Około 1,5roku wstecz napisałem artykuł o żubroniach licząc na zwiększenie zainteresowania tworzeniem mieszańców międzygatunkowych. Sądząc po ilości odwiedzanych stron artykuł cieszył się dość dużym zainteresowaniem. Otrzymałem też wiele emaili i telefonów odnośnie żubroni. Najczęściej zadawanymi pytaniami były gdzie można kupić nasienie i gdzie sprzedać mięso. Czy coś od tamtego czasu się zmieniło na lepsze? Niestety nie. A przecież mięso żubronia to rarytas.Smakiem przypomina dziczyznę, ale jest bardziej kruche i chude. Co jest więc powodem zaniechania hodowli żubronia? Głównym są niestety nie zadawalające wyniki ekonomiczne. W Polsce jest tylko jeden sklep w Warszawie który zajmuje się sprzedażą mięsa, jednak i tak popyt na nie jest znikomy.Trudności są też z kupnem nasienia. Ostatnie urodzone w wielkopolsce żubronie w 2006 roku pochodziły ze zmagazynowanego 20 lat temu nasienia. Jako ciekawostkę warto podać że pod koniec 2007 roku urodziło się cielę którego ojciec został ustrzelony w Puszczy Boreckiej. Udało się pozyskać nasienie od martwego zwierzęcia. To pierwszy tego typu przypadek na świecie.Nasienie żubra trafiło do banku nasienia, gdzie było przechowywane w temperaturze około -200 stopni.Po latach posłużyło do zapłodnienia krowy.
Cóż. Wypada mieć nadzieję że rozpoczęta przez Leopolda Walickiego praca nad żubroniami będzie kontynuowana.
LechBerger