- Bliżej świata pszczół.
Pszczoła miodna (Apis mellifera) jest gatunkiem należącym do rodzaju: pszczoła (Apis), który jest reprezentowany przez 7 gatunków: miodna, wschodnia, czerwona, olbrzymia, skalista, karłowata i buszu.
Szacuje się, że na Ziemi żyje około 20 tys. gatunków pszczół. Występują one we wszystkich strefach geograficznych, a najwięcej w ciepłych i suchych rejonach strefy umiarkowanej.
Na obszarze Polski stwierdzono dotychczas występowanie około 450 gatunków i podgatunków pszczół. Znajomość tak znacznej liczby gatunków pszczół żyjących w naszym kraju zawdzięczamy mozolnym poszukiwaniom badaczy działających na przestrzeni wielu lat.
Pszczoła miodna intrygowała ludzi już w starożytności:
- najstarsze wiadomości o chowie pszczół pochodzą sprzed 3 tysięcy lat,
- pszczołę ceniono za wyjątkową pracowitość, za dostarczanie miodu i wosku,
- w Egipcie miód uchodził za pokarm ofiarny składany bogom,
- Grecy przyznawali pszczole boskie pochodzenie i wprowadzano ją do mitologii, która stała się kopalnią informacji na ten temat,
- w starożytnym Rzymie miód był produktem luksusowym, spożywały go warstwy najwyższe,
- pszczoła jako symbol wykorzystywana była w naturalnej i boskiej postaci przez poetów i pisarzy w ich utworach.
Pierwsze wzmianki o polskim pszczelarstwie dał podróżnik Ibrahim ihn Jakub w 965 roku, zaś ze źródeł archeologicznych wiadomo, że polskie bartnictwo znane było już 2070 lat temu (Mazak 1975). Ówcześni ludzie szanowali pszczoły, doceniali ich pracowitość i wspaniałą organizację życia społecznego oraz wartość pozyskiwanych produktów. Dzisiaj pszczołę kojarzy się niestety głównie z miodem, a zapomina o nieocenionej roli jaką spełnia w kształtowaniu środowiska naturalnego przede wszystkim poprzez zapylanie roślin.
Ponadto pogarszanie jakości środowiska przyrodniczego oraz trendy rozwojowe naszego rolnictwa, które nastawione jest na wysoką produkcję, mechanizowanie i stosowanie na jeszcze większą skalę środków ochrony roślin stanowi zagrożenie bytu niektórym gatunkom pszczół. Musimy więc podejmować starania by utrzymać dla przyszłości faunę przynajmniej na jej obecnym poziomie. Wydaje się że są przynajmniej dwie takie możliwości: prawidłowa struktura krajobrazu rolniczego i ochrona pszczoły miodnej.
2. Znaczenie pszczół jako zapylaczy.
Rola pszczół miodnych, jako zapylaczy roślin, staje się coraz ważniejsza, ponieważ w obecnej dobie powszechnej chemizacji rolnictwa i ogólnie dużego zanieczyszczenia środowiska, zastraszająco szybko ubywa dzikich zapylaczy roślin, tj. pszczół samotnic i trzmieli. Nawet pszczoły miodne w tych warunkach są zagrożone, choć człowiek potrafi je stosunkowo łatwo hodować.
Powszechnie uważa się, że największe dobro jakie otrzymujemy z tytułu chowu pszczół, to miód i wosk, a następnie pyłek kwiatowy, mleczko pszczele, jad i propolis (kit). Natomiast ekonomiści w różnych krajach świata obliczyli, że dochód jaki uzyskuje się, dzięki działalności zapylającej pszczół, jest co najmniej 10- krotnie większy, a niżeli dochód z wszystkich produktów pszczelich.
Dla 48% roślin entomofilnych pszczoły są najważniejszymi zapylaczami. Zwiększają one plony owoców i nasion roślin owadopylnych średnio o 30-50%, stanowiąc przy tym jedno z ważnych ogniw równowagi ekologicznej. Zatem dobre zapylenie upraw owadopylnych, a dzięki temu uzyskiwanie optymalnego poziomu plonowania powinno być nieodłącznym warunkiem polityki rolnej w pełni przyjaznej dla środowiska.
