18 grudnia 2012

Tłuszcz chroniony w żywieniu bydła mlecznego

Przygotowane przez

Żywienie krowy opiera się głównie na funkcjonowaniu miliardów mikroorganizmów w żwaczu. Są to bakterie beztlenowe i pierwotniaki, czyli tzw. biomasa, która rozkłada  i trawi paszę. Stabilizacja funkcjonowania tego największego   przedżołądka   ma   kluczowe  znaczenie   dla    zdrowotności  i wydajności  przeżuwacza.  Im więcej  biomasy  tym  lepiej,  bo to oznacza,  że  pasza może być lepiej trawiona i więcej składników zostanie wchłoniętych do  organizmu. Żywimy  nie  tyle zwierze co bakterie. Ilość biomasy w żwaczu u krowy w laktacji może dochodzić do 12  kg, natomiast u krów zasuszonych spada do 4 – 8  kg . Im mniejszy spadek tym lepiej, ponieważ po wycieleniu wskazana jest  jak największa ich masa. Aby krowa produkowała dużo mleka bez szkody dla własnego organizmu i zdrowia musi otrzymywać w pełni zbilansowaną dawkę . Na próżno też zdaje się liczenie ilości pasz z dwoma miejscami po przecinku gdy jakość, ich struktura fizyczna, stopień wymieszania pozostawiają wiele do życzenia lub gdy w oborze brakuje dostępu do stołu paszowego, czystej wody, świeżego powietrza, światła i legowisk.

W przypadku krów o wysokim potencjale uwarunkowanym genetycznie w programach żywieniowych należy uwzględnić specyfikę wymagań pokarmowych, która powinna obejmować m.in.

- żywienie z wykorzystaniem technologii TMR i PMR w ramach programów żywieniowych

- konieczność zapewnienia wysokiej koncentracji energii i zgodnego z normą białka

- wykorzystanie składników chronionych przed rozkładem w żwaczu

- stosowanie produktów biotechnologii(aktywne drożdże, biopleksy składników mineralnych)

- wykorzystanie  produktów  ubocznych  przemysłu  rolno – spożywczego, wpływających

korzystnie na utrzymanie wysokiej produkcyjności krów

- wprowadzanie   składników   paszowych  o  wyższej   wartości   odżywczej  dostosowanych

do wymagań pokarmowych wysokoprodukcyjnych zwierząt.

