Przypomnijmy, że producenci mleka, którzy przekroczyli przyznany im limit w roku kwotowym 2014/2015 będą mogli rozłożyć kary na raty. Wynika to z systemu kwot regulowanego przez rynek mleka w ramach unijnej Wspólnej Polityki Rolnej. Każde z państw członkowskich ma przypisaną określoną ilość mleka, jaką może wyprodukować. Jak wynika z rozliczenia ostatniego roku limitowania produkcji mleka, Polska musi odprowadzić kary do budżetu Unii Europejskiej. Kwota mleczna Polski w ostatnim okresie objętym limitem wynosiła 10,5 mln ton. Zgodnie z danymi ARR została ona przekroczona o ponad 580 tys. ton, czyli o 5,85%. Z tego tytułu rolnicy są zobowiązani wnieść opłaty wyrównawcze na łącznym poziomie ponad 161,5 mln euro, czyli około 659,8 mln zł. Limity przekroczyło 63,5 tys. producentów mleka, tzw. hurtowych dostawców sprzedających mleko do mleczarni.
Dotychczas Polska trzykrotnie przekroczyła unijne limity produkcji mleka. W sezonie 2005/2006 indywidualną kwotę przekroczyło 139 tys. dostawców, a kara wyniosła 242 mln zł, w sezonie 2012/2013 indywidualną kwotę przekroczyło 57 tys. dostawców, a kara wyniosła 15 mln zł, w sezonie 2013/2014 indywidualną kwotę przekroczyło 55 tys. dostawców, a kara wyniosła 189 mln zł.
Aktualne kary za sezon od kwietnia 2014 do marca 2015 są najbardziej dotkliwe dla producentów przekraczających przydzielone im limity. Osoby te zostaną obciążone opłatami w wysokości 90,89 zł za 100 kg mleka ponad przysługujący limit. Jest to tym bardziej bolesne, że obecna cena za surowe mleko w skupie wynosi ok. 1,15 zł/l, jednak w zależności od podmiotu skupującego, często rolnik otrzymuje poniżej złotówki. W początkowym okresie ostatniego kwotowania ceny za surowiec, sięgające 2 zł ,oraz zwiększanie stada, by skutecznie konkurować na wolnym rynku mleka, zachęcały do produkcji ponad limity. Jak się później okazało stały się przysłowiową pułapką dzisiejszej rzeczywistości. Producenci mleka i organizacje rolnicze, domagają się:
- zniesienia kar za przekroczenie limitów mleka,
- redukcji tzw. współczynnika tłuszczowego,
- rozłożenia opłaty wyrównawczej na raty,
- wypłacenia wszystkim czynnym dostawcom mleka ekwiwalentu pieniężnego za każdy kilogram posiadanej kwoty mlecznej,
- przyspieszenia wypłaty dopłat bezpośrednich, uwzględniając w pierwszej kolejności gospodarstwa obciążone karami za nadprodukcję,
- wyższych cen skupu interwencyjnego mleka w proszku i masła, zapewniających pokrycie kosztów produkcji,
- większych refundacji wywozowych do eksportu mleka w proszku i masła,
- zweryfikowania opłat za prywatne przechowywanie, które już nie stanowią prawdziwej siatki bezpieczeństwa w przypadku zachwiania równowagi na rynku mleka.
Te ważne dla producentów mleka żądania kierowane były do szefa resortu rolnictwa, aby podjął szybkie działania w kraju, jak też na Forum Komisji Europejskiej. Po wielu miesiącach rozmów, negocjacji i protestów, rolnicy (w najbardziej dla nich istotnej sprawie przekroczenia limitu produkcji mleka) poinformowani zostali, że Komisja Europejska podjęła decyzję o możliwości rozłożenia na raty kar za nadprodukcję mleka w ostatnim roku kwotowym. Jak podałem wyżej, limity przekroczyło 63,5 tys. producentów, z tego jedna trzecia zapłaci opłaty poniżej tysiąca złotych, a kolejna jedna trzecia od 1 do 5 tys zł. Przekroczenia powyżej 50 tys. zł dotyczą 2 tysięcy rolników, a kary powyżej 1 mln zł zapłaci 11 producentów. Ratalne spłaty kar również są dotkliwe i wysokie, szczególnie teraz w dobie zmniejszonego popytu na artykuły mleczarskie w Chinach, krajach Afryki, embarga rosyjskiego, nadprodukcji mleka oraz prawie o połowę niższej ceny płaconej za biały surowiec dla producentów.
Okres spłaty ma wynosić trzy lata, pierwsza rata nie może być mniejsza niż 1/3 całości kary, druga w połączeniu z pierwszą – nie mniejsza niż 2/3. Dotyczy to rolników, którzy odsetki będą mogli pokryć z niewykorzystanej pomocy de minimis, w przeciwnym razie rozłożenie kary na raty będzie niemożliwe lub utrudnione. Kary trzeba zapłacić do końca września 2015, 2016 i 2017 roku. W związku z tym opublikowane zostało Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie składania wniosków przez obciążonych rolników karami do Agencji Rynku Rolnego, której zadaniem jest rozłożenie spłaty na trzy lata. Wnioski udostępnione na stronie internetowej www.arr.gov.pl po wypełnieniu można dostarczać od 13 sierpnia do oddziałów terenowych ARR. Do wniosku o udzielenie pomocy należy dołączyć oświadczenie o niezaleganiu:
- z płatnościami podatków,
- w opłacaniu składek na ubezpieczenie społeczne, które stanowią integralną część wniosku.
Nie trzeba składać oświadczenia dotyczącego wykorzystania pomocy de minimis, ponieważ Agencja wprowadziła je do formularza razem z kalkulatorem potrzebnym do wyliczenia potencjalnych rat. Będzie to nieoprocentowane i jak widać powiązane z pomocą de minimis, w ramach której dofinansowana jest działalność gospodarstwa w wysokości 15 tys. euro na trzy lata. Obejmuje ona np. dopłaty do zakupu materiału siewnego, pomocy suszowej.
Z wypowiedzi szefów ministerstwa wynika, że producenci, którzy wykorzystali już pomoc de minimis będą musieli jednak płacić odsetki od spłacanej przez 3 lata kary. Jednak słyszymy różne głosy na ten temat. Rolnicy – producenci mleka na pewno dzisiaj potrzebują wsparcia finansowego, a szczególnie ci, którzy zostali zobligowani do uiszczenia opłat wyrównawczych. Pomoc państwa w spłacie odsetek oraz pobieranie rozsądnych zaliczek potrącanych z wypłaty za surowiec przez mleczarnie na pewno ułatwiłyby życie rolnikowi i pozwoliły przetrwać dekoniunkturę na rynku mleka.