Od kiedy pojawiły się płatności za zazielenienie oraz związane z tym wymogi do spełnienia płodozmian w gospodarstwach rolnych uległ nieco zmianie. W uprawach zaczęły pojawiać się rośliny, które już od kilku lat nie były uprawiane a wręcz zapomniane czyli rośliny strączkowe, które ze względu na niską opłacalność ich uprawy nie były zbyt popularne. Jednak aby spełnić wymóg zazielenienia zarówno międzyplony jak i tzw. uprawy wiążące azot (czyli właśnie strączkowe) siane jako element EFA (w ramach realizowania wymogów zazielenienia), nie mogą być one potraktowane żadnymi pestycydami.
Zatem w tym sezonie obowiązuje zakaz stosowania środków ochrony roślin!. Obejmuje on również zaprawianie nasion.
|
|
|
|
|
|
Rośliny strączkowe, po wysiewie powoli wschodzą i dość długo zakrywają międzyrzędzia, ulegają silnemu zachwaszczaniu i bez ochrony herbicydowej uprawy te nie są wstanie wydać plonu jaki by satysfakcjonował dzisiejszego gospodarza. A przy takich warunkach atmosferycznych, jakie panowały w tym roku tj. susza plon jest praktycznie zerowy. Uprawy takie poza spełnieniem wymogów zazielenienia, dochodów nie przynosiły żadnych. Zatem rolnicy zadają sobie pytanie natury ekonomicznej: po co sięgać po nasiona kwalifikowane, często bardzo drogie, skoro i tak nie można ich zaprawić?
Można by takie uprawy przeznaczać na nawóz zielony do przeorania. Ale przeorane rośliny strączkowe razem z chwastami wzbogacą glebę o bardzo dużą pulę nasion chwastów, które nie są nam przecież do niczego potrzebne. Ponadto tak zagłuszane chwastami rośliny słabo wiążą azot i budują małą biomasę.
Zatem po co taka uprawa, która niesie ze sobą szereg problemów. Rezygnując jednak z takich upraw rolnik traci korzyści jakie one niosą dla gospodarstwa.
W PROW 2014-2020 uprawy wiążące azot pomogą spełnić gospodarstwom o powierzchni powyżej 15 ha gruntów ornych wymogi związane z obowiązkiem utrzymania 5 % powierzchni proekologicznych jak również ułatwią spełnić warunki dotyczące dywersyfikacji upraw. Dodatkowo siejąc rośliny strączkowe rolnicy mogą zaliczyć te rośliny do obszaru EFA i to w 100%, czyli siejąc 1 ha np. grochu siewnego w plonie głównym mogą go zaliczyć jako 1,00 ha obszaru proekologicznego co jest korzystniejsze znacznie od roku poprzedniego kiedy ten przelicznik wynosił zaledwie 70 %.
Siejąc zatem wspomniane rośliny z rodziny bobowatych będzie można bez większych problemów spełnić wymogi. Ma to ogromne znaczenie dla rolników, którym brakuje w strukturze gospodarstwa wymaganej powierzchni proeokologicznej.
Rośliny strączkowe to grupa upraw, która bardzo pozytywnie wpływa na właściwości gleb. Wie o tym każdy rolnik. Niestety drogi materiał siewny i problemy z jego zbytem nie zachęcały współczesnych rolników do ich uprawy.
Również dopłaty do materiału siewnego i specjalna płatność obszarowa do powierzchni uprawy roślin strączkowych i motylkowatych drobnonasiennych udzielana przez ARiMR zachęcała, ale nadal tylko nielicznych.
Rolnicy rośliny strączkowe uprawiają głównie na nasiona. Ich udział w strukturze zasiewów z roku na rok rośnie. Wykorzystywane one są głównie w gospodarstwach w celach paszowych. Najczęściej uprawiane w naszym kraju są: łubin wąskolistny, żółty i biały, groch siewny – ogólnoużytkowy i pastewny – peluszka, bobik i wyka.
Agrotechnicznie myśląc rosnący areał upraw roślin strączkowych to zjawisko bardzo korzystne, i konieczne dla prawidłowego funkcjonowania płodozmianu oraz podwyższenia urodzajności gleb. Siejąc rośliny strączkowe dbamy też o środowisko naturalne, bo nie stosujemy w nich środków ochrony roślin. Rośliny strączkowe, wiążą wolny azot atmosferyczny, który wraz z resztkami pożniwnymi pozostaje w glebie. W taki sposób do gleby trafia około 40-100 kg N na hektarze. Bardzo wartościowe resztki pożniwne są doskonałym materiałem do rozwoju życia biologicznego. System korzeniowy strączkowych głęboko drenuje glebę, co w efekcie ją napowietrza. Dodatkowo pobiera on składniki pokarmowe z głębszych warstw gleby, które zostały wcześniej wypłukane w głąb profilu glebowego.
Rośliny strączkowe znacząco podwyższają poziom próchnicy w glebie. Są to rośliny strukturotwórcze. Przyczyniają się do tworzenia właściwej struktury gruzełkowatej. Rośliny strączkowe są idealnym przedplonem pod każdą roślinę uprawną, gdyż pozostawiają stanowisko w bardzo dobrej kulturze. Zatem rośliny strączkowe to rośliny, które regenerują glebę. Poprawiają jej właściwości biologiczne, mechaniczne, fizyczne, chemiczne itp.
Rośliny te często wysiewane są na gleby najsłabsze w gospodarstwie. Związane to jest m.in z ograniczoną ilością gleb dobrych w gospodarstwie.
Zatem dzisiaj siejąc rośliny strączkowe musimy myśleć nie tylko o aspekcie ekonomicznym ale również gospodarczym i odpowiednim płodozmianie. Siejmy więc rośliny strączkowe bo odpowiednio zaplanowana struktura zasiewów w naszym gospodarstwie rolnym przyniesie nam korzyści a o to głównie się rozchodzi w prężnie działającym nowoczesnym gospodarstwie rolnym.
Opracowanie: Izabela Grzesiak PZDR Jarocin
Literatura: PHU AGROMIX Twój Partner w Gospodarstwie, Grzegorz Kopeć; Farmer.pl z 29.03.2018r