07 kwietnia 2017

Efektywne żywienie cieląt

Napisane przez

Wśród hodowców bydła w województwie wielkopolskim bardzo popularny jest chów bydła opasowego. Najczęściej zwierzęta do chowu są zakupione od pośredników zajmujących się handlem zwierząt na dużą skalę. U takich cieląt jest duże prawdopodobieństwo wystąpienia chorób. Cielęta są najbardziej wrażliwe na transport, co w konsekwencji może prowadzić do zapalenia płuc oraz w wyniku zmiany żywienia (brak wiedzy, czym były wcześniej karmione) problemu z biegunkami.

Cielęta wymagają dużej uwagi i wiedzy w sposobie żywienia, aby efektywnie stały się przeżuwaczami.

Układ pokarmowy kilkudniowego cielęcia znacznie różni się od dorosłego przeżuwacza. Największe różnice uwidaczniają się w żołądku, który składa się z czterech komór: żwacza, czepca, ksiąg i trawieńca. Przyjmuje się, że stosunek trawieńca do przedżołądków w pierwszych dniach po urodzeniu wynosi 70% do 30%. W wieku trzech miesięcy proporcja wielkości komór wynosi 15% do 85% i jest zbliżona do proporcji występującej u dorosłych zwierząt 10% do 90%.

Stosując odpowiednie praktyki w żywieniu cieląt można przyśpieszyć rozwój przedżołądków.

1. Pojenie cieląt.

Ważna jest technika podawania mleka. Najlepiej nadaje się do tego wiadro ze smoczkiem umieszczone na wysokości ok. 60 cm nad podłożem. Wymusza to na cielętach przybranie naturalnej pozycji – takiej, jak przy ssaniu matki. Wytwarza się wtedy tzw. rynienka przełykowa, dzięki czemu mleko trafia wprost do trawieńca. Jeśli dostanie się do żwacza, łatwo tam fermentuje, co prowadzi do groźnych wzdęć i biegunek.

2. Podawanie pasz treściwych.

Cielę powinno pobierać paszę już w drugim tygodniu życia – pasze treściwe, takie jak starter w formie granulatu, kukurydza, owies i jęczmień. Taka mieszanka wpływa korzystnie na rozwój przedżołądków. Zaleca się podawać owies i jęczmień gnieciony, natomiast ziarno kukurydzy najlepiej pobudza rozwój żwacza w formie całych ziaren w mieszance.

3. Siano od 60 dnia życia.

Jeśli chcemy w szybki sposób pobudzić żwacz do rozwoju, to tutaj nie ma miejsca na siano w pierwszych miesiącach życia. Po zjedzeniu przez cielę siana w procesie fermentacji produkowany jest kwas octowy, który nie pobudza ścianek żwacza. Natomiast gdy cielę spożywa granulat i ziarna zbóż, to w procesie fermentacji produkowany jest kwas propionowy i masłowy, który stymuluje rozwój żwacza, a dokładniej rozpoczyna się budowa brodawek żwaczowych.

4. Woda do woli.

Wielu hodowców zapomina o tym, aby zapewnić wodę do picia. Woda pobudza rozwój przedżołądków, ponieważ w przeciwieństwie do mleka lub preparatu mlekozastępczego nie trafia do trawieńca, tylko do żwacza, gdy jest w odpowiedni sposób podawana. Dlatego dobrze zostawiać wodę dla cieląt w wiadrach, a mleko lub preparat mlekozastępczy podawać w wiadrze ze smoczkiem na odpowiedniej wysokości.

Warto dbać o właściwe żywienie cieląt. Dzięki temu zmniejsza się ryzyko biegunek i innych chorób. Możemy liczyć na zdrowe i szybko przyrastające zwierzęta oraz na większe zyski.

Źródło: Tadeusz Krzymowski „Fizjologia zwierząt”.

Czytany 4744 razy

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.