrowotności stada.
Na zakończenie zapytam o wyniki finansowe. Gdyby porównać cenę rynkową w okolicznych ubojniach z taką co uzyskują producenci tacy jak Pan. Jakby to wyglądało?
Jest inny sposób liczenia. Ubojnie płacą w złotych za kilogram, najczęściej za wagę żywą czasami za wagę poubojową. W tym tuczu płaci się za sztukę w zł. Cena bazowa ostatnio wynosi 38 zł. Przy tak ustalonej cenie mogą być doliczone premie lub zastosowane potrącenia za wyniki produkcyjne.
Rozważając hipotetycznie. Co by się stało gdyby tego typu tucz kontraktowy przestał w Polsce funkcjonować?
Przy tych cenach to byłoby bankructwo.
W imieniu czytelników bardzo dziękuję za rozmowę.
Zbigniew Ostrowski
W ramach programu działalności Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu na terenie powiatu kolskiego w gminie Dąbie prowadzono lokalną grupę dyskusyjną.
W 2016 roku w ramach zadania poprawy jakości i opłacalności produkcji żywca wieprzowego prowadzono nową metodą doradczą /doradztwo grupowe/ - Lokalną Grupę Dyskusyjną.
Tematem wiodącym było podsumowanie wiedzy ekonomicznej w prowadzeniu produkcji żywca wieprzowego.
Zadania grupy prowadzono metodą dyskusji pozwalającą i ułatwiającą wymianę zdań między doradcą a rolnikami z określonego obszaru produkcji trzody chlewnej.
Zebrana w ten sposób wiedza przez słuchaczy pozwoliła samodzielnie rozwiązywać problemy lub wprowadzać nowości.
W ramach działalności LGD w 2016 roku zorganizowane były cztery spotkania:
- 22.04.2016 r.
- 17.05.2016 r.
- 22.11.2016 r.
- 06.12.2016 r.
Na w.w. spotkaniach łącznie udział wzięło 29 rolników.
Rolnicy dość często wymieniali między sobą własne doświadczenia.
Więcej...
W roku 2016 odbyły się w Sompolnie, w powiecie konińskim, cztery spotkania Lokalnej Grupy Dyskusyjnej sadowniczej, której tematem wiodącym była „Produkcja owoców wysokiej jakości”.
Pierwsze spotkanie miało miejsce 25 stycznia. Omówiono zagadnienia związane z ochroną sadów przed chorobami w początkowym okresie wegetacji a w szczególności ochronę przed parchem jabłoni oraz uzupełnienie niedoboru składników pokarmowych. Przypomniano o zwalczaniu nasionnicy trześniówki w uprawach drzew pestkowych - czereśni i wiśni. Przeprowadzono wykład na temat integrowanej ochrony roślin sadowniczych: metody, które można wykorzystać przy zagrożeniu wystąpieniem muszki plamoskrzydłej Drosophila suzuki z uwzględnieniem tego, co owad ten atakuje w pierwszym momencie: owoce jagodowe: truskawki, maliny, borówki, jeżyny oraz owoce pestkowe: czereśnie, wiśnie, brzoskwinie, morele, śliwki. Na końcu spotkania sadownicy zaproponowali zorganizowanie wyjazdu na targi specjalistyczne. Poruszono również sprawę obowiązku prowadzenia ewidencji zabiegów środkami ochrony roślin, uczestnictwa w kursach chemizacyjnych oraz okresowych badaniach technicznych opryskiwaczy.
Drugie spotkanie odbyło się 4 maja. Na spotkaniu omówiono ochronę jabłoni przed chorobami i szkodnikami, które będą występowały w okresie wegetacyjnym: parch i mączniak jabłoni, mszyce, przędziorki, zwójki, owocówki i pordzewiacze. Zwrócono uwagę na niedobory składników pokarmowych w roślinach sadowniczych i uzupełnienie ich w formie poza korzeniowej, min: na niedobór wapna, a zwłaszcza na temperatury, w jakich może być wapno stosowane w zależności od formy użytkowej i składu. W uprawach drzew pestkowych przypomniano o zwalczaniu brunatnej zgnilizny drzew pestkowych, a także drobnej plamistości liści drzew pestkowych. Wspomniano też muszce plamoskrzydłej Drosophila suzuki, o monitoringu upraw sadowniczych przy wykorzystaniu pułapek feromonowych, które na terenie gminy Sompolno są założone w trzech miejscach: na plantacji czereśni i na dwóch plantacjach borówki amerykańskiej. Poruszono też tematy finansowania inwestycji w gospodarstwie rolnym z uwzględnieniem funduszy unijnych i krajowych, w tym kredytów preferencyjnych i klęskowych.
