Wbrew utartemu sloganowi cukier rafinowany ani nie krzepi, ani też nie jest do życia potrzebny. Choć dodaje nam nieco słodyczy, robi to tylko na chwilę, by szybko odebrać z nawiązką nie tylko to, co ofiarował, ale też okraść nas z witalności, urody i zdrowia.
Cukier biały, rafinowany, czyli czysta sacharoza nie zawiera żadnych składników odżywczych. Stanowi za to bombę pustych kalorii. O ile jednak z nadwagą można żyć i czuć się całkiem nieźle, o tyle z „od cukrowymi” chorobami już niekoniecznie. Wszystko za sprawą toksyczności białej używki, która wyjątkowo zaburza prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Cukier to neurotoksyna, która działa na mózg w podobny sposób, co najbardziej uzależniające substancje, takie jak heroina czy kokaina. Uznawany za najpowszechniej stosowaną na świecie substancję o działaniu uzależniającym. To trzeci środek po alkoholu i papierosach pod względem szybkości i ilości uzależnionych osób na świecie. Cukier jest szkodliwą używką niszczącą nasz organizm nie tylko pod względem fizycznym, ale i psychicznym.
Jest przez większość ludzi (w tym dzieci) powszechnie spożywany – bez problemu można go dostać w każdym sklepie – i mało tego – nikt się tym nie przejmuje i nikt o tym nie mówi. Oznacza to, że nawet, gdy rujnuje nam zdrowie, nie łatwo mu się oprzeć. W dodatku jego wszechobecność – zwłaszcza w żywności przetworzonej w postaci cukrów dodanych (glukoza, fruktoza) – sprawia, że pochłaniany jest w dużych ilościach, często zupełnie nieświadomie. Zmęczenie, stres, depresje, senność, zawroty głowy to dolegliwości, na które uskarżamy się coraz częściej. Wizyta u lekarza nie wnosi nic nowego. Tymczasem wiele różnych schorzeń, zarówno fizycznych, jak i psychicznych ma bezpośredni związek ze spożywaniem czystego rafinowanego cukru, czyli sacharozy.
Już w 1957 roku dr William Coda Martin sklasyfikował cukier rafinowany jako truciznę, ponieważ jest on pozbawiony swoich sił witalnych, witamin i substancji mineralnych.
To co zostaje, zawiera czyste, rafinowane węglowodany. Natomiast to co usunięto – białka, witaminy i substancje mineralne są przyczyną niekompletnego metabolizmu węglowodanów i powodują tworzenie się toksyn takich jak kwas pirogronowy lub nienormalne cukry. Kwas pirogronowy akumuluje się w mózgu i systemie nerwowym, a nienormalne cukry w czerwonych ciałkach krwi. Zakłóca to oddychanie komórek i powoduje brak odpowiedniej ilości tlenu niezbędnego do normalnego funkcjonowania organizmu.
Od dzieciństwa przyzwyczajeni do cukru w formie słodyczy, lodów, napoi, nie zdajemy sobie sprawy, że sami przyczyniamy się do zachwiania równowagi naszego organizmu. Natura sama zabezpiecza nas przed nagłym szokiem spowodowanym dużym spożyciem cukru. Jednak codziennie spożywany cukier powoduje stan ciągłego, nadmiernego zakwaszenia. Często poprzestajemy na twierdzeniu, że cukry obok tłuszczów są w naszym organizmie głównym źródłem energii, a więc są niezbędnym paliwem podtrzymującym procesy życiowe. Zapominamy jednak, że przy prawidłowym żywieniu dostateczną ilość cukru dostarczają nam owoce i warzywa.
Ilość cukru, jaką spożywamy, ma wpływ na każdy organ naszego ciała. Nasza wątroba magazynuje cukier w formie glukozy (glikogenu). Dzienny pobór cukru rafinowanego (powyżej wymaganej ilości naturalnego cukru) wypełnia ją i powiększa do maksymalnej objętości, a nadmiar glikogenu powraca do naszej krwi w formie kwasów tłuszczowych. Te wędrują do każdej części naszego ciała i są magazynowane w najmniej aktywnych miejscach, zaokrąglając nasze brzuchy, pośladki, piersi i biodra. Gdy i te stosunkowo nieszkodliwe miejsca są wypełnione, kwasy tłuszczowe wędrują dalej do aktywnych narządów, takich jak serce i nerki. Następuje osłabienie ich funkcji, tkanki powoli ulegają degeneracji i zmieniają się w tłuszcz. Powstają zakłócenia ciśnienia krwi, uszkodzeniu ulega parasympatyczny układ nerwowy, układ krążenia obwodowego i limfatycznego, a jakość czerwonych ciałek zaczyna się zmieniać. Występuje nadmierna ilość białych ciałek, a proces tworzenia tkanek ulega spowolnieniu.
