Na temat nowych zasad bioasekuracji w gospodarstwach rolnych utrzymujących świnie rozmowę przeprowadza pracownik Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu Zbigniew Ostrowski. Rozmówcą moim jest rolnik ze wsi Kupinin w gminie Dąbie Bronisław Mateja. Panie Bronisławie proszę w dwu zdaniach przedstawić się naszym czytelnikom.
Od 1979 roku prowadzę gospodarstwo rolne we wsi Kupinin w gminie Dąbie.
W gospodarstwie o powierzchni 9,83 ha produkcja roślinna zawsze podporządkowana była pod potrzeby produkcji trzody chlewnej. Praktycznie od początku gospodarowania utrzymywałem od 4 do 6 sztuk loch, a liczba odchowanych tuczników rocznie wynosiła około 70 – 80 szt.
Panie Bronku 13 lutego 2018 r. ogłoszono rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie środków podejmowanych w związku z wystąpieniem afrykańskiego pomoru świń na terenie naszego kraju. Jak podały media wprowadzona nowelizacja rozporządzenia była konieczna ze względu na zagrożenie dalszego szerzenia się choroby na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Wystąpienie choroby na danym terenie powoduje restrykcje i wiąże się z koniecznością likwidacji zakażonych stad, co z kolei pociąga za sobą skutki ekonomiczne i społeczne. Dlatego konieczne jest zabezpieczenie gospodarstw przed ewentualnym przeniesieniem wirusa ASF. Nowe przepisy wprowadzają wiele obowiązków dla producentów.
Chciałbym aby Pan jako producent tuczników odniósł się do wprowadzonych przepisów.
Co Pan sądzi o obowiązku prowadzenia rejestru środków transportu do przewozu świń wjeżdżających na teren gospodarstwa oraz rejestru wejść osób do pomieszczeń, w których są utrzymywane świnie?
Jest to podstawowy element jaki musimy spełnić w walce z ASF.
Istnieje również obowiązek zabezpieczenia budynku, w którym są utrzymywane świnie, przed dostępem zwierząt wolno żyjących oraz domowych.
Rozumiem, że ustawodawca miał na myśli jaskółki, psy i koty domowe oraz gryzonie. Moim zdaniem wskazane by było, aby rolnicy zabezpieczali dostęp do tych pomieszczeń wcześniej wymienionych zwierząt.
Jak Pan ocenia nakaz utrzymywania świń w odrębnych, zamkniętych pomieszczeniach, w których są utrzymywane tylko świnie, mających oddzielne wejścia oraz niemających bezpośredniego przejścia do innych pomieszczeń, w których są utrzymywane inne zwierzęta kopytne.
Między innymi na tym polega specjalizacja produkcji, a od niedawna bioasekuracja.
Jak w Pana przypadku mogłyby być wykonywane czynności związane z obsługą świń wyłącznie przez osoby, które wykonują te czynności tylko w danym gospodarstwie?
W normalnych warunkach nie jest to problem aby wywiązać się z tego nakazu. Problem dotyczyć może osób samotnie prowadzących gospodarstwo rolne, a szczególnie w sytuacjach wyjątkowych /pobyt w szpitalu lub inne wypadki losowe/.
Kolejne zalecenie to stosowanie przez osoby wykonujące czynności związane z obsługą świń środków higieny niezbędnych do ograniczenia ryzyka szerzenia się afrykańskiego pomoru świń, w tym mycie i odkażanie rąk oraz oczyszczanie i odkażanie obuwia.
Jest to kolejny warunek, który wszyscy winniśmy respektować.
Kolejne nakazy to:
Bieżące oczyszczanie i odkażanie narzędzi oraz sprzętu wykorzystywanego do obsługi świń.
W moim gospodarstwie dokonałem już dezynfekcji pomieszczeń preparatem Nobactel.
Wykonując czynności związane z obsługą świń, używam odzieży ochronnej oraz obuwia ochronnego przeznaczonego wyłącznie do wykonywania tych czynności.
Co Pan sądzi o obowiązku wyłożenia mat dezynfekcyjnych przed wejściami do pomieszczeń, w których są utrzymywane świnie, i wyjściami z tych pomieszczeń, a także stałe utrzymywanie tych mat w stanie zapewniającym utrzymanie skuteczności działania środka dezynfekcyjnego?
Osobiście uważam, że w pierwszej kolejności wjazd do gospodarstwa powinien być zabezpieczony matami dezynfekującymi. Na dzień dzisiejszy posiadam maty dezynfekcyjne wyłożone przed wejściami do pomieszczeń. Stosuję dezynfektant Virkon S.
Czy sporządzanie przez posiadaczy świń spisu posiadanych świń oraz bieżącego aktualizowania tego spisu to duże utrudnienie dla rolnika?
Jeśli rolnik nauczy się systematyczności to ja nie widzę problemu.
Co Pan sądzi o wprowadzeniu zabezpieczenia wybiegu dla świń podwójnym ogrodzeniem o wysokości wynoszącej co najmniej 1,5 m, związanym na stałe z podłożem – w przypadku utrzymywania świń w gospodarstwie w systemie otwartym.
Mnie to nie dotyczy. Nie wiem co ustawodawca miał na myśli.
Czy praktycznie w małych i średnich gospodarstwach możliwe jest karmienia świń paszą zabezpieczoną przed dostępem zwierząt wolno żyjących?
Jest to jeden z trudniejszych punktów do zrealizowania. Problem widzę u rolników, którzy pasze przechowują w tradycyjnych pomieszczeniach.
Z wprowadzonych przepisów wynika jednoznacznie że, spełnienie wprowadzanych wymagań dla gospodarstw pozwoli na znaczące zmniejszenie ryzyka przeniesienia ASF do gospodarstwa, w którym utrzymywane są świnie.
Dostosowanie gospodarstwa utrzymującego świnie do tych wymagań będzie kontrolowane przez organy Inspekcji Weterynaryjnej. W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości w zakresie wymagań weterynaryjnych powiatowy lekarz weterynarii będzie wydawał decyzje administracyjne nakazujące usunięcie uchybień. W przypadku niedostosowania się do zaleceń rolnik otrzyma nakaz uboju świń i zakaz ich utrzymywania w gospodarstwie.
Producenci świń, którzy otrzymają decyzję powiatowego lekarza weterynarii o zakazie utrzymywania świń w związku z brakiem spełniania warunków bioasekuracji będą mogli ubiegać się o pomoc finansową w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w związku z utraconymi dochodami z tytułu prowadzenia produkcji świń.
Pomoc będzie dotyczyła ilości świń utrzymywanych w gospodarstwach rolnych w 2017 r, ale do ilości nie większej niż 50 sztuk. Pomoc będzie wypłacana w okresie obowiązywania zakazu utrzymywania świń lecz nie dłużej niż trzy lata.
Proszę powiedzieć naszym czytelnikom, czy Pana zdaniem małe i średnie gospodarstwa spełnią wcześniej omówione wymagania?
Moim zdaniem część rolników nie spełni warunków ze względów opłacalności.
Czy Pan osobiście rozważa możliwość skorzystania z pomocy o której wcześniej mówiłem.
Tak rozważam. Lubię i zawsze lubiłem chów trzody chlewnej. Jeśli sytuacja ekonomiczna w tuczu trzody chlewnej poprawi się to również rozważam kontynuacje produkcji.
Panie Bronisławie dziękuje za rozmowę.