O tym, że zwierzęta mają terapeutyczny wpływ na funkcjonowanie człowieka, psychologowie wiedzieli od dawna. W badaniach wielokrotnie już dowodzono, że kontakt z psem, kotem czy koniem skutecznie wzmacnia efektywność rehabilitacji, motywuje do ruchu i działa kojąco na układ nerwowy. Później okazało się, że nie tylko bezpośredni kontakt, ale również sama możliwość obserwacji udomowionego pupila może znacznie poprawić samopoczucie.
W ferworze badań ‒ mimo obszernych naukowych opracowań i wielu zweryfikowanych hipotez ‒długo zapominano o jednej istotnej grupie zwierząt: rybach. Pomimo tego, że ryby akwariowe są jednymi z najpopularniejszych zwierząt domowych (drugie miejsce na liście zwierząt domowych i ponad 10 milionów akwarystów w samych Stanach Zjednoczonych), bardzo późno rozpoczęto badania wpływu ich obecności na funkcjonowanie psychiczne. Dopiero w 1985 roku przeprowadzano badania lęku pacjentów oczekujących na zabieg stomatologiczny, porównując dwie metody: kontemplację akwarium i hipnozę. Okazało się, że obie te techniki są równie skuteczne i powodują u pacjentów znaczący wzrost odprężenia w porównaniu z pacjentami, którzy nie byli poddani żadnej z tych metod. Istotne jest również to, że stopień relaksu związanego z oglądaniem rybek określano zarówno za pomocą subiektywnych, jak i obiektywnych kryteriów (takich jak ciśnienie krwi i tętno). Badanie potwierdziło więc dobitnie, że oglądanie ryb w akwarium może być skuteczną metodą w redukcji lęku pacjentów oczekujących na zabieg dentystyczny, także na poziomie biologicznym.
Pomimo to akwaria niestety nie zagościły na stałe w gabinetach stomatologicznych. Są natomiast częstym wyposażeniem domów opieki nad osobami starszymi. Być może stało się tak dzięki eksperymentowi Mary DeSchriver i Carol Cutler Riddick, które na początku lat dziewięćdziesiątych badały pensjonariuszy domów seniora. Zaproponowały one badanie, w którym członkowie grupy eksperymentalnej obserwowali akwarium, podczas gdy grupa kontrolna oglądała kasetę wideo zawierającą wizualne placebo. Trzy ośmiominutowe sesje powtarzane co tydzień pozwoliły stwierdzić, że obie grupy oglądające akwarium (zarówno to prawdziwe, jak i odtwarzane z filmu) postrzegały to zajęcie jako relaksujące. Ponadto u obserwatorów prawdziwego akwarium w porównaniu do grupy kontrolnej, stwierdzono spadek tętna, napięcia mięśniowego oraz wzrost temperatury skóry (nasilenie reakcji immunologicznej). W trakcie badań zwrócono także uwagę na jeszcze jeden istotny element. Badani obserwujący akwarium wykazywali tendencję do wybierania z całego akwarium jednej lub dwóch rybek, śledzenia ich ruchu i nadawania imienia tej rybce. Po zakończonych sesjach seniorzy dzielili się między sobą spostrzeżeniami. Czynniki te okazały się bardzo istotne w procesie socjalizacji i adaptacji osób starszych w nowym środowisku.
Teoretyczne i praktyczne implikacje tych pierwszych eksperymentów pozwoliły badaczom do weryfikacji kolejnych hipotez, m.in. u pacjentów chorych na chorobę Alzheimera (2009), dzieci autystycznych (2010), dzieci nadpobudliwych psychoruchowo czy uczniów niepełnosprawnych i niedostosowanych społecznie (2010). We wszystkich tych badaniach dowiedziono, że posiadanie akwarium pełnego rybek nie tylko redukuje stres, zmniejsza objawy lękowe, ale również poprawia nasze kompetencje społeczne.
W przypadku dzieci posiadanie akwarium podnosi poczucie własnej wartości oraz uczy kontroli i odpowiedzialności. Opieka nad rybką to również skuteczny trening systematyczności. Nie dziwią wobec tego zalecenia psychologów, którzy bardzo często rekomendują rodzicom zakup akwarium i rybek jako skutecznej metody domowej terapii. Najmłodsze pociechy mogą rybki karmić i obserwować, te starsze z niewielką pomocą rodzica w pełni obsługiwać akwarium oraz rozwijać hodowlę. Jest to rozwiązanie korzystne dla całej rodziny, przede wszystkim dlatego, że posiadanie akwarium może mieć wpływ na każdego z nas.
Zabiegani, zmęczeni i zmuszeni do robienia kilku rzeczy w tym samym czasie, nie potrafimy znaleźć chwili wytchnienia. Po całym dniu pracy najczęściej uciekamy zmęczonym wzrokiem w telewizor. Zapominamy, że wystarczy tylko zaopatrzyć się zamknięty w akwarium wodny świat, by tchnąć w nasz odpoczynek nową jakość i pozwolić zmęczonym oczom znaleźć ukojenie i spokój.
Mam nadzieję, że przytoczone badania zwrócą rybkom akwariowym należne terapeutyczne miejsce obok innych zwierząt domowych, a wszystkich zestresowanych i zmęczonych cywilizacyjną pogonią już teraz zachęcam do zakupu akwarium pełnego rybek. Złota rybka raczej nie spełni naszych życzeń, ale z pewnością ukoi nerwy i pozwoli przez błękitno-zielony pryzmat spojrzeć na świat.
Opracował:
Lech Berger