Pomoc związana z wystąpieniem szkód wywołanych niekorzystnymi zjawiskami atmosferycznymi - WODR Poznań

Wnioski na zakup mat dezynfekcyjnych od 27 sierpnia 2018

Od 27.08.2018 r. do 14.09.2018 r. producenci rolni, którzy prowadzą gospodarstwo rolne, w którym  utrzymywane są świnie – mogą składać wnioski o udzielenie pomocy o charakterze pomocy de minimis w rolnictwie na refundację 75% wydatków poniesionych w danym roku kalendarzowym na zakup mat dezynfekcyjnych, sprzętu do wykonania zabiegów dezynfekcyjnych, dezynsekcyjnych lub deratyzacyjnych oraz  produktów biobójczych, środków dezynsekcyjnych lub deratyzacyjnych, odzieży ochronnej i obuwia ochronnego oraz wydatków poniesionych na zabezpieczenie budynków, w których utrzymywane są świnie przed dostępem zwierząt domowych.

Wnioski należy złożyć do kierownika biura powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa właściwego ze względu na miejsce zamieszkania albo siedzibę producenta rolnego.

Formularz wniosku będzie dostępny na stronie internetowej Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa  (www.arimr.gov.pl).

Do wniosku o udzielenie pomocy należy dołączyć:

  • faktury lub ich kopie, rachunki wystawione zgodnie z odrębnymi przepisami lub ich kopie lub kopie umów zlecenia lub o dzieło, dotyczące poniesionych wydatków wraz z dowodami zapłaty potwierdzającymi  poniesienie tych wydatków do dnia zakończenia terminu składania wniosków w danym roku kalendarzowym,
  • oświadczenie producenta rolnego o liczbie świń utrzymywanych w gospodarstwie,
  • oświadczenia albo zaświadczenia dotyczące pomocy de minimis lub pomocy de minimis w rolnictwie oraz informacje niezbędne do udzielenia tej pomocy, o których mowa w art. 37 ust. 1 pkt 1 lub ust. 2 pkt 1 i 3 ustawy z dnia 30 kwietnia 2004 r. o postępowaniu w sprawach dotyczących pomocy publicznej.

 

Żródło: Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi

Słysząc hasło „nostrzyk”, nie każdy od razu wie, z czym to skojarzyć. Niektórzy wiedzą, że jest to roślina, ale już tylko nieliczni znają szczegóły.

Nostrzyk należy do rodziny bobowatych. Kiedyś był bardziej znaną i rozpoznawalną rośliną, dziś jest ceniony głównie przez pszczelarzy. Jest rośliną jednoroczną lub dwuletnią. Wyróżnia się nostrzyk biały (Melilotus albus) oraz nostrzyk żółty (Melilotus officinalis). Nie ma wygórowanych wymagań glebowych, jednak nie lubi gleb nadmiernie kwaśnych, szczególnie często pojawia się na glebach bogatych w wapń. Nostrzyk często jest spotykany na ugorach i w przydrożnych rowach. W Polsce jego uprawa jest słabo rozpowszechniona, nie ma zatem dużego znaczenia dla gospodarki. Nostrzyk wykorzystywany jest jako nawóz zielony, roślina paszowa, roślina zielarska, z przeznaczeniem na nasiona oraz roślina miododajna.

Duża ilość masy zielonej pozwala wykorzystać nostrzyk jako nawóz zielony. Dzięki rozwiniętemu systemowi korzeniowemu korzystnie wpływa na strukturę gleby pozostawiając po sobie stanowisko bogate w azot. Może być wykorzystywany jako roślina paszowa, jednak duża zawartość kumaryny oraz olejków eterycznych, zwłaszcza w przypadku nostrzyka żółtego, nadaje charakterystyczny zapach, w wyniku czego pasza musi być odpowiednio zadawana. Przedawkowanie związków kumaryny może powodować u zwierząt wewnętrzne krwawienia oraz dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Najmniej kumaryny zawierają młode pędy roślin, jej stężenie wzrasta wraz ze wzrostem rośliny. Zawartość kumaryny w przypadku wykorzystania jako rośliny paszowej niewątpliwie jest wadą, jednak każda wada może być zaletą. Bowiem nostrzyk może być również wykorzystywany jako roślina zielarska. Kumaryna wpływa na zmniejszenie krzepliwości krwi, stosowana jest w przypadku ryzyka wystąpienia zakrzepów żylnych. Jednak należy pamiętać, że nieodpowiednie dawkowanie bez konsultacji z lekarzem może być przyczyną krwotoków. Roślina może też być też uprawiana z przeznaczeniem na nasiona. Nostrzyk jest rośliną cenioną przez pszczelarzy, ma bowiem najwyższą wydajność miodową. Często w przypadku nostrzyka dwuletniego uprawiany jest w mieszance z facelią. Dzięki takiemu połączeniu z jednego pola pszczoły pozyskają surowiec w pierwszym roku z facelii, a w drugim z nostrzyka przy minimalizacji kosztów uprawy.

Nostrzyk jak większość roślin z rodziny bobowatych nie wymaga szczególnych warunków uprawy. Wysiewany jest wcześnie wiosną. Wymaga dużej wilgotności gleby w okresie kiełkowania. Nasiona w glebie mogą przebywać długo, aż temperatura powietrza osiągnie optymalny zakres dobowy. We wczesnych fazach rozwoju jest mało odporny na zachwaszczenie. W późniejszych fazach doskonale radzi sobie z niedoborami wody, korzeń palowy o długości nawet powyżej metra z licznymi rozgałęzieniami może pobierać wodę z głębszych warstw gleby. Natomiast część nadziemna rośliny może przekroczyć dwa metry wysokości, zatem jest w stanie zahamować wzrost i rozwój niepożądanej roślinności. Nostrzyk kwitnie przez całe lato od czerwca do września.

Należy jeszcze dodać, że w kwestii dopłat bezpośrednich do uprawy nostrzyka przysługuje podstawowa płatność, ale również płatność produkcyjna do powierzchni roślin pastewnych, w 2017 r. było to niespełna 390 zł/ha. Uprawa nostrzyka jest również premiowana w przypadku działania rolnośrodowiskowo-klimatycznego w ramach PROW 2014-2020, w pakiecie 6. „Zachowanie zagrożonych zasobów genetycznych roślin w rolnictwie”.

