Od lat maleje zaufanie polskich konsumentów do żywności produkowanej metodami przemysłowymi. Konsumenci z niepokojem odnoszą się do chemicznych środków ochrony roślin czy modyfikacji genetycznych. Z drugiej strony rośnie rzesza świadomych konsumentów, poszukujących żywności wytwarzanej metodami ekologicznymi. Polski rynek żywności ekologicznej jest obecnie wart ok. 700 mln zł – wg szacunków Organic Farma Zdrowia (OFZ). Obserwuje się jego dynamiczny rozwój. W ubiegłym roku sprzedaż firmy Organic Farma Zdrowia wzrosła o 8,5 proc., mimo że dla branży spożywczej to był trudny okres. Dobry początek roku 2014 pozwala liczyć na ożywienie. Zdaniem prezesa spółki Organic Farma Zdrowia rok 2013 był dla branży spożywczej trudny – konsumpcja indywidualna w Polsce praktycznie nie wzrosła, a więcej sprzedawały jedynie dyskonty. Na tym tle jesteśmy niezwykle zadowoleni ze wzrostu o 8,5 proc., choć w poprzednich latach notowaliśmy nawet rzędu 30-40 proc.
W pierwszym kwartale tego roku już widać co najmniej kilkunastoprocentowe wzrosty sprzedaży żywności ekologicznej. Pozwala to mieć nadzieję, że ubiegłoroczne zahamowanie wzrostu było chwilowe, i spokojnie można myśleć o dalszym rozwoju. W tym roku będą otwierane kolejne sklepy oraz poprawiana jakość już istniejących obiektów, oferty i logistyki tak, aby zwiększyć satysfakcję klientów. Większa lojalność to więcej klientów i większe zakupy. Na razie firma Organic Farma Zdrowia koncentruje się na większych miejscowościach, gdyż na wchodzenie do mniejszych miejscowości jest jeszcze za wcześnie. Wskazują na to badania przeprowadzone przez OFZ, a także wykonane na zlecenie przez agencję badawczą TNS Polska. Na razie poziom świadomości klientów dotyczący zdrowego stylu życia, ekologicznych produktów nie jest na tyle wysoki, aby uzasadniał lokowanie tam specjalistycznych sklepów. Lukę tę wypełniają delikatesy internetowe, gdzie można zamówić nawet produkty świeże oraz super i hipermarkety, które już mają – na razie skromną – ofertę produktów organicznych. Sprzedaż online rośnie i dziś stanowi ok. 2–2,5 proc. całej sprzedaży. Duże supermarkety również obserwują wzrost sprzedaży produktów ekologicznych. Rosnącym zainteresowaniem cieszą się w szczególności ekologiczne produkty dietetyczne, mąka, herbaty oraz płatki i ciastka. Według sondażu przeprowadzonego przez TNS - ponad 1,5 mln (4 proc.) Polaków kupuje żywność ekologiczną regularnie, a kolejne 26 proc. kupuje sporadycznie, jednocześnie deklarując, że chciałoby kupować ją częściej. Mimo to u konsumentów występuje nadal spora niewiedza w kwestii tego, co jest ekologiczną żywnością i jak unikać podróbek, które udają żywność ekologiczną, by wykorzystać wyższe ceny. Polski klient jest w stanie zapłacić za żywność ekologiczną 20-30 proc. więcej, ale w znacznej mierze nie wie, jak zidentyfikować autentyczność produktu poprzez certyfikaty i specjalne etykiety. Niewiedza, dezorientacja konsumentów jest barierą, potęgowaną przez obecność różnych podróbek. Dodatkowo, żywność ekologiczna bywa mylona z żywnością produkowaną tradycyjnymi metodami. Jeśli szukamy żywności ekologicznej to musimy zwracać uwagę, czy na opakowaniu znajduje się numer certyfikatu i nazwa firmy certyfikującej, oraz logo. Jeśli takich informacji nie ma, to produkt ten nie jest ekologiczny.
Wg szacunków rynek żywności ekologicznej w Polsce jest jak najbardziej perspektywiczny. Porównując się z innymi państwami UE, gdzie spożycie żywności ekologicznej jest nawet 10-20 krotnie wyższe, Polska jest wciąż na początku drogi. Średnia dla Europy wynosi 3 proc. rynku żywności. Podczas gdy w Niemczech, Danii, czy Szwajcarii ten wskaźnik dochodzi do 5 proc. W Polsce to wciąż zaledwie 0,2 proc.