Pszczoły miodne uważane są za najlepszych zapylaczy, ponieważ posiadają następujące predyspozycje:
- zimują gromadnie, w dużych rodzinach i mogą zapewnić dobre zapylenie licznym gatunkom roślin kwitnących wczesną wiosną, kiedy jest duże zapotrzebowanie na owady zapylające, a dzikich zapylaczy jest wtedy jeszcze mało.
- są wierne jednemu gatunkowi kwiatów (wierność kwiatowa). Inne owady zapylające przelatują z kwiatka na kwiatek, nie zważając na jego gatunek. Podczas przelotu pomiędzy różnymi gatunkami nie następuje oczywiście zapylenie. Natomiast pszczoła miodna, gdy zacznie oblatywać kwiaty jednego gatunku roślin, oblatuje je tak długo, póki są dla niej interesujące, to znaczy stanowią dobre źródło nektaru i pyłku.
- są zbieraczkami nienasyconymi. Inne owady oblatują kwiaty tylko po to, aby pobrać potrzebny sobie pokarm. Pszczoła zbiera nektar i pyłek nie tylko dla samej siebie, ale także dla karmienia larw i na zapasy zimowe.
- są bardzo pracowite. Spędzają na kwiecie bardzo mało czasu , znacznie mniej niż inne owady zapylające, dlatego są w stanie odwiedzić znacznie więcej kwiatów.
- można łatwo regulować populację pszczół na plantacji potrzebującej zapylenia – istnieje więc swobodna możliwość ustawiania pni bezpośrednio na plantacji, w najodpowiedniejszej porze i w optymalnej ilości, stosując gospodarkę wędrowną, czyli podwożenie pni bezpośrednio na plantacje.
Warto wiedzieć, że:
1 - pierwsze informacje na temat znaczenia zapylania upraw użytkowych przez owady pochodzą ze starożytnego Egiptu i dotyczą ogrodów figowych;
2 - w czasie trwającej tysiące lat ewolucji powstały tak ścisłe związki współżycia świata roślin i świata pszczół, że jedne bez drugich nie mogą istnieć. Rośliny dostarczają owadom pokarmu białkowego w postaci pyłku kwiatowego i pokarmu energetycznego w postaci nektaru, owady zaś zapylają kwiaty roślin.
3 - znaczenie pszczół miodnych dla środowiska przyrodniczego i dla gospodarki człowieka jest ogromne. Ekonomiczna wartość zapylania przez owady pszczołowate wykracza ponad produkcję rolniczą, ponieważ pszczoły zapylają nie tylko rośliny uprawne. Wiele doniesień potwierdza, że pszczoły zapylają ponad 16% gatunków roślin kwiatowych na świecie. Zapylanie przez pszczoły zapewnia równowagę między gatunkami rodzimymi i nowo wprowadzanymi do ekosystemu, kontroluje erozję gruntów, wpływa na upiększanie środowiska człowieka i zwiększa wartość jego dochodów. Pszczoły zapylają rodzime gatunki roślin, które dostarczają żywności dzikim zwierzętom.
4- dowiedziono także, że wielokrotne odwiedzanie kwiatów przez pszczoły i nanoszenie dużych ilości pyłku z różnych roślin, ale tego samego gatunku, powoduje lepsze zapylenie krzyżowe, gdyż mieszanina pyłku na słupku kwiatu pozwala na wybiórczość przy zapłodnieniu, w następstwie którego powstają nasiona lepszej jakości.
5- pszczoły są także ważnym ogniwem w biocenozie lasu, który stanowił ich pierwotne naturalne środowisko. Dostateczna ilość tych owadów w lasach przyczynia się do zwiększenia ilości nasion produkowanych przez liczne gatunki drzew, co sprzyja naturalnemu odnawianiu się drzewostanu. Zapylane kwiaty licznych drzew i krzewinek leśnych zwiększają plony ich owoców, stanowiących pokarm wielu gatunków ptaków – naturalnych sprzymierzeńców drzewostanu.
6- rolnicy niejednokrotnie uważają, że jeśli we wsi jest pasieka to nie potrzeba wywozić pni pszczelich na pola. Jest to niesłuszne, ponieważ liczne doświadczenia wykazały, że zapylenie jest najskuteczniejsze i najbardziej ekonomiczne wtedy gdy pszczoły znajdują się nie dalej niż 300-400 m od plantacji zapylanych roślin.
Rolnik, który nie ma własnych pszczół, powinien je wynajmować od pszczelarza. Informację dotyczącą wykazów stacjonowania pasiek posiadają urzędy gmin, starostwa, służby weterynaryjne oraz prezesi kół pszczelarzy działających przeważnie na terenie gmin, a także wojewódzkie lub regionalne związki pszczelarzy.