Począwszy od XIX w. przemysł cukrowniczy przeznaczał miliony dolarów na subsydiowanie nauki, celem znalezienia czegoś, nawet pseudonaukowego, co pozwoliłoby oczyścić krążącą już negatywną opinię o cukrze. Sowicie opłacane badania naukowe i wtedy i dziś nie ogłaszają niczego konkretnego, co mogłoby być użyte do promowania cukru. Do znudzenia niektórzy powtarzają o energetycznej mocy sacharozy, ale energia kaloryczna i smak tworzący nawyk to wszystko, czym jest sacharoza, ponieważ nie zawiera ona nic więcej, a nadzwyczajna szybkość, z jaką sacharoza przenika do krwi, przynosi więcej szkód niż pożytku.
Im bardziej naukowcy rozczarowują propagatorów spożywania cukru, tym bardziej muszą oni polegać na ludziach z reklamy, a tu możliwości i odpowiednie hasła robią swoje. Spryt i dobrze wyeksponowany słodki towar oraz gra słów ogłupiają.
Dziś niektórzy lekarze na całym świecie powtarzają to, co w latach czterdziestych głosił dr Tintera: „...nikt pod żadnym pozorem nie powinien zaczynać tego, co nazywa się leczeniem psychiatrycznym, bez wcześniejszego przeprowadzenia testu tolerancji glukozy w celu ustalenia, czy organizm danej osoby jest zdolny do przyswajania cukru...”. Wywiady dotyczące historii diet pacjentów diagnozowanych jako schizofreników ujawniają, że wybierana przez nich dieta jest bogata w słodycze: cukierki, ciasta, lody oraz kawę, napoje z kofeiną i żywność przygotowaną z użyciem cukru.
Badania kliniczne prowadzone z dziećmi nad aktywnymi lub psychotycznymi, a także dziećmi z uszkodzeniami mózgu lub zaburzeniami w uczeniu, wykazały niezwykle dużą liczbę przypadków niskiego poziomu glukozy we krwi lub hipoglikemię – uzależnienie od wysokiego poziomu cukrów w diecie wielu dzieci, których organizm nie daje sobie rady z jego przyswajaniem.
Wielu z nas nie wyobraża sobie życia bez słodyczy (np. lody...) lekceważąc fakt, że nie wolno nimi zastępować normalnych posiłków. Objadając się słodyczami, eliminujemy z jadłospisu owoce, warzywa oraz inne cenne produkty, pozbawiając w ten sposób organizm witamin i składników mineralnych. Istnieją różne teorie wyjaśniające, dlaczego słodycze tak bardzo kuszą. Według jednej z nich po prostu kojarzą się nam z dzieciństwem, kiedy bywały formą nagrody. Należy pamiętać, że apetyt na słodycze bywa również sygnałem, że spada poziom cukru we krwi.
Niekorzystny wpływ słodyczy polega również na tym, że często odbierają one dzieciom apetyt, wpływają na nadwagę, zmieniają przyzwyczajenia i powoli zaczynają uzależniać.
Candida albicans jest niepozornym organizmem bakteryjno-drożdżowym zamieszkującym dolną cześć przewodu pokarmowego od momentu naszego przyjścia na ten świat. Spełnia ona ważną rolę trawienną pomagając w procesie rozkładu cukru przez organizm, jednak tylko do czasu, gdy nie spowodujemy jego przerostu. Grzyb rośnie i ofiaruje nam alkohol, gazy i wzdęcie brzucha. W jelitach może przetwarzać cukier w szkodliwy, a nawet trujący alkohol. Może doprowadzić do perforacji jelita, a niestrawione części pokarmowe dostają się do krwioobiegu powodując bezpośrednie lub opóźnione alergie pokarmowe przejawiające się plamkami na ciele, szybkim biciem serca po posiłku lub bólami głowy. Oprócz zasilania candidy, cukier żywi rożnego rodzaju patologiczne bakterie.