Nostrzyk nie jest popularny na terenie województwa wielkopolskiego, jednak na terenie powiatu gnieźnieńskiego było można dostrzec łany biało kwitnącego nostrzyka. Skąd taka uprawa w zintensyfikowanym rolnictwie Wielkopolski? Skąd pomysł na taką uprawę? Jak wygląda rynek zbytu? Czy jest to roślina kapitałochłonna? Wątpliwości na temat nostrzyka postaram się rozwiać wraz z rolnikiem, który postawił w swoim gospodarstwie na taką właśnie prawie zapomnianą uprawę. Po długich namowach ów rolnik zgodził się podzielić z nami swoimi przemyśleniami, pragnął jednak pozostać anonimowy: „Do uprawy nostrzyka białego jednorocznego skłoniła mnie rozmowa z pszczelarzem, który przekonał mnie do uprawy tej właśnie rośliny, głównie ze względu na wysoką wartość miodową rośliny. Według badań praktyków można uzyskać nawet 600 kg miodu z ha oraz dużą ilość pyłku. Nostrzyk doskonale zacienia glebę i ogranicza rozwój chwastów, pozostawia bardzo dobre stanowisko dla roślin uprawianych następczo. Nostrzyk zaciekawił mnie z tego względu, że uprawa nostrzyka przynosi większe zyski z hektara w porównaniu do innych roślin motylkowych. Należy jednak pamiętać o tym, że nie ma środków zarejestrowanych w uprawie nostrzyku, a to wiąże się z zachowaniem większej staranności w uprawie tej rośliny. Trzeba pamiętać również o tym, że do otrzymania zadowalającego plonu potrzebne są pszczoły. Jeśli odległość uprawy nostrzyka jest większa niż kilometr, warto wówczas postarać się o  dostawienie w obrębie uprawy odpowiedniej liczby rodzin pszczelich. Planując uprawę nostrzyka warto pomyśleć o wysiewie nasion otartych (bukowanych), są one droższe, lecz zapewniają szybsze wschody, często nawet o tydzień wcześniejsze od nasion niebukowanych. Im szybsze będą wschody, tym łatwiej będzie zadbać o czystość uprawy.

Rynek zbytu nostrzyka to głównie małe gospodarstwa, które obsiewają około hektara tej rośliny. Nie miałem większych problemów ze sprzedażą nasion. Ceny nasion niebukowanych wynoszą na rynku sprzedaży ok. 12-15 zł/kg, natomiast nasiona bukowane to cena w granicach 18-25 zł. Warto pamiętać o tym, że nasiona bukowane to takie, które zostały otarte na bukowniku, czyli zostały pozbawione wierzchniej warstwy okrywy nasiennej.

Uprawa nostrzyka jest ryzykowna ze względu na wahania w plonowaniu wynoszące jednego roku 300 kg/ha, a drugiego 850 kg/ha. Często po zbiorze należy dosuszać dodatkowo nostrzyk, co wiąże się z dodatkową pracą. W tym roku nie uprawiam nostrzyka, ale wrócę do uprawy tej rośliny, gdyż jest to wspaniała i niedoceniona roślina”.

Wiedza teoretyczna jest niewątpliwie ważna, jednak dla praktyków ważniejsze są doświadczenia innych praktyków. Dlatego też bardzo dziękujemy za te cenne spostrzeżenia dotyczące uprawy nostrzyka, jednocześnie gratulując swego rodzaju odwagi związanej z ryzykiem uprawy rośliny innej niż sąsiedzi.


​Nostrzyk biały – uprawa na terenie powiatu gnieźnieńskiego (fot. Agnieszka Kosiak).

Jak informuje na swoich stronach internetowych Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, 14 sierpnia 2018 r. mija termin, w jakim rolnicy posiadający do 50 sztuk trzody chlewnej, którzy otrzymali nakaz likwidacji stada świń, mogą składać wnioski o pomoc.

Warunkiem otrzymania pomocy z tytułu zaprzestania produkcji wieprzowiny są gospodarstwa, które:

  • otrzymały decyzję powiatowego lekarza weterynarii, wydaną na podstawie art. 48b ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 11 marca 2004 r., nakazującą zabicie lub ubój świń oraz zakazującą ich utrzymywania w gospodarstwie/siedzibie stada w związku z niespełnianiem wymagań rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 6 maja 2015 r. w sprawie środków podejmowanych w związku z wystąpieniem afrykańskiego pomoru świń;
  • siedziba stada, której dotyczy ww. decyzja, w dniu jej wydania znajduje się na jednym z obszarów wymienionych w załączniku decyzji wykonawczej Komisji 2014/709/UE z dnia 9 października 2014 r. (obszarze objętym ograniczeniami – tzw. strefa czerwona lub obszarze ochronnym – tzw. strefa żółta lub na obszarze zagrożenia – tzw. strefa niebieska);


     
  • w okresie od 1 lipca 2016 r. do 30 czerwca 2017 r., zwanym dalej „okresem referencyjnym”, utrzymywały łącznie we wszystkich posiadanych siedzibach stad średnio nie więcej niż 50 świń i w dniu kontroli, która doprowadziła do wydania decyzji nakazującej zaprzestanie produkcji wieprzowiny, posiadali co najmniej jedną świnię;
  • świnie opuściły gospodarstwo w czasie wyznaczonym przez lekarza weterynarii, nie później niż 120 dni od wydania decyzji o nakazie zaprzestania produkcji świń;
  • nie otrzymały z tytułu nieutrzymywania świń żadnej pomocy finansowej z budżetu państwa, ubezpieczenia lub z budżetu Unii Europejskiej.

Wnioski o udzielenie pomocy należy składać w Biurze Powiatowym ARiMR właściwym ze względu na miejsce zamieszkania lub siedzibę posiadacza świń, na formularzu opracowanym i udostępnionym przez ARiMR, w terminie 150 dni od dnia wydania decyzji PLW, jednak nie później niż do 14 sierpnia 2018 r.

