13 marca 2014

UWAGA! Wypalanie traw jest szkodliwe, niebezpieczne i podlega karze

Przygotowane przez

UWAGA !

Wypalanie traw jest szkodliwe, niebezpieczne i podlega karze

Niektórzy ludzie uważają, że wiosenne wypalanie zeschłych traw jest najprostszym sposobem na pozbycie się ich, a nawet twierdzą, że taki zabieg użyźnia glebę. Nic bardziej mylnego! Jest to proceder bardzo szkodliwy i przy tym niebezpieczny. Należy też mieć świadomość, że za wzniecanie pożarów przewidziane są kary, również finansowe.

Ziemia po takim „zabiegu” staje się jałowa. Płomienie i bardzo wysoka temperatura zabijają np. dżdżownice i hamują naturalny proces rozkładu pozostałości roślinnych, który w normalnych warunkach zapewnia żyzność glebom. Ogień zabija owady, w tym te pożyteczne oraz dziko żyjące zwierzęta takie jak jeże, zające, lisy czy kuropatwy oraz niszczy ich siedliska. Paląca się roślinność zanieczyszcza atmosferę i może też zanieczyszczać wody i glebę. Pyły i gazy powstające podczas wypalania, ograniczając widoczność, stwarzają poważne zagrożenie dla kierowców poruszających się po drogach w pobliżu tych miejsc. Bywa też, że ogień przenosi się na pobliskie lasy czy zabudowania, pozbawiając ludzi dobytku, a czasami odbierając zdrowie czy życie. Nierzadko zresztą sami podpalacze stają się ofiarami swoich działań, bo ogień potrafi bardzo szybko wymknąć się spod kontroli. Olbrzymie są koszty gaszenia płonących traw i często straż pożarna nie może nadążyć z wyjazdami do kolejnych takich zgłoszeń. Bywa, że taka niefrasobliwość ludzi powoduje, iż strażacy zamiast dojechać do innych pożarów czy też innych zdarzeń, od rana do wieczora zajęci są gaszeniem płonących traw.

Ustawa o ochronie przyrody (Dz. U. z 2013 r., poz. 627) zabrania wypalania traw na łąkach, pastwiskach, pozostałości roślinnych na nieużytkach, skarpach kolejowych i rowach przydrożnych. Jeśli ktoś zostanie złapany na gorącym uczynku to podlega karze aresztu lub grozi mu grzywna do 5 tys. zł, a w przypadku zagrożenia większego, czyli spowodowania pożaru stanowiącego zagrożenie dla życia, zdrowia czy mienia, jest przewidziana kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat.

„Art. 131. Kto:

12) wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary,

– podlega karze aresztu albo grzywny.”

Zakaz wypalania gruntów rolnych jest też minimalną normą Dobrej Kultury Rolnej w ramach Zasady Wzajemnej Zgodności, której zobowiązani są przestrzegać rolnicy ubiegający się o płatności bezpośrednie oraz niektóre płatności w ramach PROW. Brak ich przestrzegania może doprowadzić do zmniejszenia płatności bezpośrednich, płatności ONW, płatności rolnośrodowiskowych oraz płatności na zalesianie gruntów rolnych, o które ubiega się rolnik.

Jak widać, z ekonomicznego punktu widzenia, zupełnie nie opłaca się wypalać roślinności, o stratach dla środowiska przyrodniczego nie wspominając.

Na podstawie materiału informacyjnego ze strony ARiMR www.arimr.gov.pl

Wioletta Kmiećkowiak

Dział EOŚ WODR w Poznaniu

Czytany 6019 razy

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.