Cukier jako produkt niepełnowartościowy i szkodliwy dla zdrowia („porywa” z ustroju witaminę B) powinien mieć jedynie zastosowanie w kuchni jako „przyprawa” kuchenna i być użyty w celu uzyskania smaku.
Rodzaje cukrów:
- dekstoza – zwana również „cukrem zbożowym”, jest wydobywana syntetycznie ze skrobi;
- fruktoza – jest cukrem owocowym;
- glukoza – jest cukrem znajdującym się normalnie wraz z innymi cukrami w owocach i warzywach, jest podstawową substancją w metabolizmie wszystkich roślin i zwierząt; wiele naszych podstawowych produktów żywnościowych jest zamienianych w naszych ciałach na glukozę; glukoza jest zawsze obecna w naszej krwi i często zwana jest również „cukrem krwi”;
- laktoza – to cukier mleczny;
- maltoza –- jest cukrem pochodzącym ze słodu;
- sacharoza – jest rafinowanym cukrem produkowanym z trzciny cukrowej i buraków cukrowych.
Ponad 100 krajów produkuje cukier. Największym producentem cukru trzcinowego jest Brazylia, a największym konsumentem są Indie. W Indiach cukier trzcinowy wytwarzano od co najmniej 2 000 lat. Kiedy Aleksander Wielki dotarł ze swoją armią do Indii, był zafascynowany tym, że można wyprodukować miód bez udziału pszczół...
Aby uchronić się przed zgubnym działaniem rafinowanego cukru, może już teraz możemy zacząć usuwać go ze wszystkich form, w jakich go stosujemy. Zacznijmy używać go jako przyprawę. Ale czy jest to możliwe, gdy wzrasta spożycie cukru, a wyroby przemysłu cukierniczego tak dobrze się sprzedają?
W 1747 roku niemiecki chemik Andreas Marggraf odkrył, że cukier uzyskiwany z buraka cukrowego jest identyczny z tym pozyskiwanym z trzciny cukrowej. Dzięki temu w krajach o chłodniejszym klimacie cukier stał się łatwiej dostępny i tańszy.
Na początku XIX wieku we Francji spożywano zaledwie 700 gramów cukru rocznie na osobę, bo cukier był nadal drogi. Później jego roczne spożycie wzrastało w sposób następujący: 7,2 kg na osobę w 1880, 27 kg w 1930 i 36 kg w 1960 – to i tak mniej niż w innych krajach zachodnich.
Holendrzy wydają rocznie na słodycze ponad 2 miliardy euro, a według oficjalnych danych spożycie cukru na obywatela USA wynosi rocznie około 150 funtów, czyli 1,5 kg na tydzień lub 200 g dziennie. Nic dziwnego, że telewizja alarmuje, że co piąte dziecko w USA ma problemy psychiatryczne. Może warto wziąć pod uwagę, że alkohol będący produktem połączenia cukru i drożdży zawiera znaczne ilości chemikaliów nie wspominając o cukrze (1 kieliszek = 7 łyżeczek cukru), a przeciętna puszka coli? Przez pierwsze 10 minut od wypicia coli przyjmujemy dawkę cukru równą 10 łyżeczkom. Mniej więcej tyle wynosi nasze całodobowe zapotrzebowanie na cukier.
Dlaczego zatem nie wymiotujemy przyjmując naraz aż tyle cukru? Ponieważ zdradliwie słodki smak „białej śmierci” jest maskowany przez dodawany do napojów gazowanych kwas fosforowy. Regulacja kwasowości napojów to zresztą nie jedyne popularne zastosowanie kwasu fosforowego – jest on też wykorzystywany m.in. do odkamieniania armatury czy odrdzewiania stali... przecież już o tym wiemy i co z tym zrobimy?
Czaszki zaprojektowane przez grupę Snow Violent przypominają ludziom, że cukier to biała śmierć i nie powinniśmy go spożywać.
Cukier jest bezpośrednią przyczyną psucia zębów. Odpowiedzialne są bakterie, które żywią się cukrem i powodują próchnicę zębów. Może warto więc zrezygnować z chwilowej smakowej przyjemności na korzyść długotrwałego podwyższonego poziomu naszego funkcjonowania w ciągu dnia. Innymi słowy – jedzmy, żeby dobrze żyć, a nie żyjmy, żeby „dobrze” jeść.