Wynajmując pszczoły należy zawrzeć pisemną umowę, w której powinno się uwzględnić prawa i obowiązki obu stron. Przede wszystkim należy podać gatunek rośliny potrzebującej zapylenia, powierzchnię jej uprawy, potrzebną liczbę pni, planowany termin dowiezienia pszczół, a potem ich odebrania i wreszcie cenę wynajmu jednego pnia na określony czas, która ma wartość kilku kilogramów miodu za jedna rodzinę – zależnie od dowolnej umowy między plantatorem a pszczelarzem. W krajach, w których powszechnie stosuje się wywożenie pni pszczelich na plantacje wymagające zapylenia, ceny takie są już z góry ustalone.
7- dla zapewnienia wysokich plonów, istnieje ciągła potrzeba uświadamiania producentów owoców i nasion o konieczności zapewnienia roślinom owadopylnym należytego zapylenia przez owady.
Według badań liczba pni pszczelich na 1 ha niezbędna do dobrego zapylenia wynosi:
- sad jabłoniowy, gruszowy – 3-5 pni
- sad wiśniowy i śliwkowy - 4-6 pni
- truskawki, ogórki, słonecznik – 1-2 pni
- rzepak, rzepik, kapusta czerwona – 3-4 pni
- cebula – 6-8
- koniczyna, esparceta, komonica – 2-3.
8- słabe zawiązywanie owoców u roślin owadopylnych, przy braku owadów zapylających, wskazuje na to, że należy koniecznie zwiększyć populację pszczół na plantacjach. Tak zwana dbałość o zapylenie powinna stać się dla rolników jednym z koniecznych zabiegów uprawowych.
Jak widzimy, znaczenie pszczoły miodnej jako zapylaczy roślin dla środowiska i dla gospodarki człowieka jest ogromne. Trzeba, żeby o tym wiedzieli nie tylko pszczelarze, ale całe społeczeństwo, by rozumiano potrzebę troski o te bezcenne owady.
3. Zapylanie a stosowanie środków ochrony roślin w uprawach.
Każdego rolnika stosującego środki ochrony roślin obowiązuje znajomość obowiązującego aktu prawnego w tym zakresie, którym jest Ustawa o ochronie roślin z dnia 18 grudnia 2003 roku DZ.U. 2004 Nr 11 poz. 94 (wraz z licznymi aktami wykonawczymi wydawanymi w formie rozporządzeń), w której określone są zasady stosowania środków ochrony roślin.
Ponadto, zgodnie z zasadami dobrej praktyki rolniczej, bezwzględnie należy pamiętać o tym, by środki nawet o niskim ryzyku dla pszczół, stosować tylko i wyłącznie w godzinach wieczornych i po ustaniu ich lotów, gdyż:
- opryskiwanie pszczół cieczą powoduje zmoczenie skrzydełek, co uniemożliwia powrót pszczołom do ula,
- pszczoły potraktowane cieczą przejmują zapach środka i po powrocie do ula są traktowane jako obce, a pszczoły strażniczki nie wpuszczają ich do ula a następnie żądlą je,
- susza i wysokie temperatury otoczenia w czasie wykonywania zabiegów są dodatkowym zagrożeniem dla pszczół, które szukając wody spijają z roślin skażone środkiem krople cieczy roboczej, co może prowadzić do ich zatrucia.
Prawidłowo zastosowane insektycydy nie powinny powodować zatruć pszczół, jednak do podtruć lub zatruć pszczół w Polsce dochodzi bardzo często.
Analiza poziomu zatruć pszczół na terenie Polski pozwoliła na sformułowanie następujących wniosków:
1- co roku od 5-20% pasiek ulega zatruciu, z czego połowa pasiek ulega zatruciom na rzepaku, a druga na innych uprawach, np. sady, plantacje malin, plantacje ziemniaków z kwitnącymi chwastami
2- 25,3% pasiek ulega częściowemu podtruciu
3- procent zatrucia pszczół od kilku lat jest stabilny
4- pasieki większe częściej ulegają zatruciom, a niżeli pasieki mniejsze
5- zdaniem pszczelarzy praktyków zatrucia pszczół spowodowane środkami ochrony roślin są na drugim miejscu, po chorobach, wśród istotnych czynników zagrażających rozwojowi pszczelarstwa w Polsce
Powodem takiej sytuacji jest przede wszystkim brak świadomości o skutkach nieprawidłowego stosowania środków ochrony roślin, a w konsekwencji lekceważeniem przepisów przez osoby przeprowadzające zabiegi chemiczne. Brak należytej wiedzy obraca się także przeciwko producentom rolnym, którzy zatruciem pszczół eliminują znaczenie pszczół jako zapylaczy, co stanowi nieodzowny i najtańszy czynnik warunkujący wysoki plon roślin owadopylnych.
