W okresie jesienno-zimowym zauważalny staje się problem tzw. niskiej emisji, czyli zanieczyszczenia powietrza spowodowanego między innymi poprzez emisję pyłów z lokalnych kotłowni, domów opalanych paliwem stałym, czy spalin wydobywających się z rur samochodów. W miejscowościach o słabej wentylacji, niska emisja jest główną przyczyną powstawania smogu. Bardzo duży procent zanieczyszczeń w niskiej emisji pochodzi ze spalania węgla w naszych domowych piecach. Możemy to zminimalizować poprzez umiejętne spalanie węgla (górne spalanie zamiast dolnego albo najlepiej wymiana pieca na automatyczny), palenie węglem wysokiej jakości oraz odpowiednie ocieplenie budynków. I na ten ostatni aspekt chciałbym zwrócić uwagę, bo poprzez ogrzewanie nieodpowiednio ocieplonych domów zużywamy mnóstwo energii i przy okazji emitujemy większe zanieczyszczenia do powietrza.
Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego organizuje interesujące pokazy wykorzystujące termowizję, za pomocą której możemy prześwietlić budynek i ocenić potrzeby związane z termomodernizacją. Pokazy wykonywane są co prawda sprzętem nie w pełni profesjonalnymi, bo wykorzystywany jest smartfon CAT S60, ale za to wyposażony w kamerę termowizyjną amerykańskiej firmy FLIR – lidera w projektowaniu i produkcji sprzętu termowizyjnego.
Kamera termowizyjna wykorzystuje promieniowanie podczerwone i zamienia je w widzialny obraz złożony z palety kolorów. Na podstawie rozkładu barw (temperatur) możemy ocenić, które fragmenty budynku są ciepłe, a które zimne. Miejsca ucieczki ciepła, czyli o wyższej temperaturze będą zaznaczone na czerwono, pomarańczowo i żółto. Badania można wykonywać również w wewnątrz budynków, ale wówczas miejsca ucieczki ciepła zostaną zaznaczone kolorem ciemniejszym na przykład niebieskim, czy granatowym (miejsca o niższej temperaturze). Takiego typu badania powinno się wykonać najlepiej w okresie zimowym, gdzie różnice temperatur między budynkiem, a otoczeniem są duże. Przyjmuje się, aby minimalna różnica temperatur wynosiła 15 stopni C.
Bardzo dużą zaletą kamer termowizyjnych jest to, że bezinwazyjnie, w szybki sposób możemy ocenić między innymi stan izolacji termicznej, szczelność okien, drzwi, a nawet ewentualną awarię w całej instalacji grzewczej. Również bardzo ciekawie wyglądają wyniki z pokazów, które do tej pory zostały przeprowadzone na powiecie tureckim. Nasuwa się z nich jedna odpowiedź, że nadal docieplanie budynków nie jest doceniane i najczęściej jest odkładane na później, jako ostatni element termomodernizacji. Wynika to oczywiście z różnych przyczyn, najczęściej finansowych. Dlatego zachęcam do skorzystania z programu „Czyste powietrze”, za pomocą którego, możemy otrzymać dotację właśnie do szeroko rozumianej termomodernizacji domu. Zachęcam również do wzięcia udziału w pokazach, które dają naprawdę zaskakujące i nieraz ciekawe spostrzeżenia dotyczące stanu naszych budynków mieszkalnych