Największym problemem, jak pisałam wcześniej, po zjedzeniu cukru jest szybka absorpcja. Cukier przechodzi przez ścianki przewodu pokarmowego bez trawienia, pobudza nadmierną produkcję insuliny w trzustce i powoduje brak równowagi metabolicznej. Trzustka u większości osób jest powiększona z powodu nadmiernego przeciążenia. Insulina, produkowana by poradzić sobie z dużą ilością spożywanego cukru rafinowanego, powoduje, że poziom glukozy we krwi spada. Ma to niezwykle negatywny wpływ na tkankę mózgową. Bardzo delikatna równowaga biochemiczna tego organu, gdzie zachodzi 25% aktywności metabolicznej, zostaje zachwiana. Znerwicowane i rozgrymaszone dzieci i nastolatki nie kontrolują swoich emocji – to najczęściej skutek nadmiernego spożywania cukru w różnej formie. Agresja młodocianych wyraźnie maleje, gdy ograniczy się cukier, a zwiększy spożycie warzyw i owoców.
Obniżenie stężenia glukozy we krwi, spowodowane zwiększoną podażą cukru, powoduje depresję, irytację, niepokój i uczucie zmęczenia. Zjedzenie cukru powoduje podwyższenie poziomu serotoniny w mózgu, ta z kolei powoduje senność. Dlatego wiele osób reaguje na stresy zwiększonym apetytem na słodycze, których działanie przypomina działanie alkoholu. Cukier powoduje podobne uzależnienie.
Spożycie cukru rafinowanego doprowadza do nadmiernego zakwaszenia tkanek i zaburza równowagę kwasowo-zasadową ustroju. By ją przywrócić, nasz mądry organizm pobiera minerały pochodzące z innych pokarmów, a gdy to nie wystarcza, pobiera je z naszych tkanek, a przede wszystkim z kości.
Gdy trzustka otrzymuje sygnał o pojawieniu się cukru i zaczyna produkować insulinę, zachodzą następujące zjawiska: insulina przekazuje cukier do komórek, niezużyta jako paliwo glukoza zamienia się w glikogen odkładany w mięśniach i wątrobie, trzustka zamienia pozostały cukier w trójglicerydy, czyli upraszczając w tłuszcz. Jedzenie cukru wstrzymuje spalanie tłuszczu!
Cukier jest szybkim źródłem energii i gdy mamy go pod dostatkiem, organizm wykorzystuje go zamiast naruszać odłożone zapasy tłuszczu, a ty przecież nie chcesz spalać cukru, jeśli twoim celem jest spalenie tłuszczu.
Jedzenie cukru powoduje też zaparcia. Rafinowany cukier, oczyszczona mąka i inne składniki słodyczy nie zawierają błonnika koniecznego do sprawnego funkcjonowania jelit.
Metabolizm węglowodanów reguluje metabolizm białek i odwrotnie. Jeśli spożywamy za dużo słodkich produktów, szczególnie pod postacią rafinowanych cukrów, to zwiększa się nasze zapotrzebowanie na białko. Im większe spożycie skoncentrowanych, rafinowanych węglowodanów, tym silniejsze pragnienie białek.
Podsumujmy, dlaczego cukier to wróg naszego zdrowia i życia:
- Upośledza aktywność układu obronnego organizmu – spożycie już 1 łyżeczki cukru blokuje system immunologiczny na ponad godzinę.
- Sprzyja powstawaniu chorób serca i układu krążenia podnosząc poziom homocysteiny, trójglicerydów i „złego” cholesterolu. Prowadzi do cukrzycy typu 2, a także jej następstw: utraty wzroku, amputacji palców i kończyn.
- Zwiększa ryzyko wystąpienia nowotworów, m.in. piersi, jajników, prostaty, wątroby, przewodu pokarmowego i płuc.
- Okrada z cennych minerałów, nie dając nic w zamian. W szybkim tempie zakwasza organizm, wykorzystując zmagazynowany w tkankach wapń, potas, magnez i fosfor do przywrócenia zaburzonej homeostazy.
- Zaburza funkcjonowanie przewodu pokarmowego, sprzyjając rozwojowi kandydozy, choroby Crohna, zespołu jelita drażliwego, owrzodzenia jelita grubego, hemoroidów.
