W języku prasłowiańskim wyraz „jagъla” oznaczał proso, stąd bezłuskowe żółte ziarniaki prosa zwyczajnego nazywane są jagłami. Nie dla wszystkich jest to oczywiste, bo np. kasza jęczmienna jest z jęczmienia, gryczana z gryki. Jagły znane były już 8000 lat p.n.e. W XVI wieku wyparły ją ziemniaki. W Europie najwięcej prosa uprawia się w Rosji i na Ukrainie. W Polsce jest uprawiane na terenie województwa świętokrzyskiego i lubuskiego – razem ok. 6000 ha. Jest to niewiele w porównaniu do uprawy pszenicy, która zajmuje ok. 2 mln ha. W ostatnich latach wzrosło jednak zainteresowanie kaszą jaglaną. Znana od tysięcy lat jest najzdrowszą ze znanych nam kasz. Nie zawiera glutenu, ma niewiele błonnika, białka 10-11%, zawiera delikatną skrobię – ok. 65%. Kasza, jako jedyna działa na nasz organizm odkwaszająco, a ponieważ wielu z nas przez nieodpowiednią dietę: pieczywo, cukier, mięso, nabiał, kawa ma zakwaszony organizm, więc ma ona zbawienny wpływ na nasze zdrowie, skutecznie zwalcza zgagę. Nie nadaje się do długotrwałego przechowywania – szybko jełczeje. Jest bardzo popularna jako ziarno dla kanarków, papug.
Małe ziarenka, a jaka wielka moc!
Te malutkie kanarkowe kuleczki i przygotowane z nich różne potrawy pomagają usunąć z organizmu śluz i wilgoć. Jest to ważne w momencie, gdy jesteśmy chorzy – przeziębieni, ponieważ możemy wpłynąć na pozbycie się kataru i kaszlu. Kilkudniowa dieta jaglana działa wysuszająco i antywirusowo. Nie należy podawać wtedy jogurtów, mleka, ogólnie nabiału, ponieważ wskazane produkty przyczyniają się do zwiększonej produkcji śluzu i to nie tylko w trakcie choroby.
Sposób przygotowania kaszy ma bardzo ważne znaczenie dla naszego organizmu. Ponieważ mieszkamy w klimacie chłodnym i wilgotnym, więc kaszę przed gotowaniem należy wyprażyć. Wówczas zyska ona inne właściwości, będzie osuszająca i rozgrzewająca. Ponadto będzie sypka, a nie kleista.
Kasza jaglana wzmocni i pobudzi nasz wychłodzony organizm, wpłynie na podniesienie jego odporności, bo ma silne właściwości odżywcze i ocieplające. Zawiera bardzo dużo cennych aminokwasów, w tym tryptofan, lecytynę, antyoksydanty, witaminy z grupy B, minerały: wapń, fosfor, potas, żelazo, cynk, jod, sód, magnez, brom oraz krzem, który występuje niezmiernie rzadko w żywności, a wpływa na nasze włosy, paznokcie i stawy. Węglowodany w jagłach są w postaci złożonej, czyli uwalniają się podczas trawienia bardzo powoli do krwi, a przez to zapewniają ciągle energię dla mózgu, a jak wiadomo mózg odżywia się oprócz tłuszczu także węglowodanami. Przez niwelowanie uczucia głodu kasza jaglana pomaga schudnąć. Zalecana jest przy chorobach nowotworowych, a także przy dolegliwościach żołądkowych, jelit, nerek i trzustki. Przy chorobie Hashimoto nie wolno jeść glutenu, słodyczy, nabiału. Dlatego kasza jaglana jest idealna, chociaż też nie do końca, bo zawiera niewielką ilość goitrogenów, które zaburzają metabolizm jodu. Dlatego w tym przypadku należy spożywać ją z umiarem. Jaglanka oczyszcza również organizm z toksyn, działa antydepresyjnie.