W  przypadku  dużej  wydajności krów  hodowcy zdają sobie sprawę, że tradycyjne  żywienie nie wystarcza. Oczywiście w paszach podstawowych stosowanych w żywieniu bydła występują niezbędne składniki takie jak białko, węglowodany, tłuszcze, makro i mikro elementy, ale ich ilość jest niewystarczająca dla pokrycia zapotrzebowania wysokowydajnych krów. Kończą się możliwości drobnoustrojów w przedżołądkach oraz przemian w organizmie aby produkować dużo dobrej jakości mleka. Dlatego, też nieuniknione jest stosowanie specjalistycznych dodatków paszowych, które nie ulegają degradacji w żwaczu, i nie są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania i rozwoju, ale wprowadzone do dawki pokarmowej poprawiają jej strawność oraz wchłanianie składników pokarmowych. Zalicza się do nich : makro i mikroelementy, witaminy, drożdże, białka i aminokwasy chronione, tłuszcze chronione i niechronione, substancje buforujące, aromatyczne, smakowe, detoksykanty, zioła i inne. Ich brak w żywieniu zwierząt zwłaszcza wysokowydajnych, może być barierą do pełnego wykorzystania możliwości krów w rozrodzie, produkcji mleka, jak również zapewnienia im dobrego zdrowia. Przy produkcji około 10 tyś l mleka nawet najdrobniejsze uchybienia w żywieniu pociągają za sobą szereg negatywnych skutków   i przynoszą  określone wymierne straty. Posiadanie tak cennego materiału genetycznego wymaga odpowiedniego zaplecza paszowego uzupełnionego wybranymi dodatkami, stosowanymi w odpowiednim stadium fizjologicznym. W przeciwnym razie produkcja mleka odbywać się będzie kosztem rezerw własnego ciała, zdrowia, zaburzeń w rozrodzie, a na dłuższą metę prowadzić może do przedwczesnego brakowania wartościowej krowy ze stada. W badaniach stwierdzono, że na odtworzenie 1 kg tłuszczu zawartego w ciele zużytego przez krowę na pokrycie brakującej ilości energii w pobranej paszy, organizm krowy zużywa  10 razy więcej składników energetycznych zawartych w paszy, natomiast na syntezę 1 kg utraconej tkanki mięśniowej organizm zużywa aż 40 razy więcej dobrej jakości białka zawartego w paszy. Wynika stąd, że produkcja mleka bezpośrednio ze składników paszy jest znacznie tańsza. Trudne to zadanie, szczególnie w okresie okołoporodowym oraz pierwszych miesiącach laktacji, kiedy spada spożycie paszy a zwiększa się zapotrzebowanie organizmu na składniki pokarmowe. Konsekwencją tego jest ujemny bilans energetyczny, trudny do pokrycia u krowy produkującej powyżej 35 kg/dobę mleka, a przy wydajności ponad 40 kg niemożliwym. Zwiększanie udziału pasz treściwych, a przez to skrobi w dawce  pokarmowej może prowadzić do zachwiania stosunku ilości suczej masy pasz treściwych  do ilości suchej masy pasz objętościowych, który w żadnym przypadku nie powinien przekroczyć proporcji 60 : 40 .W przeciwnym razie prowadzi to do nadmiernego nagromadzenie  się  ilości kwasu mlekowego w żwaczu, z możliwością wystąpienia groźnego schorzenia metabolicznego, określanego mianem kwasicy. Jeżeli nie ma możliwości pełnego pokrycia potrzeb energetycznych przy użyciu pasz treściwych, alternatywę stanowi dodatek tłuszczu paszowego. Wartość energetyczna 1g tłuszczu jest ponad dwukrotnie wyższa   w porównaniu z zawartością energii w węglowodanach pasz treściwych.

