W roku ubiegłym informowaliśmy o otwarciu nowej obory w powiecie słupeckim. To obora państwa Przemysława i Marleny Najdzińskich z Mesznej w gminie Słupca.
Fot. D.Woźniak
Postanowiliśmy więc ponownie ich odwiedzić i dowiedzieć się co zmieniło się od tego czasu. W gospodarstwie jak zwykle pracy dużo ale gospodarze znajdują czas na rozmowę z doradcą . Od początku można zauważyć zadowolenie i satysfakcję z pracy w gospodarstwie. Gdyby decyzja dotycząca budowy obory miała być podejmowana dzisiaj, byłaby taka sama, mówią zgodnie państwo Najdzińscy. Na chwilę obecną gospodarstwo posiada 75 krów dojnych, jest więc ich dwukrotnie więcej niż przed rokiem. Zwiększenie stada nastąpiło w wyniku zakupu 34 szt. krów pierwiastek z Niemiec. Docelowo w tej oborze jest miejsce na 100 szt. krów mlecznych i do takiej ilości rolnik zmierza. Aktualnie średnia roczna wydajność od krowy wynosi ok. 7500 kg mleka.
Fot. D.Woźniak
Zwiększenie stada krów i poprawa ich wydajności wpływa na to , że poprawia się konkurencyjność gospodarstwa na rynku mleka ,co pozwala gospodarzom optymistycznie spoglądać w przyszłość. Nowa obora zdecydowanie zmniejszyła pracochłonność obsługi bydła a sam dój dzięki nowoczesnej hali udojowej „rybia ość” z 14 stanowiskami udojowymi trwa 1 godzinę i 15 minut. Widoczną poprawę obserwuje się też pod względem zdrowotności wymion. Pan Przemysław sam wykonuje inseminację krów i jałówek co w połączeniu ze stosowaniem nasienia najlepszych buhajów daje nadzieję na szybkie dojście do pełnej obsady w obiekcie. Zwierzęta mają bardzo dobre warunki bytowe. Wygodne szerokie legowiska, wyłożone matami, dodatkowo posypywane trocinami zapewniają im doskonałe warunki do wypoczynku. Z uwagi na podzielenie krów na grupy laktacyjne, pasza jest dostosowana do indywidualnych potrzeb. Żywienie oparte jest na paszach własnych , głównie kiszonce z kukurydzy i sianokiszonce . Zadawanie pasz odbywa się w systemie TMR za pomocą wozu paszowego.
Fot. D. Woźniak
Krowy zasuszone przebywają w oddzielnym kojcu, na ściółce, co pozwala na ich odpowiednie żywienie i przygotowanie do porodu a ściółka ułatwia im wstawanie, gdy są osłabione po porodzie. Cielęta i jałówki mają dużo miejsca, wygodne i suche legowiska. Państwo Najdzińscy doskonale znają się na hodowli bydła, a poczyniona wcześniej inwestycja okazała się trafioną. Pozostaje życzyć im dużo zdrowia i dobrej koniunktury na mleko.
Danuta Woźniak ZD Słupca