Barszcz Sosnowskiego (Heracleum sosnowskyi) z rodziny selerowatych należy do jednych z najniebezpieczniejszych roślin występujących w naszym kraju. Roślina dorasta do 4 metrów wysokości, ma wielkie skrętolegle ułożone liście o zmiennych kształtach, łodygę o szerokości od 5 do 12 cm, kwiatostany w postaci baldachu o średnicy do 50 cm /kwiaty wytwarzają charakterystyczny zapach kumaryny/. Wyglądem przypomina olbrzymi koper znany z naszych ogródków, z którym jest zresztą spokrewniona.
Roślina ta naturalnie występowała na obszarze Kaukazu w Rosji skąd w latach 50 i 60 została sprowadzona na teren naszego kraju. W zamyśle miała stanowić doskonałą bazę paszową dla zwierząt – dzięki szybkiemu wzrostowi i olbrzymiej produkcji biomasy wykorzystywano ją do produkcji zielonek. Stosowano ją również jako roślinę miododajną. Roślinę tę wysiewały głównie Państwowe Gospodarstwa Rolne – niestety okazało się, iż w naszym klimacie barszcz Sosnowskiego jest toksyczny dla ludzi jak i zwierząt. Problem stanowił również zbiór mechaniczny /ze względu na wielkość rośliny/, pozyskanie barszczu ręcznie okazało się niemożliwe gdyż roślina ta powoduje bardzo niebezpieczne i trudno gojące się oparzenia. Powoli zaprzestano uprawy tej rośliny jednak z czasem pozostawione bez pełnej likwidacji plantacje i pojedyncze osobniki zaczęły się sukcesywnie rozprzestrzeniać, zajmując zazwyczaj tereny nie uprawiane przez człowieka /wzdłuż dróg, cieków wodnych, na nieużytkach/. Ekspansja tej rośliny jest o tyle niebezpieczna, iż roślina ta nie tylko degraduje środowisko ale przede wszystkim stanowi zagrożenie dla zwierząt kręgowych i ludzi. Oparzenia sokiem rośliny lub wydzielanymi przez nią oparami olejków eterycznych działają drażniąco na naszą skórę – początkowo szczypie ona i jest zaczerwieniona, potem mogą pojawić się bolesne pęcherze wypełnione płynem surowiczym a w przypadku ekspozycji poparzonego miejsca na promieniowanie słonecznym (UV) obumieranie komórek skóry – głębokie trudno gojące się rany. W przypadku oparzenia zalecane jest jak najszybsze zmycie soku ze skóry przy pomocy zimnej wody i mydła, i niewystawianie poparzonego miejsca na działanie promieni słonecznych, w przypadku silnego poparzenia należy bezwzględnie zgłosić się do lekarza. Poparzenia sokiem rośliny ujawniają się dopiero po kilkunastu minutach lub kilku godzinach od kontaktu z rośliną, co jest szczególnie niebezpieczne dla dzieci, gdyż brak natychmiastowych objawów naraża je na wydłużony kontakt z rośliną.
Zwalczanie tej uciążliwej zarówno dla środowiska jak i ludzi rośliny można przeprowadzać mechanicznie /podcinanie korzeni, ścinanie roślin, koszenie, usuwanie baldachów, głęboka orka wschodzących roślin/ bądź przy pomocy środków ochrony roślin /środki oparte na glifosacie oraz trichlopyrze/. Niestety nie istnieje w naszym kraju kompleksowy program zwalczania tej niebezpiecznej rośliny, coraz częściej jednak w likwidacje niebezpiecznych stanowisk barszczu angażują się jednostki samorządu lokalnego oraz PIORiN.
doradca ZD Złotów, Kamil Mróz