ARiMR na swoich stronach także przypomina, że od 15 maja do 30 września 2018 r. posiadacze trzody chlewnej, którzy przystąpili do programu wypłat rekompensat za nieprzerwane nieutrzymywanie w gospodarstwie zwierząt z gatunku świnia, mogą składać w Biurach Powiatowych ARiMR wnioski o:

  • wypłatę II transzy rekompensaty, jeżeli przystąpili do programu w 2017 r.
  • wypłatę III transzy rekompensaty, jeżeli przystąpili do programu w 2016 r.
  • wypłatę IV transzy rekompensaty, jeżeli przystąpili do programu w 2015 r.

Należy podkreślić, że wszystkie te działania obejmują obszar tzw. stref objętych ograniczeniami, czyli nie dotyczą obszaru Wielkopolski.

Ostatnio zmieniany 10 sierpnia 2018

Informujemy, że wśród rolników ekologicznych rozpowszechniane są informacje o rzekomym powstaniu Europejskiego Rejestru Ekologicznych Producentów Rolnych oraz o potrzebie uiszczenia opłaty w wysokości 280 zł za wpis do tego rejestru.

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi informuje, iż zgodnie z obowiązującymi przepisami dotyczącymi rolnictwa ekologicznego taki rejestr na poziomie UE nie został utworzony. Producenci ekologiczni nie mają obowiązku zgłaszania się do żadnego Europejskiego Rejestru Ekologicznych Producentów Rolnych. Zgłoszenie podjęcia działalności w rolnictwie ekologicznym nie jest również związane z żadnymi opłatami w tym zakresie. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi informuje również, że odpowiednie informacje zostały przekazane do organów ścigania.

Dnia 26 lipca weszło w życie w/w rozporządzenie, które ma na celu w głównej mierze ochronę wód przed zanieczyszczeniami powodowanymi przez azotany pochodzenia ze źródeł rolniczych. Tym samym wdraża Dyrektywę Rady UE 91/676/EWG z dnia 12 grudnia 1991 r.

                W nowa regulacja prawna określa krótsze terminy stosowania nawozów mineralnych zawierających azot i naturalnego tj. gnojowicy. Według niej można stosować nawozy od 1 marca – jeśli warunki pogodowe na to pozwalają ale tylko w przeważającej część Polski do 25 października, na Suwałkach i na terenach górzystych  południowej Polski do 15 października, a na wschodzie Polski do 20 października. Dokładny spis gmin, w których określony jest termin stosowania nawozów mineralnych i naturalnych jest w załączniku do w/w programu działań. Obornik natomiast można stosować najpóźniej do 31 października, a na łąkach, uprawach wieloletnich i trwałych do 30 listopada, a nawozy mineralne oraz gnojowicę można stosować na tych uprawach do 31 października. Wyjątki stanowią tutaj rolnicy, którzy po późno zebranych przedplonach lub późnych warzywach, chcą uprawić ziemię pod uprawę, jednak stosowany nawóz nie może przekraczać 30 kg azotu na ha. Oczywiście wszystkie zabiegi muszą być zapisane w ewidencji agrotechnicznej. Wyjątek stanowią rolnicy, którzy ze względu na niekorzystne warunki pogodowe nie mogli zebrać plonów, wtedy program zakłada graniczny termin stosowania nawozów do 30 listopada.

            Rolnik posiadający gospodarstwo o powierzchni przynajmniej 10 ha lub posiada zwierzęta w obsadzie przynajmniej 10 DJP według stanu średniorocznego zobligowany został na mocy „programu działań mających na celu zmniejszenie zanieczyszczenia wód azotami pochodzącymi ze źródeł rolniczych oraz zapobieganie dalszemu zanieczyszczeniu” już od 27 lipca 2018 do prowadzenia (wyżej wspomnianej) ewidencji zabiegów agrotechnicznych.
W ewidencji tej zanotowana musi być data zastosowania nawozu jego rodzaj oraz dawka, rodzaj uprawy i jej powierzchnia. Gospodarstwa większe - powyżej 100 ha lub uprawiające pszenicę, pszenżyto, żyto mieszańcowe, kukurydzę, burak cukrowy i pastewny, ziemniak późny, warzywa polowe i warzywa pod osłonami na powierzchni powyżej 50 ha i obsadzie zwierząt większej niż 60 DJP od 1 stycznia obowiązkowo muszą prowadzić plan nawożenia azotem i przetrzymywać go 3 lata. Na gospodarstwa utrzymujących drób w obsadzie 40 tys. stanowisk lub świnie (waga ponad 30 kg) w obsadzie 2 tys. stanowisk lub 750 stanowisk dla macior został nałożony obowiązek od 1 stycznia sporządzenia planu nawożenia azotem, który musi zostać sprawdzony przez stację chemiczno-rolniczą i musi być dostarczony do wójta (burmistrza lub prezydenta) oraz wojewódzkiemu inspektorowi ochrony środowiska - przed nawożeniem.

            Zastosowane dawki azotu powinny zaspokajać potrzeby roślin, w taki sposób aby nadwyżka nawozu nie uciekła do pobliskich wód dlatego dla danej działki rolnej trzeba sporządzić bilans azotu, który uwzględnia azot  powstały w przedplonów jak również resztek  pożniwnych, zastosowanie nawozu naturalnego oraz spodziewanego plonu. Gospodarstwa, na których nie spoczywa obowiązek prowadzenia planu nawożenia musi przestrzegać maksymalnego górnego limitu zastosowania np. dla:

  • kukurydzy wynosi 240 kg N/ha
  • pszenżyto 180  kg N/ha
  • rzepaku wynosi 240 kg N/ha

Maksymalne ilości azotu dla uprawy głównej zostały umieszczone w tabeli nr 14  zawartej w rozporządzeniu.     

