30 maja 2014

Marchew na redlinach

Przygotowane przez
Marchew na redlinach

 

Na przełomie ostatnich lat widać zmianę technologii produkcji warzyw korzeniowych. Ze względu na coraz wyższe wymagania jakościowe producenci zaczęli uprawiać marchew, pietruszkę i pasternak na redlinach. Taka technologia uprawy umożliwia uzyskanie warzyw o długich korzeniach a tym samym wpływa na wzrost plonu handlowego o 20-30% niż w tradycyjnej uprawie „na płasko". Korzenie uprawiane na redlinach są proste, dłuższe i bardziej gładkie. Mniejszy jest udział korzeni niekształtnych. Taki sposób uprawy pozwala również prowadzić zbiór na glebie nadmiernie wilgotnej, gdzie w takich samych warunkach wilgotnościowych w uprawie na płaskim gruncie byłoby to trudne do wykonania.
Na terenie gminy Dobrzyca wielu producentów uprawia warzywa korzeniowe na redlinach. Jednym z nich jest pan Krzysztof Grześkowiak z Fabianowa, który współpracuje z Zespołem Doradczym w Dobrzycy. W ubiegłym roku w jego gospodarstwie wykonano analizę kosztów produkcji (AKP) pietruszki. Warzywa korzeniowe w tym gospodarstwie uprawia się od kilkunastu lat. Tradycję uprawy warzyw w gospodarstwie zapoczątkował mój tata Stanisław już 15 lat temu i ja to kontynuuję. Kiedyś sialiśmy po 6 ha marchwi a obecnie ze względu na coraz niższą cenę ograniczyłem się do 2 ha. Marchew w tym roku wysiano bardzo wcześnie bo już 10 marca. Wybrano następujące odmiany: Laguna z przeznaczeniem na rynek świeży oraz Bangor i Kazan dla przemysłu. Producent zauważa, że coraz mniej uprawia się marchwi na soki, ponieważ cena nie zmieniła się od 15 lat i oscyluje w granicach 0,30 groszy. A robocizna i ceny nawozów wzrosły. Marchew na redlinach wysiewam siewnikiem punktowym w 2 rzędach w odstępach co 70 cm. W rzędach nasiona są rozmieszczone co 3,5-4 cm. Muszę zaznaczyć, że gęstość siewu ma duży wpływ na plon i wielkość pojedynczej marchwi. Dzięki uprawie na redlinach mam ułatwiony zbiór a marchew ma ładny system palowy – mówi Krzysztof Grześkowiak. Producent śledzi rynek odmianowy i każdego roku wybiera nową odmianę, którą testuje na zasadzie „prób i błędów". Stwierdza, że marchew na świeży rynek musi mieć po zbiorze duży połysk – nie powinna być matowa oraz nie powinna posiadać uszkodzeń mechanicznych. W gospodarstwie znajduje się chłodnia na agregacie chłodniczym, w której przechowuje warzywa. Plantator zwraca dużą uwagę na ochronę plantacji przed chwastami, chorobami i szkodnikami. Podkreśla, że tegoroczne zabiegi zwalczające chwasty okazały się skuteczne. Wymagania stawiane przez odbiorców korzeni powodują, że pan Grześkowiak nawożenie przeprowadza w oparciu o zalecenia nawozowe. Jest zadowolony, z tegorocznej wiosny. W uprawie marchwi występują okresy krytyczne. Należy zwracać uwagę, aby w czasie kiełkowania i intensywnej wegetacji zastosować nawadnianie plantacji. Płytki, bo 2 cm siew nasion powoduje, że już na początku należy ją nawadniać, ponieważ może zaschnąć zarodek kiełka. W tym roku jest na razie dobrze – mówi producent. Ze względu na odpowiednią zawartość wilgoci w glebie, nie poniósł jeszcze kosztów związanych z nawadnianiem plantacji.

Wacław Biadała
Doradca z gminy Dobrzyca

Czytany 10221 razy Ostatnio zmieniany 30 maja 2014

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.