Osoby, które odczuwają chłód bardziej niż inni np. zimą, powinny na stałe umieścić ją w swej diecie. Kasza nie zawiera glutenu, nie wywołuje alergii, można ją spożywać każdego dnia w każdej postaci – na słono i słodko, jako jajecznicę i jako majonez. Na chwilę obecną nie zastępuje w smaku tylko kiełbasy, ale kto wie, może już niedługo…
Najlepiej przechowywać ją w szczelnie zamkniętym pojemniku, np. w słoiku.
Jak gotować kaszę jaglaną?
Kasza 250 g, wrzątek, naczynie do gotowania kaszy (najlepiej emaliowane).
Kaszę wypraż na sucho w garnku, często potrząsając, aż do momentu, kiedy zacznie ładnie pachnieć (uwaga – łatwo się przypala!). Następnie przelej ją niewielką ilością wrzątku, przepłukaj i odlej wodę – koniecznie, ponieważ w ten sposób pozbawimy kaszę goryczki. Do odsączonej kaszy nalej wrzątku 500 ml i postaw na minimalnym ogniu pod przykryciem, tak by wody parowało jak najmniej. Od tej pory kaszy nie należy już mieszać, powstaną dziurki na powierzchni kaszy! Może się okazać, że wody jest jednak za mało, należy wówczas dolać nieco wrzątku i gotować dalej jak wyżej. Jeśli kasza wchłonie wodę – ok. 15 minut gotowania – można wyłączyć źródło ciepła, pozostawiając dalej pod przykryciem przez 10-15 min.
Czy kaszę solić? Otóż wszystko zależy od naszego jadłospisu, planowanych słodkich, ostrych lub wytrawnych dań. Proponuję przygotowanie kaszy w większej ilości, można ją przechowywać w lodówce przez ok. 3 dni i robić z niej różne cuda wianki. Dlatego lepiej nie solić, a doprawiać dopiero podczas tworzenia potrawy.
Tak ugotowana kasza jest sypka i nadaje się do różnych dań. Kasza ugotowana z nieco większą ilością wody byłaby zdecydowanie bardziej kleista. Warto ją przygotować w taki sposób zwłaszcza jesienią i zimą, ponieważ jeszcze raz podkreślam – jej działanie na organizm będzie ogrzewające i osuszające. Dzieciom bardzo małym można podawać kaszę w postaci kleiku, czyli raczej rozgotowaną. Jest wówczas lżej strawna.
Gdy kasza ostygnie, zbryla się, co w ogóle nie przeszkadza, jeśli miksujemy ją do musów śniadaniowych, deserów, naleśników, placuszków, a jeśli chcemy podać na sypko, wystarczy podgrzać ją z małą ilością wody lub na parze.
Co dodać do kaszy jaglanej?
Można dodać wszystko! Maluchom na śniadanie podać miseczkę kaszy jaglanej z owocami: gruszki, jabłka, śliwki, wiśnie, banany – zmiksować na gładko lub podać w całości, dodać oczywiście kaszę jaglaną. Przemycamy ją w zupach i pulpecikach – zamiast bułki tartej, ugotowana kasza doskonale skleja produkty. Z kaszy robimy majonez, jogurt, mleko jaglane, omlet, budyń, koktajl. Stosujemy również jako zamiennik makaronu w rosole i ryżu w gołąbkach. Świetnie smakuje także z cynamonem i kurkumą.
Kaszę jaglaną często gotuje się w wodzie wymieszanej pół na pół z mlekiem – zyskuje ona wtedy delikatniejszy smak. Ugotowana na sypko jest dodatkiem do ryb lub duszonych mięs, zamiast ziemniaków lub innego rodzaju zboża. Można zjadać ją z warzywami. Nadaje się też do zapiekanek, zagęszczania potrawek, robi się z niej kleiki. Grubo zmielone ziarna prosa dodaje się do ciasta na płaskie chlebki.
Przepisy
JAGLANE KLUSECZKI
Składniki (ok. 20 szt. – małe):
Kasza jaglana – ok. 250 g po ugotowaniu na sypko (duża szklanka), mąka ziemniaczana – ok. 1/4 całej masy z kaszy jaglanej, 2-3 łyżki mąki migdałowej lub mielonych migdałów bez brązowej łuski – blanszowanych.
