Czy uprawa kwiatów ozdobnych jest trudna? Czy ja sobie z tym poradzę? Kto kupi nasiona i gdzie je sprzedać? Najprawdopodobniej takie pytania nasuwają się jako pierwsze. Uprawa kwiatów na małych areałach nie jest trudna choć muszą być spełnione pewne określone warunki. Zacznijmy od wymagań glebowych, a wyjaśnieniem kolejnych pytań zajmiemy się w dalszej części artykułu. Większość kwiatów wymaga gleb żyźniejszych i cięższych. Choć można wybrać rośliny ozdobne które będą i rosły na glebach lżejszych i piaszczystych. Na potrzeby artykułu jako przykład wybrałem bratki, są to kwiaty który każdy zna i pewnie jako rolnicy często spotykamy się na polu z odmianą polną bratków jako chwastów w uprawach polowych. Jest to roślina średnio trudna w uprawie i dość wymagająca uwagi przy zbiorach. Jeżeli po przeczytaniu całego artykułu uznasz, że poradził lub poradziła byś sobie z uprawą takich kwiatów to jeszcze w tym roku możesz podjąć decyzję i przeznaczyć kawałek pola właśnie pod takie uprawy.
Od czego trzeba zacząć? Najbardziej oczywistym jest wybór stanowiska, jeżeli na polu znajdziemy odmiany polne bratków to jest to gleba idealna dla odmian ozdobnych tych kwiatów. W innym przypadku bratki nie są jakoś wymagające co do stanowiska lepiej wybrać ziemię żyzną klas lepszych czyli między klasą II a IVa z uwagi na możliwość wystąpienia suszy lub dłuższego okresu bez opadów atmosferycznych. Glebę należy przygotować tak samo jak pod uprawę zbóż z tym, że należy ograniczyć nawożenie azotem jeżeli rośliny maja być przeznaczone na zbiór ziarna. Nawożenie azotem spowoduje intensywny wzrost roślin części zielonych a nie kwiatów. Można ewentualnie zastosować nawozy wieloskładnikowe ale muszą one mieć jak najmniejsza ilość azotu w swoim składzie nie więcej jak 5% lub w pierwszym roku całkowicie zrezygnować z nawożenia ponieważ wystarczy tych składników które były do tej pory w glebie. Jak widać plusem uprawy takich roślin jest ograniczenie nawożenie co zmniejsza koszty upraw.
Wysiew, w tym przypadku bratków, następuje na przełomie lipca i sierpnia jest to sam środek lata więc trzeba wybrać odpowiednią pogodę aby nie było zbyt sucho aby nasiona miały szansę do wykiełkowania. Norma wysiewu bratków jest to ilości około 1,5 kg na hektar i zależy od sprzętu jakim będziemy wysiewać. Najlepszym do tego jest ręczny siewnik do warzyw, gdyż możemy bezproblemowo regulować ilość wysiewu oraz na bieżąco kontrolować naszą pracę. Nasiona bratków są to małe kuleczki i mają regularny kształt więc można by próbować wysiewać również siewnikiem takim jak do warzyw lub maku. Jeżeli dopiero zaczyna się przygodę z uprawą kwiatów na nasiona to warto zakupić taki ręczy jedno rzędowy siewnik, takim siewnikiem jesteśmy wstanie w ciągu 8 godzin pracy obsiać areał o powierzchni 0,5 ha. Taka powierzchnia wystarczy nam na początek w zupełności.
