Miodek majowy jest słodki, jest gęsty, jest złocisty. I jest z pyłku kwiatowego. I tak naprawdę.. wcale nie jest miodem :-) Miodek majowy to po prostu syrop z kwiatów mniszka lekarskiego. Ze względu na dużą zawartość pyłku jest bardzo zdrowy, poza tym jest oczywiście od miodu pszczelego tańszy, w kuchniach regionalnych używany był w związku z tym jako jego zamiennik.
Przygotowanie miodku jest bardzo proste i wcale nie tak pracochłonne, jak mogłoby się wydawać po lekturze przepisu – zbieranie kwiatów to przecież bardzo przyjemna "praca" :-) Właśnie, jakie kwiaty zbierać na miodek? Takie, na których siadają pszczoły – kto jak kto, ale one na miodzie się znają. Zbieramy więc kwiatki intensywnie żółte, rozwinięte, świeże, takie będą miały najwięcej pyłku i nektaru. Po przyniesieniu do domu warto rozłożyć je na czymś białym, żeby pozbyć się zwierzątek, nawet ze 2-3 razy rozłożyć mlecze na płótnie i zebrać je z powrotem, tych maleńkich mleczowych żuczków potrafi w nich siedzieć nieprzebrana ilość. To do roboty, jak pszczółki :-)
Miodek majowy, czyli syrop z kwiatów mniszka – na podst. Kwiatowej uczty Gosi Kalemby-Drożdż i Polskiej kuchni regionalnej
500 kwiatów mniszka lekarskiego (mlecza)
750 g cukru
1,5 l wody
1 cytryna
Kwiaty mniszka zalać wodą, doprowadzić do wrzenia, gotować przez ok. 15 minut, dodać pokrojoną cytrynę. Odstawić na noc pod przykryciem. Dodać cukier, jeszcze raz zagotować, przecedzić przez sitko lub gazę. Zagotować ponownie, gotować do uzyskania ulubionej gęstości ( 30 min. minimum). Przelać do wyparzonych słoików.
Uwaga: Nie ma potrzeby usuwania z kwiatków zielonych szypułek, pamiętać jednak warto, że syrop z szypułkami może mieć delikatnie ostrzejszy smak i ciemniejszy kolor.
Katarzyna Kowalska
Materiały : „ KUCHNIA NASZA POLSKA"