Należy podkreślić, że wszędzie tam, gdzie do ochrony roślin stosuje się preparaty chemiczne, zawsze istnieje ryzyko powstania okoliczności, w których okażą się one niebezpieczne dla pszczół, nawet w sytuacji stosowania ich zgodnie z zaleceniami i obowiązującymi w tej dziedzinie przepisami. Użytkowanie wszelkich środków ochrony roślin wymaga zatem ogromnej wiedzy i odpowiedzialności osób wykonujących zabiegi chemiczne, przestrzegania przepisów regulujących ich przeprowadzanie oraz współpracy z właścicielami pasiek i troski o nie.
Warto pamiętać o tym, że rolnik który przyczynił się do powstania podtrucia lub zatrucia pszczół zobowiązany jest do naprawienia powstałej szkody. Szkoda w kodeksie cywilnym to „uszczerbek majątkowy wskutek pewnego zdarzenia”. Szkoda powstała wskutek zatrucia pszczół to strata rzeczywista i utracone oczekiwane korzyści, które mógłby pszczelarz osiągnąć. Poszkodowany pszczelarz dochodzenie swoich roszczeń o odszkodowanie może prowadzić w następujący sposób:
- drogą ugody – bezpośrednia rozmowa pszczelarza z rolnikiem i polubowne załatwienie sprawy,
- może także poczynić staranie aby wykorzystać fakt iż najczęściej sprawca szkody – rolnik ma ubezpieczone uprawy polowe i do realizacji odszkodowania należy włączyć jednostkę ubezpieczającą,
- na drodze sądowej z powództwa cywilnego.
W każdym jednak przypadku pszczelarz zobowiązany jest zebrać i formalnie przedstawić dowody poniesionych strat. Dowody te muszą wykazać, że między faktem zatrucia pszczół a zabiegami chemicznymi istnieje związek przyczynowy.
Warunkiem ubiegania się pszczelarza o odszkodowanie z tytułu wytrucia pszczół w pasiece jest:
1- niezwłoczne zgłoszenie faktu do gminy, na piśmie, z potwierdzeniem przyjęcia zgłoszenia. Jeśli wytrucie nastąpiło w czasie wolnym od pracy urzędu gminy, zgłoszenie należy skierować do komisariatu policji lub prokuratury rejonowej. Zgłoszenie powinno dotyczyć także do firmy ubezpieczeniowej pszczelarza-jeśli ma takie ubezpieczeni. W razie nieprzewidzianych trudności zgłoszenie można przedłożyć osobiście lub listem poleconym.
2- Urząd gminy obligowany jest do powołania komisji:
- przedstawiciel gminy służby rolnej
- lekarz wet.
- przedstawiciel Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa
- pszczelarz z koła pszczelarzy.
Jeżeli urząd gminy nie powoła komisji przez 3 dni, pszczelarz powołuje komisję zastępczą- 3 osoby, lek. Wet. , sołtys, pszczelarz z koła, oraz osoba postronna jako świadek. Celem komisji jest określenie rodzaju i wielkości szkody oraz ustalenie lub potwierdzenie wskazanego przez pszczelarza sprawcy. Komisja zabezpiecza materiał dowodowy, pobiera próbki zatrutych pszczół, ziemi i rośliny. Próby powinny być zapakowane i zalakowane oraz szybko dostarczone do badań toksykologicznych.
3- Komisja sporządza protokół który podpisują członkowie komisji, poszkodowany pszczelarz i sprawca wytrucia jeśli jest obecny.
4. Toksyczne oddziaływanie pestycydów na pszczoły
Ocena stopnia toksyczności pestycydów dla pszczół wymaga uściślenia – powinna obejmować toksyczność substancji czynnej środka oraz toksyczność metabolitów powstałych w procesie rozpadu substancji czynnej pestycydu. A właśnie metabolity częściej bywają bardziej szkodliwe dla pszczół niż sama substancja czynna.
