Każdego roku 11 listopada obchodzimy rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę. W tym roku jest to dzień szczególny dla Polaków gdyż jest to okrągła, setna rocznica. W tym dniu także Poznaniacy obchodzą imieniny swojej najważniejszej ulicy w mieście. W związku z tym na naszych stołach nie może zabraknąć „rogali świętomarcińskich”.
Rogal jest słodki i pyszny – bo pełen nadzienia. Można powiedzieć, że jest wyjątkowy- przyciąga do Poznania tysiące turystów. Ciekawa także jest historia jego powstania.
Pierwsze rogale powstały w 1891r. miały charakterystyczny kształt. Wg legendy  proboszcz parafii św. Marcina w Poznaniu wezwał wiernych do naśladowania dobroci i ofiarności świętego. Pewien poznański cukiernik bardzo przejął się tymi słowami. Długo modlił się do św. Marcina aż ujrzał rycerza w srebrnej zbroi na siwym koniu a ten zaraz znikł, gubiąc podkowę. To był dla niego znak, tamtej nocy powstały ciastka w kształcie podkowy nadziane masą z białego maku, bakalii i śmietany. Cukiernik rozdał je biednym, natomiast sprzedawał bogatym.
Unia Europejska przyznała „rogalom świętomarcińskim” znak Chronionego Oznaczenia Geograficznego  i od 2008r. mogą je wypiekać niektóre tylko piekarnie i cukiernie w Wielkopolsce, które otrzymały certyfikat wydawany przez Cech Rzemieślników i Piekarzy, Izbę Rzemieślniczą i miasto Poznań, potwierdzający, że wypiekają lokalny produkt zgodnie z opatentowaną procedurą. Rogal taki powinien być wykonany  z ciasta półfrancuskiego w kształcie półksiężyca, natomiast na nadzienie składa się biały mak, śmietana, cukier, wanilia, masło, rodzynki, mielone daktyle, figi i skórka pomarańczowa polany gęstym lukrem i posypany orzeszkami. Rogal taki powinien ważyć ok. 250g.  

Źródło: www.produkty-tradycyjne.pl