03 grudnia 2014

Ropomacicze wyżła niemieckiego

Przygotowane przez
W artykule tym pragnę się podzielić uwagami na temat ropomacicza suki mojego syna.
Suka wyżła niemieckiego, 10 lat. Jej stan od ponad tygodnia pogarszał się z dnia na dzień. Do przychodni trafiła naprawdę w kiepskim stanie - słaniająca się na nogach, bez apetytu, z podejrzeniem stanu septycznego lub toksemii (obecność bakterii lub toksyn we krwi), z dróg rodnych wydostawały się niewielkie ilości wydzieliny, brzuch miała silnie powiększony, dodatkowo w pachwinie znajdowała się dużych rozmiarów zmiana, przez lata uznawana przez wszystkich za stan zapalny gruczołu mlekowego.
Po wstępnym badaniu klinicznym suce natychmiast wykonano badanie USG oraz badania krwi, dzięki czemu w bardzo szybkim czasie postawiono rozpoznanie i oceniono stan psa. Pół godziny od wejścia do gabinetu pies był już przygotowany do zabiegu operacyjnego - ovariohystetectomii (sterylizacja, usunięcie macicy wraz z jej zawartością). Twór uznawany przez lata za zapalenie gruczołu mlekowego okazał się już na badaniu USG być... przepukliną pachwinową, do której wpadała macica i co cieczka (kiedy to endometrium macicy ulega spulchnieniu), przepuklina stawała się bardziej wyraźna. I to właśnie ta, z pozoru niewinna przepuklina, przysporzyła najwięcej trudności podczas zabiegu operacyjnego - macica, dość mocno wypełniona ropną zawartością, utknęła w worku przepuklinowym i mocno utrudniała odprowadzenie macicy z powrotem do brzucha. szczęśliwie po wykonaniu odrębnego dojścia, udało się wyjąć macicę z jamy brzusznej bez naruszania jej ciągłości. Po kilku dniach intensywnego leczenia pies doszedł do siebie i aktualnie czuje się znakomicie, biega, skacze i merda radośnie ogonem. Niestety, gdyby do interwencji chirurgicznej doszło 2-3 dni później, szanse psa na przeżycie byłyby zdecydowanie małe.

 

Dlatego pamiętajmy i uwrażliwiajmy właścicieli niesterylizowanych suk na pierwsze objawy ropomacicza takie jak - wzmożone pragnienie i zwiększone oddawanie moczu. Nie lekceważmy tych objawów, może to uratować życie psa.

Opracował:

Lech Berger

ZD Jarocin

Czytany 2666 razy

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.