Pszczoły gromadzą pokarm, który w plastrach zalega dłuższy czas – nawet kilka miesięcy, zapasy te są później wykorzystywane przez pszczoły, a wtedy metabolity mają możliwość ujawnić swoją szkodliwą działalność powodując zjawisko letalności (śmiertelności) lub subletalności (potrucia) u pszczół. Zjawisko to dotyczy głównie młodych pszczół, które żywią się wyłącznie pokarmem zgromadzonym w gnieździe. Może być ono słabo zauważalne przez pszczelarza, trwać dłużej, może obumierać czerw, może ulegać skróceniu długość życia pszczół. Wszystkie te aspekty subletalnej toksyczności w konsekwencji powodują znaczne osłabienie siły rodzin pszczelich.
Zabieg ochrony roślin wykonany na roślinach nie kwitnących, uważany jest za nieszkodliwy dla pszczół. Fakt ten wykorzystywany jest w ochronie roślin nie zawsze w uzasadniony sposób. Albowiem zabieg wykonany toksycznym dla pszczół pestycydem przed kwitnieniem roślin stwarza możliwość przeniknięcia substancji toksycznych do nektaru lub pyłku w czasie późniejszym, po rozwinięciu się pąków kwiatowych, co zależy od właściwości chemicznych substancji czynnej zastosowanego preparatu. Toksyczne oddziaływanie substancji czynnej pestycydu może ujawnić się dopiero po pobraniu przez pszczoły nektaru lub pyłku zawierającego takie związki chemiczne.
W okresie wiosennym, dynamiczny rozwój pszczół wymaga większego zapotrzebowania na wodę. Bardzo często można obserwować zbieranie przez pszczoły cieczy użytej do chemicznej ochrony roślin na oblatywanej uprawie. Wtedy nawet mało toksyczne pestycydy przyniesione do ula wraz z pobraną cieczą użytkową lub po przeniknięciu do nektaru i pyłku mogą być bardzo niebezpiecznym czynnikiem toksycznym w postaci bezpośredniej i pośredniej szkodliwości.
Fungicydy (grzybobójcze) i herbicydy (chwastobójcze) – w ostatnich latach w miarę wdrażania do praktyki rolniczej fungicydów nowej generacji - sytuacja dotycząca bezpieczeństwa używanych środków ochrony roślin diametralnie się zmieniła. Środki nowej generacji charakteryzują się dużą aktywnością biologiczną, wynikającą z oddziaływania w sposób wgłębny lub systemiczny w stosunku do tkanek roślinnych. Ponieważ są to substancje o bardzo zróżnicowanym składzie chemicznym i wchodzące bardzo często w różnego rodzaju reakcje z substancjami organicznymi tkanek roślinnych, dlatego istnieje możliwość przenikania ich do wytwarzanego przez rośliny pokarmu dla pszczół – nektaru, pyłku i spadzi. Surowce pokarmowe są przerabiane oraz spożywane przez pszczoły w dużych ilościach i bardzo często przechowywane w rodzinach przez długi czas. Z tego tytułu istnieje potencjalne zagrożenie wystąpienia subletalności, a nawet letalności w stosunku do czerwiu i do pszczół lotnych. Z podanych względów aktualny asortyment środków chemicznych wdrażanych do ochrony roślin wymaga rzetelnej oceny rzeczywistej toksyczności dla pszczół.
Badania wykazały, że u pszczół odżywiających się pokarmem pochodzącym z roślin intensywnie opryskiwanych pestycydami powstają objawy dysfunkcji biologicznych organizmu, czyli:
- zmniejszenie się aktywności pszczół,
- zmniejszenie zdolności wychowu potomstwa przez karmicielki,
- zmniejszenie aktywności rozrodczości matek pszczelich,
- zmniejszenie się aktywności obronnej i zdolności odpornościowych u pszczół.
W wyniku tego oddziaływania pojawia się osłabienie zdolności samooczyszczania się oraz zmniejszenie żywotności u pszczół, a więc zwiększenie uległości wobec inwazji rozwojowej warrozy i nosemozy. Skutkuje to pojawieniem się wyraźnego słabnięcia rodzin pszczelich oraz podatności na choroby, również wirusowe, tak podtrutych rodzin pszczelich.
Lucyna Palicka
WODR w Poznaniu
SPD