            Program działań mających na celu zmniejszenie zanieczyszczenia wód azotami pochodzącymi ze źródeł rolniczych oraz zapobieganie dalszemu zanieczyszczeniu zwraca uwagę na przechowywanie gnojówki czy gnojowicy, gdzie zbiorniki pomieścić półrocznej produkcji tych nawozów oraz być przykryte i posiadać szczelne ściany. Jeżeli chodzi o przechowywanie obornika to płyta obornikowa powinna pomieścić 5  miesięczna produkcję tego nawozu w gospodarstwie. Na gruncie można przechowywać obornik pod warunkiem, że powierzchnia jest płaska. Na dużym nachyleniu gruntów ornych w kierunku wody (więcej niż 10%), stosowanie azotu jest ograniczone, tzn. od jezior o pow. do 50 ha, cieków wodnych, rowów i kanałów musi być pozostawione 5 m nienawożone, a jeśli chodzi o gnojowicę to dotyczy to 10 m.

            Nowa regulacja prawna weszła w życie dnia 26 lipca, a do tej pory wiele rolników o nie słyszało, a co dopiero jeśli chodzi o zastosowanie jej w życiu codziennym.

Kinga Fortuniak

Stażysta - doradca gm. Wapno.

Ostatnio zmieniany 10 sierpnia 2018

Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Jan Krzysztof Ardanowski, zwrócił się do Komisji Europejskiej z wnioskiem o wydanie decyzji umożliwiającej rolnikom skorzystanie z odstępstwa od zakazu prowadzenia produkcji na ugorach w ramach zazielenienia w 2018 roku. Projekt takiej decyzji został przygotowany przez Komisję Europejską.

Susza jaka wystąpiła w Polsce w okresie maj-czerwiec 2018 r. spowodowała, że w wielu gospodarstwach nastąpiło znaczne pogorszenie dostępności zasobów paszowych dla zwierząt gospodarskich oraz wartości odżywczej pasz. Decyzja umożliwi uznanie gruntów ugorowanych za odrębne uprawy w ramach dywersyfikacji upraw, nawet jeśli na takich gruntach dokonywano wypasu zwierząt lub w inny sposób były przeznaczone do celów produkcyjnych. Grunty takie będą też uznane za obszary proekologiczne EFA.

Projekty rozporządzeń Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi zmieniające rozporządzenia w sprawie szczegółowych warunków i trybu przyznawania płatności bezpośrednich i płatności niezwiqzanej do tytoniu oraz w sprawie obszarów uznawanych za obszary proekologiczne oraz warunków wspólnej realizacji praktyki utrzymania tych obszarów, wdrażające przepisy w tym zakresie, zostały skierowane do konsultacj publicznych i uzgodnień.

Mając na względzie, że derogacja wprowadza korzystne rozwiązania dla rolników, tj. umożliwia w 2018 r. – z uwagi na niekorzystną sytuację – prowadzenie produkcji na ugorach deklarowanych do zazielenienia, już teraz informujemy o możliwości skorzystania z powyższego odstępstwa.

09 sierpnia 2018

Płyta obornikowa tak czy nie.

Przygotowane przez

W odpowiedzi na to pytanie należy zajrzeć do rozporządzenia Rady Ministrów  z dnia 5  czerwca  2018 r. W sprawie przyjęcia programu działań mających na celu zmniejszenie zanieczyszczenia wód azotanami pochodzącymi ze źródeł rolniczych oraz zapobieganie dalszemu zanieczyszczeniu.  Bowiem tam ujęte jest całe sedno sprawy. Pojęcie jako typowe płyta obornikowa nie jest zapisane lecz tylko  „powierzchnia miejsc do przechowywania nawozów naturalnych stałych”. Co do zbiorników jest podane zbiornik na nawozy naturalne płynne. Od kiedy zaczną nas obowiązywać miejsca do przechowywania obornika już wiemy terminy zostały ustalone.

Pkt 1.4 ust. 11 mówi :

„Podmioty prowadzące produkcję rolną oraz podmioty prowadzące działalność, o której mowa w art. 102 ust. 1 ustawy z dnia 20 lipca 2017 r Prawo wodne, dostosują powierzchnię lub pojemność posiadanych miejsc do przechowywania nawozów naturalnych do wymogów określonych w Programie, w terminie do dnia:

  1. 31 grudnia 2021 r w przypadku podmiotów prowadzących chów lub hodowlę zwierząt gospodarskich w liczbie większej niż 210 DJP, w tym podmiotów prowadzących chów lub hodowlę drobiu powyżej 40 000 stanowisk lub chów lub hodowlę świń powyżej 2000 stanowisk dla świń o wadze ponad 30 kg lub 750 stanowisk dla macior;
  2. 31 grudnia 2024 r. w przypadku podmiotów prowadzących chów lub hodowlę zwierząt gospodarskich w liczbie mniejszej lub równej 210 DJP „

Daty te są w niedalekiej przyszłości jednak już teraz obowiązują pewne warunki przechowywania nawozów naturalnych oraz postępowanie z odciekami. Z dniem wejścia w życie programu a już wszedł i obowiązuje należy nawozy naturalne płynne i nawozy naturalne stałe przechowywać w bezpieczny dla środowiska sposób, który zapobiega przedostawaniu się odcieków do wód i gruntu.

Można przechowywać obornik od zwierząt utrzymywanych na głębokiej ściółce w budynku inwentarskim o nieprzepuszczalnym podłożu.

Można przez okres 6 miesięcy przechowywać obornik na pryzmie bezpośrednio na gruntach rolnych przy czym

  1. pryzmy te nie mogą być tworzone w zagłębieniach tylko na możliwie równym terenie w miejscu niepiaszczystym i niepodmokłym w odległości większej niż 25 m od linii brzegu wód powierzchniowych. 
  2. Lokalizację pryzmy oraz datę wywozu obornika w danym roku na danej działce zaznacza się na mapce i przechowuje się przez okres 3 lat od dnia likwidacji pryzmy
  3. Obornik wraca na pryzmę ponownie po upływie 3 lat od dnia zakończenia uprzedniego składowania obornika

Co do pomiotu ptasiego to nie przechowuje się go bezpośrednio na gruncie przez cały rok. To samo dotyczy kiszonek. Przechowuje się je w silosach, rękawach foliowych, na płytach lub na podkładzie z folii, sieczki, słomy pod przykryciem foliowym po to aby chronić grunt przed wyciekiem .

