Rolnicy z kaliskiego na Podhalu
Jak co roku jesienią w powiecie kaliskim organizowany jest wyjazd studyjny nt. „Pozytywne wzorce działania mieszkańców obszarów wiejskich”. W bieżącym roku odbył się on w dniach 23-25 września. Tym razem udaliśmy się na Podhale do stolicy Polskich Tatr Zakopanego i jego okolic. Po drodze w góry zatrzymaliśmy się w Krakowie, gdzie z parkingu pod Wawelem przeszliśmy Traktem Królewskim na Rynek Główny. Tutaj udaliśmy się do niedawno otwartego, unikalnego w skali światowej, podziemnego muzeum. Wystawa nosząca tytuł „Śladami Europejskiej Tożsamości Krakowa” jest multimedialnym widowiskiem, swoistą podróżą w czasie, do samych początków legendarnego miasta. Na półtorej godziny przenieśliśmy się w czas średniowiecza, by zobaczyć i usłyszeć jak wyglądał krakowski rynek w czasach gdy przechadzał się po nim Mikołaj Kopernik. Na Wawelu zatrzymaliśmy się na chwilę przy grobie pary prezydenckiej. Wieczorem byliśmy w Zakopanem. Na drugi dzień przy pięknej słonecznej pogodzie odbyliśmy spacer Doliną Kościeliską podziwiając mieniące się w słońcu szczyty Tatr, a wśród nich „Giewont” i okalające go czerwone o tej porze roku -„Czerwone Wierchy”. Aby zobaczyć wieś góralską udaliśmy się do Chochołowa, najbardziej stylowej wsi Podhala o drewnianej zabudowie. Tutaj też mogliśmy zobaczyć starą chałupę góralską, wykonaną z „jednej jedli”, porównać ją z wprowadzonym w latach 90-tych XIX wieku przez Stanisława Witkiewicza stylem architektonicznym, zwanym witkiewiczowskim, zakopiańskim. Styl ten przyjął się w budowie pensjonatów oraz wili bogatych przybyszów. Odwiedziliśmy też regionalnego rzeźbiarza, rzeźbiącego różne motywy góralskie. Następnego dnia udaliśmy się do bacówki znajdującej się w Palenicy Pańszczykowej. Należąca do Tatrzańskiego Parku Narodowego bacówka, wybudowana według norm unijnych, obecnie jest dzierżawiona przez bacę z Murzasichla. Na miejscu zobaczyliśmy wyrób oscypków (twardy ser wędzony z owczego mleka, charakterystyczny dla polskich gór, szczególnie Podhala). Od 2 lutego 2007 góralskie oscypki są drugim (po bryndzy podhalańskiej) polskim produktem regionalnym chronionym przez prawo unijne – uzyskały status Chronionej Nazwy pochodzenia (PDO)[i]. Chętni mogli skosztować również żętycy – serwatki, pozostałej po wyrobie oscypków. Zadawano wiele pytań, na które baca chętnie odpowiadał. Zaopatrzeni w oscypki wracaliśmy do Zakopanego a stamtąd już do domu.
Fot: "Bacówka" - Krystyna NowakFot: "U rzeźbiarza" - Krystyna Nowak
Fot: "Rozmowa z Bacą" - Krystyna Nowak
Krystyna Nowak
Starszy doradca
ZD w powiecie kaliskim