Polacy bądźmy solidarni - w sprawie nałożonego przez Rosję embarga możemy częściowo pomóc sobie sami.
W związku z nałożonym przez Rosję embarga na polskie warzywa i owoce rolnicy nastawieni na ten kierunek produkcji mogą ponieść znaczne straty finansowe związane z ograniczonym rynkiem zbytu. Już dzisiaj można zauważyć, że na rynek trafiają bardzo dobrej jakości owoce i warzywa, których ceny są niższe niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Ekonomiści przewidują, że z czasem problem ze zbytem może się pogłębić doprowadzając do bankructwa nasze gospodarstwa nastawione na ten kierunek produkcji. Sprawa zagospodarowania nadwyżki produkcyjnej jest pilna, gdyż warzywa i owoce w znakomitej większości są produktami szybko psującymi się.
Bankructwo producentów i zaniechanie produkcji warzyw i owoców przez naszych producentów w następnych latach może wpłynąć na znaczny wzrost ceny tego asortymentu na naszym rynku.
Aby problem ten ograniczyć Rząd Polski podejmuje działania i zamierza przy zaangażowaniu środków unijnych zdjąć z rynku część produkcji poprzez: bezpłatną dystrybucję, przeznaczenie na paszę dla zwierząt, przetwórstwo na biogaz lub bioetanol, zielone zbiory oraz niezbieranie. W akcję bezpłatnej dystrybucji mają być zaangażowane cztery największe organizacje charytatywne działające w Polsce.
Producent, który w związku z nałożonym embargiem nie może wprowadzić swojej produkcji owoców lub warzyw na rynek powinien zawiadomić OT ARR na specjalnym druku - „Powiadomienie o zamiarze przeprowadzenia wycofania owoców i warzyw w związku z brakiem możliwości sprzedaży spowodowanym rosyjskim embargiem”. Stosowny druk znajduje się na stronie ARR (www.arr.gov.pl). W związku z dużym zainteresowaniem tym tematem producentów owoców i warzyw i ograniczoną pulą środków ARR na dzień dzisiejszy nie przyjmuje powyższych wniosków. Być może, że po weryfikacji przyjętych wniosków, czy przyznania dodatkowych środków na ten cel nabór będzie wznowiony.
Patrząc na sprawę od strony racjonalnego żywienia oraz przeglądając publikacje statystyczne można stwierdzić, że dieta Polaków jest dość uboga w naturalne witaminy i związki mineralne pochodzące z warzyw i owoców.
W związku z zaistniałą sytuacją WODR w Poznaniu podjął inicjatywę promowania tradycyjnych metod utrwalania i przetwarzania owoców i warzyw. Podjęta inicjatywa miała swój akcent na wystawie zorganizowanej na dożynkach wojewódzkich w Obornikach, na których na stoisku WODR przetwarzano śliwki na powidła oraz prezentowano wiele przepisów na domowe przetwarzanie żywności Przepisów na ten sposób zabezpieczenia przed zniszczeniem żywności jest bardzo dużo na stronach internetowych. Możemy również sięgnąć do przepisów naszych mam i babć, które mają duże doświadczenie w tym zakresie, gdyż w czasach w których one prowadziły gospodarstwa domowe i były odpowiedzialne za żywienie rodziny uskuteczniały ten sposób konserwacji gdyż w tych czasach oferta handlowa w zakresie przetworów owocowo-warzywnych była skromna. Gdyby była taka potrzeba pracownicy WODR mogą służyć poradą w tym zakresie.
Uważam, że jako Polacy powinniśmy solidarnie podjąć próbę zagospodarowania domowymi sposobami części krajowej nadwyżki podażowej warzyw i owoców. Musimy mieć świadomość , że angażując się w tą akcję nie rozwiążemy problemu embarga ale osiągniemy w ten sposób co najmniej dwie korzyści:
- solidarnie pomożemy części naszego społeczeństwa, które jest w ekonomicznym zagrożeniu
- wykorzystując nasze skromne oszczędności możemy stosunkowo małym kosztem zainwestować w przetwory owocowo-warzywne własnej produkcji wzbogacając naszą codzienną dietę w warzywa i owocowe przyczyniając się do racjonalnego żywienia i zdrowia naszych najbliższych.
Maciej Tyrakowski
Doradca rolników WODR