Polska szykuje się na afrykański pomór świń
Już teraz polskie służby weterynaryjne szykują się na pojawienie się afrykańskiego pomoru świń, który jest już w Rosji.
Są już przygotowane mobilne rzeźnie, a służby weterynaryjne przeprowadzają niezbędne szkolenia. Choć Polska nie importuje wieprzowiny z Rosji, istnieje ryzyko przeniesienia wirusa przez dziki. Dlatego polska inspekcja weterynaryjna przygotowuje się nadejście wirusa jak na wojnę. Przeprowadziła przegląd dwóch mobilnych rzeźni, które umożliwiają ubój trzystu zwierząt w ciągu godziny, a dla swoich pracowników przeprowadza ćwiczenia dotyczące reagowania kryzysowego. W październiku w sąsiadującym z Okręgiem Kaliningradzkim powiecie gołdapskim inspekcja przeprowadziła ćwiczenia, podczas których polskie służby uczyły się zwalczać ogniska wirusa.
Do specyficznych objawów tej choroby należą wymioty, ostre biegunki, które wyniszczają organizm zwierząt powodując ich śmierć. Najbardziej narażone na zakażenie są dziki oraz trzoda chlewna.
Jedyne co można z zwierzętami mającymi styczność z tymi zakażonymi to je ubić nim wirus rozprzestrzeni się jeszcze bardziej.
Pomimo iż w zaistniałej sytuacji rosyjskie mięso wieprzowe nie jest importowane do Polski, to choroba może zostać przeniesiona przez dziki.
Jest to bardzo poważna sytuacja, gdyż pojawienie się tego wirusa w Polsce oznaczałoby tragiczne skutki dla krajowej produkcji, ze względu na natychmiastowe wprowadzanie embarga na wywóz naszej wieprzowiny oraz ubój całych hodowli.
Afrykański pomór świń jak sama nazwa wskazuje występował tylko w Afryce. Niestety na początku tego roku źródło infekcji zlokalizowano w okręgu leningradzkim, który niemal jest w sąsiedztwie z Estonią.
Eksperci uspokajają, że wirus nie jest groźny dla ludzi. – Afrykański pomór świń nie jest tzw. zoonozą, co oznacza, że nie może przenosić się na człowieka – tłumaczy epidemiolog prof. Andrzej Zieliński.
źródło: Gospodarz.pl, TVP info
Dodała: Katarzyna Kaczmarek ZD Wolsztyn