Ziemia przemęcka w ostatnią sobotę (08.09.2018) gościła mieszkańców okolicznych wsi, ale nie tylko przy kramach można było spotkać ludzi z całej Polski. Odbył się tu już po raz ósmy Jarmark Cysterski, w tym roku wyjątkowy, ponieważ w tym roku mija 600 lat od momentu przybycia Cystersów do Przemętu oraz towarzyszą mu obchody 800 lat ziemi przemęckiej. Osoby, które się wybrały na ów Jarmark mogły zasmakować trochę historii. Organizatorzy imprezy zapewnili przybyłym moc wrażeń. Najmłodsi uczestnicy mogli zrobić swoje własne naczynia z gliny – nie lada wyzwanie. Można było spróbować swoich sił w wikliniarstwie. Również kram z krosnami cieszył się dużą popularnością, cały czas kręciło się przy nim dużo chętnych. Chłopców, zarówno tych młodszych jak i tych starszych bardzo interesowała kuźnia, w której powstawały zbroje i miecze. Oprócz części związanej z rękodziełem, można było spróbować swoich sił w turnieju łuczniczy – najlepsi zostali przed koncertem nagrodzeni. Dodatkową atrakcją dla dzieci był średniowieczny plac zawab a na nim jedyna średniowieczna karuzela.
Dużą popularnością cieszyły się inscenizacje historyczne oraz walk wojów, a także pokaz dżygitówki – jak można było usłyszeć w tłumie jak dotąd najlepszy.
Dla zmęczonych i zgłodniałych gości czekały Koła Gospodyń Wiejskich z Błotnicy, z Radomierza, z Przemętu, z Popowa Starego, ze Starkowa, z Kluczewa, z Kaszczoru oraz z Perkowa. Serwowały swojskie jadło między innymi chleb ze smalcem i ogórkiem, kiełbasę, zupę zbójnicką czy chłodnik. Potrawy można było zakupić za grosze przemęckie (1 gorsz przemęcki kosztował 2 złote), które można było wcześniej zakupić na stoisku Gminy Przemęt.
Oprócz atrakcji typowo średniowiecznych, były również trampoliny, dmuchane zjeżdżalnie, stoiska z popcornem i watą cukrową czy lodami. Były również stragany, na których można było zakupić piękne rękodzieła: biżuterie, torby, bieżniki czy gliniane wyroby.
Na zakończenie jarmarku, odbył się koncert Andrzeja Sikorowskiego i Zespołu Pod Budą, który zagrał swoje największe przeboje. Występ spotkał się z dużym uznaniem, co potwierdzają liczne brawa i bisy.
Osoby, którym nie udało się dojechać serdecznie zapraszamy w przyszłym roku.