Dewizą życiową Stanisława Zymona jest parafraza chińskiego powiedzenia „Ogród to radość przez całe życie”. Mój rozmówca jest wielkim znawcą i miłośnikiem magnolii oraz azali. W jego gospodarstwie w miejscowości Tłokinia Wielka w powiecie kaliskim znajduje się największa w całej Europie bo licząca ponad 240 odmian kolekcja magnolii. Jak opowiada wielkie zauroczenie tymi roślinami zrodziło się podczas wizyty w Kórniku. Swoją przygodę z nimi rozpoczął po studiach, kiedy to rośliny te były niedostępne w Polsce. Jak zaznacza zawsze fascynowały go tematy trudne, bo łatwe może zrobić każdy a magnolie w owych czasach były tematem trudnym. Swoje prace z tymi roślinami rozpoczął od serii doświadczeń, od tysięcy kombinacji z ukorzeniaczami. Efekty tych działań od początku były pozytywne, więc postanowił zająć się tym profesjonalnie.
Mój rozmówca testuje w swoim gospodarstwie szkółkarskim różne gatunki i odmiany magnolii. Sprowadza magnolie z Japonii, Chin, Stanów Zjednoczonych, Nowej Zelandii i Europy Zachodniej. Zanim magnolie zostaną wprowadzone do sprzedaży są sprawdzane jak zachowują się pod względem wrażliwości na choroby i na mróz. Po 2-3 latach testowania można wyciągnąć wnioski czy dana odmiana przeżyje naszą strefę klimatyczną i może być rozmnażana i wprowadzana do sprzedaży, czy należy ją wykluczyć z produkcji. Jak zaznacza zawsze przy rozmnażaniu kierował się poczuciem estetyki i rozmnażał tylko te odmiany które jemu samemu podobały się.
Zdaniem Stanisława Zymona magnolie nie są specjalnie wrażliwe na mróz jeśli są odpowiednio pielęgnowane. Brak okrycia zimą jest jednym z podstawowych błędów uprawowych, który może spowodować przemarznięcie systemu korzeniowego. Dlatego musimy pamiętać, aby okryć system korzeniowy 20-30 cm warstwą trocin lub kory. Jeśli o to zadbamy roślina na pewno poradzi sobie. Wystąpienie wiosennych przymrozków w momencie gdy magnolia już „ruszy” będzie na pewno odczuwalne. Młode rośliny poleca się okryć włókniną. Zastanawiając się, gdzie posadzić magnolie proponuję poznać najważniejsze jej wymagania. Najlepiej magnolia wygląda posadzona w słonecznym, zacisznym miejscu od strony południowej. Wymaga ziemi żyznej, przepuszczalnej, dostatecznie wilgotnej, zasobnej w próchnicę. Rośliny źle rosną na ziemiach bardzo zwięzłych i podmokłych. Należy zwrócić uwagę na nawożenie. Nie przesadzajmy z nawożeniem azotowym, wpływa ono na bujniejszy wzrost, ale zwiększa podatność roślin na przemarzanie. Duże szkody wyrządza również przesuszenie magnolii wiosną i latem w czasie upalnej pogody. Uważa się, że raz przesuszona młoda roślina jest już praktycznie stracona. Utarło się przekonanie, że magnolie kwitną bardzo krótko. Stanisław Zymon stwierdza, że możemy tak dobierać odmiany, aby cieszyć się ich walorami dekoracyjnymi przez wiele miesięcy. Jeśli dobierzemy właściwie odmiany możemy spowodować, że jedna przekwita a druga zakwita. Znawca magnoli poleca odmianę Susan, która kwitnie regularnie przez całe lato. Są również odmiany które zakwitają drugi raz obficie w sierpniu i kwitną prawie półtora miesiąca. Stanisław Zymon lubi wszystkie odmiany, ale w rozmowie zwraca uwagę na odmianę Laura która wykształca piękne, duże bo 30 cm kwiaty. Ciekawie prezentuje się odmiana Winelight, która ma piękne, kwitnące ponad miesiąc kwiaty. Duże, grube i mięsiste płatki ma późna odmiana Lennei. Niezwykle ciekawie prezentuje się odmiana Old Port o pachnących, dużych kwiatach w kształcie kielicha -purpurowych na zewnątrz a białych wewnątrz. Odmianę tę cechuje duża mrozoodporność do -260C. Od jakiegoś czasu w naszych ogrodach zaczęły pojawiać się odmiany magnolii o żółtych kwiatach. Jak się dowiaduję od mojego rozmówcy kiedy przebywał w Nowym Yorku w Brooklyn Botanic Garden zobaczył tam zapoczątkowany program hodowlany, który dotyczył właśnie żółtej magnolii Aculminata o pokroju dębu. Widział pierwsze egzemplarze które obecnie są kilkunastometrowymi drzewami. Mówiąc o odmianach o żółtych kwiatach warto polecić Yellow Lantern. Pod koniec lata swoje kwitnienie czasami powtarza odmiana Yellow River. Natomiast kwiaty magnolii Butterfiles ułożone pionowo sprawiają wrażenie osiadłych na gałęziach żółtych motyli.
Od 1977 roku datuje się historię założenia szkółki krzewów ozdobnych „ZYMON”. Przez lata jej powierzchnia zwiększała się i obecnie zajmuje 20 ha. Z czego 10 ha to szkółka kontenerowa i 2 ha pod osłonami. Pod koniec lat 80-tych asortyment roślin poszerzono o rośliny iglaste a w chwili obecnej o byliny produkowane w dużych pojemnikach. W jego szkółce praktyki odbywają uczniowie, studenci ze szkół o profilach ogrodniczych. Podkreśla, że bardzo lubi pracować i przekazywać wiedzę młodym ludziom, ponieważ są to chłonne, szybko przyswajające wiedzę umysły.
Wielką pasją Stanisława Zymona są podróże, które łączy z pracą zawodową. Jest członkiem wielu związków i organizacji. Należy do Magnolia Society International. Jest to organizacja non-profit, która zajmuje się badaniami i promocją magnolii. Spotkania członków odbywają się w różnych częściach świata. Dzięki temu zwiedził wiele krajów. Był w Anglii, Japonii, Włoszech, Stanach Zjednoczonych, Chinach. W roku 2017 wybiera się do Szwecji a w następnym do Kanady.
Należy także do Związku Szkółkarzy Polskich oraz Grupy Polskie Azalie, której członkowie opracowali katalog odmian azalii polecanych do polskich warunków. Każdego roku podczas targów Gardenia odwiedzam jego stoisko, które zadziwia zawsze wystrojem i oryginalnością. Jest zdobywcą wielu prestiżowych nagród, wyróżnień, statuetek i dyplomów. Warto podkreślić, że gospodarstwo Stanisława Zymona z Tłokini Wielkiej znajduje się w sieci Gospodarstw Demonstracyjnych Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu i reprezentuje bardzo wysoki poziom produkcji.
Stanisław Zymon uznawany jest za najsłynniejszego szkółkarza i popularyzatora magnolii. Jak sam mówi – Magnolia jest moja pasją. Ja tym żyję i cieszę się, że mogę połączyć pracę z przyjemnością. Jest to potwierdzenie hipotezy, że człowiek jest szczęśliwy kiedy jest zadowolony!