Wykonanie:
Kaszę ugotuj, ostudź i zmiksuj. Wyjmij 1/4 kaszy i dodaj mąkę ziemniaczaną. Następnie włóż z powrotem czwartą cześć kaszy, dołóż mąkę zwykłą lub masę migdałową i zagnieć ciasto. Ulep zgrabne „węże” rękoma posypanymi skrobią, pokrój na zgrabne romby (możesz odcisnąć ślad widelcem) i gotuj kilka minut we wrzątku (3-5 minut od wypłynięcia na powierzchnię, w zależności od wielkości kluseczek). Podawaj z czym lubisz, na słodko lub wytrawnie.
KLUSECZKI NADZIEWANE KAPUSTĄ Z KASZĄ JAGLANĄ
Składniki na kluseczki:
Ziemniaki (dowolna ilość), mąka ziemniaczana (ilość podana poniżej, w przepisie) kapusta kiszona, cebula, marchew, kasza jaglana (ugotowana, do zagęszczenia), majeranek, lubczyk, pieprz, olej nierafinowany dowolny.
Składniki na sos:
Grzyby suszone (namocz dzień wcześniej!) – kilka garści, cebula, czosnek, liść laurowy (2 szt.) ziele angielskie (kilka sztuk), miód do smaku, sos sojowy.
Wykonanie sosu:
Suszone, uprzednio namoczone grzyby lub świeże zalej szklanką wody i gotuj ok. 10-15 minut. Na patelni zeszklij pokrojoną w drobną kosteczkę cebulę, dodaj do gotujących się grzybów, dołóż przyprawy i pokrojony w plasterki czosnek. Zagęść sos mąką ziemniaczaną (1-2 łyżeczki na ½ szklanki wody) i dodaj tyle wody, by osiągnąć ulubioną konsystencję sosu. Dopraw miodem i sosem sojowym (sos ma słodkawy, czosnkowy smak). Możesz dodać również chili, by wyostrzyć sos.
Wykonanie kluseczek:
Ziemniaki obierz, ugotuj do miękkości i utłucz na puree. Kapustę poszatkuj drobno, marchew obierz i zetrzyj na tarce, przełóż do garnka, podlej wodą i uduś do miękkości. Dopraw tak jak lubisz, dodaj odrobinę oliwy i zredukuj płyny do zera. Następnie zagęść kapustę kilkoma łyżkami zmiksowanej kaszy jaglanej. Cebulę obierz, poszatkuj, zeszklij na oleju i dodaj do kapusty. Dopraw pieprzem. Całość wymieszaj. Jeszcze ciepłe, utłuczone ziemniaki wygładź na powierzchni, narysuj krzyżyk dzielący masę na 4 ćwiartki, jedną z nich wyjmij, a w miejsce po niej dodaj mąkę ziemniaczaną nie wypełniając otworu do końca, czyli dodaj mniej skrobi niż w przypadku klusek śląskich. Dołóż czwartą część ziemniaków, wymieszaj wszystko dokładnie z dodatkiem soli na gładką masę. Oderwij kawałek masy, ulep kulki, rozpłaszcz, ułóż na jednej łyżeczkę masy, przykryj drugą i sklej prawie tak jak pierogi bez „wachlarza”. Utocz w dłoniach zgrabną kulkę i spłaszcz ją delikatnie i tak do końca składników. Gotowe spłaszczone kluseczki smaż niezbyt długo na rozgrzanym oleju i od razu podawaj z przygotowanym sosem grzybowym.
MAJONEZ Z KASZY JAGLANEJ
Składniki:
Ugotowana kasza jaglana – ½ szklanki, słonecznik – 2 duże łyżki, woda – ½ szklanki, ksylitol lub miód – 1 łyżka lub do smaku, cytryna – 4 łyżki lub do smaku, mielona biała gorczyca – 1 łyżeczka lub wedle gustu, sól kilka szczypt, olej nierafinowany o delikatnym smaku – ¾ szklanki np. ryżowy.
