Z rolnikiem - producentem trzody chlewnej z gminy Dąbie rozmawia pracownik Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu, Zespołu Doradczego w powiecie kolskim Zbigniew Ostrowski. Pan Tomasz Mrzewa wraz z żoną Katarzyną prowadzą gospodarstwo rolne we wsi Baranowiec gmina Dąbie powiat kolski.
Panie Tomku proszę, aby Pan za moim pośrednictwem udzielił wywiadu dla naszych czytelników ze strony internetowej ZD w powiecie kolskim. Na początek proszę pokrótce scharakteryzować Wasze gospodarstwo.
Razem z żoną prowadzę gospodarstwo rolne o pow. 24,30 ha. Wszystkie grunty to grunty orne w tym 7,0 ha to grunty dzierżawione. Podstawowe zasiewy to zboża przeznaczone na sprzedaż. Z produkcji zwierzęcej utrzymywana jest trzoda chlewna w cyklu otwartym.
Należy rozumieć że kupuje Pan prosięta i prowadzi tucz do wagi końcowej.
Dokonuje zakupu warchlaków w polskiej spółce w ramach umowy kontraktowej (tzw. tucz nakładczy). Zakupione warchlaki w wadze około 30 kg tuczę do wagi około 120 – 125 kg. /Spółka – jedyny dostawca warchlaków, pasz i usług weterynaryjnych, świadczy doradztwo żywieniowe i zapewnia odbiór tuczników/.
Jaka jest skala rocznej produkcji w Pana gospodarstwie?
Są to trzy cykle w roku po 650 szt.
Stwierdził Pan, że wyprodukowane zboże we własnym gospodarstwie sprzedaje. Są rolnicy którzy skarmili by je trzodą szczególnie na terenie naszej gminy.
Ja mam podpisaną umowę ze spółką. Z umowy tej wynika, że w żywieniu warchlaków i tuczników zobowiązany jestem do stosowania pasz pełnoporcjowych dostarczonych przez tą spółkę.
Proszę powiedzieć czy ta sama spółka dostarcza warchlaki, dostarcza pasze i skupuje tuczniki?
W moim przypadku tak. Są to jednak różne podmioty współpracujące ze spółką.
Od jak dawna prowadzi Pan ten tucz kontraktowy?
Od roku, na początku stycznia 2017 r. będzie rok.
Proszę powiedzieć naszym czytelnikom jak długo u Pana w gospodarstwie trwa cykl od zasiedlenia warchlaków do końca tuczu?
Przeciętnie jest to trzy i pół miesiąca.
Jaka powierzchnia przypada na 1 tucznika?
Tucz odbywa się według zasady „całe pomieszczenie puste – całe pomieszczenie pełne”, a powierzchnia nie może być mniejsza niż 0,75 m2.
Czy obliczał Pan jakie jest zużycie paszy w prowadzonym tuczu?
Średnie zużycie 2,80 kg paszy na 1 kg przyrostu żywca, zdarzają się również odstępstwa.
Bardzo ważnym wskaźnikiem wpływającym na opłacalność produkcji jest wielkość upadków.
Zalecana wielkość upadków nie powinna przekroczyć 3%. Jednak zależy to od zdrowotności stada.
Na zakończenie zapytam o wyniki finansowe. Gdyby porównać cenę rynkową w okolicznych ubojniach z taką co uzyskują producenci tacy jak Pan. Jakby to wyglądało?
Jest inny sposób liczenia. Ubojnie płacą w złotych za kilogram, najczęściej za wagę żywą czasami za wagę poubojową. W tym tuczu płaci się za sztukę w zł. Cena bazowa ostatnio wynosi 38 zł. Przy tak ustalonej cenie mogą być doliczone premie lub zastosowane potrącenia za wyniki produkcyjne.
Rozważając hipotetycznie. Co by się stało gdyby tego typu tucz kontraktowy przestał w Polsce funkcjonować?
Przy tych cenach to byłoby bankructwo.
W imieniu czytelników bardzo dziękuję za rozmowę.
Zbigniew Ostrowski