Przed upływem terminów o których mowa w ust. 11 ( czyli 31 grudnia 2021 lub 31 grudnia 2024 r) podmioty prowadzące produkcje rolną muszą zapewnić przechowywanie nawozów naturalnych płynnych w szczelnych zbiornikach o pojemności, która umożliwi zgromadzenie ich na co najmniej 4 miesiące produkcji. Oznacza to ze zbiorniki na nawozy płynne już są wymagane w przeciwieństwie do płyt obornikowych.

Z dniem 31 grudnia 2021 i 31 grudnia 2024r w zależności od podmiotu będą obowiązywać nas powierzchnie nieprzepuszczalne miejsc do przechowywania nawozów naturalnych stałych oraz przykrytych zbiorników na nawozy naturalne płynne, które powinny posiadać szczelne dno i ściany. Pojemność zbiorników na nawozy naturalne płynne powinna umożliwić przechowywanie ich na okres 6 miesięcy. Co do powierzchni miejsc do przechowywania nawozów stałych to powinna umożliwić składowanie ich na okres 5 miesięcy.

Zanim obliczymy pojemności zbiorników lub powierzchni miejsc do przechowywania nawozów naturalnych powinniśmy sporządzić obrót stada i przeliczyć na współczynnik DJP. Pomocni w tym przypadku będą pracownicy Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego którzy pomogą uzyskać potrzebne dane.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Źródło:

„Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 5 czerwca 2018 r. Dziennik Ustaw poz. 1339” Zakres regulacji Ustawa z dnia 20 lipca 2017 r Prawo wodne.

 

Ostatnio zmieniany 09 sierpnia 2018

Krajowy Rejestr (KR) odmian roślin uprawnych zawiera aktualnie 31 odmian jęczmienia ozimego, 65 odmian żyta ozimego (30 odmian mieszańcowych, 24 odmiany populacyjne, 1 syntetyczną, 1 na cele zielonkowe, 9 składników odmian mieszańcowych), 48 odmian pszenżyta ozimego oraz 109 odmian pszenicy ozimej (1 zaliczaną do grupy technologicznej elitarnych chlebowych (E), 52 jakościowych chlebowych (A), 43 chlebowych (B), 1 na ciastka (K) i 12 pastewnych lub innych).

Liczba i mnogość odmian jest dość duża. Jednak o wyborze odmiany decyduje rolnik. Podejmując decyzję powinien kierować się Listą Odmian Zalecanych dla danego województwa, gdyż jest ona tworzona corocznie w ramach Porejestrowego Doświadczalnictwa Odmianowego, nad którym opiekę merytoryczną sprawuje Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych w Słupi Wielkiej we współpracy z Samorządami Województw i Izbami Rolniczymi oraz innymi podmiotami zaineresowanymi wdrażaniem postępu biologicznego do naszego rolnictwa.

Poniższe odmiany potwierdziły w ostatnich latach w doświadczeniach PDO dużą przydatność do uprawy w warunkach naszego województwa. Stwierdzona w czasie badań wartość tych odmian daje większą gwarancję uzyskania lepszych efektów gospodarczych niż uprawa innych odmian. Dane opisowe poszczególnych odmian można znaleźć na stronach internetowych firm hodowlanych. Również COBORU na swojej stronie internetowej www.slupia-wielka.coboru.pl zamieści na przełomie sierpnia-września wstępne dane dotyczące plonowania zbóż.

Jęczmień ozimy – 6 odmian

Odmiana Hodowca Od kiedy na LOZ
Antonella Saaten-Union Polska 2014
KWS Meridian KWS Lochow Polska 2014
Titus Saaten-Union Polska 2015
SU Elma Saaten-Union Polska 2017
Zenek HR Danko 2017
KWS Kosmos KWS Lochow Polska 2018

Żyto ozime – 9 odmian

Odmiana Hodowca Od kiedy na LOZ
SU Stakkato Saaten-Union Polska 2015
SU Drive Saaten-Union Polska 2016
Dańkowskie Rubin HR Danko 2017
Horyzo HR Smolice 2017
KWS Bono KWS Lochow Polska 2018
KWS Daniello KWS Lochow Polska 2018
KWS Livado KWS Lochow Polska 2018
SU Nasri Saaten-Union Polska 2018

Pszenżyto ozime – 6 odmian

Odmiana Hodowca Od kiedy na LOZ
Fredro HR Danko 2013
Borowik HR Strzelce 2014
Maestozo HR Danko 2015
Subito HR Danko 2015
Meloman HR Strzelce 2017
Trapero HR Danko 2018

Pszenica ozima – 9 odmian

Odmiana Hodowca Od kiedy na LOZ
Patras DSV Polska 2015
Platin Saaten-Union Polska 2015
Artist DSV Polska 2016
Belissa HR Smolice 2017
Hondia HR Danko 2017
RGT Kilimanjaro RAGT Semences Polska 2017
Rotax Saaten-Union Polska 2017
Fakir Syngenta Polska 2018
Linus RAGT Semences Polska 2018
09 sierpnia 2018

Krowy mleczne a upały

Przygotowane przez

Tegoroczny upalny lipiec i początek sierpnia to najprawdopodobniej zapowiedź zmian klimatycznych, które nas czekają. Zwiastuje to ogólne ocieplenie, a lata wyjątkowo gorące. Akceptujemy upalne lato (urlop), potrafimy też uchronić się od wysokich temperatur w bardzo różny sposób (klimatyzacja, strefy chłodzenia), unikając zasłabnięć, udarów słonecznych czy nawet zagrożeń funkcji życiowych.

Upalne dni nie są ulubioną porą roku dla wysokowydajnych krów mlecznych. Dawniej były większe gorączki, jednak problem nie był tak nagłaśniany ze względu na użytkowanie zupełnie innych krów, które dawały kilkanaście litrów mleka dziennie. Współczesna krowa o wydajności 30 czy nawet powyżej 60 litrów mleka na dzień jawi się „fabryką”, w której powstaje olbrzymia ilość ciepła, trudna do pozbycia się nawet w nowoczesnych oborach kurtynowych.