Pielęgnacja uprawy naszych bratków ten punk może troszkę odstraszać i wydawać się może, że będzie z tym bardzo dużo pracy. Ważnym i zarazem najtrudniejszym jest umiejętność rozpoznania które bratki są to bratki polne a które to nasze wysiane bratki, gdyż w pierwszym etapie rozwoju są one praktycznie nie od odróżnienia. Musimy usunąć z plantacji bratki polne aby nasze bratki nie krzyżowały się z tymi dzikimi roślinami, musimy mieć pewność co do tego jakiego rodzaju nasiona będziemy sprzedawać. Dlatego ważne jest aby nasze bratki zostały wysiane w równych rzędach, wtedy mamy pewność ze to co rośnie pomiędzy rzędami a wygląda jak bratek to będzie nie tym bratkiem na którym nam zależy. W momencie kwitnienia te dwa rodzaje bratków odróżnimy bez problemu po rozmiarach kwiatów, dlatego w tym czasie musimy naszą plantacje kontrolować częściej. Możemy na naszej plantacji zastosować opryski na chwasty jednoliścienne, naszym bratkom to nie zaszkodzi, jeżeli uda nam się znaleźć również oprysk na chwasty dwuliścienne gdzie chwastem odpornym będzie bratek polny również możemy zastosować taki herbicyd lecz wcześniej warto wypróbować działanie tego środka ochrony roślin na naszej plantacji czy nie zaszkodzi on naszym bratkom. Gdy już nasza plantacja, wysiana na początku sierpnia, jest zadbana i rośnie oraz jest w pełni kwitnienia w październiku i listopadzie musimy ją skosić pozbyć się wszystkich kwiatów usunąć je. Dlaczego tak robimy? Dzięki takiemu zabiegowi nasze bratki na wiosnę wydadzą o wiele większy plon.
W ciągu zimy należy zadbać o to aby nasz plantacja nie stała się pożywieniem dla saren i zajęcy.
Wiosną kontynuujemy pielęgnację naszej plantacji podobnie jak jesienią.
Gdy przychodzi czas zbiorów (maj – czerwiec) musimy być bardzo uważni ponieważ nasiona bratków znajdują się w takiej „torebce” która pękając rozsypuje nasiona w okolicy rośliny. Są dwie metody zbioru jedna która daje więcej nasion ale jest bardziej pracochłonna i druga mniej pracochłonna z tym, że będziemy mieć mniej nasion na sprzedaż. Pierwsza polega na dwukrotnym przejściu całej plantacji i zebraniu tych „torebeczek” z nasionami jest to bardzo trudne i gdyż rośliny nie są zbyt wysokie (około 30cm) a to co zbieramy te „torebeczki” jest nie wiele większe od ziarenka pieprzu. Następnie po kilku dniach gdy dojrzeje reszta kwiatów zbieramy całe rośliny i rozkładamy do wyschnięcia razem z tymi zebranymi wcześniej. Drugą metodą jest opryskanie roślin substancją która skleja łuszczyny rzepaku a następnie po dojrzeniu naj największej liczby kwiatów zbieramy całe roślin i rozkładamy w do wyschnięcia. Warto czymś wyłożyć miejsce w którym będziemy suszyć nasze rośliny oraz przykryć czymś od góry oczywiście czymś co przepuszcza powietrze aby mogło wyschnąć. Po wysuszeniu zarówno z pierwszej jak i z drugiej metody zbioru zostają nam wysuszone łodygi i warstwa nasion na ziemi, ta pierwszą warstwę odrzucamy a warstwę nasion zbieramy i czyścimy.
Nasze zbiory powinny wynieść około 40 kg nasion w przypadku pierwszej metody zbioru tej bardziej pracochłonnej, które możemy sprzedać, cena tych nasion powinna wynieść około 400 zł za kilogram. Nasz zbiór możemy sprzedać osobą które uprawiają bratki i sprzedają je jako sadzonki które następnie wysadzamy w naszych ogródkach. Możemy również sprzedać nasze nasiona firmą nasiennym, tylko wtedy musimy się wcześniej z nimi porozumieć aby mieli czas skontrolować nasze plantacje w czasie kwitnienia i zbioru ponieważ muszą mieć pewność jakie nasiona im dostarczymy, przeważnie chodzi im o kolor kwiatów jaki będą miały wysiane z nich rośliny.
Podsumowując nasz zysk będzie zależeć głównie od tego ile pracy włożymy w nasza plantację, jest to ciekawa alternatywa dla rolników którzy posiadają niewielki areał swojego gospodarstwa, lub dla osób które chciały by troszkę podratować swój budżet domowy.