Wykonanie:
Kaszę, słonecznik, wodę, gorczycę, sól, ksylitol lub miód oraz cytrynę zmiksuj na gładko jak tylko można. Stopniowo dolewaj olej. Dopraw jeszcze ewentualnie do smaku.
CHLEBEK Z KASZY JAGLANEJ – I WERSJA
Składniki na 8 kromek:
1 szklanka kaszy jaglanej ugotowanej na sypko, 6 sporych łyżek mąki gryczanej, 2 płaskie łyżki skrobi kukurydzianej bądź ziemniaczanej, sok owocowy – świeżo wyciśnięty np. 1/3 do ½ szklanki soku jabłkowego lub pomarańczowego, mały kieliszek 30 ml dowolnego oleju nierafinowanego (chlebek będzie smakował i pachniał tak, jak dodany olej), 2 szczypty soli naturalnej, 1-2 łyżeczki kminu rzymskiego do smaku, 1 kopiasta łyżka sezamu czarnego lub jasnego (jasny – podprażony lekko na patelni: uwaga, łatwo się pali i gorzknieje), 1 łyżeczka papryki słodkiej, 1 łyżeczka kurkumy.
Wykonanie chleba:
Kaszę ugotuj według przepisu podanego wcześniej. Ugotowaną kaszę odmierz szklanką, ostudź, włóż do miski, dodaj mąkę i skrobię, olej i sok, sól i przyprawy (prócz sezamu!!!) i zmiksuj na gładko (jeśli masz zwykły mikser, nie będzie to gładź idealna). Ciasto ma być gęste, ale nie suche. Jeśli trzeba, dolej jeszcze soku. Następnie dodaj sezam i wymieszaj. Wyłóż masę na papier do pieczenia (prostokąt o wymiarach ok. 22 cm na 18 cm), połóż na blasze i piecz w piekarniku nagrzanym do 180°C przez ok. 30 minut. Pokrój po ostudzeniu w równe prostokąty. Chlebek pieczony dłużej – 25-35 minut, z każdą minutą będzie bardziej chrupiący, 20- 25-minutowy będzie bardziej miękki. Wybierz czas pieczenia według własnego smaku.
Chlebek jest rewelacyjny w smaku! Nadaje się do wszelkich past i hummusów, ale... można zrobić również zwykły podkład pod wędlinę, sery, warzywa itp.
CHLEBEK Z KASZY JAGLANEJ – II WERSJA
Składniki (ok. 16 kromek):
2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej, 4 duże łyżki mąki ryżowej lub gryczanej białej do zagęszczenia masy, 1 szt. cebuli, 2 szt. marchewki – 1 zmiksowana w całości lub strata na tarce o drobnych oczkach, z drugiej pozyskać sok, 2-3 ząbki czosnku, sok z ½ cytryny, dwie szczypty kurkumy, 1 łyżka kuminu, 1 łyżka czarnuszki, 2 łyżki siemienia lnianego, ½ łyżeczki soli, olej lub masło klarowane do wysmarowania papieru do pieczenia.
Wykonanie:
Ugotuj kaszę, cebulę i 1 marchew zmiksuj na papkę i podgrzej w garnuszku, by pozbawić cebulę goryczki i „ostrości”. Z cytryny i 1 szt. marchwi wyciśnij sok (w sumie szklanka, z dodatkiem wody). Połącz kaszę z mąką, dodaj pulpę warzywną, mieszankę soków oraz sól, kumin, kurkumę, czosnek i zmiksuj całość. Jeśli masa jest bardzo gęsta i utrudnia miksowanie, dolej odrobinę wody (ciasto ma być gęste, ale dające się rozprowadzić na papierze). Wrzuć czarnuszkę, siemię i wymieszaj całość łyżką. Podziel masę na pół i wysmaruj nią dwa kawałki papieru do pieczenia (prostokąty o wymiarach ok. 22 cm na 26 cm, grubość ciasta, ok. 0,5 cm). Piecz w temperaturze 180°C przez około 30 minut (można piec nieco dłużej, wtedy chlebki są chrupiące). W tej wersji chlebki są równie znakomite, co w pierwszej wersji.