Trudno wyobrazić sobie dawkę pokarmową dla krowy mlecznej bez śruty sojowej. Jednak bardzo wysokie jej ceny zmuszają hodowców do poszukiwania białka tańszego i takiego, które mogłoby zastąpić, choć w niewielkim procencie białko soi oraz pomóc w prawidłowym zbilansowaniu dawki pokarmowej.
Atrakcyjnym cenowo źródłem białka dla przeżuwaczy może być mocznik, zapomniany w ostatnich latach, a stosowany jeszcze kilkanaście lat temu prawie w każdym gospodarstwie utrzymującym bydło mleczne lub opasowe. Mocznik w żywieniu bydła miał swoich zwolenników, jak i przeciwników i to zarówno wśród hodowców, jak również firm paszowych, które konkurując ze sobą skutecznie odstraszały potencjalnych jego nabywców.
Zdarzało się, że poprzez nieumiejętne stosowanie mocznika dochodziło do zatruć bydła, a nawet upadków, stąd obawy i uprzedzenia, co do jego stosowania. 1 kg mocznika odpowiada 2800-2900 g białka ogólnego, natomiast w 1 kg poekstrakcyjnej śruty sojowej znajduje się 450–500 g białka ogólnego. W związku z tym, wydawać by się mogło, że mocznik jest paszą lepszą od soi. Nie jest to jednak prawdą, ponieważ różnice tkwią w jakości białka obu tych pasz. Białko soi jest bardziej wartościowe. Poekstrakcyjna śruta sojowa dostarcza azot oraz aminokwasy dla bakterii, a także aminokwasy bezpośrednio bydłu (z tej części śruty sojowej, która nie ulega rozkładowi w żwaczu). Wraz z mocznikiem dostarczamy bydłu, a raczej bakteriom bytującym w ich żwaczu wyłącznie azot. W wyniku ich działania zostaje uwolniony amoniak, który wykorzystywany jest przez bakterie do budowy własnego białka, a to z kolei jest trawione w dwunastnicy – tzn. białko organizmów staje się źródłem białka dla krowy. Różnica między tymi dwoma paszami dotyczy także tempa uwalniania amoniaku – bardzo szybkie z mocznika, stosunkowo wolne z poekstrakcyjnej śruty sojowej. Ta właściwość powinna być uwzględniana w bilansowaniu białka w dawce. Z powodu wysokiego tempa rozkładu, mocznikiem można uzupełniać dawki zawierające mało białka ulegającego rozkładowi w żwaczu oraz duże ilości łatwo dostępnych cukrów. Najlepsze i najbardziej bezpieczne zastosowanie znajduje w gospodarstwach, w których podstawową objętościową paszę dla bydła stanowi kiszonka z kukurydzy.
Gdy brakuje na rynku mocznika paszowego, z powodzeniem można korzystać z czystego, nie zanieczyszczonego mocznika nawozowego.
Według znanych żywieniowców mocznik jest bezpiecznym dodatkiem paszowym, pod warunkiem przestrzegania kilku generalnych zasad dotyczących jego stosowania.
Zasady stosowania mocznika:
- mocznik wykorzystywać wyłącznie w żywieniu dorosłego bydła, z dobrze rozwiniętym żwaczem (najlepiej u zwierząt pow. 6 m-ca życia);
- przed podjęciem decyzji o wprowadzeniu mocznika do dawki pokarmowej, należy upewnić się, że nie znajduje się on już w paszach treściwych z zakupu;
- zwierzęta należy stopniowo przyzwyczajać do skarmiania mocznika, a okres ten nie może być krótszy od 7 – 14 dni;
- zabronione jest skarmianie mocznika w postaci pójła (z wodą);
- skarmianie mocznika nie może być prostym sypaniem do żłobu „ na oko”;
- dawki pokarmowe bilansować w oparciu o programy: INRA, DLG, NRC);
- mocznik, który dostarcza tylko BTJN (ilość białka trawionego w jelicie cienkim wynikająca z dostępnego w żwaczu azotu) powinien być stosowany wtedy, gdy w dawce istnieje niedobór BTJN w stosunku do BTJE (ilość białka trawionego w jelicie cienkim wynikająca z dostępnej w żwaczu energii).Uzupełnienie mocznikiem BTJN ma sens wtedy, gdy pokryte jest zapotrzebowanie krowy lub opasa na BTJE, dlatego dawka pokarmowa musi zawierać duże ilości łatwo fermentujących węglowodanów, np. pochodzących z kiszonki z kukurydzy;
- mocznik powinien być traktowany, jako jeden z elementów dawki pokarmowej, a nie zamiennik innych jej komponentów;
- dawka pokarmowa powinna zawierać dodatki mineralne, w tym zawierające siarkę;
- maksymalna dzienna porcja mocznika nie powinna przekraczać 20–30 g na 100 kg masy ciała zwierzęcia;
- unikać zbrylania mocznika, co mogłoby spowodować jego nadmierne pobranie i zwiększenie prawdopodobieństwa zatrucia.
- najczęściej zalecana dzienna dawka mocznika dla krów mlecznych i bydła opasowego to 100–150 g.
Przykłady stosowania mocznika:
- Dodatek do mieszanki treściwej w ilości 1-2% (10–20 g mocznika w 1 kg mieszanki). Zaleca się zmielenie mocznika przed dokładnym wymieszaniem z paszą treściwą
- Skarmianie mocznika, jako składnika TMR, w ilości 100–150 g na krowę dziennie. Celowym jest przygotowanie przedmieszki mocznika z paszami treściwymi, co ułatwia dokładne wymieszanie z innymi komponentami TMR, a także zabezpiecza przed podaniem mocznika zbrylonego
- Wymieszanie z melasą w stosunku 9 kg melasy na 1 kg mocznika. Następnie roztwór taki rozcieńcza się z wodą w stosunku 1:1
- Mocznikowanie zakiszanego surowca z kukurydzy. Metoda ta polega na posypywaniu warstw ubijanego w silosie materiału mocznikiem w ilości ok. 5 kg na 1 tonę surowca. Aby równomiernie rozprowadzić mocznik w zakiszanej masie, zaleca się jego rozpuszczenie w niewielkiej ilości wody (1 kg mocznika na 2-3 l wody) i spryskanie każdej nowo ubitej warstwy
- Mocznikowanie całego ziarna zbóż - metoda szczególnie przydatna dla małych gospodarstw. Ziarno moczy się w plastikowych beczkach z pokrywą, w 22% roztworze mocznika (13 kg mocznik + 47 l woda + 100 kg jęczmień) przez 3–4 doby. Następnie ziarno odcedza się i pozostawia w przykrytym pojemniku. Mokry preparat nadaje się do skarmiania do 30 dni w lecie, natomiast w okresie zimowym przez 50 dni.
Uwaga!!!
Nie można porównywać w sposób bezpośredni dwóch pasz wyłącznie w oparciu o białko ogólne. Tylko znajomość BTJN i BTJE pasz i umiejętność ich wykorzystania to szansa na zdecydowane obniżenie kosztów zakupu pasz białkowych. Stosowanie mocznika pozwala na zmniejszenie kosztów żywienia bydła, jednak pełne wykorzystanie potencjału białkowego paszy jest możliwe w sytuacji równowagi BTJN i BTJE w dawce pokarmowej.