Do wyprodukowania jednego litra mleka przez gruczoł mlekowy przepływa około 450 litrów krwi. Aby żyć i produkować, krowa musi się pozbyć tego ciepła, co w gorące dni wcale nie jest łatwe. System termoregulacji u bydła pozwala znosić temperatury otoczenia w szerokim przedziale od -10 do +20°C (niskie lepiej znosi niż wysokie). Regulacja następuje przez promieniowanie, wydalanie ciepła z wyparowaną wodą i w wydychanym powietrzu. Dlatego już przy temperaturze 23°C krowa wypaca i wydycha z powietrzem do otoczenia około 30 litrów wody dziennie, co przy dużym stadzie daje tysiące litrów i to musi być odprowadzone, by wysoka wilgotność nie utrudniała termoregulacji zwierzęcia. Krowa co prawda poci się 10 razy mniej niż człowiek, jednak jej powierzchnia jest znacznie większa i wraz ze zwiększoną częstotliwością oddychania stanowią najsprawniejszą drogę usuwania nadmiaru ciepła.

Gorączki, szczególnie w okresie letnim, narażają krowy na dyskomfort nazywany stresem cieplnym i wszystkie konsekwencje z nim związane. Ze zjawiskiem tym zwierzęta mają do czynienia, gdy ilość ciepła jaką wydalają jest mniejsza od ilości ciepła, jaką produkują. Sprawcami tego stresu są: wysoka temperatura i wysoka względna wilgotność powietrza. Te dwa parametry posłużyły do opracowania INDEKSU TEMPERATURY I WILGOTNOŚCI, na podstawie którego za pomocą termometru i higrometru można określić krytyczne miejsca w obrębie danego budynku. Obora wolnostanowiskowa zapewnia zdecydowanie lepszy dobrostan niż uwiązowa, jednak nie zawsze zapobiega coraz częstym stresom cieplnym. Powinna posiadać dodatkowe rozwiązania i wspólnie z odpowiednim zarządzaniem stadem dostosowywać się do zmieniających warunków klimatycznych w Polsce. Oczywiście nie mamy wpływu na pogodę, ale często możemy skutecznie ograniczać niedogodności związane z upałem. Błędy popełniane przez naszych hodowców usprawiedliwiane są wysokimi temperaturami. W Izraelu natomiast, stres termiczny staje się problemem nr jeden, gdy przy bardzo dużej wydajności krów, długim i gorącym okresie letnim temperatura w cieniu przekracza często 50°C.

Krótki, ale za to intensywny okres letni z falą gorąca, trwającą od 30 do 60 dni, nie jest również ulubioną porą roku dla polskich hodowców bydła mlecznego. Już przy temperaturze nieco powyżej 22°C, szczególnie u krów wysokowydajnych, pojawiają się zauważalne symptomy stresu. Krowy stają się ospałe, ograniczają aktywność ruchową (najwięcej czasu spędzają na leżeniu), szukają cienia oraz świeżego powietrza. Towarzyszy temu charakterystyczne dyszenie oraz ślinienie się. Pocąca się krowa szybko traci wodę, którą musi uzupełniać. W upalne dni spożycie wody przez krowy wzrasta nawet dwukrotnie i osiąga wartość 180 litrów. Słaba adaptacja wysokowydajnych krów do warunków stresu cieplnego przyczynia się przede wszystkim do pogorszenia apetytu. Zwierzęta rzadziej podchodzą do stołu paszowego i krócej przy nim przebywają, pobierają o 10-25% mniej paszy. Gdy jest to możliwe, zmieniają również skład dawki pokarmowej.

Pobieranie pasz włóknistych zwiększa ilość ciepła produkowanego w przewodzie pokarmowym. W stresie cieplnym krowy starają się ograniczyć ilość ciepła powstającego w czasie przeżuwania i fermentacji, dlatego chętniej pobierają pasze treściwe. Przegrzanie organizmu krowy może negatywnie wpływać na procesy namnażania mikroflory w żwaczu, co w konsekwencji przyczynia się do spadku wydajności i jakości uzyskiwanego mleka. W wysokiej temperaturze znacznie gorzej funkcjonuje wątroba; syntezuje zmniejszoną ilość białek odpornościowych, pojawiają się choroby wymion i kończyn, spada wykrywalność rui (nawet do 50%), obniżają się wskaźniki rozrodu, wzrasta brakowanie krów.

Z obserwacji dr. Flamenbauma wynika, że w Polsce na negatywne skutki letnich fal gorąca narażone są szczególnie trzy grupy krów:

  1. Tzw. świeże, w pierwszym trymestrze laktacji podczas lata, będą uzyskiwały o 2-4 kg mleka mniej niż krowy cielące się w pozostałych miesiącach roku (w całej laktacji straty do 800 kg).
  2. Krowy w zaawansowanej ciąży stracą 2-3 kg mleka dziennie w kolejnym szczycie laktacji, kiedy już będzie okres chłodny (strata na poziomie 400 kg w całej laktacji).
  3. Krowy w trakcie procesu inseminacji w okresie letnim 30 dni przed inseminacją i do 30 dni po inseminacji osiągają niższe wskaźniki zapłodnienia w porównaniu z inseminacją w chłodniejsze pory roku. Jeśli nawet się uda zacielić krowę w upalne dni, istnieje większe ryzyko utraty ciąży na wczesnym jej etapie. W wysokowydajnych stadach mlecznych zwierzę ukierunkowane jest na produkcję mleka i na to przeznacza pobieraną energię oraz substancje budulcowe. Nie zawsze wystarczają one na właściwy rozwój zarodka czy płodu, który nie jest priorytetem dla organizmu. Zachowanie takie widać w czasie upałów, kiedy spada pobieranie paszy (mniej energii) i nasila się walka ze stresem temperaturowym. W niektórych krajach rezygnuje się w czasie upałów z inseminacji krów o wysokiej produkcji mleka. Unasiennia się wyłącznie jałówki, którym upał zdecydowanie mniej szkodzi, oraz sztuki o niskiej wydajności. Przy utrzymujących się przez dłuższy czas upałach cierpią również osobniki męskie, u których spada libido oraz pogarsza się jakość nasienia.