Tłuszcz  w przeciwieństwie do węglowodanów (skrobi, cukrów prostych) nie jest wykorzystywany przez bakterie jako źródło energii niezbędne do rozwoju ich populacji, a nawet może zakłócić przebieg procesów przemian oraz ekosystem żwacza. Na rynku dostępne są dwie formy tłuszczu : tłuszcz naturalny niechroniony nie poddany żadnej obróbce, to przede wszystkim oleje roślinne występujące w postaci płynnej lub zawarte w makuchach oraz olej rybny. Aby  niekorzystny wpływ tłuszczu na środowisko żwacza nie ograniczał jego stosowanie, stworzono formę tzw. tłuszczu chronionego ( ,,by-pass fat „ ). W preparatach paszowych występuje jako ulepszony tłuszcz niechroniony w postaci mydeł wapniowych kwasów tłuszczowych oraz olejów roślinnych poddanych różnego rodzaju zabiegom technologicznym. Tłuszcz chroniony posiada w swoim składzie nie mniej niż 80% tłuszczu surowego, w którym nienasycone kwasy tłuszczowe stanowią 50%, w tym szczególnie cenne kwasy linolowy   oraz  linolenowy – około 10%. Nienasycone kwasy tłuszczowe decydują o wartości odżywczej i aktywności biologicznej tłuszczu, a produkty powstałe z ich udziałem (mleko, mięso wołowe) należą do tzw. żywności funkcjonalnej, która obok pokrycia potrzeb pokarmowych konsumentów wpływa na stan ich zdrowia. Istotną cechą tłuszczu chronionego jest sypka postać, która ułatwia wymieszanie z paszami treściwymi czy z TMR oraz możliwość dłuższego  przechowywania gotowych pasz z zawartością ,,by-pass fat”. Stosowanie dodatku tłuszczu chronionego nie tylko zwiększa wartość energetyczną dawki bez wpływu na hamowanie wzrostu bakterii cellulolitycznych, ale zwiększa efektywność wykorzystania energii, wytrwałość laktacji, wydajność mleka i zawartość tłuszczu w mleku. W efekcie stosowania tłuszczu zmniejszają się wahania masy ciała krów, co rzutuje   na skrócenie okresu od wycielenia do pierwszej rui oraz na wzrost wskaźników zapładnialności. Również wskaźniki rozrodu ulegają poprawie poprzez korzystny wpływ tłuszczu chronionego na gospodarkę hormonalną - wzrost koncentracji progesteronu w surowicy krwi, co skutkuje lepszymi warunkami zagnieżdżenia zarodka w błonie śluzowej macicy i obniżenie śmiertelności zarodków. Preparaty mogą cechować się specyficznym smakiem, stąd skarmianie ich należy zaczynać od mniejszych ilości i stale kontrolować wyjadanie dawki. Dodatek tłuszczu chronionego może okazać się bardzo pomocny dla wysokowydajnych krów w zmniejszaniu skutków stresu cieplnego. Energia dostarczona w nim, umożliwia pokrycie wyższych potrzeb bytowych i utrzymanie produkcji mleka,   oraz zmniejsza wytwarzanie ciepła w procesach fermentacji żwaczowych. Stosowanie dodatku tłuszczu może również korzystnie oddziaływać na środowisko poprzez zmniejszenie emisji metanu. Tłuszcz surowy, jak i same kwasy tłuszczowe wykazują silne właściwości redukujące produkcję metanu u zwierząt przeżuwających, który należy do tzw. gazów cieplarnianych, powodujących znaczące zmiany klimatyczne obserwowane w ostatnim czasie. Przy żywieniu wysokowydajnych krów mlecznych udział tłuszczu niechronionego powinien wynosić od 200 do 400g/szt./dzień. Nie należy przy tym zapomnieć o zwiększeniu koncentracji Ca do 1,1%  i Mg do 0,35% w suchej masie, wprowadzeniu do dawki substancji buforującej (np. kwaśny węglan sodu) oraz niacyny ok.10g/szt./dzień, stymulującej syntezę białka mikroorganizmów w żwaczu. Z dodatkiem tłuszczu chronionego mogą stanowić  do 3,5% suchej masy dawki, nie więcej jak 700 g/szt./dzień. W celu obniżenia kosztów żywienia stosować można mieszankę tłuszczu niechronionego i ,,by-pass” w stosunku np. 1:1. Stosowanie tłuszczu chronionego zaleca się w okresie pierwszych 12 tygodni laktacji  (szczególnie od 4 tygodnia ), przy starannym kontrolowaniu ilości pobieranej przez krowy suchej masy i wydajności mleka.

Dążenie do coraz większej wydajności mlecznej krów z jednoczesnym utrzymaniem zdrowotności  stada i jego rozrodu wymaga ciągłego doskonalenia żywienia. Podstawą tego działania jest przede wszystkim wysoka wartość pokarmowa i smakowitość pasz objętościowych oraz poprawne zbilansowanie diet dla sztuk o wysokim potencjale genetycznym. Dopiero wtedy uzasadnione jest wprowadzenie kosztownego komponentu, który pomaga utrzymać wysoką wydajność zwierząt, zapobiega nadmiernemu pogorszeniu kondycji  i poprawia wskaźniki rozrodu, a to pozwoli powiększyć zysk gospodarstwa produkującego mleko.

 

Jerzy Mikołajczak

WODR Poznań

Czytany 16522 razy Ostatnio zmieniany 18 grudnia 2012

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.