Trzecie spotkanie odbyło się 4 października. Poruszono na nim temat chorób przechowalniczych występujących u jabłoni tj.: gorzka zgnilizna, szara pleśń, parch przechowalniczy oraz gorzka plamistość podskórna. Dyskutowano również o tym, że po wystąpieniu gradu konieczne jest jak najszybsze wykonanie zabiegów zabezpieczających uszkodzone owoce i drzewa przed atakiem chorób np.: jednym z preparatów Merpan, Captan lub Topsin osobno lub razem oraz o tym, że pod koniec okresu wegetacji, wraz z początkiem opadania liści (najczęściej po pierwszych przymrozkach) należy wykonać zabieg mocznikiem w ilości 40-50 kg/ha. Ograniczy on występowanie parcha w roku przyszłym poprzez brak warunków do przezimowania grzybni parcha (szybszy rozkład liści).
Czwarte spotkanie odbyło się 8 listopada. Głównym tematem dyskusji był zbyt owoców i trudności związane z eksportem jabłek oraz omówienie skutków tych trudności. Poruszono również tematy: zasad wycofania nadprodukcji jabłek z rynku przy wsparciu Agencji Rynku Rolnego oraz kwestii negatywnego wpływu przymrozków wiosennych na wielkość i ilość plonów w roku bieżącym na poszczególne gatunki upraw sadowniczych.
W ciągu roku oprócz spotkań LGD sadownicy wzięli udział w wyjeździe studyjnym do Warszawy na „Targi Sadownictwa i Warzywnictwa” oraz w imprezach masowych: „Święto Sadownika” i „Sompoleńskie Święto Sadów”.
Ciekawe doświadczenie związane z zastosowaniem żyta w tuczu trzody chlewnej
Napisane przez Bogusław Najborowski
Projekt ENERGYFEED „Strategia zapewnienia i ewaluacji bazy tanich, efektywnych i bezpiecznych paszowych surowców energetycznych do produkcji zwierzęcej w oparciu o zasoby krajowe ze szczególnym uwzględnieniem nowoczesnych odmian żyta”, finansowany ze środków Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, w ramach programu „Środowisko naturalne, rolnictwo i leśnictwo” BIOSTRATEG,
na podstawie umowy nr BIOSTRATEG2/297910/12/NCBR/2016.
Pan Jan Wujczak z Drzęczewa Pierwszego gmina Piaski w powiecie gostyńskim prowadzi gospodarstwo rolne o powierzchni 82 ha (w tym 45 ha gruntów własnych). Grunty orne to 44 ha i 38 ha trwałe użytki zielone. Główne uprawy w gospodarstwie: pszenica ozima, żyto ozime, kukurydza na kiszonkę, lucerna. Prowadzona jest również produkcja zwierzęca – bydło 67 szt. W tym 36 szt. krów mlecznych oraz trzoda chlewna w cyklu otwartym, roczna sprzedaż ok.1800 tuczników.
Gospodarstwo rolne Pana Jana Wujczaka w 2016 roku zostało zaangażowane w realizację projektu badawczego pt. „Strategia zapewnienia i ewaluacji bazy tanich, efektywnych i bezpiecznych paszowych surowców energetycznych do produkcji zwierzęcej w oparciu o zasoby krajowe ze szczególnym uwzględnieniem nowoczesnych odmian żyta”, wykonywanego przez Konsorcjum naukowe pod nazwą ENERGYFEED, którego liderem jest Uniwersytet Rolniczy im. H. Kołłątaja w Krakowie. Projekt jest realizowany w oparciu o wykorzystanie środków publicznych pozyskanych za pośrednictwem Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz środków prywatnych stanowiących wkład własny gwarantowany udziałem podmiotów komercyjnych, do których zalicza się także gospodarstwo Pana Jana. Celem projektu jest wszechstronna analiza wartości użytkowej zbóż jako kluczowych energetycznych surowców paszowych dla zwierząt gospodarskich. Badania obejmą testowanie zdolności plonowania i odporności roślin w uprawie, wartość paszową w zakresie składu chemicznego ziarna oraz strawności, bezpieczeństwo stosowania w zakresie zawartości substancji antyodżywczych oraz koncentracji substancji toksycznych ze szczególnym uwzględnieniem mikotoksyn i metali ciężkich oraz wpływu na zdrowotność i funkcjonalność przewodu pokarmowego. Istotnym elementem badań będzie wpływ stosowanych surowców na wskaźniki produkcyjne zwierząt, oraz jakość pozyskiwanych surowców dla konsumpcji i przetwórstwa. W ramach projektu określona zostanie efektywność stosowania zbóż w produkcji świń, drobiu (kury nioski, brojlery kurze, gęsi nioski, gęsi tuczone), oraz bydła (krowy mleczne i opasy). W gospodarstwie Pana Jana Wujczaka zaplanowano realizację doświadczenia obejmującego zastosowanie żyta w tuczu trzody chlewnej w skali komercyjnej, na stawce łącznej około 3000 szt. zwierząt. Obecnie dobiega końca pierwszy etap obejmujący tucz 450 świń z zastosowaniem żyta w dawce 30% w growerze i 60% w finiszerze. O wynikach prowadzonych doświadczeń będziemy informować na bieżąco po realizacji kolejnych etapów projektu.