Krowy zasuszone też nie lubią gorących dni. Produkcja ciepła u nich jest mniejsza niż w laktacji, ale zmiana żywienia i zbliżający się poród sprawiają, że zwierzęta te są równie bardzo wrażliwe na wysokie temperatury. Brak pomocy człowieka w tym krytycznym czasie może powodować przedwczesne porody, słabszą siarę, niższą wagą urodzonych cieląt i mniejszą ich żywotność.

W rozwiązaniu problemu stresu cieplnego może być pomocna genetyka. Wyodrębnienie genów odpowiedzialnych za stres i termoregulację pozwoli w przyszłości na odpowiednią selekcję i modyfikację. Wobec mało realnego krzyżowania wysokomlecznego bydła z bydłem ras gorącego klimatu (brahman, zebu) – mniej wrażliwym na wysokie temperatury, pozostaje nam obserwacja zwierząt i pomoc w przetrwaniu stresu cieplnego.

Okres upałów choć o różnym nasileniu ma miejsce niemal każdego lata. Zgodnie z zapowiedzią klimatologów trzeba się z tym liczyć w każdym następnym roku i przygotować takie zmiany od strony technologicznej i organizacyjnej, które pozwolą wyeliminować lub ograniczyć straty w gospodarstwie.

Pierwszym środkiem zaradczym w przypadku bydła przebywającego w oborze jest zwiększona wentylacja (poprzez szeroko otwarte drzwi i okna, a najlepiej ruchome kurtyny), która usuwa zużyte powietrze w sposób naturalny, obniżając jednocześnie temperaturę. Jeśli to nie pomaga, a temperatura nadal rośnie, wówczas należy krowy dodatkowo aktywnie chłodzić za pomocą wentylacji mechanicznej, gdzie ciąg powietrza wytwarzany jest przez wentylatory. Instalowane coraz częściej wentylatory mieszające zapewniają skuteczną cyrkulację ciężkiego powietrza w budynku inwentarskim. Umieszczane pionowo nad rzędami legowisk i nad stołem paszowym kierują strumień powietrza wzdłuż budynku. Bardzo duże wentylatory horyzontalne o niskich kosztach eksploatacyjnych oraz wentylacja tunelowa to kolejne możliwości wspomagania wentylacji, stosowane w zależności od wielkości obory.

Kiedy nasila się gorączka, dodatkowy efekt chłodzenia możemy osiągnąć poprzez montowanie zraszaczy powietrza, które rozpylają wodę bezpośrednio nad zwierzętami. System ten zainstalować można przy stole paszowym (nie nad nim), przy wyjściu z hali udojowej albo też przy drzwiach i bramach obory. Krople wody zwilżają sierść zwierzęcia i w fazie wysychania następuje właściwe chłodzenie. Konsekwentna zmiana między krótkim rozpylaniem (około 3 minuty) a wietrzeniem (około 12 minut) przynosi korzystne rezultaty przy temperaturach powyżej 24°C, względnej wilgotności powietrza poniżej 70% i automatycznej regulacji. Wyniki badań potwierdzają, że najlepsze efekty chłodzenia daje zraszanie z dobrze rozwiązaną wentylacją, a krowy przy wydajności mlecznej 11 tysięcy litrów dają w laktacji więcej o około 800 litrów mleka niż bez chłodzenia, z wyższą zawartością tłuszczu oraz białka. Jeśli krowy przebywają na okólniku, musi on być wyposażony w strefę cienia lub częściowo zadaszony. W gospodarstwach, gdzie prowadzi się wypas pastwiskowy, warto wypędzać zwierzęta wcześnie rano, a tam gdzie to możliwe wypasać w nocy.

W czasie panujących upałów bezwarunkowo należy udostępnić zwierzętom w sposób ciągły i bezawaryjny duże ilości wody. Niedoceniana rola wody w wielu przypadkach odbija się na zdrowiu i wydajności. Często rolnicy zapytani o dostęp zwierząt do wody odpowiadają, że poidła są i piją ile chcą. Mniej uwagi poświęca się jednak czystości wody, szybkości przepływu, temperatury, dostępności do niej, odległości poidła od stołu paszowego oraz miejsca zamontowania. W upalne dni krowy w oborach wolnostanowiskowych gromadzą się przy poidłach. Zastanowić się trzeba nad zorganizowaniem dodatkowych punktów pojenia (najlepiej w miejscach zacienionych), tym bardziej, że starsze krowy często nie dopuszczają pierwiastek i świeżo wycielonych krów do wody i lizawek tam umieszczonych. W przypadku obór wiązanych jedno poidło winno przypadać na 1 krowę. Spożycie wody przez zwierzę w upalne dni podwaja się, gdy zadbamy o jej jakość i warunki pojenia.

Wiedza, którą warto posiadać na temat stresu cieplnego krów, może być wykorzystywana również w przypadku zastosowania odpowiedniej techniki żywienia. Jego przemodelowanie powinno minimalizować spadek spożycia pasz. Dzięki właściwemu zbilansowaniu dawki pokarmowej oraz odpowiednim jej zadawaniu, możemy zmniejszyć negatywny wpływ upałów na samopoczucie zwierząt, a przez to na ich wydajność, zdrowie i rozród. Przy zmniejszającym się spożyciu pasz objętościowych nie należy przesadzać z udziałem pasz treściwych, aby nie zachwiać proporcji między nimi. Do stresu cieplnego w gorące letnie dni dochodzą problemy związane z jakością kiszonek, sianokiszonek z traw i lucerny. Dlatego warto sprawdzić, czy pasza ma właściwy zapach, czy się nie zagrzewa i czy nie ma w niej grzybów i pleśni.

