Z Panem Jerzym Jaśkiewiczem zamieszkałym w mieście Dąbie, rozmawia Zbigniew Ostrowski pracownik Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Kole. Na początku dziękuje za zaproszenie i udzielenie wywiadu naszym czytelnikom, Pan Jerzy Jaśkiewicz wraz z żoną są już emerytowanymi rolnikami. Do niedawna prowadzili gospodarstwo rolne o powierzchni 11,5 ha. Główne uprawy w strukturze zasiewów stanowiły zboża i warzywa. Ze zwierząt utrzymywane było bydło opasowe.
Od kiedy Pan zaczął się interesować hodowlą gołębi pocztowych?
Praktycznie od dziecka. Dziadek hodował gołębie, później ojciec i ja. Oficjalnie do Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych wstąpiłem 03.marca 1970 roku.
Co skłoniło Pana do tego zainteresowania?
Tradycja i zamiłowanie.
Ile obecnie jest na stanie gołębi?
Na dzień dzisiejszy posiadam 150 sztuk.
Z tego co wiem gołębie te są lotowane.
Tak lotuje gołębie dorosłe około 60 szt. rocznie oraz gołębie młode około 80 sztuk rocznie.
W dalszej części wywiadu dowiedziałem się również że:
Najdłuższa trasa lotu dla gołębi dorosłych to tereny Niemiec i Belgii około 900 km, dla młodych to około 320 km .
Po okresie lotów do swych gołębników wraca około 70 % ptaków.
Najszybsze ptaki pokonują trasę z szybkością około 90 km na godzinę, pozostałe wolniej czasami wracają po kilku dniach.
Gołębiom zakłada się drugą obrączkę elektroniczną. W momencie przylotu do gołębnika specjalny czytnik elektroniczny notuje czas przylotu.
Ważne jest żywienie gołębi pocztowych. Żywienie jest zróżnicowane, inne w okresie zimowym, w okresie lęgów czy lotów. W okresie zimowym żywienie bardziej oszczędne oparte o zboża własne z dodatkami specjalistycznymi. W okresie lotów gołębie otrzymują mocną pełnoporcjową paszę z zakupu. 100 kg takiej paszy kosztuje około 240 zł.
Pan Jerzy zaleca jeden wylęg wiosenny dla gołębi lotowych oraz dwa dla gołębi rozpłodowych.
Sekcja Dąbie liczy 16 członków. Cały czas myślimy o odmłodzeniu jej poprzez przyjęcie osób, które zaczynają hodowlę. Nowo przyjęci członkowie związku mogą liczyć na wsparcie w formie otrzymania od innych członków gołębi rozpłodowych.
Ciekawostką jest to, że gołębie osiągające bardzo dobre wyniki w lotach, nie zawsze przekazują te cechy swojemu potomstwu.
Hodowla gołębi pocztowych jest kosztowna. Oprócz paszy trzeba doliczyć koszty leczenia profilaktycznego /szczepionki/ oraz składki członkowskie i lotowe. Sekcja jest na własnym rozrachunku, nie otrzymuje żadnej dotacji.
Proszę na koniec rozmowy powiedzieć jakie ma Pan plany na przyszłość?
Dalsza kontynuacja mojego hobby, większa selekcja stada, możliwa decyzja dotycząca zmniejszenia stada gołębi.
W imieniu naszych czytelników dziękuje Panu za udzielenie wywiadu.
Zaprezentowane na zdjęciach gołębie to samce rozpłodowe, w latach 2006–2008 uzyskujące bardzo dobre wyniki na dystansie od 100 do 1000 km. Wielokrotnie nagradzane dyplomami i pucharami. Niebieski urodzony w 2005 roku, szpak urodzony w 2006 roku.