Źródło: Katedra Hodowli Trzody Chlewnej i Małych Przeżuwaczy, Uniwersytet Rolniczy w Krakowie
Konkurs „superrolnik” z udziałem rolników z naszego powiatu
Napisane przez Łukasz MichalskiW tym roku już po raz czwarty „Głos Wielkopolski” przeprowadził plebiscyt „superrolnik”. Współorganizatorem został również Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego. Zwycięzcy otrzymali liczne nagrody: pierwsze trzy miejsca — nagrody w formie voucherów na zakup sprzętu rolniczego, środków ochrony roślin oraz innych produktów rolniczych; miejsce czwarte, piąte i szóste — weekend w Olandii dla 4 osób. Dodatkowo pierwsze dziesięć osób pojedzie do Brukseli, aby zwiedzić Parlament Europejski.
Wśród nominowanych nie mogło zabraknąć przedstawicieli naszego powiatu. W tegorocznej edycji reprezentował nas pan Kazimierz Grodzki z miejscowości Krzyżanki, gmina Pępowo. Rolnik prowadzi 35‑hektarowe gospodarstwo rolne, gdzie uprawia zboża paszowe, groch pastewny oraz kukurydzę na ziarno. Główny kierunek produkcji stanowi tucz trzody chlewnej w cyklu zamkniętym. Pan Kazimierz został uhonorowany w zeszłym roku w konkursie „Agroliga”.
Więcej informacji na jego temat można znaleźć: TUTAJ
W plebiscycie rolnik zajął dziesiąte miejsce spośród 55 kandydatów województwa wielkopolskiego. Pan Kazimierz zdobył 719 głosów i tym samym w nagrodę pojedzie z pierwszą dziesiątką do Brukseli.
Wędliny suszone/dojrzewające według receptury brzezińskiej
Napisane przez Krzysztof WlazłyW dzisiejszych czasach przemysłowe metody produkcji wędlin coraz bardziej odbiegają od tego, do co dawniej znaliśmy pod pojęciem wędliny domowe, przygotowywane z naciskiem na jakość i walory sensoryczne, a nie na ilość jak ma to dziś miejsce.
Nasi przodkowie znali bardzo proste i skuteczne przepisy na konserwację mięsa, jedną z takich metod jest przygotowanie mięsa typu dojrzewającego. Poniżej opiszę mój sposób , w jaki przygotowuję ten typ mięsa.
Oczywiście, przed podjęciem pierwszej próby, miałem obawy, czy się uda, czy nie zepsuje się mięso i cała praca pójdzie na marne – obawy były bezzasadne – naprawdę , to nic trudnego.
Przygotowanie schabu wieprzowego
W moim przypadku przygotowanie schabu wyglądało następująco:
zakupiłem 1,1g schabu, umyłem pod bieżącą wodą i oczyściłem dokładnie z błon i tłuszczu ,
w płaskim naczyniu zasypałem mięso cukrem w ilości około 70 gr/kg mięsa i dokładnie obtoczyłem, naczynie przykryłem folią aluminiową i wstawiłem na trzy doby do lodówki zlewając w międzyczasie odciek płynu, który gromadził się w naczyniu – jest to bardzo ważne!
Po trzech dobach dokładnie umyłem schab z cukru pod bieżącą wodą (naczynie również), osuszyłem ręcznikami papierowymi i zasypałem solą w ilości około 50gr/kg mięsa dokładnie wcierając sól w mięso i znów ułożyłem schab w naczyniu, przykryłem naczynie folią alu wstawiając do lodówki na 5 dni - w międzyczasie zlewałem odciek, który się zbierał na dnie naczynia, i regularnie odwracałem mięso. Następnie po pięciu dobach dokładnie obmyłem mięso z soli pod wodą, bardzo dokładnie osuszyłem ręcznikami papierowymi i natarłem mięso dwoma ząbkami czosnku przeciśniętymi przez praskę, obsypałem i wtarłem świeżo mielony pieprz czarny i odstawiłem na 12 godzin do lodówki.
Kolejny etap, to wcieranie w mięso suchych mielonych przypraw – ja używam mieszanki majeranku, kolendry i tymianku, czasem dodaję suszoną i mieloną słodką paprykę – skład tych przypraw każdy musi sobie dobrać indywidualnie w zależności od preferencji. Przyprawami nacieramy tak długo mięso, aż przestaną się przyklejać. Kiedy przyprawy już się nie chciały przyklejać do mięsa umieściłem schab w pończosze/skarpetce z pończochy (można zawinąć w pieluchę tetrową – materiał musi przepuszczać wilgoć i powietrze) i zawiesiłem na karniszu przy oknie w kuchni – wewnątrz oczywiście.
Wyrób powinien wisieć w temperaturze 18-23 st. C przez minimum 5 dni – po tym czasie – jeżeli wszystkie wcześniejsze etapy zostały poprawnie wykonane wyjmujemy schab i można przystąpić do degustacji krojąc mięso w bardzo cienkie plasterki .
Praktycznie w taki sam sposób można przygotować wołowinę – ja używam do tego ligawy wołowej. Różnica jest taka, że czas etapu „cukru” wydłużam do pięciu dni, etap „soli” do siedmiu dni, natomiast czas suszenia/dojrzewania bez zmian, czyli pięć dni.
Zachęcam do wypróbowania przepisu.