W okresie letnim przy zadawaniu pasz należy przestrzegać następujących zaleceń:

  • karmienie zawsze świeżo przygotowywanymi paszami;
  • częstsze zadawanie paszy, nawet trzykrotnie w ciągu dnia pozwala ograniczyć sortowanie pasz, zapobieganie ich wysychaniu oraz zachęca do częstszego przebywania krów przy stole paszowym;
  • staranne mieszanie TMR-u, często z dodatkiem wody, co zmniejsza możliwości sortowania;
  • stosowanie dodatków melasopochodnych w celu zmniejszenia ryzyka przesuszenia się TMR-u oraz preparatów przeciw zagrzewaniu na stole paszowym;
  • staranne czyszczenie całego obszaru stołu paszowego i płaszczyzny oddzielającej go od ganku obornikowego czy legowiskowego (psujące resztki paszy i niedojdy);
  • dokładne wybieranie kiszonek z silosów przez zastosowanie odpowiedniego sprzętu.

Układając dawkę pokarmową na czas upałów należy uważnie liczyć zawartość węglowodanów, dla których graniczne wielkości to:

  • NDF – nie mniej niż 27%,
  • ADF – nie mniej niż 18%,
  • NFC – nie więcej niż 42%.

W okresie tym do przebudowania żywienia krów mlecznych pomocny jest tłuszcz paszowy. Dodatek tłuszczu powoduje większą koncentrację energii, która jest o około 2,25 razy większa od energii jaką niesie ze sobą skrobia. Ogólna ilość tłuszczu w dawce nie może przekraczać granicy 7,5%, gdzie 5% stanowi tłuszcz surowy, a pozostałe 2-2,5% to obojętny dla środowiska żwacza tłuszcz chroniony. Powstawanie mniejszych ilości ciepła w czasie metabolicznych przemian tłuszczów w stosunku do przemian cukrów pozwala złagodzić stres temperaturowy, który najbardziej odczuwają krowy wysokowydajne w pierwszych 100 dniach laktacji.

W czasie upałów warto też zwiększyć poziom niektórych związków mineralnych. Intensywnie pocąca się krowa wydala ze swojego organizmu nie tylko wodę, ale także elektrolity, czyli sód i potas. Obserwujemy wtedy większe pobieranie lizawek solnych, których nie powinno zabraknąć w żadnej grupie technologicznej zwierząt (w oborze, cielętniku, na wybiegu czy pastwisku). O ile uzupełnienie sodu jest proste, to z potasem nie jest już tak łatwo. Ci, którzy skarmiają lucernę, wysłodki buraczane czy melasę mogą się mniej martwić, bo pasze te zawierają sporo potasu. Przy zwiększonej ilości K, który jest antagonistyczny w stosunku do magnezu, należy uzupełnić dawkę pokarmową tlenkiem magnezu (30-50 g). W okresie tym na znaczeniu zyskują też mieszanki mineralno-witaminowe „na upały” z zawartością takich mikroelementów jak: Zn, Se i Cu – ze względu na ich pozytywny wpływ na zdrowotność gruczołu mlekowego oraz stymulację systemu immunologicznego (Zn i Cu).

Produkcja mleka prowadzona na odpowiednim poziomie wymaga solidnej pracy, znacznych nakładów finansowych, czasu i zaangażowania przez cały rok. Uchybienia w systemie zarządzania stadem, szczególnie w okresie letnim mogą przyczynić się do dużych strat, które nie tak łatwo nadrobić. Warto więc posiadać wiedzę na temat potrzeb zwierząt oraz sposobów łagodzenia stresu cieplnego, by móc podejmować właściwe działania, tym bardziej, że upały powracają każdego lata i są coraz dłuższe.

Obecnie podstawowym paliwem wykorzystywanym do ogrzewania domów jest łatwo dostępny i stosunkowo tani węgiel. Niestety podczas spalania tego surowca powstają toksyczne substancje takie jak pyły, tlenki siarki i azotu, które zanieczyszczają powietrze,a tym samym wpływają negatywnie na całe środowisko naturalne. Istnieją również inne sposoby dostarczania ciepła do naszych domów i tak jak każdy proces związany z pozyskiwaniem energii oddziałują one na otaczający nas świat, jednak ich wpływ na otoczenie jest znacznie mniejszy. Są to tzw. systemy proekologiczne.

W ostatnich latach coraz częściej mówi się o różnych możliwościach zmniejszenia zanieczyszczenia środowiska, a władze na szczeblu krajowym i lokalnym podejmują uchwały dotyczące działań proekologicznych. Wprowadzają ograniczenia w stosowaniu węgla jako nośnika energii oraz uruchamiają procedury dofinansowania wymiany starych kotłów. Tak też dzieje się w powiecie wrzesińskim. W lipcu bieżącego roku uchwalony został Regulamin udzielania z budżetu Miasta i Gminy we Wrześni dotacji celowej w zakresie ochrony środowiska przeznaczonej na dofinansowanie zmiany systemu ogrzewania na proekologiczne. Dotacja ta dotyczy realizacji inwestycji polegającej na wymianie starego pieca na system proekologiczny, za który uznaje się: ogrzewanie gazowe, olejowe oraz elektryczne, a także ogrzewanie na paliwo stałe bądź biomasę spełniające wymagania 5 klasy potwierdzone odpowiednim certyfikatem. Mieszkańcy gminy Września mają również możliwość zamiany zużytego pieca na kolektory słoneczne, panele PV lub pompę ciepła. Istotną informacją jest fakt, iż zakupione urządzenia muszą być fabrycznie nowe. Wysokość dotacji wynosi 4 000 zł, a warunkiem koniecznym do jej uzyskania jest trwałe usunięcie starego źródła ciepła oraz niekorzystanie z wcześniejszej pomocy z budżetu gminy na wymianę kotła. Dotacja wypłacana jest po zrealizowaniu zadania polegającego na wymianie systemu ogrzewania, a jego rozpoczęcie nie może nastąpić przed złożeniem wniosku o udzielenie dofinansowania. Nabór wniosków rozpoczyna się 16 sierpnia 2018 roku. Pula pieniędzy przeznaczonych na to działanie jest ograniczona. Wnioski będą rozpatrywane zgodnie z kolejnością ich złożenia. Więcej informacji na ten temat można uzyskać w Urzędzie Miasta i Gminy Września lub na stronie internetowej:

https://www.wrzesnia.pl/strona-3293-Dofinansowanie_wymiany_piecow_c.html