- Sprzyja zaburzeniom widzenia: krótkowzroczności, katarakcie, zwyrodnieniu plamki żółtej.
- Wyraźnie postarza, powoduje utratę gęstości tkanki łącznej, degradację elastyny i kolagenu, wzrost wolnych rodników i oksydantów. Osłabia pamięć i zdolność koncentracji, pogłębiając wiele problemów emocjonalnych i mentalnych.
- Zaburza męskość poprzez obniżenie poziomu testosteronu na rzecz estrogenu.
- Naraża na wystąpienie takich dolegliwości jak np.: próchnica, otyłość, PMS, policystyczne jajniki, endometrioza, astma, padaczka, choroby autoimmunologiczne, problemy skórne i stawowe, nadciśnienia, osteoporozy, choroby wirusowe, grzybice.
Może więc warto zastanowić się nim znów sięgniemy po ulubiony batonik, popijając go puszką coli. Zwłaszcza, że wyłączenie cukru z diety nie musi oznaczać rezygnacji ze słodkiego smaku. Wbrew pozorom istnieje wiele zdrowych, naturalnych zamienników cukru, które nie tylko z niczego nas nie okradną, ale wręcz zaoferują cenne składniki odżywcze. Mowa tu przede wszystkim o owocach – śliwkach, gruszkach, jabłkach, brzoskwiniach itp., które warto wprowadzić do diety w postaci przekąsek (1-2 owoce dziennie), ale też jako „słodzik” do wszelkiego rodzaju deserów, koktajli i wypieków. Do słodzenia można także zastosować wyciąg z rośliny o nazwie stewia: 1 łyżeczka – 5 g stewii odpowiada 1,5 kg cukru. Doskonale sprawdzają się też melasy, a także – choć nieco droższe – słynące ze swoich właściwości zdrowotnych: ksylitol i erytrytol.
Poniżej przykłady, że można podać deser bez cukru.
Mus czekoladowy z awokado dla 2 osób
Składniki: 1 duże lub 2 małe miękkie awokado, 2 miękkie banany, 2 czubate łyżki naturalnego kakao lub więcej (bez cukru oczywiście!), do ozdoby płatki migdałowe, wiórki kokosowe lub owoce sezonowe.
Obrane ze skórki awokado zmiksuj z bananami na gładką masę, dodaj kakao, wymieszaj – i gotowe. Nałóż do miseczek i udekoruj płatkami migdałowymi, wiórkami kokosowymi lub ulubionymi owocami. Pyszne z malinami.
Kulki energii
Składniki: garść pestek słonecznika, garść migdałów, garść orzechów włoskich, garść rodzynek, 4 suszone daktyle, 2 suszone śliwki, szczypta soli, opcjonalnie: 1 łyżka tahiny (pasty sezamowej) oraz do wyboru kakao, cynamon, wiórki kokosowe.
Pestki, orzechy i suszone owoce namoczyć przez 4 godziny w wodzie. Po 2 godzinach zmienić wodę. Namoczone składniki przełożyć do pojemnika i zmiksować. Aby dodać masie spoistości, można dolać trochę wody z moczenia, ale ostrożnie, żeby masa nie zrobiła się za rzadka. Do smaku dodać 1 łyżkę tahiny i 2 szczypty soli, ewentualnie 4 łyżeczki kakao, jeśli chciałoby się uzyskać kulki czekoladowe. W dłoniach formować kulki i obtaczać wedle uznania w wiórkach kokosowych, cynamonie lub kakao. Baaardzo słodkie i sycące. Znakomicie zaspokoją zachciankę na słodycze.
Lody malinowe dla 2 osób
Skladniki: 3 dojrzałe banany, ½ kg malin.
Pokrojone w plasterki banany i maliny włożyć do zamrażarki na kilka godzin. Po wyjęciu odczekać 15 minut, a następnie zmiksować. Przełożyć do miseczek i podawać. Można posypać świeżymi owocami. Takie lody są pyszne! Aż trudno uwierzyć, że nie ma w nich śmietany i cukru.
Czy wiesz, że cytryny zawierają więcej cukru niż truskawki?
I na tym koniec. Jeśli czytelnik dotrwał do końca artykułu, życzę, aby udało się podjąć jedyną słuszną decyzję – uwolnić się od nałogu.
Żródło informacji: http://versus-online.de, http://studylib.net, www.turborotfl.com